Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 10:05, 19 Sie '09
Temat postu:
lukup:Zawsze wydawało mi się bzdurne twierdzenie, że komety to brudny śnieg. Zupełnie nie kumam skąd to się wzięło. Nie możesz jednak twierdzić, że do zderzeń w kosmosie nie dochodzi... Może wielki pas gruzu w naszym układzie, pozostałość po dawnej planecie, też powstał przy udziale kosmicznego pioruna? Nie wydaje mi się...
Teoria elektrycznego kosmosu jest bardzo ciekawa i wyjaśnia wiele rzeczy znacznie lepiej i wiarygodniej niż "klasyczny" model wszechświata. Wydaje mi się jednak, że to nie jest dobry wątek na forsowanie tej teorii, a chyba właśnie to tutaj robisz lukup. Problem z tą teorią jest taki, że nikt nigdy nie odnotował ani kosmicznych piorunów, ani zwarć między ciałami niebieskimi ani nic innego co pomogłoby ją uwiarygodnić... no, poza faktem, że 99% wszechświata to plazma, która jest doskonałym przewodnikiem prądu. I to tyle jeśli chodzi o "dowody" - więcej nie ma. Wielki Kanion, Valles Marineris itp. zupełnie nie zdradzają kontaktu z prądem, a mogą także wspierać teorię rosnących planet.
Tylko nie udowadniaj mi proszę, że się mylę bo to nie jest wątek o teorii elektrycznego kosmosu
Prrivan: nie kminię o co Ci chodzi z Google Sky - możesz rozwinąć wątek?
"The monolith is a construction device by some creatures who practiced on Phobos and then landed in Egypt and built the pyramids!"
... niektórzy nie potrzebowali słów Aldrina, by dać sobie rękę uciąć, że tak właśnie jest. Tak, że Ameryki Buzz nie odkrył
Tylko skąd on to wie? Bezpośrednio "ze źródła"? Czy może czytał te same książki co ja w młodości?
Swoją drogą to ciekawe, że od dziesiątek lat ta wiedza w postaci książek, filmów, wywiadów, artykułów, itp. znajduje się w tzw. obiegu publicznym, aż tu nagle dziadzio Buzz wyskakuje z "ujawnieniem" i dopiero wtedy jest "afera". Dlaczego pan lunonauta (?) właśnie teraz o tym wspomina przed miliardową publicznością, skoro mógł o tym powiedzieć rok, dwa pięć, dwadzieścia lat temu? Tak mu podpowiedział ten Niemiec Alzheimer czy może kontrakt na dyskrecję z NASA wygasł po 40-stu latach?
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:14, 19 Sie '09
Temat postu:
U schyłku życia wiele osób związanych tajemnicą nie chce jej zabierać do grobu i puszcza farbę. NASA i agencjom rządowym już to pewnie wisi bo kto by brał na poważnie słowa zdemenciałego staruszka Pamiętam wrogie i agresywne reakcje Buzza z przeszłości na wszelkie pytania dotyczące życia na Księżycu, budowli, monolitów itd.
Skąd to wie? Możliwe, że jest to wiedza powszechna w pewnych "kosmicznych" kręgach... W końcu książki, o których Lech mówisz (jak mniemam) też opierają się w pewnym stopniu na przeciekach z agencji rządowych.
Prrivan: Hmmm, no faktycznie ciekawe. Na dużym przybliżeniu widać coś jakby mniejszy obiekt na tle większego (rozmytego)... albo mam zwidy Tak jak na poprzednim zdjęciu z LASCO, znowu widzę tam układ... A Wy?
Rownie dobrze Cold, Buzz moze pojechac sobie teraz na fejmie jaki zdobywa, wiesz - zapraszają go do show, na mitingi astronomiczne, wykłady,prelekcje, pieniądze....;/
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dr John B. Murray (j.b.murray@open.ac.uk)
Phone: 01908 652118
Dept. of Earth Sciences, The Open University,
Milton Keynes MK7 6AA
* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
PUZZLE OF COMETARY ORBITS HINTS AT LARGE UNDISCOVERED OBJECT
Intrigued by the fact that long-period comets observed from Earth seem to follow orbits that are not randomly oriented in space, a scientist at the Open University in the UK is arguing that these comets could be influenced by the gravity of a large undiscovered object in orbit around the Sun. Writing in the issue of the Monthly Notices of the Royal Astronomical Society published on 11th October, Dr John Murray sets out a case for an object orbiting the Sun 32,000 times farther away than Earth. It would, however, be extremely faint and slow moving, and so would have escaped detection by present and previous searches for distant planets.
Long-period comets are believed to originate in a vast 'reservoir' of potential comets, known as the Oort cloud, surrounding the solar system at distances between about 10,000 and 50,000 astronomical units from the Sun. (One astronomical unit is approximately the average distance between the Earth and the Sun.) They reach Earth's vicinity in the inner solar system when their usual, remote orbits are disturbed. Only when near to the Sun do these icy objects grow the coma and tails that give them the familiar form of a comet. Dr Murray notes that the comets reaching the inner solar system include a group coming from directions in space that are strung out along an arc across the sky. He argues that this could mark the wake of some large body moving through space in the outer part of the Oort cloud, giving gravitational kicks to comets as it goes.
The object would have to be at least as massive as Jupiter to create a gravitational disturbance large enough to give rise to the observed effect, but currently favoured theories of how the solar system formed cannot easily explain the presence of a large planet so far from the Sun. If it were ten times more massive than Jupiter, it would be more akin to a brown dwarf (the coolest kind of stellar object) than a planet, brighter, and more likely to have been detected already.
So Dr Murray speculates that such an object, if it exists, will be planetary in nature and will have been captured into its present orbit since the solar system formed, even though the probability of such an event seems low on the basis of current knowledge.
Though a large, distant planet is a fascinating possibility and the evidence is suggestive, Dr Murray nevertheless stresses that he is not ruling out other possible explanations for the observed clustering of the comet orbits.
Następnie najnowszy,obszerny i porażający swoją zawartością raport ze znanego nam teamu Starviewer,warto otworzyć okno i zobaczyć na stronie:
Pamiętacie informatora który mówił o Hellionie i jakie będą znaki poprzedzającego jego przybycie?
Jednym z nich miała być koncentracja wojsk wielkich mocarstw poza terenami zurbanizowanymi aby jak największa część armii była gotowa do działania w razie zniszczenia terenów miejskich.
Nie wspominając o "misji stabilizacyjnej" w Afganistanie,warto przypomnieć sobie tego posta:
viewtopic.php?p=108730#108730
OTTAWA, Aug. 18 (UPI) -- It has all the trappings of the Cold War except a vituperative war of words, or dark hints of Armageddon. Canada's show of military might north of its icy shores is a flag-waving exercise to assert not only Canadian sovereignty but also NATO's rights over the arctic territory. The audience? Russian military in their full paraphernalia of hardware, also engaged in more or less similar pursuits.(...)
Nieraz sobie myślę, że "Oni" wiedzą od dawna że coś w nas walnie, a te wszystkie biliony kasy idą na badania i budowę statków kosmicznych, na które wsiądą i odlecą trochę nad ziemię, żeby przetrwać w kosmosie najgorsze miesiące, lata...
Nie możesz jednak twierdzić, że do zderzeń w kosmosie nie dochodzi... Może wielki pas gruzu w naszym układzie, pozostałość po dawnej planecie, też powstał przy udziale kosmicznego pioruna? Nie wydaje mi się...
Oczywiscie masz racje ze nie moge twierdzic, dlatego ja napisalem:
Cytat:
Osobiscie mysle ze do zderzen jako takich nigdy nie dochodzi, szybciej powiedzial bym ze pewne ciala moga sie stac satelitami drugiego.
Co oznacza ze to jest tylko i wylacznie moj punkt widzenia. Ja mam prawo sie mylic.
Z drugiej strony z pewnoscia, powinienem byl raczej napisac ze wg mnie w 99% (lub mniejszy procent) do zderzen jako takich nigdy nie dochodzi.
Ostatecznie wieksze kawalki zderzaja sie z planetami jak okolo 15 lat temu kawalki komety S-L 9 ktore bardzo dobrze sa udokumentowane.
Cytat:
Może wielki pas gruzu w naszym układzie, pozostałość po dawnej planecie, też powstał przy udziale kosmicznego pioruna? Nie wydaje mi się...
Tez uwazam ze to sa pozostalosci jakiejs planety, czy ona rozleciala sie na skutek uderzenia? Byc moze tak, byc moze nie. Wg mnie rowniez mogla sie rozleciec na skutek stresu elektrycznego, jak przeladowany kondensator. Ale mozemy sobie tylko spekulowac i ilosc osob popierajacych dana teorie jest bez znaczenia, bo na prawde sie nie glosuje.
Cytat:
Wydaje mi się jednak, że to nie jest dobry wątek na forsowanie tej teorii, a chyba właśnie to tutaj robisz lukup.
Nie uzyl bym slowa forsowanie, a raczej jest to spojrzenie z innej perspektywy.
I powinno sie to traktowac jako dodatkowy element informacji, nastepnie kazdy powinien ocenic to poslugujac sie wlasna glowa, a nie przyjmowac jako pewnik bez przemyslenia.
Cytat:
Problem z tą teorią jest taki, że nikt nigdy nie odnotował ani kosmicznych piorunów, ani zwarć między ciałami niebieskimi ani nic innego co pomogłoby ją uwiarygodnić...
Wielki Kanion, Valles Marineris itp. zupełnie nie zdradzają kontaktu z prądem, a mogą także wspierać teorię rosnących planet.
Nawet jesli Wielki Kanion, Valles Marineris itp. nie wspieraja teori rosnących planet, to nie przecza jej w zaden sposob. Te oba zjawiska moga byc calkiem niezalezne.
Cytat:
Tylko nie udowadniaj mi proszę, że się mylę ...
Nawet jesli ktos mysli, ze ja cokolwiek udowadniam lub udowodnilem, to moze sie bardzo mylic. Byc moze czasami muj punkt widzenia jest bardziej zblizony do prawdy, ale byc moze nie, byc moze prawda jest kompletnie inna. Nawet jesli sie zgadzaci czasami z moimi pogladami, to musicie je zawsze weryfikowac!
To jest forum, a gdy wszyscy maja te same identyczne poglady to nie ma o czym dyskutowac. Roznica pogladow zmusza do myslenia. _________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Prrivan
wiem że koleiny ponieważ widać iż ślad ma inny kolor , jak zboże zgniecione w różnych kierunkach...
Nie jak na zwyczajnych kręgach.
kolor możesz rozumieć oczywiście jako odblask , refleks co tam chcesz.
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
..od dwóch dni prędkość wiatru słonecznego wzrosła na tyle, że na szerokościach ziemi, w jej polu magnetycznym i grawitacyjnym formuje się (czy jak określają wspólcześni mało mądrzy naukowcy, niby dociera do ziemi) wieksza liczba protonów, przy jednoczesnym dużo mniejszym formowaniu się (czyli, wg mało mądrych naukowców niby docieraniu do niej) dużo mniejszej ilości elektronów, na rzecz zwiekszonej ilości mezonów i rezonansów co przy dalszym zwiększeniu prędkości może już jutro zaskutkować zorzami i to bez najmniejszego splamienia się słońca,..
..a co zmniejszyło opór czasoprzestrzeni lub czy również zwiększyło prędkość wiatru sónecznego że protony i elektrony ze słońca mogą docierać szybciej oraz na dalsze szerokości od słońca pozostawiam wspólczesnym naukowym pajacom od pustej bezenergetycznej czasoprzestrzeni i standardowego modelu słońca i kosmosu,..już najwyższy czas im "na pohybel"
_________________ www.eterofizyka.pl www.v-tao.eu
Dołączył: 09 Mar 2009 Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:01, 19 Sie '09
Temat postu:
Aya Sophia napisał:
Rownie dobrze Cold, Buzz moze pojechac sobie teraz na fejmie jaki zdobywa, wiesz - zapraszają go do show, na mitingi astronomiczne, wykłady,prelekcje, pieniądze....;/
Też fakt
GrzegorzP napisał:
Nieraz sobie myślę, że "Oni" wiedzą od dawna że coś w nas walnie, a te wszystkie biliony kasy idą na badania i budowę statków kosmicznych, na które wsiądą i odlecą trochę nad ziemię, żeby przetrwać w kosmosie najgorsze miesiące, lata...
Jeśli coś miałoby walnąć to na pewno wiedzą. Lepsza by jednak chyba była baza na Księżycu Są tacy co twierdzą, że takowa istnieje już od dawna.
Dysputant napisał:
koleiny po traktorze mają związek z "tym dziwnym czymś" ?
lukup W żaden sposób nie próbowałem wpłynąć na Twoje poglądy (wierzenia) ani tym bardziej próbować zabraniać Ci ich wygłaszania. Mój jedyny zarzut wobec Ciebie to taki, że od pewnego czasu miałem wrażenie, że czytam temat o elektrycznym kosmosie... Ale może to tylko moja opinia więc nie bierz tego do siebie.
Mam jednak wrażenie, że nie przyjmujesz innej możliwości niż elektryczny model wszechświata (choć jak twierdzisz - nie wykluczasz) i wszystko próbujesz pod to podpiąć. Ale ok, spoko - Twoje święte prawo.
Różnica między nami polega na tym, że ja zakładam możliwość prawdziwości takiej teorii, Ty natomiast zakładasz jej prawdziwość i jedynie "nie wykluczasz" innych teorii. Wiesz, nie da się też wykluczyć istnienia krasnoludków...
Moim skromnym zdaniem wrzechświat jest dużo bardziej skomplikowany aby móc go oprzeć (i wszystkie w nim zjawiska) na jednej teoryjce. Według mnie występują tam zjawiska o jakich nam się nie śniło, a ich natura jest tak różnorodna, że nie można powiedzieć po prostu GRAWITACJA, czy też PRĄD. Wystarczy spojrzeć na Ziemię i jej klimat. Nawet na tak małej kulce występuje taka różorodność zjawisk (TAKŻE lecz nie TYLKO elektrycznych), że odnosząc się do skali wszechświata, ilość możliwości i ich wariacji dąży do nieskończoności. Innymi słowy nie można wszystkiego tłumaczyć prądem... O kosmosie niestety nie wiemy nic, a wszystko co wiemy to tylko teorie
Cytat:
Byc moze czasami muj punkt widzenia jest bardziej zblizony do prawdy, ale byc moze nie, byc moze prawda jest kompletnie inna. Nawet jesli sie zgadzaci czasami z moimi pogladami, to musicie je zawsze weryfikowac!
To jest forum, a gdy wszyscy maja te same identyczne poglady to nie ma o czym dyskutowac. Roznica pogladow zmusza do myslenia.
Dobrze powiedziane. Całkowicie podzielam ten pogląd.
Ale wracając do tematu. Wchodzę sobie na stronę SOHO, żeby czeknąć co tam na Słońcu i widzę taki komunikat:
Cytat:
NOTE: MDI is temporarily offline while new commands and data tables are uploaded. Normal operations are expected to resume in a few days.
Co powiesz na to Prrivan? Za parę dni to może być po ptakach...
A co to MDI? To dzięki niemu można monitorować plamy słoneczne.
Wikipedia napisał:
MDI (Michelson Doppler Imager - dopplerowska kamera Michelsona), mierzy zmienność drgań wysokich częstotliwości tworzonych przez fale dźwiękowe, zdobywa informacje o strefie konwekcji - zewnętrznej warstwie wnętrza Słońca.
Ostatnia fota przed "awarią"
vkali napisał:
dużo mniejszej ilości elektronów, na rzecz zwiekszonej ilości mezonów i rezonansów co przy zwiększeniu prędlości może już jutro zaskutkować zorzami i to bez najmniejszego splamienia się słońca,..
Słońce od dłuższego czasu jest niesplamione (poza omawianym tu wyjątkiem). Zresztą i tak się nie dowiemy czy będą jakieś plamy bo MDI nie działa
Moim skromnym zdaniem wrzechświat jest dużo bardziej skomplikowany aby móc go oprzeć (i wszystkie w nim zjawiska) na jednej teoryjce.
..wszechświat i natura tej rzeczywistości są proste i jasne,...wystrcza tylko usunąć bzdury którymi zatruto umysły współczesnych, by mogli tę prostotę i jasność na powrót ujrześ, usłyszeć i poczuć
C0LD F34R napisał:
Według mnie występują tam zjawiska o jakich nam się nie śniło, a ich natura jest tak różnorodna, że nie można powiedzieć po prostu GRAWITACJA, czy też PRĄD.
...śniło się, ...a natura ich jest prosta i jasna,... i czas już zacząć wymagać od naukowców by w końcu już określili czym jest prąd, czym [elektro]magnetyzm oraz czym jest grawitacja, ..jak nie umieją lub nie chcą to fora z piedestałow, a nie forowanie im i ich beznadziejnym bzdurom....ludzie, kurwa zacznijcie siebie w końcu szanować siebie i nie pozwalajcie baranom was baranić w dodatku waszym kosztem
_________________ www.eterofizyka.pl www.v-tao.eu
NOTE: MDI is temporarily offline while new commands and data tables are uploaded. Normal operations are expected to resume in a few days.
[..]
Zresztą i tak się nie dowiemy czy będą jakieś plamy bo MDI nie działa
To co, na całą ziemię jest tylko jedno urządzenie, które musi robić update baz kilka dni?????????
Ja weszlem na ten adres i nie pokazal mi sie ten napis. Poza tym chcialbym zwrocic uwage ze godzina podana na zdieciu byc moze odnosi sie do USA, na a w tym wypadku trzeba bylo by dodac przynajmniej 5 godzin co nam daje 20h27min
Patrzac na godzine wyslania postu 21h01min, byc moze nie ma czym sie niepokoic.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
BLANK SUN: The sun is entering its 41st consecutive day without sunspots. This remarkable string of blank suns shows that we are still in the pits of the deepest solar minimum in a century. If the streak continues for 11 more days, it will match the longest blank spell of the current cycle.
Oczywiście nie przeszkadza to w podwyższonej emisji wiatru słonecznego,czego efekt mielismy ostatniej nocy:
Cytat:
AURORA WATCH: Last night, Aug. 19-20, a solar wind stream hit Earth's magnetic field and sparked Northern Lights around the arctic circle. Sylvain Serre photographed the display under the crystal-clear skies of Salluit, an Inuit village in Nunavik, Canada:
Jako ciekawostka, daje tutaj, bo nie chce nowego tematu zakładać. Gady i ludzie w jednym stali domu :
_________________ "W pozornie beznadziejnej walce, rozwiązanie tych problemów jest proste. Jedyną broń jaką mają przeciwko nam jest ukrywanie przed nami wiedzy. Musicie dużo czytać, by
poznać prawdę i dostrzec korzenie zła"
Dołączył: 17 Sie 2008 Posty: 1198
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:22, 20 Sie '09
Temat postu:
dzieki Aya za ta zajawke. przynajmniej cos ciekawego pojawilo sie w tym temacie swoja droga rzekomo dwudziestego drugiego ma cos przypierdolic w slonce o ile dobrze pamietam? oczywiscie pozniej sie okazalo ze moze sie to zdarzyc tydzien pozniej hehhe (za kilka dni dowiemy sie ze za miesiac itd itd). w kazdym badz razie to juz pojutrze. dygoce z podniecenia... (ziew)
Prrivan a z tym traktorem to glupawo wyszlo co? ja cie nie kumam - sprawiasz wrazenie jakbys nie mogl sie doczekac kiedy to wszystko szlag trafi. przyznaje ze od kiedy pamietam sam tez wygladalem armagedonu jak zbawienia, ale jakos mi przeszlo ostatnio. chyba sie zestarzalem
i coraz bliżej do Twojego osobistego armageddonu Chętnie bym zobaczył jak to wszystko się rozpada, taki widok może bardzo zmotywować _________________ nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Oj tam się czepiacie tutaj sami czytelnicy . nikt badań na własną rękę nie robi.
Nie ma armagedonu , nie ma sprawy.
Po kij komuś wytykać błędy :/
Chyba że się nie przyzna ;P
Ale to prawda , że 23 powiedzą (ktosie) że kilka dni później , itd w nieskończoność.
_________________ Moja odpowiedź na zaczepki TROLL-i.
ja wam powiem ze juz w nic nie wierze. zbyt czesto "wilk" wolano - uodpornilem sie rzekomo pierwsi chrzescijanie sprzedawali swoje majatki bo mysleli ze koniec swiata za chwile nastapi. poza tym jak ma cos sie stac na taka skale to i tak moje ewentualne przezycie bedzie tylko i wylacznie kwestia szczescia. dla samej satysfakcji zeby na 5 minut przed smiercia wykrzyczec "a nie mowilem!" to mi sie nie chce temu czasu poswiecac z jeszcze innej strony mam taka koncepcje ze najbardziej konca swiata wyczekuja ludzie ktorzy nienawidza samych siebie - mowie to z osobistego doswiadczenia heheh z reszta to oczywiste jesli wezmie sie pod uwage przykazanie "miłuj blizniego swego jak siebie samego". dojdziesz do ladu z samym soba to i koniec swiata stanie ci sie obojetny. a moim zdaniem najlepszym remedium na polubienie samego siebie jest zarabianie przyzwoitych pieniedzy robiac to co sie lubi i nie chodzi tu bynajmniej o zaspokajanie swoich materialistycznych kaprysow, czy o jakies inne zbytki, tylko o spokoj ducha. nie twierdze, ze taki stan osiagnalem ale mam nadzieje ze jestem tego bliski - czego wszystkim na forum tez zycze
Oraz odpowiedź jaką otrzymałem od informatora w sprawie Helliona-1957.
Krótko i treściwie,po przetłumaczeniu na nasze i pominięciu form grzecznościowych zostało coś takiego:
Cytat:
Istnienie Helliona-1957 jest faktem któremu coraz trudniej będzie zaprzeczać ze względu na wywoływane przez jego pole magnetyczne zakłócenia w ziemskiej magnetosferze,
a co za tym idzie anomalie klimatyczne oraz problemy w ruchu lotniczym.
Chciałbym jednak zaprzeczyć dacie 22 sierpnia 2009 roku jako niezbitej i pewnej.
Osoby które zostały przeze mnie powiadomione o nadchodzącym niebiezpieczeństwie dokonały pewnej nadinterpretacji,podczas gdy ja nigdy nie podawałem konkretnej dziennej daty uderzenia obiektu w Słóńce.Jest to niemal niemozliwe do wyliczenia ze względu na predkość orbitalną Helliona modyfikowaną przez wpływ heliosfery oraz brakiem dostatecznej ilości danych dotyczących zachowania brązowych karłów w przestrzeni.
Nie zmienia to jednak faktu że odchył czasowy od podanej daty nie będzie wielki i może się wahać w granicach +/- 21 dni.
Pozdrawiam
xxx
Więc nie przypisujcie mi czegoś czego nie powiedziałem,kay?
Sam informator twierdzi że niemozliwe jest dokładne obliczenie daty uderzenia,
mozna jedynie przybliżać.
A co do zdjęć które publikuję-nie mam wpływu na stuprocentową wiarygodność źródeł,szczególnie tych nieangielskojęzycznych.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów