To już jest kompletny debilizm.
Prezerwatywy nie szkodzą no, ale są przypadki kiedy to tabletki antykoncepcyjne zaszkodziły.
Oni chcą żeby nas polaków było więcej, ale pytanie po co?
Jest nas już za dużo.
Będąc kiedyś w urzędzie pracy z wiadomych przyczyn zapytałem się ile jest w Krakowie osób bez pracy.
Dowiedziałem się, że takich co chcą pracować jest ok. 30 tys. I co?!
O te 30 tys. jest nas za dużo to moje zdanie.
Ci debile u góry chcą żeby było nas jeszcze więcej i żeby więcej ludzi nie miało pracy ...
Co ciągnie za sobą patologie + porównanie się do Chin ...
Cytat:
Chcą zakazać prezerwatyw
Posłowie pracujący nad "Narodowym Programem Wspierania Rodziny" chcą ustawowo ograniczyć używanie środków antykoncepcyjnych. - Prowadzą do niepłodności - twierdzą autorzy projektu, z którymi rozmawiało "Metro".
Kilkudziesięciu posłów PiS i LPR pracuje nad projektem ograniczającym używanie tabletek antykoncepcyjnych i prezerwatyw. Pomysł powstaje w ramach pakietu ustaw składających się na "Narodowy Program Wspierania Rodziny", którym niebawem zajmie się rząd.
- Polska rodzina jest zagrożona, bo mamy mało urodzeń. A prezerwatywy są jednym z tych zagrożeń - twierdzi Anna Sobecka z LPR. - Antykoncepcja rozregulowuje organizm kobiety i prowadzi do niepłodności - alarmuje z kolei Marian Piłka z PiS, który od dawna był orędownikiem walki ze środkami antykoncepcyjnymi. Według niego problem z niepłodnością ma w Polsce blisko milion kobiet.
Posłowie chcą, by na każdym opakowaniu prezerwatyw i pigułek antykoncepcyjnych pojawiły się przestrogi podobne do tych, które umieszczane są na papierosach. Innym pomysłem jest zorganizowanie kampanii społecznej z budżetu ministerstwa zdrowia, informującej o zagrożeniach związanych z używaniem antykoncepcji - podaje dziennik.
- Trzeba przerwać to milczenie - postuluje poseł Piłka. - Młodzi ludzie nie mają żadnej wiedzy na ten temat. A przecież to tak samo duże zagrożenie jak narkotyki czy papierosy - dodaje.
Co ciekawe - podkreśla gazeta - resort zdrowia wcale nie wyklucza, że się w tą akcję włączy. - Nie jest wcale tak, że antykoncepcja nie jest szkodliwa - mówi wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. - Faktycznie, należałoby doprowadzić do lepszego informowania o tych zagrożeniach. W dużej kwestii ten obowiązek powinien spoczywać na lekarzach ginekologach - twierdzi.
Walczący z antykoncepcją poseł Piłka podpiera się badaniami, które mają świadczyć o tym, że m.in. prezerwatywy zwiększyły niepłodność u kobiet. Zapytani o nie naukowcy i lekarze dziwią się. Twierdzą, że takich badań nigdy nie było i nie ma. - Żadna poważna publikacja medyczna nie opublikowała takiej tezy - mówi dr Anna Marzec-Bogusławska z krajowego centrum do spraw AIDS.
"Metro" przypomina, że rząd zajmie się "Narodowym Programem Wspierania Rodziny" w przyszłym roku. Zadecyduje, czy program wejdzie w życie i na jakiej zasadzie.
Źródło informacji: PAP
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:45, 27 Mar '13
Temat postu:
Mało jest katechez na temat antykoncepcji. Po wysłuchaniu poniższej stwierdziłem, że warto podzielić się tą wiedzą.
Cytat:
Dlaczego NIE antykoncepcji?
autor: dr Wanda Półtawska
Gościem kolejnej katechezy audiowizualnej w Bazylice OO. Bernardynów była dr Wanda Półtawska, lekarz medycyny w zakresie psychiatrii, wybitny znawca zagadnień bioetycznych i nauczania Kościoła katolickiego w tej dziedzinie, a prywatnie - długoletnie przyjaciółka ks. Karola Wojtyły. Spotkanie było poświęcone problemowi antykoncepcji i składało się z dwóch części. Pierwsza miała formę wykładu, a druga - krótkiej dyskusji.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:56, 27 Mar '13
Temat postu:
Ja nie mogę słuchać wykładu kiedy zaczyna się zdaniem : Wiemy, że kościół uważa antykoncepcje za grzech śmiertelny.
Koniec z tą propagandą i hipokryzją.
"Największa gejowska sauna w Europie znajduje się w budynku należącym do Watykanu. Obok kontrowersyjnego lokalu swoje luksusowe apartamenta mają hierarchowie Kościoła. Europa Multiclub, czyli największa gejowska sauna Europy mieści się w nieruchomości należącej do Watykanu. Budynek przy Via Carducci 2 kupiono w 2008 roku za 23 miliony euro. Nietypowa sauna zajmuje jego parter, a tuż nad nią w 12-pokojowym apartamencie mieszka znany z bardzo kontrowersyjnych poglądów kardynał Ivan Dias. "Znane są opinie kardynała Diasa, że homoseksualizm to nienaturalne tendencje, które można leczyć" - przypomina Gazeta Wyborcza. Poza siedzibą Diasa, nad gejowskim klubem znajduje się 18 innych mieszkań księży. Inicjatorem transakcji prawdopodobnie był Tarcisio Bertone, szef watykańskiego rządu za pontyfikatu Benedykta XVI. Prawdziwy skandal wybuchł jednak kiedy włoska prasa podała, że Silvio Berlusconi zwolnił Watykan z podatku od nieruchomości. Stolica Apostolska na razie nie wypowiedziała się w tej sprawie."
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:23, 27 Mar '13
Temat postu:
Tańcząca napisał:
Ja nie mogę słuchać wykładu kiedy zaczyna się zdaniem : Wiemy, że kościół uważa antykoncepcje za grzech śmiertelny.
Koniec z tą propagandą i hipokryzją.
"Największa gejowska sauna w Europie znajduje się w budynku należącym do Watykanu. Obok kontrowersyjnego lokalu swoje luksusowe apartamenta mają hierarchowie Kościoła. Europa Multiclub, czyli największa gejowska sauna Europy mieści się w nieruchomości należącej do Watykanu. Budynek przy Via Carducci 2 kupiono w 2008 roku za 23 miliony euro. Nietypowa sauna zajmuje jego parter, a tuż nad nią w 12-pokojowym apartamencie mieszka znany z bardzo kontrowersyjnych poglądów kardynał Ivan Dias. "Znane są opinie kardynała Diasa, że homoseksualizm to nienaturalne tendencje, które można leczyć" - przypomina Gazeta Wyborcza. Poza siedzibą Diasa, nad gejowskim klubem znajduje się 18 innych mieszkań księży. Inicjatorem transakcji prawdopodobnie był Tarcisio Bertone, szef watykańskiego rządu za pontyfikatu Benedykta XVI. Prawdziwy skandal wybuchł jednak kiedy włoska prasa podała, że Silvio Berlusconi zwolnił Watykan z podatku od nieruchomości. Stolica Apostolska na razie nie wypowiedziała się w tej sprawie."
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:34, 27 Mar '13
Temat postu:
co Ty mi tu pierdolisz nomorenazi?
Przede wszystkim pierwsza lekcja dla Twojego umysłu to nauka czytania ze zrozumieniem nie jakiś ancymonek tylko około 18 mieszkań księży plus hipokryta który mówi o tym, że homoseksualizm to tendencje które można leczyć który mieszka nad sauną
A jeszcze na tym wszystkim robi kościół homobiznes wydając z naszych podatków 23 miliony euro na tą nieruchomość, a inicjatorem transakcji był Tarcisio Bertone, szef watykańskiego rządu za pontyfikatu Benedykta XVI
Cytat:
ale czy na tej podstawie można sądzić o całym Kościele
Ty weź mnie nie denerwuj z tymi pytaniami przedszkolaka i doinformuj się czym jest kościół katolicki chociażby na forum masz kilkanaście wątków na ten temat.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:31, 27 Mar '13
Temat postu:
Na tym forum trzeba wałkować i wałkować cały czas te same informacje co mnie zaczyna niezmiernie irytować bo użytkownicy o mentalności szympansa zarejestrowani 5 lat temu na forum pomimo kilkudziesięciu postów Laury , The Mike, Rivery czy audycji Dachtery i innych nic kompletnie z nich nie wynoszą. Zero refleksji, zero zadumy, zero wniosków, zero poszerzenia swojej świadomości na wyższy poziom rozumienia jaka rzeczywistość ich otacza. Jednym słowem totalne zaburzenie funkcji poznawczych.
Kościół w Hiszpanii ukradł i sprzedał 300 tysięcy dzieci
:
viewtopic.php?t=18337
Conspiracy Of Silence (VHS Rip 1994) PL
Film dokumentalny "Zmowa Milczenia" miał być wyświetlony na kanale Discovery 3 maja 1994 r. Film ten obnażał sieć religijnych przywódców i polityków z Waszyngtonu, którzy przemycali dzieci do stolicy na orgie seksualne. Wiele dzieci było poniżanych poprzez przymusowe noszenie samej bielizny i numeru na kawałku kartonu zawieszonego na szyi w czasie aukcji dla cudzoziemców w Las Vegas i Toronto. W ostatniej chwili przed emisją nieznany kongresmen zagroził stacji utratą koncesji jeśli dokument zostałby wyemitowany. Prawie natychmiast prawa do filmu zostały nabyte przez nieznane osoby, które zażądały zniszczenia wszystkich kopii. Jedna z kopii roboczych na kasecie VHS trafiła w ręce byłego senatora stanu Nebraska i adwokata Johna De Campa, który udostępnił ją emerytowanemu agentowi FBI Tedowi L. Gundersonowi. Pomimo że jakość wideo nie jest najlepszej jakości, film trzeba obejrzeć, gdyż ujawnia on sieć rządowych pedofilów.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2085
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:46, 27 Mar '13
Temat postu:
O przepraszam najmocniej, też jestem przeciwnikiem prezerwatyw. Jak ruchać to ruchać a gumowe kombinacje są dobre dla fanów lizania lizaka przez papierek Albo jak zapalić jointa oby tylko się nie ujarać - myszka w piździe? Bez sensu.
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:42, 28 Mar '13
Temat postu:
@ Tańcząca
Mówię do Ciebie prosto i takie zadaję pytania.
Niezręczna gra słów mi wyszła. Napisałem: Prawo Boże Stworzenia (jakoby człowiek stawiał się na równi z Bogiem)
Poprawiam: Boże Prawo Stworzyciela (w sensie prawo, w stosunku, do którego stworzony przez Boga człowiek powinien się stosować dzięki zrozumieniu Boga Stworzyciela jako Ojca.
Pycha człowieka nie pozwala mu na to; stwarza sztuczne powody, by od tego odstąpić. Sens w tym chyba taki, żeby zobaczyć i zrozumieć czym jest odłączenie od Boga i powrócić).
Gdy mówię Kościół to mam na myśli wiernych. Pójdź do kościoła i popatrz na twarze wiernych, są to ludzie, którzy szczerze, gorliwie i w skrytości swoich serc wyznają wiarę oraz toczą walki duchowe, przynajmniej próbują coś robić.
„szef”..nie robi to na mnie wrażenia. Twój żal do KRK jest uzasadniony; nie w jednym już miejscu szatan odstępca zamieszkał, nie tylko w świątyniach z kamienia, ale i w świątyni jaką jest człowiek.
Przytaczasz przykłady zwyrodniałych zachowań, lecz wpisywanie się w nurt uogólniania, które w zamyśle ma na celu nagonkę i prześladowanie chrześcijan jest prostą drogą do niemniejszego barbarzyństwa.
Mówisz o umyśle szympansa, zatem widzę z Twojej strony jakąś potrzebę intelektualną, poniżej zaproponuję Tobie taką intelektualną wycieczkę po naukach filozofa, teologa, najwybitniejszego myśliciela w dziejach chrześcijaństwa, świętego Kościoła Katolickiego, jego doktora, Świętego Tomasza z Akwinu.
Chyba nie powiesz, że porywał on i gwałcił dzieci? Czy powiesz, że nie ma na to dowodów?
Lecz zanim to, to może jeszcze obejrzyj ten filmik, umysł gada (a może węża starodawnego): mówi to Tobie coś?
"Święty Tomasza z Akwinu. Kwestie dyskutowane o prawdzie".
Zacytuję artykuł 11 kwestii 10 "O umyśle":
Cytat:
"Czy umysł może w życiu doczesnym poznawać Boga w Jego istocie?"
W jedenastym artykule zastanowimy się, czy umysł może w życiu doczesnym poznawać Boga w Jego istocie. Wydaje się, że może.
[Trudności]
1. W Księdze Liczb 12,9 Pan mówi o Mojżeszu: „Mówię do niego z ust do
ust i widzi Pana jawnie, a nie przez znaki”, a poznawanie bez pośrednictwa
znaków sięga istoty Bożej. Zatem skoro Mojżesz był jeszcze pielgrzymem
na tej ziemi, wydaje się, że człowiek może w życiu doczesnym
poznawać Boga w jego istocie.
2. Glosa do słów Księgi Wyjścia 33,20: „Żaden człowiek nie może oglądać
mojego oblicza i pozostać przy życiu” mówi, że „Każdy z żyjących w tym
ciele, jeśli wzrasta w bezcennej cnocie, może na szczytach kontemplacji
oglądać jasność wiecznego Boga. A jak czytamy w tej samej Glosie,
światłość Boga jest Jego istotą. Zatem ktoś żyjący w tym śmiertelnym ciele
może widzieć Boga w Jego istocie.
3. Chrystus miał intelekt tej samej natury, co i my, a jednak doczesność
nie przeszkodziła Jego intelektowi widzieć Boga w Jego istocie. Zatem również
i my możemy w życiu doczesnym widzieć Boga w Jego istocie.
4. Boga w życiu doczesnym poznajemy w wizji intelektualnego, stąd
w Liście do Rzymian 1,20 czytamy: „Niewidzialne Je przymioty […] stają
się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła”. A jak mówi Augustyn w XII
księdze Komentarza słownego do Księgi Rodzaju wizja intelektualna polega na
poznawaniu rzeczy w nich samych. Zatem umysł nasz może w życiu
doczesnym oglądać Boga w Jego istocie.
5. Filozof w II księdze O duszy twierdzi, że „nasza dusza jest w jakiś
sposób wszystkim, ponieważ zmysł jest wszystkimi rzeczami podpadającymi
pod zmysły, a intelekt wszystkimi rzeczami dającymi się poznawać intelektualnie.
A przecież istota Boża jest w najwyższym stopniu poznawalna intelektualnie.
A więc intelekt nasz, także w życiu doczesnym, o którym pisze Filozof, może
widzieć Boga w Jego istocie, tak samo jak nasze zmysły mogą spostrzegać
wszystkie rzeczy zmysłowe.
6. Tak samo ja nieskończona dobroć, jest też w Bogu nieskończona
prawda. Dobroć Bożą jednak, chociaż jest nieskończona, możemy miłować
bezpośrednio w życiu doczesnym. Możemy więc również, w życiu doczesnym
bezpośrednio oglądać Bożą istotę.
7. Intelekt nasz został stworzony po to, aby oglądał Boga. Jeśli więc
w życiu doczesnym nie może Go oglądać to tylko z powodu jakiejś zasłony,
która może mieć dwojaką przyczynę: winę i w stworzenie. Zasłony,
której ma przyczyną jest wina, na pewno nie było w stanie niewinności,
a także teraz usuwają ją święci [2 Kor 3,18]: „My wszyscy z odsłoniętą
twarzą wpatrujemy się w jasność Pańską…”. Natomiast zasłona, którą są
stworzenia, nie może, jak się wydaje, przeszkadzać w oglądaniu istoty
Bożej, gdyż Bóg jest wewnątrz naszego umysłu bardziej niż jakiekolwiek
stworzenie. Zatem umysł nasz w życiu doczesnym widzi Boga w Jego istocie.
8. Wszystko to, co znajduje się w czymś innym, jest w nim na sposób
tego, co przyjmuje. Lecz Bóg znajduje się w naszym umyśle przez swoją
istotę. Ponieważ zatem właściwym naszemu umysłowi sposobem przyjmowania
jest poznawalność intelektualna, wydaje się, że istota znajduje się
w nim jako poznawalna intelektualnie. Wobec tego umysł nasz w życiu
doczesnym poznaje Boga w Jego istocie.
9. Kasjodor mówi „Tę niedostępną światłość poznaje ludzki umysł,
gdy jest zdrowy. A umysł nasz jest uzdrawiamy przez łaskę. Ten zatem,
kto posiada łaskę, może w życiu doczesnym oglądać istotę Bożą, która jest
nieosiągalną światłością.
10. Jak byt orzekany o wszystkim jest pierwszy w porządku powszechności,
tak samo byt, który sprawia wszystko, a mianowicie Bóg,
jest pierwszy w porządku przyczynowości. Byt jednak, który jest wspólny
wszystkim, jest pierwszym pojęciem naszego intelektu w życiu doczesnym.
A zatem również byt, który jest pierwszy w porządku przyczynowości,
możemy w życiu doczesnym poznawać bezpośrednio w jego istocie.
11. Widzenie wymaga widzącego, tego, co widziane, i odpowiedniej intencji.
Wszystkie trzy odnajdujemy w naszym umyśle ze względu na Bożą istotę.
Umysł nasz bowiem został stworzony właśnie po to, aby ze swej natury
oglądał istotę Bożą, tak by istota Boża tkwiła w naszym umyśle i była dla niego obecna.
Nie brak też intencji, ponieważ kiedykolwiek umysł nasz zwraca się do stworzeń,
zwraca się także do Boga, gdyż w stworzeniu jest podobizna Boga. Umysł nasz zatem
w życiu doczesnym może widzieć Boga w Jego istocie.
12. Augustyn w XII księdze Wyznań mówi: „Jeśli obaj widzimy, że
zgodne z prawdą jest to, co mówisz, i obaj widzimy, że zgodne z prawdą
jest to, co ja mówię, to zastanówmy się: gdzie my to widzimy? Ani ja tego
nie widzę w tobie, ani ty we mnie, lecz obaj to widzimy w niezmiennej
prawdzie, która jest ponad naszymi umysłami”. Otóż niezmienną prawdą
jest istota Boża, w której można coś widzieć tylko widząc ją samą.
Zatem w życiu doczesnym możemy poznawać istotę Bożą i dostrzegamy w niej
wszelką prawdę.
13. Prawda jest poznawalna jako taka. Najwyższa prawda jest więc w
najwyższym stopniu poznawalna. Otóż tą prawdą jest istota Boża.
Zatem także w życiu doczesnym możemy poznawać istotę Bożą jako najlepiej poznawalną.
14. W Księdze Rodzaju 32,31 czytamy: „Widziałem Boga twarzą w twarz”.
Twarz Boga jest formą, w której Syn, nie w drodze samowoli uznany jest za
równego Bogu. Ale formą tą jest istota Boża, zatem Jakub w życiu doczesnym
widział Boga w Jego istocie.
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:44, 28 Mar '13
Temat postu:
cd
Cytat:
1. Lecz w I Liście do Tymoteusza 6,16 czytamy: „Ten, który zamieszkuje
Światłość niedostępną, którego żaden z ludzi nie widział ani nie może
zobaczyć”.
2. Glosa Grzegorza do słów Księgi Wyjścia 33,20: „Żaden człowiek nie
może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu”, mówi: „żyjący w tym ciele
będą mogli widzieć Boga przez ograniczone obrazy, nie będą mogli
jednak widzieć Go przez nieograniczone światło wieczności”. Tym
światłem zaś jest istota Boża, więc żyjący w ciele nie może oglądać Boga
w Jego istocie.
3. Bernard mówi, że chociaż w życiu doczesnym można kochać całego
Boga, nie można Go jednak w całości poznawać. Gdyby jednak człowiek
widział Go w Jego istocie, poznawałby Go całego. A zatem w życiu doczesnym
nie można Go oglądać w Jego istocie.
4. Jak powiada Filozof w III księdze O duszy, intelekt nasz poznaje
w przestrzeni i czasie. Boża istota jest jednak poza przestrzenią i czasem,
intelekt nasz zatem w życiu doczesnym nie może widzieć Boga w Jego istocie.
5. Istota Boża jest bardziej odległa od swego daru, niż akt pierwszy od aktu wtórnego.
Gdy jednak czasem ktoś w kontemplacji, przez dar intelektu
lub mądrości widzi Boga, jego dusza oddziela się od ciała, jeśli idzie o
działanie zmysłów, które są aktami wtórnymi. Gdyby więc dusza widziała Boga
w Jego istocie, musiałaby także oddzielić się od ciała w tej mierze, w jakiej
jest jego aktem pierwszym. Nie zdarza się to jednak tak długo, póki trwa
doczesna pielgrzymka człowieka. Nikt zatem nie może w życiu doczesnym
oglądać Boga w Jego istocie.
[Odpowiedź]
Działanie może czemuś przysługiwać z dwóch powodów: po pierwsze,
gdy przyczyna tego działania znajduje się w działającym tak, jak widzimy
to na przykładzie wszystkich działań naturalnych; po drugie, gdy przyczyna
tego działania lub ruchu ma źródło w przyczynie zewnętrznej, jak dzieje
się w przypadku ruchów wymuszonych i działań cudownych, które powoduje
tylko moc Boża, takich jak oświecanie ślepców, przebudzanie martwych
i inne tego rodzaju.
Naszemu umysłowi nie przysługuje więc oglądanie Boga w Jego istocie
w pierwszym znaczeniu, jak bowiem czytamy w III księdze O duszy,
umysł nasz w poznaniu naturalnym rozważa jako przedmiot wyobrażenia
i od nich odbiera postacie poznawalne intelektualnie. Toteż, stosownie do
swojej doczesności poznaje wszystko poprzez postacie wyabstrahowane
z wyobrażeń. Żadna jednak z postaci tego rodzaju nie wystarcza, aby
przedstawić istotę Bożą albo jakąkolwiek inną istotą oddzieloną, gdyż
istota rzeczy zmysłowych, których podobiznami są poznawalne intelektualnie
postacie wyabstrahowane z wyobrażeń, są innej natury niż istoty stworzonych
substancji niematerialnych, a tym bardziej innej niż istota Boża.
Dlatego umysł w poznaniu naturalnym, które jest mu dostępne w życiu
doczesnym, nie może ani Boga, ani aniołów oglądać w ich istocie. Może
wszelako oglądać aniołów w ich istocie poprzez jakieś poznawalne
intelektualnie postacie różne od ich istoty. Nie można jednak widzieć istoty Bożej,
która przewyższa wszelki rodzaj i jest poza wszelkim rodzajem, w związku z czym
nie można znaleźć żadnej stworzonej postaci, która mogłaby ją przedstawiać.
Dlatego, jeśli Bóg ma być widzialny w swojej istocie, to nie
poprzez żadną stworzoną postać, lecz sama Jego istota musi stać się poznawalna
intelektualnie formą intelektu oglądającego go człowieka, co może nastąpić tylko
wtedy, gdy intelekt stworzony zostanie do tego przez światło chwały przygotowany.
Wówczas umysł, widząc Boga w Jego istocie, sięga,
dzięki wlanemu światłu, kresu swej wędrówki, którym jest chwała,
i jest już poza doczesnością.
Umysły są tak samo przedmiotem Bożej wszechmocy jak ciała, jak więc
może ona doprowadzić jakieś ciała do spełniania skutków, do których nie
są one przygotowane – tak jak kazał Piotrowi iść po wodzie mimo tego,
na co zezwalałaby dana mu zdolność poruszania – tak samo również
może od razu, w życiu doczesnym, doprowadzić umysł do zjednoczenia
z istotą Bożą – w ten sposób, w jaki jednoczy się z nią w ojczyźnie
niebieskiej – nie oświecając go światłem chwały.
Gdy to się zdarzy, wówczas umysł porzuca to, co wyabstrahował ze
Zmysłów, tak samo jak zniszczalne ciało podlega działaniu ciężkości,
gdy dana jest mu cudowna zdolność poruszania się. Dlatego ci, którym
dane jest widzenie Boga w Jego istocie, są całkowicie oderwani od działania
zmysłów i całą duszę skupiają na wpatrywaniu się w Bożą istotę. Z tego
powodu mówi się o nich, że zostali porwani – jakby mocą wyższej natury
wyrwani z tego, co posiadali, dzięki ich własnej naturze.
Tak więc zgodnie z powszechnym biegiem rzeczy nikt w życiu doczesnym
nie ogląda Boga w Jego istocie. A jeśli zostanie komuś w cudowny
sposób użyczone, dusza jego nie zostaje wprawdzie całkowicie oddzielona
od śmiertelnego ciała, nie należy od jednak w pełni do życia doczesnego,
dzięki czemu jest wolny od działań zmysłów, których używamy w śmiertelnym
życiu.
[Wyjaśnienie trudności] (poniżej w następnym poście)
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:22, 28 Mar '13
Temat postu:
Po prostu nie masz pojęcia jak bardzo jesteś zagubiony i naiwny.
Ja zamiast obszernych cytatów wkleję Ci jeden bardzo krótki, ale jakże adekwatny cytat odnoszący się do pierwszego Twojego postu w tym temacie co wkleiłeś babcie która mówi o antykoncepcji w narracji kościoła jaki to jest grzech śmiertelny.:
Cytat:
W 1968 roku, gdy papież Paweł VI ogłosił swoją słynną encyklikę na temat planowania rodziny (Humanae vitae), Watykan był właścicielem wielu firm farmaceutycznych, a wśród nich przedsiębiorstwa Sereno - producenta pigułki antykoncepcyjnej pod nazwą Luteolas.180
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:40, 29 Mar '13
Temat postu:
Nikt nie mysli o sciankach pochwy. Z tym ruchaniem, to trzeba troche zbastowac w dodatku w prezerwatywach. Tarcie pochwy powoduje ranki, zaognienia i niewydolnosc.
Myslcie ludzie co robicie, bo za chwile nie bedzie nikogo zdrowego !!!
Dołączył: 01 Mar 2011 Posty: 2837
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:24, 29 Mar '13
Temat postu:
O niczym nie trzeba pamiętać. Kontrola dzieci to sprawa indywidualna każdego człowieka. Co za pomysł, żeby decydować kto, jak ma się ruchać. W tym względzie tysiące debili, z których znaczna część staje się posłami wpada w jakiś absurd.
Chcą mieć więcej dzieci się się ruchają, jak króliki, co za problem. Pisałem już, że połączone siły sympatyków Radio ma Ryja, PIS i reszty prawicowych świrów zapewniłoby nam kilku procentowy przyrost naturalny. Wystarczy, że każda aktywistka i aktywiści zapewniliby, co 2 lata 1 dziecko przez okres 10 lat.
Osobiście uważam, że każda osoba publiczna, czyli urzędnik oraz polityk powinna podlegać banicji za każdą wypowiedź o zbudowaniu prawa, które ma wpływać na to, co ja robię z moim fiutem, tudzież ktokolwiek robi ze swym fiutem, tudzież cipą.
Co do niepłodności to debilizm w tym aspekcie jest mniej więcej taki sam, jak z biernymi palaczami.
Człowiek narażony na dym tytoniowy, jeśli jest biernym palaczem jest milion razy mniej narażony na problemy z płucami, niż każdy człowiek, który spędzi pół godziny dziennie na przystanku w dużej aglomeracji miejskiej. Jednak żaden debil nie zamierza zakazać funkcjonowania samochodów w jakiejkolwiek skali w dużych miastach.
W przypadku niepłodności kontakt z prezerwatywą to kuźwa pikuś w porównaniu z kontaktem z niezdrową żywnością, co jest znów pikusiem w przypadku kobiet w stosunku do korzystania z hardocorowych pod względem składu chemicznego kosmetyków od lat nastoletnich, solariów, nie mówiąc już o zanieczyszczonym powietrzu w aglomeracjach.
Jedno, co można w tej materii konkludując stwierdzić za jednym z odkrywców DNA. Najgroźniejszą chorobą świata jest głupota, a co najgorsze jest to choroba kompletnie nieleczona, czego skutki widać coraz bardziej. Jeszcze większym problemem w tym względzie jest to, że jak mawiała imć Lem głupota to choroba jaka wzrasta w skali potęgowej.
Innymi słowy strach się bać
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 386
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:41, 29 Mar '13
Temat postu:
Cytat:
[Wyjaśnienie trudności]
1. Zgodnie z tym, co pisze Augustyn w XII księdze Komentarza słownego
do Księgi Rodzaju i w księdze O widzeniu Boga, słowa te wskazują na to, że
Mojżesz widział Boga w Jego istocie, w pewnego rodzaju zachwyceniu,
takim, jakie spotkało Pawła, zgodnie z tym, co czytamy w II Liście do Koryntian 12,2,
w czym żydowski Prawodawca oraz Nauczyciel narodów są sobie równi.
2. Grzegorz mówił o tych, którzy na szczytach kontemplacji osiągają to,
że w zachwyceniu widzą Boga, i dlatego dodaje: „Kto widzi mądrość, którą
jest Bóg, ten umarł zupełnie dla tego życia”.
3. Chrystus w tym był wyjątkowy, że jako pielgrzym był zarazem
Błogosławiony dzięki temu, że był Bogiem i człowiekiem. Stąd, miał
w swojej mocy to wszystko, co odnosiło się do natury ludzkiej, i poruszał każdą
władzę duszy i ciała, gdyż sam je utworzył. Dlatego, ani cierpienie ciała nie
przeszkadzało kontemplacji umysłu, ani napawanie się przez umysł
kontemplacją nie zmniejszało cierpień ciała. Wobec tego jego intelekt oświecany
światłem chwały widział istotę Boga, a jednak chwała nie docierała do
niższych części. Dzięki temu właśnie był śmiertelnym człowiekiem i zarazem
był błogosławiony, czego nie można powiedzieć o innych, w których
z władz wyższych coś koniecznie musi przelewać się do niższych, a
gwałtowne namiętności władz niższych pociągają wyższe.
4. W życiu doczesnym poznajemy w widzeniu intelektualnym to, czym
Bóg nie jest, a nie to, czym jest, i w tej mierze poznajemy Jego istotę, która
przewyższa każdego poznającego, chociaż poznanie takie dokonuje się
przez pewne podobizny. Słowa Augustyna bowiem należy odnieść do
tego, co poznajemy, a nie do tego, przez co poznajemy, jak to wynika z
poprzednich rozważań.
5. Także w życiu doczesnym intelekt nasz może poznawać w jakiś sposób
Istotę Bożą, nie dowiadując się jednak, czym ona jest.
6. Możemy kochać Boga bezpośrednio, nie kochając wpierw niczego
innego, chociaż czasem przez miłość do innych rzeczy widzialnych zostajemy
porwani ku niewidzialnym. Nie możemy w życiu doczesnym poznawać
bezpośrednio Boga, jeśli nie poznaliśmy wpierw czegoś innego. Dzieje
się tak dlatego, że wola postępuje za poznaniem intelektualnym i jej
działanie zaczyna się tam, gdzie kończy się działanie intelektu. Intelekt zaś
przechodząc od skutków do przyczyn osiąga wreszcie poznanie samego
Boga, poznając, czym On nie jest i wtedy wola zwraca się ku temu, co
wskazuje jej intelekt, nie cofając się do tych wszystkich stopni, które
przeszedł intelekt.
7. Umysł nasz został wprawdzie stworzony po to, aby widział Boga,
jednak nie dzięki naturalnej mocy, lecz przez wlane światło chwały. Dlatego
usunięcie wszystkich zasłon nie musi sprawić, że intelekt będzie oglądał
Boga w Jego istocie, jeśli nie oświeci go światło chwały.
8. Umysł nasz obok właściwej sobie poznawalności intelektualnej ma
wspólnie z innymi istnienie. Dlatego, chociaż jest w nim Bóg, nie znaczy to,
że musi być w nim zawsze forma jako poznawalna intelektualnie, lecz może
w nim być jako dawca istnienia, tak samo jak w innych stworzeniach.
Jednakże, mimo, iż Bóg daje istnienie wszystkim stworzeniom, każdemu
daje właściwy mu sposób bytowania. Wobec tego, ponieważ we
wszystkich jest przez istotę, obecność i moc, w różnych rzeczach znajduje się
w różny sposób, w każdej w sposób jej właściwy.
9. Zdrowie umysłu można rozumieć dwojako: po pierwsze, jako uzdrowienie
go od winy przez łaskę wiary – tak rozumiane zdrowie pozwala
mu widzieć niedostępną światłość przez zwierciadło i znaki. Po drugie,
jako uzdrowienie dzięki chwale od wszelkiej winy, kary i nieszczęścia.
Zdrowie tak rozumiane pozwala widzieć Boga twarzą w twarz. Te dwa
widzenia zostały odróżnione w I Liście do Koryntian 13,2: „Teraz widzimy jakby
w zwierciadle, niejasno, wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz”.
10. Ponieważ byt, który jest pierwszy z racji swej powszechności, jest
ten sam dla istoty każdej rzeczy, nie przekracza miary żadnej z nich i
dlatego poznajemy go wraz z poznaniem każdej rzeczy. Natomiast byt, który
jest pierwszy w porządku przyczynowania nieporównanie przewyższa
wszystkie inne rzeczy i dlatego nie można go dostatecznie poznać przez
poznanie którejkolwiek z nich. Dlatego w życiu doczesnym, w którym poznajemy
intelektualnie przez postacie wyabstrahowane z rzeczy, wystarczająco
poznajemy byt wspólny wszystkim, lecz nie byt niestworzony.
11. Chociaż istota jest obecna dla naszego intelektu, nie jest z nim
jednak złączona jako poznawalna intelektualnie forma i nie może intelekt
poznawać jej tak długo, póki światło chwały nie udziela mu doskonałości.
Sam umysł bowiem nie jest zdolny widzieć Boga w Jego istocie, zanim nie
oświeci go to światło. Brakuje więc zarówno zdolności widzenia jak i obecności
tego, co widziane. Także intencja nie pojawia się zawsze. Chociaż bowiem
w stworzeniu jest jakaś podobizna Stwórcy, to jednak nie zawsze
umysł zwraca się do niego w tej mierze, w jakiej jest tą podobizną. Intencja
nasza nie musi więc zawsze odnosić się do Boga.
12. Jak mówi glosa do słów Psalmu „bo umniejszyły się prawdy”.
Prawda niestworzona „odciska wiele prawd w ludzkich umysłach, tak jak
w wielu lustrach lub w jednym rozbitym powstaje wiele podobizn jednej
twarzy”. Mówimy więc, że widzimy coś w świetle niestworzonej prawdy
z tej racji, że sądzimy o czymś przez odbijającą się w naszym umyśle jej
podobiznę, tak jak wnioski oceniamy za pośrednictwem znanych przez się
zasad. Nie jest więc konieczne, abyśmy widzieli niestworzoną prawdę w jej
istocie.
13. Najwyższa prawda jako taka jest poznawalna w najwyższym stopniu.
W nas jednak leży przyczyna tego, że dla nas jest poznawalna
w mniejszym stopniu, jak wynika z tego, co mówi Filozof w II księdze Metafizyki.
14. Przytoczony tekst jest w glosie wyjaśniany dwojako: po pierwsze, jako
dotyczący widzenia wyobrażeniowego, dlatego Glosa mówi: „Zobaczył Pana
twarzą w twarz, nie dlatego, żeby można było widzieć Boga, lecz zobaczył formę,
w której do niego przemówił Bóg”. Po drugie, jak wyjaśnia glosa Grzegorza, jako
dotyczący widzenia intelektualnego, w której święci oglądają w kontemplacji Bożą
prawdę, nie wskazując jednak, czym ona jest, lecz raczej czym nie jest; stąd
Grzegorz mówi: „Widział prawdę odczuwając ją, ponieważ tego, jaka jest sama
prawda, od której był tym dalszy im bardziej się do niej zbliżał, nie widział;
bo gdyby jej jakkolwiek nie widział, nic by nie czuł”, a nieco dalej dodaje:
„O tym dokonującym się w kontemplacji, niestałym widzeniu, które jest właściwie
naśladowaniem widzenia, mówimy, że ma za przedmiot twarz Boga, ponieważ każdego
poznajemy widząc jego twarz i dlatego również poznawanie Boga nazywamy widzeniem jego twarzy”.
--
--
Źródło: Święty Tomasz z Akwinu. Kwestie dyskutowane o prawdzie. Wyd. Antyk, Kęty 1998, tom 1, s. 486-493
Kwestie dyskutowane o prawdzie są jednym z najważniejszych dzieł
Tomasza z Akwinu. Powstały one na samym początku kariery naukowej Tomasza
na Uniwersytecie Paryskim i były pierwszym tak obszernym sformułowaniem
jego zasadniczych koncepcji, które były potem uzupełniane i rozwijane w Summie
przeciwko poganom i Summie teologii.
Bogactwo tematyczne kwestii oraz ich specyficzna struktura pozwolą
Uważnemu czytelnikowi poznać wiele rozmaitych zagadnień nurtujących umysły
Średniowieczne, toteż można powiedzieć, że kwestie stanowią nie tylko klucz do
Zrozumienia filozofii i teologii Akwinaty, ale i całej epoki.
Tym, co wyróżnia kwestie spośród innych dzieł, jest nacisk na analizę
poszczególnych zagadnień i pojęć, która pozwala ujawnić się całej subtelności
i głębi myśli Akwinaty.
Książka jest pierwszym polskim, kompletnym przekładem De veritate, trzecim
w świecie, po przekładzie angielskim i niemieckim autorstwa Edyty Stein.
Dołączył: 25 Kwi 2012 Posty: 69
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:25, 29 Mar '13
Temat postu:
Piotr 147 napisał:
"Będąc kiedyś w urzędzie pracy z wiadomych przyczyn zapytałem się ile jest w Krakowie osób bez pracy.
Dowiedziałem się, że takich co chcą pracować jest ok. 30 tys. I co?!
O te 30 tys. jest nas za dużo to moje zdanie. "
Powinieneś pierwszy dać przykład i najlepiej zakończyć swój marny żywot bezrobotnego nieudacznika.
A co najmniej obciąć sobie jaja abyś nie wyprodukował następnych niepotrzebnych osobników.
Martwisz się o prezerwatywy ale wiesz ,że nie są niezawodne dlatego udaj się do weterynarza aby cię wykastrował.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 100000 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 23:10, 29 Mar '13
Temat postu:
nomorenazi
To cytujesz św Augustyna także no to ja Tobie też zacytuje św Augustyna.
cynizm św Augustyna :
"Cóż powiedzieć przeciw wojnie?
Chyba tylko to, że giną na niej ludzie, którzy przecież muszą kiedyś umrzeć.:"
św. Augustyn
A tu nomorenazi z dedykacją od św. Augustyna specjalnie jak ulał cytat pasujący dla Ciebie
"Kto wierzy w to, czego nie widzi ujrzy to, w co wierzy."
Św. Augustyn
Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 167
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 01:39, 30 Mar '13
Temat postu:
Aspelta napisał:
Cytat:
"Kto wierzy w to, czego nie widzi ujrzy to, w co wierzy."
Genialne
Uwierz, żebyś mógł zrozumieć. To chyba tez jego.
W ogóle wspaniałe jest wyciąganie doktora Kościoła i robienie z niego terrorysty. Realia historyczne wielkiego imperium, nic innego. Chcesz pokoju, szykuj się do wojny -> no on to rozumiał, dlatego Rzym się ostał i dobrze, że się ostał, bo jest z niego przekaźnik tradycji greckiej chociażby...
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów