Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:52, 22 Lut '10
Temat postu: Budowlańcy nie chcą Chińczyków
Cytat:
Polscy budowlańcy chcą zmian w przepisach, które utrudnią Chińczykom start w przetargach - pisze "Rzeczpospolita".
Organizacje skupiające firmy budowlane przygotowały już pismo z postulatami zmian, które w najbliższym czasie trafi do Sejmu i rządu - informuje "Rz".
Jak mówi gazecie Janusz Zaleski, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, nie chodzi o strach przed konkurencją, ale o uczciwe zasady rywalizacji.
- Powszechnie wiadomo, że chińskie firmy są dotowane i dlatego mogą proponować ceny poniżej kosztów – twierdzi Zaleski.
Budowlańcy uważają, że Chińczycy godzą się nawet na straty, bo jest to element ich szerszej strategii: wejścia na rynki europejskie poprzez Polskę. Polskie firmy podkreślają, że Azjaci zabierają nie tylko kontrakty, ale także miejsca pracy. Jak twierdzą, budowa jednego kilometra autostrady to ok. 100 nowych etatów - pisze "Rzeczpospolita".
http://www.maxior.pl/film/137053/Polskie_blyskawiczne_latanie_dziur
Jestem za utrzymaniem naszych miejsc pracy ale gdy widzę taka robociznę dałbym szanse innym.
Weźmy przykład budowy stadionu we Wrocławiu na Euro. Koncesję straciła firma i od razu grzmiała,że odwoła się ,że opóźnienia nie były z jej przyczyny..i co ,skończyło się na ugodzie.
Cytat:
"Jadę sobie samochodem w sobotę wieczorkiem a tu naraz jak coś nie trzaśnie... Prawe przednie koło zmasakrowane. Zmieniłem koło, dojechałem do domu, zadzwoniłem do ubezpieczyciela no i na policję. Ta ostatnia poradziła, żeby nazajutrz z rana podjechać i sfotografować. Podjechałem, obfotografowałem, zmierzyłem głębokość (20 cm, nie w kij dmuchał...). No i za chwilkę... następny nieszczęśnik miał prawe przednie koło do wymiany. Poradziłem, żeby wezwał policję, spisano więc odpowiednie protokoły a dziura... jak była tak i jest. Mniej więcej co dwie-trzy godziny ktoś tam traci koło. Zawsze prawe i przednie... Może stołeczna policja postawi tam tymczasowy posterunek do spisywania tych protokołów? Taniej wyjdzie, bo radiowóz nie będzie spalał benzyny na dojazdy.
źródło: http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,951....._kola.html
Takich przypadków jest wiecej. Trzeba czekac aż któremuś posłowi urwie koło może wtedy.Nie będę mnożył tutaj przykładów bo to nie ma sensu ,jednakże system zarządu dróg w PL jest nieefektywny i pełen dziur.
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 01 Sty 2009 Posty: 1036
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:05, 22 Lut '10
Temat postu:
Cytat:
budowa jednego kilometra autostrady to ok. 100 nowych etatów - pisze "Rzeczpospolita".
- łożesz kurwa dobrze że piramid nie budujemy musielibyśmy zatrudnić całe chiny.
_________________ Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Dołączył: 04 Lip 2009 Posty: 8683
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:34, 22 Lut '10
Temat postu:
Morderczy wyścig na dno w budownictwie
2010-01-29
Jak podaje Wirtualny Nowy Przemysł, wielu generalnych wykonawców nie wywiązuje się z terminów płatności i przerzuca na podwykonawców koszty drakońskich oszczędności dokonanych, by wygrać przetarg.
Budownictwo rośnie w oficjalnych statystykach, ale w branży nie ma zdrowych relacji wykonawców z podwykonawcami. Wojna domowa wśród budowlańców pozwala przetrwać silniejszym. Koszty wojny cenowej przerzuca się na podwykonawcę. Generalny wykonawca ma dobrą marżę netto, w granicach 10-15 proc., choć słabszą niż rok temu (20-25 proc.). Z podwykonawcą dzieli się nią w ten sposób, że wyznacza mu marżę 5-8 proc. Gdy jednak coś się popsuje, wystąpią opóźnienia lub wzrosną koszty - podwykonawca wychodzi na zero lub czasami nawet dopłaca do interesu. Spośród blisko 406 tys. firm budowlanych, 90 proc. to zakłady zatrudniające do dziewięciu osób.
- Statystyki po 11 miesiącach 2009 roku wskazują, że liczba upadłości w budownictwie w Polsce wzrosła o 28,6 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem - mówi Marcin Siwa, dyrektor ds. oceny ryzyka Coface Poland. - Nasze analizy doświadczeń płatniczych potwierdzają natomiast, że branża budowlana cechuje się obecnie wyższym ryzykiem opóźnień płatniczych i niewypłacalności niż w roku ubiegłym.
- Konsorcja budowlane lub generalni wykonawcy w sposób iluzoryczny pełnią funkcje koordynatora robót budowlanych w stosunku do zatrudnianych podwykonawców Tadeusz Jan Zając, główny inspektor pracy. Widoczne jest to na, wydawałoby się, wzorcowych budowach stadionów na Euro 2012. Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadza tam cykliczne kontrole od wczesnych etapów budowy.
- Podwykonawcy ignorują często przestrzeganie nawet elementarnych przepisów gwarantujących bezpieczną pracę pracownikom, a ci przeważnie nie znają nawet podstawowych zasad bhp - mówi Zając. - Odnosimy wrażenie, że generalni wykonawcy dobierają w sposób przypadkowy wykonawców robót na poszczególnych odcinkach, kierując się pewnie kryterium ich zgody na jak najniższą cenę lub marżę.
Według Zająca, system prawny winien wymuszać na generalnych wykonawcach zatrudnianie firm spełniających kryteria bhp. Efekt ten można osiągnąć, wprowadzając np. do zasad przetargów zamówień publicznych przedstawienie przez oferentów zabezpieczeń środków na właściwe działania z zakresu bhp.
- Taki wymóg ograniczyłby praktykę przebijania się oferentów najniższymi cenami, co prowadzi do tego, że koszty tych oszczędności przerzucane są później, także w zakresie wydatków na bhp, na podwykonawców - stwierdza główny inspektor pracy.
Sektor budowlany zajmuje drugie miejsce, po górnictwie, pod względem liczby śmiertelnych wypadków w pracy. Według danych GUS, w okresie trzech pierwszych kwartałów ub.r. w budownictwie w wyniku wypadków przy pracy poszkodowanych zostało 5739 osób, 63 osoby poniosły śmierć. Na budowie Stadionu Narodowego w Warszawie życie straciło dwóch budowlanych, właśnie z firmy podwykonawczej.
We wrześniu ub.r. na tej samej budowie zastrajkowali zbrojarze jednego z podwykonawców, bowiem przez dwa miesiące nie otrzymywali wypłaty. Jak ustaliła PIP, budowa stadionu podzielona jest na 12 sekcji, a każda z nich ma swojego wykonawcę. On zleca prace kolejnym podwykonawcom, a ci często jeszcze następnym. Wystarczy opóźnienie płatności w jednym ogniwie, łańcuch trzeszczy. Najbardziej cierpią firmy na dole piramidy.
Co do polskich dróg , to trzeba kupic sobie transporter kołowy . Krajobraz księżycowy . Najlepsze ,że "miasta" spłukały się na odśnieżaniu , a zaraz trzeba bedzie łatac drogi , a w kasie pusto .
na koniec kawał :
W Belgii trwa budowa stadionu - przetarg.Startują firmy Turka,Niemca i Polaka...
trwa kolejne przedstawianie ofert:
Turek : wybudujemy wszystko za 500 tys euro.Taniej nie będzie.
Niemiec : zrobimy to za 650 tys euro - ale panowie,solidna,Niemiecka robota i technologia !
Polak : zrobimy to wszystko za 2 mln euro
Komisja : Pan chyba żartuje ?
Polak: Ależ skąd - 750 tysięcy dla mnie,750 dla szanownej komisji i 500 dla turka bo ktoś ten Stadion musi wybudować...
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:03, 22 Lut '10
Temat postu:
Biedni politycy,
będzie teraz strasznie trudno "ustawiać przetargi",
Chińczycy wchodzą z niską ceną i przypuszczam, że z jakością również.
Ale są sposoby na odwalenia każdego oferenta, nawet tego najtańszego i najlepszego!
Ustawianie przetargów to nasza narodowa specjalność.
Z doświadczenia wiem, że w administracji państwowej nie dąży się do minimalizacji kosztów lecz do wybrania oferenta, z którym "współpraca układa się korzystnie".
Jak się Chińczycy nauczą i zaczną odpalać dolę odpowiednim osobom, to będą mile widziani.
A gówno mnie obchodzi, że budowlańcy protestują. Niech zwiną interes jak są drodzy albo poszukają sobie innego zajęcia. Skoro mam dwie alternatywy:
1. zrobić autostrady szybko i tanio,
2. zrobić drogo i wcale
To wybiorę pierwszą opcję. Co z tego, że się nie nahapią budowlańcy i urzędnicy na lewych przetargach ? Ale przynajmniej robota będzie dobrze zrobiona.
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 19:00, 22 Lut '10
Temat postu:
Co do tematu budowlanego..........
1 Problem. Problemem tym sa SIWZ, pisane pod konkretne firmy.....
W ten sposob nie moga wejsc np. firmy z odmienną lub o zgrozo noweczesniejsza
technologia.SIWZ powinien miec oznaczenie miejsca, tego co ma byc zrobione, ew.
projekt, termin wykonania i proponowany koszt, opis technologii.....
Tak zeby przetarg byl Otwarty dla WSZYSTKICH.POZA CHINAMI O CZYM ZA CHWILE.
2. kTO MOZE STARTOWAC. zEBY NIE BYLO TAK JAK TERAZ......
ze za budowe sieci drogowej moze sie wziasc alfons zatruniajacy setke panienek.
Doslownie.Do przetargu powinny przystepowac wyłącznie firmy mające w 100%
pokrycie zaplecza techniczbego i zasobów ludzkich na wykonanie.Ew. konsorcja
tych firm działające na zasadzie rownoprawnych podmiotów prawa gosp.
Jak ma byc cos zrobione dobrze jak wszystkie przetargi w okolicy wygra alfans,
nie wazne czy to bedzie branza drogowa czy elektroniczna. Wazne ze prezydent
czy inny decydent posuwa za free jego panny i ma uklad.....Pozniej alfon szuka
frajerów na podwykonastwo...a ci musza u niego robic bo nie sa w stanie wygrac
zadnego przetargu w okolicy.Pozniej droge robi wam ktos kto nie jest
wlascicielem ani jednej koparki, nie ma nawet mlotka w leasingu nie ma nawet
wlasnego kierownika robot a o budownictwie wie tylko tyle ile uslyszal przy
budowie nowego motelu pod burdel...
3. Powinno zlikwidowac sie wadium....bije to po firmach wchodzacych na rynek
zwlaszcza rodzinnych.
4. Banki....jak polska firma ma konkurowac z firmami majacymi tansze i
nieograniczone kredyty? Nawet jesli w Polsce powstal by gigant w stylu
Microsoft...wykonczony by zostal przez system bankowy w try miga.
5. System prawny powinien byc drastyczny.....w zakresie malwersacji
urzedniczych.
6. Co do CHIN....nie wpuscilbym zadnej firmy zarejsrowanej poza Polska i nie
zatrudniającej na staly etat co najmniej 80% Polaków.Ustawil parytety
wyplat.Znam przypadki gdzie w firmach obcych na rownorzednych stanowskach
, w fiirmach dzialajacych w RP, cudzoziemiec tylko przez fakt posiadania innego
paszportu kasuje nawet do 10x tego co Polak. A czesto w porownaniu do naszego
rodaka gowno umi i podobnie pracuje.Aquatro chce wpuscic Azjatów.....
powodzenia...skonczy sie to bardzo zle.....Od tych nacji mozesz sie uczyc
solidarnosci miedzyludzkiej i jednosci plemiennej.
Zeby zlikwidowac nam jakas chorbe wprowadzisz 100x gorsza...az zolkniesz za 20
lat i oczy Ci pojda w skos.
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 681
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:49, 23 Lut '10
Temat postu:
Czy to nie dziwne że Chiny tak się rozwijają a inne kraje taniej siły roboczej to bieda i skansen, wystarczy wspomnieć takie państwa jak Kora Północna czy Kuba. Prawda jest taka że Chiny są dzisiaj potęgą dzięki bankowi centralnemu, bankowi światowemu i światowej organizacji handlu. To te instytucje ''pozwoliły'' na rozwój, to dzięki bankowi centralnemu Afryka się nie rozwija, to oni o wszystkim decydują. Ktoś tu ma jakiś cel by tania siła robocza doprowadziła do bezrobocia i biedy cały świat.
Godzinę temu w TV mówili że we Włoszech kilka tysięcy robotników przemysłowych straci pracę, a zatrudnienie w Chinach ciągle rośnie, tyle że Ci ostatni pracują jak niewolnicy za miarkę ryżu. Czy wszyscy zostaniemy niewolnikami?
Dołączył: 08 Gru 2007 Posty: 1898
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:08, 23 Lut '10
Temat postu:
Hmm, widzisz aro podałeś zdjęcia dziurawych dróg, trochę odwróciłeś kota ogonem, ponieważ wpuszczając Chińczyków będziesz miał dużo więcej takich "hal w Katowicach", w Chinach katastrofy budowlane to raczej standard.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:50, 23 Lut '10
Temat postu:
Powiem Ci Sikorski,że ja nie chcę takich hal jak ta w Katowicach, ale kto ją budował?? Chińczycy? Ogólnie to możemy polemizować bez końca i podawać przykłady zarówno za jak i przeciw. Fakt jest taki ,że buduje się drogi do bani,najtańsze materiały, przez co sam proces utrzymania ,latania zabiera lwią część pieniędzy którą można by wykorzystać na zbudowanie porządnej drogi która nie trzeba by łatać za 2 lata a co 20 lat. To są korzyści długofalowe i realnie takie budowanie jest bardziej ekonomiczne.Ale... Qui bono? Właśnie firmy budowlane i tak się to kręci...
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 02:07, 24 Lut '10
Temat postu:
Jak już wspomniałem ,nie ma sensu spierać się o to gdzie są dziury a gdzie nie ma, gdzie jest ich więcej a gdzie nie. Musisz wiedzieć ,że my mamy pieniądze na budowe dróg tylko są one źle zagospodarowane i marnowane.My w stosunku do USA nie mamy autostrad.
Nie doceniacie Chińczyków.Jak chcą to potrafią
Cytat:
W całych Chinach pod koniec 2005 roku było około 41 tys. km wysokiej jakości autostrad (niektóre nawet 8-pasmowe), które zostały wybudowane w ciągu ostatnich kilkunastu lat (w samym 2005 roku wybudowano 6,7 tys. km nowych autostrad!); w 1988 roku nie było w Chinach ani kilometra takiej drogi. W ciągu najbliższych 5 lat planuje się zakończyć budowę kolejnych 24 tys. km dróg tego typu, tak by do 2010 roku powstała kompletna sieć szybkiego i nowoczesnego transportu drogowego. Jest to konieczne z uwagi na rozwój zmotoryzowania Chińczyków. W latach 1990-2004 ilość samochodów poruszających się na chińskich drogach wzrosła aż 16-krotnie.
źródło: http://eturystyka.org/content/view/200/191/
My w porównaniu do nich planujemy.Pamiętacie Marka Pola- wicepremiera, ministra infrastruktury? I jak obiecywał, ile to kilometrów nie będziemy mieli do 2010r.??
Cytat:
Polskie autostrady najdroższe w Europie
Budowa jednego kilometra autostrady w Polsce waha się od 2 do 20 mln dolarów – średni koszt to 7,8 mln dolarów. To oznacza, że w Polsce jest najwyższy koszt budowy autostrad spośród wszystkich europejskich krajów – informuje „Życie Warszawy”. Dla porównania w Czechach koszt budowy kilometra autostrady wynosi od 1 do 2 mln dolarów.
Generalna Dyrekcja Dróg Publicznych przekonuje, że wysokie koszty budowy autostrad wynikają z konieczności prac dodatkowych, jakie trzeba wykonać przy niektórych odcinkach szybkich dróg. Chodzi tu między innymi o zabezpieczenie trasy przed szkodami górniczymi. Dlatego koszt budowy 16-kilometrowego odcinka autostrady A4 między Chorzowem a Sośnicą wyniósł 160 mln dolarów. Jednak w Macedonii, 35-kilometrowy odcinek autostrady wybudowany w terenie górzystym, między Skopje a Testovem, kosztował 67 mln dolarów, co daje 1,9 mln dolarów za kilometr.
GDDiK, przekonując, że wysokie koszty autostrad wynikają z wielu prac dodatkowych, zapomina jednak, że także w innych europejskich krajach takie prace występują.
źrodło: http://www.bankier.pl/wiadomosc/Polskie-.....48251.html
Totalny brak w zarządzaniu funduszami do budowy dróg. Prawda ,że jesteśmy bogaci i nas stać na tak drogie drogi?
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Dołączył: 17 Maj 2009 Posty: 192
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:15, 24 Lut '10
Temat postu:
aro_klb napisał:
My w stosunku do USA nie mamy autostrad.
Na autostradzie tak samo zrobią się dziury. W polsce musicie się nauczyć zwalniać ludzi jak nie pracują i nie płacić bezrobocie i jeszcze odebrać dom tak jak w USA. Zatrudnisz Chińczyka to większe bezrobocie.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:01, 24 Lut '10
Temat postu:
Sikorski napisał:
Hmm, widzisz aro podałeś zdjęcia dziurawych dróg, trochę odwróciłeś kota ogonem, ponieważ wpuszczając Chińczyków będziesz miał dużo więcej takich "hal w Katowicach", w Chinach katastrofy budowlane to raczej standard.
Standard?
A masz jakieś dane, jakieś statystyki to potwierdzające? Bo równie dobrze można napisać, że zabijanie przez polska policje to standard.
W budownictwie liczy się więcej spraw niż ci się wydaje, począwszy od projektu po materiały i ludzi na budowie kończąc.
Jeśli nadzór jest prowadzony solidnie i zgodnie z normami i przepisami, budynek nie ma prawa się samoistnie zawalić. W Katowicach, nie dopilnowano porządku na płaskim dachu.
Koszty, koszty, koszty były ważniejsze niż ludzkie życie. Z tego co pisano hala była dobrze zaprojektowana i wykonana, jedynie projektant nie uwzględnił takich opadów śniegu w Polsce:) dlatego zalecono jego oczyszczanie.
Kolejny "kwiatek" szykuje się w Bydgoszczy.
Największym problemem Polski to banda złodziei u władzy. Każdy kradnie ile wlezie w myśl zasady: "po mnie choćby potop" trzeba się nachapać bo na następną kadencję mogą nie wybrać.
Tak, więc to nie problem chiński a czysto Polski niestety.
Pokaż choć jedną firmę Polską realizującą jakiś duży kontrakt w UE?
Zobacz na dzisiejsze osiedla domków budowane przez developera, wady są wręcz standardem. Niektóre osiedla nie dostały nawet zezwolenia na zasiedlenie:)
I były budowane przez polskie firmy, które nie zatrudniały ani jednego chińczyka:)
Zresztą to kolejny mit o tych miejscach pracy, bo już widzę te tabuny chińczyków chcących robić za 1500zl na rękę i wynajmować mieszkanie za 800zl...
Jedynie co może być to chiński zarząd a praca fizyczna pozostanie w rekach polaków.
Zresztą w budownictwie też ma znaczenie pracownik, im gorzej opłacany tym więcej wad się ujawni w budynku to normalne.
I znów wracamy do polityki całościowej, sprawę może uleczyć tylko dobry i znaczący socjal!
Jeśli w Polsce będzie np. zasiłek dla bezrobotnego w wysokości 1000zl miesięcznie płacony bezterminowo, to automatycznie wszelkie place będą musiały wzrosnąć co spowoduję zmniejszenie bezrobocia! I zwiększenie jakości usług. Komuś kto będzie miał dostać za 45 tygodniowo 3000zl miesięcznie bardziej się to opłaci niż być na zasiłku za 1000zl. Ale jednoczenie będzie to pracownik spokojny który wie, ze nie wyląduje w rynsztoku jak straci prace. A zadowolony pracownik to większe zyski w firmie! Naturalnie odbyło by się to kosztem zysków właściciela/cieli firmy.
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:06, 24 Lut '10
Temat postu:
aimfor2 napisał:
aro_klb napisał:
My w stosunku do USA nie mamy autostrad.
Na autostradzie tak samo zrobią się dziury. W polsce musicie się nauczyć zwalniać ludzi jak nie pracują i nie płacić bezrobocie i jeszcze odebrać dom tak jak w USA. Zatrudnisz Chińczyka to większe bezrobocie.
Jak zwolnią wszystkich to kto wybuduje te autostrady?
Sadzisz, ze Chińczycy są tak denni, ze za 1500 na miesiąc przyjadą do polski zapierdzielać jak motorki?
W UK jest ok. 1 000 000 polaków! I bezrobocie wynosi jakieś 3% jak to się ma do twojego rozumowania? Aha, w UK zasiłki są bardzo rozbudowane - powiem, ze nawet bardziej niż za PRL-u!
To o czym piszesz, to demagogia takich idiotów jak Korwin czy PO i PiS. Zabrać zasiłki zwalniać jak nie będzie robić za miskę zupy. Tak już robiono na plantacjach bawełny w USA set lat temu - popatrz i to tak dawno zaniechano a teraz twoi guru chcą tego z powrotem!
Czy ty tak chcesz by robić za miskę zupy?
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:49, 24 Lut '10
Temat postu:
Cytat:
Jeśli w Polsce będzie np. zasiłek dla bezrobotnego w wysokości 1000zl miesięcznie płacony bezterminowo, to automatycznie wszelkie place będą musiały wzrosnąć co spowoduję zmniejszenie bezrobocia! I zwiększenie jakości usług.
Nic dodać nic ująć. Myślicie, że w UK się więcej zarabia, bo wolny rynek? W UK, Niemczech i w krajach skandynawskich rozwijała się jak najbardziej socjalna polityka. Podatki w Niemczech jeszcze 20 lat temu były takie jak w Szwecji, to samo w UK. A Szwecja to biła je jeszcze na głowe. TEraz podatki w Szwecji są takie jak w Niemczech 20 lat temu. Socjal w obu krajach jest na tyle wysoki, że bezrobotna rodzina nie będzie cierpieć głodówek, tylko mają wszystko płacone, od szkoły po mieszkanie i na jedzenie im starcza. A w Polsce nic Ci nie zapłacą i jeszcze dostaniesz zasiłek taki, że ledwo samemu przeżyjesz, a co dopiero z rodziną.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:17, 04 Mar '10
Temat postu:
haha! Normalnie jednak można!!!
Cytat:
Cuda na drogach: Minister "jedzie", więc dziury znikają
Tysiące dziur pojawiło się po zimie na naszych drogach. Piszemy o tym od kilkunastu dni. Codziennie dostajemy od Was na Gorącą Linię RMF FM e-maile z informacjami o kolejnych wyrwach. Drogowcy twierdzą, że nie da się ich szybko załatać. Nieprawda. Udowodniliśmy, że wystarczy hasło: "minister przyjedzie". Tak było w przypadku krajowej "jedynki" w Toruniu. Choć nie tylko…
Co trzeba zrobić, by pozbyć się dziurawych ulic w okolicy? Reporterzy RMF FM udowadniają, że wystarczy telefon do urzędów odpowiedzialnych za stan dróg w regionie i magiczne słowa: "minister przyjedzie". Spróbujcie sami!
W ubiegły wtorek Tomasz Fenske zadzwonił do Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu, przedstawił się jako urzędnik z resortu infrastruktury i zapowiedział, że jego przełożeni wybierają się do miasta z inspekcją. W czwartek lub piątek minister Grabarczyk lub podsekretarz stanu planuje zrobić objazd dróg krajowych w województwie mazowieckim i kujawsko-pomorskim. Zależy nam, żeby ten objazd wypadł w miarę korzystnie - zapowiedział.
Także urzędnikom zależało, aby inspekcja wypadła jak najlepiej. Puszczę swoich inspektorów, by sprawdzili, gdzie trzeba podłatać i podłatają (…) Do piątku powinno być wszystko uporządkowane - usłyszał nasz dziennikarz. I tym sposobem kierowcy doczekali się "załatanego" placu Rapackiego w ciągu krajowej "jedynki".
Reklama
Zaznaczmy, że taki drogowy cud miał miejsce nie tylko w Kujawsko-Pomorskiem. Będziemy ujawniać, gdzie jeszcze słowa: "minister jedzie" mają magiczną moc.
Łatają śląskie drogi, by przed ministrem nie było "wtopy"
Macie informację, że minister Cezary Grabarczyk będzie wizytował m.in. Katowice w przyszłym tygodniu? - z takim "pytaniem-ostrzeżeniem" nasz reporter Piotr Glinkowski zadzwonił do zastępcy dyrektora Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Katowicach. Urzędnik, rzecz jasna, spytał o trasę przejazdu i zapewnił, że z ich strony żadnej "wtopy" nie będzie: własnymi służbami uzupełnimy. Poprosił jednak, by uprzedzić także Chorzów, bo jedna z wymienionych przez naszego reportera ulic leży na granicy obu miast.
Piotr Glinkowski sprawdził, czy minister infrastruktury bez problemów przejedzie ulicami: Bocheńskiego, Chorzowską i Złotą. Okazuje się, że słowo urzędnika jest "święte": jak obiecali, tak zrobili - jezdnię naprawili.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 10:10, 27 Sie '10
Temat postu:
Musialem to dodac bo mnie ....... jak widzę to zlodziejstwo
Cytat:
Autostrada na piasku
Skandal na budowie autostrady A1. W dzień drogowcy utwardzali drogę kruszywem, nocą zastępowali je tanią ziemią. Zyski złodziei szły w miliony. Wczoraj na budowę wkroczyło CBŚ - ustaliła "Gazeta Wyborcza".
Autostrada A1 ma połączyć Gdańsk z Gorzyczkami na południu kraju. Większość odcinków ma być gotowa jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw Europy w piłce nożnej 2012. Wykopany dolomit za kilka dni miał ponownie trafić na budowę autostrady, a potem znowu być wydobyty. Za każdym razem zajmująca się tym firma przedstawiała dokumenty zakupu nowego ładunku kruszywa.
Tona dolomitu kosztuje 200-300 zł, a jedna ciężarówka zabiera aż 30 ton kruszywa. Zdaniem prokuratury, tylko w ciągu jednej nocy z budowy wyjeżdżało nawet kilkadziesiąt samochodów wyładowanych dolomitem. Śledczy podejrzewają, że trwało to kilka miesięcy. Więcej o tym dziś w "Gazecie Wyborczej".
Dołączył: 03 Lis 2008 Posty: 135
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:02, 27 Sie '10
Temat postu:
Boicie się o jakość chińskich dróg, a nie zastanawiacie się nad jakością, którą oferują nasze rodzinne firmy. Obecne prawo pozwala tym firmom odpierdalać fuszerkę i jeszcze na tym zarabiać grube pieniądze. I nikt za nic nigdy nie odpowiada, rączka rączkę myje. I to nie dzieje się przecież od wczoraj.
Drogi się u nas buduje po to, aby było co wiecznie remontować. A naprawa drogi, to tylko zasypanie kruszywem dziury i przyklepanie łopatą, za rok się wróci i odwali tą samą fuszerkę, a prezes zgarnie kupę kasy. Tylko w Polsce buduje się drogi tak, aby za rok tworzyły się na nich koleiny i dziury. Potem ludzie związani z drogownictwem będą pierdolić w telewizji głupoty, że to przez oszczędności...
Nie wierzcie, że to przez brak pieniędzy na budowę, czy kasy na badania. Jeśli nie ma kasy, to się dróg po prostu nie buduje. Pomiary ruchu, czy ekspertyzy też robi się za grube pieniądze, po to, aby droga była dostosowana do natężenia ruchu. Jak gruba kasa idzie na całość? Jesteśmy w europejskiej czołówce jeśli chodzi o koszt wybudowania 1km autostrady i chyba więcej nie trzeba dodawać. Wystarczy wsiąść w samochód, przejechać się do naszych sąsiadów bliższych i dalszych, i porównać, jak drogi są rozwiązane już od samego projektu i jak są wykonane, za tą samą lub niższą cenę, a co śmieszne, wykonane czasem przez tych samych specjalistów co robili u nas.
Oczywiście uderzam tak na prawdę tutaj do ogółu, do każdej gałęzi przemysłu, czy usług.
Tak samo nie wierzcie, jak mówią wam w telewizji, że tak duża ilość śmierci na polskich drogach w porównaniu z Eu to wynik naszego wrodzonego chamstwa i ułańskiej fantazji... W Polsce nie zabija prędkość, tylko właśnie stan dróg i ich projekt. Żaden polski pracownik nie spieszy się jadąc przykładowo z Warszawy do Katowic, bo jest chamem i kretynem, tylko dlatego, bo musi i dlatego, że w przeciwnym przypadku by po prostu nie jechał, bo by nie pracował... Żadne życiowe rady i mądrości policjanta w wiadomościach tego stanu rzeczy nie zmienią, tak samo jak nie zmienią tego setki fotoradarów. To, że podejmuje tym samym ryzyko śmierci i naraża na śmierć innych użytkowników dróg, to wynik idiotycznego projektu i fatalnego stanu drogi. Gdyby nie przejścia za zakrętem, wyjazdów z koziej dupy bez rozbiegówek i kolein tworzących koryta rzeczne podczas byle mżawki, ile mniej byłoby wypadków na tym odcinku, przy zachowaniu takiej samej prędkości?
Niestety, dla Europy jesteśmy nadal wchodem, z tanią siłą roboczą. Pomimo tego, owoce tej taniej siły roboczej są nam sprzedawane po zachodnich cenach i jakby tego było mało, często w gorszej jakości. Jeśli płaci się pracownikowi dużo mniej niż na zachodzie, traktuje się go jak śmiecia, a sprzedaje gorszy produkt po takiej samej cenie, to... chyba nie trzeba tłumaczyć nikomu kto na tym zarabia.
Jak dla mnie, jeśli dopuszczenie chińskich firm ma doprowadzić do bankructwa polskie firmy... nic lepszego nie można życzyć tym złodziejom. Jednak wolny rynek działa raczej odwrotnie i wymusi to na tych nierobach zastanowienie się nad gospodarnością, jakością pracowników i jego wynagrodzeniem, oraz jakością i ceną wykonywanych usług, czy prac. Przetrwają te, które będą odpowiednio konkurencyjne. Może w końcu zarządy spółek zauważą, jak ogromne dysproporcje zarobków są pomiędzy zarządem i pracownikiem , oraz jak bardzo przerośnięty jest system zarządzania w Polsce. Przykładowo, na zarząd jednej z firm telekomunikacyjnych w PL idzie około 20mln zł, a pracowników za grosze zatrudnia przede wszystkim firma zewnętrzna (która też ma zarząd, który zgarnia kolejną górę pieniędzy), zmieniająca co chwile nazwę, aby móc zatrudniać wiecznie pracowników na umowy tymczasowe. My finalnie, za fatalne usługi firmy, która powstała dzięki naszym podatkom, płacimy słone pieniądze, dostajemy obsługę o jakości odpowiadającej zarobkom tej obsługi = żenua.
Do tego dołożyć jeszcze większą klarowność i przede wszystkim odpowiedzialność personalną za podpis, projekt i wykonanie i mamy idealny bodziec do tego, aby w końcu w Polsce "żyło się lepiej". Jak na razie, za bubel to firma zapłaci łapówkę, a największą szkodę poniesie jak zwykle podatnik, płacąc za coś, co powinno być wykonane dobrze za pierwszym razem, a politycy walczących ze sobą partii prześcigają się w kretynizmach, które nawet jeśli uda się wprowadzić, jeśli coś zmienią to na pewno nie na lepsze.
Tutaj macie swój lokalny NWO i spisek, a zajmujecie się najczęściej pierdołami, które was totalnie personalnie nie dotyczą, typu lądowanie na księżycu! Jesteście słabo opłacanymi niewolnikami, a zamartwiacie się, że to dopiero może nastąpić
Zarządy polskich firm, to przecież nie tępaki bez instynktu samozachowawczego, tylko przebiegłe inteligentne suki żerujące na obecnej sytuacji w naszym kraju. Świadczą o tym ich wyciągi z konta i to, że to najczęściej jedyne osoby, które w swoich firmach zarabiają godziwe pieniądze.
Jasne, że będą w mediach się zamartwiać o Kowalskiego i jego pracę, o bezrobocie, ale to zwykła gra. Bezrobocie i o poziom życia w PL, dopóki ich nie dotyczy i im nie doskwiera, mają GŁĘBOKO W DUPIE!
Wystarczy im dać poważny powód, aby tą swoją przebiegłość skierowali w cel, za który dostają tak sowite wynagrodzenie. A nie ma lepszej motywacji, niż bezlitosna, brutalna i pozbawiona jakichkolwiek skrupułów konkurencja oraz nieunikniona odpowiedzialność za swoją pracę. To spowoduje, że to co mieli do tej pory w dupie, stanie się ich problemem osobistym, z którym w końcu zaczną się zmagać...
Dołączył: 18 Wrz 2007 Posty: 3535
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 16:59, 27 Sie '10
Temat postu:
A w Australii drogi i mosty buduje panstwo. Firmy rzadowe maja swoich pracownikow na etatach. Teraz bedzie zmiana rzadu wiec sie boimy, czy nie bedzie znowu czegos prywatyzowal ?!
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:15, 28 Sie '10
Temat postu:
@sober
Ratunku : polska to zajebiście sprzedany kraj? Chyba to wie każdy. Sztama i rządzimy.
Cytat:
Tutaj macie swój lokalny NWO i spisek, a zajmujecie się najczęściej pierdołami, które was totalnie personalnie nie dotyczą, typu lądowanie na księżycu! Jesteście słabo opłacanymi niewolnikami, a zamartwiacie się, że to dopiero może nastąpić Laughing
Pierdoły mówisz ,ale ktoś ma potrzebę to po rozkminiac ,wiesz z jakiego powodu? Gdy sprawy wyższych, państwowych, światowych, chuj wie jeszcze jakich dotyka gierka ,nie trudno o podejrzliwośc. A dokładniej to mam na myśli gierkę gospodarczą.
Co się tyczy sprawy polski? To nie jest fajne rozbrojenie gospodarcze, może komuś się przypomni traktat ,który dodał kopa . Trochę rączek tu wchodzi do państwa. Z głodu nie umieramy ,choc celów nie mamy.
.p.
_________________ Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:59, 04 Wrz '10
Temat postu:
Ha ha ha. Chińczycy po prostu są LEPSI w tym co robią, tak więc polscy budowlańcy pultają się - nierzadko są zwyczajnie do dupy .
_________________ Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:42, 16 Sty '11
Temat postu:
Cytat:
Prace przy budowie autostrady A2 z Łodzi do Warszawy znowu idą pełną parą - 24 godziny na dobę.
Po krótkim przestoju, spowodowanym siarczystymi mrozami, chińskie konsorcjum China Overseas Engineering Group, które odpowiada za wykonanie dwóch odcinków trasy, zabrało się do pracy.
To dla inżynierów z Państwa Środka prestiżowa budowa. Dlaczego? Debiutują w Unii Europejskiej jako wykonawca strategicznie ważniej drogi.
I właśnie dlatego chcą, aby wszystko było zapięte na ostatni guzik. Czy tak jest? Obecny na miejscu reporter TVN Warszawa dowiedział się, że prace wyprzedzają harmonorgam.
Potwierdza to Marcin Hadaj, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad: - Prace idą zgodnie z planem, co więcej, nawet w zimie przy zachowaniu reżimu technologicznego były prowadzone. Nie ma żadnych opóźnień.
źródło: http://www.hotmoney.pl/artykul/chinczycy.....rade-17765
Mam nadzieję ,że pokażą naszym "budowlańcom" jak się robi drogi, bo to co do tej pory zrobiono to w większości jest tani bubel.
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2 »
Strona 1 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów