Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:41, 05 Kwi '14
Temat postu: Rozróby w Brukseli
Ale jazda - gdzie jak gdzie, ale tam to się akurat najmniej spodziewałem, że psiarnia zacznie napierdalać z gazu i armatek wodnych do protestujących. Stolica kurwa Europy - kolebka współczesnej nowoczesnej europejskiej demokracji; ale jaja
Brussels: Police disperse protesters with tear gas, water cannon (PHOTOS, VIDEO)
Brussels police used tear gas and water cannon in clashes with protesters, as thousands gathered at a trade union rally against austerity. Violence in the area where many government offices are situated caused a lockdown at the US embassy.
Around 25,000 people, according to Brussels police spokeswoman, Ilse Van de Keere, marched against austerity and unemployment. They were faced with a heavy-handed police response.
Initially, the trade unions expected to see 40,000 demonstrators on the streets of Brussels.
Some demonstrators threw oranges and cobblestones at police. Violent clashes also took place near the US embassy.
Nawet 25 tysięcy ludzi mogło w piątek protestować w Brukseli przeciwko unijnej polityce zaciskania pasa i zwiększającemu się bezrobociu. Doszło do starć z policją. Funkcjonariusze użyli gazu i armatek wodnych.
jeden z komentarzy dość ciekawy:
Cytat:
Można by pomyśleć, że policja w Brukseli działa tak samo, jak w Moskwie, ale jest zasadnicza różnica - używany w Brukseli do rozpędzania demonstrantów gaz jest w pełni demokratyczny, armatki wodne humanitarne, a pałowanie zgodne z prawami człowieka, natomiast w Moskwie gaz jest imperialny, armatki niehumanitarne, a pałowanie przeczy zasadom demokracji.
Zapomniałem jeszcze dodać, że pałująca demonstrantów policja w Brukseli jest co najwyżej sprawna, a w Moskwie brutalna, zaś co do samych demonstrantów, to w Moskwie (Petersburgu, Władywostoku) demonstrują uciśnieni i złaknieni wolności szlachetni ludzie,a w Brukseli (Londynie, Berlinie, Paryżu) wichrzyciele i warchoły.
Jednym słowem - w zamordystycznej Rosji rację zawsze mają uliczni demonstranci, a na demokratycznym Zachodzie - policja.
Czy to Wschód czy Zachód - zasady wszędzie te same: dziel i rządź.
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Dołączył: 20 Gru 2011 Posty: 3996
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:20, 05 Kwi '14
Temat postu:
tokebit1 napisał:
Nawet 25 tysięcy ludzi mogło w piątek protestować w Brukseli
heh.. a ruskie piszą, że 40 tysięcy, i wygląda na to że europejczycy raczej nie pozostaną bierni przy ewentualnym wprowadzaniu podwyżek w UE wynikających z sankcji przeciw Rosji a związanych z jej obrotem surowcami energetycznymi;
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 40000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 00:31, 06 Kwi '14
Temat postu:
Toż to przecież tak, jak i u nas. 100 tysięcy ludzi na majdanie to reprezentatywna grupa, ukraińska elita, natomiast 100 tysięcy na marszu niepodległości to oderwany od rzeczywistości margines społeczeństwa. Schizofrenia, hipokryzja i głupota - największe choroby cywilizacyjne XXI wieku.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:32, 06 Kwi '14
Temat postu:
Trwa totalna blokada informacji w mainstreamach.
Na temat Ukrainy, tez w UK nie było nic o snajperach - mam na myśli newsy z pierwszych stron gazet.
Kiedy do sieci dostały się przecieki o tym, że snajperzy byli ludźmi "Majdanu" i była konferencja prasowa Live z Putinem w BBC i Sky News relacjonowano na żywo kolejny dzień z procesu byłego sportowca który zastrzelił swoją dziewczynę w Pretorii (Afryka Południowa). W tamtych dniach, proces był numer 1. Ukraina zeszła całkowicie z ekranów BBC i SKY News. Jedynie gdzieś na stronach BBC można było się doczytać, jeśli się wiedziało czego się szuka.
Nie inaczej zrobiono ze starciami maszerujących w Madrycie, czy rozróby w Brukseli, poza mała wzmianką na zasadzie: "w Brukseli doszło do starć protestujących z Policją" nie było nic.
To zaczyna przypominać bardzo nieciekawe okresy w historii, kiedy to media na tak zakrojoną skale prowadzą wojnę propagandową. W myśl zasady: "skoro media tego nie pokażą, to czy dane wydarzenie się wydarzyło?".
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:51, 06 Kwi '14
Temat postu:
@goral_
Twój post trafia w sedno problemu, jak wyglądają współczesne globalne media. Bo tak je należy traktować, nawet lokalne stacje w poszczególnych krajach są połączone w jedną sieć - mają przedstawiać taki, a nie inny obraz świata i koniec. A wiadomo, kto ten obraz z góry narzuca.
Czy się coś wydarzyło, czy nie, to już te skrajne przypadki. Jakiś temat musiałby być całkowicie pominięty, w ogóle nie wspominany w mediach.
Ale 99% podawanych informacji, a w zasadzie sposobu ich podawania, to czysta manipulacja i nastawianie widza/słuchacza/czytelnika na określony odbiór. Przykład - im mniej się o czymś w mediach mówi, mniej czasu na to poświęca, tym bardziej jest przez ludzi bagatelizowane. Wałkowanie w kółko określonych informacji, czy ktoś łyknie propagandę, czy nie, powoduje u odbiorcy poczucie wagi danego tematu. W międzyczasie informacje naprawdę ważne, wręcz kluczowe, wspomina się w kilkusekundowym fleszu albo publikuje w malutkiej ramce gdzieś na dole strony, najlepiej jeszcze pod zmanipulowanym tytułem.
I jeśli ktoś sie zastanawia, czy dziennikarze są tego świadomi, to odpowiem od razu, że ogromna część nie ma o tym pojęcia. Bo sami mają od dziecka prane mózgi w medialnej pralni i dla nich taki obraz mediów jest zupełnie naturalny.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:01, 06 Kwi '14
Temat postu:
Swoją drogą kto by to kiedyś pomyślał, że dożyjemy czasów w których aby się dowiedzieć co się dzieje na ulicy w Madrycie, lub Brukseli trzeba włączyć kanał informacyjny nadawany z Moskwy
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:41, 06 Kwi '14
Temat postu:
Albo wertować chuj wie jakie strony w poszukiwaniu chuj wie czego, by w ogóle się dowiedzieć o czymkolwiek ważnym
Tak na marginesie - jakby zrobić ankietę na ulicy wśród zwykłych zjadaczy chleba i popytać o to, czego istotnego się w tym roku dowiedzieli z mediów, to pewnie w top3 byłby: Trynkiewicz wychodzi i chce się dobrać do dupy dzieciom, Putin chce się dobrać do dupy Ukrainie i całemu światu, a Lewandowski przechodzi do Bayernu
W sumie to taki przeciętny człowiek chyba sam nie wie, czy bardziej ma się bać Trynkiewicza czy Putina...
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:05, 06 Kwi '14
Temat postu:
@freshman
Nie bierzesz jeszcze pod uwagę takiej sytuacji, że Putin wysyła ruskiego Skorzennego, wyciąga z "więźnia" Trynkiewicza a już strach się bać jak do tego matkę Madzi i zespół w zespół zaczyna siać strach na polskich ulicach
P.S. Takie filmiki jak ten wrzucony przez Bimiego powinny być zawsze z podkładem muzycznym "WAKE UP".
Dołączył: 10 Mar 2011 Posty: 198
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:33, 06 Kwi '14
Temat postu:
goral_ napisał:
Trwa totalna blokada informacji w mainstreamach.
Na temat Ukrainy, tez w UK nie było nic o snajperach - mam na myśli newsy z pierwszych stron gazet.
Kiedy do sieci dostały się przecieki o tym, że snajperzy byli ludźmi "Majdanu" i była konferencja prasowa Live z Putinem w BBC i Sky News relacjonowano na żywo kolejny dzień z procesu byłego sportowca który zastrzelił swoją dziewczynę w Pretorii (Afryka Południowa). W tamtych dniach, proces był numer 1. Ukraina zeszła całkowicie z ekranów BBC i SKY News. Jedynie gdzieś na stronach BBC można było się doczytać, jeśli się wiedziało czego się szuka.
Nie inaczej zrobiono ze starciami maszerujących w Madrycie, czy rozróby w Brukseli, poza mała wzmianką na zasadzie: "w Brukseli doszło do starć protestujących z Policją" nie było nic.
To zaczyna przypominać bardzo nieciekawe okresy w historii, kiedy to media na tak zakrojoną skale prowadzą wojnę propagandową. W myśl zasady: "skoro media tego nie pokażą, to czy dane wydarzenie się wydarzyło?".
Dokładnie goral i nie wiem czemu ale jak zaczęli tu (w UK) ostatnio co chwile mówić o Pistoriusie to mi się to z matką Madzi od razu skojarzyło...
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:05, 06 Kwi '14
Temat postu:
Czasami zastanawiam się, czy znaczna część ludzi świadomie lub nieświadomie, przypadkiem nie napierdala dzień w dzień metanolu. "Normalnie patrzysz i nie widzisz". Nawet niezłe chlory etanolu potrafią mieć lepszy przegląd sytuacji od tych niby "wietrznie" trzeźwych na propagandowej papce. W związku z tym moje podejrzenia są takie, że może jednak oni nie są wcale trzeźwi, ale jadą na jakiś pochodnych metanolu i im się wzrok a może i już mózg zjebał
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:20, 06 Kwi '14
Temat postu:
Piszesz to chyba jako żart, chociaż podchodzi już pod kategorię 'pół żartem - pół serio' niestety
Ale poważnie, można się nad tym zastanawiać. Czy coś jest dodawane do żarcia, wody? Czy coś nad naszymi łbami jest rozpylane w powietrzu? Czy to efekty szczepionek, a może innych lekarstw? Czy to efekt medialnej papki, którą nas karmią od narodzin do śmierci? Czy po prostu natura ludzka jest taka, że jesteśmy tak zaślepieni i podatni na manipulację? A może po prostu człowiek jest jeszcze aż tak głupi.
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:16, 06 Kwi '14
Temat postu:
Szczerze powiedziawszy to gdyby dodawane było coś do żarcia czy wody to działałoby to na korzyść ludzi ze spranymi mózgami {iż winą ich nie jest to jakie zachowania wykazują}, ale jednak nie mając ku temu podstaw doświadczalnych należy przyjmować prawdopodobieństwa poszczególnych opcji. Prawdopodobieństwo dodawania czegoś do żarcia jest bardzo małe a prawdopodobieństwo manipulowania i podatności na to bardzo duże. Niestety, ale konstatacja jest taka, że każdy człowiek podatny jest na manipulację i by jej nie podlegać trzeba się naprawdę starać a i owe starania nie zawsze są skuteczne. Wówczas trzeba starać się jeszcze bardziej. Jak wiadomo wszelkie staranie się to wysiłek, niczym codzienny trening a to już wymaga poświęceń, na które większość się nie decyduje mając zrealizowane wszelkie potrzeby od najniższych do tych nieco wyższych. Dzisiejsza cywilizacja daje wiele wentyli, by nie chcieć podejmować nawet takiego małego wysiłku, ale jednak wysiłku, by nie dawać się permanentnie manipulować.
Natomiast to, że ludzie są podatni na manipulację to nie polega jakimkolwiek spekulacjom.
Gdyby tak nie było to jakiś tam gostek, dawno, dawno temu, któremu z trzema kumplami udało się spierdolić przed niedźwiedziem, który to niedźwiedź, jednak w owej ucieczce zajebał jednak dwóch innych jego kumpli, nie wpadłby od razu na pomysł, że ów niedźwiedź jest Panem i Władcą nie dość, że lasu, to wszystkiego co tego gostka otacza a wręcz ów niedźwiedź być może potrafi nawet rzucać drzewami, kierować poczynaniami pszczół, sterować porami roku, księżycem, czy co tam jeszcze można sobie wymyślić.
Później to już mamy w historii ludzkości kolejne przykłady zręcznych manipulacji i to na szeroką skalę.
Co do łatwości w poddawaniu się manipulacji czy też z drugiej strony łatwości w podejmowaniu się z własnej strony manipulacji, to każdy, osobiście wystarczy, że się cofnie do czasów jak był małym gnojem i przypomni sobie, jakie, nazwijmy je "drobnymi", manipulacjami był poddawany już ze strony swoich małych żeńskich i męskich ziomków a nawet, być może jak sam kreował owe manipulacje na własne potrzeby.
Tak gdzieś pięć, sześć lat i pojawia się zderzenie własnego Wielkiego Ja, które obejmuje cały znany świat z Ja innych. To jest początek socjalizacji. Manipulacja jest doskonałym sposobem na redukowanie strat w zasięgu własnego Ja wobec otoczenia społecznego.
Na poziomie cywilizacyjnym można natomiast zauważyć, że manipulacja jest po prostu jedną z podstaw utrzymania homeostazy systemów społecznych. Innymi słowy jest ona wbudowywana w znane nam systemy, co dziwić nie może, bo się sprawdza.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:41, 06 Kwi '14
Temat postu:
No bo i umówmy się; całe nasze życie w społeczeństwie sprowadza się do manipulacji drugim człowiekiem.
Nawet jak go kochamy - to i tak próbujemy go zmanipulować w to, żeby go przelecieć
Więc i trudno się dziwić, że system który sobie zbudowaliśmy, aby nas "chronił" to też jedna wielka pierdolona manipulacja.
Taki tam manifest illuminatów - nie żebym jakiegoś znał
Dołączył: 04 Paź 2011 Posty: 279
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:06, 06 Kwi '14
Temat postu:
Ze wszystkim się zgadzam - manipuluje się innymi w celu osiągnięcia jakichś określonych korzyści. Więc kto chce skorzystać - manipuluje.
Mnie natomiast bardziej chodzi o to, że osoby sterowane przez innych tego nie zauważają. Ja wiem, że to kwestia skuteczności i ukrycia tej manipulacji, ale na pewno nie tylko w tym rzecz. Powodem może też być to, że ludzie nie potrafią się w większości przyznać do poziomu inteligencji niższego od tego, jaki chcieliby mieć, a tym bardziej do rażącej głupoty. I chyba lepiej im zamknąć oczy i zatkać uszy, niż przyznać się, że są ruchani w dupę każdego dnia swojego życia, nie robiąc z tym fantem nic.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:14, 06 Kwi '14
Temat postu:
No cóż, w jednym mogę się z tobą zgodzić.
Większość ludzi jest takimi strasznymi ignorantami, że aż mają z tego powodu strasznie przejebane.
Ale skoro tak wolą - kim my jesteśmy aby im odmawiać zaangażowania w ich ulubione telenowele?
Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:41, 06 Kwi '14
Temat postu:
Bimi napisał:
No bo i umówmy się; całe nasze życie w społeczeństwie sprowadza się do manipulacji drugim człowiekiem.
masz racje,
ta manipulacja ma miejsce na kazdym poziomie.
najgorzej gdy chca nas przeleciec ci z ktorymi nie chcemy miec doczynienia- ale nawet i to doswiadczenie okazuje sie przydatne.
ten swiat to wielka jedna jebalnia , przepraszam - mialem na mysli Centrum Przetwarzania Danych.
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20454
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:49, 06 Kwi '14
Temat postu:
swoją drogą, nie żeby co, ale tak sobie właśnie pomyślałem, że jak my możemy mieć pretensję do innych, że manipulują, kiedy my sami też manipulujemy non stop
najważniejsze w każdym razie żeby wiedzieć, że każdy każdym manipuluje - dzięki czemu ma się mniejszą szansę na zostanie zrobionym w chuja.
aczkolwiek, jakby się nad tym głębiej zastanowić, to chyba bardziej człowiek robi się w chuja zagłębiając się w ogóle w tak bezsensowne tematy. bo jak ktoś ma nas zrobić w chuja, to i tak nas zrobi
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:12, 06 Kwi '14
Temat postu:
Ja bym, jednak rozróżnił manipulację indywidualną od systemowej.
Mimo wszystko niewiele wysiłku wystarcza, by przed znaczną częścią indywidualnie stosowanych manipulacji się bronić.
Jak wspomniałeś część z nich się zna, bo samemu się je stosuje , a część się rozpoznaje w wyniku zbieranych doświadczeń od małego gnoja. Ponadto pojedyncza osoba nie ma tak rozbudowanych środków do kreowania manipulacji jak system instytucji i ludzi w nich funkcjonujących.
Natomiast systemowa manipulacja to już gruba rura i może mieć tak szeroko zakrojoną skalę, dzięki możliwym do zastosowania przy kreacji środkom, że unikanie takowych manipulacji jest poprzez to, iż skomplikowane to czasochłonne i wymagające znacznego wysiłku.
Dołączył: 08 Gru 2013 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:44, 06 Kwi '14
Temat postu:
ElComendante napisał:
Ja bym, jednak rozróżnił manipulację indywidualną od systemowej.
Natomiast systemowa manipulacja to już gruba rura i może mieć tak szeroko zakrojoną skalę, dzięki możliwym do zastosowania przy kreacji środkom, że unikanie takowych manipulacji jest poprzez to, iż skomplikowane to czasochłonne i wymagające znacznego wysiłku.
Przede wszystkim te manipulacje są rozłożone w czasie, wyróżnijmy przy tej okazji jednostkę T, która będzie opisywać interwał czasowy manipulacji. (czasu w którym przeprowadzono manipulację)
Wiadomo, że "ludzka pamięć" to rzecz ulotna, a przecież na tej podstawie buduje się zrozumienienie mas.
Pozbawianie pamięci, które dokonuje się stopniowo, umożliwia przetwarzanie dalszych poleceń.
Na dnie stosu pozostaje "wspomnienie" na którym każda jednostka buduje dalsze asocjacje.
Proces jest wielopokoleniowy,
Skuteczność oczywista.
last edit 22:00
_________________ */ Wróżę z fusów. Na księżycu. I to na pewno nie jest ziemski księżyc.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:32, 06 Kwi '14
Temat postu:
Ostatnio czytałem ciekawą publikację, cytaty, wybrane paragrafy z pewnej pracy (nie mam przy sobie, więc nie przytoczę źródła, ale jutro to wezmę do domu).
Tak czy owak streszczając w dużym uproszczeniu chodziło tam o to, że mainstream media używają zagrożeń by nimi straszyć i trzymać społeczeństwo w strachu i uwadze, tak by każdy z nas dokładnie śledził codziennie co media mają do powiedzenia, bo jest zagrożenie -takie uzależnienie, by przypadkiem ludzie nie przestali oglądać newsów
Sprawdziłem to w ostatnim tygodniu na podstawie BBC 24 - efekt był porażający!
Poniedziałek 31.03.14 Zagrożenie klimatyczne - kolejna odsłona ocieplenia klimatu i jego skutków.
Wtorek 01.04.2014 Jedź 7 zamiast 5 warzyw i owoców dziennie - inaczej czekają cię choroby i zaburzenia rozwoju, tak mówią naukowcy niewymienieni z nazwiska a nie z instytucji
Środa 02.04.2014 Smog nad Londynem - powodem smogu: zanieczyszczenie powietrza i pył z nad Sahary.
Czwartek 03.04.2014 Kontynuacja smogu i kurzu z nad Sahary, niechcący jeden z meteorologów powiedział, że to nic dziwnego mgiełka nad południowo wschodnia Anglią o tej porze roku... Więcej go już nie było tego dnia, ale debaty o smogu trwały nadal - konkluzja debat, zostać w domu, nie ryzykować zagrożenia, słuchać kolejnych komunikatów.
Piątek 04.04.2014 - jakoś przeoczyłem, pewnie zmęczenie:) a niestety, BBC News nie są dostępne na BBC iPlayer...
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:54, 06 Kwi '14
Temat postu:
Bimi napisał:
Swoją drogą kto by to kiedyś pomyślał, że dożyjemy czasów w których aby się dowiedzieć co się dzieje na ulicy w Madrycie, lub Brukseli trzeba włączyć kanał informacyjny nadawany z Moskwy
O zamieszkach w Brukseli dowiedziałem się z Russia Today.
A przy okazji, w czasach PRL-u TV w zasadzie dość dokładnie informowała o sytuacji w kraju (przynajmniej w kraju) mówiono o tym gdzie są strajki, w jakich miastach/zakładach.
Być może był to efekt, że były konkurencyjne alternatywne media jak Radio Wolna Europa czy Głos Ameryki. Co prawda zagłuszane (zwłaszcza RWE) ale to zagłuszanie było tak skuteczne jak leki na ból małego palca u nogi:) Zresztą z zagłuszania zrezygnowano po jakimś czasie. RWE czymś rewelacyjnym raczej nie była, przez cały tydzień szły w kółko powtórki, jedynie w niedzielę były .świeże informacje z kraju z całego tygodnia, powtarzane następny tydzień. Tak działała RWE.
Na Głos Ameryki przynajmniej w sobotę była lista przebojów i nauka j. angielskiego. To były czasy, kiedy na zwykłym tanim radioodbiorniku kupionym w PRL-owskim sklepie i wyprodukowanym w PRL-owskim zakładzie, można było bez problemu znaleźć Polską rozgłośnię radiową nadającą z Chin!
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów