de93ial napisał: |
Liczy się liczy. Australia chwali się, że ma najbardziej zaawansowane zabezpieczenia w swoich paszportach. Skoro najbardziej zaawansowane i jednocześnie największa "wkładka" to coś tu jest nie halo. Zaawansowanie dąży do minimalizacji. Jakby chcieli tylko chipa wrzucić, to wystarczyłoby tak zrobić, aby był ledwo wyczuwalny. Nie jest. Jest olbrzymi. |
Ty może weź na jakiś czas odstaw te swoje psychodeliki i zobacz, bo a nuż ci się pod czaszką jakoś rozjaśni.
Jakby chcieli wrzucić najtańszego chipa, to byłby ledwo wyczuwalny.
Ale ich ma zaawansowane zabezpieczenia - czego tu nie rozumieć?
Te paszporty z RFID umożliwiają bezobsługową kontrolę posiadacza.
Kontrolę bez udziału człowieka, jedynie przy pomocy elektronicznych systemów, opartych na identyfikacji twarzy i porównywaniu jej z tym co jest zapisane na chipie.
I po to własnie chip musi mieć zaawansowane zabezpieczenia, żeby byle frajer nie mógł sobie w garażu zmienić tego, co jest w nim zapisane.
Co bynajmniej nie znaczy że ma jeszcze wbudowany GPS i kamerę z mikrofonem.
Do tego akurat to się używa telefonów.