Second Life-normalne zycie staci sens

ghostface

ciagnac watek mieszania sie rzeczywistosci z wirtualnym swiatem

Cytat:

Internet działa w ciszy
(Bank/30.11.2007, godz. 13:24)

Polska bankowość unowocześnia się i elektronizuje. Ma to wiele zalet. Ale w ciszy internetu mogą się też czaić zagrożenia. Co by się stało, gdyby w wyniku plotki o zagrożeniu nastąpił run na internetowe kasy banku?

Hipotetycznie mogłoby wyglądać to tak: nadchodzi plotka lub niesprecyzowane sygnały o zagrożeniu. Klienci banku internetowego siadają do swoich komputerów i likwidują depozyty, przesuwając je chociażby do innej internetowej instytucji finansowej. Im bardziej „uinternetowiony” konsument, tym mniej jest kolejek w oddziałach, o ile dany bank takie w ogóle ma. Część gotówki można wypłacić w bankomatach. Część – o ile instytucja oferuje dostęp do funduszy inwestycyjnych – można przenieść kilkoma kliknięciami do funduszy właśnie. Rzecz trwa maksimum kilka dni. Cicho, bez protestujących tłumów, które filmuje telewizja, bez szturmowania zamkniętych drzwi. Tylko co wtedy?

Ciemna strona wirtualu

Plotka ma wielką siłę sprawczą. O tym, że czarny PR nie jest iluzorycznym zagrożeniem, mogło się przekonać kilka giełdowych spółek, którym np. spokojny przebieg oferty publicznej zakłóciły „analizy” zamieszczane w internecie. Co by zatem się stało, gdyby podobne „analizy” zaczęły dotyczyć jakiegoś banku? Przecież szybkość obiegu plotki wydatnie się zwiększyła w ciągu ostatnich lat, dzięki elektronizacji obrotu właśnie.

Według październikowych danych Związku Banków Polskich, do bankowości internetowej miało dostęp w połowie 2007 r. 10,818 mln osób i mikrofirm (na obecnych 33 mln kont), z czego aktywnie – a więc przynajmniej dwa razy w miesiącu – korzystało z tej usługi 4,802 mln. Wedle szacunków, w 2010 r. będzie 15 mln klientów z kontem internetowym, z czego aktywnych – 10 mln. Z jakich usług klienci korzystają w internecie? Dokonują przelewów, zamawiają karty płatnicze, listy kodów jednorazowych, ale także aktywnie zarządzają pieniędzmi.

– Zmieniła się sytuacja wiekowa. Z internetu korzystają aktywnie już nie tylko ludzie bardzo młodzi, ale także osoby do 40 roku życia – mówi Remigiusz Kaszubski, dyrektor Zespołu Systemu Płatniczego i Bankowości Elektronicznej ZBP. Druga istotna rzecz – 40 proc. bankowców (wg październikowego sondażu Pentora) wskazuje, że największy wpływ na zwiększone zainteresowanie klientów bankowością internetową ma oszczędność czasu. Te dwa czynniki oznaczają, że poszerza się grupa osób, które potencjalnie mogą szybko zagospodarować swoje pieniądze. Co prawda im szersza wiekowo grupa tych, którzy na bieżąco korzystają z bankowości elektronicznej, tym większe zróżnicowanie profilu psychologicznego i potencjalnie – bardziej zróżnicowane podejście do niepokojących sygnałów z rynku. Jednocześnie jednak jest to większa nieprzewidywalność reakcji. Stąd też pozytywne nastawienie do elektronizacji obrotu finansowego ma dwie strony: w oczywisty sposób korzystną, ale też i potencjalnie negatywną.

Procedury, procedury

Ciekawe zatem, jak nadzór bankowy ustosunkowuje się do ciemnej strony mocy internetu.

– Narodowy Bank Polski i nadzór bankowy posiadają odpowiednie procedury postępowania w przypadku wystąpienia sytuacji zagrożenia w bankach. Jest to wymóg i standard obowiązujący w krajach Unii Europejskiej. W Polsce konieczne jest jednocześnie rozszerzenie tych procedur na inne instytucje odpowiedzialne za stabilność całego systemu finansowego. Obecnie trwają prace legislacyjne w zakresie przygotowania rozwiązań prawnych dla stworzenia systemu zarządzania kryzysowego. O pracach tych niedawno informowało Ministerstwo Finansów – odpowiada bardzo ogólnie Generalny Inspektorat Nadzoru Bankowego na pytanie o możliwy scenariusz kryzysowy rozgrywający się w internecie, a nie w realu.

Istotnie, na trzecim posiedzeniu Rady Rozwoju Rynku Finansowego (w lipcu br.) informowano, że między jej drugim a trzecim spotkaniem podjęto temat krajowego systemu zarządzania w sytuacjach kryzysu finansowego. Minister finansów Zyta Gilowska mówiła wówczas, że „pierwszeństwo nadajemy kwestii bezpieczeństwa systemu finansowego”. Zwracała też uwagę, że przygotowaniu polskiego rynku na zjawiska kryzysowe nie przyjrzano się w żadnej debacie publicznej. – Proponuje się powiązać utworzenie Komitetu Stabilności Finansowej z umocowaniem na poziomie ustawy, co umożliwi KSF wykorzystanie informacji stanowiących tajemnicę zawodową. Wydaje się to niezbędne w sytuacji zagrożenia kryzysem finansowym – podano w lipcowych materiałach. Oczywiście, nie ma tam słowa o potencjalnych zagrożeniach, wynikających z upowszechniania użycia internetu w bankowości. Można jednak założyć, że i taki czynnik ryzyka KSF rozważy w swoich pracach. Jak dalece ustawodawstwo będzie uwzględniać prawne uwarunkowania działania sieci bezpieczeństwa, okaże się podczas nowej kadencji parlamentu. Problem w tym, że bezpieczeństwo systemu finansowego jest nieapetyczne medialnie, o ile nie używa się emocjonalnych argumentów typu „grozi nam”. Takie pseudoargumenty już same w sobie są nieodpowiedzialne i mogą wywołać kryzys, więc nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien się do nich odwoływać tylko po to, by wywołać publiczną debatę. Zaś dyskusja o metodach gwarantowania depozytów czy o bezpieczeństwie banków w powiązaniu np. z wymogami kapitałowymi jest dla przeciętnego klienta kompletnie niezrozumiała.

http://biznes.onet.pl/15,1455288,prasa.html

ghostface

Second life-tak mozna nazwac zycie ktore kazdy z nas ma w sieci!!
Kolejna porcja niebezpieczenstw z tego wynikajacych

Cytat:

Młodzi nie zachowują ostrożności w sieci
Information Commisioner's Office (ICO), brytyjska organizacja zajmująca się ochroną danych osobowych, ostrzega młodych ludzi przed pozostawianiem elektronicznych śladów. Ujawnienie personalnych informacji np.: na stronach serwisów społecznościowych, może w efekcie zrujnować karierę zawodową i życie osobiste.
Z badań przeprowadzonych na grupie 2 000 nastolatków wynika, że 71% z nich nie chce aby uniwersytet lub potencjalny pracodawca uzyskał dostęp do ich osobistych informacji. Jednak przedstawiciel organizacji ICO, która przeprowadzała to badanie uważa, że: "Wiele młodych osób zamieszcza dane w sieci, nie mając świadomości o elektronicznych śladach jakie zostawiają".

Dzięki temu serwisy takie jak MySpace czy Facebook umożliwiają bardzo szybką identyfikację osób. Prawie 60% podaje swoją datę urodzin, 40% informuje o stanowisku w pracy, a prawie 10% zamieszcza adresy domowe. Zwykle pojawiają się także imiona rodziców i rodzeństwa, które wykorzystywane są jako hasła. Z ankiety wynika także, że 95% nastolatków jest zainteresowanych sposobem w jaki wykorzystywane są zamieszczone przez nich informacje, ale tylko ok. 30% zapoznaje się z polityką prywatności poszczególnych serwisów.

David Smith, przedstawiciel ICO, powiedział, że: "Musimy pomóc nastolatkom w uświadomieniu sobie każdego aspektu ery Internetu, w której żyją. Nie jest to tak bezpieczne miejsce, jak myśli wiele osób". Aby pomóc młodym ludziom w dotarciu do informacji o ochronie swoich danych w globalnej sieci, ICO przygotowała dla nich specjalną stronę internetową: ICO for Young People.

http://wiadomosci.onet.pl/1651072,12,item.html

Grand

o Boże włos sie na głowie jeży od tego co niektórzu tu wypisują!! gdzie Second Life a gdzie NWO - zaraz sie okaże, że pudelek.pl to też element sterowany przez Illuminatów, bo przecież są ludzie, którzy siedzą tam całe dnie!!
nie popadajmy w paranoję - Linden Labs to prywatna inicjatywa, tak samo jak grono.net (przecież nie ma tu wiekszej różnicy - to też wirtualny świat).

tak wogóle to chyba będę pisał magisterkę o SL, więc pewnie się tam niedługo zaloguję.
btw dromek to nie masz racji, że wirtualne życie nie może wywoływać emocji tak jak prawdziwe - ale ten wątek pociągne później, bo jadę dokupić troche RAMu do kompa, żeby szybciej chodził przy WoWie - kolejnym wytworze NWO Laughing

Grand

jestem zawiedzony, że tropiciele spisku NWO nie zorientowali się jeszcze, że w logo SL zawarty jest "masoski symbol" jakim jest: oko.

poza tym hasło: "your world. your imagination." brzmi troche jak: "new world order" co nie? Laughing

ghostface

widzisz,znawcy tematu zostawiaja to,
a ty taki przeciwnik a zauwazyles
czy to nie dziwne?
i kto tutaj popada w paranoje i widzi wszedzie spisek?

Bimi

http://wiadomosci.onet.pl/1654755,69,item.html

Cytat:

Hakerzy zagrażają wirtualnej gotówce

Hakerzy odkryli lukę, która umożliwia kradzież Linden dolarów, wirtualnej waluty funkcjonującej w świecie Second Life. Problem ma znaczenie krytyczne, gdyż internetowe pieniądze są wymienialne na prawdziwe amerykańskie dolary.

...

Millais

ghostface napisał:

(...)
Zgodnie ze statystykami za miesiąc wrzesień zaprezentowanymi przez właściciela gry, firmę Linden Lab (...)

taka ciekawostka - Nazwa firmy Linden Lab to anagram słów Bin Laden.

XTC88

Grand - Mam nadzieje, że masz już sweojego avatara w second life. Wiesz co.. Wydaje mi się, że jesteś inteligentny i masz zadatki na geniusza.. Do tego przystojniaku odkryłeś masoński symbol i zagadnienie, które jak ulał.. naprawdę jak ulał pasuje do słów " new world order ".. Jesteś na forum stalym bywalce.. zobacz jak wiele masz postów.. moja propozycja jest taka, abyś zrobil avatara w second lifa.. Wydaje mi sie bowiem, że masz małlo przyjaciół i powoli tracisz sens życia a taka gra ( stworzona przez iluminatów i cykliastów ) napewno przytworzy ci swietlanych uroków twego beztroskiego zycia. P.S fajny jesteś. Not talking

Grand

hahahahahahahaha Laughing

o rany! chyba z 10 minut nie mogłem się przestać śmiać - generalnie co do mnie to masz 100% racji oprócz tego, że jeszcze tego konta nie założyłem Very Happy

waldeklena

ja w tej glupiej grze widze ,ze chodzi o nastepne pokolenie i nowe podejscie
do zycia .czyli jak to pokazali w matrix tylko inaczej .ta gierka odsunie ludzkosc od problemow matki natury,ktory jej zgotowalismy i w mlodym pokoleniu kiedy system pojdzie do przodu dzieki EKONOMI i nowym mozliwoscia technicznym bedziemy mieli prawdziwego matrixa ,dzieki ktoremu nie bedzie trzeba myslec o ekologii i skutkach dzialalnosci czlowieka wzgledem natury .

co do filmu matrix i glupiego pomyslu ,ze maszyny by nas potrzebowaly to mowie ha ha .maszyny przeniosly by sie tam gdzie jest dostep do slonca ,matrix zrobili tak jakby maszyny byly ludzmi .strach zawsze jest pomocny w manipulacji i ten film nie pojawil sie przez przypadek ,to reklama dla Second Life ,lepszej nie mozna wymyslec .gdzie jest neo?to taki jezus ,wrazie kichy zalatwi sprawe .

Grand

Boże Waldeklena, co Ty bredzisz? Shocked

gdzie Rzym a gdzie Krym - co ma Matrix do SecondLife?
w wirtualnej rzeczywistości sam też żyjesz: znajomi na forum, wiadomości na onet.pl, pornoski z netu, filmy i gry z torrenta, a zakupy na allegro.pl - przeciez nikt nikogo nie zmusza zeby z tego korzystac.
zreszta ja jestem tak samo czlowiekiem jak Ty, więc co to za różnica czy sobie gadamy przez forum, secondlife'a czy normalnie?

waldeklena

Grand napisał:

Boże Waldeklena, co Ty bredzisz? Shocked

gdzie Rzym a gdzie Krym - co ma Matrix do SecondLife?
w wirtualnej rzeczywistości sam też żyjesz: znajomi na forum, wiadomości na onet.pl, pornoski z netu, filmy i gry z torrenta, a zakupy na allegro.pl - przeciez nikt nikogo nie zmusza zeby z tego korzystac.
zreszta ja jestem tak samo czlowiekiem jak Ty, więc co to za różnica czy sobie gadamy przez forum, secondlife'a czy normalnie?

ma wiecej niz myslisz ,zaraz nadmienie o co chodzi ,ale pewnie bedzie problem.2 lata temu bylem w tym kinie

http://www.omniversum.nl/ algemeen dane techniczne itp

o to film o ktorym mowie
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=14268

http://video.google.pl/videoplay?docid=1.....;plindex=0

obraz jest w takim formacie ,ze obiekty ,przyroda itp sprawiaja wrazenie ,ze mozesz okreslic ich prawdziwa wielkosc ,fajna sprawa .
no niby nic takiego ,ale kiedy ja tam bylem byl tez wyslietlany film
Thrill Ride: The Science of Fun ze specjalnym efektem komputerowym .
ja z dziewczyna bylismy na jakims przyrodniczym dokumencie ,bo na ten
z efektem byl wczesniej ,ale przed seansem byla reklamowka thrill ride ok 3-4 min to wystarczylo ,aby doswiadczyc o co chodzi .zaznaczam ,krzesla itp sa stacjonarne i nic sie nie rusza ,wyskakuje czarny ekran i napis jesli beda problemy [emocjonalne ]mrugnac oczami .i zaczelo sie przez te 3 min nie wiedzialem co sie dzieje ,darlem morde ,a w pewnych momentach
zamykalem oczy ,ten obraz tak na mnie wplywal ,ze odczuwalem przeciazenia [takie odczucie w brzuchu] ,zapieralem sie rekoma i nogami o krzeselko z przodu ,bo mialem wrazenie ,ze spadne .gdy byles na jakiejs wysokosci nogi sie robily jak z waty ,normalnie masakra .3d przy tym to jakas kicha .bylem w szoku co to czlowiek nie wymysli ,nie moglem
w to uwiezyc .po calej reklamowce bylem w szoku i pytam sie dziewczyny
krzyczalas ,ona tak.ja tez ,a inni tez ,ona nie wiem ,ja tez nie wiedzialem.
ludzie tego sie nie da opisac ,pozniej jak bylismy w lunaparku i byla jedna
z atrakcji gdzie powoli jedziesz bardzo wysoko i spadasz w dol ,zrezygnowalem bo wiedzialem jakie to uczucie .czemu o tym mowie ,
jak ktos tego doswiadczy to pogadamy .dziwne jest to ,ze od tamtej pory
kiedy chce trafic na ten filmik nie ma go ,nie wiem czy komus serce siedlo i to jest powod .poprosze moja dzewczyne zeby tam zadzwonila i sie dowiedzala o co biega i napisze jaki jest powod ,jesli ktos odpowie czemu tego niema .to jest dziwne ten filmik z tym efektem daje taki efekt ,ze nie
trzeba jechac do jakiegos parku rozrywki .daje mu milon gwiazdek .

jesli kiedykolwiek bedziecie mieli okazje byc w takim kinie z tym filmem
nie czekajcie to sie przekonacie co to czlowiek nie wymysli ,aby zmylic
umysl i powiedziec mu ,ze to prawda .

no i teraz matrix ,kiedys komputer byl w wielkiej hali ,dzis mamy go w domu ,kiedys byl czarny zestaw ,dzis mamy ps 3 .skok jest kolosalny .
kiedy polaczysz ten efekt komputerowy i polaczysz go okularami cos
w stylu Vuzix - iWear VR920 ,ruch glowy itp ,bedziesz mial cos w stylu
matrixa , ja mowilem o przyszlym pokolenu ,kiedys gry zajmowaly mniej
niz 1 mb ,dzis to juz kilka giga . zobaczycie jak to sie potoczy ,dzis moze
second life jest na niskim poziomie ,ale jak ktos ma pare lat i pamieta
w co sie kiedys gralo i co mamy dzis i ta nanotechnologia to wszystko
jest mozliwe ,ekonomia w second life mowi mi ,ze to jest przyszlosc
i dadza wiele ,aby z tego zrobic matrixa .matrix to bedzie cos w rodzaju
przepowiedni ,sukces filmu mowi ludzom ,ze trzeba im to dac i bedzie to
pomocne kiedy ludzie sie uzaleznia ,zmiana prawa pod ta girke mowi
ze to jakas powazna sprawa i globalna przyszlosc .

i to takie moje brednie ,przyszlosc pokarze ,z praktyki i to jakie dzis komputery istnieja w domach zwyklych ludzi nie oznacza ,ze juz dzis
jest gotowy projekt na takiego matrixa .a to ,ze niema mocnych komputerow w naszych domach to tylko dlatego ,ze trzeba zarobic i niema
powodu dla wielkich korporacji dac nam cos ekstra kiedy mozna ta sama
rzecz sprzedac kilkadziesiat razy dodawac powoli male gadzety ,komputer
kupiony dzis za rok dla wielkiego gracza jest smieciem i o to tu chodzi .tak
ma byc i nie mowmy o jakiejs konkurecji bo ona jest wirtualna .wieksi
wykupuja mniejszych ,badz dogaduja sie co wypuszczaja na rynek i wszystkim to pasuje ,kasa sie kreci .
ja gdy bylem maly i widzalem pierwsza gierke wektorowa symulacji czolgu mialem sny ,ze gram w gierke z grafika wystrzelona w kosmos ,w ktorej poruszasz sie ,strzelasz
i wchodzisz do roznych maszyn i rozwalasz klijetow ,latasz itp .co to bylo ?
mozna sie smiac ,ale to byl battlefield 2 ,zapamietaly mi sie te sny bo wywarly na mnie ogromne wrazenie , ostanio mi sie te sny przypomialy i
nie chce mi sie w to wierzyc tym bardziej ,ze pamietam inne, ktore mam
nadzieje ,ze sie nie sprawdza bo rzeczy ktore mi sie snily w tedy nie widzalem w telewizji itd i nawet nie bylem w takich miejscach.
mozna sie smiac ,ale tak jest zawsze kiedy ktos nawet nie wie co
naprawde sie dzieje kiedy spimy ,autorytety rodzicow zalatwily sprawe
i powiedzialy ,ze to fantazja ,tylko podczas snu nie tylko snimy .kto
zaprzeczy niech najpierw bedzie swiadomy podczas snu to sie przekona ,a nie czyta jakies senniki ,ci co czytaja senniki nie wiedza wogole czym jest
sen .
second life to puszka pandory ,ktora jeszcze nie jest otwarta tylko otwieracz zostal wbity .zmylka dla ludzkosci nadchodzi ,kolejna hipnoza i
kolejne odwrocenie uwagi od problemow ,ktore dotykaja nas wszystkich .
a nawet jesli bedzie w przyszlosci wielu ktorzy beda mowili ,ze to sztuczka
tzw szatana ,to nowa generacja powie starszym ,ze lepiej niech ida do domu starcow bo im sie w glowie juz pomieszalo ,mi juz dzisaj dlatego
bredze i pisze herezje ,niestety tak uwazam bo materializm siega szczytu
z kazdym nastepnym pokoleniem ,ludzie sa jacy sa zniszczenie to nasze
motto zyciowe .huraaaaaaaa

Grand

jak dla mnie i tak ludzie żyją w necie i second life raczej nie dokona jakiegoś przełomu - chyba, że sie rozpowszechni na tyle, że wprowadzi taki system, że zamiast IP po prostu będziesz sobie tworzył avatara i korzystał z sieci za jego pomocą.
ale to i tak nie będzie miało, aż tak dużego wpływu na rzeczywistość, bo tak jak pisałem ludzie i tak żyją już w necie - więc czy to coś zmieni?

ghostface

grand ,powiem tak..
ludzie kozystaja z internetu nie zyja w nim a to wielka roznica.Problem Second Life polega na tym iz zaczynasz zyc w grze coraz bardziej i bardziej , gra miesza sie z rzeczywistoscia a potem wrecz dominuje nad nia.

Grand

ghostface napisał:

grand ,powiem tak..
ludzie kozystaja z internetu nie zyja w nim a to wielka roznica.

na czym ona polega?

PAWLOS

Grand napisał:

jak dla mnie i tak ludzie żyją w necie i second life raczej nie dokona jakiegoś przełomu - chyba, że sie rozpowszechni na tyle, że wprowadzi taki system, że zamiast IP po prostu będziesz sobie tworzył avatara i korzystał z sieci za jego pomocą.
ale to i tak nie będzie miało, aż tak dużego wpływu na rzeczywistość, bo tak jak pisałem ludzie i tak żyją już w necie - więc czy to coś zmieni?

rzeczywistosc jest taka ze jak w SL. ukradnisz komus krzeslo ludwik XVI (jedynki i zera) to odpowiada za to jak by to bylo w rzwczywistosci {fakt ałtentyczny}niby nic nie zrobiłeś a wsadzić cię mogą to już nie zabawa

Drakoncjusz

Byłem dzisiaj w klubie SLD na Second Life, jak się dowiedziałem o tym projekcie z telewizji. Na początku ciężko było trafić w to miejsce, trzeba szukać lokalizacji: Xoanon
i wpisać koordynaty: 26, 182, 38
Myślałem że będzie tam jakaś ostra polemika albo awantura, ale jakby co to polecam kupić sobie/wziąć słuchawki z mikrofonem.
Goście, którzy tam byli tłumaczyli mi że w USA przed wyborami na takie mityngi w SL przychodziło masę ludzi a nawet sama Klintonowa.