|
Autor
|
Wiadomość |
Wld
Dołączył: 16 Lut 2009 Posty: 1104
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:50, 27 Paź '09
Temat postu: |
|
|
Popraw mnie jesli zle rozumiem. Otwierasz sklep i dzieki Sekretowi ludzie kupuja u Ciebie wiecej niz normalnie bez Sekretu.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rasta Soul
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:22, 01 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Zachęcam do przeczytania tego e-booka. Nie jest długi, autor fajnie zwięźle i na temat opowiada o co chodzi.
http://iceconsulting.pl/ZaginionySekret,czylicopominieto.pdf
Co do samego prawa przyciągania mogę wam powiedzieć, że działa w 100% tylko trzeba w odpowiedni sposób wszystko wizualizować.
Przytoczę tu pewną historie ze swojego życia.
Otóż pewnego razu chciałem po prostu przetestować owe prawo i jak na pierwszy raz po prostu zacząłem wyobrażać sobie, że posiadam 500zł w portfelu( mam 17 lat więc taka sumka zawsze się przyda na jakieś palenie, imprezę czy coś ).
Wizualizowałem sobie jakieś 3/4 dni pod wieczór, że w moim portfelu znajdują się 7 banknotów 3x 100 zł i 4x 50zł, wyobrażałem sobie, że mogę je dotknąć, ich wygląd w portfelu itd itp. Po kilku dniach rodzice wysłali mnie do bankomatu abym wypłacił owe 500zł, kompletnie zapomniałem o swoich wizualizacjach, bo skupiłem się na tym, że jak już udaje się do tego bankomatu to pewnie mi coś 'matula' odpali ;D.
Kiedy już dotarłem, wypłaciłem te pieniądze, schowałem do swojego portfela i zobaczyłem ich ułożenie, prawie się przewróciłem.
Łatwo się domyśleć, że bankomat wypłacił mi trzy stówki i cztery pięćdziesiątki. Zdumiewające jest też to, że były dokładnie tak samo ułożone jak sobie to wyobrażałem.
Cel został osiągnięty, ponieważ miałem to czego pragnąłem, ale niestety nie mogłem tego wydać...
Dlatego więc nie polecam wizualizowania sobie pieniędzy, lecz rzeczy/cele, które dzięki nim chcemy osiągnąć, a one same się pojawią.
Gdybym wtedy wizualizował sobie dobry melanż i 5g tematu w kieszeni to pewnie sprawy potoczyły by się inaczej:D
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:48, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Przeczytałem. Faktycznie nic nowego nie wnosi ale jest pisana bardzo prostym językiem i zrozumiałym. Mi się czytało bardzo lekko.
Cytat: |
Co do samego prawa przyciągania mogę wam powiedzieć, że działa w 100% tylko trzeba w odpowiedni sposób wszystko wizualizować. |
Pewnie, że działa i to idealnie. Owszem wyniki czasem są zaskakujące, ale radocha z wyników jest tym większa im bardziej zaskakująca:) Przynajmniej ja tak mam:)
Cytat: |
Przytoczę tu pewną historie ze swojego życia.
Otóż pewnego razu chciałem po prostu przetestować owe prawo i jak na pierwszy raz po prostu zacząłem wyobrażać sobie, że posiadam 500zł w portfelu( |
I jaki wynik testu? ))
Z tego co piszesz to test zwrócił wynik pozytywny w 100%...
"Wszechświat" te 500zl tez potraktował jako test:) bo dokładnie tego chciałeś.
Cytat: |
Cel został osiągnięty, ponieważ miałem to czego pragnąłem, ale niestety nie mogłem tego wydać... |
Testowałeś!
Cytat: |
Dlatego więc nie polecam wizualizowania sobie pieniędzy, lecz rzeczy/cele, które dzięki nim chcemy osiągnąć, a one same się pojawią. |
Pieniądze też można:) ale to wymaga potwornej wprawy. Ja jeszcze nie umie. A może właśnie wysyłam w kosmos informacji, ze nie umie?
Z podświadomością i z prawem przyciągania trzeba być bardzo ostrożnym, bo prawo przyciągania nie działa tylko na pozytywne rzeczy, negatywne tez.
Jeśli założysz gdzieś porażkę to co ci wszechświat zwróci? Porażkę...
Dlatego wszędzie się czyta o tak zwanym "pozytywnym myśleniu"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rasta Soul
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 01:14, 02 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Moze to sie wydac dziwne ale oczekiwalem odpowiedzi wlasnie od Ciebie
Cytat: | '"Wszechświat" te 500zl tez potraktował jako test:) bo dokładnie tego chciałeś. ' |
Kurczę z tego punktu widzenia na to nie patrzyłem ;D
Dzięki za odpowiedź
Pozdrawiam.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 15:52, 04 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem "wielkie prawo przyciągania" to nic innego jak wyrobianie sobie obsesji na jakimś punkcie. Bo gdy sobie coś zakodujesz to podświadomie do tego dążysz. Nie dajcie się wkręcić w ten wir.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rasta Soul
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:50, 04 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Yamakusa napisał: | Moim zdaniem "wielkie prawo przyciągania" to nic innego jak wyrobianie sobie obsesji na jakimś punkcie. Bo gdy sobie coś zakodujesz to podświadomie do tego dążysz. Nie dajcie się wkręcić w ten wir. |
Wieje hipokryzją
Nawet jeżeli jest tak jak mówisz to czy nie jest to dobre jeżeli podświadomie dążymy do czegoś czego pragniemy ?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:08, 04 Mar '10
Temat postu: |
|
|
@Rasta Soul
Hipokryzją , ciekawe w którym momencie.... nieważne.
Jeżeli czegoś pragniesz i chcesz coś osiągnąć to jesteś w stanie poradzić sobie z tym w pełni świadomości ,bez zbędnych iluzji łączenia się z wrzechświatem bo ty nim sam jesteś. A tak to sam siebie programujesz , niewiem czy zauważyłeś czym w filmie "The secret" było pragnienie? Odpowiedź brzmi money.
Gdy ludzie widzą że można mieć money przy użyciu autosugestii popadają w zachwyt. Zwróć uwagę na co skierowany był twój test...
zacytuje tu fragmęt utworu Kaliber 44
"pragnienie kasy zmienia twój tok myślenia"
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Rasta Soul
Dołączył: 14 Sty 2010 Posty: 241
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:19, 04 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Yamakusa napisał: | @Rasta Soul
Hipokryzją , ciekawe w którym momencie.... nieważne.
Jeżeli czegoś pragniesz i chcesz coś osiągnąć to jesteś w stanie poradzić sobie z tym w pełni świadomości ,bez zbędnych iluzji łączenia się z wrzechświatem bo ty nim sam jesteś. A tak to sam siebie programujesz , niewiem czy zauważyłeś czym w filmie "The secret" było pragnienie? Odpowiedź brzmi money.
Gdy ludzie widzą że można mieć money przy użyciu autosugestii popadają w zachwyt. Zwróć uwagę na co skierowany był twój test...
zacytuje tu fragmęt utworu Kaliber 44
"pragnienie kasy zmienia twój tok myślenia" |
To byl tylko test.
Jezeli chodzi i film sekret, zgodze się z Tobą jest nastawiony na pieniądze, lecz warto poszukać innych źródeł książek itd.
Osobiście uważam, że dobrze jest zrozumieć PP w celu uniknięcia porażek i złych doświadczeń, a jeżeli chodzi o dobrobyt to lepiej afirmować rzeczy, które możemy zdobyc dzięki pieniądzom, a nie same pieniądze.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Venom
Dołączył: 19 Lut 2009 Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:29, 04 Mar '10
Temat postu: |
|
|
@Rasta Soul
Tylko? Ale był i to jest fakt.
Dzięki PP nie unikniesz porażek i złych doświadczeń bo nie jesteś w stanie aż tak manipulować zbiegami okoliczoności przy pomocy łączności z kosmosem. Jedynie porażki możesz schować sam przed sobą i będziesz miał złudzenie że ich nie odniosłeś. A niestety uczymy się na błędach i duszenie ich w imię "prawa przyciągania" to lekka przesada. Nie szukaj złotego środka , bo go nie ma. Tylko ty sam sobie możesz pomóc a nie możesz tego przewidzieć czy nie dopadnie Cie jakaś nieuleczalna choroba , i co wtedy będziesz myślał że ją wyafirmowałeś sobie? Nie ma porządku jest chaos i to on jest jedynym porządkiem , seria zbiegów okoliczności kreuje ten świat. Sam nadawaj sens bo jeszcze się przejedziesz na tym prawie. Ale zrobisz jak zechcesz ja tylko radzę.
Pozdro.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Krzysiak
Dołączył: 20 Lis 2008 Posty: 410
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 13:45, 09 Mar '10
Temat postu: |
|
|
Zauwazylem ze czasem to wszechswiat czasem testuje nas
Mialem taka sytuacje ze ciagle staralem sie byc wesoly (z reszta ciagle to robie), niczym się nie przejmować i teraz dzieje sie tak, ze wszechswiat stara sie nas udupic, podstawia pod nogi klody itp. Dzialo sie to przed sesja, bylo naprawde ciezko, pouwalalem egzaminy ale wyszedlem z zalozenia, ze wytrzymam te testy, ze nie dam sie zlamac, ze to pewnie taki efekt nagromadzenia zlych mysli i rzeczywiscie podzialalo - po jakims czasie zaczelo sie polepszac. Efekt - sesja zaliczona bez przedmiotu w plecy
_________________ Nikt nie ma monopolu na prawdę
www.chomikuj.pl/Filmyprawdy
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
stefani
Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 315
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 01:18, 17 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Rasta Soul napisał: | Co do samego prawa przyciągania mogę wam powiedzieć, że działa w 100% tylko trzeba w odpowiedni sposób wszystko wizualizować.
Otóż pewnego razu chciałem po prostu przetestować owe prawo i jak na pierwszy raz po prostu zacząłem wyobrażać sobie, że posiadam 500zł w portfelu( mam 17 lat więc taka sumka zawsze się przyda na jakieś palenie, imprezę czy coś |
Szukanie cudownych dróg na skróty prowadzi zawsze na manowce.
Cały ten "Sekret" to taki pseudo psychologiczno-mistyczny kicz, który tylko głębiej wpycha ludzi w materializm. Wizualizacja banknotów, samochodów, domów i co tam jeszcze komu wyobraźnia podpowiada. Poradnik jak sobie dogodzić materialnie, wypchać portfel banknotami itd. To ma być szczyt marzeń współczesnego człowieka, któremu media zaszczepiły materialistyczne pragnienia, a "Sekrety" mają pomóc je zrealizować. No cóż, jaki człowiek takie marzenia i cele. Do tego naiwny, bo nie dostrzega, że sam może sobie w ten sposób wykreować coś, co tak naprawdę ktoś inny mu podsunął w ramach inspiracji. Coś co wcale nie musi być dla niego dobre, pożyteczne, a wręcz przeciwnie, może zahamować jego rozwój na całe lata.
Jakoś nikt ze zwolenników tej metody nie pragnie większego rozwoju duchowego, rozszerzenia świadomości, czy choćby darów w postaci talentów, inteligencji. O niesieniu pomocy innym za pomocą tych środków również nikt nie marzy.
Rasta Soul, postaw na stole ciężki przedmiot i wizualizuj sobie, że samoistnie spada z tego stołu. Powodzenia.
_________________ Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 03:17, 17 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Stefani
Skoro tak twierdzisz, to na pewno tak jest - rozumiesz?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:26, 17 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Goral, taka argumentacja jest dobra dla dzieci. Może trzeba wytłumaczyć chorym ludziom, że tak naprawde chcieli być chorzy i sobie to niechcacy wizualizowali. Podejmiesz się?
Krzysiek, to nie wszechświat Cie testował a Twoja podświadomosc! Twoja podświadomość zagrała sobie, bo chcialeś jej na siłe wmowić, ze jesteś szczęśliwy!
Rasta Soul. Dlaczego wykreowałeś sobie 500 pln? To przeciez całkiem osiągalne i bez Sekretu Siedemnastolatek zarobi to w dwa tygodnie popołudniami w MCdonaldzie lub zamiatając ze śniegu posesje bogatych ludzi
Jak chcesz rozbić test, to wyobraź sobie, że lecisz F16 Jezeli Twoaj podśwaidomość jest zgodna z tą ideą, jeżeli tak naprawde czujesz, ze to realne to prędzej czy później polecisz F 16. Ale to dzięki sobie, nie przyciaganiu kosmicznemu
Stefani, zgadza się. Tego typu inicjatywy to bardzo sprytny sposób bardzo sprytnych ludzi by zaspokoić swoje potrzby, dając leniwym ludziskom iluzję kontroli na d Wszechświatem. O kurwa Kontroluje wszechśwait umysłem
Co do Sekretu, to moim zdaniem sprytne działanie ludzi ktorzy chcą zarobić na swojej wiedzy. Wiedzą, ze wiekszość ludzi jest bardzo leniwa i szuka gotowych rozwiązań, diety cud, randki przez internet, fast food. Sekret to taka psychologiczna dieta cud!
Wiadomo, że by coś osiągnąć trzeba się na tym skupić. Skupić swoją świadomość i do tego dążyć! Ale, jest małe "ale". Jest jeszcze podswiadomość, która żyje "własnym życiem". Ma swoje uwarunkowania, jest jakby niezależna, jest jak "wewnętrzne, uparte dziecko". Problem z podśwaidomością jest taki, że widzi, czuje i wysyła więcej czynników niż świadomość. Czyli chłopak myśli sobie o 500 pln w kieszeni, kiedy to jego podświadomosć wychwyciła, zarejestrowala rozmowe jego rodziców, ze trzeba Mariuszka będzie po pięć stów wysłać do bankomatu. Więc podświadomość już troszkę poszla na rękę chłopakowi
Jeżeli podświadomość i świadomość są w miare zgodne to osiąganie stawianych celow idzie łatwo. I tutaj prawo przyciągania działa inaczej: Proponuje prosty eksperyment. Dlaczego denerwujecie się przed ślubem? Pomimo ogromnych starań nad zapanowaniem nad sobą wielu, wlaściwie większość, nie może się opanować. To jest właśnie podświadomy czynnik!
Podobnie to działa z przyciąganiem! Jeżeli świadomość stawia cel, a podświadomosć się z nim zgadza, to tak ustwia Wasz tembr głosu, tak ustawi Wasz zapach i tak sie bedziecie zachowywać, że przyciągniecie ludzi, którzy beda Wam potrzebani do wykonania zadania.
Malo tego pójdziecie w określone miejsca, ponieważ Wasza podświadomość wie i widzi, czuje duuużo więcej. Ona słyszala, że tam i tam może być okazja do zarobienia 100,000 pln, z którego zrobicie założony wcześniej 1,000,000 pln. Waszej świadomości mogło to umknąć, dlatego COŚ WAS PCHA, by zrobić to, czy tamto i jeżeli żyjecie w zgodze wewnętrznej to warto tego czegoś słuchać.
Ale jest też pułapka! Jezeli myślicie o sobie źle, żyjecie w wewnętrznym konflikcie, sprzczności swoich przekonań świadomych i podświadomych, TO PODSWIADOMOSĆ MOŻE WAS WYJEBAĆ W KOSMOS i to dosłownie
Dlatego, ogólnie idea pracy nad sobą, pogodzenia swojej podświadomości ze świadomością jest zajebista i NA PEWNO WAM POMOŻE. Jednak robienie z tego religii i nabijanie kabzy cwaniakom? Zdecydownaie, nie. Te idee typu Sekret trzeba brać z dystansem, korzystać z szerszej wiedzy i pracować nad sobą. Tak jak nie ma diety cud, tak nie ma cudownego sposobu na przyciaganie miliona energią kosmiczną. Za to możecie zarobić ten milion, jezeli będziecie efektywnie pracować nad swoimi uwarunkowaniami.
A to też WAŻNE. Jesteśmy caly czas maglowani, przez kościołay, religie, polityków. Im zależy byście wierzyli, bo wtedy nie myślicie
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
stefani
Dołączył: 20 Maj 2009 Posty: 315
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 12:25, 18 Lut '11
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | Stefani
Skoro tak twierdzisz, to na pewno tak jest - rozumiesz? |
Jeżeli twierdzę, że umiem wpływać na rzeczywistość za pomocą swoich myśli np. przesuwać siłą woli ciężkie przedmioty ze stołu, to rzeczywiście tak jest? Pytanie hipotetyczne, bo chyba każdy wie, że to niemożliwe, a niedowiarki same mogą sprawdzić, że tu kreacja rzeczywistości się kończy i zaczynają się twarde prawa fizyki.
"Sekret" sprawdza się tylko tam, gdzie wszystko jest niejasne, niemierzalne, niejednoznaczne i rozciągnięte w czasie. Bo to takie okultystyczne popłuczyny z wstawkami sugerującymi, że są oparte na psychologii (zwroty typu podświadomość itd.). Do pewnego stopnia takie samonakręcanie działa, ale jeśli intencje są złe lub samolubne słono trzeba za to później zapłacić.
_________________ Cenzura, Dezinformacja, Agentura na forach
viewtopic.php?t=7581&start=0&postdays=0&postorder=asc&highlight=
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aza
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:21, 18 Lut '11
Temat postu: |
|
|
The Mike, Stefani - ciekawie piszecie o podświadomości i rozwoju, na pewno warto przyjrzeć się swoim reakcjom na różne sytuacje i zakodowanym wzorcom, z później zrobić z nimi porządek. Dobre intencje też warto mieć, ale jest jeszcze los, czasem ślepy Dobrze jest nabrać pokory do życia jako takiego i zbyt wiele nie oczekiwać Wtedy przynajmniej nie będzie rozczarowań.
Co do Secretu, oczywiście to tylko zabawa. Jak dla mnie fajny sposób na określenie swoich marzeń i wyznaczeniu celu, nic poza tym. Planowanie w głowie, realizacja za pomocą rąk i nóg
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 06:42, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
stefani napisał: | goral_ napisał: | Stefani
Skoro tak twierdzisz, to na pewno tak jest - rozumiesz? | Jeżeli twierdzę, że umiem wpływać na rzeczywistość za pomocą swoich myśli np. przesuwać siłą woli ciężkie przedmioty ze stołu, to rzeczywiście tak jest? Pytanie hipotetyczne, bo chyba każdy wie, że to niemożliwe, a niedowiarki same mogą sprawdzić, że tu kreacja rzeczywistości się kończy i zaczynają się twarde prawa fizyki. |
Widze, że nie bardzo rozumiesz to.
Nie siła woli ale pozytywną energią myślenia.
Nie przesuniesz ciężkiego przedmiotu siłą woli, bo myślisz o tym,, że to nierealne. Kapujesz?
A skoro myślisz, ze to nie realne to takowe jest.
"Prawo przyciągania" działa zarówno na pozytywne myśli jak i negatywne.
Tu jest cały pies pogrzebany by cały czas pilnować swoje myśli.
Na zasadzie co dajesz to dostaniesz. Dajesz negatywne odczucie takie też "prawo przyciągania" ci odda.
Tak więc zacznij myśleć, że przesuwanie ciężkiego przedmiotu po stole za pomocą myśli jest realne a to osiągniesz.
Samolot jest znacznie cięzszy od powietrza a lata...
Jeszcze 200 lat tamu ktoś dokładnie tak jak ty by temu zaprzeczał, że to realne.
Jednak nie, to jest realne - BA! Samolot nie działa przeciw prawu fizyki ale z tym prawem harmonicznie współpracuje. Rozumiesz?
Cytat: |
"Sekret" sprawdza się tylko tam, gdzie wszystko jest niejasne, niemierzalne, niejednoznaczne i rozciągnięte w czasie. Bo to takie okultystyczne popłuczyny z wstawkami sugerującymi, że są oparte na psychologii (zwroty typu podświadomość itd.). Do pewnego stopnia takie samonakręcanie działa, ale jeśli intencje są złe lub samolubne słono trzeba za to później zapłacić. |
Po pierwsze nie "sekret" ale "prawo przyciągania" - sekret to tytuł filmu czy książki.
Po drugie, "prawo przyciągania" działa od zawsze i na każdej płaszczyźnie życia.
Codziennie kreujesz swój świat.
Po trzecie to nie okultyzm ale dosłownie fizyka kwantowa, która mówi, że wszechświat jest już dokonany, czyli wszystko co możesz sobie wyobrazić już jest!
Nie ma tego czego nie możesz sobie wyobrazić.
To fizyka kwantowa a nie religia czy okultyzm.
By coś dostać najpierw musisz dać, i patrz teraz.
Twoje myśli są negatywne, że to nie działa, że to okultyzm itp... dajesz.. i co dostajesz?
Rozczarowanie, zwątpienie. Czyli negatywy.
Zacznij dawać pozytywy a otrzymasz też pozytywy.
To co dajesz wróci do ciebie ze zdwojoną siłą, bez względu czy będzie to negatyne czy pozytywne.
To nie ma nic wspólnego z podświadomością czy psychologią, to czyta fizyka!!!
Skoro wszechświat jest już dokonany, to jedyne co masz zrobić to przyciągnąć to do siebie czego pragniesz. Pragnienia mogą być świadome lub nieświadome. Niestey większość ludzi pod cięka warstwą pozytywnego myślenia ma głąboki ocean negatywnych myśli - prawda?
Zastanów się nad tym chwile.
I MAŁA MOJA UWAGA
Pieniądze. Na 1. miejscu do "przyciągnięcia" są pieniądze, w większosći przpadków.
A to właśnie pieniądze są wiarą czyli reigią.
Oczywiście można i to sobie obrazować.
W 99% nie uda się to, bo myśl podświadoma zawsze będzie - nie to nie możliwe...
A jak napisałem, co dajesz to dostajesz.
Nie wiem jak twój angielski, ale polecam książkę "The Power" tej samej autorki co napisała "Secret". Książka ta fantastycznie to opisuje w bardzo przystępny sposób.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 06:53, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
The Mike napisał: | Goral, taka argumentacja jest dobra dla dzieci. Może trzeba wytłumaczyć chorym ludziom, że tak naprawde chcieli być chorzy i sobie to niechcacy wizualizowali. Podejmiesz się? |
Znanych jest tysiące przypadków powrotu do zdrowia dzięki pozytywnemu myśleniu.
W medycynie nazywa się to przypadkami "cudownymi". Wyleczenia choroby nieuleczalnej.
Medycyna zna bardzo dobrze takie przypadki,jednak nie jest w stanie na razie ich wyjaśnić.
Wiadomo tylko tyle, że pacjenci tak wyleczeni zawsze przejawiali bardzo dużą chęć powrotu do normalnego życia i nie dopuszczali myśli by tak się nie stało.
A same chorobny są odzwierciedleniem naszego stanu psychicznego jak i materialnego.
W tym mieści się wszystko od pożywienia po styl życia.
Choroba nie jest czymś samym w sobie co się nabywa. By chorować należy doprowadzić organizm do takiego a nie innego stanu. Poprzez różne czynniki, np. złe odżywianie. Czy niewłaściwe chronienie ciała przed temperaturą.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 07:30, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Aza napisał: | The Mike, Stefani - ciekawie piszecie o podświadomości i rozwoju, na pewno warto przyjrzeć się swoim reakcjom na różne sytuacje i zakodowanym wzorcom, z później zrobić z nimi porządek. Dobre intencje też warto mieć, ale jest jeszcze los, czasem ślepy Dobrze jest nabrać pokory do życia jako takiego i zbyt wiele nie oczekiwać Wtedy przynajmniej nie będzie rozczarowań. |
Los nie jest ślepy ale odzwierciedleniem twoich potrzeb i pragnień, ty jesteś kowalem swojego życia!
Pokora - to cecha negatywna, zwłaszcza w odniesieniu do całego życia, skoro chcesz być pokorny to zawsze zostaniesz pokorny i nic nie osiągniesz ponad przeciętną.
Widziałeś kiedyś pokornego bogatego człowieka lub np. polityka?
(przy czym nie myl pokory z szacunkiem) Raczej wątpię, bo inaczej nie wyszedł by poza mierność pokory.
Ty już na starcie układasz sobie życie na pokorne, czyli poddańcze, zanim cokolwiek zrobisz, już uznajesz, że to ma niewielką wartość, więc zgodnie z "prawem przyciągania" co dajesz to dostajesz, masz marne życie w pokorze i winie.
Cytat: |
Co do Secretu, oczywiście to tylko zabawa. Jak dla mnie fajny sposób na określenie swoich marzeń i wyznaczeniu celu, nic poza tym. Planowanie w głowie, realizacja za pomocą rąk i nóg |
Popatrz sam na swoje myśli przelane na "papier". Zwłaszcza zdanie: "nic poza tym" - i to otrzymujesz. Postaraj się to zrozumieć, że nie można coś mieć jeśli się tego nie chce.
Świat jest olbrzymi i tajemniczy. Fizycy kwantowi powiadają, że jest dokonany, czyli wszystko co możesz sobie TY wyobrazić już jest.
Za Wikipedią:
"Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami."
I takie chcesz mieć życie?
I pamiętaj, skoro negujesz tą siłę twojej pozytywnej energii, to dostaniesz dokładnie to czego chcesz, czyli negatywne życie odczucia.
Sam się przekonaj!
Postanów sobie raz, że wstaniesz rano z pozytywnymi myślami, bez względu na pogodę za oknem. Pomyśl sobie, że to wspaniałe żyć, móc porozmawiać z bliskimi, zobaczyć się, poczuć to powietrze wilgotne, może mroźne czy zimne. W pracy czy w szkole zobaczyć się z kolegami, pośmiać się... Zamień negatywy na pozytywy a zobaczysz jak bardzo twój świat się zmieni... Tylko jeden taki test zrób.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
kalfas
Dołączył: 02 Gru 2009 Posty: 338
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:54, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Sekret. Ha ha ha.
Ktoś - Komuś sprzedaje Sekret.
To czy to dalej jest sekret?
Jak można sprzedać Sekret...publicznie? Jakim trzeba być matołem by to kupić?
Zgodnie z tym jeśli ktoś w w czasie głodu na Ukrainie przyciagał kromke chleba..
to Stalina ruszało serce i mu ją przynosił. Ba nawet z kurczackiem zaraz przyleciał.
Chyba tak bo przeciez to sekret.....
To całe gówno jest szkodliwe.
Powinno być tepione bo otepia ludzi..
Jak real jest trudny to najlepiej wyrwac ludzi z niego...
Bezpieczniej i wygodniej.....
Jak wielka mądrość tkwiła w takim Poncjuszu Piłacie..przewidział na kilka tysięcy lat wstecz
gówno...... które się rozlało
_________________ życie to myślnik miedzy data urodzin i śmierci. Może to wszystko co mamy? czasami nawet nie mamy tego.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:53, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
goral_ napisał: | The Mike napisał: | Goral, taka argumentacja jest dobra dla dzieci. Może trzeba wytłumaczyć chorym ludziom, że tak naprawde chcieli być chorzy i sobie to niechcacy wizualizowali. Podejmiesz się? |
Znanych jest tysiące przypadków powrotu do zdrowia dzięki pozytywnemu myśleniu.
W medycynie nazywa się to przypadkami "cudownymi". Wyleczenia choroby nieuleczalnej.
Medycyna zna bardzo dobrze takie przypadki,jednak nie jest w stanie na razie ich wyjaśnić.
Wiadomo tylko tyle, że pacjenci tak wyleczeni zawsze przejawiali bardzo dużą chęć powrotu do normalnego życia i nie dopuszczali myśli by tak się nie stało.
A same chorobny są odzwierciedleniem naszego stanu psychicznego jak i materialnego.
W tym mieści się wszystko od pożywienia po styl życia.
Choroba nie jest czymś samym w sobie co się nabywa. By chorować należy doprowadzić organizm do takiego a nie innego stanu. Poprzez różne czynniki, np. złe odżywianie. Czy niewłaściwe chronienie ciała przed temperaturą. |
Ok, to jest jasne dla wielu i nauka zajuje się tym. Oczywisty jest wpływ pozytywnego myślwenia i tak myślę, że nie napisalem nigdzie, ze nie. Jednak jest to wpływ pozytywnego myślenia, bezpośrednio przekaldającego się na reakcje organizmu na chorobę, czyli wspomaganie walczenia z nie. Oraz skupienie się nad celem, przy rehabilitacji. Ludize którym nie dawano szans na zdrowie dochodzili do siebie, ale to dzięki ciężkiej pracy nad sobą, rehabilitacji, uporowi i ogronemu PRAGNIENIU zdrowia. Nie dzięki samemu wizualizowaniu swojego zdrowia. Za tym musi iść jakieś działanie. Nawet sama wizualizacja walki z chorobą powoduje pewne rakacje organizmu, czyli zwiększenie aktywności białych krwinek, lub podobne. To nie tak, że nagle nieznana energia kogoś naprawiła.
Goral, na litość wszechświata nie badź naiwniak. Jakby to tak działało, jak sugerujesz, to oprocz "cudownych" Twoim zdaniem przypadków, byłoby mnóstwo przypadków odrośniecia jakiejś częsci ciała. Znasz jakieś?
Ja odnoszę się do kreowania pewnej bzdury, jakoby Twoje myślenie miało bezpośredni wpływ na wszechświat, że wszechświat nagle robi wszystko by Ci sie udalo, bo znasz "sekret".
Jest to niebezpieczne odwórcenie o 360 stopni, nie o 180 tylko o 360. Oddajesz władze nad soba jakiemuś wyimaginowanemu sekretowi. Tworzy sie nowych kapłanow. Zrozum, że to jest tworzenie nowej religii.
A tak naprawde to chodzi o to, żebyś to Ty się skupił na osiągnięciu celu.
Tłumaczyłem już jak wg mnie to działa.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:25, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
kalfas napisał: | Sekret. Ha ha ha. |
Uśmiech to pozytywne uczucia, nie przerywaj tego.
Cytat: |
Ktoś - Komuś sprzedaje Sekret.
|
Nie sprzedaje a daje. Kupujesz książkę i płacisz cenę jej wydania.
Jeśli nie chcesz kupić masz darmowe wydania na internecie.
Więc nie sprzedaje a daje.
Cytat: |
To czy to dalej jest sekret?
|
Owszem i nadal będzie. Bo nie sadzę by człowiek szybko odkrył mechanizmy które tym władają. To tak jak z fizyką kwantową, im więcej wiemy tym więcej pytań się pojawia.
Cytat: |
Jak można sprzedać Sekret...publicznie? Jakim trzeba być matołem by to kupić?
|
A ktoś ci to sprzedaje?
Ja mam książki za darmo w trym ebook i speak book.
Ba! Mogę ci je za darmo udostępnić! Chcesz?
Cytat: |
Zgodnie z tym jeśli ktoś w w czasie głodu na Ukrainie przyciagał kromke chleba..
to Stalina ruszało serce i mu ją przynosił. Ba nawet z kurczackiem zaraz przyleciał.
Chyba tak bo przeciez to sekret.....
|
Stalin akurat w temacie religia miał racje. Religia jest opium dla ludzi.
"Prawo Przyciągania" nie jest religią! Tam nie ma bożków, jedynym Bogiem jest miłość! Twoja miłość którą dajesz.
Cytat: |
To całe gówno jest szkodliwe.
|
Które? Religia czy człowiek?
Poza tym pomyśl, skoro "[prawo przyciągania" działa tak, że przyciągasz co chcesz i nazywasz to gównem to co przyciągniesz?
Cytat: |
Powinno być tepione bo otepia ludzi..
|
Wręcz przeciwnie, powinno się o tym mówić wszędzie, ale wówczas, doszło by do totalnego rozregulowania świata, przede wszystkim nie było by wojen... A to by się pewnym ludziom nie spodobało.
Cytat: |
Jak real jest trudny to najlepiej wyrwac ludzi z niego...
|
A co to jest real? Czy real to jest to co odczuwasz, co myślisz?
Czy realem jest to co do ciebie dociera: dźwięk, zapach, smak, obraz?
Jeśli tak, to cały czas "prawo przyciągania" mówi o realu!
Religia jest wiarą, czymś nierealnym czymś w co masz wierzyć bezwzględnie. Tu zależy wszystko od twoich odczuć jak najbardziej realnych.
Religia nie daje ci wyboru, religia wymusza posłuszeństwo i poddaństwo.
Tu masz wybór, jesteś wolnym człowiekiem.
Możesz myśleć pozytywnie zawsze, w religii praktycznie nigdy. Bo myślenie pozytywne wyrywa cię z łańcucha nałożonego przez kogoś światopoglądu.
Cytat: |
Bezpieczniej i wygodniej.....
Jak wielka mądrość tkwiła w takim Poncjuszu Piłacie..przewidział na kilka tysięcy lat wstecz
gówno...... które się rozlało |
Myśleniem negatywnym nic nie załatwisz.
Zacznij samodzielnie myśleć, wyciągać wnioski a nie powtarzać lub usprawiedliwiać się - bo mi się nie udaje.
Może za bardzo negatywnie podchodzisz do świata. Czy boisz się zmiany?
Bo mi się wydaje, ze właśnie o to chodzi.
Chcesz by wszystkim dookoła było (źle) jak tobie. Ale pamiętaj, że wówczas ściągasz na siebie więcej negatywnej myśli.
Czy tak trudno jest uwolnić swoje myśli? Czy ciężko jest powiedzieć: "kurde, jak fajnie jest żyć"? Czy twoje (nie moje) życie ma być męką? Serią niepowodzeń i koszmarów?
Pamiętaj, że ty kreujesz swój los! Nikt za ciebie tego nie zrobi, najwyżej to wykorzysta.
Zacznij od tego, że zmieniaj myśli negatywne na pozytywne, to nawet dobrze robi dla własnego samopoczucia. A dodatkowo przyniesie ci dwa razy tyle co dasz.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:37, 19 Lut '11
Temat postu: |
|
|
The Mike napisał: | goral_ napisał: | The Mike napisał: | Goral, taka argumentacja jest dobra dla dzieci. Może trzeba wytłumaczyć chorym ludziom, że tak naprawde chcieli być chorzy i sobie to niechcacy wizualizowali. Podejmiesz się? |
Znanych jest tysiące przypadków powrotu do zdrowia dzięki pozytywnemu myśleniu.
W medycynie nazywa się to przypadkami "cudownymi". Wyleczenia choroby nieuleczalnej.
Medycyna zna bardzo dobrze takie przypadki,jednak nie jest w stanie na razie ich wyjaśnić.
Wiadomo tylko tyle, że pacjenci tak wyleczeni zawsze przejawiali bardzo dużą chęć powrotu do normalnego życia i nie dopuszczali myśli by tak się nie stało.
A same chorobny są odzwierciedleniem naszego stanu psychicznego jak i materialnego.
W tym mieści się wszystko od pożywienia po styl życia.
Choroba nie jest czymś samym w sobie co się nabywa. By chorować należy doprowadzić organizm do takiego a nie innego stanu. Poprzez różne czynniki, np. złe odżywianie. Czy niewłaściwe chronienie ciała przed temperaturą. |
Ok, to jest jasne dla wielu i nauka zajuje się tym. Oczywisty jest wpływ pozytywnego myślwenia i tak myślę, że nie napisalem nigdzie, ze nie. Jednak jest to wpływ pozytywnego myślenia, bezpośrednio przekaldającego się na reakcje organizmu na chorobę, czyli wspomaganie walczenia z nie. Oraz skupienie się nad celem, przy rehabilitacji. Ludize którym nie dawano szans na zdrowie dochodzili do siebie, ale to dzięki ciężkiej pracy nad sobą, rehabilitacji, uporowi i ogronemu PRAGNIENIU zdrowia. Nie dzięki samemu wizualizowaniu swojego zdrowia. Za tym musi iść jakieś działanie. Nawet sama wizualizacja walki z chorobą powoduje pewne rakacje organizmu, czyli zwiększenie aktywności białych krwinek, lub podobne. To nie tak, że nagle nieznana energia kogoś naprawiła. |
Niby jak pracujesz nad sobą jak właśnie poprzez wizualizację!!!
Ktoś kto w wypadku prawie traci nogę, od lekarzy dostaje diagnozę, że nerwy są poharatane i na chodzenie nie ma szans, po 3 miesiącach samodzielnie chodzi.
Właśnie poprzez wizualizację i niedopuszczenie myśli innych niż ta, że będzie znów grać w piłkę i chodzić w góry.
To jest właśnie ta siła o której piszesz. Myśl pozytywna, widzieć wszystko pozytywnie, nie dopuszczać złych myśli.
[quogte]
Goral, na litość wszechświata nie badź naiwniak. Jakby to tak działało, jak sugerujesz, to oprocz "cudownych" Twoim zdaniem przypadków, byłoby mnóstwo przypadków odrośniecia jakiejś częsci ciała. Znasz jakieś?
[/quote]
Nie czytałem o takim przypadku ale też nie szukałem.
Cytat: |
Ja odnoszę się do kreowania pewnej bzdury, jakoby Twoje myślenie miało bezpośredni wpływ na wszechświat, że wszechświat nagle robi wszystko by Ci sie udalo, bo znasz "sekret".
Jest to niebezpieczne odwórcenie o 360 stopni, nie o 180 tylko o 360. Oddajesz władze nad soba jakiemuś wyimaginowanemu sekretowi. Tworzy sie nowych kapłanow. Zrozum, że to jest tworzenie nowej religii.
A tak naprawde to chodzi o to, żebyś to Ty się skupił na osiągnięciu celu.
Tłumaczyłem już jak wg mnie to działa. |
I tu się bardzo mylisz.
Nie mówimy o szamaństwie czy kapłaństwie ale o FIZYCE! Tej przyziemnej nauce ścisłej.
To fizyka pokazała nam, że obserwowany obiekt jest taki jakim chcemy by był.
Foton światła - ten sam obserwowany przez dwoje ludzi będzie mieć postać fali elektromagnetycznej i cząstki zależy od obserwatora co chce obserwować - rozumiesz teraz?
Ja cały czas pisze o fizyce a nie religii! Religa jest raczej opozycją do nauki.
Skupienie się na osiągnięciu celu - no właśnie, dołóż do tego pozytywne myśli i jako obserwator który chce zobaczyć coś tak a nie inaczej to zobaczysz.
"Prawo przyciągania" jest czymś znacznie większym od skupienia. Jest żądaniem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aza
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:31, 20 Lut '11
Temat postu: |
|
|
goral_
Napisałeś, że
"Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami."
I takie chcesz mieć życie?"
Co w tym złego?
Czy muszę chcieć być na topie, a reszta ma mnie podziwiać? A na co mi to?
Nieeee, bez sensu. Poza tym pokorę trzeba rozumieć tak, żeby nie cytować formułki z wikipedii, ta wersja jest dość płytka i mocno okrojona
Mam inny punkt widzenia, ale wiem doskonale o czym do mnie piszesz, tylko, że juz nie wierzę, że pozytywne nastawienie wszystko zmienia. Tobie życzę oczywiście jak najwięcej sukcesów Lepiej myśleć pozytywnie, niż negatywnie, ale najlepiej racjonalnie moim zdaniem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
goral_
Dołączył: 30 Gru 2007 Posty: 3715
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 02:08, 20 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Aza napisał: | goral_
Napisałeś, że
"Pokora – cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu polega na uznaniu własnej ograniczoności, nie wywyższaniu się ponad innych i unikaniu chwalenia się swoimi dokonaniami."
I takie chcesz mieć życie?"
Co w tym złego?
Czy muszę chcieć być na topie, a reszta ma mnie podziwiać? A na co mi to?
|
Wybacz, ale źle to zrozumiałeś.
Nie chodzi o życie "z pierwszych stron gazet" ale własne JA.
POKORA jest pochodną POKUTY czyli samo osądzeniu się i przyznaniu do win które się popełniło lub nie. Pokora to pozostałość średniowiecznej feudalnej tradycji.
Wg. której każdy człowiek rodzi się z grzechem, i w grzechu trwa, dlatego musi cierpieć na ziemi i znosić niedogodności by odkupić sobie grzechy, problem w tym, że nie dotyczyło to dobrze urodzonych - teraz rozumiesz, czy nadal nie?
Nie chodzi o to by być na świeczniku, ale by dla siebie samego być OK, pamiętaj, że jak każdy i ty masz tylko jedno życie - chcesz je przeżyć czy służyć komuś.
Cytat: |
Nieeee, bez sensu. Poza tym pokorę trzeba rozumieć tak, żeby nie cytować formułki z wikipedii, ta wersja jest dość płytka i mocno okrojona
|
Wydaje mi się, że jednak mylisz pokorę z szacunkiem.
Szacunek jest bardzo pozytywny, ale nie ma nic wspólnego z pokorą choć jest bardzo często wmieszany w pokorę, choćby stwierdzeniem: "nie masz za grosz szacunku i pokory" - tak jak by szacunek był tym samym co pokora, a tak nie jest.
Cytat: |
Mam inny punkt widzenia, ale wiem doskonale o czym do mnie piszesz, tylko, że juz nie wierzę, że pozytywne nastawienie wszystko zmienia. Tobie życzę oczywiście jak najwięcej sukcesów Lepiej myśleć pozytywnie, niż negatywnie, ale najlepiej racjonalnie moim zdaniem. |
Tylko zauważ jedną istotną sprawę.
To co dajesz to dostajesz.
Nie wierzysz w siłę pozytywnego myślenia, i dokładnie to do ciebie wraca.
Najtrudniej jest właśnie zacząć myśleć pozytywnie. To jest tak proste, że aż trudne:)
Naprawdę każde negatywne myślenie się zwraca.
Nigdy tego progu nie przekroczysz, jak zawsze podświadomość podpowie - nie to nie możliwe.
Zresztą nawet biblia zawiera sporo na ten temat. Przewija się to w utworach przez całe stulecia.
Żyjemy w pokoleniu TV, TV zastąpiła nam wszystko, łącznie z myślami. TV mówi my robimy.
Czy mógłbyś żyć bez TV? Ile osób dziś w Polsce jest w stanie żyć bez TV?
Jak sądzisz? - pytam po to by cię zapytać, ile ludzi dziś w Polsce potrafiło by zmienić swój sposób postrzegania świata z negatywnego na pozytywny?
Dla nich to zawsze będzie tylko "sekret".
Na koniec piszesz o racjonalności - brawo! Czy instynkt nie podpowiada ci, że największa harmonia i racjonalność to życie w miłości? A czym jest miłość jak nie pozytywnym odczuciem?
ps. dzięki za życzenia, naturalnie tobie też życzę jak najpozytywniejszego nastawienia, bo jak to ktoś powiedział: miłość przenosi góry... czy czyni cuda...
I naprawdę ja wiem po sobie, że to działa. I pamiętaj nie każdemu zależy na górze pieniędzy...
A na koniec idealnie pasujący cytat z piosenki:
"You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
Be free with your tempo be free be free
Surrender your ego be free be free to yourself"
Ktoś jeszcze pamięta ten kawałek?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
The Mike
Dołączył: 29 Sty 2011 Posty: 2171
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 11:30, 20 Lut '11
Temat postu: |
|
|
Szanuje Twoje zdanie, ale... zrobiłem dziś eksperyment. Wizualizowałem sobie, ze za oknem mam piękną wiosnę, wstaję rano a tu śnieg.
Zgadzam się, że myślenie to clue programu! Ale nie zgadzam się na nadinterpretacje wprowadzające ludzi na manowce.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|