Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:02, 07 Lut '12
Temat postu: Wojna informacyjna czy energetyczna
Wojna informacyjna , czy energetyczna
ACTA i wojna Tusk , kontra internauci.
Tusk chciałby tę wojnę sprowadzić do wojny energetycznej
Takiej jak z kibolami.
-manifestacje na ulicach, prowokacje rządowe i pałowanie.
TV pokazuje niszczone sklepy i samochody policyjne.
Tusk wie , że wojnę energetyczna wygra
Ma aparat przymusu, ma media, ma środki do prowadzenia tej wojny.
To on może tu narzucić miejsce i sposób konfrontacji.
Internauci postanowili prowadzić wojnę informacyjna.
To wojna która na pewno muszą wygrać
maja wszystko co jest konieczne do jej wygrania
jeśli tyl;ko nie pozwolą się sprowokować i zmanipulować mają wygrana w cuglach.
Różnica obu rodzajów wojen to taka jak wojna pozycyjna w I w. św olbrzymie koszty i zero efektów
Olbrzymia bezwładność rządzącego układu!!
Internauci?
Internauci , to tak jak partyzanci
Jednostki specjalne internautów , dla których każdy ruch to wygrana!
Tusk to już trup polityczny!
Ciekawi mnie jaką dalszą taktykę zastosuje rząd i jego zagraniczni mocodawcy?
Metoda wielu scenariuszy?
Mają scenariusz zapasowy z Palikotem , ale nigdy nic nie wiadomo:)
U nas pod Lwowem hrabina też miała trzy nocniki.
Złoty, srebrny i platynowy.
Ale jak sowieci przyszli, to zesrała się na schodach!
Z Tuskiem będzie podobnie!
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:52, 07 Lut '12
Temat postu:
Zabawny jesteś. Tusk już sprawę ugrał. Pisujesz o wpływie wywiadu, a nie widzisz, jak sprawa jest rozgrywana. Póki nikt nie rozpierdoli stoczni Gdańskiej, ze stu urzędów wojewódzkich i wszystkich siedzib PO to nic się nie zmieni w tej i żadnej innej forsowanej sprawie. Gdyby internauci stanowili jakiś głos to rządził by Korwin, albo przynajmniej byłby przy władzy, ale go nie ma. Na facebooku to możesz się skrzyknąć, ale żeby rozpierdolić Damaszek, bo inaczej to możesz tylko o tym ględzić za pośrednictwem takiego miejsca. Zagraniczni mocodawcy nie stosują żadnej nowej taktyki. Umowa jest podpisana, ma być stosowana i koniec. Teraz się tonuje media tradycyjne zauważ zmianę ich podejścia do informacji o sprawie, i manifestacjach, czy quasi konsultacjach. Sprawę się uciszy, a potem większość przegłosuje sprawę i zamknie temat.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:23, 19 Lut '12
Temat postu:
A jaka to wojna?
====================
Katar kupił dymisję szefa misji Ligii Państw Arabskich?
Opublikowano: 19.02.2012 |
Sudański generał Mohammed Ahmed Mustafa al-Dabi, pośredniczący w rozmowach pokojowych w Darfurze, stał się obiektem międzynarodowej kampanii oszczerstw, po tym jak pierwsze codzienne komunikaty obserwatorów Ligii Państw Arabskich pokazały, że misja nie potwierdza atlantyckiej wersji wydarzeń w Syrii – donoszą analitycy Reseau Voltaire. Tymczasem Mohammed Ahmed Mustafa al-Dabi postawił na swoim, pomimo wywieranej presji i po kilku miesiącach studiowania sytuacji, przedstawił sprawozdanie podsumowujące, zgodnie z którym syryjskie siły bezpieczeństwa nigdy ani raz nie otworzyły ognia do nieuzbrojonych demonstrantów.
Podczas planowanego utworzenia nowej misji obserwacyjnej, tym razem miała to być wspólna misja Ligii Państw Arabskich oraz ONZ, Katar zintensyfikował wysiłki przeciwko generałowi al-Dabi, aby zrezygnował, a na jego miejsce pojawił się człowiek „bardziej uległy”. Szejk Hamad bin Jasim, premier, oraz minister spraw zagranicznych Kataru początkowo zaproponował mu finansową rekompensatę, żeby zrezygnował. Generał odmówił. Wówczas emir Kataru oświadczył przez telefon, że „każdy człowiek ma swoją cenę” i że powinien on określić własną. Wysłał mu czek ze wskazówką, by wpisał satysfakcjonującą sumę. Generał ponownie odmówił.
W ostateczności Katar zaapelował bezpośrednio do sudańskiego prezydenta Omara al-Bashira. Katarski emirat przedstawił Sudanowi, jednemu z najbiedniejszych państw świata, finansową ofertę w zamian za wycofanie z misji obserwacyjnej generała al-Dabi. Po przekazaniu 2 miliardów dolarów sudański prezydent odwołał generała.
Przewodnictwo w Lidze Państw Arabskich dla każdego z 22 państw członkowskich następuje według kolejności. W 2011 roku Katar przekupił Autonomię Palestyńską, by odstąpiła mu przypadającą Palestyńczykom rolę przewodniczącego LPA w zamian za darowiznę w wysokości 400 milionów dolarów.
Opracowanie: ECAG
Źródło oryginalne: www.voltairenet.org
Źródło: Geopolityka.org
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:55, 21 Lut '12
Temat postu:
Tutaj dowód na to , że władza dąży do wojny energetycznej.
Policyjni prowokatorzy bezczelnie łamią prawo
Z prawa kpi sobie "niezawisły" (to znaczy , że nikt go nie może powiesić) sąd
Z prawa kpi naczelny prokurator Seremet pseudo Turysta
Władza robi wszystko, aby za pomocą prowokacji skonfliktować policję ze społeczeństwem
Dziel i rządź!
Brak wyjaśnienia tej sprawy i skazania prowokatorów i zleceniodawców,
a przede wszystkim zleceniodawców, bo stosując logiczne rozumowanie, jasno wskazuje ,
że
głównym zleceniodawcą był malarz wysokościowy, bo to on stwierdził , że policja zdała egzamin
zresztą to , że policja zdała egzamin dobitnie widać na tym filmie
Jak wejdzie ACTA, to już takiego filmu nie oglądniesz!
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:43, 29 Lut '12
Temat postu:
Przykładem ostatnich wojen energetycznych, jest wymiana Króla z Królówka (10.04.2011) i pionkami za Laufra (5.VIII.2011).
Jednak 5 Sierpnia 2011 ta wojna jeszcze sie nie zakończyła.
Obecnie na przykładzie Białorusi i wydaleniu szpiegów działających pod fals flag widać wojnę informacyjna i psychologiczna.
To od Europy Środkowej (Polski , Białorusi, Węgier, Czech i Ukrainy) biedzie zależał przyszły spokój i układ sił na Świecie.
To Polska jest Kluczem do Europy i Mostem do Azji
Polska to Węzeł Komunikacyjny na tym Szlaku.
Szlaku od Lizbony po Władywostok!
Czytaj:
Prezydent obcym agentem
viewtopic.php?t=12879&postdays=0&postorder=asc&start=50
a brat
"[- W okresie konspiracyjnej „Solidarności” moim zadaniem było pisać raporty
do zagranicznych przyjaciół związku z Zachodu, na temat sytuacji w kraju –
powiedział Jarosław Kaczyński na spotkaniu w Lublinie. Ponieważ rzecz działa
się w realiach komunizmu i kontaktów tajnych władz „Solidarności” z CIA i
innymi centralami wywiadowczymi – nasuwa się pytanie jakiego właściwie
rodzaju działalność prowadził późniejszy premier Polski w okresie konspiry?
Sformułowanie, jakiego użył – nieuchronnie prowadzi do skojarzenia z
działalnością obcych wywiadów. Dodatkowe zaś wyjaśnienie: „tworzyłem też
analizy jak może wyglądać sytuacja w Polsce po zmianie” tłumaczy w sumie
niewiele, tego typu działalność zwana bowiem bywa „białym wywiadem”]"
czytaj:http://prawda2.info/viewtopic.php?t=12879
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 08:37, 14 Mar '12
Temat postu:
Aksamitne rewolucje – zastosowanie socjotechniki walki informacyjnej i działań psychologicznych w praktyce (część 1)
piątek, 03 lutego 2012 08:41
aksamitna_rewolucja Tomasz Formicki
Aksamitne rewolucje, które przetoczyły się przez część krajów będących przed 1989 r. w orbicie ZSRR były rewolucją epoki e-mediów. W tym przypadku zamiast typowych dla klasycznych rewolucji zamieszek, demolowania oraz plądrowania sklepów i walk ulicznych mogliśmy obserwować spektakl polityczny na bieżąco transmitowany przez środki masowego przekazu. Wydarzenia te przypominały bardziej prowadzone na żywo swego rodzaju reality show i w przestrzeni medialnej były dalszą, informacyjną sekwencją „zjawiska CNN”.
Aksamitne rewolucje były przewrotami politycznymi charakterystycznymi dla XXI w. – wieku społeczeństwa informacyjnego z wszystkimi tego konsekwencjami. W miejsce – używając leninowskiej nomenklatury – awangardy rewolucyjnej pojawiła się sieciocentryczna organizacja. Zamiast bezpardonowej walki ulicznej z elementami wojny domowej była kampania medialna. Nie było ostrzeliwania siedzib rządowych – co jest częstym widokiem podczas rewolucji – a zamiast tego widzieliśmy zastosowanie elementów wojny psychologicznej: wyśmiewanie przywódców oraz „demoralizowanie” funkcjonariuszy i zwolenników przeciwnika w rozmowie, poprzez fraternizację, czy też wysyłanie na pierwszą „linię frontu” dziewcząt z kwiatami w ręku, które w czasie chłodu, za pomocą herbaty i ciepłych posiłków, z uśmiechem na twarzy miały przekonać do postulatów aksamitnych rewolucjonistów funkcjonariuszy resortów siłowych skrytych za tarczami.
Zjawisko aksamitnych rewolucji ujawniło także nowe trendy w polityce ogólnoświatowej jakim jest użycie wyspecjalizowanych agencji public relations, które działaniami o charakterze promocyjnym wspierają metody stosowane przez młodzieżowe ruchy rewolucyjne stosujące szeroką paletę socjotechniki przekazu informacyjnego: od klasycznego PR-u po agresywną czarną propagandę. Praktyka aksamitnych rewolucji pokazała, że obok funduszy idących z konkretnych rządów państw zainteresowanych obaleniem władzy w danym kraju przekazywanych rewolucjonistom via fundacje i inne organizacje pozarządowe, tysięcy młodych ludzi stanowiących bazę personalną aksamitnych rewolt, istotnym czynnikiem w ich wywoływaniu i przeprowadzaniu są także wyspecjalizowane agencje public relations.
Aksamitne rewolucje, to zjawisko o zasięgu ponadnarodowym. W kwietniu 2005 r., a więc po kilku aksamitnych rewoltach takie organizacje jak: „Pora”, „My”, „Birge”, „Kahar” i „Yox” utworzyły międzynarodową sieć organizacji, które za cel postawiły sobie koordynację na rzecz „wysiłków demokratyzacyjnych na terenie byłego ZSRR”[1]. Kilka miesięcy później, w czerwcu, przywódcy takich organizacji jak: „Otpor” (Serbia), „Gong” (Chorwacja), „KAN” („Kosova Action Network”- Kosowo), „Loja” („Świeczka” - Macedonia), „Mjaft” (Albania), „Unitas” (Czarnogóra), „Pora” (Ukraina), „YHRM” („Youth Human Rights Movement”- Rosja), „YIHR” („Youth Initiative for Human Rights”- Serbia), „Yox” (Azerbejdżan), „Żubr” (Białoruś) i „PoF- Pulse of Freedom” (Liban) zebrali się na kongresie w Kruje (Albania). Przedstawiciele organizacji aksamitnych rewolucjonistów podpisali deklarację założycielską: „My, przedstawiciele ruchów i organizacji walczących o demokrację i wolność przy użyciu pokojowych środków, składamy niniejszym tę deklarację wsparcia i solidarności. Każda lokalna walka o wolność i demokrację stanowi naszą wspólną walkę. Będziemy się wzajemnie wspierać. Każdy atak na jednego z nas będzie traktowany jak atak na nas wszystkich”[2]. Kilka miesięcy wcześniej przed podpisaniem powyższej deklaracji, w lutym 2005 r. rewolucjoniści spotkali się w Bratysławie z prezydentem George Bushem, który gościł na Słowacji z okazji szczytu Bush-Putin. Młodzi rewolucjoniści byli tam w ramach forum organizacji pozarządowych występujących przeciwko totalitaryzmowi. Jako kolejny cel swoich działań wskazali Rosję oraz Białoruś. Prezydent Bush przemawiając do nich zachęcał ich do dalszej walki na rzecz demokratyzacji całego globu.
...
„(…) Zmiana wewnątrz samych rewolucji i pojawienie się ich refolucyjnej, łagodniejszej wersji, zbliżonej do nieposłuszeństwa obywatelskiego, jest przede wszystkim efektem naukowej, jak i praktycznej, w różnym stopniu świadomej refleksji nad okrutnymi doświadczeniami dotychczasowych rewolucji.
Refolucja nie jest bytem nowym i samodzielnym, ale typem rewolucji. Podobnie jak w przypadku klasycznej rewolucji, jej istotą pozostaje absolutna i radykalna zmiana systemu społecznego i politycznego i utworzenie na ich miejsce nowego porządku. Cechami specyficznymi refolucji są natomiast: nawiązanie do przeszłości narodowej, dominacja haseł zagwarantowania wolności obywatelskich nad hasłami socjalnymi i nieobecność przemocy, będąca konsekwencją reformatorskiego nastawienia części elit rządzących starego reżimu”[14].
Tabela. Zestawienie charakterystycznych podobieństw i różnic między klasyczną rewolucją a refolucją
Dołączył: 12 Sie 2008 Posty: 1938
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:00, 14 Mar '12
Temat postu:
Obecnie sytuacja w naszym sejmie ma się tak, że temu bałaganowi i wyprzedaży naszego majątku nie jest winny tylko Tusk i PO.
Opozycja również milczy więc jeśli chodzi o jakąkolwiek rewolucję to trzeba pozbyć się wszystkich chwastów i zasiać nowe ziarna czyli młodych Polaków, a nie pseudobohaterów jak Bartoszewski.
I jak ktoś myśli że za 3 lata pójdzie na wybory i utrze Tuskowi nosa i będzie już dobrze bo zagłosuje na PiS lub SLD to będzie się męczył do końca życia z polityką. Ja na wybory nie chodzę i polecam to zrobić każdemu.
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:23, 16 Mar '12
Temat postu:
Ten przypadek należy zaliczyć do wojny informacyjnej.
Przegrywamy ją i nawet o tym nie wiemy.
Pocieszeniem jest tylko czas
Nie długo albo Tusk rozleci się , albo Uniazdechnie, lub jakoś tak.
==================================================
Tajemniczy protokół do paktu fiskalnego
Opublikowano: 16.03.2012 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju
Posłowie PiS rozważają wniosek o powołanie komisji śledczej w sprawie podpisania paktu fiskalnego, a zwłaszcza dodatkowego protokołu, o którym nie poinformowano opinii publicznej.
Premier Donald Tusk podpisał w Brukseli nie tylko pakt fiskalny, ale również protokół wykonawczy, dotyczący procedury stawiania państw łamiących postanowienia paktu przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości. Do tej pory przedstawiciele władz w ogóle nie informowali o podpisaniu tego załącznika do paktu.
Posłowie Prawa i Sprawiedliwości rozważają w związku z tą sprawą złożenie wniosku o powołanie sejmowej komisji śledczej, aby wyjaśnić, czy przyjęcie tego dokumentu odbyło się zgodnie z obowiązującymi w naszym kraju procedurami. Poseł Krzysztof Szczerski powiedział „Gazecie Polskiej Codziennie”, że podejrzewa, iż premier Tusk mógł nie mieć upoważnienia do podpisania tego dodatkowego dokumentu.
Opracowanie: tś
Na podstawie: Gazeta Polska Codziennie
Źródło: Niezależna.pl
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:51, 16 Mar '12
Temat postu:
Przykłady wojny informacyjnej i jednostronnych teorii
Boją się, że dla nich zabraknie? – Stanisław Michalkiewicz
Aktualizacja: 2012-03-15 10:15 am
Szanowni Państwo!
Nie jest żadną tajemnicą, że demokracja w Polsce ma charakter fasadowy, że ci wszyscy – no, może nie „wszyscy”, ale zdecydowana większość Umiłowanych Przywódców, to figuranci – albo podstawieni przez poszczególne bezpieczniackie watahy, albo tak zwani pożyteczni idioci – a za ich plecami za sznurki pociągają tajne służby z komunistycznym rodowodem. Niektórzy ludzie w to nie wierzą i uważają, że to „teoria spiskowa”. Tymczasem to nie jest żadna „teoria”, tylko najbardziej praktyczna praktyka, wypraktykowana zresztą nie tylko w naszym nieszczęśliwym kraju, ale i w państwach poważnych. Różnica między państwami poważnymi, a naszym nieszczęśliwym krajem polega na tym, że w państwach poważnych tajne służby – po swojemu, bo po swojemu – ale jednak o swoje państwa dbają, podczas gdy u nas tajniacy zachowują się nie tylko jak okupanci, ale w dodatku – tacy okupanci, którzy nie są pewni trwałości okupacji. Dlatego podstawowym sposobem działania okupujących Polskę bezpieczniackich watah jest rozkradanie kraju i jego zasobów, albo samodzielnie, albo – co zdarza się jeszcze częściej – we współdziałaniu z różnymi cudzoziemcami, którzy dają szansę na zagwarantowanie złodziejom bezpieczeństwa.
Ale nie tylko na tym polega bezpieczniacka socjotechnika.
Nasi okupanci starają się skierować irytację ludzi na winowajcę zastępczego, na którego z różnych powodów wytypowany został Kościół katolicki. Przede wszystkim Kościół, mimo częściowego zinfiltrowania przez komunistyczną bezpiekę, nadal pozostaje jedyną naprawdę niezależną od bezpieki, zorganizowaną siłą, która nie poddaje się zakulisowej dyrygenturze.
Po drugie – Kościół udowodnił, że w razie potrzeby potrafi podjąć się roli politycznego przywódcy narodu, z którym – w odróżnieniu od bezpieczniackich watah, wysługujących się państwom trzecim – jest organicznie związany.
Dlatego państwa przygotowujące scenariusz rozbiorowy próbują zneutralizować Kościół katolicki – by naród polski pozbawić w ten sposób wszelkiego przywództwa politycznego. Wreszcie – po trzecie – środowiska socjalistyczne, masońskie i żydowskie, nadające ton Unii Europejskiej, forsują ideologię marksizmu kulturowego, bezkompromisowo wrogą wszelkiej religii, a zwłaszcza – znienawidzonego od samego początku przez Żydów chrześcijaństwa.
Toteż nic dziwnego, że na takie zapotrzebowanie ze strony naszych wrogów i okupantów, nie tylko pojawiły się polityczne formacje spod ciemnej gwiazdy w rodzaju dziwnie osobliwej trzódki biłgorajskiego filozofa, ale również nasiliła się aktywność rozwydrzonych kobiet, inspirowanych między innymi przez środowisko skupione wokół „Gazety Wyborczej”. W ostatnią niedzielę te rozwydrzone kobiety próbowały „przeciąć pępowinę” łączącą państwo z Kościołem, sugerując, że właśnie Kościół jest główną przyczyną trapiących nasze społeczeństwo paroksyzmów.
Na tym tle warto zwrócić uwagę, że zarówno rozwydrzone kobiety, jak i mentorujący im cadykowie z „Gazety Wyborczej”, starannie przemilczają roszczenia, jakie wobec Rzeczypospolitej Polskiej kierują krajowe i zagraniczne środowiska żydowskie. Najwyraźniej skądś wiedzą, że rozwydrzenie – rozwydrzeniem, ale – odtąd – dotąd – i że o pewnych sprawach lepiej głośno nie mówić. My jednak nie uznajemy żadnych tematów tabu, więc informujemy, że – przynajmniej jeśli chodzi o liczbę wniosków, skierowanych pod adresem władz państwowych i samorządowych o „zwrot” mienia – na pierwszym miejscu nie jest wcale Kościół katolicki, tylko Fundacja Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, utworzona przez Organizację Żydowską do spraw Restytucji z siedzibą w Nowym Jorku oraz Związek Gmin Wyznaniowych Żydowskich.
Do Komisji Regulacyjnej do spraw Gmin Wyznaniowych Żydowskich skierowała ona ponad 5 500 wniosków o przekazanie mienia, podczas gdy Kościół katolicki – zaledwie 3 tysiące.
Dotychczas spośród tych 5 500 żydowskich wniosków rozpatrzono około 1800, a niezależnie od przekazania nieruchomości, wypłacono gminom żydowskim około 56 mln złotych odszkodowań.
A przecież to kropla w morzu w porównaniu z żądaniami kierowanymi pod adresem Polski, by pod pretekstem restytucji mienia osób prywatnych, przekazała organizacjom wiadomego przemysłu majątek rzędu 60, czy nawet 65 miliardów dolarów.
To są prawdziwe przygotowania do rabunku Polski i dopiero na tym tle można zrozumieć perfidię środowiska „Gazety Wyborczej”, szczującego rozwydrzone kobiety na Kościół katolicki.
Mówił Stanisław Michalkiewicz
Stanisław Michalkiewicz
Felieton • Radio Maryja • 15 marca 2012
Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdą środę o godz. 20.50 i powtarzany w czwartek. Komentarze nie są emitowane podczas przerwy wakacyjnej w lipcu i sierpniu.
Tu znajdziesz komentarze w plikach mp3 – do wysłuchania lub ściągnięcia.
======================
Nu, i co to?
Jednostronne teorie , czy .....wojna informacyjna?
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:11, 01 Kwi '12
Temat postu:
Jak podzielić napady rabunkowe?
Na małe i duże
Małe napady rabunkowe, to bandytyzm
Duże napady rabunkowe , to wojny.
Np wojny o demokrację, lub wojny w obronie ludności cywilnej, postępu itp.
Nazwanie wojny to tylko kwestia ( Public Relations)
przejawów ludzkiej kreatywności
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Kto przejął polskie łupki?
Aktualizacja: 2012-03-30 9:15 pm
China National Offshore Oil Corporation (CNOOC) przejął pośrednio kontrolę nad firmą posiadającą koncesje na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce – pisze portal obserwatorfinansowy.pl.
Spółkę kontrolowaną przez rząd w Pekinie wspiera państwowy Kuwait Investment Authority (KIA).
Obie firmy są największymi uczestnikami funduszu inwestycyjnego Kerogen Capital, zarejestrowanego w Hongkongu. Fundusz ma docelowo dysponować 1,5 mld dol., ale CNOOC już wpłacił 500 mln dol., a KIA – 350 mln dol. Chiński koncern naftowy jest również partnerem strategicznym funduszu.
Do Kerogen Capital należy pakiet akcji australijskiej firmy surowcowej AJ Lucas, która z kolei jest jednym z dwóch głównych udziałowców (42 proc. udziałów) w Cuadrilla Resources – brytyjskiej firmie poszukującej gaz. Cuadrilla Resources ma zaś dwie koncesje na poszukiwanie gazu łupkowego na terenie Polski.
Prawdę powiedziawszy menedżerowie CNOOC i KIA mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że mają kontrolę nad firmą, której ewentualny sukces jest w stanie przeobrazić rynek energii Polski (i to nawet po obniżeniu szacunku zasobów surowca przez Państwowy Instytut Geologiczny w ubiegłym tygodniu). O Cuadrilla zrobiło się głośno pół roku temu, gdy spółka ogłosiła po wstępnych odwiertach, że na terenie objętych jej koncesjami w hrabstwie Lancashire (Wlk Brytania) mogą znajdować się ilości gazu, które zaspokoją brytyjskie zapotrzebowanie ten surowiec przez ponad 50 lat. Szacunkom spółki niedowierza brytyjska inspekcja geologiczna i innie eksperci, ale i tak koncesje w Polsce – w Łukowie (Lubelszczyzna) i Międzyrzecu Podlaskim – to dla Caudrilli obecnie marginesowa działalność.
Kerogen przejął AJ Lucas dwa dni przed tym, jak Cuadrilla ogłosiła o swoim odkryciu w Lancashire.
Być może Chińczycy dostali jakieś poufne informacje, może mieli po prostu szczęście.
Poszukiwanie gazu rzeczywiście przypomina trochę loterię – wielkość zasobów w złożu, ich jakości oraz możliwości wydobycia da się określić dopiero po zrobieniu odwiertu, choć i później zdarzają się przykre niespodzianki. Dlatego szczęście to bardzo pożądana kategoria, jednak, aby wziąć udział w grze trzeba przede wszystkim trzeba kupić losy. A te nie są tanie – koszty odwiertu to kilka milionów dolarów. Dlatego firmy eksploracyjne stale poszukują osób i firm gotowych dać im pieniądze w zamian za udziały. Często wchodzą też w konsorcja i dzielą między siebie prawa do koncesji, aby zmniejszyć skutki niepowodzenia. Stąd duża skala i tempo roszad właścicielskich w tej branży. Pół roku to dla niej cała epoka.
W listopadzie San Leon Energy przejął konkurenta Realm Energy i trzy jego koncesje poszukiwawcze w Polsce. Jednym z głównych udziałowców San Leon jest Quantum Partners – fundusz należący do Georga Sorosa. W ten sposób Soros – który jest również głównym udziałowcem BNK Petroleum (sześć koncesji) – ma tyle samo koncesji co PGNiG (po 15).
Polski gaz ma zresztą szczęście do miliarderów. Jan Kulczyk przez swój fundusz Kulczyk Investments mocna zaangażował się w Aurelian Oil and Gas. Brytyjska firma ma wprawdzie tylko jedną koncesję na poszukiwanie gazu łupkowego, ale za to 14 na badanie innych rodzajów złóż surowca. W listopadzie Kulczyk Investment zwiększył swój udział w Aurelianie o ok. 4 pkt. proc. – do 13,77 proc.
Na forach internetowych, także w prasie pojawiają się czasem opinie, że duża część koncesji na poszukiwanie gazu w Polsce znajduje się pod kontrolą Rosjan (Grzegorz Pytel w artykule „Łupkowe iluzje”, Rzeczpospolita 22 lutego 2012 r. mówi 20 proc. koncesji). Głównym podejrzanym jest DPV Service, spółka posiadająca pięć koncesji na poszukiwanie złóż łupkowych i 21 – konwencjonalnych (co jednak stanowi 10 proc. wszystkich koncesji). DPV należy do Emfesz Polska sp. z o.o. w likwidacji i nieujawnionych inwestorów zagranicznych (w proporcjach odpowiednio 66 i 34 proc.). Emfesz Polska należy do węgierskiego dostawcy gazu Emfesz, nie jest tylko jasne, do kogo należy sam Emfesz.
Więcej na tem temat tutaj.
(www.obsewatorfinansowy.pl)
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:22, 03 Kwi '12
Temat postu:
Koszty wojen energetycznych
=====================================
Ile Kosztuje Imperium
Opublikowano: 03.04.2012
Naukowcy z Instytutu Studiów Międzynarodowych Watsona na Uniwersytecie Browna dokonali jednego z najbardziej skrupulatnych opracowań ludzkich, społecznych, ekonomicznych i politycznych skutków napastniczych wojen USA w Afganistanie i Iraku, a także akcji wojskowych na terenie Pakistanu.
Podane poniżej statystyki oparte są na tym raporcie, datowanym z czerwca 2011 roku. Tam gdzie podaje on konserwatywne i umiarkowane liczby, wybrano konserwatywne (niskie). Uaktualnienie danych do sytuacji obecnej jest niestety bardzo trudne.
ZABICI
Żołnierze i oficerowie USA – 6051
Kontraktowcy (najemnicy) USA – 2300
Żołnierze i oficerowie Iraku – 9922
Żołnierze i oficerowie Afganistanu – 8756
Żołnierze i oficerowie Pakistanu – 3520
Żołnierze i oficerowie „sojuszników” USA – 1192
Cywile afgańscy – 11 700
Cywile iraccy – 125 000
Cywile i partyzanci pakistańscy – 35 600
Partyzanci afgańscy – 10 000
Żołnierze i oficerowie armii Saddama Husseina – 10 000
Dziennikarze – 168
Pracownicy organizacji humanitarnych – 266
RAZEM: 224 475 istnień ludzkich.
RANNI
Żołnierze i oficerowie USA – 99 065
Kontraktowcy (najemnicy) USA – 51 031
Żołnierze i oficerowie Iraku – 29 766
Żołnierze i oficerowie Afganistanu – 26 268
Żołnierze i oficerowie „sojuszników” USA – 12 332
Cywile afgańscy – 17 544
Cywile iraccy – 109 558
Cywile pakistańscy – 19 819
RAZEM: 365 383 rannych.
UCIEKINIERZY/UCHODŹCY
Cywile afgańscy – 3 315 000
Cywile iraccy – 3 500 000
Cywile pakistańscy – 1 000 000
RAZEM: 7 815 000 uchodźców.
KOSZTY DLA AMERYKAŃSKICH PODATNIKÓW
Oficjalny budżet uchwalony dla Pentagonu na wojny w Afganistanie i Iraku – 1,3 biliona USD.
Całkowity koszt, z wliczeniem medycznych wydatków na weteranów i inwalidów wojennych, wydatków na bezpieczeństwo wewnętrzne, pomoc międzynarodową związaną z wojną i przewidywane wydatki Pentagonu do roku 2020 – od 2,4 do 3,1 biliona USD.
Koszt odsetków za dodatkowe długi, zaciągnięte na finansowanie wojen – 1 bilion USD.
RAZEM: 4,7 do 5,4 biliona USD. Dla orientacji – bilion (USA trylion) to 1000 miliardów, albo tysiąc tysięcy milionów. Zadłużenie rządu USA to obecnie 13 bilionów USD.
Źródło nie podaje podobnych wydatków „sojuszników” Imperium, w tym Polski.
KOSZTY SPOŁECZNE, POLITYCZNE I ŚRODOWISKOWE
„Służby” USA aresztowały, lub przesłuchały setki tysięcy ludzi po 9/11, zarówno w USA jak i zagranicą, niejednokrotnie przy użyciu porwań i tortur. Zaowocowało to silnym wzrostem niechęci do Ameryki w świecie, a zwłaszcza na Bliskim Wschodzie.
Tzw. „kompleks militarno-przemysłowy” zarobił krocie na zwiększeniu wydatków na „obronę” – jeden tylko koncern, Lockheed Martin tylko w 2008 roku podpisał z Pentagonem kontrakty na 29 miliardów USD, więcej niż budżety Departamentu Ochrony Środowiska (7,5 mld), Departamentu Zatrudnienia (11,4 mld), czy Transportu (15,5 mld).
Spowodowane przez wojnę zatrucie środowiska spowodowały zwiększenie zapadalności na raka i śmiertelności niemowląt w Iraku, związane jak się przypuszcza z używaniem przez USA amunicji z zubożonym uranem. Zapadalność na choroby oddychania, neurologiczne i krążenia wzrosła w armii USA o 250% w porównaniu z rokiem 2001.
I PO CO TO WSZYSTKO?
Czy dla pokonania organizacji liczącej kilkuset/kilka tysięcy członków, przesiąkniętych ideą, że USA nie powinno mieszać na Bliskim Wschodzie i fanatyczną średniowieczną religią?
Czy dla zachowania i rozszerzenia kontroli nad strategicznym regionem, ze strategicznymi złożami nafty?
Czy dla zapewnienia bezpieczeństwa syjonistycznej kolonii w Palestynie, której zwolennicy mają wielkie wpływy wśród polityków USA?
Czy dla zysków koncernów naftowych i zbrojeniowych, które finansują wybory kandydatów w amerykańskich wyborach?
Czy może dlatego, że Amerykanom wydaje się, że mają do spełnienia „dziejową misję cywilizacyjną” (manifest destiny)?
Bez względu na przyczynę, Amerykę i świat bardzo drogo to kosztuje.
Opracowanie: von und zu
Pełna treść analizy: www.costsofwar.org
Na podstawie: Bill Mayersa w „Truthdig”
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Dołączył: 20 Maj 2008 Posty: 4008
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:11, 09 Kwi '12
Temat postu:
A tu o wojnie demograficznej,
"Proszę pani" mówię do studentki "chciałaby pani dostać takie becikowe, ja już nie mówię jak w Niemczech, ale takie jak w Rosji?"
==========================
Becikowe w Rosji w przeliczeniu na złote wynosi 30.000 zł
Fragment wywiadu przeprowadzonego przez prof. Janusza Kaweckiego z dr Antonim Zięba.
Dr Antoni Zięba: Ostatnio byłem na kilku spotkaniach z młodzieżą. I kończę to spotkanie w obronie życia, apeluję żeby się włączyli nie tylko modlitwą (ona jest podstawą), nie tylko w apostolat, ale także w mądrą działalność obywatelską. "Proszę pani" mówię do studentki "chciałaby pani dostać takie becikowe, ja już nie mówię jak w Niemczech, ale takie jak w Rosji?" Ona mówi "nie wiem". No to ja pani powiem: trzydzieści tysięcy złotych na nasze. A chciałaby pani otrzymywać taki dodatek rodzinny, comiesięczny dodatek rodzinny na każde dziecko, jak to jest w Czechach? A ona mówi "nie wiem". No bo pani z mediów katolickich nie korzysta. Tysiąc złotych. Kochani, zastanówmy się. Możesz planować przyszłość swojej rodziny poprzez przygotowywanie wyjazdów do Irlandii, do Anglii, możesz, a możesz powiedzieć "nie, ja jestem obywatelem tego kraju, jestem w swojej Ojczyźnie i przez mądre wybory mogę doprowadzić do także gospodarczego i moralnego (bo to jest powiązane) uzdrowienia Ojczyzny, na którym to uzdrowieniu moja rodzina, mój syn, moja córka, moja wnuczka skorzysta."
(fragment audycji "Głos z Krakowa", 09.06.2010 r.)
Loża „Kopernik” rządzi na polskiej prawicy
antekAntoni Macierewicz wziął udział w pogrzebie Jana Winczakiewicza. To symboliczne wydarzenie związane z nie tylko z historią Loży ”Kopernik”, ale i z tym, co dzieje się dzisiaj na tzw. prawicy. Kim był Winczakiewicz? Oto dane z leksykonu Ludwika Hassa „Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 1821-1999”:
„Do wolnomularstwa został przyjęty 21 VI 1963 w polskiej loży „Kopernik” N” 679 (Wielka Loża Francji, od 1992 – N° 748, Wielka Loża Narodowa Francuska) w Paryżu; w niej 5 XI 1965 nadano mu stopień mistrza, w 1968-1971 piastował tu godność sekretarza, 1982-1983 i 1985-1986 przewodniczącego; 1991-1997 wielki ekspert Wielkiej Loży Narodowej Polski, od 19 IV 1997 – wielki namiestnik honorowy. Osiągnął 32. stopień wtajemniczenia”.
A oto relacja z pogrzebu zamieszczona na stronie internetowej periodyku „Ars Regia”: „Drodzy Bracia, w dniu 29 marca 2012, w godzinach popołudniowych, pochowaliśmy naszego Brata Jana Winczakiewicza na cmentarzu Montmorancy (blisko Paryża). Uroczystość religijna odbyła się przed południem w Lailly en Val Val i w kaplicy zamkowej w Blois.
Na cmentarzu byli w obecności Jego żony Joclyne i krewnych: kuzynki Hanny Winczakiewicz i kuzyna Antoniego Macierewicza z Polski, Bracia z Loży „Copernic” i ich bliscy: Sergiusz Chądzyński, Marek Franciszkowski, Jan Karczewski, Magda Knychalska, wdowa po Bracie Witoldzie, Mila i Emanuel Łopattowie, Jerzy Neumark, Anna i Jean Wojciech Sicińscy, Piotr Szemiński, Agata i Andrzej Wolscy i Witold Zachorski, który reprezentował Bibliotekę Polską w Paryżu. Rząd Rzeczypospolitej Polski reprezentował Konsul Generalny.
Nad trumną zabrali głos: mistrz ceremonii pogrzebowej, który na prośbę Jocelyne Winczakiewicz odczytał francuskie tłumaczenie wiersza Brata Jana „Vivre” („Byle jak”), w imieniu Biblioteki Polskiej w Paryżu Witold Zahorski, odczytał wiersz Brata Jana „Na przeniesienie zwłok Kazimierza Wierzyńskiego do Warszawy”, w imieniu przyjaciół Sergiusz Chądzyński przypomniał życiorys Zmarłego, następnie parę słów wypowiedział Konsul Ambasady Polskiej w Paryżu, a na zakończenie zabrał głos Antoni Macierewicz, który mówił o swoich kontaktach z Bratem Janem i o jego patriotyzmie. Pogrzeb odbył się w podniosłym duchu bez niepotrzebnego patosu – prawdopodobnie Brat Jan takiej atmosfery się spodziewał.
W imieniu wszystkich Braci złożona została wiązanka biało czerwonych kwiatów z napisem na szarfie : « CZ.°. L .°. COPERNIC » Nagrobek zdobią epitafium, fragment wiersza „Cmentarz w Montmorency”; „Gdy po latach trumiennej ciemności i ciszy obrócimy w proch wieczny nasze doczesności, nowy legion tułaczy orędzie usłyszy i ślubowania złoży na pradziadów kości” i trójkąt masoński”.
Związki tzw. obozu niepodległościowego z masonerią są ewidentne. Spośród czołowych jego przedstawicieli w Polsce wymienić trzeba dwie osoby – Jana Olszewskiego i Bronisława Wildsteina.
Oto informacje na ich temat zawarte w leksykonie Ludwika Hassa „Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 1821-1999”:
Jan Olszewski:
„Do wolnomularstwa został przyjęty l V 1962 w loży „Kopernik” (loża niezależna, od 27 XII 1991 Wielka Loża Narodowa Polski) w Warszawie, tu 24 X 1964 nadano mu stopień mistrza; 1971-1973 piastował w niej godność II dozorcy, 1975-1981 i 1986-1991 – mówcy. W 1991 został wybrany wielkim przysposobicielem Wielkiej Loży Narodowej Polski. Później wycofał się („uśpił się”).
Bronisław Wildstein:
„Do wolnomularstwa został przyjęty 6 II 1986 w polskiej loży „Kopernik” N” 679 (Wielka Loża Francji) w Paryżu; w niej 7 IV 1988 nadano mu stopień mistrza. W 1990 „afiliował” (przyłączył się) do loży „Kopernik” (ówcześnie loża niezależna, od 7 XII 1991 Wielka Loża Narodowa Polski) w Warszawie; w 1991-1993 przewodniczący loży „Przesąd Zwyciężony” (Wielka Loża Narodowa Polski) w Krakowie; od 1991 zarazem wielki dozorca Wielkiej Loży Narodowej Polski”.
Mentorem i wychowawcą obu, a także wychowawcą Lecha Kaczyńskiego – był nieżyjący już patron KOR-u i całej lewicy laickiej – Jan Józef Lipski (1926-1991). Oto dane z książki Hassa na jego temat:
„Do wolnomularstwa został przyjęty 19 II 1961 w loży „Kopernik” (loża niezależna) w Warszawie; w niej 9 I 1962 nadano mu stopień mistrza. W 1962-1981 i 1986-1988 piastował tu godność przewodniczącego, 1981-1986 mówcy, 1988-1990 sekretarza”.
Pytanie brzmi – co to ma wspólnego z obozem narodowym? Co to ma wspólnego z Kościołem i katolicyzmem? Co to ma wspólnego z Radio Maryja?
I jak do tego doszło, że to Loża „Kopernik” i jej ideologia (wrogość do ruchu narodowego, skrajna rusofobia wynikająca z tego, że masoneria była w Rosji zwalczana od początku XIX wieku, działanie na rzecz czynników zewnętrznych pod pozorem „walki o niepodległość”) – ma dzisiaj rząd dusz na prawicy i kłaniają się jej nawet księża i biskupi?
Szwedzi są zaniepokojeni potencjałem nuklearnym Rosji i dalszymi zbrojeniami.
Sojusz wojskowy Szwecji z Polską przeciwko Rosji
Dwa wydarzenia stycznia sugerują, że Szwecja wysyła ostrzeżenie do Moskwy i pragnie zawrzeć sojusz wojenny z państwami bałtyckimi, w szczególności z Polską. Oświadczenie w tej sprawie uchwalił szwedzki parlament. Szwedzi są zaniepokojeni potencjałem nuklearnym Rosji związanym z posiadaniem dużej ilości taktycznej broni jądrowej w enklawie kaliningradzkiej. O rozmieszczeniu broni atomowej przy granicy z Polską Wall Street Journal szeroko informował już w maju 2010 roku (Barkadia.Net pisała o tym pod koniec ubiegłego roku: zobacz teksty powiązane w internecie na dole strony). Szwecja wyraża jednocześnie niezadowolenie z rosyjsko-niemieckiego gazociągu Nord Stream, który może mieć fatalne skutki w zakresie ekonomicznym i w kwestiach ochrony środowiska. Polskie media nie informują o tej sprawie.
Już 5 stycznia 2011 roku do szwedzkiego Parlamentarnego Komitetu Obrony przekazane zostało formalne pytanie do ministra spraw zagranicznych Carla Bildta, jak Sztokholm zamierza odpowiedzieć na planowane przez Rosję dalsze zbrojenia m.in zakup śmigłowców klasy Mistral od Francji. Rosja podpisała już oficjalne porozumienie z Francuzami dotyczące tych zakupów w Boże Narodzenie. Pierwszy śmigłowiec ma oficjalnie bronić floty Pacyfiku. Kolejny ma zostać rozmieszczony nad Morzem Bałtyckim. 24 grudnia 2010 roku sprzeciw wobec tego projektu wyraził członek Komisji ds. Obrony Szwecji Mikael Oscarsson, który powiedział, że będzie to miało fundamentalne konsekwencje militarne i polityczne dla regionu bałtyckiego.
“Business Journal” zauważa, że Polska już jest całkiem uzależnionia od rosyjskiego gazu. Na Białorusi odbywają się kolejne rozprawy z przywódcami opozycji. Protesty są wymierzone w nowo wybranego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, który uzyskał stanowisko dzięki mocnemu poparciu Moskwy. Rosja zwiększyła również swoje wpływy na Łotwie i w Estonii, zarówno pod wzlędem gospodarczym, jak i politycznym.
W Polsce na stanowisko prezydenta został wybrany Bronisław Komorowski, który rozpoczął piastowanie swojego urzędu od stwierdzenia, że wiek odruchowej antyrosyjskiej polityki jest skończony. Sojusz ze Szwecją jednak został zawarty.
Pytanie czy Szwecja i Polska chcą zwiększyć swoją współpracę w regionie poza aktywną dyplomacją? Przez ostatnie dwa lata Polska podkreśliła gotowość Warszawy do poprawy stosunków ze Szwecją w celu włączenia współpracy wojskowej i zwiększenia bezpieczeństwa.
Stany Zjednoczone w dającej się przewidzieć przyszłości nie są w stanie zaoferować żadnej pomocy militarnej, ponieważ w dalszym ciągu są uwikłane w wojny na Bliskim Wschodzie.
USA wprost odmawiania Warszawie wszelkich szczegółowych gwarancji bezpieczeństwa. W takiej sytuacji Polska będzie szukać jakieś alternatywy.
W tym samym czasie Moskwa nadal rozszerza swoje wpływy w Europie Wschodniej, zwłaszcza na Łotwie i w Estonii. Według informacji szweckiej gazety The World Today, w której pojawił się wywiad ze szweckim przedstawicielem Komitetu Obrony Narodowej budżet militarny Rosji ma zostać powiększony aż o 60%. Oscarsson mówi: “Nie należę do tych, którzy mówią, że zbliża się wojna z Rosją, ale nie możemy zakładać, że ktokolwiek nas obroni. Dlatego musimy mieć flotę, która będzie działać”. “Obszar Szwecji, Polski i Rosji będzie mieć kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Europy w tym roku” - dodał Mikael Oscarsson. Jestem przerażony ilością ostatnich niewyjaśnionych morderstw dziennikarzy w Rosji oraz skazaniem Michaiła Chorodowskiego oraz Płatona Lebiediewa.
Za: Agencja IAR / Business Journal / warsztaty.org
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Heartland опубликовал "ночной кошмар Обамы", где Армения "под рукой" России
http://analitika.at.ua/news/heartland_opublikoval_nochnoj_koshmar_obamy_gde_armenija_pod_rukoj_rossii/2011-03-30-42863
Analitika.at.ua. Издание «Heartland: Eurasian review of geopolitics» опубликовало карту «Друзей и врагов России», назвав ее «ночным кошмаром Обамы». В ней отражены экспансионистские устремления России, передает «Военное обозрение».
По мнению «Heartland: Eurasian review of geopolitics», у президента России Дмитрия Медведева и премьер-министра Владимира Путина есть секретный план под названием «Проект Россия», и они последовательно воплощают его в жизнь. Цель этого проекта – создание «Русского Союза», интеграция в состав РФ части республик бывшего Советского Союза.
Согласно этому плану в состав «Русского Союза» должны войти часть Украины – Восточная Украина и Крымский полуостров (она будет расчленена на три части), Киргизия, Узбекистан. Кроме того, под «рукой» Москвы будет Белоруссия, Казахстан, Армения, Таджикистан.
Врагами «Русского Союза» названы страны англо-саксонского проекта – союзники Вашингтона и Лондона: Польша и Эстония, Латвия, Литва. Это «прямые враги», «враги второго порядка» - Швеция, Румыния, Грузия.
«Heartland: Eurasian review of geopolitics» опубликовало карту «Друзей и врагов России», назвав ее «ночным кошмаром Обамы», где Армения "под рукой” России. PanARMENIAN.Net
Категория: Обзор СМИ | Просмотров: 507
_________________ JerzyS
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
Arystoteles
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4, 5 »
Strona 1 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów