I tu masz rację Adun. Dał bym sobie rękę odciąć, że budynki WTC 1, 2 i 3 nie zawaliłby się w taki sposób gdyby nie materiały wybuchowe. Wiesz dlaczego? Bo wiem, że prawa fizyki to nie to samo co spekulacja czy ten kawałek metalu na zdjęciu pochodzi z samolotu, okrętu, tramwaju czy rosyjskiej łodzi podwodnej.
Wielkość określająca temperaturę pokazuje, że podczas pożaru węglowodorowego już po 5 min zostaje osiągnięta temperatura ponad 900°C, podczas gdy w pożarze standardowym podobna temperatura powstaje dopiero po 60 min trwania pożaru. Poza tym strumień ciepła w pożarze węglowodorowym osiąga ponad dwukrotnie większą wartość niż w pożarze standardowym. Oznacza to znacznie większe oddziaływanie pożaru węglowodorowego na budowlane elementy konstrukcyjne niż w przypadku pożarów tradycyjnych. We wczesnych latach osiemdziesiątych pojawiły się i rozwinęły wymagania dotyczące pożarów węglowodorowych, niestety nie było akceptowalnych norm w Europie. Regulacje i wytyczne dotyczące badań zostały przejęte z doświadczeń przemysłu petrochemicznego: IMO (International Maritime Organisation) oraz SOLAS (International Convention for the Safety of Life at Sea).[...]
Przyrost temperatury pożaru wg krzywej węglowodorowej (PN-EN 1363-2) pokazuje
poniższe zestawienie (czas trwania – temperatura)
5 min - 928 °C
15 min – 1051 °C
30 min – 1078 °C
60 min – 1080 °C
90 min – 1080 °C
120 min – 1080 °C
[...]
Wymagany poziom ochrony jest określony przez ustawowe kryteria (przyjęte na podstawie czasu i temperatury). Czas odporności ogniowej mieści się zazwyczaj w zakresie od kilkunastu minut do kilku godzin. Klasę odporności ogniowej, w zależności od obowiązujących norm, wyznacza czas (w godzinach lub minutach), w którym konstrukcja powinna spełnić założone kryteria.
Konstrukcje stalowe tracą nośność przy temperaturze ok.550°C i niektóre normy przyjmowały 538°C jako poziom krytyczny. Dlatego właśnie odporność ogniowa definiowana jest jako liczba godzin (minut), podczas których poddana działaniu ognia konstrukcja stalowa zachowuje temperaturę poniżej krytycznego poziomu. Obowiązujące obecnie normy nie precyzują jednoznacznie wartości temperatury krytycznej dla konstrukcji stalowych, uzależniona jest ona od wielkości obciążenia oraz od wymaganej klasy odporności ogniowej.
Powszechnie znane normy odnoszące się do pożarów standardowych nie są odpowiednie dla przypadków pożaru węglowodorowego. Krzywą standardową charakteryzuje dosyć powolny wzrost temperatury, do ok. 945°C po 60 minutach. W pożarach węglowodorowych temperatura gwałtownie rośnie, do ponad 900°C w ciągu 5 min, w dalszym etapie osiąga znacznie wyższe wartości (pomiędzy 1080°C a 1100°C).
Ostatnio dużo uwagi poświęca się pożarom gazów węglowodorowych, tzw. jet fire, w których wyciekający wysokosprężony gaz węglowodorowy zapala się, wytwarzając płomienie, które osiągają prędkość 150 m/s. Normowy pożar jet fire, opracowany wspólnie przez UK Health and Safety Executive oraz Norwegian Petroleum, odnosi się przede wszystkim do instalacji na platformach wiertniczych.
Osobnym problemem jest zagrożenie terroryzmem.Wydarzenia z 11września 2001 roku otworzyły nowy rozdział w dziedzinie pożarów węglowodorowych, gdzie oprócz temperatury ważnym czynnikiem mającym wpływ na zachowanie się konstrukcji w sytuacji krytycznej jest odporność na eksplozje. Istnieje niewiele prawnych regulacji dotyczących wymagań ochrony przeciwpożarowej w przemyśle wysokiego ryzyka: chemicznym i petrochemicznym. W większości wypadków odpowiedzialność za oszacowanie stopnia ryzyka i przyjęcie odpowiedniego zabezpieczenia leży po stronie właścicieli, użytkowników
i firm ubezpieczeniowych.
Cytat:
podrzuc jakas odpowiedz debunkerow na tych pilotow/ekspertow:
A skąd pilot ma wiedzieć jak sie buduje budynek? On przecież lata a nie buduje wieżowce...sam sobie chłopie zaprzeczasz.
Ogólem rzecz ujmując - budynek zawalił sie przez temperature wytworzoną wewnątrz wieżowca, uszkodzenie tzw. rdzenia oraz samych ludzi napierających z wyższych pięter schodząc, próbując zejśc w dół...
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:11, 10 Sie '08
Temat postu:
Kolega skupia się na próbie wytłumaczenia momentu inicjacji walenia się budynków WTC. Pamiętaj, że nie całe budynki się paliły. Poniżej miejsca uderzenia samolotów budynki były nienaruszone (wg wersji oficjalnej). Obejrzyj kilkanaście/ kilkadziesiąt razy filmy walących się budynków, przypomnij sobie lekcję fizyki dotyczącą swobodnego spadania obiektów na Ziemi i zastanów się co tu nie gra
Rozpisałeś się na temat temperatury zupełnie ignorując najważniejsze fakty. Budynki WTC 1 i 2 waliły się po największej linii oporu, walenie się przyspieszało niemal z przyśpieszeniem ziemskim co sprawiło, że 400 metrowy budynek zawalił się w ok 15 s. Budynek WTC7 (ponad 100 metrów) zawalił się w 6,5 s.
Przeanalizuj też to:
JackBlood napisał:
Największy mankament tego dnia to fakt, że energia potencjalna wieży WTC 1, 2 wynikająca z siły grawitacji to X,
a energia potrzebna do:
- zerwania milionów nitowanych połączeń,
- stopienia stali w piwnicach
- utrzymania wysokiej temperatury tygodnie po 911
- sproszkowania setek tysięcy ton betonu,
- wystrzelenia kilkutonowych fragmentów stalowych na odległość kilkudziesięciu metrów,
- stworzenia i ekspansji do rozmiarów Manhattanu chmury pyłu (jak po wybuchu wulkanu)...
w !!!15 SEKUND!!! potrzeba energii minimum 10X (sama energia potrzebna do stworzenia chmury pyłu jest 10 razy większa od energii potencjalnej stojącej wieży).
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:21, 10 Sie '08
Temat postu:
Pamiętacie dlaczego karateka uderzając z pięści w kilka betonowych 1 cm płyt przebija się z prawie niezmienioną prędkością do samej Ziemi? Bo energia uderzenia była na tyle duża, że podczas gdy kolejne płyty pękały nie oddawały one energii ręce tylko na kolejne niższe warstwy płyt, aż do samej ziemi na której energia została rozproszona. Jest to jedyny możliwy argument za teorią naleśnikową, ale jest jedno ale... powinny zostać pionowe podpory - główne stalowe wieże nośne WTC, a jednak w ogóle nie zostają. Tak jak karateka uderzając nie rozwala cegłówek na których płyty są oparte. Jak mi to ktoś wyjaśni to teoria naleśnikowa jest możliwa. Póki co jest to bujda na kółkach:)
Dołączył: 15 Sie 2007 Posty: 1071
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:29, 10 Sie '08
Temat postu:
JA napisał:
Pamiętacie dlaczego karateka uderzając z pięści w kilka betonowych 1 cm płyt przebija się z prawie niezmienioną prędkością do samej Ziemi? Bo energia uderzenia była na tyle duża, że podczas gdy kolejne płyty pękały nie oddawały one energii ręce tylko na kolejne niższe warstwy płyt, aż do samej ziemi na której energia została rozproszona. Jest to jedyny możliwy argument za teorią naleśnikową, ale jest jedno ale... powinny zostać pionowe podpory - główne stalowe wieże nośne WTC, a jednak w ogóle nie zostają. Tak jak karateka uderzając nie rozwala cegłówek na których płyty są oparte. Jak mi to ktoś wyjaśni to teoria naleśnikowa jest możliwa. Póki co jest to bujda na kółkach:)
Karateka używa siły mięśni + siły grawitacji.
W przypadku walenia się budynków WTC mamy do dyspozycji tylko siłę grawitacji. To jak naciągnięty łuk. Mamy do dyspozycji tylko energię potencjalna i ani dżula więcej (oficjalnie). Ta energia (oficjalnie) powinna starczyć na wszystko to co wymieniłem powyżej.
Zastanówcie się nad tym.
Dokładniej więc mamy tu przypadek karateki stojącego na płytach i jedna płyta z powodu ognia pęka (oficjalnie ). Czy karateka przebije się przez wszystkie płyty? A jeżeli tak to czy spadnie na ziemię w takim samym czasie jak by pod nim nie było płyt?
_________________ "Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Dołączył: 12 Cze 2008 Posty: 1549
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:58, 10 Sie '08
Temat postu:
Nie o to mi się rozchodziło. Górna część WTC - ta co spadała - jest pięścią. Jej uderzenie w kolejne niższe kondygnacje nie spowodowałoby zwolnienia spadania, a energia, która została włożona w przebicie kolejnego piętra częściowo zostawałaby rozproszona, a częściowo przekazywana niżej. Stąd niewielka różnica w prędkości swobodnego walenia sie WTC. Siła grawitacji oddziałująca na tak wielką masę byłaby w tym wypadku właśnie napiętym mięśniem. Jest to możliwe! Tylko jak wyjaśnić to, że centralnych kolumn nie ma... w ich przypadku przekazywanie energii z piętra na piętro jest niemożliwe. Zawalenie ich w ten sposób jest niemożliwe wg mnie. Dlatego mówię, że jak to ktoś sensownie wyjaśni to wtedy teoria naleśnikowa jest możliwa. Wątpię w to jednak... Dlatego jest to bujda na kółkach. Ktoś musiał pociąć te kolumny, żeby one też sie zawaliły.
To co dodałeś już całkowicie wyklucza taką możliwość....
Dołączył: 20 Lip 2008 Posty: 801
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:22, 10 Sie '08
Temat postu:
Od strony technicznej JackBlood, Voltar, Waha, Bimi i spolka merytorycznie zwyciezyla z Moonwalkiem, Adunem i spółką. Moze zwolennicy oficjalnej wersji podadza konkretne liczby, dane techniczne na poparcie swojej tezy i racza odpowiedziec na konkretne pytania JackBlood'a i innych? Zaznaczam ze jesli juz jestescie w posiadaniu takowych danych, to rzecz jasna wchodza w rachube dane ze zrodel niezaleznych od rzadu, a nie z FEMA np.
Jak wytlumaczycie nienaturalne tempo zawalania sie budynkow albo wybuchy w oknach na nizszych kondygnacjach (zarejestrowane przez rozne kamery z roznych perspektyw?) jeszcze przed calkowitym zawaleniem sie budynkow? Moze jakims sekretarkom w biurach akurat w tym samym momencie wybuchly butle gazowe? Pytanie tylko co tam robily(butle, nie sekretarki)
Byc moze grawitacja w swojej historii liczacej miliardy lat zrobila akurat na te 15 sekund w dziejach maly drobniutki wyjatek i postanowila zrobic psikusa mieszkancom Ziemi? Czarny humor ma ta pani grawitacja doprawdy. Tylko ze takie prawdopodobienstwo jest rowne prawdopodobienstwu ze na ogromnej plazy wielkosci naszej planety wyciagniemy losowo jedno ziarenko piasku, i to bedzie akurat to ziarenko ktore bylo wczesniej losowo wyciagniete przez kogos innego. Byc moze Adun masz takie szczescie skoro wierzysz w oficjalna wersje - zagraj zatem w lotka we wtorek
Dodatkowo na poparcie dowodow technicznych sa tez dowody czysto zdroworozsadkowe, wysmiewajace wrecz oficjalna wersje np:
- najpotezniejsze sluzby specjalne wspolczesnego swiata, CIA, FBI nie potrafily zapobiec atakom kilkunastu pastuszkow z krajow arabskich uzbrojonych w nozyki do rozcinania kartonow. Gdzie byl ten cudowny wywiad ktoremu uwadze nie ujdzie nawet pierdniecie wielblada na pustyni w Omanie?
- czemu kilku z rzekomych "terrorystow" ktorzy uderzyli samolotem w budynki WTC nadal zyje i maja sie dobrze? Mahomet tuz przed impaktem wzial ich na swoj magiczny latajacy dywan i zabral z powrotem do domu?
- Larry Silverstein ubezpeczyl tuz przed wypadkami swoje WTC w razie wlasnie takich eventow. Gruba forse koles zgarnal, tez powinien zagrac w lotka skoro ma takiego farta.
- Patriot Act byl gotowy w tydzine po 11 wrzesnia. Co za szybka legislatura w tych Stanach! Tusk i spolka powinni jechac na korepetycje do Kongresu! Tak potezna ustawa w tydzien!
- tysiace kobiet na sweicie chcialyby poznac tego chirurga plastycznego, ktory w tak szybki i precyzyjny sposob modeluje nos Bin Ladena ktory na swoich filmikach raz ma nosa greckiego mezczyzny a raz kluche a'la bialoruski rolnik. Chyba ze uprawia boks, to by wszystko tlumaczylo
- zwiazki rodziny Bin Laden i Busha z Carlyle Group
- albo to: http://prawda2.info/viewtopic.php?t=1217 - moze pastuszkowie z Afganistanu rzadza Hollywood?
- i tylko osoba w bialym kaftanie bezpieczenstwa nie widzi oczywistego zwiazku przyczynowo-skutkowego pomiedzy false flagiem z 9/11 i jego konsekwencja czyli "mandatem" na wojne na bliskim wschodzie.
Przyklady mozna mnozyc.
I naprawde rece mi opadaja jak widze takich absolutnych sheoples, takich ignorantow, takich naiwniakow, takich cwiercmozgow jak Adun i spolka ktorzy majac mase dowodow zarowno natury technicznej, filmowej czy zdroworozsadkowej nadal wierza w to ze pan Abdullah z kolegami pastuszkami zorganizowal najwieskza akcje w historii ludzkosci. Nie dosc ze wykiwali CIA i wszystkie inne wywiady na sweicie, nie dosc ze w mgnieniu oka posprzatali Pentagon, nie dosc ze kilku z nich zmartwychstalo po ataku to jeszcze zdolali przekonac nieugieta pania grawitacje zeby na 15 sekund zmienila swoje zyciowe nawyki i przyzwyczajenia. Copperfield nie umialby wykonac takiej iluzji. Brawo pastuszkom i Bin Ladenowi, ktory odkryl najlepszego chirurga w historii.
_________________ THE THREE FORCES
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:24, 10 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
Od strony technicznej JackBlood, Voltar, Waha, Bimi i spolka merytorycznie zwyciezyla z Moonwalkiem, Adunem i spółką
To, ze ty tak sadzisz, nie znaczy ze tak jest.
Cytat:
Moze zwolennicy oficjalnej wersji podadza konkretne liczby, dane techniczne na poparcie swojej tezy i racza odpowiedziec na konkretne pytania JackBlood'a i innych? Zaznaczam ze jesli juz jestescie w posiadaniu takowych danych, to rzecz jasna wchodza w rachube dane ze zrodel niezaleznych od rzadu, a nie z FEMA np.
Jak wytlumaczycie nienaturalne tempo zawalania sie budynkow albo wybuchy w oknach na nizszych kondygnacjach (zarejestrowane przez rozne kamery z roznych perspektyw?) jeszcze przed calkowitym zawaleniem sie budynkow? Moze jakims sekretarkom w biurach akurat w tym samym momencie wybuchly butle gazowe? Pytanie tylko co tam robily(butle, nie sekretarki)
Bylo juz i wyjasnialem tez sam. Po co sie powtarzac, skoro do zakutego lba nie dotrze? Zobacz co na ten temat mowi Jowenko, na ktorego sie tak powolujecie w sprawie WTC7...
Cytat:
Byc moze grawitacja w swojej historii liczacej miliardy lat zrobila akurat na te 15 sekund w dziejach maly drobniutki wyjatek i postanowila zrobic psikusa mieszkancom Ziemi? Czarny humor ma ta pani grawitacja doprawdy. Tylko ze takie prawdopodobienstwo jest rowne prawdopodobienstwu ze na ogromnej plazy wielkosci naszej planety wyciagniemy losowo jedno ziarenko piasku, i to bedzie akurat to ziarenko ktore bylo wczesniej losowo wyciagniete przez kogos innego.
Masz jakies wyksztalcenie fizyczne czy cos? Jakos dziesiatki tysiecy ekspertow widzialo upadek WTC chociazby w tv i nikt nie przeczyl, ze tak moglo sie stac.. Ty wiesz lepiej najwyrazniej.
Cytat:
najpotezniejsze sluzby specjalne wspolczesnego swiata, CIA, FBI nie potrafily zapobiec atakom kilkunastu pastuszkow z krajow arabskich uzbrojonych w nozyki do rozcinania kartonow.
Bzdura.. Przeczytaj co pisalem juz o tym w TYM temacie.. I nie manipuluj kolego, bo to juz sie nudne z waszej strony robi...
Cytat:
czemu kilku z rzekomych "terrorystow" ktorzy uderzyli samolotem w budynki WTC nadal zyje i maja sie dobrze?
Bzdura.
Cytat:
Larry Silverstein ubezpeczyl tuz przed wypadkami swoje WTC w razie wlasnie takich eventow. Gruba forse koles zgarnal, tez powinien zagrac w lotka skoro ma takiego farta.
Bzdura. Gdy konczy ci sie ubezpieczenie na samochod to co robisz? Czekasz, az bedzie wypadek, czy wykupujesz nastepne, zwlaszcza, gdy nielubiacy cie sasiad mowi ci, ze rozjebie ci samochod?
Cytat:
tysiace kobiet na sweicie chcialyby poznac tego chirurga plastycznego, ktory w tak szybki i precyzyjny sposob modeluje nos Bin Ladena ktory na swoich filmikach raz ma nosa greckiego mezczyzny a raz kluche a'la bialoruski rolnik. Chyba ze uprawia boks, to by wszystko tlumaczylo
Żal.pl
Cytat:
- i tylko osoba w bialym kaftanie bezpieczenstwa nie widzi oczywistego zwiazku przyczynowo-skutkowego pomiedzy false flagiem z 9/11 i jego konsekwencja czyli "mandatem" na wojne na bliskim wschodzie.
To, ze atak terrorystyczny zostal wykorzystany do wojny, nie zonacza, ze Bush za tym stoi, jakbys nie zauwazyl medrcu.
Cytat:
Tylko jak wyjaśnić to, że centralnych kolumn nie ma...
Masz na mysli moze te, ktore przetwaly glowne zawalenie sie WTC nr 2?
_________________ Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi. viewpost.php?p=47182
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:04, 10 Sie '08
Temat postu:
waha123 napisał:
Czy Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że cześci od tego silnika zostały wcześniej przywiezione np: ciężarówką i podłożone jako "dowód" ?
czy ty wacha123 zdajesz sobie sprawe co piszesz?
cięzarówką mogli przywieźć najwyzej niebieską wygódke z plastiku
odpowiadam w formie która najwyrazniej powinna cie zadowolić
rupieci było tyle ze wywozili je
flotą cięzarówek
przywiezli , podrzucili akurat w tym miejscu gdzie uderzyła zdalnie sterowana spłuczka od kibla
swoją droga to ciekawe że powoli akceptujecie fakt obecności szczątków boeinga w pentagonie
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:18, 10 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
Czy Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że cześci od tego silnika zostały wcześniej przywiezione np: ciężarówką i podłożone jako "dowód" ?
co ty pieprzysz
przeciez caly czas udowodniales ze TO NIEMOZLIWE
ze czesci byly tam wszytskicego, tylko nie odpowiedniego Boeinga
A setki czesci na trawniku, zostaly wypchniete ze schowkow podziemnych
(oczywiscie byly to jak wyzej, szczatki nie-boeinga)
Juz nawet widzialek konkretne nazwy, numery katalogowe itd
jakis samolotow nie-boeingow. To ze bylo kilka wersji to szczegol, bo wszytskie sie zgadzaly
Wszytskie wersje oprocz RB211-535
Bo tego silnika zabraklo w magazynie i musieli podrzucac jakies inne
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:34, 10 Sie '08
Temat postu:
moonwalk napisał:
co ty pieprzysz
przeciez caly czas udowodniales ze TO NIEMOZLIWE
ze czesci byly tam wszytskicego, tylko nie odpowiedniego Boeinga
A setki czesci na trawniku, zostaly wypchniete ze schowkow podziemnych
(oczywiscie byly to jak wyzej, szczatki nie-boeinga)
Mistrzu manipulacji.....ja wiem też to co ty, że teraz opinia rządzi. Dlatego nie myślcie sobie, że odpuszczę i zgodzę się na badziewiastą dezinformację.
1. Ciężarówka z badziewiem z wcześniejszego zdjęcia.
2. Gówniane blaszki po "boeningu"( możliwe, że napchane tym badziewiem było "to coś, co przywaliło w pentagon"?
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 20:36, 10 Sie '08
Temat postu:
Scorpio napisał:
czy ty wacha123 zdajesz sobie sprawe co piszesz?
cięzarówką mogli przywieźć najwyzej niebieską wygódke z plastiku
odpowiadam w formie która najwyrazniej powinna cie zadowolić
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 21:06, 10 Sie '08
Temat postu:
wacha123
czyli zgadzasz się że po katastrofie w pentagonie tu i tam walały się szczątki boeinga
nareszcie
pierdzielenie dwóch debili z filmu że szczątków boeinga nie było w pentagonie jest manipulacją
manipulacją którą łykaja nastoletni fascynaci ufo-kręgów i babajagi
nastoletni umysłowo
wacha123 napisał:
Czy Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że cześci od tego silnika zostały wcześniej przywiezione np: ciężarówką
szczątki przywieżli ciężarówką a póżniej chyłkiem ...
szczątki wynieśli w namiocie
pod drzewo
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 11:37, 11 Sie '08
Temat postu:
Scorpio napisał:
wacha123
czyli zgadzasz się że po katastrofie w pentagonie tu i tam walały się szczątki boeinga
nareszcie
pierdzielenie dwóch debili z filmu że szczątków boeinga nie było w pentagonie jest manipulacją
Powiem tak...nie było mnie tam...nie wiem, czy są to szczątki akurat "tego boeninga ileś tam"...ale jeżeli są to szczątki rzeczywiście "boeninga" to ich ilość a zwłaszcza ich "jakość" nie moga być dowodem na to, że w pentagon uderzył "boening"...a to z bardzo prostego powodu...na części leżące pod ścianą działał stosunkowo mały moment bezwładności...w związku z tym, dlaczego nie było żadnych śladów na ścianie od WIRNIKÓW SILNIKÓW, DLA KTÓRYCH TEN MOMENT BYŁ OGROMNY..powinny "wgryżć się ścianę" jak kombajn w kopalni węgla?
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:54, 11 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
Czy Ty naprawdę nie zdajesz sobie sprawy, że cześci od tego silnika zostały wcześniej przywiezione np: ciężarówką i podłożone jako "dowód" ?
I pracownicy pentagonu (zwlaszcza ci ktorzy tam zgineli) oczywiscie ich nie zauwazyli? Tak samo nie zauwazyli ladunkow wybuchowych? Bez komentarza.. Na tym forum glupota priorytet.
Czemu nie ustosunkujesz sie do tego, co widzieli swiadkowie? Boli, ze nie popieraja twoich bredni?
Co z latarniami? Tez scieli je ciazarówką?
A zdjecia są DOWODAMI, nie namacalnymi, ale takimi, ktore mozemy zobaczyc chociazby na obrazku. Ty natomiast zmyslasz sobie bzdury o ciezarowce przyworzacej czesci boeinga, na co nie masz ZADNYCH dowodow. Nawet w postaci wypowiedzi jakiegos swiadka... Żal mi ciebie.. Swiadczy tylko o paranoi. Niedlugo pewnie dogonisz Oriona aka "90% wież wyparowało". Polecam szybki kontakt z psychiatrą.
_________________ Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi. viewpost.php?p=47182
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20443
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:57, 11 Sie '08
Temat postu:
Adun napisał:
I pracownicy pentagonu (zwlaszcza ci ktorzy tam zgineli)...
zginęli??? chyba umarli ze śmiechu po tym, jak się dowiedzieli, że cały świat łyknął bajkę o boeingu.
nie słyszałem żeby ktoś zginął w pentagonie, z wyjątkiem pasażerów rzekomego lotu 77.
masz dostęp do jakiś innych źródeł informacji?
choćby już samo to jest dowodem na udział pracowników pentagonu w całym tym przekręcie.
latarnie to byle rolnik potrafi poukładać traktorem, więc to żaden dowód dopóki nie widać na filmie jak ścina je boeing.
a pracownicy pentagonu powiedzą tyle co skonfiskowane kamery - czyli absolutne zero.
oni doskonale wiedzą, że to był inside job i że puszczając parę narazili by się największym barbarzyńcom z jakimi można mieć do czynienia w usa. nawet jeśli nie zależy im na pracy to na pewno wolą żyć niż popełnić samobójstwo albo dostać ataku serca.
dla ludzi którzy zorganizowali 9/11 jeden amerykanin wte czy wewte nie robi najmniejszej różnicy.
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:21, 11 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
nie słyszałem żeby ktoś zginął w pentagonie, z wyjątkiem pasażerów rzekomego lotu 77.
To tylko dowod na to, jak ograniczonym debilem jestes... W pentagonie zginelo w sumie 189 osob, z czego tylko 64 byly na pokladzie samolotu. To teraz staniesz przed bardzo ciezkim zadaniem policzenia ilosci ofiar z pentagonu, to moze zapamietasz.
Kolejny dowod na to, ze tak naprawde nie znacie (a juz zwlaszcza Bimi, wielki zalozyciel strony "prawdy") oficjalnej wersji, a tak uparcie z nia walczycie.
PS.
Cytat:
latarnie to byle rolnik potrafi poukładać traktorem, więc to żaden dowód dopóki nie widać na filmie jak ścina je boeing.
LOL no moze poukladac rolnik, pod warunkiem, ze nie bylo swiadkow mowiacych o tym, ze to wlasnie samolot jest scial baranie.
Gdyby nie zaplacili temu taxowkarzowi to pewnie by wygadal, ze to ten rolnik to zrobil!!
_________________ Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi. viewpost.php?p=47182
daruj sobie te latarnie bo one niczego nie dowodzą. skoro byli ludzie którzy podminowali WTC i tacy co pociągnęli za dźwignie to na pewno byli i tacy którzy bezpośrednio nie mordowali a jedynie kłamią. tobie np. nikt nie płaci a jednak też swoje robisz. niezbadane są wszystkie możliwe motywy ludzkiego skurwysyństwa.
dlaczego skonfiskowano wszystkie filmy i nie chcą żadnego pokazać???
bo co?
proszę - oświeć nas swoją oficjalną wersją baranie.
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 466
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:07, 11 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
Oto koło...nie wiem czy boeninga czy kukurużnika
To ze TY nie wiesz, swiadczy wylacznie o TOBIE
a nie o kole ani o Boeingu, ani nawet o kukuruzniku
Cytat:
Cała turbina zniknęła...a zostało kawałek metalowego badziewiastego kółka
zapomniales o jednym, bardzo waznym dowodzie!
CALY CZLOWIEK ZNIKNAL, a zostal tylko kawalek nogi!
_________________ "Nigdy nie pozwoliłem szkole stanąć na drodze mojej edukacji".
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 1270
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:16, 11 Sie '08
Temat postu:
teraz moonwalk napisał:
Cytat:
Oto koło...nie wiem czy boeninga czy kukurużnika
To ze TY nie wiesz, swiadczy wylacznie o TOBIE
a nie o kole ani o Boeingu, ani nawet o kukuruzniku
zapomniales o jednym, bardzo waznym dowodzie!
CALY CZLOWIEK ZNIKNAL, a zostal tylko kawalek nogi!
wcześniej moonwalk napisał:
jaka oslona?
jakie trzy metry?
w jakim boeingu?
Oczywiscie mozesz podac nr katalogowy pancernej oslony
o ktorej mowisz wraz z jej wymiarami.
(wymiary w dokumentacji technicznej podaje sie w milimetrach)
Nie masz? to zajmij sie pomiarami kupy a nie powaznymi sprawami.
Cały człowiek zniknął a został tylko kawałek jego kupy...
Czy to jest możliwe? Czy jest na to jakiś naukowy numer katalogowy?
Znika cały ogromny silnik samolotu pasażerskiego...ale zostaje jego mały środeczek...mała kupka
Dołączył: 18 Gru 2007 Posty: 665
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:19, 11 Sie '08
Temat postu:
Cytat:
no popatrz - faktycznie... większość to żołnierze.
No popatrz, ciekawe co to za budynek ten pentagon, nie? Hmm.. pewnie wynajduja tam nowe technologie obrabiania drewna...
Cytat:
pewnie akurat poszli na papierosa do remontowanej części pentagonu.
Gdybys znal chociaz troche wydarzenia tamtego dnia lub chociaz sie tym zainteresowal to bys nie pieprzyl glupot tylko bys wiedzial ze tam pracowali.
Cytat:
koro byli ludzie którzy podminowali WTC
Na co nie ma zadnych dowodów.
Cytat:
tobie np. nikt nie płaci a jednak też swoje robisz.
Bo za walke z glupcem twego pokroju nawet nie smialbym brac pieniedzy... Zbyt latwa kasa.
Cytat:
dlaczego skonfiskowano wszystkie filmy i nie chcą żadnego pokazać???
bo co?
Bo jajco. Jakbys sie znal troche na prawie to bys wiedzial, ze nagrania/dowody sie konfiskuje z miejsca zbrodni.
_________________ Bimi 7 lat po 9/11 nie wiedział, ze w Pentagonie zgineli jacyś pracownicy. Byl rownie zdziwiony, gdy odkryl, ze w siedzibie departamentu obrony USA pracują wojskowi. viewpost.php?p=47182
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20443
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:27, 11 Sie '08
Temat postu:
Adun napisał:
Cytat:
koro byli ludzie którzy podminowali WTC
Na co nie ma zadnych dowodów.
Owszem są. Budynki same się nie wysadziły.
Cytat:
Cytat:
tobie np. nikt nie płaci a jednak też swoje robisz.
Bo za walke z glupcem twego pokroju nawet nie smialbym brac pieniedzy... Zbyt latwa kasa.
Tak, w chuj łatwa - każdy widzi ile osób przekonałeś do swoich kłamliwych bredni odkąd tu jesteś.
Chociło mi raczej o: bo nawet największy frajer nie płaciłby za tak bezsensowna robotę jaką wykonujesz.
Cytat:
Cytat:
dlaczego skonfiskowano wszystkie filmy i nie chcą żadnego pokazać???
bo co?
Bo jajco. Jakbys sie znal troche na prawie to bys wiedzial, ze nagrania/dowody sie konfiskuje z miejsca zbrodni.
Noo, widzę że nawet na kryminalistyce się znasz...
Niech zgadnę: konfiskuje się je po to aby nigdy potem nikomu ich nie musieć pokazywać, tak?
Pewnie z tego samego powodu posprzątano i przetopiono stal z WTC, co nie?
Chyba nie myślisz, że ktokolwiek kupi taką odpowiedź? Musiałby baaardzo chcieć uwierzyć w twoja oficjalną wersję. A niestety, wierzy w nią coraz mniej osób... wiem co mówię. A takie zwyrodniałe skurwysynki jak ty jedynie upewniają nas w przekonaniu że 9/11 to był inside job poparty ogromnymi siłami propagandowo-socjologicznymi, przy których pojedynczy świadkowie to pikuś.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4...16, 17, 18 »
Strona 3 z 18
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów