Film obejrzę wieczorem.
Chciałbym się zaprzyjaźnić ze zwierzętami, i nie potrafię spojrzeć sarnie prosto w oczy, gdy myślę sobie, że byłaby dobrą dziczyzną.
Wolę się zaprzyjaźnić, tak woła moje serce.
Przechodzę całkowicie na wega.
Obejrzalam wczoraj, momentami bylo ciezko..nawet bardzo moze to zabrzmi trywialnie, ale po obejrzeniu filmu z ciekawosci zajrzalam do zamrazarki i teraz wiem, ze nigdy nie spojrze juz na kurczaka w ten sam sposob.. tworcy filmu poczynili bardzo, ale to bardzo madry zabieg- przedstawili zwierzeta jako czule, wrazliwe i rozumne istoty, co uswiadomilo mi, ze taki plasterek wedliny nie byl tylko nieczulym, bezosobowym plasterkiem wedliny przechodze na wege.. zdrowiej bedzie, a i tak nigdy tak strasznie nie przepadalam za miesem.. z jednego tylko nie jestem w stanie zrezygnowac- ryby i owoce morza- no nie ma takiej opcji, poza tym kwasy Omega 3 i B12 trudno byloby czymkolwiek zastapic.. nawet taka schiza po obejrzeniu tego filmu mi sie wkrecila do glowy- odpowiednik kurczaka czy indyka w formie ludzkiej i wyzsze intelektualnie od ludzi istoty, ktore tak jak my patrosza, obcinaja niejadalne konczyny i wnetrznosci, potem doprawiaja do smaku i myk do piekarnika.. a potem tylko ladnie udekorowac takiego pieczonego czlowieka i jak znalazl na uroczysty obiad z rodzina
Gerwazjana : tzw zastępców jest multum, troche starczy poczytac az oczy Ci sie otworzą. To tylko przyzwyczajenie. Owoce morza zastepuje sie w ostatecznosci, jesli nie ma przeciwwskazan, inaczej przejscie na "normalną diete" jest trudne i obarczone ryzykiem odwitaminizowania organizmu. Zycze szczescia i wytwałosci bo rozumienie juz jest
:*
Dla rodziców:
www.wegedzieciak.pl _________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Postanowiłem, że mięso będę jadł raz na dwa tygodnie max. Już się zaopatrzyłem w soję i fasole- jak się doda trochę czosnku to ogranicza to ich gazotwórczość. Takie filmy powinni puszczać na Animal Planet
właśnie obejrzałam ten film, widziałam kiedyś rózne filmy ale nie były aż tak drastycznie przedstawione jak ten.
ten powala wszystkie interpretacje.
co do końca naszej cywilizacji to naprawdę chyba najlepiej byłoby dla ludzi żeby albo przestali istniec w jednej sekundzie albo w jednej chwili zmienili całkowicie zdolnosć postrzegania na wszystko.
począwszy od egoistycznej miłości do zwierząt trzymanych w domu do okrutnego znęcania się czy to dla uboju czy tez "rozrywki" jest to wyraźnym sygnałem do jakiej degeneracji i zwyrodnienia dotarł współczesny człowiek!!!
myślę że to co ma zrobić NWO czy tez nie zrobić jest niczym w porównaniu do tego co człowiek już zrobił na planecie ze zwierzetami bezbronnymi , naszymi "młodszymi braćmi"
na potwierdzenie poprzednich wypowiedzi dodam jeszcze od siebie:
-od 8 lat jestem wegetarianką mam się dobrze, a ci co mówią lub mówili, że kiedyś mi to wyjdzie bokiem to sami juz sie lecza na rózne świństwa -najczęsciej antybiotykami albo chemią.
- nie jem soi i nie udaję że zajadam się sojowymi sznyclami, gulaszami itp.wręcz nie mam ochoty aby cokolwiek mi przypominało że miałabym zjadać mieso!!!
- do wegeterianizmu nikt mnie nie namawiał ani nie zachęcał , samo się stało i dziękuję wszystkim mocom że mnie obdarzyły tą łaską.
- wyniki badań krwi mam idealne, robiłam z ciekawosci nie z koniecznosci.
-chorób żadnych, lekarstw nie zażywam ( czasami zmęczenie i zastanie "członków" od siedzenia przy komputerze).
-suplementem wzbogacającym diete są tylko algi (spirullina) aby zastąpic i tak już zubożone witaminowo warzywa i owoce.
- przejście na odżywianie bezmięsne nie jest szkodliwe o ile wynika to z wewnętrznej potrzeby umysłu i serca, a nie dla udowodnienia komuś lub zaimponowania czegoś.
-potrawy gotowane z miłością eliminują każdy głód!!!
Film widziałem. Jakiś czas temu zresztą.
Uważam, że "Ziemianie" nie jest filmem dla każdego.
Przedstawienie brutalnych scen mordu żywych istot osobom, które nie tylko nie widziały, ale nigdy nie zastanawiały się skąd mięsko w ich lodówce, może na dłuższą metę skończyć się w ich przypadku tylko jednym - wstrętem do mięsa. Nic zresztą dziwnego, film ten - jako wyrwany z kontekstu - jest manipulacją (chociaż trudno mi zajmować stanowisko, świadomą czy nie - pewnie nie, bo jak zwykle zapewne chodzi tylko o karmienie swojego ego ).
Czemu wyrwany z kontekstu? Nawet nie podjęto próby spojrzenia na całość problemu.
Przede wszystkim, dlaczego Ci ludzie to robią? (skutki jakie niesie nieodpowiadania na to pytanie widzieliśmy nawet w tym wątku - zredukujmy populację ludzką do zera )
Śmierć istniała. Zawsze i wszędzie. Humanitarne zabijanie? Czy humanitarnym jest popełnienie samobójstwa poprzez wbicie sobie w trzewia wakizashi (krótkiego miecza), przejechanie od jednej nerki do drugiej (w uproszczeniu, bo samurajowie podcinali sobie tym ruchem tętnice)? Czy okrucieństwo - związane nie tylko zresztą z popełnianiem seppuku - dyskwalifikuje kulturę starożytnej Japonii i stawia ją automatycznie jako moralnie naganną?
Ekstrapolacja, która dokonuje się w umyśle po obejrzeniu tego filmu jest nadinterpretacją. Stajemy się ofiarą naszej własnej wrażliwości. To nie my krzywdzimy te zwierzęta. Na tym forum chyba nie trzeba - albo może trzeba właśnie - mówić, jak łatwo zmanipulować człowiekiem za pomocą zgrabnie przedstawionych "filmów". Kiedy w grę wchodzą takie silne emocje o manipulację tym łatwiej.
Nie wchodząc w szczegóły zdrowotne żywienia się "korzonkami", patrząc na przeróżne plemiona na całej kuli ziemskiej trudno w ogóle zakładać, że jedzenie mięsa jest czymś obcym dla człowieka.
Nie ma ludzi odżywiających się samym mięsem. Są ludzie odżywiający się samymi roślinami. Wniosek, jakoby mięso było złe jest jednak conajmniej chybiony. Logiczny wniosek jest taki, że warzywa są ważniejszym elementym naszej diety. Kwestie wypośrodkowania są zapewne sporne, ale to raczej tutaj leży sedno problemu.
Reasumując, proponowałbym nie podejmowanie ważnych decyzji - nie tylko w kontekście tego filmu, jest to po prostu dobra okazja do przypomnienia - będąc w stanie niestabilności emocjonalnej. Ten film wpływa na emocje wrażliwego człowieka i zaburza jego normalne postępowanie. Chciałbym zwrócić uwagę, że NWO właśnie w ten sposób manipuluje masami - wywołując stany emocjonalne tam gdzie są one niewskazane.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Film ciekawy. Dzisiaj zjadłem frytki ; o
Ogólnie nie szokują mnie metody zabijania, bo czego się spodziewaliście? Ludzi też się nie zabija miło i grzecznie. Chociaż ta 'koszerna' maszyna była przerażająca, ale jak sam autor zwrócił uwagę gwałciła istniejące prawo.
Najbardziej szokujące są warunki przemysłu mięsnego. Upchać jak najwięcej w jak najmniejszym miejscu, tak samo w transporcie. To niewiarygodne, nigdy bym nie mógł tak pracować jak ci ludzie. Czemu tego nikt nie kontroluje? Wielkie korporacje mięsne powinny być 24h monitorowane. Przecież to trafia na nasze stoły! Nikogo to nie obchodzi??
IMO robieniem mięsa powinni się zajmować drobni rolnicy a nie wielkie firmy nastawione na zysk i wzrost. TO JEST NASZE JEDZENIE DO CHOLERY! Pozwalamy im na o wiele za dużo. I nikogo zdaje się to nie obchodzić. Od takich spraw jest telewizja. Szkoda, że media są skorumpowane, oj szkoda.
_________________ TRUTH IS OUT THERE:
www.911truth.org www.whatreallyhappened.com http://www.youtube.com/user/stopcenzurze www.korwin-mikke.pl www.partiawip.pl
widząc zwierzę w klatce, którą mu zbudowałeś
jesteś pewien po której jesteś stronie?
lepiej nie patrz mu zbyt głęboko w oczy
jesteś pewien po której stronie lustra się znajdujesz?
zobacz bezpieczeństwo życia, które stworzyłeś
wszystko na swoim miejscu
poczuj pustkę wewnątrz swojego serca
a wszystko będzie tam, gdzie jego miejsce
a co jeśli wszystko wokół ciebie
nie jest takim, jakie się wydaje?
co jeśli cały świat który podobno znałeś
to tylko skomplikowany sen?
kiedy patrzysz na swoje odbicie
czy tym właśnie chciałeś być?
a jeśli mógłbyś spojrzeć przez pęknięcia?
czy odnalazłbyś siebie zbyt przestraszonego by spojrzeć?
co z tym światem, który masz w swojej głowie
czy to tylko twój wymysł?
twoje diabły, twoja broń, wszyscy żywi i umarli
a tak naprawdę jesteś całkiem sam?
możesz trwać w tym złudzeniu
to twój wybór w co wierzysz
wciąż się rozglądasz, lecz nie możesz znaleźć lasu
podczas gdy chowasz się między drzewami
a co jeśli wszystko wokół ciebie
nie jest takim, jakie się wydaje?
co jeśli cały świat który podobno znałeś
to tylko skomplikowany sen?
kiedy patrzysz na swoje odbicie
czy tym właśnie chciałeś być?
a jeśli mógłbyś spojrzeć przez pęknięcia?
czy odnalazłbyś siebie zbyt przestraszonego by spojrzeć?"
Wzruszające Astrit _________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Wiesz że Cię lubię
Ah, nie pamiętam od kiedy mięcha do ust nie wtykam jak wynika z postu powyżej ;P
Buzial !
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 00:44, 13 Mar '09
Temat postu:
tiaa, dobrze ze ziemniaki nie uciakaja bo byscie nie mieli co jesc zycie karmi sie zyciem i nikt tego nie zmieni niezaleznie jak bardzo bedziecie sie oszukiwac. inna sprawa to stosunek do zwierzat i siebie nawzajem jaki od niepamietnych czasow maja biali ludzie. cos z nasza rasa jest jednak nie tak - chyba faktycznie pochodzimy z marsa tak jak mowi icke. brak empatii to straszne kalectwo. chyba najzdrowszy stosunek maja do uboju koszerni zydzi - gdyby indianie hodowali zwierzeta to pewnie robiliby podobnie. tak czy inaczej wegetarianizm jest w moim mniemaniu jakas forma niedojrzalosci i swiadczy o problemie z akceptacja rzeczywistosci taka jaka jest
zycie karmi sie zyciem i nikt tego nie zmieni niezaleznie jak bardzo bedziecie sie oszukiwac
Swietna formulka Al- podejrzewam, ze elity powtarzaja ja sobie za kazdym razem kiedy pomysla o zamordowanych na Bliskim Wschodzie i w krajach Trzeciego Swiata..
ee tam te szaraczki z dolu nie zasluguja na zycie- sa mniej inteligentni od nas, nie urodzili sie w cywilizowanym kraju, nie maja wyksztalcenia prosto z Yale i nie mieli tyle szczescia oraz elokwencji aby dostac sie do naszych kregow. Jezeli faktycznie byliby cos warci to juz dawno zasililiby nasze szeregi. Chyba musi byc jakis powod dlaczego oni sa tam gdzie sa a my jestesmy elita, prawda? w koncu to ta wiekszosc z dolu piramidy jest idiotami.. no coz- zycie, przeznaczenie, taka juz kolej losu? Silniejszy zjada mniejszego..(powyzsze zdania takze tycza sie ciebie moj drogi)
Al Kohol napisał:
(...) tak czy inaczej wegetarianizm jest w moim mniemaniu jakas forma niedojrzalosci i problemem z akceptacja rzeczywistosci taka jaka jest
No prosze Al Kohol! Zaakceptuj swoj los! Jestes owieczka z samego dolu drabiny i jesli wprowadza stan wojenny czy Nowy porzadek to nie jestes na tyle warty aby przezyc..- nie urodziles sie w elitach, jestes zwykla owieczka.. pogodz sie z tym, przestan walczyc, poddaj sie. Nie wiem jak w ogole mozna nie zauwazyc podobienstw naszej sytuacji do braci mniejszych z nizszego od nas szczebla lancucha pokarmowego? uups- czyzbys nagle zdal sobie sprawe, ze w tym kontekscie to ty wystepujesz w roli zwierzyny?
Otworzylam w koncu oczy i dziekuje z calego serca tworcom tego filmu o przywalenie mi moralnym mlotem w leb!
Powiem wiecej: Ty podswiadomie wiesz, ze jedzenie miesa jest moralnie naganne, ale podales te argumenty bo chcesz sie przed soba usprawiedliwic! Nie jestes ani troche lepszy od ludzi ktorzy oszukuja sie, ze wszystko jest ok, wola wierzyc TVN-owi, myslec ze glosy jakoze 9/11 byl inside job to teoria spiskowa i zamykaja oczy na to co sie dzisiaj dzieje na swiecie! i przyznaj sie przed samym soba, nie przede mna, nie na forum, ale PRZED SAMYM SOBA!
tak wlasnie sobie myslalam dzisiaj o tym schemacie czlowiek-mieso/elita-owieczka, i jesli Icke lub Jones nie sa wegetarianami (sadzac po nagromadzonym sadelku na brzusiu, to raczej nie..) ale gdybym oficjalnie dowiedziala sie, ze jedza mieso, to strasznie umniejszyloby im to wiarygodnosci jako truthseekerow.
Nie mozesz zamykac oczu na prawde, ze nie jestesmy genetycznie oraz fizjologicznie predysponowanym gatunkiem do jedzenia miesa i ze popieranie przemyslu miesnego przyczynia sie do wiekszego cierpienia innych istot z powodu rozpieszczenia wyrafinowanych kubkow smakowych czyli inaczej- z wlasnej kurwa wygody!!!
Mam nadzieje, ze to przemyslisz. W przeciwnym razie kazdy z twoich 340 postow napisanych na forum prawdy byl gowno warty.
AlkoHol jutro Ci odpisze _________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 02:46, 13 Mar '09
Temat postu:
w istocie - to jest swietna formulka, bo prawdziwa. a co do tego maja elity? sugerujesz ze importuja ciala irakijczykow i zjadaja je? hmm ciekawa koncepcja. moze bohemian grove tak robia, jak myslisz? rytualny kanibalizm. brzmi niezle, moze z czasem ktos zalozy taki watek na prawdzie. wystarczy zeby alex jones o tym powiedzial to bedzie na pewno
a tak na powaznie to chyba nie chcesz mi powiedziec ze wsuwasz kamienie, co? albo glebe? a moze zywisz sie powietrzem? moze jestes cala zielona i pobierasz energie sloneczna? bo jesli nie to wybacz ale zywisz sie zyciem. co prawda takim co nie ucieka i nie ryczy zabijane, ale tez odczuwajacym. tez "bratem mniejszym". i co teraz? chlip chlip
tak, jestem owieczka z samego dolu drabiny i cos ci powiem - zwisa mi to. akceptuje to bo jestem szczesliwym czlowiekiem albo inaczej - jestem szczesliwym czlowiekiem, bo akceptuje to. zyje w "tu i teraz" a nie w wyimaginowanym, nieistniejacym jutrze. moje zadowolenie wplywa na sume zadowolenia swiatowego i tym samym jest stokrotnie bardziej pozyteczne dla ogolu niz rozsiewana tutaj kazdego dnia propaganda strachu. jak przyjda mnie zabic to uciekne albo bede sie bronic, nie wiem. ale bede to robil w sytuacji REALNEGO zagrozenia.
a moralnie naganne jest juz samo zycie w tej rzeczywistosci. wiec jesli udalo mi sie zaakceptowac ten pierwszy, podstawowy fakt to cala reszta to juz latwizna, z jedzeniem miesa na czele.
natomiast bym bardzo uwazal z rzucaniem tekstow o naszym rzekomym genetycznym uwarunkowaniu na niejedzenie miesa, bo dokladnie taki sam argument przedstawiaja zwolennicy jedzenia miesa. i kto ma racje? sugeruje zapoznac sie troche bardziej z tematem.
a co do wygody to powiem ci co nia jest - wmawianie sobie ze jak nie jem miesa to jestem lepszym czlowiekiem i moge pouczac innych. to jest wlasnie wygoda. moge byc chujem dla wszystkich kazdego dnia, ale nie jem miesa wiec i tak jestem od nich lepszy, czyz nie jest tak? moge opieprzac wszystkich w niewybrednych slowach, ale nie jem miesa wiec i tak jestem do przodu.
mam nadzieje ze to przemyslisz a moje posty moga sobie byc gowno warte. najprawdopodobniej sa, podobnie z reszta jak i twoje i reszty ferajny. gowno tu robimy, taka jest prawda. zabijamy czas, nic wiecej.
bo akceptuje to. zyje w "tu i teraz" a nie w wyimaginowanym, nieistniejacym jutrze. moje zadowolenie wplywa na sume zadowolenia swiatowego i tym samym jest stokrotnie bardziej pozyteczne dla ogolu niz rozsiewana tutaj kazdego dnia propaganda strachu. jak przyjda mnie zabic to uciekne albo bede sie bronic, nie wiem. ale bede to robil w sytuacji REALNEGO zagrozenia.
myślisz że jak ktos nie zajada się mięsem to nie akceptuje "tu i teraz"...wręcz przeciwnie bardziej nawet bo czasami przeszłość dla niego nieistnieje a przyszłosć nic nie znaczy
więc nie osądzaj wszystkich jedną miarką...poza tym powiem ci że jedzenie mięsa nie jest w cale taką łatwizną jak i nie jedzenie tegoż mięsa.
Al Kohol napisał:
moge byc chujem dla wszystkich kazdego dnia, ale nie jem miesa wiec i tak jestem od nich lepszy, czyz nie jest tak? moge opieprzac wszystkich w niewybrednych slowach, ale nie jem miesa wiec i tak jestem do przodu.
ale co to znaczy lepszy???...-dłuższy? -grubszy? -bardziej zwinny? gdybyś napisał zdrowszy to mogłabym podyskutować...
Al Kohol napisał:
natomiast bym bardzo uwazal z rzucaniem tekstow o naszym rzekomym genetycznym uwarunkowaniu na niejedzenie miesa, bo dokladnie taki sam argument przedstawiaja zwolennicy jedzenia miesa. i kto ma racje? sugeruje zapoznac sie troche bardziej z tematem.
nie jestem zawodowym genetykiem, nie jest mi to do szczęscia potrzebne , ale weź pod uwagę ze jeśli dziecko ludzkie zostałoby całkowicie pozostawione to nie polowałoby na zwierzęta żeby się uchronić przed głodem tylko zapewne skorzystałoby z intuicji lub moze i instynktu samozachowawczego i zajadałoby to co rośnie dostępne dla jego mozliwosci zjadania ...ponieważ nie ma kłów, pazurów i agresywnosci podobnej do typowych drapieżców.
To że człowiek "poluje", zabija nie jest jego naturalną skłonnoscia tylko nawykiem przekazanym z pokolenia na pokolenie.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:16, 13 Mar '09
Temat postu:
Cytat:
nie jestem zawodowym genetykiem, nie jest mi to do szczęscia potrzebne , ale weź pod uwagę ze jeśli dziecko ludzkie zostałoby całkowicie pozostawione to nie polowałoby na zwierzęta żeby się uchronić przed głodem tylko zapewne skorzystałoby z intuicji lub moze i instynktu samozachowawczego i zajadałoby to co rośnie dostępne dla jego mozliwosci zjadania ...ponieważ nie ma kłów, pazurów i agresywnosci podobnej do typowych drapieżców.
nie sądzę ,że dziecko nie polowałoby na zwierzęta i właśnie uważam ,że skorzystałoby z instynktu samozachowawczego i zjadałoby to co akurat ma pod ręką byle by zaspokoić głód i instynkt przeżycia.
Mój pogląd wywodzi się stąd ,że człowiek jest wielkim procesem socjalizacji.
Poza tym jesteśmy zwierzęciem z iskrą ducha.
Kiedyś zapytano studentów czy sądzicie ,że jeśli człowieka nie nauczono by chodzić to czy po jakimś czasie nauczył by się chodzić na dwóch nogach czy być może pozostałby na czworakach.
Wtedy wydawało mi się ,że człowiek nauczyłby się jakoś samoistnie chodzić na dwóch nogach.
Odpowiedź była inna pozostałby na czworakach.
Niedawno też oglądałam film ...dziewczynka około 8 lat pozostawiona bez opieki w czasie II wojny światowej (rodziców wywieźli do obozów) żywiła się także surowym mięsem królika mieszkając w lesie.
Właśnie instynkt ''nakazuję''czynić nam wszystko byle by samemu przeżyć.
I jestem pewna ,że w razie zagrożenia życia większość wegetarian zabiłoby jakoś zwierzynę w celu zachowania własnego życia. -Ja bym bynajmniej tak zrobiła.
Film ''alive'' ukazał ,że nawet w celu przeżycia istota ludzka jest zdolna zjeść trupa przyjaciela.
Co do filmu osobiście ja nie oglądam filmów takiego typu , gdyż jestem zbyt wrażliwa na krzywdę zwierząt. Muszę się też przyznać ,że cierpienie zwierząt jest dla mnie bardziej wstrząsające niż cierpienie dzieci. ( nie wiem może są to objawy jakiejś patologii części procesu mojego odczuwania-ale tak mam)
Sama mięso jadam rzadko. Nie przepadam za mięsem.
Ale lubię mięso wędzone w szczególności.
Mnie w tym wszystkim bardziej zastanawia dlaczego ta rzeczywistość została tak urządzona ,że aby przeżyć zwierzęta muszą polować i zjadać siebie nawzajem?
Dlaczego ,aby przeżyć musi panować prawo silniejszego i sprytniejszego?
Dlaczego tak jest ,że ktoś musi dominować ,a ktoś inny musi zostać zdominowanym?
Dlaczego ta rzeczywistość została w ten sposób wykreowana , a my przez nią jesteśmy zdeterminowani?
wystarczy cytat, ktory podalam.. przykre, ze nie widzisz w nim hipokryzji Zamykasz oczy na krzywde zwierzat, bo jestes zbyt wrazliwa na krzywde zwierzat??? Toz to HIPER-EKSTRA-SUPER-kryzja..
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:42, 13 Mar '09
Temat postu:
heh teraz wykazałaś się ignorancją poprosiłam Cie o argumentację...i jej nie ma.
Czyli argumentacją jest Twój subiektywny osąd.
Może spróbuje odpowiedzieć przypuszczając co Cie ''boli'' w moim podejściu.
Nie lubię strasznie oglądać przemocy stosowanej wobec zwierząt. I jej nie oglądam..choć widziałam i słyszałam wcześniej jakieś relacje.
Dlaczego bardziej nie lubię oglądać cierpiących dzieci niż zwierząt?.
Heh mam pewne przypuszczenie ,że wynika to stąd ,że dziecko to też człowiek i prędzej czy później wyrośnie z niego jakiś mały ''potwór''
A zwierzę wydaję mi się po prostu takie niewinne.
Mięso jadam kiedy odczuwam taką potrzebę czyli kiedy mój organizm mi mówi: potrzebujesz mięsa i wtedy je jem.
Zdarza się tak ,że nie jadam mięsa pół roku.
A później jem codziennie przez tydzień bo odczuwam taką potrzebę.
Teraz np. od jakiegoś roku nie jadam kurczaka bo nie odczuwam takiej potrzeby.
Uważam ,że sadystyczne i bestialskie zabijanie zwierząt jest hańbą dla tej osoby/systemu
Natomiast jeśli musimy zabić ,żeby samemu przeżyć to powinno być to robione godnie.
Taką wyznaję filozofię i nie widzę osobiście w niej hipokryzji.
Problem obecnie ludzkości jest konsumpcjonizmie i wiecznej nadwyżce.
Zabijać po to ,żeby potem wyrzucić połowę. , a nie po to ,aby przeżyć.
Konsumpcjonizm wykreowany przez korporację i media to jest n największych problemów naszych czasów.
Nie zamykam oczu , gdyż widziałam już podobne filmy i nie mam zamiaru przeżywać tego jeszcze raz jestem w pełni świadoma ludzkiego okrucieństwa.
Nie wiem dlaczego reagujesz agresja.. argumentacja mojej opinii byla w postaci zacytowania twojej wypowiedzi- przepraszam cie, ale wg mnie po prostu komentarz byl zbedny bo cytat byl na tyle wymowny, ze "bije po oczach" hipokryzja.. Problem nie znika tylko dlatego, ze go nie widzimy. Potepiane tak przez ciebie bestialstwo w stosunku do zwierzat nie zmniejszy sie kiedy odwrocisz wzrok w druga strone. Zmniejszy sie kiedy podejmiesz jakas akcje- co uswiadomil mi wlasnie omawiany film. Taka akcja moze byc wykonywanie i popieranie dzialan na rzecz zwierzat lub poprostu najprostszy w swiecie bojkot- wegetarianizm i odrzucenie wyrobow odziezowych ze zwierzat: skor, futer itp. Mysle ze powinnas obejrzec film, wtedy moze dobitniej wyrobisz sobie zdanie o bestialstwie i krzywdach wyrzadzanych na zwierzetach.. ale wiesz co, rozumiem cie- wczesniej myslalam tak samo jak ty.
Tańcząca z wilkami napisał:
Uważam ,że sadystyczne i bestialskie zabijanie zwierząt jest hańbą dla tej osoby/systemu
Natomiast jeśli musimy zabić ,żeby samemu przeżyć to powinno być to robione godnie.
Zgadzam sie, problem w tym ze ZADNE jedzone przez ciebie mieso nie bylo zabite godnie i humanitarnie. No chyba, ze sama je zabijasz, w co watpie.. kazde miesko, kiedy zylo jeszcze sobie w postaci swinki lub krowki przechodzilo wielkie katusze i cierpienie aby potem trafic na twoj talerz.
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4, 5...9, 10, 11 »
Strona 4 z 11
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
Wiki2
Wykop2
Linki
Szukaj
Ekipa
Rejestracja
Zaloguj
moze to zabrzmi trywialnie, ale po obejrzeniu filmu z ciekawosci zajrzalam do zamrazarki i teraz wiem, ze nigdy nie spojrze juz na kurczaka w ten sam sposob.. tworcy filmu poczynili bardzo, ale to bardzo madry zabieg- przedstawili zwierzeta jako czule, wrazliwe i rozumne istoty, co uswiadomilo mi, ze taki plasterek wedliny nie byl tylko nieczulym, bezosobowym plasterkiem wedliny 
przechodze na wege.. zdrowiej bedzie, a i tak nigdy tak strasznie nie przepadalam za miesem.. z jednego tylko nie jestem w stanie zrezygnowac- ryby i owoce morza- no nie ma takiej opcji, poza tym kwasy Omega 3 i B12 trudno byloby czymkolwiek zastapic.. nawet taka schiza po obejrzeniu tego filmu mi sie wkrecila do glowy- odpowiednik kurczaka czy indyka w formie ludzkiej i wyzsze intelektualnie od ludzi istoty, ktore tak jak my patrosza, obcinaja niejadalne konczyny i wnetrznosci, potem doprawiaja do smaku i myk do piekarnika.. a potem tylko ladnie udekorowac takiego pieczonego czlowieka i jak znalazl na uroczysty obiad z rodzina 
zycie karmi sie zyciem i nikt tego nie zmieni niezaleznie jak bardzo bedziecie sie oszukiwac. inna sprawa to stosunek do zwierzat i siebie nawzajem jaki od niepamietnych czasow maja biali ludzie. cos z nasza rasa jest jednak nie tak - chyba faktycznie pochodzimy z marsa tak jak mowi icke. brak empatii to straszne kalectwo. chyba najzdrowszy stosunek maja do uboju koszerni zydzi - gdyby indianie hodowali zwierzeta to pewnie robiliby podobnie. tak czy inaczej wegetarianizm jest w moim mniemaniu jakas forma niedojrzalosci i swiadczy o problemie z akceptacja rzeczywistosci taka jaka jest 
hmm ciekawa koncepcja. moze bohemian grove tak robia, jak myslisz? rytualny kanibalizm. brzmi niezle, moze z czasem ktos zalozy taki watek na prawdzie. wystarczy zeby alex jones o tym powiedzial to bedzie na pewno 
a moje posty moga sobie byc gowno warte. najprawdopodobniej sa, podobnie z reszta jak i twoje i reszty ferajny. gowno tu robimy, taka jest prawda. zabijamy czas, nic wiecej.
, a nie po to ,aby przeżyć.
