W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
WTC 1&2 - dlaczego runęły?  
Podobne tematy
WTC 1&2 - dlaczego runęły? #2560
9/11 i WTC - fizyka zbrodni dla uczniów gimnazium  
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Odsłon: 19868
Strona:  «   1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:38, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

szaRy napisał:

Nie widziałem zadnego komentarza odnośnie zamieniajacej się stali w pył na filmach oriona. Andrzej, Adun - jakieś wyjasnienie? Bo dla mnie to wygląda jak z Archiwum X ale przyznam ze robi wrażenie.


Na jakich filmach ? Mam go w ignorowanych więc nie czytam jego postów ale teraz specjalnie przeglądnąłem co pisał i nie widzę żadnych filmów.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szaRy




Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 123
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:41, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sorki za nieprecyzyjnosc - mowilem o tych z tej stronki : http://www.zbawienie.com/911.htm (prawie na samej górze strony)
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:52, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

OK no problem. Na pierwszym filmiku i zdjęciach powyżej rdzeń się zawala a nie zamienia w pył. Przyjrzyj się uważnie. Drugi filmik jest zbyt niewyraźny bym się na jego temat wypowiadał.

Na marinesie gość piszę kawałek niżej:

Cytat:

Tymczasem to sobie luźno spadło, czyli nie byłoby wielkim ryzykiem powiedzieć, że kupa stali poukładana równo miałaby 50 metrów wysokości a zrzucona z 400 metrów miałaby co najmniej 2x większą wysokość czyli 100 metrów.


Śmiać się czy płakać ? [/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
orion




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 603
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:23, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Andrzej

Cytat:
rdzeń się zawala a nie zamienia w pył.



Gdyby rdzeń się nie zamienił w pył, leżałby na ziemi, wszystkie jego elementy.

Po upadku wieży powinno byc na ziemi pełne 200 tysięcy ton stali z obydwu wież.

NIEMAL ani jednego kawałka nie powinno brakować.

Czy możesz wskazać zdjęcia z taką ilościa stali?

Bo ja nigdzie nie widziałem.

Jezeli jej ni ma, gdzie się podziała?

Z niemal półkilometrowych wież pozostał głownie pył!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
sebasebo




Dołączył: 22 Gru 2007
Posty: 112
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 03:31, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

orion cos niecos z tej twojej stronki da sie wyciagnac ale pewne sprawy to faktycznie poniosla Cie fantazja, jak znajde wiecej czasu podyskutujemy na zagadnienia , ktore poruszyles na swojej stronce, pozdrawiam Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Adun




Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 665
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:56, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

orion napisał:
Andrzej

Cytat:
rdzeń się zawala a nie zamienia w pył.



Gdyby rdzeń się nie zamienił w pył, leżałby na ziemi, wszystkie jego elementy.

Po upadku wieży powinno byc na ziemi pełne 200 tysięcy ton stali z obydwu wież.

NIEMAL ani jednego kawałka nie powinno brakować.

Czy możesz wskazać zdjęcia z taką ilościa stali?

Bo ja nigdzie nie widziałem.

Jezeli jej ni ma, gdzie się podziała?

Z niemal półkilometrowych wież pozostał głownie pył!


Co tam, ze wyburzenie polega na tym, aby wprowadzic budynek w ruch, a sila grawitacji dokonuje reszte. Co tam, ze nie potrzeba przy wyburzeniach ladunkow na kazdym piętrze. Wg. ciebie stal jakims cudem zniknela. Nawet zakladając tą bzdetną wersję o ladunkach wybuchowych na kardym piętrze, to nie mogly one byc duze, bo nie bylo ich slychac. Zatem stal nie mogla sie sproszkowac. Więc musi tam byc i tam jest.


Pył wielkosci kilku koparek xD.

Kolejny pyl... pewnie tych dwoch kolesie z miotlami sami go sprzątną...[/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 11:33, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

byczydzien napisał:
" Wszystko zaczęło się od ataku „terrorystów” na budynki WTC w dniu 11 września 2001 roku.” Terroryści” zniszczyli samolotami dwa wieżowce – a trzeci, który stał obok – zawalił się sam, według klasycznej metody wysadzania budynku w powietrze przez saperów.


fragment powyżej już przerabialismy

ale to poniżej jest ciekawe


Amerykańskie służby śledztwa w tej sprawie nie prowadziły, tym bardziej, że w tym budynku, w który nie uderzył żaden samolot „terrorystów” znajdowały się dwie amerykańskie firmy ubezpieczeniowe, obie na skraju bankructwa. Znajdowały się tam wszystkie dokumenty dotyczące wypłat, oczekujących w przyszłości – o ile pamiętam- na emerytury!
Sześć miesięcy przed tym tragicznym wydarzeniem, właścicielem budynków Word Trade Center stał się znany spekulant na rynku nieruchomościami w Nowym Yorku, miliarder – Larry Silverstein. Była to jedyna transakcja zmiany właściciela budynku od 33 lat. Do tej pory były one własnością korporacji należącej do stanów Nowy York i New Jersey.
Pan Silverstein, nabył budynki WTC za 3,2 mld dolarów, ale zdążył wpłacić pierwszą ratę w wysokości 124 milionów dolarów. No i – co ciekawe - Pan Larry Silverstein przewidująco ubezpieczył budynki na sumę 7 mld dolarów, w tym szczególnie zadbał o umieszczenie klauzuli ubezpieczającej budynki „ od ataków terrorystycznych”, co nie często się zdarza w polisach ubezpieczeniowych…


Dodam jeszcze to:

Cytat:
„OCHRONA”

Szóstego września, na sześć dni przez „atakami”, z firmy chroniącej budynki WTC zostały wycofane psy tropiące szkolone do znajdowania bomb. Psy, jako nowoczesny i niezawodny „wykrywacz bomb” były zainstalowane w WTC na stałe i rutynowo patrolowały budynki od czasu ataku terrorystycznego z 26 lutego 1993 kiedy to potężna eksplozja targnęła parkingiem w garażach WTC. W jej wyniku zginęło 6 osób, a rannych zostało ponad 1000.

W dniach poprzedzających zawalenie się wież, w wieży południowej zmieniano okablowanie. Z tego powodu zaistniały przerwy w dostawach prądu; nie funkcjonowały kamery ani system identyfikacji przepustek, praktycznie każda niepowołana osoba mogła wejść do budynku. Nie można stwierdzić co owa firma zmieniająca okablowanie tak naprawdę wtedy robiła, tym bardziej, że nigdy wcześniej w dziejach obu wież nie było przerw w dostawach prądu.

Robotnik pracujący na piętrach 90, 94, 97 Wieży Południowej nr 2, stwierdził:

„W weekend 9/8, 9/9 (8 i 9 września) brak było prądu przez jakieś 36 godzin od 50-go piętra w górę. Podobno zmieniano okablowanie w wieży.

Oczywiście bez prądu nie działały kamery bezpieczeństwa ani zamki, ani nie była sprawdzana tożsamość wielu „inżynierów” wchodzących i wychodzących z wieży.”

Wszystko to odbyło się na polecenie szefa ochrony budynków. Dyrektorem firmy “Securacom” ochraniającej WTC od 1993 był nie kto inny jak Marvin Bush, brat prezydenta Busha. Dziwnym zbiegiem okoliczności jego angaż wygasał dokładnie w dniu zamachów, czyli jedenastego września 2001 roku (jak tak dalej pójdzie, będzie można liczyć dni do ataków terrorystycznych na podstawie dat wygasania kontraktów członków klanu Bushów).

Po bombardowaniu z 1993 Władze Portu Nowego Jorku i New Jersey rozpoczęły wielomilionowe inwestycje w modernizację i zwiększenie bezpieczeństwa w, oraz wokół wież WTC 1 i 2, oraz budynków 4 i 5, a „Securacom” była jedną z wynajętych w tym celu firm. „Securacom” dostała wart 8,3 milionów dolarów kontrakt na WTC.

Niedziałające kamery security, wycofane psy tropiące, to niektóre z uchybień ochrony WTC. Firma ta powinna, wraz z innymi spółkami ochroniarskimi ponieść konsekwencje słabego zabezpieczenia kompleksu WTC, łącznie ze zwrotem firmie ubezpieczeniowej kwoty którą ta dała Silverstein’owi, jak i wypłacaniem rekompensat rodzinom osób, które straciły życie w zamachach, jak również osób (i ich rodzin), które straciły zdrowie i życie przy uprzątaniu setek tysięcy ton gruzu i szkodliwych substancji z ruin Wież WTC.

Marvin był również szefem ochrony linii lotniczych United Airlines, z której jeden samolot rozbił się na budynku WTC (Lot 175), a drugi nad Pensylwanią (Lot 93), jak również dyrektorem ochrony Międzynarodowego Lotniska w Dulles z którego wyruszył jeden z samolotów porwanych jakoby przez porywaczy.

Samoloty United Airlines, które jakoby brały udział w atakach i zostały unicestwione, jak gdyby nigdy nic na listach samolotów UA widnieją jako samoloty „ważne” czyli taki, które normalnie nadal latają pod szyldem United Airlines - (valid planes: UA 93, 175 destroyed AA 11, 77) – nie miały nawet latać tego dnia.

Firma zapewniała ochronę kompleksowi WTC, lotnisku Dulles i firmie United Airlines od roku 1995 do roku 2001. Następny zbieg okoliczności?


http://lepszyswiat.home.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=360

Ale oczywiście debunkerzy wierzący w możliwość wygrania w totka 4x pod rząd dopatrzą się tu przypadku
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:40, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co do ochrony i praca remontowych to trzeba by to jeszcze dokładnie sprawdzić. Bo ja widziałem sprzeczne informację. Leech a Ty w ogóle czytałeś ten artykuł, który podałeś ? Bo głupota jaka z niego bije jest wręcz porażająca.

Cytat:
Firma ta powinna, wraz z innymi spółkami ochroniarskimi ponieść konsekwencje słabego zabezpieczenia kompleksu WTC, łącznie ze zwrotem firmie ubezpieczeniowej kwoty którą ta dała Silverstein’owi, jak i wypłacaniem rekompensat rodzinom osób, które straciły życie w zamachach, jak również osób (i ich rodzin), które straciły zdrowie i życie przy uprzątaniu setek tysięcy ton gruzu i szkodliwych substancji z ruin Wież WTC.


Nawet zakładając, że to prawda z tymi uchybieniami w ochronie. To tutaj autor jest po prostu śmieszny. I co mieli ochroniarze szanse zatrzymać lecący samolot ? Oczywiście mieli jakby się nie obijali to by go z daleka zauważyli pobiegli na 80 piętro i własnymi piersiami zatrzymali, a psy w sprawdziły by czy nie ma na jego pokładzie ładunków wybuchowych tuż przed wleceniem w WTC. Ach ta zła ochrona, że też B767 nie potrafili zatrzymać, a tego przecież uczą nawet ochroniarzy w Biedronce. Laughing

Cytat:

Samoloty United Airlines, które jakoby brały udział w atakach i zostały unicestwione, jak gdyby nigdy nic na listach samolotów UA widnieją jako samoloty „ważne” czyli taki, które normalnie nadal latają pod szyldem United Airlines - (valid planes: UA 93, 175 destroyed AA 11, 77) – nie miały nawet latać tego dnia.



Tak oczywiście samolot lata dalej niezauważony przez miliony tropicieli spisków, którzy wiedzą nawet w jakim sklepie i w jakie dni tygodnia kupuję podpaski Paris Hilton.
Zresztą wejdź na stronę United Airlines i wybierz opcję: "Tylko 50 USD drożej przelot na trasie Boston - LA samolotem, którym wg. rządu USA terroryści uderzyli w WTC."
Kumpel leciał ponoć warto, stewardessy są przebrane za arabskich terrorystów.
Laughing

Cytat:
Firma zapewniała ochronę kompleksowi WTC, lotnisku Dulles i firmie United Airlines od roku 1995 do roku 2001. Następny zbieg okoliczności?

A czy zbiegiem okoliczności nie jest, że nie zapewniała ochrony Pentagonowi, lotniskom LOgan i Newark i linom AA ? Laughing


Podsumowanie:
Wprawdzie nie które fragmenty ubawiły mnie do łez to jednak nie wykluczam, że część informacji z tego art. może być ważna i warto im się przyjrzeć bliżej. Chociaż sądząc po tych lolach raczej to mało prawdopodobne. [/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:54, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Adun napisał:


Co tam, ze wyburzenie polega na tym, aby wprowadzic budynek w ruch, a sila grawitacji dokonuje reszte. Co tam, ze nie potrzeba przy wyburzeniach ladunkow na kazdym piętrze. Wg. ciebie stal jakims cudem zniknela. Nawet zakladając tą bzdetną wersję o ladunkach wybuchowych na kardym piętrze, to nie mogly one byc duze, bo nie bylo ich slychac. Zatem stal nie mogla sie sproszkowac. Więc musi tam byc i tam jest.


Ależ Adun nie czytałeś dokładnie strony oriono-foxfaka. On tam to wszystko wyjaśnia:
Cytat:

Podejrzewana jest nuklearna broń, zwana po angielsku Beam Particles.

[en.wikipedia.org/wiki/Particle_beam]

Wikipedia angielska niewiele podaje na ten temat, ale podaje jedno ciekawe zdanie.

USA i ZSRR pracowały nad taka bronią już od roku 1958!

Jest to oczywiście tajemnica państwowa obu państw i nie możemy się spodziewać znalezienia dokładnego opisu tej broni.

Jednakże efekt jej działania jest widoczny przy upadku obu wież.

Być może użyto co innego, kto wie oprócz tych, którzy tego dokonali.

Niemniej to w jakiś sposób wyjaśnia 'zniknięcie' większości stali z obu budynków. Podejrzewana jest nuklearna broń, zwana po angielsku Beam Particles.

[en.wikipedia.org/wiki/Particle_beam]

Wikipedia angielska niewiele podaje na ten temat, ale podaje jedno ciekawe zdanie.

USA i ZSRR pracowały nad taka bronią już od roku 1958!

Jest to oczywiście tajemnica państwowa obu państw i nie możemy się spodziewać znalezienia dokładnego opisu tej broni.

Jednakże efekt jej działania jest widoczny przy upadku obu wież.

Być może użyto co innego, kto wie oprócz tych, którzy tego dokonali.

Niemniej to w jakiś sposób wyjaśnia 'zniknięcie' większości stali z obu budynków.


Nie ma to jak trochę śmiechu w południe. Laughing [/quote]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:30, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AndrzejH napisał:

Cytat:
Firma ta powinna, wraz z innymi spółkami ochroniarskimi ponieść konsekwencje słabego zabezpieczenia kompleksu WTC, łącznie ze zwrotem firmie ubezpieczeniowej kwoty którą ta dała Silverstein’owi, jak i wypłacaniem rekompensat rodzinom osób, które straciły życie w zamachach, jak również osób (i ich rodzin), które straciły zdrowie i życie przy uprzątaniu setek tysięcy ton gruzu i szkodliwych substancji z ruin Wież WTC.


Nawet zakładając, że to prawda z tymi uchybieniami w ochronie. To tutaj autor jest po prostu śmieszny. I co mieli ochroniarze szanse zatrzymać lecący samolot ? Oczywiście mieli jakby się nie obijali to by go z daleka zauważyli pobiegli na 80 piętro i własnymi piersiami zatrzymali, a psy w sprawdziły by czy nie ma na jego pokładzie ładunków wybuchowych tuż przed wleceniem w WTC. Ach ta zła ochrona, że też B767 nie potrafili zatrzymać, a tego przecież uczą nawet ochroniarzy w Biedronce. Laughing


Przecież autor zakłada że terroryści mogli podłożyć ładunki wybuchowe podczas prac kiedy wyłączono kamery.

Cytat:
Cytat:

Samoloty United Airlines, które jakoby brały udział w atakach i zostały unicestwione, jak gdyby nigdy nic na listach samolotów UA widnieją jako samoloty „ważne” czyli taki, które normalnie nadal latają pod szyldem United Airlines - (valid planes: UA 93, 175 destroyed AA 11, 77) – nie miały nawet latać tego dnia.



Tak oczywiście samolot lata dalej niezauważony przez miliony tropicieli spisków, którzy wiedzą nawet w jakim sklepie i w jakie dni tygodnia kupuję podpaski Paris Hilton.
Zresztą wejdź na stronę United Airlines i wybierz opcję: "Tylko 50 USD drożej przelot na trasie Boston - LA samolotem, którym wg. rządu USA terroryści uderzyli w WTC."
Kumpel leciał ponoć warto, stewardessy są przebrane za arabskich terrorystów.
Laughing


To jest tak samo niedorzeczne jak to że kilkunastu z porywaczy żyje do dziś. Jednak oni żyją.

Cytat:
Cytat:
Firma zapewniała ochronę kompleksowi WTC, lotnisku Dulles i firmie United Airlines od roku 1995 do roku 2001. Następny zbieg okoliczności?

A czy zbiegiem okoliczności nie jest, że nie zapewniała ochrony Pentagonowi, lotniskom LOgan i Newark i linom AA ? Laughing


Tak jak mówiłem dla debunkerów wszystko jest przypadkiem.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Incognito77




Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 239
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:00, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To jest tak samo niedorzeczne jak to że kilkunastu z porywaczy żyje do dziś. Jednak oni żyją.
- ??????????
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:27, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Incognito77 napisał:
Cytat:
To jest tak samo niedorzeczne jak to że kilkunastu z porywaczy żyje do dziś. Jednak oni żyją.
- ??????????


Cytat:
Dyrektor FBI Robert Mueller przyznał, że nazwiska podane na tzw. liście porywaczy "niekoniecznie muszą być prawdziwe". Właśnie: co najmniej sześć z osób podanych na liście żyje, ma się dobrze, niektórzy nawet rozmawiali z przedstawicielami amerykańskich ambasad w swoich krajach, a jedyne co ich łączy ze sobą to przypadek zgubienia czy kradzieży swych dokumentów w przeszłości, a nie jakaś działalność terrorystyczna. Dlaczego cały czas przedstawia się nie skorygowaną listę porywaczy wprowadzając przez to w błąd opinię publiczną? Kim naprawdę byli porywacze? Dlaczego nie prowadzi się żadnego śledztwa w tej sprawie?


http://www.bibula.com/15/main.php?page=pytania

Cytat:
14 września 2001r., Departament Sprawiedliwości ogłosił nazwiska 19 domniemanych porywaczy.
Ale 23 września, BBC doniosło, że Waleed al Shehri żyje i ma się dobrze w Casablance, w Maroko.
Namierzyli również Abdulaziza Alomari, który jest inżynierem w Saudi Telecoms i zgubił paszport podczas studiów w Denver.
W tym samym artykule, Dyrektor FBI Robert Mueller oświadczył, że " tożsamość kilkunastu z porywaczy jest niewątpliwa."
Więc ilu porywaczy okazało się żywych? Co najmniej 9.
Wail M. Alshehri [jest pilotem]: żyje i ma się dobrze.
Mohand Alshehri żyje w Arabii Saudyjskiej.
Khalid Almihdhar jest programistą komputerowym w Mekce.
Salem Alhazmi pracuje w zakładach chemicznych w Yanbu, Arabii Saudyjskiej.
Saeed Alghamdi szkoli się, by być pilotem w Tunisie.
Ahmed Alnami jest menadżerem administracyjnym Saudyjskich Linii Lotniczych.
Omówiliśmy już Waleed'a i Abdulaziz'a.
A ostatni, ale nie ostateczny, Mohammed Atta - jego ojciec twierdzi, że odebrał telefon od syna 12 września.
20 i 27 września, Mueller oświadczył w CNN, że nie ma "żadnego dowodu, by udowodnić tożsamość porywaczy" .
W rzeczy samej. Nawet oficjalna autopsja ofiar Lotu 77 nie odnotowuje porywaczy,
a w paragrafie otwierającym nie ma o ich nieobecności nawet wzmianki.
Więc jeśli nie ma żadnego dowodu, że porywacze byli członkami Al Kaidy, ani nawet, że byli na pokładzie samolotu.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:28, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Leech napisał:
To jest tak samo niedorzeczne jak to że kilkunastu z porywaczy żyje do dziś.


Tak jest to tak samo niedorzeczne. Masz pełną rację.

Tu masz wszystko dokładnie z linkami wyjaśnione:
http://911myths.com/html/still_alive.html
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
aro_klb




Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 1484
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:59, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Co do ochrony i praca remontowych to trzeba by to jeszcze dokładnie sprawdzić. Bo ja widziałem sprzeczne informację.

Gdzie widziałeś sprzeczne informacje(?),jak można ponownie sprawdzać coś co jest faktem(z którego źródła chcesz nas zaskoczyć-czekam z niecierpliwością).Tych informacji nie ma w oficjalnych stronkach i ich raczej nie bedzie!! Zakładasz uchybienia w ochronie Andrzeju i nie wyciągasz wniosków??Przecież to fakt.Dlaczego krytykujesz autora ?? Za to ,ze jest dla ciebie śmieszny??łołłłłłłłłłłłłłłłłłłł ale jakoś fakt wycofania psów szukających ładunków wybuchowych w WTC nie robi na Tobie wrażenia.Nie dziwi Cie to.Fakt jest niezaprzeczalny i zadne twoje pierdułki emocjonalne dotyczące śmieszności nic nie wnoszą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Garret




Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 126
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:59, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najnowsza inicjatywa sceptyków to petycja do Kongresu o przeprowadzenie naprawdę uczciwego dochodzenia.

Stoi za nią poważny, doświadczony architekt, Richard Gage, członek Amerykańskiego Instytutu Architektury. Petycję podpisało już 230 architektów i inżynierów. Ludziom tym nie idzie o spisek, tylko o rzecz bardzo konkretną. Mianowicie ich zdaniem wieże WTC nie zawaliły się wskutek uderzenia samolotów, ale kontrolowanych wyburzeń.

Stowarzyszenie "Architects and Engineers for 9/11 Truth" przedstawia na swej stronie internetowej imponującą ilość analiz, ekspertyz, wykresów i dowodów na poparcie swych tez.


http://www.pardon.pl/artykul/3582/wtc_teorie_spiskowe_kwitna

Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szaRy




Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 123
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:24, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

O_o ... czyli jednak są inni "łebscy" niz autorzy Loose Change co uważaja ze sie zawalily od czegos innego.

Pewnie to jacys naćpani zwolennicy TS Wink
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Leech




Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 289
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:55, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To tli się jakaś nadzieja że zamach nie rozejdzie się jednak po kościach i nie dowiemy się o nim po odtajnieniu akt CIA za 50 lat jak już sprawcy wyginą.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
PopS




Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 620
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:02, 04 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

AndrzejH napisał:
Leech napisał:
To jest tak samo niedorzeczne jak to że kilkunastu z porywaczy żyje do dziś.


Tak jest to tak samo niedorzeczne. Masz pełną rację.

Tu masz wszystko dokładnie z linkami wyjaśnione:
http://911myths.com/html/still_alive.html


Andrzej znowu pajacuje z tym: to są ludzie z takimi samymi imionami i nazwiskami, ale nie ci sami...

Jasne... szkoda, że na zdjęciach są strasznie podobni do tych żyjących, ale jak zwykle można to wytłumaczyć jako "coincidence theory" Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
orion




Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 603
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 06:16, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Większość ściemniaczy jak Adun i AndrzejH (Spichris i Wortal po odchamieniu?) nie rozumie podstawowrzej rzeczy w sprawie 911.

Ilość stali w JEDNYM budynku - 100.000 ton!


Oto jak wygląda nieco mniej!




93.000 ton w pełni załadowany.


Więcej informacji w linku: " target="_blank">http://en.wikipedia.org/wiki/USS_Nimitz_(CVN-6Cool

Jeden z największych statków świata.

Titanic miał podobne rozmiary.

Tutaj jest taka ilość stali?


Czy z tych pozostałych kawałków, po przetopieniu i obróbce, można zbudować Titanica czy Nimitza?



Teoretycznie powinno się, ponieważ budynek osłabił się i... upadł!

Smiać mnie się chce po przeczytaniu tego zdania. Budynek... upadł!

EKSPLODOWAŁ!!! Oto własciwe słowo.

Ilość stali po upadku powinna być identyczna jak przed upadkiem czyli 100.000 ton.



A może tutaj?



Nawet gdyby stal się stopiła, co nie jest możliwe, dokładnie taka sama ilość stali powinna leżeć na gruzach wieży.

Takie cuda w przyrodzie się nie zdarzają żeby 100.000 ton stali zamienić w pył i rozwiać wiatrem.

Czy może ktoś podać chociaż jedną przyczynę, dla której wieże się sproszkowały a stal niemal zniknęła?

Możemy sobie kpić do woli, ale faktem jest że ogólnie mieliśmy nie tylko 100.000 stali.


Cała wieża miała 300.000 ton wagi czyli trzykrotnie więcej niż Titanic czy ten lotniskowiec, największy na świecie!

A na zdjęciach nie widac nawet fragmentu tej wagi.

Czy można zmiażdżyć 300.000 ton, czy też skompresować tak, aby uzyskać to co widać na zdjęciach?

Fakt obrony czegoś, co jest nie do obrony wykazuje mentalność oraz poziom umysłowy obrońców tej zbrodni.

Dla nich ekslpozje to trzska załamywanych stropów, znikanie stopniowe wieży, to stopniowe zapadnie się stropów a garstka stali i kurzu to 300.000 ton z prawie pół kilometrowego kolosa.

Radzę ponownie wziąć lekarstwa i poprosić o zabranie z celi Tworek komputera, ponieważ wypisujecie baśnie i bajki dla dzieci a nie rzeczy realne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Incognito77




Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 239
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:28, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem



Jak na moje oko to tych lotniskowcow wyszlo by kilka z tych gruzow wiec twoje toczenie piany i opowiadanie bajek dla dzieci mozesz kontynuowac na swoim zbawieniu conajwyzej. Odrazu widac ze to co mialo lezec - lezy i nigdzie nie zniklo. przypominam tez iz WTC mialo pietra pod ziemia i tam tez troche gruzu weszlo.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
PopS




Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 620
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:13, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Incognito77 napisał:


Jak na moje oko to tych lotniskowcow wyszlo by kilka z tych gruzow wiec twoje toczenie piany i opowiadanie bajek dla dzieci mozesz kontynuowac na swoim zbawieniu conajwyzej. Odrazu widac ze to co mialo lezec - lezy i nigdzie nie zniklo. przypominam tez iz WTC mialo pietra pod ziemia i tam tez troche gruzu weszlo.


Hahaha... nie rob se jaj, człowieku. Skali Cię w podstawówce nie uczyli -> czy nie wiesz, że coś takiego istnieje?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Smokie82




Dołączył: 11 Gru 2007
Posty: 220
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:22, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Incognito77 napisał:


Jak na moje oko to tych lotniskowcow wyszlo by kilka z tych gruzow wiec twoje toczenie piany i opowiadanie bajek dla dzieci mozesz kontynuowac na swoim zbawieniu conajwyzej. Odrazu widac ze to co mialo lezec - lezy i nigdzie nie zniklo. przypominam tez iz WTC mialo pietra pod ziemia i tam tez troche gruzu weszlo.


Fotka i post poniżej krytyki, normalnie cały scorpio, nie wiem czy chciałeś pochwalić się znajomością obsługi painta czy zdolnościami graficznymi, czy też może to jakaś desperacka próba ratowania swojej antykonspiracyjnej tezy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 18:57, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Krótko i na temat:
Cytat:
Gruzu jest tyle ile powinno. 117- piętrowa wieża (110 pięter nad ziemią + 7 pięter podziemnych) miała ok. 440 m wysokości (415 nad ziemią + 25 pod ziemią). Gdyby taka składająca się z ok. 90 % z powietrza wieża złożyła się idealnie jak harmonijka, jej wysokość zmalałaby do ok. 44 metrów (10 % pierwotnej wysokości). Zatem w idealnej sytuacji nad powierzchnię terenu powinno wystawałoby ok. 19 metrów idealnie złożonego budynku (5 pięter WTC). Biorąc jednak pod uwagę fakt, że szczątki każdej z wież były rozproszone na znacznym obszarze (kilkukrotnie większym niż powierzchnia podstawy wież), a w gruzowisku nie było zbyt wielu pustych przestrzeni, wynik ten można jeszcze spokojnie zredukować – odpowiednio kilkukrotnie (prosta zasada: ile razy większy obszar – tyle razy mniejsza wysokość).

Zostaje nam zatem zaledwie kilkumetrowa góra szczątków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Incognito77




Dołączył: 03 Sty 2008
Posty: 239
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:00, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Hahaha... nie rob se jaj, człowieku. Skali Cię w podstawówce nie uczyli -> czy nie wiesz, że coś takiego istnieje?


Oczywiscie ze uczyli i prawdopodobnie chodzi ci o to ze zjdeci lotniskowca powinno byc jeszcze mniejsze. Masz racje - moj blad.

Cytat:
Fotka i post poniżej krytyki, normalnie cały scorpio, nie wiem czy chciałeś pochwalić się znajomością obsługi painta czy zdolnościami graficznymi, czy też może to jakaś desperacka próba ratowania swojej antykonspiracyjnej tezy


Nie wiem kto to scorpio ani tez niczym sie tu nie chwale. Walnalem gafe i wkleilem za duzy lotniskowiec - macie racje, przyznaje. A co do ratowania tez - nikt ich ratowac nie musi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AndrzejH




Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 522
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:07, 05 Sty '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bez przesady robisz sobie jaja Incognito 77:

Podstawa WTC: 63,4 m.x 63,4 m.
USS Nimitz: 333m. długości i 40,8 m. szerokości w najszerszym miejscu.

Wikipedia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wojny i terroryzm Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16   » 
Strona 12 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


WTC 1&2 - dlaczego runęły?
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile