Większość informacji pochodzi z tego bloga Bogdana Zalewskiego.
link
Pisałem też już o tym wcześniej na innym forum.
Na początek notka na temat generała za Sztabem Generalnym Wojska Polskiego.
ur. 1951-01-24 Miejsce urodzenia: Bydgoszcz, Polska
Przebieg służby:
2006 - Polski Przedstawiciel Wojskowy przy KW NATO i UE, Bruksela;
2003 - 2006 Pierwszy Zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP, Warszawa;
2000 -2003 Szef Generalnego Zarządu Planowania Strategicznego - P5, SG WP, Warszawa;
1998 - 1999 Szef Zarządu Dowodzenia, SG WP, Warszawa;
1996 - 1998 Dowódca 8 Dywizji Obrony Wybrzeża, Koszalin;
1992 - 1996 Zastępca Szefa Sztabu POW, Bydgoszcz;
1990 - 1990 Szef sztabu - zastępca dowódcy 2 Dywizji Zmechanizowanej, Szczecinek;
1988 - 1990 Szef sztabu - zastępca dowódcy 20 Dywizji Pancernej, Szczecinek;
1985 - 1988 Dowódca 68 Pułku Czołgów, Budowo;
1982 - 1985 Szef sztabu – zastępca dowódcy 60 Pułku Czołgów, Elbląg;
1976 - 1979 Dowódca kompanii czołgów w 60 Pułku Czołgów, Elbląg;
1974 - 1976 Dowódca plutonu czołgów w 60 Pułku Czołgów, Elbląg.
Wykształcenie:
1999 – 2000 Podyplomowe Studium Operacyjno Strategiczne w Narodowym Uniwersytecie Obrony USA, Waszyngton.
1990 – 1992 Akademia Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, Moskwa;
1980 – 1982 Akademia Wojsk Pancernych ZSRR, Moskwa;
1970 – 1974 Wyższa Szkoła Oficerska Wojsk Pancernych, Poznań.
Kursy doskonalące:
2004 Kurs zarządzania zasobami Obrony, Monterey;
2002 Kurs prawnych aspektów wojskowych operacji pokojowych. w Szkole Sztabowa MW USA, Newport.
1977 Kurs dowódców kompanii w Centrum Doskonalenia Oficerów, Warszawa Rembertów.
Znajomość języków:
angielski - 3333,
rosyjski - 4444.
Lata nauki w Moskwie celowo wytłuściłem gdyż w latach tych działy się wielkie rzeczy w Polsce i w Rosji.
Stosunek do tych wydarzeń mógł na wiele lat determinować zarówno pojedyncze życiorysy różnych przedstawicieli naszego kraju jak i losy całych nacji.
Przykładem może tutaj być Lech Wałęsa, który w sierpniu 1992 roku, po konsultacjach (prawdopodobnie) z Jaruzelskim i Kiszczakiem postanowił wysłać puczyście Janajewowi list z gratulacjami. Gotowy list w ostatniej chwili został "zatrzymany".
Zrozumienie tego co się wtedy działo w Polsce i w Rosji, kim był Janajew, czym różnili się między sobą oficerowie KGB tzw. "Azjaci" i "Europejczycy" może być kluczem do zrozumienia naszej obecnej sytuacji.
Ciekawostką jest, że 16 Kaszubska Dywizja Pancerna, w skład której wchodził 60 Kartuski Pułk Czołgów, brała w grudniu 1970 udział w pacyfikacji strajków na wybrzeżu - w tym czasie Cieniuch rozpoczynał studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Pancernych w Poznaniu.
Natomiast czas stanu wojennego pan Cieniuch spędził w Akademii Wojsk Pancernych ZSRR w Moskwie (patrz notka SGWP)
link
Piszę to bo uważam, że jest to ważne w związku z tym co jest w dalszej części.
Idąć dalej - czasy się powoli zmieniały a polska armia nadal szkoliła oficerów w Moskwie.
Nasz gen. Cieniuch, jak inni, załapał się na dwa lata w Akademii Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w Moskwie (patrz notka SGWP)
link
Znów był bezpośrednim świadkiem wielkich wydarzeń - tym razem formowania się "młodej" rosyjskiej demokracji po reformach Gorbaczowa - konkretnie chodzi mi tutaj o pucz Janajewa.
Później oficerowie polscy po szkołach moskiewskich "porobili" kursy NATO i teoretycznie można by na tym zakończyć gdyby nie jeden dość ciekawy fakt medialny związany z generałem Cieniuchem.
Otóż w roku 2002 na łamach periodyku "Myśl Wojskowa" gen. Cieniuch
napisał:
Cytat: |
"... Ważną sprawą, na którą może mieć wpływ kierownictwo MON i dowództwo wojskowe, jest dobór personelu dziennikarskiego sprzyjającego rządowi i wojsku. Dlatego wydawanie akredytacji powinno być swego rodzaju selekcją eliminującą osoby nieprzychylne działaniom zbrojnym. ..." |
Nie należy dodawać, że w obecnej sytuacji powołanie na Szefa Sztabu Generalnego, kogoś kto ma tak konkretne pomysły jak cenzurować media, to kolejny fatalny krok PO. A ja, mam cały czas wrażenie, że śni mi się jakiś zły sen i cały czas mam nadzieję, że się obudzę i sen minie.
Wygląda to tak jakby ktoś rozstawiał figury na szachownicy i za chwilkę czeka nas jakiś gambit.
Mam cichą nadzieję, że może jednak w końcu obudzi się nasze społeczeństwo.
Chociaż jak znam życie to za chwilę odezwie się również góral lub inny szczekuś w stylu:
"chuj... pizda... ruchać... kurwa..."
_________________
Pozdrawiam, Filipoza
--------------------------------------------------
"Wśród ślepców i jednooki zaniewidzi." - Stanisław Jerzy Lec