Nie jeddzcie jajek. Szkodliwe jajka

Genezyp_Kapen

Mieszkam w Krakowie. Kupowałem jajka w takim sklepiku, niby zdrowe itd.
Wydawało mi się ze są dobre. Później przez przypadek na targu warzywnym u mojej Pani rolniczki zakupiłem prawdziwe wiejskie jaja, które sama zbiera od swoich kur. Fantastyczne, żółte prawdziwe! PYSZNE.
Dzisiaj z braku laku kupiłem jajka tam gdzie kiedyś Sad

Mają oznaczenie: 3PL04141303 NIE KUPUJCIE TYCH JAJEK Z TRÓJKĄ NA PRZEDZIE !!!
Trójka na przedzie oznacza, że pochodzi od kury, chowanej klatkowo, klatka wielkości 15cm !
Te kury są zdziczałe, chore i zmutowane !

Poniżej krótkie info ze strony:
Dziś znów o jajkach ale nieco inaczej.Więcej na : http://zajadamy.blox.pl Jak donosi trójmiejski dodatek do GW, Animals apeluje aby kupując jajka zwracać uwagę na numer wystemplowany na jajku. Dlaczego? Z artykułu dowiadujemy się, że kury hodowane są na trzy różne sposoby : ekologicznie, na wolnym wybiegu (czyli są to kury podwórkowe) i w klatkach. I właśnie chodzi o te ostatnie. Otóz kury klatkowe przetrzymywane są w klatkach o wymiarach 50x50, po pięc w klatce (dla jednej kury przeznaczona jest powierzchnia o rozmiarach kartki A4). Sami hodowcy przyznają, że to trochę zbyt mało. Podobno, zaletą chowu klatkowego jest mniejsza podatność na choroby, szczególnie salmonnelle.Pamiętacie jajka sprzed lat. Były większe i miały bardziej żółte żółtko - może warto powalczyć o ich powrót przez kupowanie jaj ekologicznych lub "podwórkowych".Jak rozpoznać z jakiej hodowli pochodzi jajko? Otóż, są one numerowane. Pierwsza cyfra oznacza system hodowli, i tak:0 - produkcja ekologiczna1 - wolny wybieg2 - chów ściółkowy3 - chów klatkowyNie kupujmy więc jajek z 3 na początku.Tu cały artykuł: http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,5036169.htmlPS. reszta oznaczenia na jajku to:kod kraju (dwie litery np. PL)kod województwa (2 cyfry)kod powiatu (2 cyfry)kod działalności (2 cyfry)kod producenta (2 cyfry)Przykład numeru na jajku : 3PL04141303 - ten numer wskazuje, że jajko pochodzi od kury męczonej na małej przestrzeni Sad

* 0 - produkcja ekologiczna
* 1 - wolny wybieg
* 2 - chów ściółkowy
* 3 - chów klatkowy

hoo

Przecież nikt nie jest debilem i umie czytać te oznaczenia, są jak byk napisane na opakowaniu jajek i nie trzeba żadnych kodów rozpoznawać.
Do jajecznicy kupuje się jajka wiejskie *1 lub 0, a do wypieków 2 lub 3 bo tańsze i bzdurą jest, że są szkodliwe, po prostu gorsze jakościowo.
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.

BlackiceWR · Dołączył: 12 Mar 2009 Posty: 42 Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat

niedługo bedziesz wpierdalał jajka i inne rzeczy bez żadnych oznaczeń

Genezyp_Kapen

Cytat:

Przecież nikt nie jest debilem i umie czytać te oznaczenia, są jak byk napisane na opakowaniu jajek i nie trzeba żadnych kodów rozpoznawać.
Do jajecznicy kupuje się jajka wiejskie *1 lub 0, a do wypieków 2 lub 3 bo tańsze i bzdurą jest, że są szkodliwe, po prostu gorsze jakościowo.

Ja nie jestem debilem Smile

a o oznaczeniach nie miałem pojęcia.
Szkodliwe czy nie szkodliwe, a chciałbyś jeść kurę wychowaną tylko i wyłącznie w pudełku po butach ? myślisz że wszystko jest w porządku u takiej kury ?

Tomkiewicz

Raz tylko udało mi się kupić jajka z indeksem o numerze 2, czyli że kury mają nieco wyściółki.
Jesteśmy skazani na 3-ki, chyba, że ktoś sam przyhoduje. Będziemy z Żoną mieszkać w malutkim domku (70 m powierzchni użytkowej) i z maleńkim ogródkiem, z którego jak wydzielimy jakieś 5m2, to może uda się kilka kur posiadać. Gdy podrzuci im się trawkę i nieco robali, jajka będą pierwszoklaśne.
Nie sądzę, że w ogóle można nabyć te z indeksem zerowym. Nienawidzę Unii Europejskiej!!!
I na NWO-ską propagandę wegetarianizmu w życiu się nie nabiorę.

Aqua

Czyli jak ktoś mieszka na wsi na otwartej przestrzeni będzie chorować mniej niż osoba mieszkająca w mieście w bloku?
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Lestar

No zajebisty pomysł, tylko skąd brać te jajka 0 i 1? Poza tym - w czym ona tak naprawdę się różnią? Mają mniej białka? Ja jem jajka, żeby dostarczyć odpowiednią ilość białka organizmowi (bo na samych piersiach kurczaka przecież nie będę leciał) i wali mnie, czy kura która je znosiła miała wygodnie.

Komzar

Ja kupuje najczęściej 0 lub 1 lub takie wsiuńskie Smile

Te 0 i 1 można dostać w sieci sklepów BOMI lub Kerfur (nie wiem jak ot się pisze).
Oczywiście są dużo sroższe.

@Genezyp_Kapen, nie jesteś jedyny który nie tak dawno dowiedział się co tok naprawdę te oznaczenia znaczą. Jestem przekonany, że większość ludzi pojęcia nie ma o tym co jest na tym jajku napisane., o konsekwencjach tym bardziej.

hoo

Tomkiewicz napisał:

Raz tylko udało mi się kupić jajka z indeksem o numerze 2, czyli że kury mają nieco wyściółki.
Jesteśmy skazani na 3-ki, chyba, że ktoś sam przyhoduje. Będziemy z Żoną mieszkać w malutkim domku (70 m powierzchni użytkowej) i z maleńkim ogródkiem, z którego jak wydzielimy jakieś 5m2, to może uda się kilka kur posiadać. Gdy podrzuci im się trawkę i nieco robali, jajka będą pierwszoklaśne.

Haha nie dziwie się, jak Ty chodzisz tylko do Tesco czy innych super marketów kupować to zawsze kupisz 3-ki. Ja np. u siebie w mieście mam kilka wyborów, albo niektóre małe sklepiki, które zaopatrują się w wiejskie produkty, albo pójście na zielony rynek i zakup wiejskich jaj.

PO drugie hehe, to nie wiesz co mówisz: "i z maleńkim ogródkiem, z którego jak wydzielimy jakieś 5m2, to może uda się kilka kur posiadać. Gdy podrzuci im się trawkę i nieco robali," to będzie chlew i bagno, śmierdzieć będzie na całe podwórko, sąsiad miał kiedyś kurki za płotem i ciekawe czemu się ich pozbył ;]]]..

Po trzecie dla mnie to jest tak oczywiste, jak byłem małym dzieckiem to było wiadomo, że są tzw. "jajka sklepowe" i wiejskie, tak samo ze wszystkim, wszelkie sałatki sklepowe i wiejskie(każde inaczej smakują), to są innej klasy produkty , dla mnie to zawsze było oczywiste jak 2x2, to co to za rewelacje?

Po czwarte to logiczne, że każde zwierzę na wolnym wybiegu włączając krowy, świnie, dziki itp..., będą z nich lepsze produkty niż by były hodowane w klatkach i kompletną bzdurą jak już wcześniej wspomniałem, że takie produkty są niezdrowe, chyba, że te kury są faszerowane antybiotykami(to wtedy się zgodzę), ale nie ma tu czegoś takiego jak w USA, że krowy były karmione hormonami wzrostu, antybiotykami i innymi syfami, a później każdy pił to mleko.
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.

ZielonyStreet

http://dziendobrytvn.plejada.pl/24,18055.....detal.html

tu macie trochce materialow o jajkach
_________________
Jestem jestem wciaz pod obserwacja,jestem bledem spolecznosci, a ich system jest racja.
Bo nie wychodze na tego ktory mysli, bo nie przelykam tego co nasz system sobie wysni

Genezyp_Kapen

Cytat:

Czyli jak ktoś mieszka na wsi na otwartej przestrzeni będzie chorować mniej niż osoba mieszkająca w mieście w bloku?

Wyobraź sobie człowieka, który rodzi się zamkniętej od góry wannie i przez cały czas ma podłączona dojarkę do penisa, która 3 razy dziennie ściąga mu spermę z jąder, jak sądzisz, jego plemniki będą VITALNE ? Ogromna ilość chorób min nowotworowe spowodowane są w dużej mierze "ogólnie mówiąc" złym stanem psychicznym. A niemożliwym jest aby człowiek z dojarką podłączoną do penisa który nigdy nie wyszedł z wanny, był "zdrowy psychicznie"
Może kolego za dużo siedziałeś w takiej wannie i nie do końca albo w ogóle jesteś w stanie zdać sobie sprawę z wpływu zdrowia psychicznego na organizm, Twój czy innych zwierząt.

hoo

Cytat:

Czyli jak ktoś mieszka na wsi na otwartej przestrzeni będzie chorować mniej niż osoba mieszkająca w mieście w bloku?

Tak zdecydowanie tak, wiejskie dzieci, które nie myją rąk(zbadane naukowo), tarzają się w błocie, ich układ odpornościowy jest o wiele mocniejszy niż dzieci, które wychowują się w warunkach sterylnych, dodać jeszcze, żę w mieście unoszą się spaliny samochodów, co dodatkowo(też zbadane naukowo) wpływa na zmniejszenie objętości płuc małych dzieci oraz inne komplikacje.

Genezyp_Kapen napisał:

Wyobraź sobie człowieka, który rodzi się zamkniętej od góry wannie i przez cały czas ma podłączona dojarkę do penisa, która 3 razy dziennie ściąga mu spermę z jąder, jak sądzisz, jego plemniki będą VITALNE ? Ogromna ilość chorób min nowotworowe spowodowane są w dużej mierze "ogólnie mówiąc" złym stanem psychicznym. A niemożliwym jest aby człowiek z dojarką podłączoną do penisa który nigdy nie wyszedł z wanny, był "zdrowy psychicznie"
Może kolego za dużo siedziałeś w takiej wannie i nie do końca albo w ogóle jesteś w stanie zdać sobie sprawę z wpływu zdrowia psychicznego na organizm, Twój czy innych zwierząt.

No Ja się tu nie zgodzę, trochę mieszasz pojęcia, czy kobieta , które całe życie spędzi w celi od urodzenia i urodzi dziecko, czy jej dziecko będzie niepełnosprawne, lub upośledzone ? Oczywiście, że nie!

W przypadku kury, jakość jajka zależy wyłącznie od pokarmu przez nią spożywanego czyli (gleba, robaki, ściółka itp..), wtedy wychodzi najlepszej jakości jajko. Natomiast wolny wybieg wpływa jedynie na zwiększenie wydajności kur, co też zostało potwierdzone , we Francji czy w USA istnieje taka skomputeryzowana ferma krów, która zapewnia im wolny wybieg, przez co są bardziej wydajne.
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.

Aya Sophia

Ja mam jajka bez numerów, żadnych oznaczeń. To chyba dobrze, nie? Wink

_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"

Komzar

Cytat:

W przypadku kury, jakość jajka zależy wyłącznie od pokarmu przez nią spożywanego czyli (gleba, robaki, ściółka itp..), wtedy wychodzi najlepszej jakości jajko. Natomiast wolny wybieg wpływa jedynie na zwiększenie wydajności kur, co też zostało potwierdzone , we Francji czy w USA istnieje taka skomputeryzowana ferma krów, która zapewnia im wolny wybieg, przez co są bardziej wydajne.

Troszkę się mijasz z prawdą. Poczytaj troszkę o wpływie ruchu na metabolizm itd, dojdziesz może do innych wniosków na temat wartości odżywczej takich jajek.

Tomkiewicz

Lestar, najlepsze białko jajka znajduje się w żółtku. Reszta jest mało istotna.
Różnice między jedynką a trójką teoretycznie muszą być kolosalne. Kura powinna łazic po polu, jeść trawę, przebywać na słońcu itd. Czy muszę dalej niepotrzebnie tłumaczyć?

Arwena

Tomkiewicz napisał:

Raz tylko udało mi się kupić jajka z indeksem o numerze 2, czyli że kury mają nieco wyściółki.
Jesteśmy skazani na 3-ki, chyba, że ktoś sam przyhoduje.

Ludzie bez paniki - 'jedynki' mozna normalnie w Auchan kupic.
'zerówki' pewnie sa na specjalnych stoiskach z zywnoscia ekologiczna

astrit

Tomkiewicz napisał:

w malutkim domku (70 m powierzchni użytkowej) i z maleńkim ogródkiem, z którego jak wydzielimy jakieś 5m2, to może uda się kilka kur posiadać. Gdy podrzuci im się trawkę i nieco robali, jajka będą pierwszoklaśne.

no to błocko które urządzą ci kury chyba będzie 3 razy takie , pewnie w tym domku bedą mieszkac razem z tobą. ty chyba nie masz pojecia jak to wyglada w rzeczywistości, 5m2 dla kur chyba dla jednej hehehe.
co do jaj wsiowych to najlepiej kogos znac osobiście i brać od takiego 2-3x w tygodniu bo taniej niż licza w sklepach ekologicznych od tzw. zielononóżek, ale tam można dostac i 0 i 1. co do 3 i 2 to nie jem już od dawna takich jajek, jakoś nawet do ciast czy innych potraw nie dobrze mi sie robi jak pomyśle czym szprycowane są te kuraki i w jakich warunkach wegetują przez całe swoje kurze życie.
poza tym rozmawiałam kiedyś z właścicielem gospodarstwa ekologicznego w górach świętokrzyskich ponieważ jeżdże tam na zloty czarowników Wink

i mówił że te kury od 2 i 3- jajek, są pakowane hormonami i antybiotykami aby mogły być wydajniejsze i odporniejsze na wszelkie wirusy ponieważ jak siedzą cały czas w jednej pozie to są bardziej podatne na wszelkie choróbska, a hormony żeby znosiły np 10 na tydzień a nie tylko 2 jak to zwykła kura.
te ekologiczne wybiegi mają to do siebie że takie kury biegają cały dzień po podwórku ogrodzonym i jest to spora przestrzeń ( osobiście widziałam) jak jest 0 to dostaje zieloną trawke jak 1 to na paszy i ziarnie głównie dokarmiana.
poza tym nie maja liftingu na dziobie i drapkach jak te biedaki trzymane w klatkach.
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Lestar

Tomkiewicz napisał:

Lestar, najlepsze białko jajka znajduje się w żółtku. Reszta jest mało istotna.
Różnice między jedynką a trójką teoretycznie muszą być kolosalne. Kura powinna łazic po polu, jeść trawę, przebywać na słońcu itd. Czy muszę dalej niepotrzebnie tłumaczyć?

W sumie żółtko powinno się wyrzucać, bo cholesterol zawiera (mówię o wpieprzanie kilku jajek dziennie), ja jem, bo za biedny jestem, poza tym lubię żółtka i mam wyjebane na cholesterol. Tomkiewicz, nie mówię, że to jajko jest tak samo zdrowe, tylko że pod względem zawartości białka raczej nie powinno być różnicy. Może jest więcej toksyn i jakiś szkodliwych substancji, ale na to też mam wyjebane (i tak wszystko mój metabolizm wyrzuci z organizmu, bo jestem młody i dużo ćwiczę).

Cham

Jakość drobiu oraz jajek zależeć będzie od warunków w jakich jest trzymane, od ich gatunku a także od pokarmu jaki im dostarczymy.

Gorsze produkty:
-z hodowli przemysłowych - brak ruchu
-jednolity pokarm (gotowe pasze), brak zieleniny, naturalnego jedzenia
-brak przestrzeni
-warunki bardzo odbiegające od ich naturalnych warunków
-ptactwo karmione chemią (aby żółtka były bardziej żółte)
-ptactwo faszerowane antybiotykami itp
-kury przemysłowe, ilość nie jakość, tzw nioski

Lepsze
-zwierzęta z wybiegiem
-bez chemii
-dostarczanie pokarmów naturalnych nieprzetworzonych
-zapewnienie higienicznych warunków (oczyszczanie dezynfekcja itd ale wszystko z umiarem)
-zwierzęta od pasjonaty - zwierzę jako podmiot a nie przedmiot

Smile

Tomkiewicz

Lestar, zjadam średnio min. 40 jajek tygodniowo.
Poczytaj Lutza. Im szybciej, tym lepiej.
Znaczy się, im szybciej zdasz sobie sprawę, że cholesterol jest jedną z najważniejszych struktur lipidowych, tym lepiej na tym wyjdziesz.

Astrit, masz rację. Ogarnęło mnie z lekka koszmarnie bezmyślne "wishful thinking". Kury odpadają.

Gdzie to mówicie? W Auchan? I to nie jest ściema? Po ile?

Entrop

Astrid
Szczesliwa wiejska kurka znosi od 5-7 jaj dziennie....w cieplym sezonie.
W zimie relatywnie mniej.

Jestes tym co jesz...to najwieksza i najpowszechniejsza magia!
Gdybyscie wiedzieli jak funkcjonuje np watroba ....spalibyscie na filmach z Harrym Potterem.
Szkoda, ze wielki cel nieedukowania spoleczenstwa tak tryumfuje:
zamiast uczyc sie chocby tego czym jest nasze cialo, czyli jedna z najistotniejszych rzeczy z jaka mamy kontakt prawie codziennie Very Happy

i profitowac z swiadomosci tego co dobre a co nie, uczy sie dzieciatka wszystkiego i niczego...to taki inny rodzaj magii.

Lestar
Gdybys zrobil sobie glodowke co jakis czas, doswiadczylbys odjebania cholesterolowego:
jest super energetyczny i organizm natychmiast po przejsciu na odzywianie wewnetrzne bierze sie za niego ze smakiem.

Komzar

A tak! Właśnie pracuje nad meridianem wątroby. Nawet stany emocjonalne dzięki tej wątróbce się zmieniają Smile

pswierq

Meridian watroby?
Ale najbardziej rozbawilo mnie, ze kury jedza trawke Wink

.

Arwena

Tomkiewicz napisał:

Gdzie to mówicie? W Auchan? I to nie jest ściema? Po ile?

Tomkiewiczu, kupowalem ostatnio, ale nie pamietam po ile. Wybiore sie dzisiaj i dam znac. Zatem stay tuned!
Poszukam czy sa tez ekologiczne z oznaczeniem 'zero' bo nie szukalem wczesniej. Zainteresowalem sie jakis miesiac temu i okazalo sie ze 'jedynki' dostalem bez prblemu. Wiekszej presji >na ekologie< nie mialem.

ja wyznaje zasade - jem na co mam ochte - bo ufam ze tego organizm wlasnie potrzebuje. Nie mam problemow ze zdrowiem, nadwaga ani z niedowaga. przydaloby sie troche wiecej ruchu - chocby bieganie za autobusami zamiast samochdu.

re-ligio

Daj znać czy znalazłeś te jajka z 0,1 lub 2 bo w Realu są same 3