zadyma w stolicy

Katiusza

Witam wszystkich,

Siedząc w pracy słucham sobie radia Zet (nie mam wyboru niestety) i śledzę losy handlarzy spod Pałacu Kultury. Rozumiem obie strony, ale traktowanie ich gazem... Gestapo normalnie. Ale "najlepsze" w tym wszystkim jest to, że ktoś podczas wywiadu z reporterem krzyknął wyraźnie "media kłamią". Takie słowa podczas "informacji" w radiu Zet to miód na moje serce.

Pozdrawiam.

Ordel

Konflikt między warszawskimi kupcami z Kupieckich Domów Towarowych mieszczących się w samym centrum Warszawy, na pl. Defilad i przedstawicielami stolicy sięga zenitu. Komornik ma wykonać wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie i zlikwidować wszystkie stoiska handlowe w hali targowej. Z końcem ubiegłego roku wygasła umowa dzierżawy hali KDT. Od samego rana pod halą trwa bez powodzenia akcja opanowania budynku.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,K.....caid=186c3
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Katiusza

Wolność = Wolny rynek.

Skoro umowa się skończyła to czas się zwinąć. Tak działać powinien wolny rynek. ALE JAK ONI TRAKTUJĄ TYCH LUDZI TO ZGROZA!!

A co do mediów to przypomina mi się niedawny pogrzeb Michela J. Co godzinę w mediach pieprzenie o wielkiej tragedii i tylko marne parę słów o toczących się w tym samym czasie zamieszkach w Chinach. Powinniście słyszeć ile osób tam zginęło...

Tańcząca

Ja z góry przepraszam, ale dziś może przemawiać przeze mnie sarkazm.

Katiusza

Cytat:

Wolność = Wolny rynek.

Ależ Katiusza nie ma wolności Laughing

z związku z czym wg. powyższego równania wolny rynek nie istnieje w praktyce Mr. Green

ya

powinni przenieść zadymę 300 metrów dalej, do złotych tarasów sztandarowego budynku ITI.
Dla nich nie brakuje pieniędzy na inwestycje.
dla nie wiedzących o co chodzi:
0d 1989 pod stadionem był bazar i razem z tym syf. Zaproponowano rozwiązanie tymczasowe, wybudowanie hali i wygospodarowanie nowego miejsca - . To było 6 lat temu. W styczniu wygasła umowa na najem hali przez kupców. Wiec komornik miał pretekst i przepis by wejść i przejąć hale. Tyle tylko że miejsce w które kupcy mieli się przenieść nie istnieje. Bufetowa twierdzi się że będzie dostępne w 2010 roku, w praktyce oznacza to koniec małych kupców. W warszawie już praktycznie nie ma centrów handlowych nie należących do zagranicznych inwestorów, po za ITI. Czyli przestawiamy się na hipermarkety.
ITI dostało 500 mln na budowę stadionu i centrum handlowego - tzn nie dostało bo właścicielem będzie miasto, a ITI tylko dzierżawi - w tej chwili ma umowę na 25 lat. Płaci za to 3,7 mln rocznie czyli inwestycja zwróci się miastu po 135 latach. W koronie stadionu ma się znajdować 10 tys. metrów kwadratowych powierzchni handlowej (KDT ma 13,5 tyś metrów).Teraz pytania do was
- po co 2 takie stadiony w warszawie (Narodowy i Legi ITI?
- ile zarobiło by miasto gdyby ułamek tej kasy zainwestowało w kupców i strzygło ich za wynajem obiektów handlowych i podatki.

skarga do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie modernizacji stadionu została odrzucona. Zdaniem Urzędu dotacja, która jest przeznaczona na rozbudowę kompleksu sportowego nie stanowi pomocy publicznej, gdyż jest on i będzie własnością miasta, a Grupa ITI, właściciel KP Legia, będzie stadion jedynie dzierżawić.

a tu trochę o bufetowej:

Rzeczywiście, rentowność inwestycji to dla Bufetowej najprawdopodobniej pojęcie obce. Z drugiej strony indolencja (nie chcę sugerować, że powody mogą być innej natury) Pani Hani nie powinny dziwić. HGW jeszcze jako prezes NBP dała się poznać jako osoba odpowiedzialna za fatalne decyzje dotyczące skokowej dewaluacji złotego.

Wydaje się, że ta nieudolność nie dotyczy jednak interesów prywatnych Pani Prezydent. Warto za tygodnikiem Wprost, przypomnieć udział ww. osoby w "odzyskaniu" pewnej nieruchomości w centrum Warszawy.

Poniżej fragment artykułu:

"Wprost" ujawnia kulisy sprzedaży kamienicy, dzięki której rodzina prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz zarobiła kilka milionów złotych. Problem w tym, że prawowitym właścicielem budynku był zupełnie ktoś inny.

Chodzi o sprzedaż prywatnej spółce pożydowskiej kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie. Waltzowie i ich krewni odziedziczyli większość udziałów w tej nieruchomości po Romanie Kępskim, wuju męża pani prezydent stolicy. I odzyskali ją od stołecznej gminy w ekspresowym jak na tutejsze warunki tempie.

Sęk w tym, że Kępski nabył udziały w kamienicy, jak wynika z akt policji II RP i peerelowskiej milicji, od szajki oszustów, najprawdopodobniej tzw. szmalcowników. Oszuści bezprawnie przywłaszczyli ją sobie podczas wojny, gdy zginęli albo uciekli jej prawowici żydowscy właściciele. Mimo potwierdzających tę wersję dowodów, urzędnicy stołecznego ratusza już w III RP dali wiarę fałszywkom wystawionym pół wieku wcześniej przez sprytnych złodziei i w październiku 2006 r. przekazali nieruchomość m.in. Waltzom.
Kamienica stoi w bardzo atrakcyjnym punkcie miasta, w centrum, między ulicą Koszykową a placem Politechniki. Zdaniem agentów z biur nieruchomości, rynkowe ceny mieszkań w tej okolicy wynoszą dziś 11-14 tys. zł za 1 m2. Spółka z zagranicznym kapitałem Fenix Capital formalnie nabyła go w lutym 2007 r. od spadkobierców Kępskiego (w tym rodziny Waltzów) za - jak wynika z naszych informacji - mniej więcej 8 mln zł.

Andrzej Waltz, mąż prezydent stolicy, zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem. - Ostateczna decyzja o zwrocie tej nieruchomości została podjęta w okresie, gdy prezydentem Warszawy był Lech Kaczyński. Fizyczne przekazanie spadkobiercom kamienicy aktem notarialnym zostało dokonane w czasie, gdy komisarzem Warszawy był Kazimierz Marcinkiewicz. Zbycie tej kamienicy nastąpiło w wyniku wspólnego aktu notarialnego, podpisanego przez kilkunastu spadkobierców z kilku rodzin - zapewnia Andrzej Waltz.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Sikorski

ya skomentować to można bardzo krótko: Waltzawa Laughing

ya

Ciekawa sytuacja policja stoi i się patrzy
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,K.....caid=186c5

Cytat:

Agencja ochrony szturmuje KDT

Agencja ochrony przypuściła trzeci atak na halę Kupieckich Domów Towarowych. Tym razem pracownicy ochrony uzbrojeni w maski przypuścili szturm używając gazu łzawiącego w dużych ilościach. Wejście do hali spowite zostało białym dymem. Kupcy odparli atak, rzucając w kierunku pracowników ochrony gaśnicą.

Cytat:

Agencja ochrony wkracza do hali

Od samego rana wszystkie wejścia do KDT były zastawione kupcami, którzy bronili dostępu do hali. Sprzedawcy w odblaskowych żółtych kamizelkach i zwartym szyku czekali na komornika, który usiłował wkroczyć do hali w asyście policji. W pewnym momencie wyłamano drzwi do hali i użyto gazu łzawiącego. Kilka osób zostało poszkodowanych. Udzielono im pomocy w karetkach pogotowia, które zostały zgromadzone pod halą.

Nie obyło się bez przepychanek, krzyków, przekleństw i łez. Kupcy próbowali zwrócić się do przedstawicieli mediów, aby przekazać swoje skargi na pracowników ochrony. Zarzucano im brutalne traktowanie. Stwierdzono też, że kupców zaatakowała "grupa prywatnych ludzi", którzy nie mieli prawa wejść na teren KDT. Chodzi o pracowników agencji ochrony, która przypuściła szturm na budynek. W związku z tym, że nie ma przedstawicieli ratusza, ani komornika agencja ochrony nie miała prawa wejść do hali.

Na jakiej podstawie agencja ochrowy walczy z kupcami. Przegapiłem w Konstytucji zapis o agencjach ochrony - wydawało mi się że prawo użycia przymusu bezpośredniego ma tylko policja i wojsko w razie wojny lub stanu wyjątkowego.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Storczyk

Właśnie wracam z pod KDT. Na godzinę 13.00 sytuacja wygląda tak, że KDT się trzyma. Ochroniarze się wycofują ale policja i straż miejska nadal otaczają kordonem KDT.
Ochroniarzy na oko było ok. 100; o dziwo przeważali panowie po 60 byłe też kobiety w typie trzeźwa alkoholiczka ogółem mizerota przeważała choć byli też i mięśniaki. Kupcy zabarykadowani w KDT. Ochrona próbuje ich wyrzucić wpuszczając gaz łzawiący.
Od strony Pałacu Kultury i od strony al. Jerozolimskich kordon policji z strojach zomo, na zmianę z kordonami straży miejskiej, są też polewaczki i pojedyńcy policjanci z psami.
Z partii politycznych był tylko Ruch Na Rzecz Suwerenności Polski i jakaś organizacja kupiecka. Jakichkolwiek przedstawicieli lewicy brak. Sympatia Warszawiaków po stronie kupców z KDT, kilka starszych pań płakało, byli starsi panowie w powstańczych opaskach etc.

ya

naprawdę nie ciekawie - nikt się nie spodziewał takiej akcji - sporo ludzi się zbiera
wygląda to trochę tak że kupcy okupują kdt do okola nich kordon policji, a ich znowu otacza tłum warszawiaków -głownie starszych. No może tłum to przesada ale jak na nie zorganizowana akcje to sporo ludzi przyszło. Wkurwia mnie że głównie starszych. Widziałem kilku z opaskami robią wrażenie. Jeśli to dłużej potrwa może być nie Ciekawie.
Bo raczej zwykli warszawiacy sympatyzują z kupcami.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Tańcząca

z tego co piszecie wokół zadymy zbierają się starsze osoby,a młodzieży tam nie ma...ani starszej młodzieży np. po 30sce?

Ach, zapomniałam są przecież zajęci wyścigiem szczurów na pasku korporacji Laughing

ya

Cytat:

z tego co piszecie wokół zadymy zbierają się starsze osoby,a młodzieży tam nie ma...ani starszej młodzieży np. po 30sce?

Ach, zapomniałam są przecież zajęci wyścigiem szczurów na pasku korporacji Laughing

Z młodych to raczej ci którzy tamtędy przejeżdżają do pracy. Wiecie co powinniśmy być gotowi do takich akcji,
wszystko płyty prawdy, gazety których nie zobaczymy - było by to teraz świetnie miejsce do rozdania.
Ale przyznaje że przechodząc koło dziadka z opaska pozostaje mi tylko schylić głowę i nie patrzeć mu w oczy.
Zbieram się zaraz z pracy i wracam tam znowu.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

davidoski

Tak mówią przedmówcy - o tej porze dnia młodzi siedzą albo w pracy albo na uczelniach. Ewentualnie przejeżdżają do/z jednego z tych miejsc.
Tylko emeryci i renciści mają czas żeby sobie postać gdzieś w mieście przez kilka godzin.
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com

ya

KDT: kupcy wyszli na ulice, policja używa armatek, pojawili się kibole
- no to czas zeszmacić uczestników
http://wiadomosci.onet.pl/2682,2012502,k.....kalne.html

kilka fotek znalezionych w sieci
wytłumaczcie mi jakim prawem ochroniarze atakują?

Cytat:

http://stopnwo.org/tmp/frdd.jpg

a tu akcja policji

_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Tańcząca

davidowski

Cytat:

Tylko emeryci i renciści mają czas żeby sobie postać gdzieś w mieście przez kilka godzin.

nie no, co innego gdyby to był marsz tolerancji,obrony homoseksualistów, marsz równości, marsz przeciw antysemityzmowi...
To młodzieżowe lewackie ''bojówki'' już by tam stały setkami w gotowości w ''walce'' z zacofanym prostym ludem...
Mr. Green

Voltar

Pamiętacie jak media piały z oburzenia jak PIS wyganiał pielęgniarki z Ministerstwa????

Waltzowa nocowała razem z nimi. PIS = Faszyści krzyczano w TVN i GW.

A teraz?

Teraz kupców i stoczniowców nazywa się "zadymiarzami i hołotą" (niezastąpiony Niesioł)
Gazeta tak pisze relację jakby to ochroniarze bronili się przed kupcami w halach targowych...

relacja z pierwszej ręki:

Cytat:

Właśnie wracam z pod KDT. Na godzinę 13.00 sytuacja wygląda tak, że KDT się trzyma. Ochroniarze się wycofują ale policja i straż miejska nadal otaczają kordonem KDT.
Ochroniarzy na oko było ok. 100; o dziwo przeważali panowie po 60 byłe też kobiety w typie trzeźwa alkoholiczka ogółem mizerota przeważała choć byli też i mięśniaki. Kupcy zabarykadowani w KDT. Ochrona próbuje ich wyrzucić wpuszczając gaz łzawiący.
Od strony Pałacu Kultury i od strony al. Jerozolimskich kordon policji w strojach zomo, na zmianę z kordonami straży miejskiej, są też polewaczki i pojedyńcy policjanci z psami.
Z partii politycznych był tylko Ruch Na Rzecz Suwerenności Polski i jakaś organizacja kupiecka. Jakichkolwiek przedstawicieli lewicy brak. Cisza pewnie dostał od mamy nowe farbki i maluje figurki. PPP i Sierpień 80 jak widać też mają w d. ludzi którzy odważyli się wziąć swoje ręce swój los i otworzyli własny biznes. Sympatia Warszawiaków po stronie kupców z KDT, kilka starszych pań płakało, byli starsi panowie w powstańczych opaskach etc.

Nie wiem po czyjej stronie jest racja bo nie mieszkam w W-wie ale wyobraźcie sobie gdyby kilka tysięcy osób stanęło w obronie kupców...

davidoski

Brakuje tylko żeby jednemu z protestujących się coś stało i mamy drugą Grecję.
Władze chyba nie wiedzą co robią.

W społeczeństwie jest dużo napięcia i brakuje tylko jakiegoś katalizatora, żeby doprowadzić do wybuchu.
_________________
The Truth Hurts
http://bankowaokupacja.blogspot.com

Tańcząca

Cytat:

Nie wiem po czyjej stronie jest racja bo nie mieszkam w W-wie ale wyobraźcie sobie gdyby kilka tysięcy osób stanęło w obronie kupców...

Voltar
urodziłeś się kufa wczoraj? Very Happy

przecie nikt Ci tam nie stanie...jakie tysiące...(kto ma interes?)

zara będzie po zadymie...chyba ,że rzeczywiście się komu co stanie to pogadają tydzień w mediach...

Voltar

no wiem że nikt nie stanie bo możesz gwałcić w biały dzień a ludzie przejdą obok...

Cytat:

Przez lata sytuacja była jasna: władza ustępowała przed każdą formą biernego lub czynnego oporu. Górnik usiadł na drodze w Katowicach - uruchamiano objazd przez Wrocław. Ekolog przykuł się do drzewa, nikt go nie ruszał choć podduszał drzewo. Policjant zaprotestował - władza zostawiła przepis pozwalający mu przejść na emeryturę w wieku 27 lat (no, w rzeczystwości po 15 latach pracy).

Aż tu nagle, za czasów PiS rząd ośmielił się przesunąć protestujące pielęgniarki z białego miasteczka o 2 metry od krawędzi jezdni, co wywołało w kraju niesamowity szok i falę oburzenia, również u Hanny Gronkiewicz-Waltz.

Wcześniej Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy kruczkami prawnymi doprowadził do eksmisji klubu "Le Madame". Jako, że było to przed pielęgniarkami, szok był tak duży, że nawet amerykański aktor John Malkovich apelował o coś do władz miasta. Podobnie jak lewicowi politycy, dziennikarze i celebryci walczący o "demokrację i prawa człowieka".

Dziś klimat się trochę już zmienił. Rząd PO strzela jakąś cieczą w stoczniowców próbujących zakłócić inaugurację kampanii wyborczej kolaicji do której w europarlamencie należy Platforma Obywatelska i okazuje się, że świat się nie kończy, a wręcz nastaje nowy porządek. "Warcholstwo", jak się po raz pierwszy od czasów Edwwarda Gierka nazywa lud pracujący przestaje być całowane po rękach. Ewa Kopacz nie przynosi mu kanapek, Hanna Gronkiewicz-Waltz nie poświadcza z daleka o legalności "warcholskiej" manifestacji.

A ludziom się chyba ta perwersyjna (bo wstydliwie dotychczas niestosowana) przemoc podoba, (patrz notowania PO i "stoczniowego" PiS).

Czy jest tak dziś podczas akcji komornika z pomocą ochroniarzy i policji pod warszawską halą kupców handlujących dżinsami, butami i komórkami?

I tak dochodzimy to najważniejszego pytania: czy coraz liczniejsi policjanci powinni wkroczyć do hali, skoro, jak twierdzą władze, komornik jest "w prawie"? Najłatwiej by było, gdyby w środku była sekta grożąca rytualnym samobójstwem - wtedy mimo pokusy niedziałania trzebaby ruszyć z czołgami i psami.

ya

Cytat:

Nie wiem po czyjej stronie jest racja bo nie mieszkam w W-wie

Prawo jest po stronie komornika bo 6 miesięcy temu wygasła umowa. Kupcy maja tylko zapewnienia polityków, które okazują się gówno warte.
Jednak bufetowa?waltz nie przygotowała żadnej innej lokalizacji - choć już 6 lat temu było wiadomo że hala jest rozwiązaniem tymczasowym. Miasto obiecało nowe miejsce najpierw miało być to zmodernizowane centrum przy Marszałkowskiej, później obiecywano inne lokalizacje. teraz obiecuje się że w 2010 roku będzie dostępna nowa lokalizacja. W międzyczasie 300 metrów dalej powstało centrum handlowe w którym udziały ma ITI (złote tarasy).
Więc prawo jest po stronie policji i ochrony - racje jednak po stronie kupców.

Cytat:

ale wyobraźcie sobie gdyby kilka tysięcy osób stanęło w obronie kupców....

nie było by dobrze - była by tylko zadyma - kibole nazwa niestosowana bo w warszawie prawie wszyscy kibice to "kibole" ponieważ pierwsze teksty na meczu to wyzwiska pod adresem ITI, i od dłuższego czasu trwa wojna pomiędzy kibicami i ITI. Śa najwieksza zorganizowana grupą i jeśli się pojawia, będzie nie wesoło.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

Storczyk

Pokolenie TVN:

od siebie dodam, że stacje metra są dwie i to obok: stacja świętokrzyska ze 100 metrów od KDT stacja śródmieście jakieś 500 metrów

ya

Cytat:

od siebie dodam, że stacje metra są dwie i to obok: stacja świętokrzyska ze 100 metrów od KDT stacja śródmieście jakieś 500 metrów

a ja od siebie dodam że budowa 2 Lini metra nie ruszyła w poprzednim roku bo UE odrzuciła prośbę o dotacje. Przedstawiony w projekcie koszt 1km tunelu pod Wisłą był 3 krotnie droższy niż pod Tamizą
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."

zainteresowany

http://www.niezalezna.pl/article/show/id/22960

Cytat:

Gaz łzawiący w KDT rozpylili ochroniarze firmy "Zubrzycki". Jej właściciel został jesienią 2007 r. zatrzymany przez CBA.

Według CBA - Sylwester Zubrzycki za ustawienie przetargu na usługi ochrony osób i mienia wraz z monitoringiem we wszystkich ośrodkach Centralnego Ośrodka Sportu wręczył zastępcy dyrektora COS łapówkę 300 tys. zł. Wartość przetargu to ok. 10 milionów zł. W działaniach Zubrzyckiego pośredniczył Dariusz K. Dyrektorowi COS obiecał on łapówkę w wysokości ustalonego procentu od wartości każdej faktury, zapłaconej na rzecz Zubrzyckiego w związku z ustawionym przetargiem. Miało być to jednak nie mniej niż 250 tys. zł. Dodatkowo zapewniał dyrektora COS o jego pozostaniu na stanowisku w przypadku zmiany na stanowisku Ministra Sportu.

Obu mężczyznom zostały przedstawione zarzuty przekupstwa. Wobec Sylwestra Z. prokuratura wystąpiła o tymczasowe aresztowanie. Wobec Dariusza K. zastosowała dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.

Sprawa Zubrzyckiego to wątek śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie związanym z korupcją w Centralnym Ośrodku Sportu. W lipcu 2007 r. dyrektor i wicedyrektor Centralnego Ośrodka Sportu w Warszawie zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. Wicedyrektor Tadeusz M. wpadł z 60 tys. zł łapówki, którą przyjął od biznesmena. Jak się okazało, była to tylko część pieniędzy z blisko 300 000 zł, jakich zażądał za wynajem pomieszczeń na "Torwarze". Chwilę później zatrzymano Krzysztofa S. - dyrektora COS, który podpisał umowy z biznesmenem.

Charakterystyczne, że zaraz po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach sąd okręgowy rozpatrujący zażalenie Zubrzyckiego uchylił mu areszt i zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia sądowi rejonowemu.

Warszawscy prokuratorzy i funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie kryli wówczas oburzenia: "Najpierw zrobiliśmy dobrą robotę, chcieliśmy aresztu, żeby podejrzani nie mataczyli, a sąd wszystko zepsuł" – mówił tygodnikowi "Wprost" jeden z prokuratorów.

http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_.....70896.html

Cytat:

5.10.Warszawa (PAP) - Zarzuty przekupstwa postawiła warszawska prokuratura trenerowi Lechii Gdańsk Dariuszowi K. i właścicielowi Agencji Ochrony Osób i Mienia "Zubrzycki" Sylwestrowi Z., zatrzymanym w czwartek przez Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Grozi im do 12 lat więzienia.

Zarząd Ośrodka Szkolenia Piłkarskiego Lechia w wydanym oświadczeniu poinformował, że Dariusz K. "zobowiązany został do niezwłocznego stawiennictwa na piątkowym posiedzeniu prezydium zarządu klubu i złożenia wyjaśnień. Decyzje odnośnie dalszej współpracy podjęte zostaną po spotkaniu władz Lechii ze szkoleniowcem".

A teraz firmy które korzystały z ochrony "Zubrzycki"

Stage Art. II Sp. z o.o

Good Music Productions

Biuro Promocji m. st. Warszawy

Evergreen

Defacto Sp. z o.o.

Ośrodek Kultury WZGÓRZE ZAMKOWE w Lublinie

BTL Point Group Platforma Mediowa

Stołeczna Estrada

Makroconcert Media Sp. z o.o.

Live Nation

Viva Art Music Sp. z o.o.

Sound of Music Sp. z o.o.

Kaneko Creative Agency

Agencja Relkamowa Or&G Group Sp z o.o.

Kuman-Art. s.j.

Max Media

Fundacja "brulion"

ARS Communication Sp. z o.o.

Białołęcki Ośrodek Kultury

Ośrodek Kultury Ochoty

Agencja Artystyczna "BEHEMOT"

Fundacja na rzecz Studentów i Absolwentów Uniwerstetu Warszawskiego "Universitatis Varsoviensis"

Walk Group

Centrum Myśli Jana Pawła II

WAGART Warszawa Sp. z o.o.

A VISTA Group

AKSON Studio

Stowarzyszenie "NOWY ŚWIAT"

Wyższa Szkoła Ekonomiczna ALMAMER

Agencja Reklamowa OpenPoint Sp. z o.o.

Event Navigation

WZORCOWNIA promocja&PR

Agencja ARIA

MJM Music Polska

Vistula Wólczanka

EUROZET Sp. z o.o.

TVN S.A.

ASC Sp. z o.o.

KDK Sp. z o.o.

Makro Cash and Carry Polska S.A.

Federacja KSW

Aktywne Studium Plastyczne Technik Teatralno-Filmowych

Headlines

Klub SHALOM

http://www.zubrzycki.com.pl/page.php?action=1

Bez komentarza Crying or Very sad

_________________
Myśl jest bronią.

Tańcząca

Filmiki -relacje z protestu KDT(trochę ich jest)
na :
http://cia.bzzz.net/kdt_protestujacy_spiewaja_marsylianke

krystao

Dokładnie to samo dzieję się we wszystkich 'rozwijających się' krajach świata. Od Chin i Indii, przez Polskę, do Peru. Zabieranie ziemi biednym, żeby oddać bogatym, najczęściej zagranicznym korporacjom.

Potem rząd się jeszcze bezczelnie chwali, że rośnie PKB na głowę. To może by w ogóle utłuc wszystkich bezrobotnych i zarabiających poniżej średniej krajowej - to dopiero byłby skok PKB na głowę i spadek bezrobocia!

Jak globalizacja zachwyca, kiedy nie zachwyca?
_________________
Capitalism is the astounding belief that the most wickedest of men will do the most wickedest of things for the greatest good of everyone. - J.M.Keynes
http://www.storyofstuff.com/

Katiusza

Do Tańczącej z wilkami:

Szanowna Pani, to że wolności=wolnego rynku nie ma to ja doskonale wiem. Polska jest rozkradana na potęgę. Zresztą nie tylko Polska. Protekcjonizm trzeba zwalczać - oczywiście są ważniejsze rzeczy do zwalczania w pierwszeństwie. Najpierw protekcjonizm kolesi z rządu dla kolesi a później takich handlarzy. Jakbym otworzył firmę to kto by się nią przejął. Sprawiedliwość dla wszystkich. A chciwość ludzka nie zna granic. Ja żyje marzeniem o wolności podobnej do tej z Afryki, tylko że na naszym bardziej ucywilizowanym (choć nie zawsze) gruncie. Chciałbym móc decydować o swoim losie. Co k...a komukolwiek do tego np.: mam psa. Muszę za niego płacić podatek. Albo jak pojadę nad morze to z jakiej paki mam płacić "klimatyczne". Żyjemy w chorym systemie i z każdymi wyborami łudzimy się że będzie lepiej... Trochę odbiegłem od tematu, ale mnie nosi jak sobie pomyślę o całym tym bagnie...

Pozdrawiam.