W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Jak nie być częścią systemu?   
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
11 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Odsłon: 4759
Strona:  «   1, 2, 3   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pumpkinhead




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 112
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:07, 30 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Filjanowi polecam film 'Into the wild'

http://www.intothewild.com/

do ściągnięcia na każdym torrencie
_________________
'i can only show you the door, you have to walk through it'
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
gnosis




Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 1428
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:36, 30 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Moim zdaniem aby tak naprawde nie byc częścią systemu nalezy najpierw odgadnąć wszystkie wzory i zasady jakim kieruje sie system ,potem wejśc w niego i wykorzystac go maksymalnie , a potem stanąc na jego czele i zmieniać go....

Przekładając na ludzki albo pieniadze i dostęp do elit albo polityka ,a jeszcze lepiej i jedno i drugie.

Oczywiście sa jeszcze 2 drogi dla twardzieli: ucieczka totalna a'la "Into the wild" i rewolucja/bunt.
_________________
...czasami po prostu lepsza od prawdy jest wiara w coś....
ludzie muszą zostać nagrodzeni za trwanie przy wierze inaczej rozlecą się w pył
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
przebudzony




Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 968
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:18, 30 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Filjan napisał:
Cytat:


Utopia.
A po za tym w Polsce też potrafią być mrozy -20 a wtedy równie dobrze możecie mieszkać w zamrażarce bo gleba namarza i staje się jak kamień Wiem bo mi kiedyś zamarzły rury.

Tylko potwierdzasz swoją wypowiedzią to że jesteście kompletnie nie przygotowani do tego co zamierzacie robić.

Pachnie mi to kompletną prowizorką paru zbuntowanych dzieciaków wymyśloną na szybko bez zastanowienia.


Oj, przebudzony, to sobie możesz sądzić co chcesz i może ci to pachnieć czym chce. Jesteś ograniczony i nie masz wyobraźni. Nie masz pojęcia jak jesteśmy przygotowani. Jesteś mentalnie niewolnikiem systemu który cały czas siedzi w systemie i nawet nie wyobraża sobie innego świata.


Wyobrazić to ja sobie mogę nawet różowe słonie Laughing Ale pozostaje jeszcze kwestia realizacji
Piszesz na mnie że jestem taki i taki ale w samym temacie nie potrafisz rozsądnie odpowiedzieć. Udowadniasz że przygotowany nie jesteś skoro nawet nie wiesz jak przetrwać w zimie i jak zdobyć pożywienie.

Podchodzisz do tego jak dzieciak.
Kompletna prowizorka i zero pomyślenia.
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
XTC88




Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1823
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:32, 30 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Moim zdaniem aby tak naprawde nie byc częścią systemu nalezy najpierw odgadnąć wszystkie wzory i zasady jakim kieruje sie system
3mam kciuki,
Cytat:
potem wejśc w niego i wykorzystac go maksymalnie
aha ,
Cytat:
a potem stanąc na jego czele i zmieniać go....
JESTEŚ GENIUSZEM Crying or Very sad

Cytat:
Przekładając na ludzki albo pieniadze i dostęp do elit albo polityka ,a jeszcze lepiej i jedno i drugie.


Cytat:
Oczywiście sa jeszcze 2 drogi dla twardzieli: ucieczka totalna a'la "Into the wild" i rewolucja/bunt.
i 3. zbiorowe samobójstwo Sad
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iaro




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:56, 31 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W pierwszym etapie musimy wyzbyć się materializmu.
I dążenia do bogactw.Do takiego wniosku doszedłem obserwując dziś rzeczywistość.
Przecież na tym zależy panom od NWO,byśmy chcieli POSIADAĆ więcej i więcej,nabijając kabzę korporacjom...
Jeżeli staniemy się mniej wymagający wobec świata materialnego-powinno być nam łatwiej żyć poza systemem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nero12




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 92
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:20, 31 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a moze lepiej zdobyc bogactwo i dopiero wtedy uwolnic sie od systemu. Kupic gdzie daleko ziemie w jakies Afryce i sie odciac Wink tak w skrocie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wunderwaffel




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 425

PostWysłany: 17:25, 31 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Laughing Tak czytam Wasze posty i widze grupe idealistów dążących do zrzeknięcia sie dóbr materialnych dla IDEI Laughing Bardzo szlachetne - to dajcie mi swoje komputery, pieniądze, samochody domy...skoro wam to tak bardzo nie odpowiada to chociaż ja się nimi pobawię Cool

Cytat:
W pierwszym etapie musimy wyzbyć się materializmu.
I dążenia do bogactw.Do takiego wniosku doszedłem obserwując dziś rzeczywistość.


Jakiez to mądre i głębokie...mówi to dziecko poniżej 18 roku zycia uważające bajki w stylu "dobro zawsze wygrywa" za realne. To oddaj mi wszystko co masz dla WŁASNEGO dobra, ok? Wink Mnie sie wiele rzeczy akurat przyda.

A co do dążenia do bogactwa...idąc do szkoły idziesz by zdobyc dobrze płatny zawód czy by gnić jako kanalrz (nic do kanalarzy nie mam)? Bo z twojej wypowiedzi czuje iż bardzo boli cie to iz się uczysz - to odejdź ze szkoły powiedz, że to w imię wyższego dobra, dom oddaj alkoholikowi spod bramy b miał gdzie pic i być. Postapisz szlachetnia ale głupio.
Swoje poglądy o odrzuceniu materializmu możesz włożyć sobie wiesz gdzie - jak masz pieniądze w portfelu czerpiesz z tego satysfakcje i MÓGŁBYŚ je oddać od tak za nic byle komu? Pierwszej lepszej osobie?
Ale nie mów mi że nie dążysz do bogactwa Laughing Bo to się kiupy nie trzyma - to po co jestes na świecie? By ratowac ludzi? Wink Znowu szlachetne posunięcie z tym że wyjdziesz na imbecyla - przy okazji może jesteś nowym Diogensem? Nowym cynikiem? Wiedz że oni umarli w ubóstwie i nic im dobrego z tego nie przyszło. Było cos w stylu potępienia rodzin czy czegos takiego. Pozatym spędzali czas na "potrzebach cielesnych" o ile wiesz o co mi chodzi.

Świat który obrazujecie i do którego dążycie to utopia taka sama jak socjalizm w Rosji (idee ta miała być wszczepiona w kraje wysoko uprzemysłowione - Niemcy). Niby odzrucicie cały "pogański" świat a na jego ruinach zbudujecie świat jeszcze gorszy.
Jesteście cynikami a każdy cynik umiera w "Weltschmerzu" Rolling Eyes Przychodzi na każdego cynika taka pora że musi przyznac że marnuje życie na obalanie czegos czego nigdy nie było. Dla mnie jesteście jak ta przypowieśc Platońska o "Jaskini Platońskiej". W której to ja chodze za wami przypiętymi do jaskini i patrzącymi w "cienie idei" a ja ukłądam sobie te "idee" które dla was sa urzeczywistnieniem marzeń ludzkich o "Równości, Braterstwie etc."

Historia nieraz pokazała że "rewolucja zjada własne dzieci". I co z tego że uciekniecie przed NWO skoro i tak smi siebie pozabijacie w swoim prymitywnym kształcie ideowym? Jakie macie szanse na to że idee Marksa o równości, Platońskiej "idei" oraz paru innych "wyższych" sprawach wprowadzicie w życie? Nie patrzycie oczami realisty, uważacie że wszystko się da. i owszem da ale za pieniądze które odrzucacie Laughing Ja to nazywam "paradoksem historii" w której to jakiś "ład" buduje sie przez tysiąclecia az w koncu znajduje się grupa ludzi która obala "ład" i buduje na nim ten sam znany "ład" sprzed upadku z tymże uznawany przez was za równy, sprawiedliwy etc.
Równości na świecie nie ma i nie będzie bo każdy mysli o smaym sobie a nie o :sprawach społecznych".
Dla mnie możecie nawet budowac swoje "idee społeczne" na drugim krańcu Ziemi ale wiem czym się skończą - chaosem, bólem i stracona nadizeja gdyż dajecie nadzieje ludziom a gdy cos się źle wydarzy ją zabieracie mówiąc "sory nie wyszło bylismy w błędzie NWO było jednak dobre" i robicie tym smaym największą krzywdę - utratę marzeń w lepszy swiat.

Cytat:
Przecież na tym zależy panom od NWO,byśmy chcieli POSIADAĆ więcej i więcej,nabijając kabzę korporacjom...
Jeżeli staniemy się mniej wymagający wobec świata materialnego-powinno być nam łatwiej żyć poza systemem.


To wkońcu odzucasz ład NWO czy co? Zdecydujesz się?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
przebudzony




Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 968
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:15, 31 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

iaro napisał:
W pierwszym etapie musimy wyzbyć się materializmu.
I dążenia do bogactw.Do takiego wniosku doszedłem obserwując dziś rzeczywistość.
Przecież na tym zależy panom od NWO,byśmy chcieli POSIADAĆ więcej i więcej,nabijając kabzę korporacjom...
Jeżeli staniemy się mniej wymagający wobec świata materialnego-powinno być nam łatwiej żyć poza systemem.


Tak samo gadał Lenin kiedy robił rewolucję w Rosji. Zabrać bogaczom i rozdać wszystkim by mieli po równo i nie pozwolić bogacić się.
Co dalej z tego wyszło to chyba wiecie....
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Nieznajomy




Dołączył: 31 Gru 2007
Posty: 219
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:34, 31 Sie '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się z wunderwaffelem. Zawsze będzie jakiś system. Osobiście dla mnie NWO jako takie nie istnieje. Po prostu świat się rozwija i tworzy się system. Utopijność realnego socjalizmu polega na tym ,że swoją główną idee opiera na ludzkim dobru co jest błędem gdyż każdy większość osób dąży do bogactwa. Zmienianie mentalności ludzkiej w świecie konsumpcyjnym mija się z celem. Czytając większość postów na tym forum po prostu się śmieje.
_________________
Ludzie-tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
dr02d2u




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 426
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:54, 01 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Trochę za bardzo rozciągnęliście pojęcie systemu. Ja "system" postrzegam tylko tam gdzie istnieje on jako obowiązek sprzeczny z prawem naturalnym. Dlatego dla mnie system to m.in. obowiązek: szkolny, ewidencyjny (dowód osobisty), podatki, ZUS. Ale już systemem nie jest praca (pieniądz, wymiana handlowa), ogólnie pojęty konsumpcjonizm, czy własność. Jestem daleki od postrzegania kogokolwiek jako elementu systemu. Tylko ci co nadają jemu taki (zniewalający) a nie inny (pro-ludzki) kształt i z premedytacją dążą do jego realizacji, lub też biorą czynny udział w jego trwaniu/umacnianiu są elementami systemu. Pozostali, którzy w wyniku swego urodzenia na Ziemi weszli pod kontrolę systemu ja do systemu nie włączam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
iaro




Dołączył: 01 Sty 2008
Posty: 1147
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:17, 01 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wunderwaffel napisał:
Jakiez to mądre i głębokie...mówi to dziecko poniżej 18 roku zycia uważające bajki w stylu "dobro zawsze wygrywa" za realne.
Mówi to osoba zaledwie rok starsza ode mnie,o dziwnych skłonnościach do wklejania zdjęć kutasów na te forum (moderator,który skasował ten temat lub Bimi mogą potwierdzić).Albo więc jesteś mentalnie gówniarzem,szczylem i jeszcze gimgównem,albo...reszty się domyśl Wink.Obstawiam na i jedno i drugie.
Cytat:
A co do dążenia do bogactwa...idąc do szkoły idziesz by zdobyc dobrze płatny zawód czy by gnić jako kanalrz (nic do kanalarzy nie mam)? Bo z twojej wypowiedzi czuje iż bardzo boli cie to iz się uczysz - to odejdź ze szkoły powiedz, że to w imię wyższego dobra, dom oddaj alkoholikowi spod bramy b miał gdzie pic i być. Postapisz szlachetnia ale głupio.
Swoje poglądy o odrzuceniu materializmu możesz włożyć sobie wiesz gdzie - jak masz pieniądze w portfelu czerpiesz z tego satysfakcje i MÓGŁBYŚ je oddać od tak za nic byle komu? Pierwszej lepszej osobie?
Ale nie mów mi że nie dążysz do bogactwa Laughing Bo to się kiupy nie trzyma - to po co jestes na świecie? By ratowac ludzi? Wink Znowu szlachetne posunięcie z tym że wyjdziesz na imbecyla - przy okazji może jesteś nowym Diogensem? Nowym cynikiem? Wiedz że oni umarli w ubóstwie i nic im dobrego z tego nie przyszło. Było cos w stylu potępienia rodzin czy czegos takiego. Pozatym spędzali czas na "potrzebach cielesnych" o ile wiesz o co mi chodzi.

A czy ktoś mówi o życiu w beczkach Question Laughing
Chodzi o to,by ominąć planowane wszczepianie chipów (ominięcie tego będzie równoznaczne z życiem poza systemem).A dlaczego chcę to zrobić-to już cie nie powinno interesować,zbyt dużo razy to już wałkowałem.Zresztą mentalne gimgówno tego nie zrozumie Cool .
Tacy ludzie jak ty nie wiedzą co to dobro,zło,Bóg,itp itd.Więc nigdy tego nie zrozumiesz co mną kieruje.
Cytat:

Świat który obrazujecie i do którego dążycie to utopia taka sama jak socjalizm w Rosji (idee ta miała być wszczepiona w kraje wysoko uprzemysłowione - Niemcy). Niby odzrucicie cały "pogański" świat a na jego ruinach zbudujecie świat jeszcze gorszy.
Jesteście cynikami a każdy cynik umiera w "Weltschmerzu" Rolling Eyes Przychodzi na każdego cynika taka pora że musi przyznac że marnuje życie na obalanie czegos czego nigdy nie było. Dla mnie jesteście jak ta przypowieśc Platońska o "Jaskini Platońskiej". W której to ja chodze za wami przypiętymi do jaskini i patrzącymi w "cienie idei" a ja ukłądam sobie te "idee" które dla was sa urzeczywistnieniem marzeń ludzkich o "Równości, Braterstwie etc."
A czy ktoś kogoś do czegoś zmusza Question Takie tępe owce niech gniją w nowym wspaniałym świecie,pod opiekuńczym okiem wielkiego brata.

Nie wiem jak moze wyglądać omijanie systemu,dlatego założyłem ten temat.To nie musi być życie w beczce,zobaczymy co się da zrobić.
A tobie jak nie pasi to WWP stąd-rozszyfruj skrót skoro taki jesteś inteligentny.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
wunderwaffel




Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 425

PostWysłany: 17:17, 01 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Może napisałem za ostro...ale dla twojego dobra Very Happy

Cytat:
A czy ktoś mówi o życiu w beczkach Question Laughing
Chodzi o to,by ominąć planowane wszczepianie chipów (ominięcie tego będzie równoznaczne z życiem poza systemem).A dlaczego chcę to zrobić-to już cie nie powinno interesować,zbyt dużo razy to już wałkowałem.Zresztą mentalne gimgówno tego nie zrozumie Cool .
Tacy ludzie jak ty nie wiedzą co to dobro,zło,Bóg,itp itd.Więc nigdy tego nie zrozumiesz co mną kieruje.


Chodzi o przenośnie... Crying or Very sad Chcesz stworzyc własny świat w którym będziesz czuć się dobrze - ale tylko według Ciebie. ja rozumiem że jesteś/możesz byc nonkonformistą ale nie przesadzajmy - każdy potrzebuje kontaktu z 2 człowiekiem a izolowanie się przez jakies matactwa czy nie NWO...no sam pomyśl czy jest tego warte?

Cytat:

A czy ktoś kogoś do czegoś zmusza Question Takie tępe owce niech gniją w nowym wspaniałym świecie,pod opiekuńczym okiem wielkiego brata.

Nie wiem jak moze wyglądać omijanie systemu,dlatego założyłem ten temat.To nie musi być życie w beczce,zobaczymy co się da zrobić.
A tobie jak nie pasi to WWP stąd-rozszyfruj skrót skoro taki jesteś inteligentny.


A twój świat będzie wspanialszy? Myslisz, że uda ci się wykreowac świat w którym każdy będzie równy etc.? Wink Możesz spróbowac, napisz to w jakiejś książce i powiadom mnie o tym Razz

Cytat:
Tacy ludzie jak ty nie wiedzą co to dobro,zło,Bóg,itp itd.Więc nigdy tego nie zrozumiesz co mną kieruje.


Świwat nie jest jednoznaczny...jesli ktoś zabije przypuścmy twoja siostrę a ty zabijesz w akcie zemsty morderce...czy to będzie dobre? Ty powiesz, że jest o jednego morderce mniej a dla kogoś innego to też był człowiek. Jesli ukradniesz chleb ze sklepu by wyżywić rodzinę - uznasz że to dla dobra rodziny ale kradzież jest kradzieża taks amo jak zabójstwo zabójstwu.
Innymi słowy nie ma definicji dobra czy zła. Jesli Istnieje dobro to musi istniec zło - taka jest kolej rzeczy i ty i inni tego nie zmienicie. Cały świat musiałby tego chcieć..
A co/kto to jest Bóg? Podaj mi definicje. Wg mnie nie mozna jednym słowem powiedziec czym jest Bóg. Jak powiem kot to wiesz, że powiesz zwierze i na to samo wyjdzie. A defiicja Boga? Pozatym zauważyłem iż jesteś wierzącym gdyz jako 3 przykład podałeś Bóg a pierwsze 2 sprawy związane z duchem Wink
POzatym "Kto pyta nie błądzi" oraz "Pytajcie a będzie Wam dane" i takie tam Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:37, 01 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Taki świat idealny próbowali stworzyć bohaterowie filmu "Osada",
aby uciec od zbrodni i zła, stworzyli własną społeczność, na odludziu,
niestety właśnie jeden, z nich w pstanowił w akcie zemsty zabić, i już się ten świat zaczął sypać.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:40, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze, wasze "NWO" to po prostu "WO" - World Order.

Światem zawsze rządziła elita dysponująca dysproporcjonalną ilością zasobów. I tak macie szczęście, że urodziliście się dzisiaj, a nie 1500 lat temu, nie mając żadnych praw i nie posiadając nic, co nie byłoby oficjalnie własnością waszego pana Very Happy

Po drugie, gatunek ludzi przetrwał dzięki temu, że organizuje się w systemy

Tak, tak. Narzekacie na system, że jesteście "niewolnikami", że bardzo cierpicie i że jesteście podmiotami prawa...

Tymczasem, wyobraźcie sobie - gatunek ludzi ma więcej niż 3 miliony lat! I przez 2 miliony 970 tysięcy z tego żyliśmy w małych grupkach, umierając na najprostsze choroby, spędzając każdą minutę na desperackim dbaniu o własne przetrwanie: zbieraniu żywności, zapewnianiu schronienia, pilnowaniu dzieci, walce z żywiołami i dzikimi zwierzętami, etc.

Historia cywilizacji to historia systemu. Systemu który oprócz opresji, wojen, etc. dał nam 40 godzinny tydzień pracy, żywność na wyciągnięcie ręki, sztukę i rozrywki...

Tak już jest. Każda społeczność jest systemem, od tego nie ma ucieczki. System może być tylko gorszy albo lepszy.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:27, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Skoro już z dyskusji o tym jak nie być częścią systemu dobrnęliśmy do części w której określamy czy system jest zły, pozwolę sobie zabrać głos ponownie.

PeZook, gatunek ludzki nie ma 3 milionów lat tylko kilkaset tysięcy, a i tak przy takiej rozpiętości czasowej mamy do czynienia z trzema gatunkami - to jeżeli chodzi o systematykę. Ponadto to nie system zapewnił nam obecną populację, tylko rozwój jednostkowy. To nie system odkrył ogień. To nie system odkrył antybiotyki. To nie system spieprzał na drzewo przed drapieżnikami. Historia rozwoju ludzkości to historia rozwoju świadomości jednostki. Ponadto - to nie my się organizujemy w systemy. To systemy organizują nas. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie poświęcał swoich dóbr materialnych czy wolności w "imię przetrwania ludzkości" (gówno prawda, system do tego nie jest potrzebny). To, że tworzymy rodziny nie znaczy, że musimy się wyzbywać naszej indywidualności, natomiast bycie jednym z trybików w systemie już tak.
I wreszcie - to co nam system daję. Otóż - gówno nam daje zarówno system jak i postęp technologiczny, który jest w pewien sposób jego konsekwencją. Ludzie nie mają czasu i pieniędzy na nic. Wszystko co zarobimy od razu idzie na prąd, na gaz, na wodę (sic!), na obowiązkową składkę emerytalną, na służbę zdrowia, na czynsz, jeszcze potrąca nam podatek od dochodu, a jak coś zostanie z tego co wydamy na jedzenie (które jak kupujemy to przecież też płacimy pośrednio podatek) to kupimy rzecz, którą system uważa, że jest dla nas niezbędna - i też (zgadnijcie co) w tej rzeczy zawiera się podatek - a jeżeli jeszcze nie wiemy, że jest ona nam niezbędna to reklamy w mediach nam o tym niedługo powiedzą. Zamiast się skupiać na tym co tak naprawdę chcemy zajmujemy się swoim własnym przetrwaniem i jeszcze co niektórzy opowiadają pierdoły jakie to wszystko jest wspaniałe i właśnie dzięki systemowi. Jedynym powodem dla którego tego wszystkiego nie pieprznąłem i nie siedzę sobie gdzieś w Brazylii jest świadomość, że przed tym systemem nawet tam nie ucieknę, więc chcąc nie chcąc muszę mu stawić czoło tu i teraz.

A co do materializmu. Materializm jest właśnie złudzeniem. Mamy pieniądze - możemy coś kupić, nie mamy pieniędzy, jesteśmy biedni - nie możemy kupić tylu rzeczy, czyli nasze możliwości wyboru się zmniejszają. Im więcej pieniędzy mamy tym bardziej jesteśmy wolni. Przy takim stanie rzeczy się nie ma co dziwić, że świat zmierza w kierunku jeszcze większej centralizacji władzy. A najlepsze jest to, że ci którzy mają największe zaplecze finansowe (elity, NWO, illuminati czy jak ich tam) doskonale wiedzą, że pieniądz jako pieniądz jest bezużyteczny. Nic nie jest w stanie oddać prawdziwej wartości naszego działania, a wprowadzenie pieniądza, praw socjalnych narzucających określony tygodniowy limit godzin pracy i sprawianie wrażenia, że tego właśnie chcemy tylko pogłębia tą pułapkę.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:53, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aqualinespirit napisał:

PeZook, gatunek ludzki nie ma 3 milionów lat tylko kilkaset tysięcy, a i tak przy takiej rozpiętości czasowej mamy do czynienia z trzema gatunkami - to jeżeli chodzi o systematykę.


Zależy od którego momentu liczymy.

Aqualinespirit napisał:
Ponadto to nie system zapewnił nam obecną populację, tylko rozwój jednostkowy. To nie system odkrył ogień. To nie system odkrył antybiotyki. To nie system spieprzał na drzewo przed drapieżnikami.


Odkrycia techniczne stają się możliwe dopiero wtedy, gdy społeczność zapewni jednostce możliwość zajmowania się czymś innym, niż dbaniem o przetrwanie (np. pracą naukową).

System, w którym panuje podział pracy i specjalizacja zapewnia właśnie taką możliwość. Gdyby Aleksander Fleming spędzał 99% swojego czasu polując, zbierając, wytwarzając ubrania i wojując z sasiadami, nie uzyskałby wykształcenia, nie zaczął zajmować się badaniami i nie odkrył penicyliny.

Aqualinespirit napisał:
Historia rozwoju ludzkości to historia rozwoju świadomości jednostki. Ponadto - to nie my się organizujemy w systemy. To systemy organizują nas. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie poświęcał swoich dóbr materialnych czy wolności w "imię przetrwania ludzkości" (gówno prawda, system do tego nie jest potrzebny).


Wielu ludzi przy zdrowych zmysłach poświęca część swoich zasobów, żeby płacić innym za ochronę: w najprymitywniejszym wydaniu, największy i najsilniejszy osobnik w grupie dostaje jedzenie od innych, w zamian poświęcając swój czas na dbanie o porządek.

Żyjemy względnie wygodnie dzięki innym ludziom. Temu prostemu faktowi nie da się zaprzeczyć, choćbyś nie wiem jak kombinował: próbowałeś kiedyś uprawiać choćby głupi ogródek? Teraz wyobraź sobie, że nie tylko musisz się wyżywić uprawiając ziemię/polując, ale przy okazji sam musisz wytwarzać ubrania, narzędzia, dach nad głową...

Aqualinespirit napisał:
To, że tworzymy rodziny nie znaczy, że musimy się wyzbywać naszej indywidualności, natomiast bycie jednym z trybików w systemie już tak.
I wreszcie - to co nam system daję. Otóż - gówno nam daje zarówno system jak i postęp technologiczny, który jest w pewien sposób jego konsekwencją. Ludzie nie mają czasu i pieniędzy na nic.


Mają więcej czasu i pieniędzy (czy też zasobów: pieniądze to tylko mało doskonały sposób podziału zasobów) niż 120 000 lat temu, kiedy nie mieli czasu w ogóle, bo żyli po 40-50 lat i spędzali całe dnie walcząc o przetrwanie.

Aqualinespirit napisał:
Wszystko co zarobimy od razu idzie na prąd, na gaz, na wodę (sic!), na obowiązkową składkę emerytalną, na służbę zdrowia, na czynsz, jeszcze potrąca nam podatek od dochodu, a jak coś zostanie z tego co wydamy na jedzenie (które jak kupujemy to przecież też płacimy pośrednio podatek) to kupimy rzecz, którą system uważa, że jest dla nas niezbędna - i też (zgadnijcie co) w tej rzeczy zawiera się podatek - a jeżeli jeszcze nie wiemy, że jest ona nam niezbędna to reklamy w mediach nam o tym niedługo powiedzą. Zamiast się skupiać na tym co tak naprawdę chcemy zajmujemy się swoim własnym przetrwaniem i jeszcze co niektórzy opowiadają pierdoły jakie to wszystko jest wspaniałe i właśnie dzięki systemowi.


Huh?

Większość ludzi pracuje po 40-50 godzin tygodniowo. Za to, co zarobisz możesz kupić od kogoś innego (no tak, wielkiej korporacji...) energię do ogrzania domu i przygotowania żywności (zamiast jeść ją na surowo, albo spędzać dodatkowo kilka godzin zbierając paliwo w lesie...). Żywność kupujesz od pośredników, zamiast uprawiać/zabijać ją samemu - tak więc po 8-10 godzinach pracy spędzasz kilka dodatkowych dbając o fizyczne potrzeby (2-3), po czym możesz zrobić z dodatkowym czasem co tylko zechcesz. Najbiedniejsi ludzie w Polsce mimo wszystko żyją w warunkach, którymi 1500 lat temu nie dysponowało 99% populacji. Jeśli zarabiasz przeciętną pensję, możesz żyć w warunkach jakich nie powstydziłby się król. Nawet mając te głupie 1100 złotych możesz się codziennie kąpać i nie umrzesz z powodu zapalenia płuc.

Żyjąc "poza systemem" (a więc w dziczy) poświęcałbyś na przetrwanie 100% wszystkich zasobów, jakie zdołałbyś zdobyć, a i tak nie dałbyś rady przetrwać pierwszej zimy, że nie wspomnę o założeniu rodziny. Powinniście tutaj dyskutować, jaki system powinien być, a nie czy powinien istnieć w ogóle, bo brak systemu = marna śmierć.

Aqualinespirit napisał:
Jedynym powodem dla którego tego wszystkiego nie pieprznąłem i nie siedzę sobie gdzieś w Brazylii jest świadomość, że przed tym systemem nawet tam nie ucieknę, więc chcąc nie chcąc muszę mu stawić czoło tu i teraz.


Tak, tak. Na pewno byłbyś w stanie sam przeżyć w amazońskiej dżungli bez żadnego wsparcia ze strony cywilizacji Very Happy

Marzenie ściętej głowy. Skoro plemienny wojownik, od dziecka borykający się z głodem, niedostatkiem i uczący się potrzebnych umiejętności, nie miał szans przetrwać dłużej bez swojego plemienia, nie uważasz że niesamowitą wręcz arogancją jest uważanie, że ty byś dał radę? Dziecko cywilizacji? I to jeszcze w miejscu tak innym od tego, w którym dorastałeś? Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:07, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PeZook napisał:
Zależy od którego momentu liczymy.


Siłą rzeczy trudno się nie zgodzić. Laughing

PeZook napisał:

Odkrycia techniczne stają się możliwe dopiero wtedy, gdy społeczność zapewni jednostce możliwość zajmowania się czymś innym, niż dbaniem o przetrwanie (np. pracą naukową).


WTF - no to chyba jest oczywiste. Napisałem przecież, że postęp technologiczny jest w pewien sposób konsekwencją istnienia systemu.

PeZook napisał:

System, w którym panuje podział pracy i specjalizacja zapewnia właśnie taką możliwość. Gdyby Aleksander Fleming spędzał 99% swojego czasu polując, zbierając, wytwarzając ubrania i wojując z sasiadami, nie uzyskałby wykształcenia, nie zaczął zajmować się badaniami i nie odkrył penicyliny


Pomijając kwestie tego, że nadmierna specjalizacja prowadzi do śmierci widzę, że dyskutujemy o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię o systemie politycznym, a Ty zdaje się mówisz o systemie gdzie relacje międzyludzkie nie istnieją - względnie ograniczają się do wojowania z sąsiadami. Tedy rzeczywiście trudno, żeby jakakolwiek cywilizacja istniała lub gdziekolwiek dochodziła.

PeZook napisał:

Wielu ludzi przy zdrowych zmysłach poświęca część swoich zasobów, żeby płacić innym za ochronę: w najprymitywniejszym wydaniu, największy i najsilniejszy osobnik w grupie dostaje jedzenie od innych, w zamian poświęcając swój czas na dbanie o porządek.

Żyjemy względnie wygodnie dzięki innym ludziom. Temu prostemu faktowi nie da się zaprzeczyć, choćbyś nie wiem jak kombinował: próbowałeś kiedyś uprawiać choćby głupi ogródek? Teraz wyobraź sobie, że nie tylko musisz się wyżywić uprawiając ziemię/polując, ale przy okazji sam musisz wytwarzać ubrania, narzędzia, dach nad głową...


W zasadzie masz rację, tylko gdzie ja napisałem, że jest inaczej? Ja nie jestem przeciwnikiem kooperacji wewnątrz gatunkowej. To tak jak ktoś słyszy anarchista to od razu sobie wyobraża rozpiździel, wszyscy leżą do góry dupami i nikt nic nie robi - co oczywiście nijak się ma do anarchizmu.

PeZook napisał:

Mają więcej czasu i pieniędzy (czy też zasobów: pieniądze to tylko mało doskonały sposób podziału zasobów) niż 120 000 lat temu, kiedy nie mieli czasu w ogóle, bo żyli po 40-50 lat i spędzali całe dnie walcząc o przetrwanie.


No tak, ale z kolei mają mniej czasu niż ludzie tysiąc czy sto lat temu. Tyle, że to zupełnie nie o to mi chodziło. Jesteśmy coraz bardziej zabiegani. Nasza uwaga zamiast się skupiać na nas jest rozpraszana przez newsy w telewizji i prasie, gdzie pokazują jak najwięcej konfliktów na różnych płaszczyznach (a to ruskie/gruzja, a to PiS/PO itd.) z których tak naprawdę nic dla nas samych nie wynika albo faszerują nas durnymi reklamami typu kup nasz szampon to ci włosy nie wypadną.

Tylko, że sam nawet zauważyłeś, że "pieniądz to tylko mało doskonały sposób na podział zasobów". Z czego wg. mnie to stwierdzenie jest co najmniej eufemizmem.

PeZoot napisał:

Większość ludzi pracuje po 40-50 godzin tygodniowo. Za to, co zarobisz możesz kupić od kogoś innego (no tak, wielkiej korporacji...) energię do ogrzania domu i przygotowania żywności (zamiast jeść ją na surowo, albo spędzać dodatkowo kilka godzin zbierając paliwo w lesie...). Żywność kupujesz od pośredników, zamiast uprawiać/zabijać ją samemu - tak więc po 8-10 godzinach pracy spędzasz kilka dodatkowych dbając o fizyczne potrzeby (2-3), po czym możesz zrobić z dodatkowym czasem co tylko zechcesz. Najbiedniejsi ludzie w Polsce mimo wszystko żyją w warunkach, którymi 1500 lat temu nie dysponowało 99% populacji. Jeśli zarabiasz przeciętną pensję, możesz żyć w warunkach jakich nie powstydziłby się król. Nawet mając te głupie 1100 złotych możesz się codziennie kąpać i nie umrzesz z powodu zapalenia płuc.


Za to co zarobię to, nie mogę - tylko MUSZĘ kupić energię od elektrowni, bo zgodnie z ustawą na swój użytek nie wolno mi samemu produkować prądu. A dalsze Twoje rozumowanie wynika z faktu, że nie zrozumiałeś, że ja mówię o systemie politycznym, a nie o relacjach międzyludzkich. To, że ileś ludzi obecnie żyje tak jak kiedyś nikt nie mógł żyć, nie ma związku z tym, że to nie my o naszym życiu decydujemy tylko świnie przy korycie.

I dyskusja o tym jaki system ma być... tzn. jak rozumiem, nie mówimy tutaj o systemie politycznym, tak? Bo takowego nie chce żadnego. Z jakiej racji ktoś inny ma mówić co ja mam robić i jak żyć.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:53, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aqualinespirit napisał:

WTF - no to chyba jest oczywiste. Napisałem przecież, że postęp technologiczny jest w pewien sposób konsekwencją istnienia systemu.


To co w końcu? Bo w porzednim paragrafie napisałeś, że rozwój technologii jest konsekwencją rozwoju jednostek, a nie społeczności Very Happy

Ja po prostu wytknąłem, że rozwój jednostek jest możliwy tylko dzięki współpracy jednostek - w jakimś systemie.

Aqualinespirit napisał:
Pomijając kwestie tego, że nadmierna specjalizacja prowadzi do śmierci widzę, że dyskutujemy o dwóch różnych rzeczach. Ja mówię o systemie politycznym, a Ty zdaje się mówisz o systemie gdzie relacje międzyludzkie nie istnieją - względnie ograniczają się do wojowania z sąsiadami. Tedy rzeczywiście trudno, żeby jakakolwiek cywilizacja istniała lub gdziekolwiek dochodziła.


Co?

Mówimy dokładnie o tym samym: polityka to nieunikniony efekt konieczności zarządzania grupą ludzi. Nawet najbardziej prymitywne społeczności mają swój system polityczny, zaczynając od rodziny: po prostu przyzwyczajono nas uważać, że polityka dotyczy tylko państwa, ale to nieprawda.

Aqualinespirit napisał:
W zasadzie masz rację, tylko gdzie ja napisałem, że jest inaczej? Ja nie jestem przeciwnikiem kooperacji wewnątrz gatunkowej. To tak jak ktoś słyszy anarchista to od razu sobie wyobraża rozpiździel, wszyscy leżą do góry dupami i nikt nic nie robi - co oczywiście nijak się ma do anarchizmu.


Niedawno wspomniałeś, że jedynym sposobem życia "poza systemem" jest wyprowadzenie się do amazońskiej dżungli i że postęp techniczny wykańcza ludzkość.

Aqualinespirit napisał:
Jesteśmy coraz bardziej zabiegani. Nasza uwaga zamiast się skupiać na nas jest rozpraszana przez newsy w telewizji i prasie, gdzie pokazują jak najwięcej konfliktów na różnych płaszczyznach (a to ruskie/gruzja, a to PiS/PO itd.) z których tak naprawdę nic dla nas samych nie wynika albo faszerują nas durnymi reklamami typu kup nasz szampon to ci włosy nie wypadną.


Very Happy

Nasza uwaga skupia się na tym, na czym chcemy, żeby się skupiała. Myślisz że tysiąc czy dwa tysiące lat temu ludzie mieli więcej wolnego czasu, albo że mieli dostęp do lepszych źródeł informacji?

Aqualinespirit napisał:
Tylko, że sam nawet zauważyłeś, że "pieniądz to tylko mało doskonały sposób na podział zasobów". Z czego wg. mnie to stwierdzenie jest co najmniej eufemizmem.


Pieniądz jest mało doskonały, ale to najlepszy system jaki dotąd udało się wymyślić i zaimplementować.

Aqualinespirit napisał:
Za to co zarobię to, nie mogę - tylko MUSZĘ kupić energię od elektrowni, bo zgodnie z ustawą na swój użytek nie wolno mi samemu produkować prądu.


Co? Od kiedy?

Mam pod ręką katalog, w którym jest ze dwadzieścia róznych modeli generatorów. To pewnie katalog czarnorynkowy Very Happy

Aqualinespirit napisał:
A dalsze Twoje rozumowanie wynika z faktu, że nie zrozumiałeś, że ja mówię o systemie politycznym, a nie o relacjach międzyludzkich. To, że ileś ludzi obecnie żyje tak jak kiedyś nikt nie mógł żyć, nie ma związku z tym, że to nie my o naszym życiu decydujemy tylko świnie przy korycie.


Tak, bo dzisiejsze "świnie przy korycie" decydują o twoim życiu w stopniu znacznie większym, niż plemienna starszyzna albo feudalny lord...

Aqualinespirit napisał:
I dyskusja o tym jaki system ma być... tzn. jak rozumiem, nie mówimy tutaj o systemie politycznym, tak? Bo takowego nie chce żadnego. Z jakiej racji ktoś inny ma mówić co ja mam robić i jak żyć.


Np. z takiej, że pewnego dnia możesz uznać, że twój sąsiad nie zasługuje na dom który sobie zbudował, więc podejdziesz tam, walniesz go w łeb łomem i w nim zamieszkasz.

Od kiedy człowiek stworzył najprymitywniejszy język i najprostszą społeczność, istniały systemy polityczne - i istnieć będą tak długo, jak długo istniał będzie gatunek ludzki w obecnej postaci.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Aqua




Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 1450
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:04, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PeZook napisał:

To co w końcu? Bo w porzednim paragrafie napisałeś, że rozwój technologii jest konsekwencją rozwoju jednostek, a nie społeczności Very Happy


W życiu tak nie napisałem. Cytuje "Historia rozwoju ludzkości to historia rozwoju świadomości jednostki." i potem "[...]system jak i postęp technologiczny, który jest w pewien sposób jego konsekwencją". Między rozwojem cywilizacji, a postępem technologicznym jest różnica. Mniej więcej taka jak między zlepieniem chleba z pajęczyną i śliną (penicylina), a zderzeniem cząstek elementarnych w CERN. Z czego to pierwsze jest bardzo ważne, a to drugie tak sobie, bo starożytni Majowie już kilka tysięcy lat temu wiedzieli, że w centrum naszej galaktyki jest czarna dziura, a myśmy się dowiedzieli kilka lat temu.

PeZook napisał:

Mówimy dokładnie o tym samym: polityka to nieunikniony efekt konieczności zarządzania grupą ludzi. Nawet najbardziej prymitywne społeczności mają swój system polityczny, zaczynając od rodziny: po prostu przyzwyczajono nas uważać, że polityka dotyczy tylko państwa, ale to nieprawda.


Powiem krótko: Rządzenie innymi ludźmi NIE, dogadywanie się z innymi ludźmi TAK.


PeZook napisał:

Niedawno wspomniałeś, że jedynym sposobem życia "poza systemem" jest wyprowadzenie się do amazońskiej dżungli i że postęp techniczny wykańcza ludzkość.


Na początku tego wątku powiedziałem co to znaczy według mnie nie bycie częścią systemu i nic tam nie było ani o dżungli, ani amazonce. Dopiero później stwierdziłem, że patrząc na to co się dzieje dzisiaj z ludźmi (czyt. system polityczny - ustrój, rząd, UE) najchętniej bym stanął z boku i wyjechał do Brazylii, ale jak już mówiłem nawet tam mnie znajdą, więc nie ma to za bardzo sensu. A jeżeli chodzi o postęp techniczny - to robiony tak bezmyślnie jak obecnie oczywiście, że wykańcza ludzkość. W każdym kiosku możesz kupić papierosy, albo gumy bez cukru z aspartamem. Taką rewolucje przemysłową mogą sobie wsadzić w dupę.

Inaczej powiem - postęp technologiczny uwarunkowany kalkulacją ekonomiczną nie liczy się z dobrem człowieka tylko z opłacalnością prowadzenia działalności w danym sektorze. Tak nie powinno być.

PeZooK napisał:

Nasza uwaga skupia się na tym, na czym chcemy, żeby się skupiała. Myślisz że tysiąc czy dwa tysiące lat temu ludzie mieli więcej wolnego czasu, albo że mieli dostęp do lepszych źródeł informacji?


Chyba dezinformacji. Sobie najwyraźniej nie zdajesz sprawy w jaki sposób ludzie są manipulowani przez media. Świadomie i podświadomie też.

PeZook napisał:

Pieniądz jest mało doskonały, ale to najlepszy system jaki dotąd udało się wymyślić i zaimplementować.


No uważaj, bo akurat jak ktoś wymyśli/ł coś innego to mu ci najbogatsi pozwolą na realizację.

PeZook napisał:

Co? Od kiedy?

Mam pod ręką katalog, w którym jest ze dwadzieścia róznych modeli generatorów. To pewnie katalog czarnorynkowy Very Happy


Kupno nie ma nic wspólnego z implementacją gotowej instalacji. Spróbuj zbudować elektrownie wiatrową i zasilać nią pompy cieplne do uprawy pod osłonami np. papryki.
Wyprodukowany prąd musisz sprzedać elektrowni i możesz od niej go co najwyżej odkupić po nałożeniu mniej więcej 60% podatku.

PeZook napisał:

Tak, bo dzisiejsze "świnie przy korycie" decydują o twoim życiu w stopniu znacznie większym, niż plemienna starszyzna albo feudalny lord...


Pomijając fakt, że tak właśnie jest - to znowu się odwołujesz do dziwnych wzorców z przeszłości. Czy ja coś mówiłem o feudalizmie albo o plemiennych szamanach?

PeZooK napisał:

Np. z takiej, że pewnego dnia możesz uznać, że twój sąsiad nie zasługuje na dom który sobie zbudował, więc podejdziesz tam, walniesz go w łeb łomem i w nim zamieszkasz.


Ja rozumiem, że każdy patrzy na innych swoją miarą, ale takie myślenie jest właśnie wynikiem zindoktrynizowanego poglądu na świat. Zero wrażliwości i brak tolerancji dla innych połączone z przekonaniem, że to prawo jest tym czymś co nas powstrzymuje od zrobienia krzywdy innym. Otóż zmartwię Cię - w dupie mam prawo i nie boję się ani więzienia, ani grzywny, ani żadnej innej formy ucisku, którą może mi grozić reżim. Ja sam z siebie wiem, że nie czyni się krzywdy innym, choćby z tego względu, że wszyscy jesteśmy częścią tego samego świata i wszyscy jesteśmy równi, i w tym samym stopniu zasługujemy na szacunek jak reszta, jeżeli tego nie rozumiesz, to jest to najlepszym przykładem tego jak działa NWO i jak odwracając Twoją uwagę od rzeczy ważnych przywiązuje Cię do idei, która funta kłaków nie jest warta.


PeZooK napisał:

Od kiedy człowiek stworzył najprymitywniejszy język i najprostszą społeczność, istniały systemy polityczne - i istnieć będą tak długo, jak długo istniał będzie gatunek ludzki w obecnej postaci.


Mówisz o tym samym gatunku co to ma trzy miliony lat?

Ludzie się zmieniają. Ewolucji ulega nasz wygląd zewnętrzny, ale też nasza świadomość. Systemy polityczne to sztuczny wytwór mający na celu kontrolę tych aspektów życiowych nad którymi sami sobie rady nie dajemy. Problem polega na tym, że kiedyś wszyscy dojdą do pełnej kontroli swojego życia i żaden system nie będzie potrzebny, a przynajmniej jeżeli NWO zawiedzie.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Rivera




Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 801
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:37, 04 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PeZook i Aqualinespirit - wasza dysputa nie ma wiekszego sensu, bo fakt ze musimy zyc w grupach ludzi bo tak jest latwiej jest niezaprzeczalny - najmniejsza taka grupa jest partnertstwo dwoch osob, kolejne stadia to rodzina, klan, lokalna spolecznosc sasiadow, spolecznosc miejscowosci, spolecznosc regionalna, spolecznosc krajowa, spoecznosc miedzynarodowa etc.

Problem tkwi w tym jaki ma byc ten system w ktorym przyszlo nam zyc i kto (o ile wogole) powinien go kotrolowac.

Nie jest specjalnie wielkim odkryciem stwierdzenie (z ktorym sie zgadzam) ze najlespsze systemy to systemy lokalne, ktore same sie gopsodaruja i same soba rzadza bo same wiedza co jest dla nich najwazniejsze i same znaja najlepiej =swoje zasoby ludzkie, materialne czy niematerialne. Kazdego rodzaju centralizacja wladzy jest zla i nikt mnie nie przekona ze jest inaczej. Samorzady powinny miec moc samostanowienia o sobie, oczywiscie najogolniejsze sprawy winny byc podawane odgornie ale ich liczba powinna byc ograniczona do absolutnego minimum. Tragedia jest ingeroweanie wladz centralnych (czy to krajowych, czy co coraz czesciej ma miejsce wladz kontynentalnych) w szczegolowe aspekty zycia kazdego z nas, naszych rodzin, firm etc.

_________________
THE THREE FORCES
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:35, 08 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Aqualinespirit napisał:

Z czego to pierwsze jest bardzo ważne, a to drugie tak sobie, bo starożytni Majowie już kilka tysięcy lat temu wiedzieli, że w centrum naszej galaktyki jest czarna dziura, a myśmy się dowiedzieli kilka lat temu.


Very Happy

Cokolwiek chcesz...

Aqualinespirit napisał:

Powiem krótko: Rządzenie innymi ludźmi NIE, dogadywanie się z innymi ludźmi TAK.


Czasem przymus jest konieczny dla dobra społeczności. Załóżmy, że żyjesz sobie w wiosce próbującej przetrwać po załamaniu Systemu. Jest was gdzieś setka.

Żeby mieć dość żywności na zimę, musicie wykonać system irygacji waszych poletek uprawnych. Możecie to robić ręcznie, ale nie zdążycie wtedy z zasiewem, albo pożyczyć traktor (jedyny w okolicy) od pana Kowalskiego.

Tylko że pan Kowalski odmawia współpracy i nie odda swojego traktora ani na chwilę. Przekonać się go nie da.

Uważasz, że byłoby niemoralne, gdyby społeczność go do tego zmusiła? Bez traktora wszyscy umrą z głodu...

Aqualinespirit napisał:
A jeżeli chodzi o postęp techniczny - to robiony tak bezmyślnie jak obecnie oczywiście, że wykańcza ludzkość. W każdym kiosku możesz kupić papierosy, albo gumy bez cukru z aspartamem. Taką rewolucje przemysłową mogą sobie wsadzić w dupę.


Uh-huh. Tak wykańcza ludzkość, że zbyt duża przewidywana długość życia grozi załamaniem systemu emerytalnego Very Happy

Aqualinespirit napisał:
Inaczej powiem - postęp technologiczny uwarunkowany kalkulacją ekonomiczną nie liczy się z dobrem człowieka tylko z opłacalnością prowadzenia działalności w danym sektorze. Tak nie powinno być.


Akurat w obecnym systemie po części tak jest, ale też nie do końca.

Aqualinespirit napisał:
Chyba dezinformacji. Sobie najwyraźniej nie zdajesz sprawy w jaki sposób ludzie są manipulowani przez media. Świadomie i podświadomie też.


Rozumiem, że system w którym ludzie nie mają nic do powiedzenia jest lepszy niż taki, w którym media muszą wychodzić z siebie, żeby nimi manipulować? Very Happy

Manipulacja będzie występować zawsze, za to dziś (przynajmniej w teorii...) ludzie są wyposażeni w narzędzia, dzięki którym mogą się jej oprzeć. Jeszcze całkiem niedawno twoim jedynym źródłem informacji byłoby państwowe radio Very Happy

Wbrew pozorom, manipulować niewykształconymi chłopami nie mającymi pojęcia o świecie było dużo łatwiej, niż względnie wykształconymi, wielkimi społecznościami. Wystarczyło im opowiedzieć bajkę na skwerku.

Aqualinespirit napisał:
No uważaj, bo akurat jak ktoś wymyśli/ł coś innego to mu ci najbogatsi pozwolą na realizację.


Czemu nie? Na pewno nie od razu, ale nie wszyscy ludzie dysponujący władzą są częścią Wielkiej Konspirującej Elity. Ostatecznie, systemu się zmieniają: tak czy inaczej ,jakiś jest potrzebny.

Aqualinespirit napisał:
Kupno nie ma nic wspólnego z implementacją gotowej instalacji. Spróbuj zbudować elektrownie wiatrową i zasilać nią pompy cieplne do uprawy pod osłonami np. papryki.Wyprodukowany prąd musisz sprzedać elektrowni i możesz od niej go co najwyżej odkupić po nałożeniu mniej więcej 60% podatku.


Innymi słowy: możesz produkować prąd, pod warunkiem że zapłacisz podatek.

Trochę to nie pasuje do "nie mogę produkować prądu",prawda?

Aqualinespirit napisał:

Pomijając fakt, że tak właśnie jest - to znowu się odwołujesz do dziwnych wzorców z przeszłości. Czy ja coś mówiłem o feudalizmie albo o plemiennych szamanach?


Mówimy o tym, jaki jest sens życia "poza systemem". Ja wytykam wam, że wcale nie żyjecie w systemie, w którym jednostka jest poddana jakiejś wielkiej opresji.

Oh, ah - ludzie są manipulowani! No tak, to zdecydowanie przemawia za totalnym olaniem społeczeństwa, z którego codziennie czerpiesz niesamowite korzyści. Zwłaszcza w porównaniu ze wszystkimi poprzednimi systemami Smile

Nie, wcale tak nie jest. Powiedz, czy człowiek bogatszy od ciebie może cię dzisiaj bezkarnie zamordować? A może wszystko, co posiadasz, należy do niego?

Aqualinespirit napisał:
Ja rozumiem, że każdy patrzy na innych swoją miarą, ale takie myślenie jest właśnie wynikiem zindoktrynizowanego poglądu na świat. Zero wrażliwości i brak tolerancji dla innych połączone z przekonaniem, że to prawo jest tym czymś co nas powstrzymuje od zrobienia krzywdy innym. Otóż zmartwię Cię - w dupie mam prawo i nie boję się ani więzienia, ani grzywny, ani żadnej innej formy ucisku, którą może mi grozić reżim. Ja sam z siebie wiem, że nie czyni się krzywdy innym, choćby z tego względu, że wszyscy jesteśmy częścią tego samego świata i wszyscy jesteśmy równi, i w tym samym stopniu zasługujemy na szacunek jak reszta, jeżeli tego nie rozumiesz, to jest to najlepszym przykładem tego jak działa NWO i jak odwracając Twoją uwagę od rzeczy ważnych przywiązuje Cię do idei, która funta kłaków nie jest warta.


Boże, człowieku. To,że 90% populacji jest dostosowania społecznie i potrafi zachowywać się moralnie nie znaczy, że wszyscy są tacy wspaniali!

Przecież gdyby tak było, nie mielibyście na co narzekać, bo u władzy nie byłoby w ogóle złych i skorumpowanych ludzi! Naprawdę wierzysz, że w utopijnej społeczności pozbawionej jakichkolwiek organów władzy nie znalazłoby się paru przesadnie ambitnych socjopatów? Skąd w takim razie bierze się mafia z całą jej brutalnością? W końcu istnieje zupełnie poza systemem, co najwyżej na nim pasożytując...skąd biorą się mężowie bijący żony (ktoś ich do tego zmusza? A może media nimi manipulują?), wojny, morderstwa czy głupie napady na ulicy? Podpalenia dla jaj? Socjopatia?

Nie wszyscy ludzie są mili i przyjemni, a wielu owszem, nie da ci w łeb i nie zabierze samochodu tylko dlatego, że boi się kary. Inni z kolei kary nie boją się w ogóle, w czym anarchistyczny system nie pomoże Very Happy

Aqualinespirit napisał:
Mówisz o tym samym gatunku co to ma trzy miliony lat?

Ludzie się zmieniają. Ewolucji ulega nasz wygląd zewnętrzny, ale też nasza świadomość. Systemy polityczne to sztuczny wytwór mający na celu kontrolę tych aspektów życiowych nad którymi sami sobie rady nie dajemy. Problem polega na tym, że kiedyś wszyscy dojdą do pełnej kontroli swojego życia i żaden system nie będzie potrzebny, a przynajmniej jeżeli NWO zawiedzie.


Cywilizacja istnieje od circa 25 tysięcy lat - człowiek jako gatunek w tym czasie zmienił się niewiele. Nadal jesteśmy zwierzętami stadnymi, kierującymi sie w dużej mierze głupimi instynktami. Nadal odczuwamy potrzebę przywództwa, a wielu z nas zachowuje się "moralnie" wbrew własnemu interesowi z powodu przymusu.

Te rzeczy nie zmienią się szybko ; Zwykła genetyczna wariacja sprawia, że 1% ludzi nie odczuwa w ogóle empatii wobec swojego gatunku, na ten przykład. Rozwój świadomości tego nie wyeliminuje, bo jesteśmy zależni od prymitywnego mózgu ewoluującego po kawałku pod kątem przeżycia przy użyciu kamieni i zębów. Systemy które tworzymy staramy się projektować tak, żeby mitygowały te problemy, ale większości udaje się to średnio.

Ty natomiast uważasz, że jesteśmy już na etapie, na którym żaden system nie jest nam potrzebny Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Tańcząca




Dołączył: 17 Maj 2008
Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:07, 10 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OBALIĆ NWO ! OBALIĆ NWO! OBALIĆ NWO!

W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA! W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA!
W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:21, 10 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tańcząca z wilkami napisał:
OBALIĆ NWO ! OBALIĆ NWO! OBALIĆ NWO!

W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA! W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA!
W ZJEDNOCZENIU JEST NASZA SIŁA!


Kto zostanie nową elitą?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zulugula




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 865
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:36, 10 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

PeZook napisał:

Kto zostanie nową elitą?


No PeZook. My. A wszystkich polpleczników starego systemu, NWO i elity wyślemy do obozów koncentracyjnych, które sami zbudowali Laughing

Ale wsumie dobre pytanie zadałeś. Dzisiaj widać co się stało z ludźmi, którzy walczyli ze starym systemem. Mamy dobitny przykład właśnie w Polsce jak władza korumpuje ludzi.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PeZook




Dołączył: 13 Gru 2007
Posty: 467
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:50, 10 Wrz '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zulugula napisał:

No PeZook. My. A wszystkich polpleczników starego systemu, NWO i elity wyślemy do obozów koncentracyjnych, które sami zbudowali Laughing

Ale wsumie dobre pytanie zadałeś. Dzisiaj widać co się stało z ludźmi, którzy walczyli ze starym systemem. Mamy dobitny przykład właśnie w Polsce jak władza korumpuje ludzi.


To jest spory problem, prawda?

Ani jedna rewolucja w historii nie obaliła "elit". Wszystkie zastępowały je po prostu inną władzą, czasem lepszą, czasem gorszą - co jest w zasadzie naturalne. Powstanie wymaga organizacji, organizacja wymaga struktur, struktury obdarzają niektórych ludzi władzą.

To wynika z natury ludzkiej i naszych zwierzęcych korzeni: Organizujemy się w stada sami, naturalnie poddając się przywództwu charyzmatycznych albo po prostu silniejszych osobników.

A więc, biorąc pod uwage powyższe, załóżmy ze losowe krzyki "OBALIĆ NWO W JEDNOŚCI SIŁA!!!" na niszowym forum prowadzą do światowej rewolucji: demokratyczno-kapitalistyczne systemy świata zachodu upadają. Bankierzy, prawnicy, politycy, biznesmeni i sporo zupełnie niewinnych ludzi wisi na latarniach.

Co dalej? Razz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Dyskusje ogólne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3   » 
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Jak nie być częścią systemu?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile