Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.
|
spiski przemysłu
|
|
|
Autor
|
Wiadomość |
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:36, 31 Paź '07
Temat postu: spiski przemysłu |
|
|
Na razie szkic podstawowych spisków. Nie mam czasu w wyszukanie linków, ale z czasem wrzucę (albo ktoś inny) namiary na odpowiednie artykuły.
1) przemysł samochodowy w latach 30-tych w USA doprowadzil do likwidacji sieci tramwajowych, a w latach 60-tych zmusil rzad do budowy sieci autostrad. Koszty budowy 3 krotnie przebily koszt programu Apollo. W wyniku tej rzadowej interwencji koleje staly sie nieoplacalne - o dotowaniu autostrad zapomniano, a dotowanie kolei uwypukla sie bardzo mocno. Ameryka stała się rozlazła, spasiona, McDrivewowa. Odgórnie, a nie wolnorynkowo.
2) Dupont walczacy z konopiami indyjskimi. Konopia groziła przemysłowi chemicznemu, ponieważ dostarczala lepszych włókien. Na czas II Wojny Konopie zrechalbilitowano bo nie dalo sie jej zastapic chemiczna tandeta, ale potem znowu zrobiono z niej straszny narkotyk.
3) Azbest. Były opory przed uznaniem go za szkodliwy.
4) Korporacje inforamtyczne. Forsują idiotyczny system patentowy w którym można patentować rzeczy oczywiste, np. "dwuklik myszą". Wielkie korporacje mają swoje portfolia patentów i wchodzą w umowy strategiczne: "ja nie czepiam się cienie, a ty nie czepiasz się mnie". Jest to niebezpieczne dla małych firm i wolnej konkurencji. Drugi aspekt to powstanie tzw. "troli patentowych" - małych firm, których jedynym celem istnienia jest opatentowanie jakiejś bzdurki i wyłudzanie haraczy od innych form.
5) Grodzenie kultury. Firmy fonograficzne i studia filmowe sprzymierzyły się z firmmami informatycznymi. Efektem jest powstawanie zamknietych formatów zapisu multimediów. Tak, możesz kupić u nas muzykę, ale odtworzyć możesz tylko na naszym playerze. Planuje się "poszerzenie" oferty rynkowej o produkty zdolne do odgrywania X razy, do jakiegoś momentu itp. Efektem jest podrożenie multimediów i niemożność dostanie czegoć co nie jest w aktualnej ofercie. Wystarczy, że ktoś ma prawa do utworu, ale nie ma ochoty go wydawać i już ten utwór będzie stracony. Drugim aspektem jest przesadne przedłuzanie ochrony praw do utworu, ponad czas życia człowieka. Wyobraźmy sobie Iliadę i Odyseję objetą copyrightami. Mickiewicza, Szekspira...Była jakiś czas temu sprawa, że rodzice zamowili na nagrobku dziecka Kubusia Puchatka. Odwiedzili ich prawnicy z Disneya...
6) Przemysł zbrojeniowy. Postzimnowojenny przemysł zbrojeniowy USA chce zachować rację bytu. Dlatego rząd USA wydaje na zbrojenia tyle co cała reszta świata razem wzieta. Przemysł zbrojeniowy USA optuje za "misjami pokojowymi" ponieważ w czasie takich misji zużywana jest amunicja i rosną zamówienia. Przemysł zbrojeniowy pragnie aby świat był na krawędzi III Wojny światowej, ponieważ tylko wtedy można liczyć na ambitne zamówienia.
7) Przemysł naftowy. Dużo pisać nie trzeba. Wojna w Iraku.
Apeluję aby nie umieszczać z dupy wyjetych spisków, np. bojkotowania Lucjana Łagiewki.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Easy_Rider
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 00:50, 01 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Proponowałbym wydłużenie listy o następujące pozycje:
Do p. 7 - Hamowanie badań nad alternatywnymi i odnawialnymi źródłami energii, które pozbawiłyby władzy opartej na ropie i gazie.
8. Przemysł farmaceutyczny. Stosowanie narzutów idących w tysiące procent w stosunku do kosztów wytworzenia leków, co powoduje, że zyski tego przemysłu są porównywalne z zyskami mafii narkotykowych. Opatentowanie składu chemicznego leków, a nie tylko technologii ich wytwarzania. Dzięki Wałęsie, na taki układ zgodziła się również Polska. W tej chwili jak się nie ma 100 zł w kieszeni, nie ma się co wybierać do apteki. Ludzie starzy i biedni są skazani na powolną zagładę - to jest pełzający holokaust.
9. Media. Opanowywanie przez oligarchie finansowe prasy, radia, telewizji i wydawnictw jest narzędziem powszechnej kontroli umysłów poprzez "pranie mózgów" w pożądanym dla siebie kierunku i jako takie staje się również celem samym w sobie.
10. Demokracja i prawa człowieka. Pod tym hasłem NWO instaluje w różnych krajach agentury amerykańskie, poszerzając tym samym krąg terytoriów zależnych politycznie od światowego hegemona. Ten proces miał miejsce w krajach Europy Środkowo-Wschodniej po 1989 r. pod hasłem "transformacji systemowej", w wyniku której wydojono z tych krajów niewyobrażalne środki i doprowadzono do wyprzedaży za bezcen majątku narodowego. Ten proces w odniesieniu do byłych republik Związku Sowieckiego trwa jeszcze do dziś (vide - Ukraina), tylko Łukaszenka im jeszcze bruździ i na razie nie mają na niego sposobu.
c.d.n. (jak sądzę)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Scorpio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 01:41, 01 Lis '07
Temat postu: Re: spiski przemysłu |
|
|
frasobliwy napisał: | ...
1) przemysł samochodowy w latach 30-tych w USA doprowadzil do likwidacji sieci tramwajowych, a w latach 60-tych zmusil rzad do budowy sieci autostrad. Koszty budowy 3 krotnie przebily koszt programu Apollo. W wyniku tej rzadowej interwencji koleje staly sie nieoplacalne - o dotowaniu autostrad zapomniano, a dotowanie kolei uwypukla sie bardzo mocno. Ameryka stała się rozlazła, spasiona, McDrivewowa. Odgórnie, a nie wolnorynkowo.
2) Dupont walczacy z konopiami indyjskimi...? |
pod tym sie podpisze choc nie lubie frasobliwego za dowymódrzanie sie bez pojecia
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:16, 06 Lis '07
Temat postu: |
|
|
@Easy_Rider: zgadzam się z punktami ktore zaproponowałeś, ale co do rozszerzenia punktu 7, to mam inne zdanie. Jak już napisałem w watku poświeconym Oil Peak taki spisek miałby kruche podstawy. Po kolei:
I. patenty są do wglądu, wiec jesliby jakas korparacja kisila opatentowanego zastepce ropy, to byś mógł to sprawdzić.
II. nie ma sygnałów na temat blokowania badań nad alternatywami. Nikomu nie robia rozpierduchy w labolatorium jak w Kingsajzie;niepokorni naukowcy nie znikaja.
III. badania nad alternatywnym paliwem opłacaja się wielu krajom azjatyckim, głównie Japonii. Opłacaja sie rónież Europie. Jedynie USA, choć importuje ropę, to teoretycznie mogłoby dusić nastepce ze wzgledu na chęć utrzymania petrodolra. Wątpie jednak czy petrodolar bylby wystarczajaca motywacja aby swiadomie uzaleznic sie od zewnetrznych zrodel ropy. To uzalezneinie przyszlo samo, a petrodolar jest jedynie oznaka elastycznego reagowania imperium.
IV. Nad sposobami magazynowania energii elektrycznej biedzi się przemysł elektroniczny (urzadzenia mobilne) i wojskowy (mniejsza wykrywalność silnikow elektrycznych). Musiałbyś objąc ich spiskiem i uznać, że są zależne od przemyslu naftowego, np. przez osoby właścicieli.
V. (najwazniejszy argument) Nie istnieją nieznane ŹRÓDŁA energii. Ropa naftowa, wegiel albo uran są źródłami energii. Jedno z potencjlanych paliw - czysty wodór - nie zalega na Ziemi, a wiec nasza cywilizacja może go traktować tylko jako NOŚNIK energii. Przekształcanie energii wiaze sie zawsze ze stratami. Aby otrzymac czysty wodor należy zużyć jakas inna forme energii, np spalic wegiel w elektrowni. Zatem chcac zastapic rope jakims SYNTETYCZNYM nośnikiem musielibysmy budowac SETKI poteznych elektrowni TYGODNIOWO (to jest do policzenia). To jest prawda na mocy stanu wiedzy dzisiejszej fizyki. Jedynym ratunkiem jest opanowanie syntezy jądrowej. Nie zbudowano jeszcze sprawnej elektrowni dzialajacej na zasadzie syntezy i nie wiadomo czy się to uda (projekt ITER). A jeśli nawet, to nie jest pewna ekonomiczność takiej energii. A nawet, nawet jesli, to jak w przypadku elektrowni atomowych (reaktory predkie wystarcza ponoć na 5tys lat) w razie PO nie bedzie czasu na niezbedne inwestycje. PO gdy sie juz pojawi i zostanie powszechnie uznany potrwa kilka lat. W te kilka lat należałoby cały "ropopochodny" komponent energetyki uzupelnic weglowym albo uranowym.
Nawet gdy zostanie opracowany sprawny silnik wodorowy, albo jakikolwiek inny, np. pneumatyczny (znane od XIX wieku), to problemem jest ładowanie takiego silnika. Po prostu wyeliminowanie ropy naftowej zrzuci na barki sieci elektrycznej takie zamowienia jakim ta siec nie podoła.
VI. Ropa naftowa jest pieruńsko tania. Przez jakiś czas da sie ja zastapic synteza z wegla (Niemcy tak robili w czasie II Wojny - pomogli im w tym amerykanscy partnerzy...), ale to bedzie oznaczalo koszty energetyczne i ekologiczne. Trudno na razie konkurowac z czyms tak tanim jak ropa: tanie paliwo, proste silniki, siec dystrybutorów.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:05, 06 Lis '07
Temat postu: |
|
|
frasobliwy napisał: | Jedno z potencjlanych paliw - czysty wodór - nie zalega na Ziemi, a wiec nasza cywilizacja może go traktować tylko jako NOŚNIK energii. Przekształcanie energii wiaze sie zawsze ze stratami. Aby otrzymac czysty wodor należy zużyć jakas inna forme energii, np spalic wegiel w elektrowni. |
Wodoru jest w brud w postaci wody. Aby wodę zamienić na wodór wystarczy wykorzystać naturlane źródła energii, jak słońce czy wiatr, których wadą jest tylko to że nie można ich eksploatować 24h/dobe, 365dni/rok.
Ale wodoru wcale nie trzeba produkować non-stop - wystarczy to robić kiedy świeci słońce, lub wieje wiatr. Na pewno jest to bardziej efektywne niż magazynowanie prądu w akumulatorach. Szczególnie gdyby zacząć to robić na wielką skalę.
Gdyby rządy liczących się krajów chciały zrezygnować z ropy jako paliwa już dawno istniałyby stacje wodorowe zamiast benzynowych. Sęk w tym, że nie chcą. I nie mówię tu, bynajmniej, o żadnym spisku, lecz o zwykłej kalkulacji zysków i strat. Korporacji sponsorujących te rządy...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
aro_klb
Dołączył: 10 Lut 2007 Posty: 1484
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 23:24, 06 Lis '07
Temat postu: |
|
|
jesli chodzi o energię to myslę ze antygrawitacja byłaby perfekcyjnym rozwiązaniem
_________________ Jestem pisowskim aparatczykiem z małym penisikiem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 09:44, 07 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Co do wodoru jest jeszcze coś:
wytwarzanie wodoru przy użyciu energii ze źródeł alternatywnych (wiatr, spadająca woda, słońce, geoterma) jest działaniem po pierwsze ekologicznym po drogie odnawialnym! Fakt ropa jest tańsza, ale tylko w krótkim okresie, większa cena energii alternatywnej związana jest tylko z procesem wdrożenia - potem to już prawie samograj
Sprawa jest oczywista, jeśli są kręgi, które skłonne są (i władne!) do wywołania wojny w pewnym kraju po to by zwiększyć zyski z wydobywanej ropy, to na pewno nie będę (póki co) inwestować w "utratę własnych przychodów". Póki co powtarzam, bo jak okazało się, że żyletka stała się przeżytkiem to Gilette od razu sięgnął do szafy po patent (wynaleziony duuużo wcześniej) dwuostrzowej maszynki jednoczęściowej.
Czysta ekonomia chciałoby się powiedzieć
Ps.
Pamiętać należy jeszcze o jednej kwesti! Ropa to nie tylko paliwo!
Z ropy robi się prawie wszystko: tworzywa sztuczne, leki, pestycydy... I jeśli teoria PeakOil jest zasadna to chyba należałoby ją oszczędzać do takich zastosowań
I znów, tylko tym, którzy podejmują decyzje ani jedzenia, ani leków nigdy nie zabraknie
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:26, 07 Lis '07
Temat postu: |
|
|
nobody napisał: | Co do wodoru jest jeszcze coś:
wytwarzanie wodoru przy użyciu energii ze źródeł alternatywnych (wiatr, spadająca woda, słońce, geoterma) jest działaniem po pierwsze ekologicznym po drogie odnawialnym! Fakt ropa jest tańsza, ale tylko w krótkim okresie, większa cena energii alternatywnej związana jest tylko z procesem wdrożenia - potem to już prawie samograj |
w stosunku do tego mam pewne wątpliwości ...
nie zapominajmy o tym, że produkcja infrastruktury alternatyw wymaga ropy - ludzie często wierzą, że alternatywne źródła energii ( dokładniej alternatywne źródła elektryczności) są w jakiś niewytłumaczony sposób niezależne od ropy naftowej. Słońce i wiatr są odnawialne, ale energia i materiał potrzebny do produkcji wiatraków czy paneli - nie.
ropa to substancja o dużej kaloryczności w małej objętości [ ma wysoką gęstość energetyczną (1 kwh na 100ml czyli pół szklanki!)] , jest łatwa w transporcie ( ciecz) i w produkcji ( wykonuje się otwór i wypływa pod ciśnieniem rozprężającego się gazu) dzięki temu jest taka "tania", żadna znana alternatywa nie jest wobec niej w tym aspekcie konkurencyjna.
Jeżli jednak upieramy sie przy alternatywie to musimy wiedzieć, że jeżeli jej EROEI [Energy Returned on Energy Invested - zwrot energii wobec energii zainwestowanej, czyli różnica między nakładem energii poświęconej osiagnięciu innego źródła energii, a energią, którą z niego możemy uzyskać] jest bliskie 1, nie ma ona energetycznego sensu.
Inaczej mówiąc, gdy EROEI zródła energii osiąga wartość 1:1, oznacza to, na przykładzie ropy, że aby wydobyć 1 baryłkę, trzeba poświęcić 1 baryłkę.
W takiej sytuacji surowiec staje się tzw. "energy sink" i nie może już być używany jako podstawowe źródło energii
przybliżone EROEI poszczególnych paliw:
Węgiel w latach 40-tych: 80-100:1;
Węgiel w latach 70-tych: 30:1;
Ropa obecnie: ok. 5:1;
Energia jądrowa: 4:1;
Wiatraki: 0,3 - 2:1;
Piaski i łupki roponośne: 1 - 3:1 ;
Ogniwa fotowoltaiczne : od 0,8 do 1,7 (przy obecnej technologii bliżej 0,8 );
Wodór : 0,8:1;
Fuzja: 0,65:1 (reakcja niestabilna);
Wszystkie paliwa z EROEI poniżej 1 nie mają termodynamicznego sensu w swoim zastosowaniu.
(za http://www.peakoil.pl/eroei.htm )
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:45, 07 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Bimi napisał: |
Wodoru jest w brud w postaci wody. Aby wodę zamienić na wodór wystarczy wykorzystać naturlane źródła energii, jak słońce czy wiatr, których wadą jest tylko to że nie można ich eksploatować 24h/dobe, 365dni/rok.
Ale wodoru wcale nie trzeba produkować non-stop - wystarczy to robić kiedy świeci słońce, lub wieje wiatr. Na pewno jest to bardziej efektywne niż magazynowanie prądu w akumulatorach. Szczególnie gdyby zacząć to robić na wielką skalę. |
Potęga źródeł odnawialnych jest pozorna. Teoretycznie mógłbyś użyć wszystkiego, np. energii trzesienia Ziemi. W praktyce ciezko się do niej dobrać. Politycy w Niemczech powodowani eurooszołomstwem pobudowali sporo wiatraków, ale to było coś w stylu działań bogatego snoba co chce pokazać jaki to on jest "ekologiczny". To tak jak kupowanie elektrycznego samochodu za 100tys $ przez milionera, który zużywa surowców tyle co 10000 murzynów w Afryce. Jak zauważył Boruta sprawa rozbija się o EROEI. To jest taki abstrakcyjny konstrukt jak krzywa Laffera. Moim zdaniem sensowniejszy, ale równie trudny do policzynie. tymniejmniej on istnieje i daje w praktyce o sobie znać.
Na portalu oilpeakowym znalazłem taki cytat:
Cytat: | Nathan Lewis, profesor chemii w Caltech, powiedział:
Musielibyśmy wybudować 10000 dużych reaktorów atomowych, aby zastąpić źródła kopalne. Oznacza to 1 nowy reaktor co drugi dzień przez najbliższe 50 lat. |
Jeden reaktor dziennie. Ile to będzie wiatraków.....?
Ja osobiście wierze w energię odnawialną w postaci elektrowni orbitalnych. Mamy w koncu cala gwiazde do dyspozycji. Na to potrzeba jednak czasu. Ludzkość imho spokojnie przezyje OP, ale przejdzie przez duzy kryzys ekonomiczny. Kto wie, może połączony z upadkiem dolara?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 22:49, 07 Lis '07
Temat postu: |
|
|
nie wiem skąd masz taką wiedzę na temat sukcesu (lub jego braku) budowy wiatraków w niemczech, ale według mnie wiatraki buduje się dziś masowo, nie tylko w niemczech. jest to interes jak najbardziej oplacalny.
jeden taki wiatrak, gdy się kręci, daje kilka megawatów energii. to więcej niż potrzebuje spory blok mieszkalny. jest to cos w stylu nowoczesnego mini szybu naftowego stawiając odpowiednio dużo wiatraków spokojnie możnaby wyeliminować klasyczne elektrownie, w tym atomowe. problem tylko w magazynowaniu energi.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 08:23, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie zapominajmy o tym, że produkcja infrastruktury alternatyw wymaga ropy |
Z tym się zgodzę, jak również powtórzę to co sam napisałem - ropa ma bardzo wiele zastosowań, dla których ciężko będzie znaleźć zamienniki.
Nadal jednak będę obstawał, że obecny stan rzeczy jest wynikiem ekonomicznego uwarunkowania, np. EROEI ropy 4:1, a wiatru 2:1
Ok, ale wiatrak stawia się raz, elektorwnię wodną też raz. Rozumiem, że pewne części się zużywają, ale... ropa kiedyś naprawdę się skończy i jeśli zużyjemy jej zapasy na tyle, że nie wystarczy na wybudowanie wiatraków to nie będzie już alternatywy
Dziś potrzebnych jest 10000 reaktorów - fakt, Taka populacja ma ogromne potrzeby energetyczne (jest nas za dużo!). Co się stanie jak zabraknie jej nagle? Ci coś dziś sprzedają ropę, przeżyją, reszta?
Baaardzo ciekawy układ
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
frasobliwy
Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 1595
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 12:20, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
My się chyba nie zrozumieliśmy Bimi. Ja nie neguję sensowności pozyskiwania energii ze źródeł odnawialnych. Po prostu uważam, że ta energia jest i będzie zwyczajnie droższa i będzie jej mniej. To tak jak z wydobyciem złota. Można znajdywać samorodki, ale można i wygrzebywać gram złota z tony zmielonej skały. Era naftowych samorodków dobiega końca. Przejście od samorodków do płukania jest możliwe, ale jeśli nie będzie dostatecznej ilości czasu, okaże się bolesne. Zwłaszcza dla mniej zamożnych społeczenstw, których nie bedzie stać na budowę alternatyw, ani na kupowanie ropy po 400$ za baryłkę. Ponadto może dojąć do rozkwitu przemysłu biopaliw, który zajmie ziemie uprawną na swoje potrzeby. Oczywiście nie w panstwach najbogatszych bo te beda chciały mieć samowystarczalność żywnościową. Biopaliwa beda uprawiane w najbiednijszych panstwach, w tych szczególnie dotknietych końcem taniej ropy. Głód ma przed sobą świetlaną przyszłość.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:09, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
energia elektryczna z wiatru i słońca nic nie kosztuje, wiec siłą rzeczy jest najtańsza. oczywiscie trzeba zainwestowac w sprzęt, ale spróbuj wydobyc ropę nie inwestując w sprzęt.
myslę, że wydobywanie ropy wcale nie jest tańsze niz produkcja prądu wiatrakami a róznica jest zasadnicza: wiatr się nie skończy, w związku z czym ceny energi nie możnaby windowac w nieskończoność powołując sie na kończący się surowiec.
wydaje mi się, że nie widziałes jeszcze ogromnych ilości wiatraków które stoją dizś w niektórych miejscach europy. kilka lat temu ich tam nie było, a zapewne za kilka kolejnych lat będzie ich jeszcze więcej. wiatraki z powodzeniem mogłyby zastapic kopalnie jeśli chodzi o produkcję energii, gdyby tylko rzwiązać problem jej magazynowania.
od biedy i to można obejśc - wystarczy połaczyć wszystkie kontynenty siecią energetyczną. bo zawsze gdzieś wieje...
ale mysle, że z logistycznego punktu widzenia, o wiele efektywniejsza byłaby produkcja ogniw wodorowych przy uzyciu elektrowni wiatrowych.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
nobody
Dołączył: 25 Wrz 2007 Posty: 524
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 13:53, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Jakże pięknie wychodzą nam tutaj te wszystkie zależności. Znów niestety wychodzi na to, że jedni żyją kosztem innych i przejadają ich przyszłość. I będę przejadać tak długo jak zdołają, tym samym zapewniając powodzenie sobie i swoim rodzinom
Byłem kiedyś w Oddzie (Norwegia). Blisko miasta znajduje się elektrownia wodna. Spadek wody 900m zmusił budowniczych do zaprojektowania elektrowni 2 stopniowej... mają tyle prąda, że sobie świecą na ulicach non stop. I co, nie fajnie? Wikoingowie tyle lat klepali biedę, a spali na złocie, a raczej na złotach
_________________ amicus Plato, sed magis amica veritas
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lenyk
Dołączył: 31 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 16:55, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | myslę, że wydobywanie ropy wcale nie jest tańsze niz produkcja prądu wiatrakami |
Znam się troche na energetyce i wiem że:
1.Ropa i jej wydobycie jest tańsze (narazie) od wiatraków
2.Z ubywaniem złóż prostych w wydobyciu cena ropy bedzie szła w góre, prąd też będzie "realnie" drożał i może wtedy wiatraki będą bardziej opłacalne
Najbardziej martwi jednak transport. Może czeka nas renesans pkp? Ale co z lotnictwem? Schyłek? Napewno będzie drożej.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:04, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Lenyk napisał: | ...Najbardziej martwi jednak transport. Może czeka nas renesans pkp? Ale co z lotnictwem? Schyłek? Napewno będzie drożej. |
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Scorpio
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 17:59, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Lenyk napisał: | Cytat: | myslę, że wydobywanie ropy wcale nie jest tańsze niz produkcja prądu wiatrakami |
Znam się troche na energetyce i wiem że:
1.Ropa i jej wydobycie jest tańsze (narazie) od wiatraków
2.Z ubywaniem złóż prostych w wydobyciu cena ropy bedzie szła w góre, prąd też będzie "realnie" drożał i może wtedy wiatraki będą bardziej opłacalne
Najbardziej martwi jednak transport. Może czeka nas renesans pkp? Ale co z lotnictwem? Schyłek? Napewno będzie drożej. |
nie mam zielonego pojęcia o wiatrakach ale ten link jest godny uwagi: http://www.windandpower.com/windandpower.....mp;lang=pl
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lenyk
Dołączył: 31 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 18:38, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Naprawdę ciekawy link ale nie ma ceny urządzenia, a moc...
1kw max. , no nie wiem. Mogę tylko powiedzieć że sama tylko lokówka mamy żre więcej. A co z wielkimi zakładami, jaki to dodatkowy koszt, przy produkcji. Te wiatraczki wcale nie przekonują.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 19:43, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
scorpio, to co dałeś to jakaś zabaweczka.
prawdziwe przemysłowe wiatraki zaczynają się od 1,5MW a stawiają je jeden obok drugiego dziesiątkami, często setkami.
http://www.thewindpower.net/213-wind-turbine-ranges.php
istotnie dziś pewnie taniej jest płacić za rope niż budowac wiatraki. ale wiatraki tanieją a ropa drożeje... kwestia czasu kiedy proporcje się odwrócą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lenyk
Dołączył: 31 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 20:53, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Sto takich wiatraków to 150MW - nowy blok el bełchatów 833 MW, cała moc bez tego bloku teraz to 4500 MW, roczna produkcja 28TWh.
By ją dziś zastąpić potrzeba by 3000 wiatraków pracujących z maksymalną mocą przez okrągły rok. To nie jest jednak najważniejsze. Konwencjonalna elektrownia produkuje mniej więcej tyle ile akurat trzeba bo na wielką skale nie da się magazynowac prądu, więc wiatrowa bedzie tylko uzupełnieniem ale nigdy głównym wytwórcą. Dla energetyki realną opcją na przyszłość pozostaje tylko atom.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:08, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
no tak, ale kolejny blok elektrowni bełchatów kosztuje pewnie nie mniej niż 100 wiatraków.
szczeglonie, gdy doliczyc koszty budowy kopalń, dróg i maszyn które muszą do tego bloku dostarczać węgiel lub ropę. plus koszty administracyjne calego tego przedsięwzięcia
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:35, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ...istotnie dziś pewnie taniej jest płacić za rope niż budowac wiatraki. ale wiatraki tanieją a ropa drożeje... kwestia czasu kiedy proporcje się odwrócą. |
nikt z nas nie kwestionuje znaczenia alternatywnych źródeł energii, ale niemal totalne uzależnienie współczesnej cywilizacji od ropy naftowej i jej pochodnych ( transport lądowy, morski i powietrzny, budownictwo drogowe i rolnictwo) łącznie z naszym stylem życia ( zakupy robione przez zmotoryzowanych w wielkich centrach handlowych) oraz różne inne formy naszej aktywności powodują, że:
po pierwsze... (już teraz) wyraźnie brakuje nam czasu na płynne przejscie w skali globalnej z "epoki nafty" do "epoki ekologicznych źródeł energii"
po drugie ... wynikające z pierwszego przejście jakie nas czeka bedzie bardzo bolesne, ( de facto odbywać się bedzie w warunkach postępujacego kryzysu, który dotknie całe gałęzie przemysłu łacznie z rolnictwem)
po trzecie ... pomimo, że nie wyłaczą nam światła, to znacznie trudniej będzie się nam podróżować, ... (z powodu wzrostu kosztów transportu, a być może i upadku lotnictwa, towary z odległych zakątków świata przestaną być cenowo konkurencyjne)
po czwarte ....i tak nie mamy innego wyjścia, i musimy chwytać się półśrodków stawiając na "wiatraki", gdyż jak narazie nie widać żadnej sensownej alternatywy.
Świat jaki nadejdzie nie będzie podobny do tego jaki znamy ...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lenyk
Dołączył: 31 Paź 2007 Posty: 48
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:36, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Za miedzą u naszych sąsiadów od ładnych kilku lat jest kilkanaście tych cudeniek a mimo wszystko zaraz koło nich niemcy budują nową elektrownie opalaną węglem, w tej samej okolicy gdzie wiatraki (mieszkam niedaleko), przecież niemcy umieją liczyć.
Nie wiem, czy jest sens porównywania obu inwestycji bo trzeba by zwarzyć okres eksploatacji po wybudowaniu, korzyści dla społeczeństwa itd. najłatwiej porównać poprostu koszt 1MW ale tych danych nie mam.
Nie sądze jednak by w przyszłości wobec rosnącego zapotrzebowania wiatraki mogły stanowić alternatywę z przyczyn technicznych, ale także dlatego że nie wyobrażam sobie że całe nasze pogórze zastawimy tysiącami tych cudeniek.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Bimi Site Admin
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Boruta
Dołączył: 08 Mar 2007 Posty: 799
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
|
Wysłany: 21:46, 08 Lis '07
Temat postu: |
|
|
Cytat: | ... Dla energetyki realną opcją na przyszłość pozostaje tylko atom. |
Cytat: | Intrygowało nas w Krakowie, dlaczego Niemcy wycofali sie z energetyki jądrowej?
Nie mialem z tym problemem zadnych trudności aby go rozwikłać, bo przez kilka lat współpracy z energetyką europejska (COST522-projekt , w którym byłem członkiem komitetu zarzadzania badaniami) uzyskałem od kolegów po fachu wiarygodne informacje.
Zasoby uranu na świecie kończą się.Juz w chwili obecnej ponad 30% paliw dla elektrowni jądrowych pokrywa sie z zasobów atomowych byłego Związku Radzieckiego i USA. Ten stan może trwać jeszcze przez 10 kolejnych lat. Potem cena paliwa jadrowego wzrośnie wielokrotnie. Przewiduje się, że zasoby uranu skończa się za 40 - 50 lat.
Przypomnę, że koszty inwestycyjne budowy elektrowni jądrowej zwracaja się właśnie po takim okresie.
...
prof.Ryszard Henryk Kozłowski
Kraków, 8.06..2007r.
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|