W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Uwaga! Znajdujesz się w jednej z sekcji autorskich forum.
Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za ewentualną cenzurę w tym wątku.
Moderatorem tego tematu jest jego założyciel czyli autor pierwszego posta.

Nasze Sny  
Podobne tematy
OOBE141
Jarosław Bzoma o oobe 1
OOBE - kto z was to robił?62
Pokaz wszystkie podobne tematy (11)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
8 głosów
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Odsłon: 4913
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sonic3




Dołączył: 20 Paź 2008
Posty: 682
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:28, 20 Kwi '09   Temat postu: Nasze Sny Odpowiedz z cytatem

Widzę, że na naszym forum jest wiele obenautów i osób praktykujących świadome śnienie, których generalnie interesuje taka tematyka jak sny i myślę, że watro by było stworzyć temat w którym opisywalibyśmy co ciekawsze sny z naszego życia, zahaczające o tematykę forum ofkorz. Być może przyśniło się wam coś ciekawego np. traktującego o jakimś zagadnieniu z tego forum i nie musi to być koniecznie świadomy sen lub astralna podróż jak OOBE.
Jeżeli miałeś/aś ciekawy i poruszający cię sen, podziel się nim z takimi molami topicowymi jak my Smile
Ja miałem dziś właśnie taki ciekawy sen i myślę, że wato się nim podzielić z wami Smile może was zainteresuje moja senna projekcja.


Dziennik snów 19.05.09 6:00

(...) w pewnym momencie jestem na jakiejś starej brukowanej ulicy z przedwojennymi latarniami na której odbywa się jakaś parda, manifestacja lub święto, w każdym razie było tam sporo ludzi na ulicach i coś się działo.
Po chwili ulicą tą przejeżdżała jakaś klasa rządząca w starych czarnych samochodach, w śród tych osób wyczuwałem także kogoś takiego jak chyba królowa Anglii Elżbieta 2. Z jakiegoś powodu ta grupa w samochodach była bardzo złowrogo nastawiona do ludności na ulicach, był to pewien typ gniewu jakby za nieposłuszeństwo. Królowa w swym gniewie niewerbalnie przekazywała ludziom na ulicy, że jest w bardzo złym humorze i postanowiła wszystkich ukarać w jakiś okrutny sposób.
- Pomyślałem sobie wtedy, że to absurd aby jedna osoba miała tak dużą władzę nad losem innych ludzi, czyniąc ludziom rzeczy wg. swoich zachcianek i nawet te najokrutniejsze, rzeczy wydawać się były tylko zachciankami (tak jakby to miało jakiś charakter usprawiedliwienia, bo nieważne czy ta zachcianka jest dobra czy zła, ważne jest, że ja tu wydaje polecenia).
Akurat to jest część snu którą średnio pamiętam. Manifa przeniosła się w stronę dużego krytego dworca kolejowego, atmosfera robiła się coraz bardziej napięta, odczuć się dawało tak jakby zaraz na pstryknięcie palca dotychczasowe życie miałoby się na zawsze skończyć.
(...) w którymś momencie na peron zaczęła podjeżdżać czarna stara lokomotywa, z wagonikami ala te przedstawione w filmach o FEMA (dodam, ze była to stacja końcowa) no i w tym momencie szybko się odnalazłem co ten sen przedstawia.
Niewielka część ludzi zaczęła spierdzielać w kilka stron, pozostali dalej manifestowali nie kumając o co chodzi z tymi wagonami.
Oczywiście ja także znalazłem się w grupie spierdzielających z peronu, od razu załączyło mi się mi w głowie planowanie strategi ucieczki tak aby ominąć miasto.
I tak sobie zbiegłem z jakimś innym kolesiem z peronu, myśląc o tym co to teraz będzie i że nie jestem gotowy na migracje, że to się rozpoczęło zbyt szybko. Wybiegając z poza zasięgu peronowej wiaty doszedłem do wniosku, że uciekanie nad otwartym niebem może się okazać niepowodzeniem, bo i tak mogą zobaczyć z góry każdego jak w google earth Razz
Mimo grozy sytuacji i walącego się świata za plecami przestałem uciekać dochodząc do wniosku, że to i tak niema sensu, że już jest na to za późno trzeba było się przygotować wcześniej na taką ewentualność lub coś z tym zrobić.
Zeszedłem z otwartego nieba chowając się za jakimś wzgórzem i tu zaczyna się 2ga część mego snu.

Osoba która biegła koło mnie także się zatrzymała, podeszła i powiedziała mi coś na kształt choć mam ci coś do pokazania. ja: -Ok.
(...) przemieściliśmy się kawałek w jakąś inną senną przestrzeń, nie pamiętam o czym rozmawialiśmy ale w pewnym momencie osoba ta powiedziała choć ze mną tutaj chce ci kogoś przedstawić.
Weszliśmy do jakiegoś pomieszczenia gdzie było wielu ludzi ale najbardziej wyszczególniało się 5 osób na środku, usłyszałem o tej osoby chcę ci przedstawić osoby które przeżyły coś takiego jak wasza 3 wojna światowa.
Trochę się zszokowałem, 3 wojna światowa wtf?? pomyślałem sobie jak oni przeżyli takie okrucieństwo to muszą być pewnie ranni albo cierpieć na jakieś choroby ala popromienne.
Osoby te były dość niskie wyglądały tak na 15 lat, szczególnie zwróciłem uwagę na ich oczy koloru migdałowego, które były tak jasne, że prawie świeciły.
Z początku brałem te oczy za efekt choroby, ale jak im się przyjrzałem to zobaczyłem, że one takie po prostu są. Źrenice były bardzo duże koloru migdałowego poza tym tak samo okrągłe takie jak u każdego innego człowieka. Mimo zdrowej młodej cery coś mi nie pasowało w ich wyglądzie więc brałem ten inny wgląd za rodzaj choroby.
Staliśmy przy czymś jak tablica ze zdjęciami ale nie zwróciłem podczas spotkania na nią w ogóle uwagi.
Jedna z tych osób podeszła do mnie i powiedziała mi krótką wiązankę na dzień dobry:
nie wiecie jak straszną rzeczą jest wojna która chcą wywołać, (...) jak niebezpieczne będzie chodzenie po dworze narażając się na łapanki, chorobę i śmierć. Ucierpią ludzie i ucierpi planeta. Naprawdę chcecie przez coś takiego przechodzić jak 3 wojna światowa.
Przyglądałem się im tylko nie odpowiadając nic, bo w sumie to mnie trochę zatkał temat wojny, próbowałem się doszukać w tych osobach fizycznych oznak uszczerbku na zdrowiu w wyniku przejścia jakiegoś holokaustu ale im bardziej badałem ich wygląd tym bardziej wyglądali na w pełni zdrowych, te ich oczy zaczęły mi się nawet podobać. Czułem się jakbym po prostu spotkał się z młodymi niskimi ludźmi, każda z tych osób wyglądała inaczej, inne fryzury na głowie, różne twarze etc.. w sumie tylko te wzrosty i oczy ich wiązały ze sobą.
Ponownie usłyszałem od jednej z nich, która chciała mi coś pokazać na tej tablicy:
(...) nie musicie przechodzić przez coś takiego (wojna) aby do nas dołączyć.
Pomyślałem sobie nie chce wojny ale już jest za późno przecież już się chyba rozpoczęła, odrzekłem do nich coś zachwalającego ich wygląd i życzliwość, odpowiedzą było życzliwe spojrzenie i uśmiechy. (jak to w moich snach bywa tam zawsze wszyscy są wyjątkowo życzliwi Very Happy )
Rozejrzałem się po pomieszczeniu było tam wielu innych normalnych ludzi, niektórzy chodzili na kulach inni leżeli na noszach, przypomniałem sobie grozę z peronu i przesłanie od elit na ulicy. W tym śnie to się działo teraz, pomyślałem sobie dlaczego to się dzieje, dlaczego tworzy się to całe zło.
Podbiegłem do jednej z tych osób i powiedziałem chodźcie ze mną musicie nam pomóc, osoba ta odpowiedziała mi:
niestety, sami musicie się za to wziąć nikt inny za was tego nie zrobi Wszystkie odpowiedzi słyszałem w liczbie mnogiej, rozumiałem że przez to chodzi o nas jako ludzi. Zmieszałem się tym, że sam tam (w te złe miejsce) muszę wracać razem zawsze byłoby raźniej.
Na koniec spytałem się osoby która mnie przyprowadziła kim oni są, usłyszałem odpowiedź coś ala: to są wysłańcy (...)
Potem miałem fałszywe przebudzenie, w którym jak to zwykle robię po przebudzeniu starałem się zapamiętać treść snu, nie zmieniając pozycji w której się leży. Wstałem pochodziłem po pokoju zastanawiając się nad grozą 3 wojny światowej i tym co ludzkość może zrobić aby jej uniknąć. Jako że był to dalej sen, czułem całkiem realnie jej grozę i nagle znowu mnie wylogowało z astrala, tym razem już się naprawdę obudziłem.
Ponownie zacząłem odzyskiwać pamięć snów jak to zwykle robię gdy przyśni mi się coś ciekawego, koncentrując się na kolejnych wydarzeniach aby móc późnij wpisać sen do dziennika snów, na zegarze była 5:45.


Napisałem tutaj o tym śnie bo wydał mi się szczególnie ciekawy, a sam wierze iż sny mają zawsze coś cennego do przekazania, nie ważne czy wierzy się w astral, czy w senną kreacje mózgu. Dawniej na bieżąco prowadziłem dzienniki snów, teraz wpisuję w nie tylko ciekawsze sny dzięki czemu wyostrzyłem sobie ich pamięć i wiem, że sny to brama do poznania samego siebie. Są one co najmniej kopalnią niezwykłych myśli, których nie jesteśmy wstanie osiągnąć na jawie.

Ten sen naprawdę dał mi do myślenia o tym, a co gdyby naprawdę jutro miło by przyjść widmo światowego upadku, ciągle piszemy, że czasu coraz mniej, że ludzkość się stacza coraz bardziej jadąc po bandzie z napisem zagłada. Sen ten przedstawił mi symulacje takiego exodusu i teraz wiem, że nie był bym wstanie być na niego przygotowanym, co więcej pozwoliło mi to za symulować te bardzo nie lubiane przez nas emocje zastraszania i niemocy. Teraz możemy coś z tym zrobić, jak przyjdzie źle to może się okazać, że jest już za puźno.
_________________
http://zakazaneowoce.pl/imgs/banery/baner-zakazaneowoce-350x20.jpg
Zdolność do dziwienia się jest początkiem do mądrości
Prawa jednego człowieka kończą się tam, gdzie zaczynają się prawa drugiej osoby.
W jedności siła nie w budowanych murach!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Lech




Dołączył: 13 Lut 2009
Posty: 348
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 02:15, 20 Kwi '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Sen, jak sen... Smile Nie czuję się na siłach komentować. A wręcz nie lubię słuchać cudzych snów Smile Każdy ma swoje...

Ja, po przeczytaniu relacji przede wszystkim jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności zapamiętywania tych mnogich, acz ulotnych i eterycznych niuansów związanych z nastrojem, skojarzeniami, estetyką, konwencją; które stanowią o specyfice snu i prowadzą w efekcie do zrozumienia jego treści.

Jeżeli zaś chodzi o sny w ogólności, to dla wszystkich, którzy swe sny zapisują, ale nie bardzo potrafią je zrozumieć, polecam książkę E. Fromma: Zapomniany język. To prawdziwa, otwierająca "klapki w mózgu" skarbnica "tajemnej wiedzy", którą jeszcze paręset lat temu posiadali powszechnie wszyscy światli ludzie. Może w innej formie, ale z efektem takim samym - potrafili treść i przekazy snów zastosować w tzw. życiu codziennym.

http://chomikuj.pl/Irenne/Dokumenty/Bajki+r*c3*b3*c5*bcne/Fromm+Erich+-+Zapomniany+j*c4*99zyk.+Wst*c4*99p+do+rozumienia+sn*c3*b3w*2c+ba*c5*9bni+i+mit*c3*b3w.rtf

sorry za "Chomika", ale nie znalazłem innego źródła.

Lech
_________________
lechszukapracy@gmail.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
iron32




Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 106
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:57, 08 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ja mam takie cos ze jak sobie zapale marysie to mi sie nagle sny przypominają z dawnych czasów to jest dla mnie takie dziwne wydaje mi sie ze jest deja vu
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Venom




Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 1888
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 08:44, 08 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

iron32 napisał:
ja mam takie cos ze jak sobie zapale marysie to mi sie nagle sny przypominają z dawnych czasów to jest dla mnie takie dziwne wydaje mi sie ze jest deja vu

Też to mam Smile

Noc z 6 - 7 Maja 2009:

"Pełny kąt widzenia - dosłownie"

Ostatnie doświadczenie poza ciałem mogę postawić na pierwszym miejscu względem reszty ,hmmm dlaczego?
Położyłem się z chęcią doświadczenia Oobe. Zasnąłem normalnie i po jakiejś godzinie uzyskałem świadomość we śnie. Szybko przesunąłem swoją wizję do mego pokoju. Podniosłem się z łóżka (juz w stanie oobe) stanąłem na podłodze i skierowałem swój wzrok na okno i zwyczajnie w świecie chciałem podjąć się skoku. Dla pewnośći postanowiłem zrobić jeszcze test rzeczywistości ,by upewnić się że nie jestem w realnym świecie ,więc zacząłem rozglądać się po pokoju i doszukiwać się dziwnych zjawisk. Patrząc na podłogę moja percepcja wzrokowa uległa diametralnej zmianie. Uzyskałem pełną widoczność wszystkiego co jest przedemną , podemną , nademną , za mną i po bokach ,hmmm pewnie jesteście ciekawi jak to wyglądało? Otóż mój punkt widzenia przypominał jak by obserwacje przez szkiełko kalejdoskopowe (jeśli się myle co do nazwy to mnie poprawcie) Cięzko mi to ubrać w słowa więc przedstawie wam to na rysunku.



Tak mniejwięcej to wyglądało i w każdym tym "kawałku pizzy"Smile widziałem inną część mojego pokoju.
Kiedy zacząłem się z tym powoli oswajać poczułem ,że tracę fazę. Ocknąłem się w swoim łóżku z powodu dzwoniącego telefonu. Jednak gdy podniosłem telefon okazało się ,że jest to fałszywe przebudzenie "False Awaking" , ponieważ dłoń w której go trzymałem zaczęła mi znikać w podobny sposób jak to robił Predator Smile. Po chwili obudziłem się już naprawde.

Wiem ,że opis mojego doświadczenia w małym stopiu zahacza o tematykę forum ale może kogoś tym zaciekawiłem.
Pozdrawiam.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
szengfu




Dołączył: 13 Kwi 2009
Posty: 45
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:58, 12 Maj '09   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ciekawe...Ja tez pamietam swoje sny i snie swiadomie,ukladam mysli i zawsze pamietam sny jak ktos ma ochote moge opowiedeziec kilka,zazwyczaj sa to sny o tematyce filozoficznej ukladam wszystkie mysli w jedna ukladanke,budze sie rano i pozostaje wtym poukladanym swiecie przez chwilke jeszcze
_________________
PEACE
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Agre




Dołączył: 01 Paź 2014
Posty: 767

PostWysłany: 19:49, 16 Lip '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Co mogą oznaczać sny typu że "wchłania się" we mnie ciemna postura kształtu człowieka
I wtedy we śnie mam bezdech robi mi się ciemno przed oczyma i czuje takie hardcorowe niestabilne drgania niewiem no trudno to opisać.
Sny te śnią mi się od jakiegoś już czasu każdy podobny z tym że do dziś te istotę mogłem "wypstrykac" z mojego snu pod warunkiem że był oddalony odemnie a oddalić się było dość łatwo, a dziś ta istota
bezpośrednio we mnie wbiegala...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Goska




Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 3486
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 04:33, 17 Lip '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jezeli temary sie tak czesto powtarzaja, to moze ktos dziala na Ciebie bronia psychotroniczną ? Masz operatora, ktory sie Toba bawi. Czasem mozesz sie porzadnie wystraszyc.

Kazdy Polak jest pod kontrola. Jednemu dzieje sie to, a drugiemu co innego. Nie mamy wlasnej armii cybernetycznej z prawdziwego zdarzenia, dlatego jestesmy latwym lupem dla calego swiata kontrolerow broni komputerowej.

Tutaj jest wyciag najczesciej stosowanych atakow :
http://www.lunarsight.com/freq.htm
http://www.zwiastun2009.republika.pl/haarp_frequencies.htm


Jak dociera bron falowa

Ludzie sa glusi na wiadomosci o broni falowej, bo nie wiedza, jak ona mialaby sie do nich dostawac !?

Zeby ludziom wytlumaczyc ta kwestie, to na poczatek nalezy wziac zwykly sznurek i na jego koncach umocowac metalowe zakretki do sloikow. W zakretkach wywiercic dziurke, przez ktora trzeba przewlec sznurek i zrobic petelke. Sznurek moze byc dowolnej dlugosci. Powstanie telefon. Do jednej zakretki bedzie ktos mowil, a ktos drugi druga zaktrtke przylozy sobie do ucha i bedzie sluchal. Dzialanie mozna tez odwrocic, ten co slucha moze mowic, a ten co mowi bedzie sluchal. Jest to forma najprostrzego telefonu. Fale glosowe leca po kablu. Kazda fala jest fala glosowa. Kazda praca to ruch, ktory wytwarza fale. Te fale mozna puscic po kablach, ktore sa doprowadzone do mieszkan. Fala wydobywa sie z gniazdka i trafia do naszych uszu, a przez uszy do mozgu. Mozg reaguje na rozne fale. Nasz organizm wytwarza lub moze wytwarzac rozne fale organiczne. Inaczej np. pracuje pluca, ktore sa chore, co mozna posluchac stetoskopem. Jak inaczej pracuja, to inny rodzaj fali wytwarzaja, co rejestruje nasz mozg, ktory wie, ze nasze pluca sa chore. Jak zdrowemu organizmowi poda sie do mozgu falszywe fale, to mozg nas informuje, ze cos jest zle. Mamy falszywe zaburzenia. Te falszywe zaburzenia zaczynamy leczyc i tu powstaje konflikt z natura. Zaczynamy rozregulowywac organizm i powodowac prawdziwe niedomagania. Tak dziala ten caly przemysl medyczny i HAARP.

Czlowiek zapomina, ze jego uszy sa antenami, ktore sciagaja rozne fale. Dodatkowo kazdy mozg wytwarza inne fale, ktore odbiera operator. Jak zgra sie z falami danego mozgu, to nawet na bardzo duza odleglosc moze nadawac do tego mozgu. Mozemy byc w kazdym miejscu na Ziemi i to polaczenie bedzie dzialac. Dziesiec lat temu czytalam, ze dziala 100 tys. km. Technologia fal i ich przesylu jest juz bardzo rozwinieta. Swiadczyc o tym moze nawet telefon komorkowy. Bezprzwodowe przesylanie pradu i fal opacowane bylo juz 1900 roku.

Ludziom te rzeczy trzeba tlumaczyc, bo nie kazdy ma calosciowo opanowana fizyke i centrale telefoniczna.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Ordel




Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 8560
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:07, 17 Lip '18   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Agre napisał:
Co mogą oznaczać sny typu że "wchłania się" we mnie ciemna postura kształtu człowieka
I wtedy we śnie mam bezdech robi mi się ciemno przed oczyma i czuje takie hardcorowe niestabilne drgania niewiem no trudno to opisać.


Dopadła cię słowiańska Zmora Wink


_________________
https://www.youtube.com/watch?v=0K4J90s1A2M
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Autorskie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Nasze Sny
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile