|
Autor
|
Wiadomość |
Pr0meteusz
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:58, 10 Kwi '13
Temat postu: Kto stworzył wszechświat? Wg Stephena Hawkinga |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Patin
Dołączył: 28 Cze 2011 Posty: 476
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 14:10, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
nie ma to jak posłużyć się gościem na wózku, któremu leci ślina do udowodnienia bzdur.
Nie wiem mam mu uwierzyć z litości?
Najpierw udowadniają, że prawa naturalne potwierdzają, że wszystko ma przyczynę i skutek a potem wyciągają wniosek, że wybuch powstał bez przyczyny
Albo wszechświat. Wszechświat może powstać z niczego i stworzyć sam siebie ale nic innego nie może tego powtórzyć....
_________________ ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pr0meteusz
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:33, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Przyczyna i skutek wcale nie muszą być rugowane w stanie, gdy czas stoi.
Postawmy hipotezę o trampolinie - drganiach.
Wyobraźmy sobie skok na trampolinie w środowisku bez tarcia (oporu).
Stan 1.
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości 0. czas stoi. Energia= 0, masa max.
Stan 2.
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości ½ ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) wzrastają. Masa maleje.
Stan 3
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) maja wartośc max. Masa minimalna. (Jesteśmy nad trampoliną)
Stan 4
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości ½ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) zmniejszają się. Masa wzrasta.
Stan 5.
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości 0. czas stoi. Energia =0, masa max.
Stan 6
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości -½ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) wzrasta. Masa maleje.
Stan 7
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości -ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) maja wartość max. Masa minimalna (Jesteśmy pod trampoliną)
Stan 8
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości -½ymax. Energia dodatnia i ujemna (magazyn w przestrzeni) zmniejszają się . Masa wzrasta.
Stan 9 = Stan 1.
Poruszamy się i jesteśmy na osi y o wartości 0. czas stoi. Energia= 0, masa max.
Cykl nie ma początku i końca. Czas stoi tylko przy y = 0.
Przyczyna i skutek istnieją nadal, choć wydają się niezauważalne przy stojącym czasie.
Za nieustannym poruszaniem się między stanem 3 a stanem 7 na osi y odpowiadają drgania.
Układ zamknięty, który nie wymaga stwórcy.
Nic z niczego nie powstaje.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:27, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Już w pierwszym punkcie masz błąd w założeniach, bo piszesz, że poruszamy się a czas stoi.
Jeżeli coś jest w ruchu, to czas nie może stać.
Jak wskazówki zegara są w ruchu, to nie stoją.
Jak planety się poruszają, to nie stoją, itd.
Nie bardzo rozumiem, ten wywód z trampoliną. Piszesz tak, jakbyś tylko ty wiedział o co chodzi, a nie jakbyś chciał to wytłumaczyć innym. Poza tym, co ma trampolina, do powstania wszechświata, trampolina jest efektem.
_________________ Zobacz też tutaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:01, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: | Już w pierwszym punkcie masz błąd w założeniach, bo piszesz, że poruszamy się a czas stoi.
Jeżeli coś jest w ruchu, to czas nie może stać.
Jak wskazówki zegara są w ruchu, to nie stoją.
Jak planety się poruszają, to nie stoją, itd.
Nie bardzo rozumiem, ten wywód z trampoliną. Piszesz tak, jakbyś tylko ty wiedział o co chodzi, a nie jakbyś chciał to wytłumaczyć innym. Poza tym, co ma trampolina, do powstania wszechświata, trampolina jest efektem. |
Czas stoi, tak jak w wywodzie filmowym z Hawkingiem.
Nie przeszkodziło to późniejszemu rozwojowi zdarzeń, czyli tzw. Wielkiemu Wybuchowi.
Skoro ze stanu 1 z czasem stojącym przeszło się do kolejnego stanu po Wielkim Wybuchu, to oznacza, że jest to stan nie zatrzymujący zdarzeń.
W innym przypadku byłby tylko czas stojący.
Najlepiej ująć to tak, że czas stojący jest właściwością równoważną stanowi przy y=0.
Tak jak x może = 0 przy y = 0, tak i t może = 0 przy y = 0
Trampolina to drganie od stanu przy ymax do stanu przy -ymax
To wszechświat jest jednym ze stanów drgania (trampoliny).
Czas to podobny wymiar, co te określane na osiach x,y,z.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:51, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak jak x może = 0 przy y = 0, tak i t może = 0 przy y = 0 |
Pewnie, ale prędkość już różna od zera. W tym prostym przykładzie co opisałeś, zawsze coś jest różne od zera w dowolnej chwili, albo wysokość (energia potencjalna) albo prędkość obiektu.
Tyle na temat ilustrowania stworzenia wszechświata durnymi przykładami dla laików.
Co do samych rozważań w tym filmie, to to fajne jest i bezpieczne, bo nikt tego nie sprawdzi. Lepiej jednak jak wielkie umysły wymyślają coś pożytecznego a nie pierdolą o rzeczach których ani oni ani nikt inny nie rozumie i nie jest w stanie sprawdzić.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:07, 11 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
WZBG napisał: |
Trampolina to drganie od stanu przy ymax do stanu przy -ymax
To wszechświat jest jednym ze stanów drgania (trampoliny).
|
Ok, już rozumiem.
Porównałeś trampolinę do drgającego wszechświata.
To w porządku.
Tylko, teoria tego uczonego jest lepsza, bo wyjaśnia powstanie materii. W teorii drgającego wszechświata, jak trampolina, trampolina musiała istnieć, więc nie wyjaśnia nic jej powstania.
Tak naprawdę trudno nam jako istotom materialnym wyobrazić sobie przestrzeń, nieskończoną.
Ja się zgadzam z nim w kilku kwestiach, np. że istnieje antymateria, która równoważy materię. Tylko wg mnie cały wszechświat jest zbudowany właśnie z tej antymaterii z jej cząstek, również materia czyli atomy. Tylko, antymateria jest nieruchoma, może jedynie drgać. A materia jest ruchoma i dlatego może być wyczuwalna i widzialna i badana. To znaczy w ruchu jest tylko elektron, a proton i neutron (uważam, że to dokładnie takie same cząstki) drgają.
Czasu za bardzo nie biorę w ogóle pod uwagę. Jak ktoś mówi o czasie jako wymiar, to uważam za bzdurę. Czas to jest po prostu rejestrowanie ruchu i nic więcej. Jak jest coś w ruchu, to możemy mierzyć tego czas.
Również całkowite bzdury z wieloma wymiarami. Istnieją tylko trzy wymiary. Reszta to fantazja. Nie za bardzo wierzę też w mniejsze elementy niż proton, czy elektron. Moim zdaniem nic innego nie istnieje. Ale naukowcy wymyślają coraz to nowe mniejsze....
Musiałbym sobie jeszcze raz ten filmik obejrzeć, żeby coś więcej powiedzieć.
_________________ Zobacz też tutaj
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 02:27, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Komzar napisał: | Cytat: | Tak jak x może = 0 przy y = 0, tak i t może = 0 przy y = 0 |
Pewnie, ale prędkość już różna od zera. W tym prostym przykładzie co opisałeś, zawsze coś jest różne od zera w dowolnej chwili, albo wysokość (energia potencjalna) albo prędkość obiektu.
Tyle na temat ilustrowania stworzenia wszechświata durnymi przykładami dla laików.
Co do samych rozważań w tym filmie, to to fajne jest i bezpieczne, bo nikt tego nie sprawdzi. Lepiej jednak jak wielkie umysły wymyślają coś pożytecznego a nie pierdolą o rzeczach których ani oni ani nikt inny nie rozumie i nie jest w stanie sprawdzić. |
Proszę powiedz.
Co się pierwsze zmieniło między stanem przed Wielkim Wybuchem (czas stoi) a stanem tuż po hipotetycznym Wielkim Wybuchu?
- czas,
- masa,
- energia.
W myśl hipotezy, że Wszechświat jest układem drgającym, prędkość jest pochodną zmian (drgania).
Wszechświat minimalne rozmiary przybiera przy y = 0.
W tym stanie Wszechświat nie zmienia się, więc i prędkość = 0.
W pozostałych stanach Wszechświat zmienia się i prędkość jest różna od zera.
Zachodzące drgania Wszechświata nie są prędkością zmian wewnątrz Wszechświata.
Analogia do poruszającego się tłoka w cylindrze, przy maksymalnym rozprężeniu tłok znajduje się w maksymalnej odległości (stan B).
W tym stanie V tłoka = 0, ale prędkość obrotowa wału korbowego jest różna od 0.
Teraz wystarczy utożsamić sobie prędkość obrotową do ruchu drgającego Wszechświata, która wywołuje jego rozprężanie i sprężanie wraz z prędkością zachodzenia (rozprężania i sprężania).
Wszechświat po Wielkim Wybuchu znajdowałby się w stanie A.
Trampolina nie jest czymś materialnym, to drganie, to prawo zachodzenia drgania.
Wszechświat drga, mimo, że w porównaniu do silnika, nie ma cylindra, tłoka, wału itd..., a jest jedynie zawartością rozprężaną i sprężaną.
Materię można przyrównać do stanu skupienia tego co się rozpręża i spręża.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:23, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Proszę powiedz.
Co się pierwsze zmieniło między stanem przed Wielkim Wybuchem (czas stoi) a stanem tuż po hipotetycznym Wielkim Wybuchu?
- czas,
- masa,
- energia. |
Odpowiedziałem Ci na to pytanie w poprzednim poście ale jak chcesz to powtórzę. Ani ja ani nikt inny tego nie wie, tak samo jak nikt nie wie czy w ogóle jakiś wielki wybuch był. To teoria nigdy nie sprawdzona i nie potwierdzona empirycznie. Z resztą i sama teoria ma słabe strony o których wszyscy wiedzą. Skoro coś wybuchło to co to było i skąd się wzięło?
To tematy dla zapalonych filozofów na długie zimowe wieczory - ich jedyną zaletą jest to, że pozwalają miło spędzić czas przy kominku, to wszystko. Ale żeby nie przeciągać to dodam tylko, że teoria wielkiego wybuchu jest o tyle bzdetna, że mówi o powstaniu materii a jak z fizyki wiemy to nie wiemy czym materia jest. Więc o czym oni w ogóle mówią ? No chyba, że już wszystko na temat materii wiedzą a ten zderzacz hadronów to dla jaj i wyciągnięcia kasy zbudowali.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:39, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Komzar napisał: | Cytat: | Proszę powiedz.
Co się pierwsze zmieniło między stanem przed Wielkim Wybuchem (czas stoi) a stanem tuż po hipotetycznym Wielkim Wybuchu?
- czas,
- masa,
- energia. |
Odpowiedziałem Ci na to pytanie w poprzednim poście ale jak chcesz to powtórzę. Ani ja ani nikt inny tego nie wie, tak samo jak nikt nie wie czy w ogóle jakiś wielki wybuch był. To teoria nigdy nie sprawdzona i nie potwierdzona empirycznie. Z resztą i sama teoria ma słabe strony o których wszyscy wiedzą. Skoro coś wybuchło to co to było i skąd się wzięło?
To tematy dla zapalonych filozofów na długie zimowe wieczory - ich jedyną zaletą jest to, że pozwalają miło spędzić czas przy kominku, to wszystko. Ale żeby nie przeciągać to dodam tylko, że teoria wielkiego wybuchu jest o tyle bzdetna, że mówi o powstaniu materii a jak z fizyki wiemy to nie wiemy czym materia jest. Więc o czym oni w ogóle mówią ? No chyba, że już wszystko na temat materii wiedzą a ten zderzacz hadronów to dla jaj i wyciągnięcia kasy zbudowali. |
Pod koniec filmu lektor wypowiada słowa:
„Skoro czas powstał w momencie Wielkiego Wybuchu nikt i nic nie mogło być przyczyną jego narodzin”
Moja hipoteza przeczy hipotezie Hawkinga, że skutek (zaistnienie czasu) nie miał swojej przyczyny.
Zgodnie z logiką to co istnieje nie mogło mieć swojego początku, bo gdyby tak miało być, to musiałoby zaistnieć z "niczego".
Wystarczy przyjąć, że to co istnieje zmienia się cyklicznie, a to co inni zakładają, że jest następstwem Wielkiego Wybuchu,
jest jedynie kolejnym, jednym z wielu cykli.
Kolejne cykle zachodzą w rytmie drgań, na podobieństwo trampoliny oraz rozprężania i sprężania zawartości cylindra w silniku.
Zasada przyczyny i skutku zachowana.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:46, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
„Skoro czas powstał w momencie Wielkiego Wybuchu nikt i nic nie mogło być przyczyną jego narodzin”
- dużo trawy wypalić by zrozumieć co autor miał na myśli ale jak mówiłem rozgryzanie umysłu poety nie moją jest dziedziną ani celem.
CO do twoich wywodów na temat trampoliny to jak wszystkie ludzkie teorie ma tą samą wadę - skąd do cholery wzięła się ta trampolina ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
porfirij
Dołączył: 09 Gru 2008 Posty: 507
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:51, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:24, 12 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Komzar napisał: | „Skoro czas powstał w momencie Wielkiego Wybuchu nikt i nic nie mogło być przyczyną jego narodzin”
- dużo trawy wypalić by zrozumieć co autor miał na myśli ale jak mówiłem rozgryzanie umysłu poety nie moją jest dziedziną ani celem.
CO do twoich wywodów na temat trampoliny to jak wszystkie ludzkie teorie ma tą samą wadę - skąd do cholery wzięła się ta trampolina ? |
Trampolina to tylko symbol objaśniający drgania, tak jak symbolem jest rozprężanie i sprężanie zachodzące w cylindrze silnika.
Zachodzi cykl zdarzeń tego co istnieje, czyli drgania.
Takie drgania jak trampoliny, z tym że nad i pod poziomem równowagi mamy rozprężający i sprężający się wszechświat.
Drganie określa prawo zasady drgania.
Zadajesz pytanie skąd to się wzięło.
Otóż logika zaprzecza, aby coś miało początek bez swojej przyczyny, czyli z "niczego". (Tak mogą twierdzić kreacjoniści).
Ale dopuszcza cykliczność przyczyny i skutku.
Skąd się wzięła cykliczność?
Ona nie ma początku i końca.
Przechodzenie z jednego stanu w drugi. Ze stanu, gdy czas stoi do stanu, gdy czas nie stoi i odwrotnie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 10:55, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Skąd się wzięła cykliczność?
Ona nie ma początku i końca.
|
No i wszystko w tym temacie, właśnie stworzyłeś kolejną religię, z resztą bardzo podobną do poprzednich bo ktoś już mówił, o tym, że Bóg nie ma początku i końca. To jednak niczego nie wyjaśnia a jedynie w delikatny sposób mówi pytającemu by się odpierdolił od tej kwestii bo nie umiemy jej wyjaśnić i nie lubimy jak się nas o to pyta.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 11:01, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Komzar napisał: | Cytat: |
Skąd się wzięła cykliczność?
Ona nie ma początku i końca.
|
No i wszystko w tym temacie, właśnie stworzyłeś kolejną religię, z resztą bardzo podobną do poprzednich bo ktoś już mówił, o tym, że Bóg nie ma początku i końca. To jednak niczego nie wyjaśnia a jedynie w delikatny sposób mówi pytającemu by się odpierdolił od tej kwestii bo nie umiemy jej wyjaśnić i nie lubimy jak się nas o to pyta. |
Wręcz przeciwnie.
Jeśli uznasz, że coś miało początek, zamiast cykliczności, to właśnie tworzysz religie, iż coś może powstać z "niczego".
Zdeklaruj się.
1. Jesteś za początkiem istnienia z "niczego"?
2. Czy za istnieniem bez początku (cyklicznością)?
Gdy wyrugujesz pierwszą możliwość, jako logiczną niedorzeczność (nicość, czyli brak przyczyny ma być przyczyną skutku - powstania istnienia), zostaje druga możliwość.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:35, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Nie nudzą was takie tematy? Przecież i tak nie wiadomo jak powstał Wszechświat, ani czy ma w ogóle ma wiek skończony. Od myślenia nad tym niewiele się wyjaśni. Prawie zawsze tak było, że przełom uwarunkowany był jakimś odkryciem będącym efektem postępu techniki (pierwszy teleskop, narodziny spektroskopii, dalekie podróże, komputer, silniki rakietowe). Poczekamy zobaczymy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:21, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Sikorski napisał: | Nie nudzą was takie tematy? Przecież i tak nie wiadomo jak powstał Wszechświat, ani czy ma w ogóle ma wiek skończony. Od myślenia nad tym niewiele się wyjaśni. Prawie zawsze tak było, że przełom uwarunkowany był jakimś odkryciem będącym efektem postępu techniki (pierwszy teleskop, narodziny spektroskopii, dalekie podróże, komputer, silniki rakietowe). Poczekamy zobaczymy. |
Jeśli uznajesz logikę, to tym samym odrzucasz powstanie istnienia z "niczego" (skutku z braku przyczyny) co oznacza przyjęcie istnienia bez początku i końca (cykliczność).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Pr0meteusz
Dołączył: 14 Maj 2009 Posty: 548
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:34, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
jeszcze istnieje takie słowo jak spontaniczność.
Sikorski napisał: | Nie nudzą was takie tematy? Przecież i tak nie wiadomo jak powstał Wszechświat, ani czy ma w ogóle ma wiek skończony. Od myślenia nad tym niewiele się wyjaśni. Prawie zawsze tak było, że przełom uwarunkowany był jakimś odkryciem będącym efektem postępu techniki (pierwszy teleskop, narodziny spektroskopii, dalekie podróże, komputer, silniki rakietowe). Poczekamy zobaczymy. |
od pierwszego teleskopu i komputera to już wieele się wyjaśniło.
może to nie nauka jest w tyłach tylko ty masz tyły w nauce i dlatego tak sądzisz.
może..
wiesz grawitacji też nie można szczegółowo opisać wiadomo że im większa masa tym większe przyciąganie a w jaki sposób zachodzi to oddziaływanie to już tego pewnie się nie dowiemy.
jednak fakt że znamy dokładnie zależności jakie grawitacja stwarza daje nam możliwość określenia praw grawitacji i konstruowania na wielką skale rzeczy które się jej opierają.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Sikorski
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:30, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Wiele się wyjaśniło i wiele niewiadomych się pojawiło. Braki w nauce mam ja i ty i prawie każdy z nas, nie potwierdzisz chyba że wiesz wszystko co do tej pory zebrała ludzkość? Trzeba dalszych badań żeby iść naprzód. Nawet najbardziej błyskotliwa teoria (a raczej hipoteza) potrzebuje potwierdzenia, dowodów, czyli wyników badań.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:41, 13 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Sikorski napisał: | Wiele się wyjaśniło i wiele niewiadomych się pojawiło. Braki w nauce mam ja i ty i prawie każdy z nas, nie potwierdzisz chyba że wiesz wszystko co do tej pory zebrała ludzkość? Trzeba dalszych badań żeby iść naprzód. Nawet najbardziej błyskotliwa teoria (a raczej hipoteza) potrzebuje potwierdzenia, dowodów, czyli wyników badań. |
Przyjęcie hipotezy o braku początku i końca tego co istnieje (cykliczności) polega na odrzuceniu hipotezy, iż skutek wynika z braku przyczyny (istnienie powstało z "nicości"- sprzeczność logiczna).
Za odrzuceniem hipotezy o sprzeczności logicznej przemawiają zachodzące zdarzenia mające swoją przyczynę.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Komzar
Dołączył: 24 Wrz 2007 Posty: 1285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:20, 14 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zdeklaruj się.
1. Jesteś za początkiem istnienia z "niczego"?
2. Czy za istnieniem bez początku (cyklicznością)? |
Raz jeszcze powtórzę, że ani za jednym ani za drugim ani za trzecim (które wymyśli ktoś inny) tak długo jak to tylko teoria. Widać nie do końca ze zrozumieniem czytasz to co napisałem.
Przyznaje, że chciał bym wiedzieć skąd wziął się wszechświat, ja sam itd. Do momentu jednak, jak to jest jedynie teoria jest dla mnie bezwartościowa podobnie jak religie.
Jakie z tego płyną konsekwencje? Bo o to tu chyba chodzi najbardziej. Ano takie, że do czasu jak to są tylko teorie dla nas to nie mamy prawa podejmować o nie naukowych czy też społecznych decyzji. Konsekwencje są zawsze tragiczne co świetnie ilustrują religie. W oparciu o założenia religijne zbudowaliśmy prawo i zależności społeczne i zawsze kończyło się to wojną lub innego rodzaju masakrą jak teraz ekonomiczną.
Cytat: | Nie nudzą was takie tematy? |
Troszkę tak, ale przez głupotę dałem się wciągnąć. Miałem nadzieję, że mój pierwszy post zostanie zrozumiany i zamknie ten kierunek dyskusji ale jak widać się pomyliłem. Teraz che jedynie sklarować to co chciałem powiedzieć na początku.
Cytat: | Jeśli uznajesz logikę, to tym samym odrzucasz powstanie istnienia z "niczego" (skutku z braku przyczyny) co oznacza przyjęcie istnienia bez początku i końca (cykliczność). |
Nie zupełnie, logiczne może być wiele rzeczy, również powstanie z "niczego". Musi to być jednak opisane dokładnie jak to się stało, dlaczego itd... Co więcej wiedza jest uznawana za prawdziwą jak pozwala na budowę technologi weryfikującej tą wiedzę a więc jak już będziemy wiedzieć jak powstaje wszechświat z niczego to rozumiem i sami bez większych problemów sobie kolejne "wyprodukujemy". Tego co napisałem nie bierz dosłownie bo logicznie wiele rzeczy tu nie będzie Ci się zgadzać ale postaraj się zrozumieć o co mi chodzi i czym różni się teoria, religia od wiedzy i faktów
Cytat: | jeszcze istnieje takie słowo jak spontaniczność. |
To również nie daje odpowiedzi na pytania Jak? i Dlaczego? Zrozumcie wreszcie, że pytanie o początek, czyli Skąd wziął się wszechświat to nie jest temat naukowy a filozoficzny gdzie w gruncie rzeczy najpierw by trzeba było ustalić i ujednolicić znaczenia samych używanych słów w dyskusji. Na razie to każdy gada swoje i myśli jeszcze coś innego.
Cytat: | Nawet najbardziej błyskotliwa teoria (a raczej hipoteza) potrzebuje potwierdzenia, dowodów, czyli wyników badań. |
Ot i właśnie!
Cytat: |
Przyjęcie hipotezy o braku początku i końca tego co istnieje (cykliczności) polega na odrzuceniu hipotezy, iż skutek wynika z braku przyczyny |
Jak na razie to nasz świat który znamy jest w 100% deterministyczny, czyli każdy skutek ma swoją przyczynę i na odwrót. Jeżeli ktoś uważa, że początek nie miał przyczyny to niestety ale musi to pokazać a nie tylko przypuszczać.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kazek
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 69
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:42, 14 Kwi '13
Temat postu: Hej. |
|
|
Świat powstał sam z siebie parafrazując Kononowicza na początku " nie było niczego"
Nagle pojawił się punkt czyli kropka, bardzo ciężka która nagle miliardy lat temu "pierdolnęła" to był WIELKI WYBUCH.
Z tego co powstało po tym wybuchu zrobiła sie zupa molekularna (tfu..), która wytworzyła pierwszy pierwotny organizm żyjący.
Organizm ten znalazł szczęśliwie coś do jedzenia oraz do kopulacji ( czyli miał co popierdolić) był to nasz praojciec.
I tak już się potoczyło aż do teraz.
Nie ma tutaj żadnych tajemnic ani gdybania o jakimś Wielkim Architekcie bo do niczego nie jest on potrzebny.
Jak ten świat się z jakiegoś powodu skończy np. od globalnego ocieplenia to w innym miejscu znów coś pierdolnie i wszystko zacznie sie od nowa.
Człowiek podlega reinkarnacji więc jak mówił największy z rodu Słowian " Nie lękajcie się" .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
owlik
Dołączył: 21 Cze 2012 Posty: 174
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:56, 14 Kwi '13
Temat postu: |
|
|
stwierdzenie, że przed wielkim wybuchem nie doszło do żadnego stworzenia, bo nie było jeszcze czasu, bardzo przypomina mi logikę religii
nie można być wierzącym i niepraktykującym
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kazek
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 69
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:19, 14 Kwi '13
Temat postu: Hej |
|
|
Witaj Owlik akurat siedzę na "pompie" więc odpowiadam ,że nie kumam o co ci chodzi z tą logiką religii.
Ja w moim poprzednim wpisie przedstawiłem wyczerpująco aczkolwiek stosując pewne skróty logikę nauki dotyczącą powstania WSZYSTKIEGO i nie powinieneś mieć już żadnych pytań i wątpilwości.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|