Atlantyda

ropppson

Tajemnicze odkrycie na dnie Atlantyku
Sieć krzyżujących się linii została odkryta na dnie Oceanu Atlantyckiego w odległości 620 mil od północno-zachodnich wybrzeży Afryki - pisze "Daily Telegraph".
Tajemniczy obiekt o idealnie prostokątnym kształcie, o wielkości terytorium Walii, można znaleźć na współrzędnych geograficznych: 31 15'15 ,53 N 24 15'30 ,53 W.

Eksperci, którzy od lat poszukują Atlantydy twierdzą, że ten teren jest jednym z możliwych miejsc, na którym mogła być legendarna wyspa. Taką hipotezę opisał starożytny grecki filozof Platon.
Dr Charles Orser, kurator archeologii w New York State University powiedział, że znalezisko jest fascynujące i wymaga dalszych wnikliwych badań - informuje "Daily Telegraph".

Legenda zaginionej Atlantydy od wieków ekscytuje naukowców. W ciągu ostatnich lat "dowody" na istnienie utraconego królestwa stwierdzono u wybrzeży Cypru i w południowej Hiszpanii.

Platon określił Atlantydę jako wyspę, która jest "większa niż Libia i Azja razem wzięte". Na Atlantydzie miało się znajdować ogromne bogactwo. Wyspa miała być zniszczona przez trzęsienia ziemi i potopy przed 11 tysiącami lat - donosi "Daily Telegraph".

http://wiadomosci.onet.pl/1920511,16,item.html

jakby ktoś znalazł zdjęcia , albo info z innych serwisów to niech tu wrzuci Smile

Co to jest prawda

Wydarzenia nabierają tempa chociaż cały czas informacje są podawane jakby przez kroplomierz .
Jeśli ten news jest prawdziwy to zachodzi pytanie - od kiedy wiedza o tym " dziwnym " obiekcie jest w posiadaniu " Rządzących " ( kimkolwiek by oni nie byli ) ?
_________________
" Quid est veritas ? "-pytanie zadane przez procuratora Judei Poncjusza Piłata niejakiemu Jeshua Ha-Nocri wciąż pozostaje bez odpowiedzi...

Aya Sophia

Czytam właśnie (pech chciał Wink

) Edgara Cayce'a "Atlantyda".

Edgar sytuuje Atlantyde w basenie Morza Karaibskiego, przy czym jej zachodnie wybrzeża to dzisiejsza Arizona. Jak doczytam do końca podziele się spostrzeżeniami Wink

Polecam jednak zaznajomić się z readingami (coś jak osobiste channelingi) Edgara Wink

http://www.edgarcayce.org/
http://www.edgarcayce.hg.pl/
_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"

AQuatro

Tutaj jest oryginalny link:
http://www.telegraph.co.uk/scienceandtec.....frica.html

Bardziej przypominało by to legendarny labirynt, o którym wspominał Herodot.
Tyle, że labirynt istniał jeszcze za życia Herodota z tego co pamiętam.
Miejsce pasowało by do atlantydy.
Tylko Platon mówił o okręgach, a to jest prostokątne..
Ale faktycznie ciekawa sprawa.

Jak sobie odpalicie google earth, to zaraz po prawej stronie od tego obiektu, też jest 'szachownica', która nie mogła powstać naturalnie.
O ile zdjęcia są prawdziwe, to nie ma wątpliwości, że to ślady po jakichś bardzo dawnych cywilizacjach.

Chociaż z drugiej strony dziwne jest to, że ten obiekt jest bardzo głęboko.
Gdyby atlantyda była nad powierzchnią, to powinna być na jednym z wzniesień,
A to jest praktycznie na równinnym dnie.

ropppson

Cytat:

a może obraz ten powstał z przetworzenia liniowych danych o ukształtowaniu dna zebranych przez poruszającą się po prostopadłych kursach jednostkę. Po prostu; tam gdzie jest linia płynął statek z sonarem i są dokładniejsze dane dotyczące rzeźby dna.

Voltar

atlantyda?! kilka kresek o wymiarach 300 x 70 mil atlantydą?! są o wiele ciekawsze odkrycia na GE

jak spojrzycie sobie na dno oceanu, to takich artefaktów jest o wiele więcej:

tutaj dziwaczna struktura koło Irlandii:

a tutaj proste linie jakby zorane kotwicami między Włochami a Grecją i Egiptem:

tez mi to wygląda prędzej na działalność człowieka lub błędy GE niż podwodne struktury...

AQuatro

Położenie mniej więcej odpowiada tym hipotezom, które stworzono na podstawie opisu Platona, tylko rozmiar dużo mniejszy.
Nasz obiekt byłby po prawej stronie napisu 'hipotetyczna atlantyda'

Inny obrazek, tylko północ na dole, a południe u góry:

Jeszcze taka mapka:

Aya Sophia

Trzecia mapka najbardziej odpowiada przekazom Edgara, Nil wpływał do Atlantyku, ale sama Atlantyda (pozniej zlepek wysp+jeden dyzu ląd) byl przesuniety jeszcze w lewo, i to sporo Wink

_________________
"W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"

mieszkaniec_eurok

Rzecznik Google twierdzi, że:

Cytat:

"In this case, however, what users are seeing is an artifact of the data collection process. Bathymetric (or sea-floor terrain) data is often collected from boats using sonar to take measurements of the sea-floor.

'The lines reflect the path of the boat as it gathers the data. The fact that there are blank spots between each of these lines is a sign of how little we really know about the world's oceans."

http://www.dailymail.co.uk/news/worldnew.....-sort.html

Troche dziwne tłumaczenie. Rozumiem z tekstu, że niby "często" płynęła łódź z sonarem, a kreski pokazują ściężke po której płynęła łódź. Jeśli źle zrozumiałem angielski proszę mnie poprawić...

W związku z tym, jeśli to są nawet przypadkowe artefakty wynikłe z nakładania(?) się odczytów z sonaru, to:

1) dlaczego akurat w tym miejscu, skoro tam nic nie ma, łodzie z sonarami tak intensywnie pływały a w innych miejscach nie? Facet użył słowa "often" - często. Czegoś akurat tu szukano?

2) dlaczego "ścieżek" nie widać nad górami dna morskiego - że niby łódź omijała góry, które były 5 km pod wodą?? To bez sensu, raczej powinni być zainteresowani wyeksponowaniem rzeźby dna morskiego na swoich zdjęciach.

3) nie znam się: jakie jest źródło pochodzenia zdjęc oceanów z google? Są one robione z sonarów doczepionych do łodzi, czy z satelity? Byłem przekonany, że to drugie. Koszt zrealizowania tego pierwszego byłby gigantyczny, jeśli łodzie miałby pływać po wszystkich ocenach ścieżkami po kilkanaście km od siebie.

Voltar

A propo tych map... czasami się zastanawiam czy świat Conana z Cimmerii i Władcy Pierścieni nie jest oparty na jakimś wglądzie w przeszłość ludzkości... w świat sprzed epoki lodowcowej...

Zero

W sprawie Conana się nie wypowiem, bo po prostu nie znam tego świata, ale świat LOTR'a znam całkiem dobrze, i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że w dużej mierze opiera się on na naszym (Atlantyda = Numenor, Arnor = Zachodnie Cesarstwo Rzymskie, Gondor = Bizancjum, Mordor to zapewne Persja albo inne państwo Mezopotamii, kiedyś widziałem mapkę Śródziemia naniesioną na mapę Europy i okolic, za punkty odniesienia przyjęto Shire - Anglia oraz Konstantynopol jako Ossgilliath, Mordor zajmował miejsce Turcji, zaś Polska z tego co pamiętam Rhun albo okolice Samotnej Góry).
Ale nie ma w tym nic dziwnego, większość światów fantasy opiera się bardziej lub mniej na Ziemi, chociażby taki Warcraft w którym można zauważyć od groma zbieżności (moja ulubiona to Goblińskie Zeppeliny (sic!) w trakcie Drugiej Wojny (sic!) z Aliantami (sic!) oraz parafraza "Uncle Sam's needs you" na "Uncle Lothar (jeden z największych bohaterów Aliantów) needs you"). Już kompletnie wkraczając w świat fantazji godnych mieszkańca pokoju bez klamek, jeżeli uznamy, że Illuminaci opisują w niebezpośredni sposób swoje plany w popkulturze, to nasuwa mi się ciekawa interpretacja trzeciej części Warcrafta w której dochodzi do Trzeciej Wojny podczas której dochodzi do inwazji jak by nie patrzeć kosmitów (mam natarczywe skojarzenia z Blue Beam), ale takie nadinterpretacje to można do wszystkiego wymyślić, więc zbyt dużej wagi do tego nie przywiązuję, ot taka bezużyteczna ciekawostka pokroju tego, że nie można się polizać po łokciu;p.

DarkTech

A jeśli Atlantyda nie jest legendą o zaginionej cywilizacji, lecz proroctwem dla współczesnej? Question

_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.

Tom Ash

To lepiej zobaczcie to, trudno nie zlecieć z krzesła. Wygląda to na numer seryjny... planety Ziemia.

0°02'37.87"N,94°48'42.37"E

Masakra!!!

coyote

Tom Ash napisał:

To lepiej zobaczcie to, trudno nie zlecieć z krzesła. Wygląda to na numer seryjny... planety Ziemia.

0°02'37.87"N,94°48'42.37"E

Masakra!!!

to musi być żart programisty z google Smile

a jak nie? Neutral

zderzak

zero ja wolalem wiedzmina, chyba se to przeczytam jeszcze raz Laughing

bo fajne jest, no i nasze, polskie Laughing

midnight

coyote napisał:

Tom Ash napisał:

To lepiej zobaczcie to, trudno nie zlecieć z krzesła. Wygląda to na numer seryjny... planety Ziemia.

0°02'37.87"N,94°48'42.37"E

Masakra!!!

to musi być żart programisty z google Smile

a jak nie? Neutral

Racja, ktoś tu jaja sobie robi... skoro jakiś programista nanosi takie formacje w kształcie napisów na mapach google, to równie dobrze może sobie narysować atlantydę pod oceanem Rolling Eyes

Aqua

Tom Ash napisał:

To lepiej zobaczcie to, trudno nie zlecieć z krzesła. Wygląda to na numer seryjny... planety Ziemia.

0°02'37.87"N,94°48'42.37"E

Masakra!!!

"DT 8/8 0" - plus nad zerem jakby symbol stopnia

Jedyne co mi przychodzi do głowy to:

Deuteronomy - Księga Powtórzonego Prawa.

Dt 8:8
"a land of wheat, and barley, and vines, and fig-trees, and pomegranates; a land of olive-trees and honey;"

Na polski to będzie:

"Ziemia pszenicy i jęczmienia, winorośli, fig i granatów, ziemia oliwek i miodu"

Miód w tym kontekście to zdaje się miód daktylowy.

Nie mam koncepcji co oznacza to zero. Może to numer i takich zapisków jest więcej i trzeba je znaleźć i poukładać.

Może coś związanego ze współrzędnymi geograficznymi jeżeli to symbol stopnia jest. Równik? Zerowy południk?

Obecnie zerowy południk przebiega sto metrów od Greenwich.

Ale jeżeli miałbym obstawiać ten symbol nad zerem jako symbol stopnia to są dwie możliwości.

1. Kiedyś południk zerowy przebiegał przez Paryż. Tzw. Linia Róży jak to pisał Dan Brown. Szerokie konotacje okultystyczne i powiązania z Masonerią.

2. Jeszcze wcześniej południk zerowy przebiegał przez "Wyspę Południową", El Hierro.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

aro_klb

Jeżeli chodzi o Atlantydę to można stwierdzić iż istniała ta cywilizacja.Wszystko miało swój początek o 1094r. kiedy to francuz Bernard Clairvaux który znany jest obecnie jako św.Bernardyn miał wizję w kaplicy.Jak stwierdził ukazał mu się anioł boży,który polecił mu aby udać się do Ziemi Świętej, do Jerozolimy aby wykopać ukrytą przez króla Salomona Arkę Przymierza a następnie przywieść ja do Francji.Francuz dowiedział się ponadto od anioła,iż w Arce Przymierza spisana została wiedza o sensie i celu wszelkiego istnienia-co objawiono ludzkości wiele tysięcy lat temu.Jakkolwiek w tamtych czasach Jerozolima znajdowała się pod panowaniem Seldżuków więc chrześcijanie mieli ograniczony dostęp do Ziemi Świętej.Francuz wiedząc iż sam nie jest wstanie nic uczynić aby odkryć ową Arkę przedstawia swoją wizję ówczesnemu papieżowi Urbanowi II po czym podjęto decyzję o wezwaniu chrześcijan do świętej wojny ,by w jej trakcie dotrzeć do Jerozolimy.Prawda ,ze to brzmi sensacyjnie??W owej Arce znajdowały sie starożytne pisma Atlantydów a także artefakty pochodzące z tamtych czasów.Oto przykłady:

str.138-Jan van Helsing "Ręce precz od tej Książki"
W przypadku gdy chodzi o mapy to można taki oto przykład przytoczyć:

Mapa ta to Antarktyda(autorstwa Oronteusa Finaceusa) pochodzi z 1531r.Oficjalne odkrycie Antarktydy nastąpiło dopiero 250 lat później.Mapa zawiera szczegóły wskazujace na to,że przedstawia Antarktydę-ale bez oblodzenia!Któż ją sporządził?? Ostatni okres ciepła na Antarktydzie zakończył się 6 tyś.lat temu.
Interesujące prawda??Skąd taka wiedza ??Wiecej takich tajemnic jest przedstawione w książce"Ręce precz od tej książki" Jana van Helsinga

Voltar

DT 8/810

A jeżeli chodzi o zatopione lądy - to spójrzcie sobie na GE na ogrom obecnego szelfu zatopionego na skutek topnienia lodowców - takie wydarzenia nie mogły nie wpłynąc na ludzką mitologię (aztlan, potop)

tak przy okazji, skąd u azteków wzięło się greckie słownictwo np. teo - bóg? Wink

Aya Sophia

Voltar napisał:

tak przy okazji, skąd u azteków wzięło się greckie słownictwo np. teo - bóg? Wink

No bo było odwrotnie Voltar Wink

Teotihuacan było na długo przed grekami Razz

Aqua

Voltar napisał:

DT 8/810

Zjedź do 150 kilometrów - tej jedynki tam nie ma - to linia pikseli. Ciągną się dużo w dół i dużo w górę i zakręcają. Najlepiej widać napis na 300 - 400 kilometrach.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

Tom Ash

Skoro używamy GE do szukania ciekawych miejsc, oto następne. Może ktoś już widział. Północno - zachodnie Chiny, coś co wygląda jak baza, albo starożytna budowla o podłużnych kształtach umiejscowiona w kraterze lub w jeziorze. Ta baza jest chyba częściowo zalana wodą. Tajna baza Chińczyków, obcych, a może wejście do podziemnego miasta Agharty? Tybet przecież niedaleko...

40 st 22'32.21" PN na 93st 50'42.50' WSCH

hoo

aro_klb chyba nie jesteś na topie, oto twój 'starożytny komputer'.

A tutaj jeszcze link na Google Ocean do przeglądnięcia domniemanej Atlantydy -----> http://maps.google.pl/maps?f=q&sourc.....=h&z=8

Hunahpu

mieszkaniec_eurokołchozu napisał:

1) dlaczego akurat w tym miejscu, skoro tam nic nie ma, łodzie z sonarami tak intensywnie pływały a w innych miejscach nie? Facet użył słowa "often" - często. Czegoś akurat tu szukano?

Nie popadaj w paranoję, odpowiedź może być bardzo prozaiczna. Może biegnie tamtędy jakiś ropo-gazociąg, może leżą tam na dnie kable.

Voltar

zróbmy osobny dział na ciekawostki z google earth bo tytuł będzie wprowadzać w błąd

Aqualinespirit - ta linia jest i jest to wyraźne 1 a nie ciąg pikseli

Tom Ash - w okolicach tego krateru znajdziesz najdziwniejsze rzeczy w chinach, tylko podwyższyj nieci kamere Wink