Podanie o rejestrację numer 2508 |
Rozpatrzone: | Pozytywnie, wynikiem , dnia 2009/09/19. Użytkownik: Wiedzmin (liczba postów: 1035) |
Wysłane: | 14:57, 15 Wrz '09 |
Temat podania: | Wołoszański rok później |
Treść podania: | W tym temacie chcialbym zaznaczyc, ze w wielu dyskusjach pomija sie fakt, ze wiezowce WTC nie sa jedynymi wiezowcami w ktore uderzyl samolot. W 1945 w gmach Empire State Building uderzyl sredni bombowiec amerykanski B-25 Mitchell. Pisze o tym chociazby znienawidzona wikipedia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Empire_State_Building#Historia
Budynek sie nie zawalił. Po remoncie stoi do dzis i jest najwyższy w stanach. Owszem B-25 nie jest tak duzy jak samoloty, ktore wleciały w WTC. Co nie zmienia faktu, ze zawalanie nowszej konstrukcji jest przynajmniej dziwne.
Mysle, ze w przypadku Wołoszańskiego powinnismy sie skupic na filmie sprzed roku, bo tak jak stwierdzil Bimi cos powaznego musialo sie stac, ze tak drastycznie zmienił zdanie. Człowiek obok musi straszyc terroryzmem, gdyz w innym wypadku jego praca nie mialaby sensu. Zakoncze to cytatem z powiesci A. Sapkowskiego:
Bo też ciekawa rzecz, ów terroryzm, o którym mówimy. Nie uważasz? Usuwa z rynku konkurencję, tworzy nowe miejsca pracy, napędza koniunkturę w przemyśle, rzemiośle, handlu, pobudza indywidualną przedsiębiorczość. Uzasadnia rację bytu licznych organizacji, stanowisk, funkcji i całych rzesz ludzi funkcje te pełniących. Rzesze całe czerpią zeń dochody, tantiemy, gaże, dywidendy, prebendy, pensje i premie. Zaiste, gdyby terroryzmu nie było, należałoby go wymyślić. - Pomurnik w "Lux Perpetua" |
Twoja ocena: |
|
|