|
Autor
|
Wiadomość |
Damian.87
Dołączył: 12 Paź 2008 Posty: 213
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 03:39, 10 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Ja wierzę w Boga jednak nie wyznaję żadnej religii - za bardzo wyczuwa się w nich żałosną manipulację, pełno nieścisłości i wiele interpretacji które w sumie jeszcze bardziej utwierdzają mnie w przekonaniu że religia istnieje tylko po to by rządzić masami.
Dlatego jestem zdania że religii nie można łączyć z wiarą w siłę wyższą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lara
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 04:03, 10 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Racja. Ja wierzę w Siłę Uniwersalną, która jest wszędzie, we wszystkim co żyje i również w nas. I do wiary w to nie potrzebne są dogmaty ani kościoły. Religie są złe, dzielą ludzi i dyskryminują. Dlatego uważam że powinno być jak najwięcej ateistycznych akcentów. Ludzie powinni sobie uświadomić że istnieje również inna droga.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Nieznajomy
Dołączył: 31 Gru 2007 Posty: 219
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 12:03, 10 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Lara napisał: | Nieprawda. Najbardziej widać wierzących. Nie znam osoby która by uważała się za ateistę, albo krytykowała kościół. Oprócz mojej mamy i mnie. W Polsce jak się przyznasz komuś do swoich antyreligijnych poglądów, to patrzą na Ciebie dziwnie. Mnie się tak zdarza. Uważam że takie reklamy bardzo by się w Polsce przydały. Bo tych religijnych mamy aż za dużo. Nie wiem jak komu, ale mnie przeszkadzają reklamy z akcentami religijnymi. Są idiotyczne i świadczą o naszym niskim poziomie intelektualnym. Obserwując Polaków z daleka, naprawdę wyglądamy bardzo śmiesznie z tą naszą religijnością. Poza tym mamy rzekomą wolność i demokrację, czy się mylę? Bo jeśli w Polsce nie mogą jeździć takie autobusy, to do dupy z taką demokracją. |
Po części prawda ,ale raczej nie powinny być reklam pro i anty religijnych. Polsce są potrzebne reklamy anty Rydzkowskie. Społeczeństwo nie jest zdrowe psychiczne gdzie autorytetem moralnym jest Rydzyk i jakikolwiek ksiądz. To jest chyba prawdziwy problem Polski.
_________________ Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:42, 10 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Narzekasz na polską religijność? Polecam obejrzeć film "Religulous" - wtedy zobaczysz, co to znaczy być wrośniętym w religię.
Poza tym sam nie wiem czy Boga nie ma, czy raczej nie ma go w takiej postaci, w jakiej go sobie dotychczas wyobrażaliśmy...
Po przeżuciu ton analiz i teorii, skłaniałbym się ku temu, że to co nazywamy Bogiem jest globalną świadomością, co by tłumaczyło pochodzenie naszych instynktów i odruchów bezwarunkowych (oraz uczuć).
Ostatnio zresztą czytałem co nieco o tzw. teorii pól torsyjnych, która rzekomo tłumaczy naukowo istnienie Boga jako globalnej świadomości.
Poza tym - pytanie do głęboko wierzących i praktykujących - skoro człowiek będący tak blisko Boga, jak ksiądz dopuszcza się defraudacji pieniędzy, chciwości, a czasem (podkreślam czasem) molestowania nieletnich i zupełnie się nie boi Boga, to dla mnie on wie coś, czego my nie - np. to, że nie ma się czego bać...
Przepraszam za poruszanie tylu wątków za jednym razem, ale mam mało czasu, więc ciężko mi coś naskubać, a jest tyle kwestii które chciałbym poruszyć....
Ooops, muszę kończyć - kolęda idzie...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:14, 10 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Zeby lepiej zrozumiec Boga i to co sie dzialo i obecnie dzieje to warto przeczytac wywiad z reprezentantem rodzin rzadzacych ludzkoscia od zamierzchlych czasow (lucyferianie), ktory to odpowiadal na pytania ludzi z forum abovetopsecret
Niesamowite odpowiedzi - warto sie zapoznac.
Tutaj sa same pytania i odpowiedzi. Dlugie ale warto przeczvtac do konca.
http://home.comcast.net/~readingnews/Hidden_Hand.html
Tutaj bylo na prawda
viewtopic.php?t=1152&postdays=0&postorder=asc&start=25
miszcz_g
Ja juz nie jestem religijny ale bylem i nawet ostro studiowalem biblie itp.
Mowisz o tych ksiedzach co to sie nie boja bo cos wiedza. Oni cos wiedza i wlasnie dlatego ze tylko troche wiedza to to robia co robia. Jakby wiecej wiedzieli to raczej by nie robili.
Jedna sprawa to ze sa rozne etapy poznania i swiadomosci,
druga sprawa to ze sa rozne role tych co mozesz spotkac na swojej drodze.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
iaro
Dołączył: 01 Sty 2008 Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 01:03, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Wiara-ok.
Religia-WON!
_________________ Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:59, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Rep, dzięki za linka - wczoraj siedziałem do nocy trawiąc wypowiedzi Ukrytej Dłoni, że się tak wyrażę.
Jest to ciekawa teoria, która dość mocno klei się z innymi, które napotkałem (np. w Rozmowach z Bogiem vol.1, Neal Donald Walsch) - zahacza także o pola torsyjne, co jeszcze bardziej zbliżyło mnie do tej teorii.
Mam jednak małe pytanie - Jak myślicie:
Skoro Energia (Świadomość [Stwórca]) pragnie się doświadczyć, więc dzieli się, aby mieć 2 istoty(które dzielą się dalej, i dalej), które funkcjonują za pomocą punktów odniesienia, to jak to się ma do nawoływań, abyśmy przestali widzieć się jako odrębnych i stali się znów jednym?
Ta teoria doskonale tłumaczy naturalne zachowania ludzkie postrzegane jak próżne - człowiek pragnie być zauważony, określony, aby mógł się doświadczyć w wypowiedziach lub opiniach istot ODRĘBNYCH. Dlaczego więc One Love i One World - czy to czasem nie zaprzecza celowi całej tej zabawy, abyśmy doświadczali się przy pomocy innych?
Zaznaczam z góry że nie szukam dziury w całym i się nie czepiam - szukam Prawdy.
Z góry dzięki za objaśnienia.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 11:47, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
miszcz_g
Nie tylko Ty szukasz prawdy.
To co sie dowiadujemy z roznych zrodel to tak czy tak jest fragmentaryczne poznanie/ zrozumienie tego o nam przekazal. Jesli zauwazyles to Hidden Hand pisal o tym ze np. Plejadianie przekazuja swoje zrozumienie. Lucyferianie tez nie sa najwyzszym poziomem.
Ja mysle ze to jest jak z bumerangiem wylecial i powinien wrocic.
Poniewaz ludzie sa tylko na etapie Tworcy z samoswiadomoscia wiec nawolywania do zjednoczenia z esencja sa jak najbardziej potrzebne na naszym rozwoju.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 12:34, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Rep napisał: | Poniewaz ludzie sa tylko na etapie Tworcy z samoswiadomoscia wiec nawolywania do zjednoczenia z esencja sa jak najbardziej potrzebne na naszym rozwoju. |
Możesz to wyjaśnić?
Jak widziałbyś proces zjednoczenia ze stwórcą?
Ta teoria czerpie garściami z Rozmów z Bogiem (albo odwrotnie hehe), mimo to jednak chciałbym, aby temat wyjaśnił mi ktoś bardziej namacalny, z kim mogę wejść w interakcję - np. z Tobą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
AQuatro
Dołączył: 25 Gru 2007 Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 12:54, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
miszcz_g napisał: | Po przeżuciu ton analiz i teorii, skłaniałbym się ku temu, że to co nazywamy Bogiem jest globalną świadomością, co by tłumaczyło pochodzenie naszych instynktów i odruchów bezwarunkowych (oraz uczuć). |
To co nazywamy bogiem, to facet, który stworzył wszechświat, i miał kontakt z dziewicą Maryją. Nie pasuje to nijak do globalnej świadomości.
Cytat: | to dla mnie on wie coś, czego my nie - np. to, że nie ma się czego bać... |
Tak, i wie m.in. to, że czego by nie wmówił ciemniaczkom na kazaniu, to połowa z nich w to uwierzy.
Wyjeżdżając na misję, jakiego boga nie wcisnęli by murzynom, to oni i tak w niego uwierzą, dlatego na misjach, kto pierwszy ten lepszy.
miszcz_g napisał: | Skoro Energia (Świadomość [Stwórca]) pragnie się doświadczyć, więc dzieli się, aby mieć 2 istoty(które dzielą się dalej, i dalej), które funkcjonują za pomocą punktów odniesienia, to jak to się ma do nawoływań, abyśmy przestali widzieć się jako odrębnych i stali się znów jednym? |
Niezbyt leży mi ta teoria...
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 12:59, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Jeszcze nie zapoznalem sie z "Rozmowami z Bogiem".
Poczytaj sobie link ktory dolaczyla Gerwazjana
o Svali
http://www.mindcontrolforums.com/svali_speaks.htm
Tam mozna przeczytac o tym ze czlonkowie sekty illuminati mieli multiple personality disorder.
Np. obecny jeszcze prezydent Bush mowil o tym ze slyszy glos Boga.
W ich przypadku jest to konsekwencja tego ze naleza do rodzin illuminatow i maja dostep do zbiorowej swiadomosci.
Przeczytaj wszystko co mowil Hidden Hand. Jest to tak glebokie ze duzo mozna z tego wyciagnac - choc on jak sam pisal - nie moze o wszystkim mowic.
Pisal rowniez o drodze zjednoczenia.
Jest to droga z roznymi etapami. Poznanie dobra i zla, wybranie, sluzenie innym, milosc,
wspolczucie, madrosc.
Jezus mowil o tym ze nalezy oddawac Bogu chwale w duchu i prawdzie a nie w budynku swiatyni. Miluj blizniego swego jak siebie samego - to rozszerza nas z samoswiadomosci na zbiorowa swiadomosc ze jestesmy rodzina.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:31, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Rep,
jeśli chcesz mogę Ci podesłać na mejla, mam 3 części, chociaż od deski do deski przeczytałem pierwszą i dostałem nią tak po głowie, że rozwarły mi się powieki - nie piszę otworzyły, bo do tego droga daleka i kręta pewnie...
Zgadzam się z teorią, że Boga można czcić wszędzie - religia to twór bardziej ludzki niż boski, więc nie ma u mnie żadnej wiarygodności. Swoją drogą jest to niezły system kontroli - oraz coniedzielnej indoktrynacji społeczeństwa...
Rep napisał: | W ich przypadku jest to konsekwencja tego ze naleza do rodzin illuminatow i maja dostep do zbiorowej swiadomosci. |
Pytanie:
Czy na 3 poziomie możliwe jest nawiązanie świadomego połączenia ze świadomością zbiorową? Myślę, że na poziomie podświadomości robimy to cały czas, wiedząc na przykład, co jest z reguły dobre, a co złe (rozpoznawanie krzywdy jako negatywu, a przyjemności jako pozytywu...).
Wiemy, że istnieją istoty o wyższych poziomach świadomości, które powracają ,tudzież cofają się inkarnując na 3 (as per Hidden Hand). Czy można być istotą 3 poziomu z dostępem do zbiorowej świadomości?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:59, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
AQuatro napisał: |
miszcz_g napisał: | Skoro Energia (Świadomość [Stwórca]) pragnie się doświadczyć, więc dzieli się, aby mieć 2 istoty(które dzielą się dalej, i dalej), które funkcjonują za pomocą punktów odniesienia, to jak to się ma do nawoływań, abyśmy przestali widzieć się jako odrębnych i stali się znów jednym? |
Niezbyt leży mi ta teoria... |
Dlaczego nie? Jaką teorię preferujesz, AQuatro?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:00, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Jesli to nie jest pirackie to przeslij.
esumis@gmail.com
Mysle ze mozna. Choc mozliwe ze z tym niektozi z nich tutaj tez moga miec problemy tak samo jak z tym ze niektozi z nas przestaja odczuwac / rozpoznawac dobro i zlo.
Z tego co pisal HH i Svali to illuminaci sa niezle trenowani.
I podobnie przez medytacje, cwiczenia, ziola, pozywienie mozna rozwinac u nas pewne umiejetnosci.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:15, 11 Sty '09
Temat postu: |
|
|
poszło...
W sumie jest to ciężki orzech do zgryzienia - zrywa całą to wierzchnią część życia do której tak przylgnęliśmy...
Potrzebuję trochę czasu na zweryfikowanie pewnych rzeczy - jak pisał HH - muszę odnaleźć prawdę własną prawdę, nie przyjmować czyjąś jako swoją...
Dzięki za rozmowę i pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Lara
Dołączył: 10 Maj 2008 Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 05:04, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
gerwazjana
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 611
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 05:20, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
miszcz_g napisał: | Rep,
jeśli chcesz mogę Ci podesłać na mejla, mam 3 części, chociaż od deski do deski przeczytałem pierwszą i dostałem nią tak po głowie, że rozwarły mi się powieki - nie piszę otworzyły, bo do tego droga daleka i kręta pewnie... |
A moze moglbys je wrzucic na forum w takim razie? Mysle, ze wiele osob -wlaczajac mnie sama- bedzie zainteresowanych aby przeczytac..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:11, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrodancer
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 44
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:55, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Walsch napisal wyjatkowo spojna i arcyciekawa ksiazke w formie dialogu Boga z Człowiekiem. Pamietam jak w w 2000 r. odwiedzilem mojego przyjaciela prowadzacego ksiegarnie i pozyczyl mi pierwszy tom "Rozmow"- trzy godziny pozniej wrocilem do niego idac przez miasto z ksiazka przeczytana do polowy i kupilem cztery ksiazki Walscha. Do tej pory nie spotkalem sie z literatura ezoteryczna, ktora w tak przystepny i miejscami zabawny sposob przybliza i rozjasnia wszystkie wspolne doswiadczenia mistycznych aspektow religii i w istocie jest ponadreligijna.
Tu wrzucilem wszystkie wspomniane cztery ksiazki
* Rozmowy z Bogiem, tom 1, tom 2 i tom 3
* Przyjazn z Bogiem
w polskiej wersji jezykowej:
http://rapidshare.com/files/182398366/rzb.pl.rar
A tu fragment czwartej ("Przyjaźń z Bogiem"):
"
Lecz przecież ego to moje poczucie własnego “ja", prawda?
Nie. Ego to tylko twoje wyobrażenie własnego “ja". Nie ma nic wspólnego z twa prawdziwą istota.
Czy to nie przeczy temu, co mówiłeś wcześniej, że nie ma nic złego w ego?
Nie ma nic złego w ego. “Ego" jest konieczne do zaistnienia twojego obecnego doświadczenia w takiej właśnie postaci, jako odrębnej istoty w świecie dojrzałości.
(...)
Możliwe jest jednak złudzenie niebycia Jednym ze wszystkim. Dla celów tejże iluzji wiec stworzona została Dziedzina Względności. To jak świat z “Alicji w krainie czarów", gdzie rzeczy nie są tym, czym się wydają, i gdzie rzeczy wydają się tym, czym nie są.
Twoje ego odgrywa czołową role w tworzeniu tego złudzenia. To narzędzie, które pozwala ci wyobrazić siebie jako byt odrębny od Całej Reszty. To ta cząstka ciebie, która uważa ciebie za jednostkę, za indywidualność.
Nie jesteś indywidualnym bytem, niemniej musisz poddać się indywidualizacji, aby ogarnąć i docenić doświadczenie całości. Pod tym względem wiec “dobrze" jest mieć ego, zważywszy na to, co starasz się osiągnąć.
Lecz nadmiar ego – biorąc pod uwagę to, co starasz się osiągnąć – jest “niedobry". To dlatego, że dążeniem twoim jest przecież użycie iluzji odrębności do ogarnięcia i docenienia doświadczenia Jedności, która jest twoją prawdziwą istotą.
Kiedy ego rozrasta się tak, że postrzegasz wyłącznie swą odrębną Jaźń, przepadła szansa na doświadczenie zjednoczonej Jaźni i jesteś zgubiony. Dosłownie zagubiłeś się w świecie własnej iluzji i możesz w nim tkwić przez wiele następnych żywotów, dopóki sam się z tego nie wyrwiesz albo inna dusza nie wyciągnie cię z tego. To właśnie rozumie się przez “zwrócenie cię sobie samemu". Chrześcijańskie kościoły nazywają to “zbawieniem". Popełniają jednak błąd ogłaszając siebie i swoje religie jako jedyną drogę wiodąca do “zbawienia", przez co umacniają tylko złudzenie oddzielności – to samo, z którego chciałyby ciebie wyratować!
Pytasz więc, czy dobrze jest mieć ego, a to bardzo ważne pytanie. Wszystko zależy od tego, do czego zmierzasz.
Jeśli posługujesz się ego jako narzędziem, dzięki któremu w końcu doświadczysz Jedynej Rzeczywistości, jest dobre. Jeśli zaś ego wykorzystuje ciebie i powstrzymuje przed doświadczeniem tej rzeczywistości, wówczas jest “niedobre".
Niemniej zawsze masz wolny wybór co do tego, jak zamierzasz spędzić tu swój czas. Jeśli znajdujesz przyjemność w niedoświadczaniu swej Jaźni jako części Jedności, będziesz miał do wyboru niedoświadczenie tego jeszcze. Dopiero kiedy sprzykrzy się odrębność, iluzja, samotność i cierpienie, zaczniesz rozglądać się za drogą do domu i wtedy przekonasz się, że Ja jestem tam zawsze – i byłem zawsze."
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rep
Dołączył: 20 Paź 2008 Posty: 613
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 15:27, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Zaczelem czytac te Rozmowy z Bogiem i juz widze ze ksiazka wyjatkowa i ze warto czytac.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:55, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
Czy nicość (stan nieistnienia) może stać się czymś (stanem istnienia). Otóż nie, nic z niczego nie powstaje. Zatem sytuacji stworzenia nie było, i nie będzie końca istnienia.
Brak sytuacji stworzenia to również brak istnienia Stwórcy.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:09, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
astrodancer
Dołączył: 21 Gru 2008 Posty: 44
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
WZBG
Dołączył: 05 Paź 2008 Posty: 3598
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:13, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
miszcz_g napisał: | może Cię to zaciekawi
pola_torsyjne [...] wieczny silnik Potapowa |
Bynajmniej nie widac tu, aby cos z niczego powstawalo.
Woz moze ciagnac kon, co jako przyczyne wielu zauwazy, moze silnik, do ktorego wlejemy paliwo, co tez wielu zauwazy. Trudniej dostrzec co ciagnie, gdy stosujemy reaktor atomowy.
Co trudniej dostrzegalne, to nie automatycznie powstale z niczego.
Nic z niczego nie moze powstac. Stworzenia z niczego nie bylo. Zatem Stworca nie istnieje.
astrodancer napisał: |
a nawet mozna pojsc krok dalej i powiedziec, ze nic z Nietzchego takze nie powstaje |
Wedlug mnie byloby to cofaniem sie. Poza tym Nietzsche reprezentuje tylko swiat idei, wiec jak najbardziej nie powstanie.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
miszcz_g
Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 18
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:45, 12 Sty '09
Temat postu: |
|
|
widzisz, nic na siłę - ja Ci podsuwam jedynie niuanse - do wniosków dojść musisz Ty - tak jak Ty możesz mi wyjaśniać i podsuwać rzeczy przemawiające za Twoim poglądem. Siłą jest zrozumienie pochodzące z wewnątrz.
Jeśli to nie przemawia do Ciebie, nie ma problemu - próbowałem ludziom Zeitgeista na siłę wpychać i źle się skończyło - gdy się z tym pogodziłem, ludzie sami po niego przychodzili. Tak to chyba jest ze wszystkim:)
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|