To bzdury jakieś - propaganda włazidupów bezmózga Żebryka dla innych odmóżdżonych debili.
Wypowiedź
"Niech giną! Kto im kazał tam jechać i mordować Afgańczyków?" jest w praktyce równoznaczne
"z obyś zdechł, chuju!" i w żaden sposób nie nawołuje do popełnienia przestępstwa, więc nie wierzę, że jakikolwiek sąd podciągnął to pod taki paragraf, bo to by była jego totalna samo-kompromitacja. Ponadto nawoływanie do popełnienia przestapstwa to art. 52a pkt. 1 kw, a nie "art. 52 pkt. 2 kw"
Art. 52 pkt. 2 kw brzmi:
Cytat: |
Kto zwołuje zgromadzenie bez wymaganego zawiadomienia albo przewodniczy takiemu zgromadzeniu lub zgromadzeniu zakazanemu, podlega karze aresztu do 14 dni, karze ograniczenia wolności albo karze grzywny. |
Chyba że Magdalenie Kowalska-Sendek chodziło o art 52a - który jednak równie mocno mi nie pasuje do zacytowanej wypowiedzi:
Cytat: |
Kto publicznie nawołuje do przeciwdziałania przemocą aktowi stanowiącemu źródło powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny. |
Szczerze mówiąc nie mam pierdolonego pojęcia co to jest "akt stanowiący źródło powszechnie obowiązującego prawa", ale domyślam się że chodzi o akt prawny, czyli ustawę albo rozporządzenie... że niby nie wolno publicznie nawoływać do przeciwdziałania przemocą takiemu aktowi prawnemu... ale i tak nie wiem jak by to mogło wyglądać w praktyce, bo akt prawny to nie człowiek, żeby się mu dało "przeciwdziałać przemocą".
Tak że pozwolę sobie przy okazji zauważyć, że nie wiem co za debil wymyślił takie kretyńskie i bezsensowne wykroczenie, ale skopał bym mu dupę już choćby za samą głupotę.. bo a nuż by ciut od tego zmądrzał