W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Tajna broń USA   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
6 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 15551
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 13:45, 25 Lut '10   Temat postu: Tajna broń USA Odpowiedz z cytatem

TAJNA BROŃ USA

16 Luty 2010 in Polityka | by Adm

Od pewnego czasu nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu specjalnego systemu, opartego na kilkunastu satelitach będących w ciągłej gotowości. System ten pozwala im wywoływać trzęsienia ziemi w dowolnym miejscu na świecie.
Wiele rzeczy wskazuje na to, że ostatnia tragedia w Haiti mogła być tragedią kontrolowaną. Ujęcie geopolityczne Haiti jest niezwykle małym państwem zamieszkiwanym przez 9 mln ludzi. Jego położenie jest niezwykle istotne – leży nad Morzem Karaibskim kontrolując tzw. cieśninę Windwarda – znany wszystkim szlak dostaw narkotykowych z Kolumbii do Stanów Zjednoczonych. Kontrola jest fikcyjna, w dużej mierze nadzór nad cieśniną sprawują duże kartele narkotykowe z Kolumbii.
Drugim istotnym czynnikiem położenia Haiti jest bliskość do Wenezueli, pozwalająca na stacjonowanie maszyn średniego zasięgu. Kontrola nad Haiti oznaczałaby de facto zablokowanie działań Wenezueli oraz wymuszenie oddania przez nią kontroli nad swoimi złożami ropy naftowej.
TAJNA BROŃ USA
ISEQC (Integrated System of Earthquake Control) jest najnowszym dzieckiem CIA. Badania nad tym programem zapoczątkowano już za prezydentury Nixona, jednak potem zostały na prawie pięć lat zawieszone. Kosztowały ponad 175 mld $ [oficjalnie wydatki zaksięgowano na badania w NASA nad nowymi systemami dalekich lotów kosmicznych].
System opiera się na kilkunastu satelitach nowej generacji, z której każda jest w stanie wygenerować silną wiązkę energetyczną. Dobrze obliczone uderzenia, pozwalają na wywołanie uskoków tektonicznych, co prowadzi do przesunięć płyt – wtedy powstaje trzęsienie Ziemi.
Satelity pracują w ciągłej gotowości. Koszt wyprodukowania jednej sztuki sięga 1,5 mld $. Aby w pełni kontrolować trzęsienie ziemi potrzeba co najmniej 15 satelitów.
Aktualnie USA nie są w stanie wywołać trzęsienia o skali powyżej 8 stopni Richtera. Trzęsienie na Haiti miało 7,2 stopnia w skali Richtera, co potwierdza użycie broni.
Haiti leży w dość specyficznym uskoku tektonicznym, co sprzyja prowadzeniu testów oraz używaniu wyrafinowanej broni. – CELE USA:
Zaraz po wywołaniu trzęsienia ziemi, Stany Zjednoczone ogłosiły szeroko zakrojoną pomoc dla Haiti. Pierwsza transza ma obejmować 100 mln $ w gotówce i środkach medycznych i żywnościowych. Koszty akcji ratunkowej będą wynosiły od 10 mln $ (przy użyciu aktualnych środków) do nawet miliarda dolarów [jeśli faktycznie zostanie zaangażowanych 30 tys. rezerw].
Co istotne, Hillary Clinton ogłosiła, że rząd Haiti „nie jest w stanie funkcjonować”. Argumentowała również, że w takiej sytuacji Stany Zjednoczone są zmuszone do wkroczenia na terytorium Haiti aby zapewnić bezpieczeństwo ludności.
Jest to pierwsza faza działań USA.
Ratownicy faktycznie pomagają ludziom, zyskując sobie ich przychylność, zaś oddziały propagandowe USA szerzą nienawiść do rządu Haiti. Przypomnijmy – Haitańczycy w ogromnej części obwiniają rząd Haiti o skutki trzęsienia ziemi – wiedział on o sygnałach, tzn. wstrząsach pierwotnych (wywołanych przez USA w pierwszej próbie wywołania trzęsienia ziemi) i zignorował je (a może i w porozumieniu?).
Kolejną fazą jest postawienie ultimatum obecnym władzom Haiti. By utrzymać się przy władzy, będą musiały rzeczywistą kontrolę nad swoimi poczynaniami oddać Stanom Zjednoczonym. Te mają wyznaczone kilka priorytetów:
a) Przejęcie kontroli militarnej nad Port-de-Paix oraz Jeremie i Les Cayes.
b) Przejęcie zarządu nad lotniskiem w Port-au-Prince
c) Utworzenie bazy wojskowej na Haiti (lokalizacja jeszcze nie jest znana)
d) Destabilizacja regionu.
Pamiętajmy, że przejęcie kontroli nad Haiti będzie również oznaczało osaczenie Kuby. W takim wypadku mogą pojawić się kolejne wstrząsy, tym razem na sąsiedniej wyspie.
TRANSFER WŁADZY NA HAITI
Jak poinformował Rzecznik Departamentu Stanu USA Philip Crowley, premier Haiti miał podpisać specjalny dokument na mocy którego za zarządzanie lotniskiem w Port-au-Prin-ce jest odpowiedzialna strona Amerykańska. Zarządzanie oznacza tutaj nie tylko administrowanie bieżącymi sprawami lotniska ale co jest znacznie istotniejsze, jest to również sprawowanie kontroli nad strefą powietrzną nad Haiti. Na mocy decyzji urzędników amerykańskich, również Polscy ratownicy musieli lądować na sąsiadującej z Haiti Dominikanie. Zarządzanie przestrzenią powietrzną stwarza Stanom Zjednoczonym niezwykle dogodną sytuację, jeśli chodzi o kontrolowanie przypływu międzynarodowej pomocy.
Haitańczycy doceniają zaangażowanie świata, jednak jedno jest pewne – na co dzień na ulicach widzą głównie amerykańskich żołnierzy i ratowników, widzą amerykańskie pojazdy oraz dostają amerykańską pomoc… Poparcie dla działań Stanów Zjednoczonych musi rosnąć z każdą chwilą, państwo to z pewnością zaczyna być traktowane jako Wielki Brat, który czuwa nad małym sąsiadem.
Po incydencie z francuskim samolotem, prezydent Haiti zaapelował, aby nie dochodziło do kolejnych sprzeczek na tym tle. Dał tym samym jasny sygnał, że Haiti popiera działania Stanów Zjednoczonych.
Poprzednio na Haiti stacjonowały pododdziały 17-tej Dywizji Spadochronowej w liczbie ponad 100 żołnierzy tzw. wsparcie logistyczne. Przygotowujące warunki dla następnych napływających już pododdziałów. Ponadto docelowo na Haiti ma działać m.in. elitarna 82 Dywizja Spadochronowa w liczbie 3,500 żołnierzy. Do brzegów Haiti dopłynął lotniskowiec Carl Vinson, przystosowany w tej akcji do transportu dóbr pierwszej potrzeby, mając na pokładzie 19 helikopterów. Wkrótce na Haiti powinno operować około 10,000 amerykańskich żołnierzy i ratowników. Jest to liczba wystarczająca do utrzymania wstępnej kontroli nad Haiti.
Kolejnym istotnym krokiem jest naprawa największego Haitańskiego portu. Jest to uznane za priorytet. Zarząd nad portem również docelowo mają sprawować Amerykanie… Tym samym będą kontrolowali dwa kluczowe dla Haiti sektory – drogę morską i powietrzną. W taki sposób będą faktycznie decydowali o pomocy dla Haiti.
JAK MOŻE WYGLĄDAĆ PRZYSZŁA KONTROLA?
Nie przewiduję, by Haiti miało być kiedykolwiek włączone w struktury administracyjne USA. Byłoby to zbędne z punktu widzenia politycznego jak i ekonomicznego oraz całkowicie niepotrzebne administracji Obamy. Nie zapominajmy jednak, że Stany Zjednoczone szybką akcją ratunkową ugruntowały tutaj swoją pozycję. Najprawdopodobniej ONZ uchwali rezolucję, która da Stanom Zjednoczonym mandat na zarządzanie „odbudową” Haiti. W ten sposób zostaną usankcjonowane działania administracji Obamy. Stany Zjednoczone będą sprawowały oficjalnie kontrolę nad procesem podziału środków pochodzących z funduszy, które są na bieżąco przekazywane poszkodowanym Wyspiarzom. Miejmy też na względzie to, że same Stany Zjednoczone zobowiązały się przekazać co najmniej 100 mln $ na odbudowę tego państwa.
Aby uzmysłowić sobie wielkość tej kwoty, należy wskazać, że dochody budżetowe Haiti to ok. 1 mld $, czyli jest to 10% całego budżetu Haiti. Zobacz:

https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/ha.html.

Dysponowanie takimi środkami de facto przenosi centrum decyzyjne z rządu na administrację kryzysową. Najpewniej więc Stany Zjednoczone będą na podstawie mandatu ONZ bądź na podstawie umowy dwustronnej z Haiti, sprawowały wieloletni zarząd nad najważniejszymi sektorami wyspy, jednocześnie mając dostęp do portu i do lotniska. Tym samym zrealizują swoje cele, na które wskazano wyżej.
Zamiast bazy wojskowej może powstać „tymczasowy obóz pomocy”, który w gruncie rzeczy będzie niczym innym jak taką samą bazą działającą jako pomoc dla Haiti w zakresie administrowania sprawami bieżącymi.
Nota bene – USA “okupowały” Haiti kilkakrotnie – np. w latach 20 i 30-tych XX wieku, przez blisko 20 lat !
PS:
Proszę spojrzeć na najprostszą mapę świata z uwzględnieniem całościowych płyt tektonicznych:

http://www.gislab.ar.wroc.pl/skp/3/Mapa2k9_Geologia_awers.jpg

Tu widać doskonale, że Haiti leży na SAMYM uskoku. Wywołanie tam trzęsienia ziemi za pomocą ISEQC jest rzeczą prostą, zwłaszcza przy uwzględnieniu rozmiaru terytorium Haiti – (25 tys. mil kwadratowych, czyli niecałe 45 tys km kwadratowych).
Od kilkudziesięciu lat USA pracują na projektem broni “klimatycznej” pod nazwą HAARP. Główne centrum badawcze HAARP znajduje się niedaleko miejscowości Gakona na Alasce. W projekcie bierze udział kilka mniejszych ośrodków w Platteville, w stanie Kolorado, Fairbanks na Alasce oraz Obserwatorium Arecibo w Portoryko w pobliżu Haiti.
Memento !
Dziś już wiadomo, że podziemne próby jądrowe wykonywane przez armie sowiecką stanowiły wyzwalacz (detonator) dla trzęsień ziemi w Armenii i Tadżykistanie oraz prawdopodobnie dla niektórych trzęsień ziemi w przygranicznych prowincjach Iranu i Turcji.
geopolityka.org
—————————-
GRA MIĘDZY USA, ROSJĄ I CHINAMI
Nowe otwarcie w polityce zagranicznej amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy zyskało na świecie znaczący poklask. Oficjalnie, nowa administracja zaczęła dystansować się od buńczucznej i wojennej retoryki republikańskiego poprzednika. Niestety, jest to tylko fasada, za którą sprytnie ukryto politykę Białego Domu dążącą do budowy swoich przyczółków wokół Rosji. Amerykańscy stratedzy wzięli sobie za cel małe państwo w Azji Centralnej – Kirgistan, który znalazł się w roli bufora geopolitycznych rozgrywek światowych mocarstw.
Islamski Kirgistan jest jedynym krajem na świecie, na którego terytorium, za pełną i suwerenną zgodą jego rządu, funkcjonowały do niedawna bez większych przeszkód dla stabilności państwa siły militarne aż trzech światowych potęg. Pierwszą z nich jest oczywiście Rosja, która posiada swoje siły ulokowane w bazie Kant pod kirgiską stolicą Biszkekiem. Kolejną potęgą są Stany Zjednoczone, których wojska stacjonują w bazie Manas, również niedaleko kirgiskiej stolicy. To tutaj tankują amerykańskie samoloty operujące w afgańskiej przestrzeni powietrznej. Stąd też odlatuje zaopatrzenie dla wojsk amerykańskich. Trzecią siłą są Chiny, których patrole ściśle współpracują z patrolami kirgiskimi na granicy z chińską prowincją Sinkiang zamieszkałą głównie przez przejawiających separatystyczne zapędy Ujgurów. W początkach 2009 swego rodzaju równowaga sił zaczęła erodować, co może przyczynić się do destabilizacji sytuacji wewnętrznej Chin.
Kirgistan nie bez powodu zmienił się w szachownicę dla kolejnego geopolitycznego igrzyska. Na jego terytorium leży bowiem klucz do dominacji w tym rejonie świata. Dla Pekinu, z racji ciągnących się od lat problemów z Ujgurami, nie bez znaczenia jest fakt, kto rozdaje karty w Biszkeku. Kirgistan posiada prawie 900 km granicę z Chinami. Ich władze niechętnie spoglądają na kirgiskie bratanie się z Waszyngtonem, zwłaszcza że ten po cichu wspiera działalność opozycyjnego wobec polityki Pekinu Światowego Kongresu Ujgurów, jak i przez palce patrzy na działalność radykalnego, islamskiego Ruchu Wschodniego Turkmenistanu.
Położenie Kirgistanu odgrywa także kluczową rolę dla kontroli nad złożami ropy i gazu w Kazachstanie i Uzbekistanie, a zwłaszcza tranzytu tych nośników energii z pominięciem Rosji. Tędy biegnie również główny korytarz transportowy Azji Centralnej łączący rynki Unii Europejskiej z Chinami i Japonią. Na terenie tego państwa znajdują się największe w krajach WNP zasoby hydroenergetyczne. Kirgistan jest także znaczącym eksporterem złota i rtęci.
Po tzw. tulipanowej rewolucji w 2005 r. i odsunięciu od władzy prezydenta Askara Akajewa sytuacja polityczna na krótko uległa stabilizacji. W jego miejsce wybrano Kurmanbeka Bakijewa, który miał być gwarantem przychylności dla prozachodniej polityki kraju, oczywiście kosztem Rosji. Jednak wzrost proamerykańskich nastrojów wśród kirgiskich elit nie szedł jednak w parze z nastrojami samych Kirgizów. Promocja nowych wzorców kulturowych oraz ignoranckie zachowanie amerykańskich żołnierzy, zaczęły budzić coraz większe niezadowolenie. Jedną z kropel, która przelała czarę, były zabójstwo Kirgiza przez amerykańskiego żołnierza oraz niechęć Amerykanów do szybkiego ukarania mordercy. Także różne obietnice amerykańskie pozostawały w zasadzie na papierze. Kulminacją niezadowolenia było wypowiedzenie Amerykanom dzierżawy bazy lotniczej Manas. Oficjalnym powodem była zbyt niska kwota za dzierżawę płacona przez USA (ok. 17 mln USD rocznie) wobec kirgiskich oczekiwań rzędu 150 mln.
Rosja czym prędzej przebiła licytację. Prezydent Miedwiediew przyznał 150 mln $ tylko bezzwrotnej pomocy, a także kredyt wysokości 2 mld $ oraz rosyjskie inwestycje. Była to rekompensata za cofnięcie zezwolenia na korzystanie przez Amerykanów z bazy wojskowej. Dla wciąż ubogiego Kirgistanu ta propozycja wydała się nader atrakcyjna. Bakijew zdecydował się jednak grać na dwa fronty. Po negocjacjach USA uwzględniły część kirgiskich oczekiwań. W zamian za przedłużenie użytkowania bazy lotniczej oferowały pakiet na łączną sumę ponad 177 mln $, a tym samym otwarcie na tak pożądanych zachodnich inwestorów. Nieoficjalnie Amerykanie zapowiedzieli solidne wsparcie dla obecnego prezydenta w nadchodzących wyborach. Okazało się, że USA mają ukrytego asa w rękawie, który pozwolił nie tylko na dalsze umocnienie własnej pozycji w Biszkeku, ale także zapędził w kozi róg dwóch pozostałych konkurentów do kirgiskiego tortu. Do jego realizacji, według wszelkich poszlak, zaangażowana została CIA. Efekt okazał się piorunujący.
Kirgistan nie posiada bezpośredniej granicy z Afganistanem, jednakże dość łatwo się do niego dostać przez należącą do Uzbekistanu Kotlinę Fergańską. I oto pojawiły się niepokojące doniesienia o dziwnym rozszczelnieniu północnej granicy afgańskiej z Uzbekistanem i Tadżykistanem. To przez nią masowo zaczęli przenikać mudżahedini udając się w kierunku kirgisko-chińskiej granicy w górach Tien-Szan. Zwiększona aktywność mudżahedinów została zauważona także w rejonie kirgiskiego jeziora Issykkul, którego okolice są dobrze znane z upraw konopi indyjskich, dzięki którym talibowie finansują swoje działania. I ta aktywność mogła wpłynąć na pozytywne nastawienie do negocjacji z USA. W oczach władz kirgiskich to w końcu Amerykanie są liderem w walce z tzw. „terroryzmem”. W tym kontekście jako efekt uboczny można potraktować eksplozję niepokojów wśród islamskich Ujgurów po chińskiej stronie granicy. Gwałtowna reakcja chińskich władz może świadczyć o tym, że sprawa jest naprawdę poważna. Oszczędni w słowach chińscy dyplomaci nieoficjalnie coraz mocniej wskazują na cichą amerykańską inspirację działań radykałów z tzw. Al-Kaidy w tym regionie. Wpuszczenie wroga miałoby bowiem jeszcze mocniej uzasadniać potrzebę istnienia wojsk amerykańskich w tym regionie… dla zwalczania islamskich radykałów.
Wzrost wpływów amerykańskich w Kirgistanie będzie szczególnie widoczny w kontekście wyborów prezydenckich które odbędą się 23 lipca. Wsparcie Ameryki może bowiem okazać się bezcenne dla szykującego się do następnej kadencji Bakijewa. Można zatem podejrzewać, że wynik wyborów jest z góry przesądzony na korzyść obecnego prezydenta. Jego ewentualna klęska oznaczałaby koniec obecności amerykańskiej w tym regionie, ale także groźbę radykalnego wzrostu zagrożenia ze strony talibów. Słaby i mały kraj nie może sobie pozwolić na zdecydowaną reakcję wzorem silnego chińskiego sąsiada. Jednocześnie wzrastają antyzachodnie tendencje, które pomału zaczynają się układać w pakistański scenariusz destabilizacji kraju.
Marcin Domagała – geopolityka.org
http://wiernipolsce.wordpress.com/2010/02/16/tajna-bron-usa/#comment-131
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
papabempa




Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 152
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 14:51, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nigdy nie zrozumiem chyba,skąd w tym haarpie taka siła.To rwaku rwaku było na tej planetce
setki czy tysiące wybuchów różnych jąder i nic się nie poprzesuwało.Może to działać na wypadanie włosów,zębów,
sraczkę ale żeby takie efekty.Proszę mi to naukowo wytłumaczyć,zazanaczam,że kiedys mocno siedziałem
w fizyce.A tak naprawdę to wystarczy,że ten haarp potrafi zakłócić działanie wrażych satelitów i to
by więcej zaszkodziło niż te trzęsienia/naturalne przyczyny/.I chyba o to chodzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:19, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tajną bronią USA są pomarańczowi dywersanci, to wystarczy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
jabba




Dołączył: 30 Gru 2007
Posty: 1186
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 15:43, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jerzy to takie dobre posty piszesz, a tu nagle taki kwiatek. Potraktuje to jako wypadek przy pracy Smile
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:11, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pierwszy post jest słaby ale drugi o azji centralnej ciekawy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:18, 25 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

papabempa napisał:
Proszę mi to naukowo wytłumaczyć,zazanaczam,że kiedys mocno siedziałem
w fizyce.


Za fenomenem Haarpa stoi nie żadna skomplikowana fizyka, ale bardzo naiwna psychika. Prądem po odbycie i tyle. Laughing

Poza tym płyty tektoniczne się nie przesuwają. Kiepska teoria geologiczna uzupełniana jeszcze gorszą teorią konspiracyjną.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:11, 26 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ziemie mamy zbadana na 13,5 km w glab. Na taka glebokosc udalo sie Rosjanom wywiercic otwor. Promien Ziemi wynosi troche ponad 6300 km. Oblicza sie, ze litosfera inaczej skorupa ziemska siega w glab od 80 do 130 km. W zaleznosci od miejsca. Wiemy, ze w Ziemi jest jadro, ktore jest w stanie plynnym i ze caly czas zachodza w nim reakcje chemiczne, ktore powoduja czasem wybuchy. Ziemia jest wyposazona w wulkany, ktore czasami wybuchaja, a czasami wydobywa sie z nich lawa, kiedy wybuchy w Ziemi sa bardzo silne. Ziemia jest zywym organizmem wyposazonym tak jak czlowiek czy zwierze we wszystkie potrzebne narzady. Sa od dawna na Ziemi tereny, ktore nazywamy sejsmicznymi. Ta tych terenach od czasu do czasu bywaja trzesienia ziemi, ktore powstaja na skutek wybuchow wewnatrz Ziemi, ale widocznie na tych terenach plaszcz Ziemi jest cienki i dlatego na jego powierzchnie wydobywa sie fala uderzeniowa, co przeklada sie na odczuwalne przez nas wstrzasy. Wala sie domy, jezeli jest to teren zabudowany, bo wszystko wpada w rezonans. Przy duzych trzesieniach Ziemi powstaja na jej powirzchni szczeliny. Fala rozrywa skorupe Ziemi przy wydostawaniu sie na powirzchnie. Dzialo sie tak od zawsze.
Zachodzi teraz pytanie, czy takie pekniecia w skorupie ziemskiej powstaly podczas trzesienia ziemi na Haiitii ? To trzesienie bylo o bardzo duzej sile 7,3 w skali Richtera. Wojsko amerykanskie bylo przygotowane na wejscie do Haitii i weszlo natychmiast po trzesieniu ziemi nie wpuszczajac na teren trzesienia nikogo z zewnatrz. Zadna pomoc nie mogla dotrzec natychmiast na miejsce zdarzenia. Zginela masa ludzi na Haitii podczas tego trzesienia ziemi. Czyzby wszyscy byli w budynkach , ktore sie na nich zawalily ? Przeciez to biedny i cieply kraj. Po tygodniu od trzesienia ziemi na Haitii przybylo 100 tys. ofiar i ciagle przybywa jeszcze.

Zastanawiam sie, czy aby na pewno nie mozna spowodowac sztucznego trzesienia ziemi ?
Moj dom jest postawiony na betonowej plycie i kiedy ulica przejezdza ciezarowka, to ja pod stopami czuje drgania, czasami tez brzecza szyby w oknach. Jezli wiec HAARP bombardowalby jakis obszar ziemi amplitudowo falami o duzej mocy, to powirzchnia Ziemi zacznie drgac i wszysko na niej. Nie powstana wtedy jednak szczeliny na powirzchni Ziemi i to jest dowod na to, ze trzesienie ziemi zostalo zrobione sztucznie. Przy naturalnym trzesieniu ziemi fala uderzeniowa rozchodzi sie koliscie z wnetrza Ziemi ku powierzchni zwiekszajac rozpietosc i dlatego roznosi ona skorupe ziemska powodujac szczeliny - rozstepy. Przy sztucznym bombardowaniu Ziemi fala rozchodzi sie koliscie w glab Ziemi i dlatego powierznia zostanie nienaruszona.
Na Haitii Amerykanie juz chyba wszystkie slady zatarli !

http://www.edukator.pl/portal-edukacyjny/vi-2-fale-elektromagnetyczne/1410.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:40, 26 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
. Przy sztucznym bombardowaniu Ziemi fala rozchodzi sie koliscie w glab Ziemi i dlatego powierznia zostanie nienaruszona.
Na Haitii Amerykanie juz chyba wszystkie slady zatarli !

http://www.edukator.pl/portal-edukacyjny/vi-2-fale-elektromagnetyczne/1410.html



Dzięki za tekst i linka.

Nu, tak , ale żeby to swoim umysłem pojąc trzeba miec wykształcenie wyższe.
Wyższe niż podstawowe!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
C0LD F34R




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 261
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:45, 26 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Od pewnego czasu nie jest tajemnicą, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu specjalnego systemu, opartego na kilkunastu satelitach będących w ciągłej gotowości. System ten pozwala im wywoływać trzęsienia ziemi w dowolnym miejscu na świecie.

Czyżby?

Cytat:
System opiera się na kilkunastu satelitach nowej generacji, z której każda jest w stanie wygenerować silną wiązkę energetyczną. Dobrze obliczone uderzenia, pozwalają na wywołanie uskoków tektonicznych, co prowadzi do przesunięć płyt – wtedy powstaje trzęsienie Ziemi.


Ehe, jasne. Ciekawe jak są zasilane te satelity? Bo żeby przesunąć płytę tektoniczną (o ile istnieją) potrzeba raczej większej mocy niż dają radioizotopowe generatory termoelektryczne i baterie słoneczne, którymi, o ile się nie mylę, są zasilane satelity.

papabempa napisał:
Nigdy nie zrozumiem chyba,skąd w tym haarpie taka siła.To rwaku rwaku było na tej planetce

Z tego co mi wiadomo HAARP to instalacja naziemna. Tutaj nie byłoby większych problemów z zasilaniem. Tylko, że to projekt wymierzony w jonosferę więc wątpię, że ma coś wspólnego z trzęsieniami ziemi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 20:33, 26 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Amerykanie mają atom. To wystarczająca broń.
Haarp, to wg. mnie bajki.
Przeczy prawom zachowania energii.
Uwalniamy ogromną energię (trzęsienia ziemi)
nie wkładając przy tym prawie żadnej.
To nie możliwe.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
C0LD F34R




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 261
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 21:14, 26 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wiesz... to że HAARP istnieje jest niezaprzeczalnym faktem. Bajki dotyczą jego przeznaczenia i możliwości. Wszyscy wiemy, że może wszystko, a nawet więcej... powiększanie piersi, deformacja mordy, podpalanie palców, a nawet trzęsienie ziemi Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
porfirij




Dołączył: 09 Gru 2008
Posty: 507
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:55, 27 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AQuatro napisał:
Amerykanie mają atom. To wystarczająca broń.
Haarp, to wg. mnie bajki.
Przeczy prawom zachowania energii.
Uwalniamy ogromną energię (trzęsienia ziemi)
nie wkładając przy tym prawie żadnej.
To nie możliwe.


rozumując w ten sposób to broń jądrową można między bajki włożyć. nie wkładając prawie żadnej energii mamy gigantyczną eksplozję Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JerzyS




Dołączył: 20 Maj 2008
Posty: 4008
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 10:37, 27 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

porfirij napisał:
AQuatro napisał:
Amerykanie mają atom. To wystarczająca broń.
Haarp, to wg. mnie bajki.
Przeczy prawom zachowania energii.
Uwalniamy ogromną energię (trzęsienia ziemi)
nie wkładając przy tym prawie żadnej.
To nie możliwe.


rozumując w ten sposób to broń jądrową można między bajki włożyć. nie wkładając prawie żadnej energii mamy gigantyczną eksplozję Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Dla nieuków rezonans to coś jak krasnoludki, lub bakterie. Nie widzieli więc nie istnieje.

"Dla budujących różne maszyny, dla budynków drgania oraz rezonans stanowią na ogół kłopoty. Wibracje są przede wszystkim niebezpieczne dla wiszących mostów. Gdy wieje wiatr albo rytm kroków ludzi chodzących po moście jest w stanie doprowadzić do rezonansu oraz drgań o groźnej amplitudzie. Było kilka przykładów takich zdarzeń w naszej historii
. Najgłośniejszym jest przypadek mostu Tacoma Narrows Bridge. Jego podstawowe przęsło posiadało 853m długości oraz zaledwie 12m szerokości. W czasie słabych wiatrów most falował, powodując w związku z tym mocne wrażenia kierowcom. 7 listopada 1940r., zaledwie cztery miesiące po otwarciu, kąt oraz prędkość wiatru dokładnie zgrały się z częstotliwością mostu powodując rozhuśtanie go na tyle mocno, by chodnik po prawej stronie przemieścił się o 8,5m wyżej aniżeli ten po lewej. W czasie paru godzin most zawalił się do wody. Najśmieszniejsze jest to, iż niedaleko mostu, kilkanaście godzin jeszcze po jego runięciu, widniała reklama jednego z banków, który reklamował się, iż jest stabilny jak Tacoma Bridge.

Nie tylko w świecie utworzonym przez człowieka rezonans jest groźny. Lawinę jest w stanie spowodować niewielka nawet wibracja cząstek powietrza. W związku z tym nawet krzyczenie w górach zagrożone jest śnieżną katastrofą, którą już wiele osób odczuło na własnej skórze. Drgania dochodzące z środka Ziemi stale absorbują naszą planetę. Większa część z nich na ogół jest nieszkodliwa, ale czasami jednak (głównie w miejscach o wyższej aktywności sejsmicznej) występują trzęsienia ziemi. Wibracje skalnej skorupy naszej planety powodują fale sejsmiczne. Obszary, gdzie tworzą się, skąd się rozchodzą, nazywane są ogniskiem trzęsienia. Ponad nim na powierzchni Ziemi jest epicentrum. W strefie tej wstrząsy są najwcześniej zauważane oraz są najsilniejsze.

Drgania to zjawisko bardzo rozpowszechnione, nie tylko w makro, ale również w mikroświecie. Mimo drgań akustyczny są także drgania pola elektromagnetycznego, dzięki którym mamy np. ewentualność słuchania radia.

Sejsmografowi prześledzą drgania Ziemi, które są w stanie spowodować groźne w skutkach trzęsienia ziemi. Astronomowie oglądają wibracje na powierzchni Słońca, pojawiające się na nim co parę minut, spowodowane falami dźwiękowymi. Ogrzewanie ciała stałego dla fizyka to po prostu wprawianie jego cząsteczek w coraz większe drgania. Kilkanaście miesięcy temu stworzono teorię, która tłumaczy prawa, które kierują naszym światem. Według niej, wszystko jest skonstruowane z małych drgających strun.

Temat opisany został w oparciu o artykułu miesięcznika Focus nr 1/2003"

Na studiach technicznych na wydziałach szczególnie lotniczych uczą tego kilka semestrów.
Dlatego całkowicie rozumiem, że ktoś po gimnazjum nie ma zielonego pojęcia ,że coś takiego istnieje.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 16:18, 27 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wlasnie dostalam wiadomosc, ze w Polsce juz od bardzo dawna wywoluje sie sztucznie trzesienia ziemi. Robia to kopalnie, dla latwiejszego i szybszego wydobywania wegla. Po trzesieniu ziemi wegiel przestaje stanowic jednolita zwarta skale.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
brainwash




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 567
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 19:29, 27 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Goska napisał:
Po trzesieniu ziemi wegiel przestaje stanowic jednolita zwarta skale.

Question
To na skutek wydobywania węgla zwartego (w caliźnie) następuje kumulacja naprężeń w górotworze, z tego powodu są tąpnięcia(mikro trzęsienia).
_________________
Kto wyrządził rasie ludzkiej tak wiele złego ? Inimicus homo hoc fecti - " nieprzyjaciel człowieka to uczynił "
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Szczypior




Dołączył: 06 Mar 2013
Posty: 241
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:35, 12 Mar '13   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prosta analiza. Wziąłem z Wikipedii listę trzęsień ziemi w podziale na poszczególne kraje: http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_earthquakes

Wybrałem miejsca wrażliwe dla Imperium Judeo-Amerykańskiego o których, w kontekście katastrof naturalnych, trochę się słyszy. Wziąłem pod uwagę okres od początku XX wieku jak już były współczesne sejsmografy.


JAPONIA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 3
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 4
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 22


CHINY

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 3
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 13


INDONEZJA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 5
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 48 (!!!)


IRAN

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 4
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 3
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 11


NIEMCY

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 9


FILIPINY

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 6
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 16


WŁOCHY

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 3
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 8
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 16
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: ponad 40 (!!!)


TURCJA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 8
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 5
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 6


ISLANDIA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 1


KOLUMBIA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 2
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 4
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 3


PAKISTAN

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 2
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 0
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 3


NOWA ZELANDIA

Liczba trzęsień ziemi w pierwszym dziesięcioleciu XX wieku: 1
Liczba trzęsień ziemi w pierwszym trzydziestoleciu XX wieku: 12
Liczba trzęsień ziemi w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku: 16
Liczba trzęsień ziemi w XXI wieku: 28 (!!!)



To są tylko fakty. Można je interpretować jak kto chce. Wyraźnie widać że ziemia trzęsie się coraz częściej choć to natężenie trzęsień koncentruje się w wybranych punktach globu. Może Ziemia ma kaszel? A może trzęsienia są indukowane sztucznie? A może jest inne wyjaśnienie? Nie wiem – na pewno ziemia trzęsie się coraz częsciej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
WZBG




Dołączył: 05 Paź 2008
Posty: 3598
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 22:48, 22 Sie '16   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Klimatyczny kłopot z tajną bazą USA 22 sierpnia 2016 Tom Whipple

Pod lodem Grenlandii spoczywają ogromne zapasy benzyny oraz odpadów radioaktywnych

Pod lodem Grenlandii spoczywają ogromne zapasy benzyny oraz odpadów radioaktywnych Grenlandia. Z powodu globalnego ocieplenia trzeba pomyśleć o trującej zawartości Camp Century, która miała na zawsze pozostać pod lodem.

Gdy Amerykanie zaczynali budowę tajnej, zasilanej za pomocą reaktora nuklearnego, bazy pod lodami Grenlandii, byli przekonani, że nigdy nie będą się musieli martwić o to, jak kiedyś ją usunąć. Trwała przecież zimna wojna. Można było „siedzieć” pod lodem i po cichu obserwować rozwój sytuacji. Gdyby nawet trzeba było opuścić podziemne miasteczko o nazwie Camp Century, to powoli skruszyłby je napierający lód i wepchnął pod pokrywę lodową na sto tysięcy lat.

Dziś jednak czas nabrał niewyobrażalnego przyspieszenia. Zmiany klimatu sprawiły, że ten najbardziej niezwykły relikt zimnej wojny przestał być sprawą, którą w dziejach ludzkości nie zajmie się już nikt. Stał się problemem. Jego rozwiązanie nie będzie polegać jedynie na pozbyciu się radioaktywnych odpadów i spowodowanych nimi zanieczyszczeń środowiska. Pytanie brzmi: jak poradzić sobie z międzynarodowymi, politycznymi następstwami.

Camp Century leży nieco na północ od koła podbiegunowego. Było tam wszystko, co potrzebne załodze do życia - biblioteka, okazała kantyna i kaplica. W kompleksie mogło jednocześnie przebywać nawet 200 żołnierzy.

Istnienie bazy nie stanowiło jakiejś specjalnej tajemnicy, ale prawdziwy cel jej działania - już tak. Początkowo miała stanowić wstęp do czegoś jeszcze większego - sieci położonych pod lodem tuneli, którymi do swoich silosów miało się poruszać 600 pocisków balistycznych. Ich potencjalnym celem był oczywiście Związek Radziecki.

Pod koniec lat 60. ub. wieku amerykańskie dowództwo doszło do wniosku, że prace na Grenlandii stanowią zbyt ciężkie zadanie i bazę pozostawiono „zachowaną na wieczność” pod lodową pokrywą. Tymczasem w tym miesiącu w specjalistycznym magazynie „Geophysical Research Letters” ukazał się artykuł, którego autorzy poddali ponownej ocenie termin „wieczność”. 50 lat temu Grenlandia stanowiła „strefę akumulacji”. Każdego roku w zimie na lodowcu gromadziła się nowa warstwa śniegu, formując lód. Jednak w ciągu ostatnich czterech lat pokrywa lodowa utraciła miliardy ton lodu. Naukowcy szacują, że jeszcze w tym stuleciu nawet ten położony na północy płat lądu zmieni się w strefę ablacji - topnienia lodu. A wtedy Camp Century powróci niestety do naszego świata.

Jeff Colgan jest politologiem z Brown University w Providence na Rhode Island. O istnieniu bazy dowiedział się od kuzyna glacjologa Williama Colgana, pracującego w York University w Toronto. Jak mówi Jeff Colgan rzecz jest fascynująca z politycznego punktu widzenia. Dotyczy czterech krajów. Oryginalny projekt bazy powstał na mocy traktatu podpisanego w 1951 r. przez Stany Zjednoczone i Danię. W tym czasie Grenlandia była kolonią tej ostatniej. Teraz jest częściowo autonomiczna. Mamy zatem trzy kraje, ale sprawa komplikuje się dodatkowo, bo dochodzi jeszcze Kanada. Skutki zanieczyszczenia mogą sięgnąć społeczności mieszkających nawet 300 km od bazy.

Oczyszczenie terenu będzie stanowić nie lada wyzwanie. Wystarczy powiedzieć, że w Camp Century znajdują się dziesiątki tysięcy litrów benzyny, odpady radioaktywne niskiej jakości oraz mnóstwo PCB - organicznego związku chemicznego stosowanego w chłodziwach.

Zdaniem Williama Colgana plan oczyszczania bazy trzeba opracować jak najszybciej, zanim Camp Cantury wyłoni się spod lodu. Będzie to arcytrudne przedsięwzięcie, biorąc pod uwagę polarne warunki. Być może kwestią jeszcze pilniejszą jest opracowanie politycznego rozwiązania. - Możemy czekać 75 lat, żeby zająć się zagrożeniem środowiska. Ale o zagrożeniu politycznym musimy myśleć już teraz - mówi William Colgan.

Na razie głos zabrali tylko specjaliści. Teraz ruch należy do polityków i wojskowych ze USA, którzy powinni przedstawić plan naprawczy.
http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnos.....,10540507/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 07:02, 07 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem


Sys nazywa się DARPA. Nowe dobrodziejstwo.
Jeśli to już nie jest tajne, to jakie tajne dobrodziejstwa maja dla nas ?
W nowomowie też zmiany. Już się nie zabija. Teraz się eliminuje.
Nie ma przkazania " NIE ELIMINUJ".
Więc nie ma dylematu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Azyren




Dołączył: 07 Wrz 2015
Posty: 4105
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:50, 10 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

DARPA to nazwa programu a nie systemu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
manhattanman




Dołączył: 28 Paź 2011
Posty: 1725
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 00:49, 11 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Azoren jest poniekąd ofiarą. Otrzymał wybuch w kakao.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3535
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 03:00, 11 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

HAARP
DRAPA
TETRA
EISKAT
ECHELON
SURA
MOSKIEWSKIE OKO
SCALAR
LOFAR
SSSS
DZIECIOL
itd.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 05:49, 21 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Przy pomocy laserów udało się zmienić zachowanie myszy

Przy pomocy optogenetyki można w łatwy sposób wpłynąć na zachowanie organizmów żywych. Naukowcy z Yale University, korzystając z laserów sprawili, że spokojna mysz w pewnym momencie zachowywała się niczym drapieżnik.

Optogenetyka to nowa, lecz szybko rozwijająca się dziedzina nauki. Polega ona na kontrolowaniu aktywności konkretnej grupy neuronów przy pomocy światła. Przypomina technikę, zwaną sonogenetyką, która zamiast światła wykorzystuje ultradźwięki. Obie metody mają ogromny potencjał. W 2014 roku zespół badawczy odkrył, że przy pomocy światła można dowolnie usuwać lub przywracać pamięć człowieka.

Wyniki najnowszych eksperymentów, które 12 stycznia zostały opublikowane na łamach czasopisma Cell jednoznacznie wskazują, że optogenetyka pozwala kontrolować umysł żywej istoty. Dotychczasowe badania wskazywały, że ciało migdałowate, część układu limbicznego, brało udział w tworzeniu emocji takich jak strach, podczas gdy myszy zajmowały się polowaniem. Naukowcy chcieli sprawdzić czy ciało migdałowate kontroluje zachowania łowieckie.
Neurobiolog Ivan de Araujo skorzystał z optogenetyki. W pierwszej kolejności, myszy zostały zainfekowane wirusem, który sprawił, że neurony stały się wrażliwe na niebieskie światło. Następnie ciała migdałowate w mózgach gryzoni zostały podświetlone światłem wspomnianego koloru.
Zwierzęta biorące udział w eksperymencie zaczęły polować na przedmioty, znajdujące się w ich pobliżu - bez względu na to, czy było to pożywienie, czy inny przedmiot. Gdy gryzonie zostały umieszczone w pustych klatkach, zachowywały się tak jakby coś jadły. Dokładnie taki sam efekt uzyskano gdy ciało migdałowate zostało poddane chemogenetyce. Jest to kolejna technika wpływania na neurony, która działaniem przypomina sonogenetykę oraz optogenetykę.
Naukowcy nie mieli pewności czy myszy stały się bardziej agresywne, czy po prostu głodne. Kolejne testy wykazały, że poddane optogenetyce gryzonie nie atakowały innych myszy. Potwierdziło to przypuszczenia, że technika laserowa wywołała u nich wyłącznie zachowania łowieckie.
Przeprowadzone badanie potwierdza, że dysponujemy technikami, które pozwalają kontrolować umysły istot żywych - niekoniecznie zwierząt. Nikt jednak nie wie jak zachowywałby się człowiek, gdyby został poddany takim eksperymentom.



Cytat:
Pamięć człowieka może zostać usunięta za pomocą światła
W najnowszych badaniach uczeni odkryli, że światło może zostać wykorzystane do usuwania lub przywracania ludzkiej pamięci. Dotychczas było to możliwe jedynie poprzez bezpośrednią ingerencję w ludzki mózg.
Naukowcy z University of California przeprowadzali eksperymenty na szczurach i właśnie wtedy odkryto, że światło może zostać wykorzystane do usuwania, przywracania lub wzmocnienia konkretnych wspomnień. Badania na gryzoniach polegały na odpowiedniej stymulacji nerwów mózgowych za pomocą lasera optycznego.
Dzięki temu odkryciu, uczeni są już dosłownie o krok od opracowania urządzenia, które pozwoli usuwać dowolne wspomnienia człowieka w zaledwie jedną sekundę. W tym przypadku zwraca się uwagę na korzyści zdrowotne osób chorych psychicznie, które cierpią przykładowo na fobie czy posiadają zespół stresu pourazowego. Urządzenie do usuwania pamięci może jednak mieć także wiele niemedycznych zastosowań
[/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 17:12, 23 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Inwazja obcych – ostateczna „fałszywa flaga”

Joachim Hagopian jest absolwentem West Point i byłym oficerem amerykańskiej armii. Po służbie wojskowej Joachim uzyskał tytuł magistra w dziedzinie psychologii klinicznej i pracował jako terapeuta w dziedzinie zdrowia psychicznego przez ponad ćwierć wieku. W ostatnich latach skupił się na twórczości jako niezależny dziennikarz. Hagopian uważa, że światowa elita, która trzyma władzę, aktualnie przygotowuje się do kolejnej „fałszywej flagi” – czyli najazdu kosmitów. Celem przewodnim jest nic innego jak utworzenie jednego rządu światowego, który będzie nam ukazywany podczas rzekomej inwazji jako jedyny gwarant bezpieczeństwa w tak kryzysowej sytuacji.

„Tajemnica ufo związana jest z bazami wojskowymi na Antarktydzie oraz wyprawą admirała Byrda, gdzie rzekomo napotkano kosmitów. Ostrzegam w tej sprawie, przyszła perspektywa inwazji ufo to jedne wielkie oszustwo.”

Weźmy migawkę z ostatnich 100 lat, aby konkretnie zilustrować sposób w jaki dotarliśmy do przepaści w tej chwili. Globalny spisek światowej elity zyskał absolutną władzę, kontrolę nad ludzkością używając jej jako niewolnika centralnego systemu bankowości. Grabili narody, poprzez swoje diaboliczne projektowanie rzeczywistości wzniecili dwie wojny światowe. Manipulowali każdą depresją gospodarczą, recesją. Coraz częściej nadużywa, a nawet narusza nadzór elektroniczny, tak aby wprowadzić jeden światowy rząd tyranii i kontroli.

Technologia darmowej energii Tesli jest wykorzystywana przez wojsko w celach destrukcyjnych, a przecież ona mogłaby wyzwolić ludzkość, lecz to dla elity rządzącej nie jest celem, oni pragną zysków, scentralizowanej władzy.

Zamiast zwalczać choroby elita angażuje się w tłumienie wszystkiego co na przykład naprawdę leczy rak. Big Pharma sterowana przez Rockefellera, ma tzw. zdrowotny monopol, zatruwając nas za pośrednictwem obowiązkowych szczepień, fluoru w naszej wodzie, aerozoli metali ciężkich w naszym powietrzu, glebie, wodzie, płucach i mózgach. Utrzymują cały czas politykę wojny, wyłącznie do korzystania z wojskowego więzienia bezpieczeństwa przemysłowego złożonego ze spekulantów, którzy brzydzą się nami i chcą Nas martwych. Cały czas wdraża się maszynę propagandową 24/7 – kontrolę umysłu, karmiąc nienasyconą chciwość, która gwarantuje maksymalną absolutną władze na globalnymi masami. Międzynarodowe zasady przestępcze są prowadzone na każdym prawie rządzie za pomocą ultra-efektywnej metody „dziel i rządź”. Nieograniczona wojna z rzekomym terroryzmem siejąca wśród społeczeństw strach i śmierć, prowadzona dla kontroli populacji, zysków finansowych i kontroli władzy na świecie. Globalne elity stoją za wszystkim co jest źródłem zła i demoralizacji, to oni mają w swoim władaniu międzynarodowy handel narkotykami, to oni niszczą Nas w białych rękawiczkach. To jest bardzo smutne i wręcz żałosne w jakich czasach przyszło nam żyć, orwellowski koszmar całkowitego oszustwa w imię globalnego ludobójstwa.

Jednak rok 2016 nie poszedł zgodnie z planem globalistów. Po klęsce związanej z Brexitem i stratą wyborczą w USA ze względu na rosnące na całym świecie populistyczne ruchy, które oddalają globalizm, ich „fałszywe wiadomości” stają się coraz bardziej natarczywe i coraz więcej ludzi zaczyna dostrzegać ich szwindle. Elita mimo wszystko przechodzi powoli do następnego etapu, do kolejnej inscenizacji wydarzeń, czyli częściowe ujawnienie rzekomej prawdy o UFO. Będą próbowali sprzedać nam tę historyjkę aby wprowadzić dla ochrony społeczeństw przed nowym zagrożeniem z kosmosu – jednego globalnego rządu, który jako jedyny będzie według nich potrafił zapewnić harmonie, w wizji nadchodzącego chaosu. Oni będą nas ostrzegać w udawanej trosce, o zbliżającej się inwazji złych gadów nastawionych na podbój i kolonizacje Nas ziemian. Należy jednak pamiętać, że to wszystko to po prostu inna odmiana podstępu dla zniewolenia świata.

Nie dajmy się nabrać przez globalistów z papieżem Franciszkiem na czele, który już nieraz w swych wypowiedziach nawiązuje do „dobrego kosmity”, on idzie w tym nawet dalej, rzekł, że jest gotów takie stwory ochrzcić, próbuje przeformułować wiarę chrześcijańską, tak aby stworzyć jedną globalną religie. Dopóki globalistom udaje się dzielić i rządzić nami przez przeciwstawności: człowiek kontra zły facet, Bóg kontra Szatan, dobry kosmita kontra zły kosmita, dobra religia kontra zła religia itd. Dopóki narody, ludzie, będą podzieleni, a oni zawsze będą nami rządzić, zawsze będą zaślepiać fałszywymi wiadomościami. Jesteśmy jak niedouczeni głupcy, którzy nie wyciągają żadnej lekcji z historii, skazani jesteśmy na powtarzanie nos stop tego samego błędu, bezmyślnie poddajemy się ich grze, która od lat się nie zmienia.

Widzimy teraz ostatni rozpaczliwą, podstępną sztuczkę elity, która gorączkowo próbuje zachować swój diabelski plan, moc i kontrolę poprzez bardziej plugawe oszustwo. Lecz tym razem nie możemy znów dać im zwieść ludzi swymi kłamstwami.
Head of Disclosure Project Dr Steven Greer, który prze ponad dwie dekady zebrał ogromną ilość materiałów dowodowych na temat ufo i kosmitów, również uważa, że obecny rząd planuje 3 wojnę z tak zwanymi kosmitami kontra ziemianie. Greer uważa, że tzw gady i szaraki są tzw kreacją black-ops, uzasadnia to prostą logiką, że gdyby byli tak zaawansowani technologicznie i złowrogo nastawieni do ludzkości, już dawno zniszczyliby ziemie.

Zamiast tego dr Greer przewiduje, że szybko zbliża się dzień, w którym operacja fałszywa flaga związana z najazdem ufo będzie w trakcie realizacji wśród społeczeństw na skale masową i jawną. Wykorzystają podczas niej zaawansowaną technologię, a aktorzy grający w tym przedstawieniu odegrają przypisaną im rolę, a wśród nich znajdziemy wiele osobistości czy agentów wywiadu wojskowego. Przypomina wypowiedź ppłk Billie Faye Woodard, który mówił o porywaniu dzieci, programowaniu ich do tejże roli.

Steven Greer twierdzi, że odkąd w latach 1953-56 przestępstwo to zostało zaplanowane, kabalistyczny Waszyngton przygotowywał się do ostatecznej fałszywej flagi czyli międzyplanetarnej wojny ze złymi ufoludkami. Słowa z roku 1955, które padły na przemówieniu z ust generała Douglasa MacArthura, który był 33 stopnia masonem, a całe swoje życie spędził w wojsku: „Kolejna wojna będzie międzyplanetarna, wojna Narodów ziemi , którzy stworzą wspólny front przeciwko złym ludziom z innych planet.”

Przez ponad sześć dekad ta nadchodząca wojna, była skrupulatnie przygotowywana, w połowie roku 1987 Reagan nawet do niego nawiązał w swojej jednej wypowiedzi: „od czasu do czasu mam taką myśl, że istniejące różnice na świecie znikłyby gdyby ludzkość stanęła w obliczu zagrożenia spoza tego świata.” Elity zawsze liczą na wykorzystanie walki przeciwko wspólnemu wrogowi, aby zjednoczyć narody świata w jednym rządzie światowym. Wielka międzygwiezdna wojna zawsze była ich asem w rękawie, a teraz wydaje się jakby masa krytyczna została osiągnięta, fałszywe wiadomości coraz mniej są skuteczne i prawda wypływa, ich prace nad inwazją obcych przybierają na tempie. Większość na tych najwyższych szczeblach władzy na świecie jest obłąkanych i powiązanych z satanistycznymi pedofilami.

W moim odczuciu scenariusz mocno prawdopodobny. Mają do tego odpowiednie środki.
Do tego podbudowa w opisach przepowiedni / apokalips.
Ludzie to kupią, może nie wszyscy. Ale większość napewno.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
de93ial




Dołączył: 17 Lip 2013
Posty: 3097
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 18:57, 23 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jedna z najstarszych bajek jakie krążą pośród środowisk "przebudzonych".

Generalnie w takim przypadku - inwazji, zagrożenia, etc - trzeba patrzeć co mówią mendia. Jeśli krzyczą, że to przyjaźń itd. - jest odwrotnie. Jeśli krzyczą, że inwazja - jest odwrotnie. Zresztą rzeczywistość szybko zweryfikuje.
_________________
http://www.triviumeducation.com/
Punkt startowy dla wszystkich.
http://trivium.wybudzeni.com/trivium/
Wersja PL
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Świniopas




Dołączył: 06 Sty 2016
Posty: 657
Post zebrał 0 sat

PostWysłany: 06:59, 26 Sty '17   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Pierwsze ofiary amerykańskich żołnierzy w Polsce

Amerykańska armia zetknęła się z „nieoczekiwanymi trudnościami” podczas przerzucania sprzętu opancerzonego z Niemiec do Polski – pisze gazeta „The Wall Street Journal”.[SN]

Według danych gazety kilka wozów zostało uszkodzonych w drodze z niemieckiego portu Bremerhaven do Polski: wjechały w mosty, które okazały się niższe niż spodziewali się wojskowi. Pięć wozów opancerzonych zostało w Niemczech. Na razie dowództwo wojskowe nie znalazło bezpiecznego sposobu na ich przewiezienie.[SN]

Poza tym niektóre amerykańskie czołgi przybyły do Europy z rozładowanymi akumulatorami — oznajmił dowódca sił amerykańskich w Europie generał Ben Hodges. Przyznał także, że Waszyngton nie posiada wystarczających danych na temat infrastruktury w krajach NATO, które wcześniej należały do bloku radzieckiego, i wskazał na konieczność „odbudowy punktów oparcia” na wschodzie Europy.

Trzeba by zaapelować do Putina , by dostosował Rosyjskie mosty , drogi i resztę infrastruktury do wymogów amerykańskiego sprzętu . Inaczej mogą się gdzieś po drodze zaklinować , zatankować niewłaściwej jakości paliwo , lub po prostu zamarznąć . Jak inni najeźdźcy próbujący na przestrzeni wieków kąsać Rosję .
Putin jest człowiekiem honoru , więc na pewno coś w sprawie zrobi .
W tajności sprzętu sprowadzonego do Polski tajne jest chyba jedynie to , że to przeżytki . Sprowadzenie gumowych , dmuchanych atrap było by tańsze i bardziej eko .
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Tajna broń USA
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile