Ben
Dołączył: 26 Paź 2008 Posty: 77
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:52, 22 Wrz '09
Temat postu: Mason ofiarny czyli masoni w Polsce |
|
|
Cytat: | Mason ofiarny
Numer: 45/2004 (1145)
Polscy masoni to nie delegatura światowego rządu, lecz nic nie znaczący klub towarzyski Wiemy już, gdzie się mieści jedno z centrów dyspozycyjnych światowego rządu. Miejsce wybrano bardzo sprytnie - to pałac w prowincjonalnej wielkopolskiej Dobrzycy. Ale od czego są śledczy z Ligi Polskich Rodzin. Odkryli prawdziwe znaczenie Dobrzycy i znaleźli agenta światowego rządu. To profesor Tadeusz Cegielski, członek rady Zespołu Pałacowo-Parkowego w Dobrzycy. Najważniejsze jest jednak to, że Cegielski jest masonem. To wprawdzie wiadomo od początku lat 90., ale dopiero poseł LPR Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz uświadomił radnym wielkopolskiego sejmiku, jakie to niebezpieczne. Radni odwołali więc Cegielskiego. - W Internecie pełno jest informacji o tym, że tajne Towarzystwo Wolnomularskie, którego działalności zakazuje konstytucja RP, upatrzyło sobie właśnie pałac w Dobrzycy - uzasadnia odwołanie radna Elżbieta Barys. Po usunięciu Cegielskiego w muzeum zarządzono kontrolę. Odnaleziono dowody przynależności do spisku, czyli masońskie eksponaty: strój wolnomularski (tzw. czwartego stopnia), rękawiczki, szarfę (osiemnastego stopnia wtajemniczenia) oraz pocztówkę, na której uwieczniono rytuał wstąpienia do loży masońskiej. Problemem jest to, że Cegielski nie złamał prawa, a loża masońska, do której należy, jest legalnie działającym stowarzyszeniem.
Jak się dowiadujemy, LPR pójdzie teraz za ciosem i odsłoni prawdziwą funkcję Biblioteki Uniwersyteckiej w Poznaniu. Przecież tę placówkę sponsorowała poznańska loża wolnomularzy Świątynia Hymnu Jedności. Nieznane są zamiary radnych LPR wobec pałacu w Dobrzycy, ale można się spodziewać wszystkiego, bo jego fundatorem był w XVIII wieku generał Augustyn Gorzeński, członek Towarzystwa Wolnomularskiego.
REKLAMA
Mason wszechmocny
Dla Jędrzeja Giertycha (dziadka obecnego lidera LPR Romana Giertycha), jednego z przedwojennych liderów obozu narodowego, loże były po prostu "judeomasonerią". Antymasońskie krucjaty w przedwojennej Polsce były na porządku dziennym. Stały się dyżurnym tematem prasy, kazań, a nawet obrad parlamentarnych. O masoństwo oskarżały się rywalizujące o władzę frakcje obozu sanacji. W efekcie antymasońskiej histerii w 1938 r. prezydent Ignacy Mościcki zakazał działalności wolnomularskiej w Polsce. Jak mówi Przemysław Waingertner, historyk z Uniwersytetu Łódzkiego, w II Rzeczypospolitej lista rzekomych wolnomularskich ekspozytur była długa: od Rotary, Ligę Obrony Praw Człowieka i Obywatela, po Adwentystów Dnia Siódmego, Stowarzyszenie Wolnomyślicieli, Badaczy Pisma Świętego czy Związek Esperantystów. - To masoni mieli się przyczynić do upadku obyczajów, propagując cywilne śluby, świadome macierzyństwo, nocne lokale, koedukacyjne szkoły, równouprawnienie religijne czy pokazy mody - mówi Waingertner. W czasach PRL działalność wolnomularzy też była zakazana, bo władza bała się wszelkiej konkurencji. Od początku lat 60. w Warszawie działała Loża Matka Kopernik, ale w ścisłej konspiracji. - Masoni zawsze byli utożsamiani ze złem. Inna sprawa, że nigdy nie próbowali tego stereotypu zmienić - twierdzi Norbert Wójtowicz z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Masoni: reaktywacja
Gdy w 1991 r. odrodziła się Wielka Loża Narodowa Polski, odżyły stare stereotypy. W grudniu 1993 r. na łamach "Słowa - Dziennika Katolickiego" pisarz Jan Dobraczyński opublikował tekst, w którym oskarżał masonów o otrucie papieża Jana Pawła I. Pięć lat temu nagonkę na masonów zorganizowano w Poznaniu. Przed kościołami rozdawano ulotki wzywające władze miasta do natychmiastowego rozwiązania tamtejszej loży masońskiej. O wolnomularstwo od lat podejrzewany jest Business Centre Club, w którego strukturze są loże założycieli, regionalne i kanclerskie. Czołowy tropiciel masonów z Radia Maryja Stanisław Krajski uważa nawet, że masoni kryją się pod przykrywką Rotary.
Nowa antymasońska kampania rozpoczęła się na wiosnę 2004 r., gdy zbliżał się termin wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. "Masoni są narzędziem szatana, a ich znakiem jest słońce. Zwróćcie uwagę, że ten znak starają się umieścić wszędzie. Na przykład w Polsacie się ono pojawia i na butelkach wody Bonaqua, i jako logo Unii Wolności" - grzmiał Krajski w Radiu Maryja. Zygmunt Wrzodak, poseł LPR, wyjaśnił słuchaczom, że UE jest sterowana przez loże masońskie, wspierające Niemców i "ogólnoświatowy naród żydowski".
Zdaniem abp. Józefa Życińskiego, metropolity lubelskiego, koncentracja uwagi na tropieniu masonów prowadzi do obsesyjnych podejrzeń, które ośmieszają tropicieli.
|
zrodlo:http://www.wprost.pl/ar/?O=69703
_________________ Tylko skur..el chce wladzy nad innymi a sa tacy ktorzy maja wladze nad Twoja dusza.Wszystkich ich trzyma za morde pieniadz.
|
|
|