Dziękuję za szczegółowy opis, pozwala to lepiej zorientować się na temat natury tego zjawiska. Tak się jeszcze zastanawiam nad tym tematem i mam jeszcze jedną wątpliwość.
Czy nie wydaje wam się, że gdyby wojsko/rząd chciał rozpylać te chemikalia to robiłby to w taki sposób, żeby nie pozostawiać smug na niebie? Czyli z samolotów nie-odrzutowych?
Albo jeśli już z odrzutowych - to z urządzeń zamontowanych na samolotach w taki sposób aby nie powodowało to wydłużania się czasu występowania smug?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Czy nie wydaje wam się, że gdyby wojsko/rząd chciał rozpylać te chemikalia to robiłby to w taki sposób, żeby nie pozostawiać smug na niebie? Czyli z samolotów nie-odrzutowych?
Albo jeśli już z odrzutowych - to z urządzeń zamontowanych na samolotach w taki sposób aby nie powodowało to wydłużania się czasu występowania smug?
Sądzę, że widoczność smug nie zależy od sposobu rozpylania, tylko od składu chemicznego rozpylanych substancji. Skutkiem rozpylania z samolotów o napędzie śmigłowym byłoby więc tylko znaczne obniżenie wydajności rozpylania, a na tym na pewno nie zależy organizatorom tego procederu.
Natomiast - na zasadzie dygresji - chciałbym podzielić się pewną refleksją. Otóż jednym z głównych argumentów obrońców wersji oficjalnej 9/11 jest to, że gdyby to był spisek władz, musiałoby w tym brać udział tak dużo ludzi, że nie dałoby się tego utrzymać w tajemnicy. W spisku, którego efektem są widoczne jak na dłoni chemtrails, bierze udział nieporównywalnie więcej ludzi niż w spisku 9/11, a mimo to nadal udaje się utrzymać tajemnicę zarówno co do "światoworządowej" organizacji, jak i celu tych działań.
Początki i końce rozpylań powinny być widoczne na przedmieściach lub w okolicach lotnisk wojskowych - przeciez nie rozpylają od startu do lądowania, bo byłoby to marnowanie materiału.
Powinno być widać jak w pewnym momencie gdy leci samolot spaliny przestaja się normalnie rozpływać, a zaczynają rozlewać się w chmury zawiesin.
Czy ktos zaobserwował takie momenty przejściowe (początki i końce rozpylań) ?
Tak, jak wracałem z pracy to widziałem początki rozpylania smug, później jeszcze porobili kilka Xów nad Katowicami...
Czy ktoś ma zdjęcia takich stanów przejściowych i może je tu zamieścić ?
Byłyby bardziej wiarygodne od tych na których tylko "sypią".
Zrobilem niedawo foty smug za samolotem z okna mojego akadema, no ale to powszechne zjawisko (nie chemtrials)...po minucie slad zanikal...na ale umieszczam fotki
a tu zanik po smudze...
_________________ ...bo czasem dobrze jest coś wiedzieć.
Obserwowałem ostatnio contrails. Niektóre, jak te powyżej, znikały - góra po trzech minutach. Były tez inne i one rozrzedzały się w smużaste twory, które potem tworzyły kilkugodzinne chmury. To jeden z najciekawszych wątków na forum!
Ok - zastanówmy się. Całe podejrzenie, że ze smugami jest coś nie tak opiera się na tym, że niektóre z nich nie znikają po kilku minutach, tylko utrzymują się przez długi czas i zamiast zniknąć ulegają rozrzedzeniu na cienką warstwę mglistych chmur.
Pytanie: Czy ktoś się wgryzł w temat od strony chemicznego mechanizmu powstawania smug? Może być przecież tak, że w pewnych warunkach atmosferycznych smugi znikają szybko a w innych utrzymują się dłużej i nie ma to związku z domniemanym rozpylaniem chemikaliów tylko z różnymi warunkami w górnych warstwach atmosfery na różnych wysokościach, różnymi rodzajami silników odrzutowych i różnymi rodzajami stosowanego paliwa.
Wg Wikipedii wygląda to następująco:
Cytat:
Smuga kondensacyjna to zbudowana z kryształków lodu chmura cirrocumulus (dokładnie Cirrocumulus fractus), powstająca najczęściej za samolotem odrzutowym lecącym w górnej troposferze i dolnej stratosferze, najczęściej na wysokości między 8 a 15 km nad ziemią. Może też wystąpić za samolotem o napędzie śmigłowym, jeśli tylko zaistnieją ku temu odpowiednie warunki.
Chmura powstaje poprzez skroplenie pary wodnej utrzymującej się w powietrzu w stanie przechłodzonym na wysokości kilku kilometrów nad ziemią. Dzięki aerozolowi, jakim są spaliny, a ściślej jądrom kondensacji, para wodna wytrąca się w postaci kropelek, po czym natychmiast zamarza.
Powietrze zawsze zawiera pewną ilość pary wodnej. Im wyższa jest temperatura powietrza, tym zawartość w nim wody może być większa. Jeśli temperatura powietrza nasyconego wilgocią spada poniżej punktu rosy, powstaje nadmiar pary wodnej. Powietrze wtedy nie jest już w stanie jej "zmagazynować" i w efekcie tego nadmiar pary wodnej kondensuje się w kroplach wody, które widoczne są w postaci mgły albo chmury. W sterylnie czystym środowisku zjawisko to jednak może nie zajść od razu - do kondensacji pary potrzebna jest obecność obcych cząstek w postaci aerozolu, czyli zawieszonych w powietrzu stałych lub ciekłych cząstek, wokół których mogłyby się tworzyć zaczątki kropel wody. Mamy wówczas do czynienia ze zjawiskiem przechłodzenia. Gdy tylko pojawia się aerozol, w tym przypadku spaliny samolotu, para wodna błyskawicznie skrapla się i natychmiast zamarza w postaci drobnych kryształków lodu, tworząc strzępiastą chmurę, cirrus.
Dołączył: 26 Maj 2008 Posty: 552
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:57, 23 Kwi '09
Temat postu:
Do poczytania o geoinżynierii:
Cytat:
Geoengineering Strategies
Among all geoengineering schemes, those currently considered most feasible involve increasing the planetary albedo, that is, reflecting more sunlight back into space before it can be absorbed. There are a number of different methods that could be used to increase the planet’s reflectivity:
1. Add more small reflecting particles in the upper part of the atmosphere (the stratosphere which is located between 15 and 50 kilometers above the Earth’s surface).
2. Add more clouds in the lower part of the atmosphere (the troposphere)
3. Place various kinds of reflecting objects in space either near the earth or at a stable location between the earth and the sun.
4. Change large portions of the planet’s land cover from things that are dark (absorbing) such as trees to things that are light (reflecting) such as open snowcover or grasses.
[...]
Stratospheric Aerosols
Adding more of the right kind of fine particles to the stratosphere can increase the amount of sunlight that is reflected back into space.
Applied to geoengineering, various technologies could be used to loft particles into the stratosphere, such as naval guns, rockets, hot air balloons or blimps, or a fleet of highflying aircraft. Potential types of particles for injection include sulfur dioxide, aluminum oxide dust or even designer self-levitating aerosols that might be engineered to migrate to particular regions (e.g. over the arctic) or to rise above the stratospher (so as not to interfere in stratospheric chemistry).
http://www.cfr.org/project/1364/geoengineering.html _________________ 13:13 13.09.1979 Caulbearer
Unos nacen con estrella y otros nacen estrellados
******* Ad astra per aspera ******
.............! Semper paratus !.............
No i?
Niby w wielkiej tajemnicy rozpylają chemikalia, a na stronie internetowej oznajmiają dlaczego to robią?
Jak Ty to rozumiesz?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Jest tam więcej ekstremalnych ciekawostek.
_________________ 13:13 13.09.1979 Caulbearer
Unos nacen con estrella y otros nacen estrellados
******* Ad astra per aspera ******
.............! Semper paratus !.............
A więc uważasz (jeśli dobrze rozumiem to co chcesz przekazać zapodając te linki - nota bene strony CFR delikatnie mówiąc średnio wzbudzają moje zaufanie, nie trzeba chyba nikomu tłumaczyć co to za organizacja), że chemikalia są jawnie rozpylane, aby zwiększyć albedo Ziemi i w ten sposób powstrzymać ocieplenie klimatu.
Skąd jednak przekonanie o związku pomiędzy tymi domniemanymi chemikaliami a zwiększaniem się czasu utrzymywania smug na niebie? Dlaczego wykluczasz ewentualność, że czas utrzymywania się smug jest w naturalny sposób zróżnicowany w zależności od różnych warunków atmosferycznych w różnych miejscach nad ziemią, na różnych wysokościach, o różnych porach dnia i o różnych porach roku?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Temat rozpylania był poruszany w wielu wątkach i nigdzie nie doszedł zbyt daleko. Skończmy z dyskusją czy są to "zwykłe" smugi kondensacyjne i przestańmy wklejać kolejne zdjęcia nieba. Nie chodzi o to czy są rozpylane związki chemiczne ale co to są za związki? Poniżej zobaczycie że nikt już nie zaprzecza, ze takie zjawisko ma miejsce.
Prezenter pogody wyraźnie między 0:45 sek a 1:00 mówi że "te wąskie linie nie mają nic wspólnego z pogodą, to wojskowe samoloty NATO rozpyliły po południu na wysokości około 5 do 6 km .. "
a tuaj już chyba lepiej nie można pokazać rozpylania chemicznych substancji ...
Nie chodzi o to czy są rozpylane związki chemiczne ale co to są za związki?
Chemtrails to jakiś dogmat? Nie ma kontrargumentów to lepiej skończyć dyskusję?
Może faktycznie lepiej, bo przy takich argumentach to szkoda gadać.
Strona CFR nie jest żadnym argumentem. Równie dobrze można by jako argument w dyskusji na temat istnienia boga podać stronę Watykanu
Koronnym argumentem ma być... telewizyjna wypowiedź prezentera pogody czy też ten "reportaż" z ZDF-u? No bez żartów.
Na takich podstawach opieracie swoje przekonania?
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Moze ktos jednak umie odpowiedziec na pytania davidoskiego.
Czasem mi sie wydaje, ze 'szachownica' jest najbardziej widoczna i trwala wtedy, gdy w ogole jest duzo takich dziwnych lekkich chmur. Jednak takich smug jak teraz nie bylo w moim dziecinstwie, ale tez mogly sie zmienic technika i paliwo.
Najbardziej mnie jednak dziwi, ze nie ma zadnej informacji o tym w zwyklej prasie. Czy ktos znalazl cos o tym, dlaczego smugi teraz sa inne ? Nawet nie ma glupiego wytlumaczenia.
Niezaleznie od tego, czy to chem- czy contrails - napewno zdrowe to to nie jest.
Nie ważne jakie są przyczyny powstawania tych chmur, ale skutkiem latania tych samolotów jest powstanie zachmurzenia z nasileniem tego zjawiska w godzinach wieczornych. Chmury wysokie, zazwyczaj cienkie w godzinach nocnych powodują ocieplanie się klimatu ziemi.
Aby lepiej to zrozumieć zaglądnijcie na tą stronę.
W nocy, jeśli nie ma chmur, większość promieniowania podczerwonego emitowanego przez Ziemię ucieka w przestrzeń kosmiczną. W nocy jest zimno. Gdy niebo jest zachmurzone część promieniowania jest zatrzymywana przez chmury i oddawana z powrotem w kierunku powierzchni ziemi. Temperatura powietrza jest wtedy wyższa niż przy bezchmurnym niebie.
Chmury wysokie, zazwyczaj cienkie (np. Cirrus) przyczyniają się do ogrzewania powierzchni ziemi, podczas gdy przy ochładzaniu decydującą rolę odgrywają miąższe chmury piętra niskiego, np. Stratocumulus.
Podsumowując:
Samoloty pozostawiając chmury utrzymujące się w godzinach nocnych powodują ocieplanie się klimatu Ziemi.
Moze ktos jednak umie odpowiedziec na pytania davidoskiego.
Czasem mi sie wydaje, ze 'szachownica' jest najbardziej widoczna i trwala wtedy, gdy w ogole jest duzo takich dziwnych lekkich chmur. Jednak takich smug jak teraz nie bylo w moim dziecinstwie, ale tez mogly sie zmienic technika i paliwo.
Najbardziej mnie jednak dziwi, ze nie ma zadnej informacji o tym w zwyklej prasie. Czy ktos znalazl cos o tym, dlaczego smugi teraz sa inne ? Nawet nie ma glupiego wytlumaczenia.
Niezaleznie od tego, czy to chem- czy contrails - napewno zdrowe to to nie jest.
Mnie zastanawia jeszcze jedno, czy tam jest aluminium? Już kiedyś linkowałem do strony wodociągów które badają jakość wody i wymieniają wykryte pierwiastki ale aluminum tam nie ma, a jak kupuję filtry do wody to wyraźnie jest napisane, że minimalizują ilośc aluminium w wodzie.
I jeszcze jedno pytanie, zaobserwowaliście w ostatnim tygodniu te smugi? Bo jak zawsze widziałem to od kilku dni miałem czyste niebo, samoloty przelatywały ale szybko smugi znikały albo w ogóle ich nie zostawiały.
I jeszcze jedno pytanie, zaobserwowaliście w ostatnim tygodniu te smugi? Bo jak zawsze widziałem to od kilku dni miałem czyste niebo, samoloty przelatywały ale szybko smugi znikały albo w ogóle ich nie zostawiały.
Były w poniedziałek. Ostatnio tak jak piszesz czyste niebo. Nie wiem jak dzisiaj.
jeżeli cytujesz to cytuj przynajmniej do znaku interpunkcji lub spónika, w przeciwnym razie jest to manipulacja.
Napisałem
Cytat:
Skończmy z dyskusją czy są to "zwykłe" smugi kondensacyjne ... Nie chodzi o to czy są rozpylane związki chemiczne ale co to są za związki
Uważam, że jeżeli takie media jak stacja ZDF mówi wprost o rozpylaniu środków chemicznych przez samoloty wojskowe to dalsze dywagacje czy aby to nie są naturalnie występujące smugi kondensacji pary wodnej jest zbędna i jałowa.
Natomiast
Cytat:
Dlaczego wykluczasz ewentualność, że czas utrzymywania się smug jest w naturalny sposób zróżnicowany w zależności od różnych warunków atmosferycznych w różnych miejscach nad ziemią, na różnych wysokościach, o różnych porach dnia i o różnych porach roku?
Niczego nie wykluczam i niczego nie zakładam. Bardziej od czasu i sposobu utrzymywania się tych widocznych smug interesuje mnie jakie związki są rozpylane a szczególnie jaki wpływ mają te związki na nasze zdrowie i na środowisko w którym żyjemy. Jestem zdziwiony, że do tej pory taka informacja jeszcze nie wypłynęła. Związki te są przecież produkowane na masową skalę w dużych zakładach produkcyjnych, z których dostarczane są na wojskowe lotniska. Bardzo dużo ludzi musi mieć dostęp do informacji, a pomimo tego owiane jest mgłą tajemnicy.
davidoski > jeszcze raz powtórzę, nie chodzi mi o zamkniecie tematu chemtrails, ale o ukierunkowanie dyskusji na próbę wyjaśnienia prawdziwego celu tej działalności. Na tym etapie nie odrzucam żadnej hipotezy, dopóki nie stwierdzimy faktu który by jakąś hipotezę wykluczył.
Uważam, że jeżeli takie media jak stacja ZDF mówi wprost o rozpylaniu środków chemicznych przez samoloty wojskowe to dalsze dywagacje czy aby to nie są naturalnie występujące smugi kondensacji pary wodnej jest zbędna i jałowa.
A to dobre, tak więc całe przekonanie o tym, że rozpylane są jakieś chemikalia opiera się na tym, że powiedziano o tym w ZDF-ie. Jak dla mnie to trochę mało, aby od razu zacząć w to święcie wierzyć. Ja nie widzę po prostu przesłanek wskazujących na to, że coś jest dodatkowo rozpylane z samolotów.
Chyba że ktoś potrafi wykluczyć ewentualność o której wcześniej pisałem, czyli że zróżnicowanie czasu występowania smug wynika z naturalnego zróżnicowania warunków w jakich powstają.
_________________ The Truth Hurts http://bankowaokupacja.blogspot.com
Odpowiedzialnością za te smugi najczęściej obarczane jest wojsko. Nie jest przypadkowe, że w 1998 roku (wówczas to fenomen chemtrails zaczął przybierać na sile i stał się zjawiskiem ogólnokrajowym) armia amerykańska wprowadziła nową grupę chemikaliów do paliwa lotniczego o nazwie JP-8+100. Większość skatalogowanych przez organizacje zajmujące się tym zjawiskiem smug pochodzi z maszyn wojskowych, latających nad całym terytorium USA. Nowe paliwo oznacza wielkie oszczędności dla armii - nowe dodatki zwiększają cieplną stabilność podstawowego paliwa JP-8 i znacznie zmniejszają jego zanieczyszczenie i koksowanie - ale za cenę czystego nieba i być może rosnącej fali alergicznych reakcji na chemikalia.
Davidoski, tylko jedno mnie dziwi: jak patrzysz dokladniej to dosyc czesto oprocz grubych smug widac 'normalne' smugi po samolotach latajacych moim zdaniem troche wyzej. Zawsze mi sie wydawalo, ze wyzej jest zimnej i para wodna bardziej intensywnie sie skrapla. A tu jakos jest odwrotnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów