W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Olechowski -Nasz nowy prezydent  
Podobne tematy
Andrzej Olechowski, Bilderbergowie i inni32
O 18 30 zadajmy niewygodne pytania Olechowskiemu8
Olechowski - kandydat na prezydenta RP6bez ocen
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
15 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 7411
Strona: 1, 2   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Kto będzie prezydentem?
Korwin Mikke
32%
 32%  [ 23 ]
Donald Tusk,
18%
 18%  [ 13 ]
Lech Kaczyśki
14%
 14%  [ 10 ]
Zbigniew Ziobro
8%
 8%  [ 6 ]
Andrzej Olechowski
25%
 25%  [ 18 ]
Wszystkich Głosów : 70

Autor Wiadomość
ya




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 1036
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:39, 16 Cze '09   Temat postu: Olechowski -Nasz nowy prezydent Odpowiedz z cytatem

PO ma problem - jej współzałożyciel może popsuć szyki Tuskowi
Cytat:

Andrzej Olechowski mówi "Dziennikowi", że nie wyklucza swojego startu w wyborach prezydenckich za rok. Miałby być kandydatem ruchu, który Paweł Piskorski buduje wokół Stronnictwa Demokratycznego. Politycy Platformy obawiają się, że starcie jednego ze współzałożycieli partii z premierem może popsuć im szyki.

-
Bardzo bym się cieszył, gdyby Andrzej Olechowski zdecydował się kandydowaćPaweł Piskorski
Bardzo bym się cieszył, gdyby Andrzej Olechowski zdecydował się kandydować - przyznaje Paweł Piskorski. Jeden z jego współpracowników jest przekonany, że Olechowski zgodzi się na start. - Nie trzeba go nawet bardzo namawiać. On tylko wyraźnie uzależnia decyzję od tego, kogo uda nam się zgromadzić wokół SD - przyznaje rozmówca "Dziennika". Jednego jest pewien - władze Platformy zrobią wszystko, by do tego nie dopuścić.

Oficjalnie politycy PO bagatelizują zarówno ewentualną kandydaturę Olechowskiego, jak i całe Stronnictwo Demokratyczne. Ale tylko oficjalnie. Bo anonimowo przyznają, że ten temat coraz częściej pojawia się w różnych rozmowach. - Donald Tusk i Grzegorz Schetyna obawiają się takiego scenariusza. Uważają że Piskorski może przejąć lewicowy elektorat - mówi "Dziennikowi" wysoki rangą polityk PO.

Moim zdaniem on wygra, ludzie mają dość Tuska, swoja drogą prawdziwy władca powraca na świecznik. Ciekawe.

i taka mała manipulacja
Polacy nie chcą, by prezydent Tusk szefował PO - już myślałem że coś mnie ominęło.
Cytat:
Po ewentualnym wyborze na prezydenta Donald Tusk nie powinien pozostawać szefem Platformy Obywatelskiej. Tak uważa zdecydowana większość Polaków - wynika z sondażu GfK Polonia przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej". Zdecydowane "nie" dla możliwości łączenia w jednym ręku szefostwa partii i pełnienia najwyższego urzędu w państwie powiedziało aż 60% Polaków. Możliwość taką dopuszcza 34% badanych.
Ankieterzy zapytali też Polaków kto byłby najlepszym kandydatem PO na prezydenta. 36% badanych wskazało na Donalda Tuska. Jerzego Buzka wybrało 18% ankietowanych. Radosław Sikorski byłby najlepszym kandydatem Platformy dla 12% Polaków, Andrzej Olechowski dla 6%, a Bronisław Komorowski dla 5%.
Telefoniczny sondaż wykonano wczoraj na grupie 500 dorosłych osób.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,91682,title,.....prasa.html

Macie dość PO - pojawiła się alternatywa Stronnictwo Demokratyczne- Smile. czyli nowe stare
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Naznaczony




Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 655
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:46, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

a gdzież urkyła się opcja " mam to gdzieś " ? Very Happy
_________________
nie ma żadnej prawdy, wszystko jest tym samym, wielu się załamie, wielu parsknie śmiechem, to wszystko jedno
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ina_majo




Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 221
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:31, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tajny wspolpracownik MUST na prezydenta?
Przeciez go sluzby na smyczy prowadza jak i gdzie chca.
Watpliwe, zeby go wybral l*d.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
shepherd




Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 439
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:21, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

te 3 osoby co za tuskiem i olechem to jakies agenty chyba, poza tym nie malo takich, juz dwoch pisalo do mnie Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
franek12




Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:31, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Telefoniczny sondaż wykonano wczoraj na grupie 500 dorosłych osób.


na takiej probie i w taki sposob to juz lepiej powrozyc z fusow z porannej kawy...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:48, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Olechowskiego naród pamięta jako kłamcę,
Deklarował się, że nigdy nie założy partii politycznej, no i założył,
bo to praktycznie on był głównym założycielem, przynajmniej medialnym - Platformy Obywatelskiej, a tamci dwaj grali drugie skrzypce.

Korwin Mikke, też raczej marniutkie szanse.
Dziwne, ale od 89 cały czas główną rolę grają goście starej gwardii, okrągły stół, magdalenka, itd. Niewątpliwie pozostałościami po tamtych czasach jest Mikke i Olechowski, dotychczasowi prezydenci również. Być może jest jakiś układ tam na górze, i po kolei wysuwają kolejnego ze starej drużyny - trudno powiedzieć.

Wybory prezydenckie ?
Ciekawy jestem jakie macie typy ?!
Ten który zgadnie może być dobrym jasnowidzem na przyszłość. Smile
PO, na pewno pozostanie w niezmienionej formie, wysunie Tuska na prezydenta,
PIS jest już troszkę spalony, nie wiem, czy zdążą się przeistoczyć przed wyborami, raczej mało czasu, przypuszczam, że mogą wysunąć nową postać na głowę państwa, bo z dotychczasową nie mają raczej większych szans.
Mikke, jak zwykle wystartuje i zbierze jak zwykle dosłownie kilka procent głosów,
Trudno powiedzieć, co będzie z dawnym obozem komunistycznym, czyli SLD i te klimaty, czy pójdą w starych typu Borowski lub coś w stylu Olejniczaka.

Ogólnie rzecz biorąc PiS coraz bardziej traci, nie wiem czy ktokolwiek zdąży wypromować jakiś nowy twór partyjny przed wyborami.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wld




Dołączył: 16 Lut 2009
Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:08, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zioberek ponoc ma duze poparcie. Oczywiscie wiem, ze te sondaze robi bezpieka za pomoca swej tuby, aby spowodowac rozlam w PIS. Mimo wszystko uwazam, ze wybory parlamentu UE pokazaly jego sile jako polityka. Z tych wszystkich wymienionych chyba on ma najwieksze szanse.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:29, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Wpiszcie w google zobaczycie jakie są powiązania skurwysyna Olechowskiego z NWO, komisją trójstronną i bankiem światowym.... już wolę kaczora na prezydenta niż tego NWOwskiego sługusa
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
C0LD F34R




Dołączył: 09 Mar 2009
Posty: 261
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 14:20, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgadza się Sikorski. Olechowski to śmieć, za którym stoi cała banda biznesowych krętaczy i malwersantów. W życiu nie zagłosuję na tego debila...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Rafał




Dołączył: 07 Mar 2009
Posty: 220
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:07, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak wystartuje, to wygra, ma najlepsze wsparcie jakie można sobie wyobrazić

http://pl.wikipedia.org/wiki/Grupa_Bilderberg#Polacy_w_grupie_Bilderberg
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:13, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bilderberg tfu, Olechowski, w marcu płakał wręcz że Polska jeszcze nie wprowadziła euro, bo euro jest takie cudowne i w ogóle Polska powinna być w klubie tych co mają lepszą walutę (czytaj: euro) a nie gorszą.

Dla mnie z tej listy to prawie sami agenci pytanie tylko czyimi agentami byli twórcy KLD (Tusk, Lewandowski, Bielecki), niemieckich służb specjalnych czy może amerykańskich? tylko tego nei jestem pewien Very Happy

Korwin Mikke - kolejny agent ośmieszający w Polsce libertarianizm, inaczej onet nie poświęcałby mu tyle czasu...

A tutaj kolejny silny kandydat:
http://wiadomosci.onet.pl/125762,21,4,pokaz.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
DarkTech




Dołączył: 23 Lis 2008
Posty: 1218
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:49, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla Polski w chwili obecnej najlepszą chyba kandydaturą mógłby być Kononowicz. Sprawiłby żeby nic nie było. Budowa od zera jest prostsza niż naprawa tego co mamy. Kononowicz to taki "MASTER RESET". Gdyby Kaczyńscy nie zaniechali rozpoczętej przez siebie misji "pogromców ubeków", obecna sytuacja byłaby o wiele czytelniejsza. Niestety... Bracia zostali skutecznie ośmieszeni przez media (i stojące za tym służby). Taki Olechowski, to kolejny gwóźdź do trumny dla Polski, choć może zamknąć gęby nieświadomym krzykaczom twierdzącym że po dyrektywy biegamy do amerykańskiej ambasady. Ten prezydent miałby nad rządem niemal królewską władzę. Gdyby wygrał, spodziewam się szybkich zmian w konstytucji, która zwiększy władzę prezydenta... Laughing Laughing Laughing
...Król Olechowski - Bilderberg. No,no,no...
_________________
Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
ya




Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 1036
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:53, 16 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

pytanie było kto zostanie prezydentem, a nie na kogo głosujecie.

ludzie nie ufają tuskowi i właśnie po to jest ten kandydat, taki backup w zależności od tego jak się będzie rozwijała sytuacja, jeśli da się ugrać to Tusk zostanie prezydentem. Jeśli będzie za słaby to postawi się na Olechowskiego. Zresztą Takie rozdrobnienie kandydatów sprzyja Tuskowi, bo w drugiej turze on zbierze głosy takich kandydatów jak Pawlak, Cimoszewicz, Piskorski, Olechowski, Schetyna, Olejniczak itp. bo ludzie którzy głosowali by na takich kandydatów na pewno nie zagłosują na Kaczyńskiego czy Ziobrę.
_________________
Kiedy wyeliminuje się wszytko co niemożliwe, cokolwiek pozostanie, choćby nie wiem jak nieprawdopodobne, musi być prawdą."
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:37, 17 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
franek12




Dołączył: 13 Kwi 2008
Posty: 664
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:43, 18 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

http://wiadomosci.onet.pl/1992060,11,item.html

Cytat:
"Nasz Dziennik": Były premier Jan Krzysztof Bielecki ma duże szanse na to, by ponownie zostać szefem rządu.
Według tej gazety Donald Tusk obawia się podzielić los Aleksandra Kwaśniewskiego, który po wygraniu prezydentury stracił wpływy w SLD na rzecz premiera Leszka Millera.

Ze strony Bieleckiego taka możliwość Tuskowi nie grozi. Poza tym Tusk już w zasadzie zdecydował, że w 2010 r. dojdzie do rozdzielenia stanowisk premiera i szefa partii, więc w PO szykują się dwie ciekawe wewnętrzne kampanie wyborcze, pisze "Nasz Dziennik".

Gazeta powołuje się na "jednego z najlepiej poinformowanych posłów Platformy", który twierdzi, że Tusk nigdy nie zgodzi się na to, aby jedna osoba zdobyła po nim dominującą pozycję w partii, bo chce zachować jak największy wpływ na to, co będzie się działo w PO i rządzie po jego odejściu.

W Pekao SA, którego Bielecki jest obecnie prezesem, coraz głośniej mówi się o przyszłym awansie szefa. Bielecki stał na czele rządu od stycznia do grudnia 1991 r.


o, mamy komplet Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Fred




Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 192
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:33, 27 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

„OJCOWSKA KOMBINACJA”

Napisany przez Aleksander Ścios, z 21-06-2009

„Jeżeli wyłoni się partia, w której nie będę się rozpoznawał, to zaangażuję się w powołanie nowej. Dziś jednak nad takim planem nie pracuję.(…) Jeżeli będę mógł znów z czystym sumieniem głosować na Platformę, ponownie zapadnę w miłą bezczynność.Jeżeli jednak okaże się, że nie mam już swojej partii, będę musiał temu zaradzić.”  - warto przypomnieć te słowa Andrzeja Olechowskiego z wywiadu dla „Życia Warszawy” z 12 lutego 2007r, by spojrzeć na obecne rozgrywki w łonie partii rządzącej z zupełnie innej perspektywy, niż chce tego oficjalna propaganda.
 
O roli Andrzeja Olechowskiego w budowaniu „partii interesu” pisałem obszernie w cyklu „POLITYCZNA AGENTURA WPŁYWU”, w szczególności w części 6 zatytułowanej - WRÓG WEWNĘTRZNY
Jak starałem się wówczas wykazać, z punktu widzenia zadań politycznej agentury wpływu, reprezentującej wielorakie grupy interesów, powołanie nowej partii jest korzystniejsze, niż użytkowanie już istniejących ugrupowań. Zasadnicza korzyść, polega oczywiście na możliwości umieszczenia w nowej strukturze swoich agentów wpływu, w charakterze założycieli nowej formacji. Nie ma również potrzeby „przewerbowania” starych członków partii, skoro można budować jej skład, w oparciu o ludzi sprawdzonych i świadomych celów działania. Klasycznym wprost przykładem tego rodzaju „sterowanej demokracji”, było powoływanie partii, z której wywodzą się politycy obecnego rządu.
Ryszard Świętek w doskonałym opracowaniu – „Agentura wpływu. Najniebezpieczniejsza broń mocarstw” – pisał m.in.:
„Przy budowie agentury wybiera się na początku ugrupowanie, reprezentujące określoną opcję polityczną, które może być nośnikiem wspólnego programu, a w dłuższej perspektywie zabezpieczyć własne interesy polityczne. Przez polityczne i materialne wsparcie doprowadza się następnie do rozbudowy obserwowanego ugrupowania i jego bazy, osłabiając jednocześnie konkurencyjne grupy polityczne i wprowadza się "swoich" ludzi w elity rządzące.”
Proces opisany przez autora można obserwować, śledząc drogę, jaką niektórzy politycy rządzącego establishmentu przeszli od Kongresu Liberalno – Demokratycznego, poprzez Unię Wolności, do Platformy Obywatelskiej.
Precyzyjną dyspozycję zadań dla policji politycznej PRL i jej agentury w tym zakresie, wyraził Czesław Kiszczak na posiedzeniu kierownictwa MSW w lutym 1989 roku, mówiąc:
 „Służba Bezpieczeństwa może i powinna kreować rożne stowarzyszenia, kluby czy nawet partie polityczne. Ma za zadanie głęboko infiltrować istniejące gremia kierownicze tych organizacji na szczeblu centralnym i wojewódzkim, a także na szczeblach podstawowych, musza być one przez nas operacyjnie opanowane. Musimy zapewnić operacyjne możliwości oddziaływania na te organizacje, kreowania ich działalności i kierowania ich polityka."
W procesie tworzenia KLD mieliśmy do czynienia z obecnością Witolda Kubiaka i Jacka Merkla – obu, związanych z komunistycznym wywiadem PRL. Podobnego przypadku, próżno szukać w dziejach innych partii, powstałych w początkowym okresie lat 90-tych. Warto też zauważyć, że tylko Kongres Liberalno Demokratyczny dysponował od początku dostatecznymi środkami, by zorganizować struktury partii i przeprowadzić w roku 1991 udaną kampanię wyborczą do Sejmu. W okresie od stycznia, do grudnia 1991 roku, politycy partii współtworzyli rząd, na którego czele stanął Jan K.Bielecki. Wśród członków tego rządu znajdowało się aż ośmiu TW, z tak charakterystycznymi postaciami na czele, jak Andrzej Olechowski (TW MUST) i Michał Boni (TW ZNAK). 
Wymienione powyżej osoby, choć same nie zajmowały pierwszych miejsc w polityce i nie angażowały się w bezpośrednie działania „na pierwszej linii”, potrafiły inspirować, stymulować lub wspierać finansowo powstanie partii politycznej. Ich działanie „w cieniu” polityki, na styku służb, biznesu, kontaktów środowiskowych było więc niezwykle skuteczne. O „przypadku” KLD i szczególnej roli Kubiaka oraz Merkla pisałem w 4 i 5 części cyklu o politycznej agenturze wpływu, zatytułowanych PARTIA INTERESU i W SŁUŻBIE III RP.
To właśnie w rządzie J.K. Bieleckiego, jako sekretarz stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą zaczynał swoją polityczną karierę Andrzej Olechowski – agent Departamentu I MSW.
W 1972 r. Andrzej Olechowski podjął współpracę z wywiadem PRL (rejestracja 4 listopada 1972). Wywiad załatwił mu w 1973 roku pracę w sekretariacie Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju - UNCTAD w Genewie, gdzie był zatrudniony do 1978 roku. Po powrocie do Polski podjął pracę jako adiunkt w Instytucie Koniunktur i Cen, a po uzyskaniu stopnia doktora (1979) został kierownikiem Zakładu Analiz i Prognoz, gdzie zapisał się do „Solidarności”. W roku 1982 roku Olechowski znów wyjechał pracować do UNCTAD. W tym czasie jego oficer prowadzący – Gromosław Czempiński został oficjalnie sekretarzem ambasady PRL w Szwajcarii. Współpraca tych dwóch trwała również w III RP. Olechowski był kontaktem Operacyjnym V Wydziału I Departamentu, który zajmował się obszarem RFN. W czasie spełniania swoich zadań zagranicznych TW „MUST” został „wypożyczony” II Departamentowi, czyli kontrwywiadowi. W latach 1985-87 prowadził działalność agenturalną w Banku Światowym w Waszyngtonie. Po powrocie do Polski, od 1987 r. został doradcą prezesa NBP, następnie w 1988 dyrektorem Biura ds. Współpracy z Bankiem Światowym. W latach 1989-91 był pierwszym wiceprezesem NBP, w latach 1991-92 - sekretarzem stanu w Ministerstwie Współpracy Gospodarczej z Zagranicą. Następnie, jak wielu innych PRL - owskich agentów, znajdujemy go w otoczeniu prezydenta Lecha Wałęsy. To dzięki jego rekomendacji, Olechowski został w roku 1992 ministrem finansów, a w latach 1993-95 był ministrem spraw zagranicznych. Ten „polityk do wynajęcia” – jak sam siebie nazywa, wykazywał niezwykłą wprost aktywność w różnych okresach III RP, tylko po to, by po zainicjowaniu sprawy, usunąć się wkrótce w cień.
Pierwszą, „samodzielną” próbą polityczną Olechowskiego był „Ruch Stu”, powołany wspólnie z Krzysztofem Bieleckim, powstały na bazie tzw. Komitetu Stu, nieformalnej organizacji wspierającej w 1995 kandydaturę Lecha Wałęsy. Prawdopodobnie celem Olechowskiego, była reaktywacja mocno już zużytego KLD, gdyż od początku nalegał na połączenie obu partii i stworzenie koalicji z Unią Wolności. Gdy to się nie powiodło, Olechowski natychmiast porzucił Ruch Stu i wycofał się „w biznes”. To z „Ruchu Stu” wywodzą się późniejsi politycy PO – Aleksander Grad czy Paweł Graś.
Pod koniec lat 90- tych, słusznie zauważono, że „zgrani” do końca politycy Unii Wolności nie są w stanie zapewnić trwałości układu III RP, co zresztą potwierdziły wybory parlamentarne 2001r. ,gdy UW uzyskała 3,1% głosów i nie weszła do Sejmu. Należało zatem w porę „ewakuować” ludzi KLD z „tonącego okrętu” i po przegrupowaniu, przystąpić do realizacji kolejnego projektu, służącego ochronie interesów agentury. Niewykluczone, że taktyczne wyjście Unii Wolności z koalicji z AWS było pierwszym elementem koncepcji budowania „nowej siły” politycznej. Klęska AWS, skutecznie rozbijanej przez ulokowaną wewnątrz agenturę, była łatwa do przewidzenia już w roku 2000.
Kolejnym elementem tej koncepcji był udział w wyborach prezydenckich Andrzeja Olechowskiego. W wyborach 2000r Olechowski uzyskał 17,3% głosów, co nie było wynikiem rewelacyjnym. Wśród osób wspierających jego kandydaturę znajdujemy całą plejadę PRL-owskiej agentury : Lecha Falandysza – (TW Wiktor), ministra w kancelarii Wałęsy, Roberta Mroziewicza - byłego podsekretarza stanu w MSZ i MON, Janusza Kaczurbę- podsekretarza stanu w Ministerstwie Gospodarki, Dariusza Ledworowskiego (KO/DI – „LEDWOR) – byłego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Jana K. Bieleckiego. Wśród „współpracowników merytorycznych” znajdziemy Wojciecha Raduchowskiego-Brochwicza.
Udział Olechowskiego w wyborach prezydenckich miał na celu wykreowanie go, jako człowieka politycznie niezależnego, odpowiedzialnego „męża stanu”, popieranego przez elektorat „elit” III RP. Należy przyznać, że był to udany zabieg socjotechniczny, który utwierdził wielu Polaków w przekonaniu, iż w osobie Olechowskiego mają do czynienia z samodzielnym politykiem, a Gazeta Wyborcza posunęła się nawet do nazwania go ... „wolnym strzelcem” i „kandydatem romantycznym”.
Powołanie w 2001 roku nowej partii, sam Olechowski wyjaśniał bardzo pragmatycznie: „Ludzie tworzący PO nie mogli sobie znaleźć ugrupowania, do którego mogliby należeć. Dlatego utworzyli własne”. Co prawda oficjalna geneza powstania Platformy, wskazuje na wspólny wysiłek „trzech ojców”, lecz późniejsze sytuacje i zachowanie Olechowskiego zdają się świadczyć, że to on właśnie był „siłą sprawczą” tej formacji i wywarł na jej powstanie szczególnie mocny wpływ. Nie bez powodu też, w otoczeniu Tuska w roku 2001 pojawia się ponownie Jacek Merkel. Wspólnie z Olechowskim i Płażyńskim budują struktury nowej formacji, a Merkel zostaje jej pełnomocnikiem okręgowym. Nie wolno również zapominać, że pewien dobrze poinformowany funkcjonariusz tygodnika,( którego nazwy nie wymienia się w towarzystwie ludzi kulturalnych) – Marek Barański, twierdził jednoznacznie, że w roku 2001 doszło w warszawskim gmachu Intraco do spotkania kilku oficerów wywiadu z gen. Gromosławem Czempiński – oficerem prowadzącym TW „Musta”. Generał miał tam nieskromnie powiedzieć: - „To nie jest Platforma trzech, tylko czterech. Tym czwartym jestem ja.” W zebraniu uczestniczyć mieli wówczas pułkownicy: Krzysztof Smoliński, Roman Deryło, Marek Szewczyk, Wojciech Czerniak i Zygmunt Cebula. Prawie wszyscy wywodzili się z byłego wydziału amerykańskiego Departamentu I (wywiadu) MSW. Czempiński miał poinformować zaufanych kolegów, że Platforma Obywatelska buduje grupę doradców ­ specjalistów od służb specjalnych i oddziałów specjalnych w wojsku. W niedalekiej przyszłości spośród nich ukształtuje się przyszłe kierownictwo specsłużb. Czempiński namawiał kolegów do wsparcia tej inicjatywy, zachęcał do aktywnego włączenia się do działań na rzecz Platformy.
Przypomnienie genezy rządzącej dziś formacji, wydaje się konieczne, jeśli chcemy w sposób trafny dokonywać ocen zachowania i wypowiedzi Andrzeja Olechowskiego oraz towarzyszących im reakcji ludzi Platformy. Byłoby poważnym błędem, przykładanie do tych zdarzeń publicznych miary, jaką przykłada się do działań partii i polityków w państwach o dojrzałej demokracji. Teatr, który rozgrywa się na naszych oczach, nie został napisany według scenariusza gry politycznej, o której wyniku decydują programy, skuteczność, taktyka.
Choć w swojej warstwie formalnej przypomina spór polityczny, jego główni ( a zwykle ukryci) twórcy działają metodami i posługują się środkami, właściwymi dla gier operacyjnych.
W ostatniej części „POLITYCZNEJ AGENTURY WPŁYWU” wskazywałem szereg cytatów z wystąpień Olechowskiego, które w moim przeświadczeniu świadczyły, że wpływy tego człowieka na Platformę nie skończyły się z rokiem 2002, lecz trwają do dnia dzisiejszego i determinują wszystkie działania tego ugrupowania. 
Niejednokrotnie w ostatnich dwóch latach, Olechowski wysyłał do swojej partii czytelne sygnały, że jeśli nie sprostają jego oczekiwaniom „„trzeba będzie stworzyć inną parti”.
Wielu obserwatorów sceny politycznej uważa obecny „flirt” Olechowskiego z Pawłem Piskorskim i jego Stronnictwem Demokratycznym za zapowiedź budowy nowego ugrupowania – nośnika interesów środowiska, które reprezentuje pan Olechowski. Przed kilkoma dniami sam Olechowski zapowiedział, że nie wyklucza swojego startu w wyborach prezydenckich i zabiegał będzie o poparcie SD. Niedawno też pojawił się sondaż, w którym na przyszłego lidera PO typowano właśnie Olechowskiego.
W mojej ocenie - wszelkie tego rodzaju medialne „operacje” mają wyłącznie za zadanie zdyscyplinowanie polityków Platformy oraz oczyszczenie przedpola do prezydentury dla Donalda Tuska. W nikim innym, jak tylko w tym polityku układ IIIRP pokłada nadzieję na kolejne lata prosperity. Medialne „wystawianie” rzekomych kontrkandydatów Tuska, ma za zadanie uprzedzenie ich ewentualnych ambicji i sondażowe skontrolowanie skuteczności.
Jakkolwiek Olechowski grzmi na błędy Platformy i zapowiada odwrót w stronę innego ugrupowania – nie działa przecież pod wpływem emocji, a tym bardziej rzekomych „różnic programowych” i doskonale zdaje sobie sprawę, iż jednym, realnym nośnikiem interesów nomenklatury III RP jest dotychczasowy twór polityczny.
Dowodem tego stanu rzeczy są przede wszystkim sondaże, wskazujące na stałe poparcie udzielane przez społeczeństwo Platformie, oraz marginalizacja i zwalczanie wszystkich osób, mogących zagrozić Tuskowi w drodze do Pałacu Prezydenckiego. Dowodem, jest nieustanne roztaczanie nad obecnym układem rządowym medialnego „parasola ochronnego” i wykorzystywanie mediów do eliminacji przeciwników politycznych – nawet z grona własnej partii. Budowa nowego ugrupowania – na rok przed wyborami prezydenckimi i dwa lata przed parlamentarnymi –wymagałaby przede wszystkim „przeorientowania” mediów i odstąpienia od wsparcia propagandowego. Na to zaś, się nie zanosi.
Niewątpliwie natomiast, intencją Olechowskiego i środowiska które za nim stoi, jest „oczyszczenie” Platformy i jej ukierunkowanie na najbliższe dwa lata. Wszak również w PO, jak w każdej strukturze działającej z dużym marginesem swobody, zdarzają się przypadki niezdyscyplinowanych, ambicjonalnych działaczy. Jeśli nawet są tak zasłużeni dla tego ugrupowania jak Janusz P. , a wykazują zbyt daleko idącą samodzielność, z pomocą spieszą sprawdzone metody medialnych akcji odwetowych. Niedawne publikacje gazety na „D” , która zdaje się wykonywać swoją ostatnią misję, potwierdzają ten kierunek działania. Do wzmocnienia efektu – również jako „straszaka” wobec innych „niepokornych” przyczynia się zainteresowanie, jakie towarzyszy tym rozgrywkom ze strony odbiorców, w tym również blogerów.
Przed dwoma miesiącami, w wywiadzie dla „Trybuny”, Olechowski stwierdził wprost:
„Nie zamieniłbym pod żadnym pozorem, tak jak pewnie i pan, a także wielu Polaków, obecnych rządów, jakkolwiek ułomnych, na poprzednie. Ale ponieważ zwłaszcza wobec swoich ma się wymagania bardzo wysokie, chciałbym, aby wiele rzeczy było robionych bardziej energicznie.Trudno mi jeszcze przewidzieć, jakie będą losy Stronnictwa Demokratycznego. Z jednej strony mam wielkie uznanie dla Pawła Piskorskiego i jego umiejętności organizowania inicjatyw politycznych, ale z drugiej strony zdaję sobie sprawę z trudności i barier, jakie przed nim zostały postawione i jakie się jeszcze pojawią. Wiem natomiast, że coraz mocniej ja i podobni mi ludzie odczuwamy brak platformy politycznej, na której moglibyśmy swobodnie i skutecznie wyrażać nasze centrowe i liberalne poglądy i propozycje”.
Na pytanie dziennikarza – „Ale przecież to Platforma Obywatelska miała być taką platformą” – Olechowski odpowiada - „Miała być, ale tego nurtu w jej działaniach w tej chwili nie widać” .
Kierunek, jaki „ojciec – założyciel” PO wyznacza swojemu „dziecku” wydaje się czytelny.
W celu zawłaszczenia polskiej sceny politycznej i skutecznego forsowania interesów establishmentu III RP konieczne jest jeszcze ściślejsze zbliżenie z ugrupowaniami komunistycznymi i „zaliczenie” ich elektoratu. Efektywność tej drogi została potwierdzona podczas „skoku na media” i zawartej w tym celu koalicji. Walka ze wspólnym wrogiem musi stać się priorytetem i ustąpić innym ambicjom. Tylko poprzez radykalną polaryzację sceny politycznej, z podziałem na dwa, podstawowe bloki Platforma i otaczający ją układ może zapewnić sobie długoletnie panowanie. Wspólnota interesów obu tych formacji wydaje się oczywista, a postulat Olechowskiego trafny.
Co ważne – prowadząc pozorną grę przeciwko własnej partii, – Olechowski kreuje się na „wolnego strzelca” i niezależnego arbitra, co przy kolejnym rozdaniu pozwoli mu raz jeszcze objawić się społeczeństwu jako polityk autonomiczny i wciąż poszukujący formy dla „wyrażania swoich poglądów”. To zaś, może okazać się przydatne, gdy Platforma stanie się ugrupowaniem bezużytecznym. 
Jeśli pod pojęciem „kombinacji operacyjnej”, rozumiemy zespół takich przedsięwzięć i działań, które mają na celu doprowadzenie figuranta do określonych zachowań, zgodnie z założeniami i intencjami prowadzącego operację – to w postępowaniu Andrzeja Olechowskiego i grach medialnych wokół niektórych polityków Platformy, możemy dostrzec niemal klasyczny przykład tego rodzaju kombinacji.
 
Czy wiedząc – kto i dlaczego stworzył „partię interesu” - można być zaskoczonym?

Źródła:
http://www.olechowski.pl/home/2007/02/12/przestalem-rozumiec-platfrome/
http://cogito.salon24.pl/77725,polityczna-agentura-wplywu-5-w-sluzbie-iii-rp
http://cogito.salon24.pl/77734,ludzie-politycznego-departamentu
http://www.tvn24.pl/0,1605313,0,1,olecho.....omosc.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,B.....;_ticrsn=3
http://www.olechowski.pl/home/2009/04/15/prezydentura-czemu-nie/
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
hoo




Dołączył: 02 Lut 2009
Posty: 328
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:05, 27 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawy jestem kto głosował na tego padalca ziobrę...

Dziwne jest, że Korwin-Mikke ma takie wysokie noty, on się w ogóle na prezydenta nie nadaje.

Co do Olechowskiego to mała raczej szansa, już raz kandydował i przegrał wybory. Nie wiecie jak głosuje ciemnogród?? zawsze na tych najpopularniejszych szołmenów z TeVałeN...
_________________
Prawda jest jak tlen, otrzymasz zbyt wiele i się rozchorujesz.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Sikorski




Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1898
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:10, 27 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ludzie! Zrozumcie, że ta ankieta pyta o to kto zostanie prezydentem, a nie na kogo Wy byście głosowali! Piszę to, bo jak widać w pośpiechu ktoś dał głosy na JKM. Chyba, że jajca sobie robicie to rozumiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
slidexman




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 828
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:57, 27 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tusk i olechowski prawie jak prezydent

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
WiZa




Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 29
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:42, 28 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

hoo napisał:
Ciekawy jestem kto głosował na tego padalca ziobrę...

Dziwne jest, że Korwin-Mikke ma takie wysokie noty, on się w ogóle na prezydenta nie nadaje.

Co do Olechowskiego to mała raczej szansa, już raz kandydował i przegrał wybory. Nie wiecie jak głosuje ciemnogród?? zawsze na tych najpopularniejszych szołmenów z TeVałeN...


----------------------------------------
Myślę, że niestety Olechowski będzie miał największe szanse zostać prezydentem"wszystkich Polaków" i bardzo mnie to martwi, ale skoro ma taki przyszły elektorat jak "hoo" to niczego innego nie należy się spodziewać. Chamstwo i głupota w naszym narodzie to decydujące siły. Nie wiem czy zdołamy się kiedyś z tego otrząsnąć.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Maestro




Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 66
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:55, 28 Cze '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ani Olechowski ani Tusk raczej nie, poprostu zabraknie im czasu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Patu




Dołączył: 23 Kwi 2009
Posty: 110
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:29, 04 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właśnie Piskorski mówił w TVN, że Olechowski intensywnie rozważa start w wyborach prezydenckich.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Prrivan




Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 1832
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:30, 10 Lip '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z cyklu "Przysłowia polskie":Prawda w oczy kole Laughing

http://www.tvn24.pl/0,1609100,0,1,nazwal.....omosc.html

Cytat:

14:10, 10.07.2009 /tvn24.pl
Nazwali Olechowskiego masońskim bazyliszkiem
POLITYK ZDECYDUJE JESIENIĄ, CZY "ZAWRACAĆ LUDZIOM GŁOWĘ"
TVN24

Decyzję o ewentualnym starcie w wyborach ogłoszę jesienią - powiedział Andrzej Olechowski. I jednocześnie zadeklarował, że chciałby znieść "beznadziejne podziały" wśród Polaków. On sam, jak przyznał, został w efekcie tego nazwany "masońskim bazyliszkiem".

Olechowski, który na konferencji prasowej wystąpił wspólnie z przewodniczącym Stronnictwa Demokratycznego Pawłem Piskorskim podkreślał, że nie będzie zwlekał z ogłoszeniem swojego ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. Ma się to stać jesienią, a do tego czasu, Olechowski chce się zorientować, czy to, co mówi dociera do Polaków.

- Swoje przesłanie będę kierował do wszystkich Polaków. Postaram się znaleźć taki język, który będzie zrozumiały dla wszystkich. Uważam, że jedną z największych bolączek tego kraju, jest to, iż jesteśmy beznadziejnie podzieleni, że zostaliśmy zetykietowani. Ktoś do mnie teraz napisał per "ty masoński bazyliszku" - powiedział Olechowski.

I dodał: - A ja nie znoszę, nie zgadzam się i nie trawię podziałów na moherowe berety i innych ludzi, zwłaszcza że sam się zbliżam do wieku moherowego. Będę się starał znaleźć głos, zrozumiały dla wszystkich Polaków, jeśli go nie znajdę, nie powinienem brać udziału w wyborach prezydenckich.

W takiej sytuacji, jak stwierdził polityk nie ma, co ludziom zawracać głowy, nie ma co wnosić szumu.
(...)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
zainteresowany




Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 884
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:12, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Otwierasz lodówkę a tam ...Olechowski

http://pinotv.pl/kanal/andrzej-olechowski

http://olechowski.wordpress.com/

Można pytać gościa o NWO, Komisję Trójstronną etc. tylko najlepiej z jakiegoś zafałszowanego ip
_________________
Myśl jest bronią.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
erde




Dołączył: 14 Cze 2009
Posty: 730
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:23, 24 Lut '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To jak z tym Olechowskim bo nie śledzę tv. Odkąd dowiedziałem się, że startuje byłem niemal pewien że będzie poparty przez PO. Najpierw Palikot coś wspomniał później sam Olechowski coś gadał. W końcu od 94r prawie regularnie zasiada w ławach Bilderbergów, a to zobowiązuje Wink

Mam nadzieję, że na prezydenta wystartuje Pan Roman Kluska wtedy będzie miał moje poparcie.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona: 1, 2   » 
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Olechowski -Nasz nowy prezydent
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile