Obojętność rodziny i przyjaciół na twoje poglądy

Kamilek2047

Jeśli twoja rodzina i przyjaciele się śmieją i machają ręką na twoje wypowiedzi, na temat jak to banki wyczarowują pieniądze z kapelusza i próbujesz im tłumaczyć że masz racje dajesz im argumenty i namawiasz do obejrzenia choć jednego filmu w stylu „Zeitgeist”, to popatrzą się na ciebie jak na wariata i mówią ze taki film jest nudny albo że im się nie chce. To aż mnie krew zalewa bo chciałbyś ich trochę uświadomić że są niewolnikami chorego systemu który już dawno powinien zostać obalony. Ale oni nie, nie mogą tego obejrzeć bo to by im zrujnowało cały ich chory światopogląd który chłoną z publicznej telewizji jak gąbki do kąpieli. np. Raz chciałem namówić kolegę (strasznie przywiązany do kościoła) na obejrzenie wcześniej wspomnianego filmu, to powiedział ze to grozi ubezwłasnowolnieniem i opętaniem prze szatana. Aż się załamałem jak to usłyszałem ale co tłumaczenie mu nic nie dało i tak upierał się przy swoim. Dlatego chciałbym aby w tym temacie ludzie mogli sobie radzić i nawzajem pomagać w zwalczaniu niewiedzy i uświadamianiu najbliższej rodziny która to jest oporna jak głaz. Bo ja sam jak pewnie większość z was ma takie problemy jak ja. A może ktoś ma prosty i łatwy sposób jak i m to przetłumaczyć na wasze rady i porady a także opisy problemów jakie macie z najbliższa rodziną i przyjaciółmi czekam z niecierpliwością. Wink

Lestar

A po co kogokolwiek na siłę uświadamiać? Ludzie w matrixie są częścią systemu, większości nie da się uwolnić. Spisz ich na straty.

Bimi

Daj im czas - nawet jak dziś zaprzeczają albo mówią że to ich nie interesuje to i tak zapamiętają co im powiedziałeś.

Za kilka-kilkanaście lat powiesz tylko "a nie mówiłem" - wówczas to co mówisz będą odbierać z o wiele większym respektem.
Nic na siłę.

Taka np. świńska grypa - jeszcze rok temu większość ludzi pukało się w czoło gdy im mówiłeś że to przekręt.
A dziś - z karpiem na ryju czytają o tym na onecie Smile

Oczywiście pomijam tych którzy straszyli depopulacją przy pomocy szczepionek - ci okazali się jeszcze głupsi od tych wierzących w telewizor. Smile

Kamilek2047

Nikogo nie można spisywać na straty, a matrix to tylko film chodź dobry moim zdaniem, a tu chodzi w tym temacie o twoją rodzinę lub przyjaciół których byś na pewno nie przeznaczył na straty, a jak sie nie dają w pełni uświadomić to chociaż trochę i to wystarczy. Trzeba w nich jakoś to ziarno niepewności zasiać, a reszta sama pujdzie moim zdaniem.

ostrożny

Kamilek2047 napisał:

Jeśli twoja rodzina i przyjaciele się śmieją i machają ręką na twoje wypowiedzi,

Pierwsza rzecz to znaleźć sposób aby rodzina przestała czerpać informacje z telewizji, radia i gazet.
Nie dasz rady przeciwstawić się osobie, której propaganda pierze mózg kilka godzin dziennie.

Jak będziesz miał inne poglądy, a ich rozwiązania nie będą skuteczne to w kryzysowej sytuacji zwrócą się do ciebie z pytaniem "co dolej robić". Nie mów wtedy "a nie mówiłem". Spróbuj wtedy faktycznie pomóc, a jak się to uda to od tej pory będą się liczyć z twoim zdaniem.

Ja kiedyś zaeksperymentowałem i wyłączyłem telewizor na tydzień. Tak mi się to spodobało, że zrobiłem to na stałe. To samo zrobiłem z radiem i gazetami. Przestrzeń jaka zrobiła się teraz między mną a osobami codziennie karmionymi propagandą zrobiła się olbrzymia. Trudno jest z tymi osobami znaleźć wspólne zdanie, ale to wszystko do czasu. Część z tych osób zaczyna mnie już szanować bo wiedzą dzisiaj, że mówiłem im kiedyś prawdę.

Jak widzę faceta, który dodatkowo jeszcze co niedziele leci do kościoła wysłuchać dodatkowych rad to rozmowa z nim kończy się na wymianie kilku uprzejmych zdań. Z doświadczenia wiem, że taki osobnik to jest zmanipulowany do reszty i dyskusja z nim na poważne tematy jest bezcelowa.

.

otelodreiP

Ale to jednak rodzina...
Zly ptak co swe gniazdo kala.
Cierpliwosc tyle pozostaje, niech nas traktuja jak wyrzutkow, no coz takie zycie, przynajmniej jestem swiadomy za co zgnije w gulagu lub anihiluje, PRZYNAJMNIEJ jestem tego swiadomy co wcale mnie nie stawia na lepszej pozycji od wiekszosci mojej rodziny jak trzeba zawsze im pomoge tak jak oni mnie - i tego wszystkim zycze. Zacznijecie lokalnie zmieni sie globalnie...
_________________
Czego sie nie dotkne to spierdole !

iaro

Jeszcze z rok i będziesz miał to w dupie, gdyż sam zmądrzejesz i nie będziesz podniecał się takimi gówienkami jak Zeitgeist (skądinąd film prawdziwy, aczkolwiek strasznie zmanipulowany), wyrośniesz z tego. Wiem, bo sam to przerabiałem.
Żyjemy w takich czasach, w jakich żyjemy, system w jakim przyszło nam żyć i tak jest o wiele lepszy, niż chociażby panujący setki lat feudalizm, czy nie tak dawno jeszcze potężny komunizm...
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

Oponamotopek

Nic nahalnie, to trzeba malymi kroczkami robic, tak niepozornie, ze dany delikwent nawet nie jest zorientowany, ze od Ciebie nastepuje jakis przekaz. Dobrze jest pozorowac na taka sierotke ktora ot nic nie wie, gdzies tam sie na cos natknela i zaczyna glosno wypytywac. Takie niewinne kwestionowanie porzadku, troche tu, troche tam, byle bez wyraznych sadow i subiektywnych opinii. Bowiem nie chodzi o przekazanie wiedzy, ale o wyrobienie pewnego stanowisko wobec niej, a to mozna tylko uzyskac na drodze rozumowania, czystego pomyslunku.

nicram

moim zdaniem musi zajsc pewna reakcja i jest kilka warunkow ktore osoba musi spelnic aby zobaczyc ze ma przed soba rowniez druga tablete (matrix) bo prawda jest taka ze po wyjsciu z niego juz nic nie jest takie jak kiedys, ja czasami zaluje ze wiem o tym jak funkcjonuje nasz system, ale do rzeczy
ze swojego doswiadczenia wiem ze w ludzkiej psychice jest pewna luka ktora kosciol bardzo sprawnie wykorzystuje do zdobywania swoich wiernych a mianowicie , czlowiekowi musi byc zle, musi przezyc jakies szokujace wydarzenie lub doswiadczyc na wlasnej skorze jakiejs tragedii, wtedy czlowiek zawsze zadaje pytanie dlaczego i szuka odpowiedzi a tylko czlowiek ktory szuka odpowiedzi jest w stanie przyjac informacje od nas o rzeczywistym stanie rzeczy
oczywiscie duzo zalezy od tego w jaki sposob poinformujemy naszych bliskich, wg mnie najskuteczniejszym rodzajem rozmowy jest zainteresowanie drugiej osoby seria bardzo rzeczowych i konkretnych pytan, czasem warto nawet kogos pozostawic z tymi pytaniami jakis czas zeby sobie to ta osoba przemyslala, zle jest podsuwac komus gotowe odpowiedzi , ludzie nie zmuszeni do myslenia podczas dyskusji nie pamietaja nawet o czym gadali jakis czas wczesniej.
Oczywiscie sa osoby ktorym jest dobrze w tym systemie bo swietnie sie do niego dopasowaly i przenigdy nie uwierza ci w zaden argumet poparty nawet druzgocacymi faktami a ciebie nazwa swirem i nic na to nie poradzisz.
Acha i jeszcze jedna warta rzecz warto swoje czesto szokujace informacje popierac maksymalna iloscia faktow .Generalnie trudna sprawa ,telewizja sieje nieprawdopodobne spustoszenie,odmozdzenie i znieczulice wsrod ludzi , szczegolnie mlodych ludzi
pozdrawiam

Sikorski

A po huj komuś pieprzyć farmazony o jakichś spiskach jak i tak to nic nie zmieni? No powiedzcie to się w Waszym życiu zmieniło? Strona startowa w Mozilli? Więcej czasu w internecie mniej lub wcale przed TV? A tak naprawdę dalej żyjecie w tym systemie i jesteście niewolnikami, co z tego że to wszytko wiem skoro dalej muszę skończyć studia iść do roboty, a jak trzeba będzie gdzieś mieszkac wziąc kredyt. Ludzie są za głupi nie ma co im łbów zawracać. Uszanujcie swoją wiedzę i zachowajcie ją dla siebie, może kiedyś ona Was uratuje, może spieprzycie na drugi koniec świata tuż przed wybuchem wojny o której tępe masy nie będą wiedzieć tak szybko jak Wy? Kto wie. Skoro macie na tyle więcej oleju od reszty społeczeństwa że używacie internetu do czegoś więcej niż onet i nk to znaczy że na więcej zasługujecie niż oni.

Ordel

Bimi napisał:

Za kilka-kilkanaście lat powiesz tylko "a nie mówiłem" - wówczas to co mówisz będą odbierać z o wiele większym respektem.

Właśnie Bimi chodzi o to,żebyś nigdy nie musiał użyc tego zwrotu "a nie mówiłem" , wtedy już bedzie po ptakach i nie będzie się z czego cieszyc.

Najbliższych nie należy nawracac na siłę. Jak przyjdzie czas , zostaną postawieni w sytuacji, albo jesteście ze mną, albo przeciwko. I wtedy okaże się kto jest lojalny i myśli, a kto idzie ze "stadem".
Większośc z nas przegra batalię o rodzinę, tylko bezpośrednie zagrożenie może zmienic "poglądy", ale to już może nie miec znaczenia.
_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M

Bimi

Ordel napisał:

Bimi napisał:

Za kilka-kilkanaście lat powiesz tylko "a nie mówiłem" - wówczas to co mówisz będą odbierać z o wiele większym respektem.

Właśnie Bimi chodzi o to,żebyś nigdy nie musiał użyc tego zwrotu "a nie mówiłem" , wtedy już bedzie po ptakach i nie będzie się z czego cieszyc.

No - to ideał. Smile

Problem w tym, że ludzie z natury uważają się za mądrzejszych od innych. I dlatego niestety, ale zasadniczo jedyny sposób aby zrozumieli że sufit jest za nisko to poczekać aż przyjebią się w łeb. Smile

Inna opcja to pranie mózgu Very Happy

somebody

śmieją się ze mnie jak im mówię że pieniądze są z komputera. śmieją się ze mnie jak im mówię że głosowanie na "mniejsze zło" to i tak głosowanie na zło. śmieją się ze mnie kiedy mówię im że globalne ocieplenie to ściema (a w zimę do pracy dojechać nie mogą przez zaspy), śmieją się ze mnie kiedy mówię o 9/11, śmieją się ze mnie kiedy im mówię że nie potrzeba nam politykierów, śmieją się ze mnie kiedy mówię im o tym jak odbiera im się prawa. Bawią mnie ich argumenty że w telewizji widzieli że jest inaczej, bo po za telewizją nie mają innych źródeł informacji. Bawi mnie ich ślepa wiara w to że na emeryturze będzie im dobrze. Bawi mnie to że planują wychowywać dzieci po swojemu posyłając je do publicznych szkół. Ślepe owieczki, wcale mi ich nie szkoda.

slidexman

jesli chczesz komus sprzedac jakas idee to warto bys
uswiadomil sobie kilka spraw zwiazanych z praca mozgu

zyjemy w ciaglym transie
aby wprowadzic do porzadanego transu naszego rozmowce potrzeba
rozpoznac trans w ktorym jest rozmowca i wejsc w ten sam trans
wtedy latwo przeprowadzisz do swojego transu (swoich ideii)

w skrocie, otworz sie na poglady rozmowcy wtedy laqtwiej bedzie otworzyc ich na twoje

warto tez rozbudzic ciekawosc, np zagadka jednaj nej nie rozwiazywac natychmiast
bo wtedy ciekawosc mija. jesli masz ciekawosc tp latwiej ladujesz info do glowy
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe

beezle

somebody napisał:

śmieją się ze mnie jak im mówię że pieniądze są z komputera.

W każdym razie nikt już do końca nie panuje nad tym skąd one się "biorą" itp. To coraz większe pole do popisu dla bankierów, maklerów. Wszystko zaczyna być wirtualne. Dodaj do tego "kreatywną księgowość" i masz zejebisty rozpieprz, który w końcu nastąpi.

Cytat:

śmieją się ze mnie jak im mówię że głosowanie na "mniejsze zło" to i tak głosowanie na zło.

Wydaje mi się, że wiele osób podświadomie zdaje sobie z tego sprawę, ale boją się... bo uświadomienie pewnych faktów wymaga czasu i jest niebezpieczne dla zdrowia psychicznego (nagle okazuje się, że życie oparłeś na fikcji).

Cytat:

śmieją się ze mnie kiedy mówię im że globalne ocieplenie to ściema (a w zimę do pracy dojechać nie mogą przez zaspy),

skąd ja to znam...

Cytat:

śmieją się ze mnie kiedy mówię o 9/11,

Parę osób obejrzało kilka produkcji na ten temat (moi znajomi). Obejrzeli i tyle. "Nie przejmuję się sprawami na które nie mam wpływu" to odpowiedź w najlepszym wypadku. Z reguły pukają się po czole. Na prośbę o pokazanie zdjęć z kawałkami samolotu spod Pentagonu lub z Pensylwanii mówią, że są ale nic nie mogą znaleźć lub że samolot wyparował na skutek olbrzymiej temperatury wybuchu. Tak samo argument, że paszporty terrorystów, którzy uderzyli w WTC nie spłonęły ale masywne silniki już tak... Very Happy

Cytat:

śmieją się ze mnie kiedy im mówię że nie potrzeba nam politykierów,

nie widzą innej drogi :/

Cytat:

śmieją się ze mnie kiedy mówię im o tym jak odbiera im się prawa.

Robi się to tak sprytnie, że nie wiedzą. Kamery na każdym kroku też dla ich dobra. Podsłuchy, przechowywanie sms i połączeń i położenia rozmówcy GSM przez kilka lat też...

Cytat:

Bawią mnie ich argumenty że w telewizji widzieli że jest inaczej, bo po za telewizją nie mają innych źródeł informacji.

Był tu kiedyś zamieszczony dobry filmik, który poruszał te wszystkie kwestie. Jak już ktoś przypomniał - należy pytać, bo to zmusza do myślenia. Gotowe odpowiedzi wzbudzają strach, agresje, negację.

Cytat:

Bawi mnie ich ślepa wiara w to że na emeryturze będzie im dobrze.

To obserwuję w mojej rodzinie. Co gorsze, ludziom się wydaje że obecne emerytury są wypłacane z czegoś innego niż z naszych składek, a na nasze emerytury z założenia ktoś powinien płacić w przyszłości. Zakładając, że tego wszystkiego szlag nie trafi...

Cytat:

Bawi mnie to że planują wychowywać dzieci po swojemu posyłając je do publicznych szkół.

Szkoły, w której ten, co nie ma najnowszego odtwarzacza mp3 lub komórki itp jest szykanowany i traktowany jako gorszy...

Cytat:

Ślepe owieczki, wcale mi ich nie szkoda.

Ja sam nie wiem co myśleć. Nie wiem co robić. Ta świadomość którą mam bardzo przpomina mi scenę z Matrixa. Czerwona czy niebieska pigułka. Już nie ma odwrotu.

M8

Przestańcie narzekać, nauczcie się manipulować.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

Kamilek2047

M8 napisał:

Przestańcie narzekać, nauczcie się manipulować.

moim zdaniem manipulacja to za mocne słowo i niepotrzebne bo jak będziemy manipulować wszystkimi, to czym będziemy się różnić od tych od których chcemy ich wyzwolić. Nie można nikim manipulować trzeba mu dawać takie wypowiedzi i argumenty które zrozumie i w swoim światopoglądzie uzna za prawdziwe bo z manipulacji nigdy nic dobrego nie wychodzi.

M8

Bydłem trzeba manipulować, jeśli tego nie rozumiesz to najpewniej jesteś przedstawicielem mas(bydła) i manipulują Tobą.
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

Kamilek2047

nie tylko mną manipulują ale także i tobą i z tym musisz sie zgodzić, wiec bydło równe jest bydłu jak takim manipulatorem jesteś to czemu ty nimi nie manipulujesz tylko oni tobą. Ale w końcu i bydło sie buntuje i zaczyna rozmyślać i powstają tacy ludzie jak my w końcu wszyscy jesteśmy tym bydłem które sie otrząsnęło z władzy manipulatora na tak wielką skale że mu nie dorównasz więc jak ty chcesz kimś w ogóle manipulować. A tak nawiasem mówiąc to sam jesteś przykładem otrząśniętego bydła.

nicram

Kamilek2047 napisał:

Ale w końcu i bydło sie buntuje i zaczyna rozmyślać i powstają tacy ludzie jak my w końcu wszyscy jesteśmy tym bydłem które sie otrząsnęło z władzy manipulatora na tak wielką skale że mu nie dorównasz więc jak ty chcesz kimś w ogóle manipulować. A tak nawiasem mówiąc to sam jesteś przykładem otrząśniętego bydła.

i z tym trzeba bardzo ostroznie , z jednej strony fajnie ze zauwazylismy jak dziala system ale pamietajcie ze juz nie raz wladza robila porzadki wsrod zbytnio uswiadomionych ludzi, jedyne co zostaje to dalej zdobywac wiedze i probowac ja przekazac najwiekszej ilosci ludzi bez zbytniego wychylania sie, niestety ale ludzi myslacych otwartym umyslem jest nadal bardzo malo co zreszta zobaczymy po wynikach wyborow wg mnie- o ile beda prawdziwe

placebo

Nie ma uniwersalnego lekarstwa na to by nieświadomi ludzie obudzili się z tego snu. Dla nich ten sen jest rzeczywistością, natomiast to co Ty Kamil chciał byś im przedstawić uważają właśnie za sen. Więc lepiej unikać rozmów na niektóre tematy, bo i tak nic się nie wskóra, a tylko narazić się można na plotki i ośmieszenie.

Jedynym lekarstwem na wybudzenie z letargu jest własna chęć, każdego indywidualnie, poznania prawdy. Ale ta chęć poznania nie bierze się z nikąd. Musi nastąpić jakieś zdarzenie, seria zdarzeń, które wzbudzi w człowieku wątpliwość, czujność. Następnie w wyniku wyostrzonej czujności, pojętej alternatywy, możliwej innej drogi, człowiek często zaczyna inaczej interpretować to co dzieje się wokół niego. Później szuka przyczyn anomalii, gdyż nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi. Kupuje książki, szpera w necie, znajduje prawda2.info, itd.

Tak czy siak, to ten ktoś nie uświadomiony ma problem, to nie jest nasze zmartwienie. Poza tym, często ci sami ludzie, którym chcesz wytłumaczyć pewne kwestie, skłonni są wykorzystać to Twoje poświęcenie przeciw Tobie, drwiąc sobie z Ciebie. Kolejną sprawą jest to, że ludzie na ogół nie prezentują sobą jakiejś większej wartości. Gdyż, na ogół są chciwi, aroganccy i próżni, czerpią radość ze złośliwości, są zazdrośni i zawistni, mają innych za nie równych sobie. Poświęcą wiele i wielu dla własnych, często bezsensownych celów, wolą krytykować niż doceniać, oceniają ludzi według zasobności portfela, kwestie moralne starają się odstawiać na dalszy tor, by sumienie nie przeszkadzało im w ich samorealizacji. Oczywiście nie wszyscy są tacy sami, ani nie wszyscy mają te same cechy, poza tym jest jakaś część wartościowych ludzi. Jednak z moich obserwacji wynika, że jest ich dosyć mało.

Podsumowując, jeśli znasz wartość wiedzy, którą posiadasz, darzysz szacunkiem samego siebie, to pozwól by tym, którym powinno zależeć prosili Cię o rozmowę, a nie staraj się samemu prosić o to by inni dali sobie pomóc. Inaczej ta wartość jest jak towar akwizytora, z którą chodzisz i starasz się wcisnąć każdemu.

Ech, trzeba się szanować, takie czasy Wink

Goska

Ty ustosunkuj sie do tego :

HAARP nie zawsze zabija. HAARP wplywa czasami tylko na organizm zmieniajac jego parametry. Dzieki temu moga powstac rozne objawy. Moze powstac objaw przeziebienia, co w podstawowym stadium ludzie nauczyli sie nazywac grypa. Czlowiek zakatarzony i oslabiony zglasza sie do lekarza, a on kieruje go szpitala w celu zbadania, jak to "grypa". Jak szpital stwierdzi ze swinska lub ptasia, to sie bierze za specjalistyczne leczenie lekami do tego przeznaczonymi i rekomendowanymi przez WHO. Rzadko kto to leczenie przetrzymuje, bo diabli wiedza, do czego sluza te leki ?

"Celem ONZ jest selektywne zredukowanie populacji poprzez zachętę do aborcji, wymuszoną sterylizację, kontrolę ludzkiej reprodukcji; [ONZ] postrzega dwie trzecie ludzkiej populacji jako niepotrzebny bagaż, z potrzebą eliminacji 350 tys. ludzi dziennie."
-
Jacques Cousteau,
UNESCO Courier

[tak, tak, to ten sam miłośnik natury, Jacques Cousteau, którego filmy na pewno widzieliście w telewizji]

http://www.zwiastun2009.republika.pl/HAARP.htm

M8

Kamilek2047 napisał:

nie tylko mną manipulują ale także i tobą i z tym musisz sie zgodzić, wiec bydło równe jest bydłu jak takim manipulatorem jesteś to czemu ty nimi nie manipulujesz tylko oni tobą. Ale w końcu i bydło sie buntuje i zaczyna rozmyślać i powstają tacy ludzie jak my w końcu wszyscy jesteśmy tym bydłem które sie otrząsnęło z władzy manipulatora na tak wielką skale że mu nie dorównasz więc jak ty chcesz kimś w ogóle manipulować. A tak nawiasem mówiąc to sam jesteś przykładem otrząśniętego bydła.

Jesteś przewidywalny, jak widzisz w jednym się zgadzamy - jesteś bydłem, manipulują tobą Very Happy

To teraz zrób coś z tym albo nim pozostań.
Jak chce manipulować? W bezpośredniej rozmowie łatwiej komuś wyprać mózg niż przez TV, TV jest skuteczne tylko dlatego że leci ciągle, dzień w dzień. Ale wystarczy że odwołasz się do odpowiednich wspomnień, emocji, słów kluczowych i człowiek zaczyna myśleć że TV go okłamuje. Np. Podchodzisz do kogoś i mówisz:
- Telewizja Cie okłamuje
- Ty chyba jakiś pojebany jesteś!
Twój Błąd!
Lepiej zagadać o tym jak to chiny robią cenzure, i jak za komuny manipulowali mediami, jak to łyknie(a łyknie) to powiedzieć o okrągłym stole i o tym że dalej tak jest(wtedy to również łyknie), ale ja was uczył nie będę jak macie z ludźmi rozmawiać - są książki.
Ogólnie rzecz biorąc trzeba na początku się odnieść do doświadczenia tej osoby a potem to powiązać z tym co chcemy jej wszczepić.

placebo napisał:

Nie ma uniwersalnego lekarstwa na to by nieświadomi ludzie obudzili się z tego snu. Dla nich ten sen jest rzeczywistością, natomiast to co Ty Kamil chciał byś im przedstawić uważają właśnie za sen. Więc lepiej unikać rozmów na niektóre tematy, bo i tak nic się nie wskóra, a tylko narazić się można na plotki i ośmieszenie.

Są lekarstwa, np. 4-aco-dmt. Twoja postawa unikająco/uciekająca zdradza wielki strach o to jak będziesz postrzegany, najpewniej masz kłopoty z samooceną.

placebo napisał:

Jedynym lekarstwem na wybudzenie z letargu jest własna chęć, każdego indywidualnie, poznania prawdy. Ale ta chęć poznania nie bierze się z nikąd. Musi nastąpić jakieś zdarzenie, seria zdarzeń, które wzbudzi w człowieku wątpliwość, czujność. Następnie w wyniku wyostrzonej czujności, pojętej alternatywy, możliwej innej drogi, człowiek często zaczyna inaczej interpretować to co dzieje się wokół niego. Później szuka przyczyn anomalii, gdyż nie rozumie o co w tym wszystkim chodzi. Kupuje książki, szpera w necie, znajduje prawda2.info, itd.

To nie działa tak jak piszesz, ludzie mają pewność że to w co wierzą to prawda, czasem coś im odbija i zmieniają swój zestaw wierzeń na inny(np. teorio-spiskowy), tak czy inaczej od prawdy są zawsze bardzo daleko. Więc oprócz pragnienia poznania prawdy, jest konieczny jeszcze trzeźwy racjonalny, logiczny umysł z skrzywieniem ku transcendencji.

placebo napisał:

Tak czy siak, to ten ktoś nie uświadomiony ma problem, to nie jest nasze zmartwienie. Poza tym, często ci sami ludzie, którym chcesz wytłumaczyć pewne kwestie, skłonni są wykorzystać to Twoje poświęcenie przeciw Tobie, drwiąc sobie z Ciebie. Kolejną sprawą jest to, że ludzie na ogół nie prezentują sobą jakiejś większej wartości. Gdyż, na ogół są chciwi, aroganccy i próżni, czerpią radość ze złośliwości, są zazdrośni i zawistni, mają innych za nie równych sobie. Poświęcą wiele i wielu dla własnych, często bezsensownych celów, wolą krytykować niż doceniać, oceniają ludzi według zasobności portfela, kwestie moralne starają się odstawiać na dalszy tor, by sumienie nie przeszkadzało im w ich samorealizacji. Oczywiście nie wszyscy są tacy sami, ani nie wszyscy mają te same cechy, poza tym jest jakaś część wartościowych ludzi. Jednak z moich obserwacji wynika, że jest ich dosyć mało.

A ty prezentujesz jakąś większą wartość? jesteś oszołomem i wierzysz w jakieś moralności, oceniasz ludzi na podstawie tego jak bardzo są oszołomami podobnymi do Ciebie, a nie na podstawie portfela. To pieprzenie o wartości i o tym jacy to oni są źli sugeruje że masz poważne problemy emocjonalne. Zaraz się wkurzysz jak tylko to przeczytasz!
A ocenianie wartości ludzi na podstawie zasobności portfela ma bardzo duży sens w każdy niezłodziejskim systemie(np. w liberalnym) bo jeśli ktoś ma pieniądze to musiał nieźle kombinować żeby je zdobyć, to znaczy że jest mądry/sprytny/zaradny/inteligentny więc wartościowy.

placebo napisał:

Podsumowując, jeśli znasz wartość wiedzy, którą posiadasz, darzysz szacunkiem samego siebie, to pozwól by tym, którym powinno zależeć prosili Cię o rozmowę, a nie staraj się samemu prosić o to by inni dali sobie pomóc. Inaczej ta wartość jest jak towar akwizytora, z którą chodzisz i starasz się wcisnąć każdemu.

No dokładnie, nie nawraca się nikogo na siłę, sam nie wiem po co pisze na tym forum...
_________________
Zapraszam na forum o ezoteryce i okultyźmie: http://transgresja.em8.pl

XTC88

Jak pisałem wcześniej , rośnie nowe pokolenie emocjonalnych kastratów i uśpionych , biernych psychopatów z manią wyższości i wysokimm ego ( klasa inteligencja ) , wy stajecie się podobni , ponieważ czujecie PRZEZ TO FORUM , że doświadczyliście jakiegoś stadium oświecenia i macie prawo uświadamiać innych ludzi i nabijać się z nich że to BYDŁO... , ale nie macie takiego prawa, ponieważ nie jesteście mądrzy , nie posiadacie ins. samozachowawczego i odpowiednich mechanizmów obronnych, jesteście dalej uśpieni tylko tego nie wiecie bo jesteście tylko inteligentni , możecie być nawet bardzo inteligentni ale póki nie zaznacie mądrości życiowej wasze życie będzie podobne do tego które doświadcza MASA ŻYCIOWYCH POJEBÓW Z MATRIXA , ja się ciesze że to wszystko już się kończy , czuje że psychopaci z elity szykują dla ludzi nowe wyzwanie ,pamiętajcie ZYCIE JEST TYLKO JEDNO , zawsze istniało najsłabsze ogniwo , nie uświadamiajcie innych , tylko ignorujcie ich a najlepiej będzie jak zakończycie swoje przyjaźnie ze swoimi znajomymi/przyjaciółmi albowiem SĄ UŚPIENI I SĄ ZAKOMPLEKSIENI , to chyba wystarczający powod, co nie ? ja jestem bardzo mądry , widzę jaką mam przewage w REALU nad innymi ludźmi i dlatego też wiem jak mądrzy są ci psychopaci z elity , smiech to zdrowie , więc sie smiejcie I DOBRZE WAM TAK , któż z was nie chciałby być mądry ?! przecież to największy dar Boga... ale nie dla was...wszystkich.. Laughing

slidexman

jak to moj ulubiony zydek z polskiej sceny spiewa
"glupi nie wie ze jest glupi a madry to wie" Smile

jesli jeszcze nie zaczales zglebiac tego jak pracuje twoj umysl to zacznij
tv transuje tak duze masy ludzi ze jak zrozumiesz jak to jest robione, jak zrozumiesz jak dziala mozg to bedziesz szczesliwy i zonbczaysz jak latwo rozmiawiac z nieprzekonanymi do twojego transu

wejdz na poziom rozumienia wiekszosci
widzisz jak sa programowani i zamiast im to tlumaczyc
najpierw zaprogramuj w ten sam sposob ich by zaczeli miec watpliwosci, zrob mala ryse by potem czlowiek zacza sam ja rozgrzebywac, zasiej ziarno watpliwosci

z przydatnych technik proponuje:
model miltona i jego odwrocony model czyli metamodel
model grcki, sleight of mouth
_________________
Otwarte Piramidy Finansowe