czytam ten topic i nie wierze..
Cytat: |
Likwidacja wypalonego uranu to raczej dobra rzecz |
co to znaczy likwidacja? zakopujesz w ziemii i znika?
to nie popiół z węglarki...
raczej dobra czy dobra?
takie 'śmieci' jak to je nazwałeś
toshiba wykorzystuje w opracowanym raktorze 4s, którego paliwem
mogą być odpady z 'większych' elektrowni.
tzn starszej generacji, które nie wyciągają
tylu
kalorii z materiału rozszczepialnego
fajnie, że amerykanie za to płacą, może dlatego, że sami opracowują podobną
do japońskiej elektrownię
(http://www.hyperionpowergeneration.com/)
huj z tymi elektrowniami. nawet się mogę zgodzić - likwidacja wypalonego uranu to dobra rzecz.
ale kurwa, przede wszystkim tym razem nie wywozili wypalonego urany, tylko tak jak
pisze Malinoski, zjabli nam 80%u i łaskawie pozwolili pracować na 20%u!!
ale też nie to jest ważne. "Takie transporty przejeżdżają przez 28 państw"
to jest masowa konkwiskata najcenniejszego surowca na ziemi.
więc nie było innego wyjścia, jak oddać - tak jak piszesz Yamakusa.
btw. technologia z lat '60? wierzysz w to, że technologia w służbie hegomonii
w tak skutecznym aspekcie odstraszania strategicznego zatrzymała się pół wieku temu?
dlatego myślę, że wysoce naiwne jest myślenie w tym momencie o
ekologi, czy składowaniu tego w 'jaskiniach' (!?)
nie będę pisał jak jest różnica w pozyskaniu 80% uranu, a 20%
nakłady pracy rosną geometrycznie z każdym punktem procentowym.
btw, w przeciwnym wypadku nie napisano by stuxneta.
to c.d. koncentracji materiałów strategicznych przez hegemonię. Żeby nie wpadły w ręce terrorystów.
z całym szacunkiem dla tej szczytnej operacji ale terroryści zadowolili by się i tym 20% materiałem.
80% to zabawka dużych chłopców, którzy wiedzą jak, a ponadto mają takie możliwości, co z tym
można dalej zrobić - a można wiele..