Kto widział Boga?

Kacper

Jesus Camp? Sory, że się wtrącam, ale nie mogę sobie odpuścić. No pewnie, że iaro widział! I to na żywo, dymin, zakopane, czy nawet w zwykłą niedzielę rano w kościele Laughing

iaro

Dymin, Zakopiec- hehe,dokładnie Very Happy

.Indoktrynacja pełną parą, jakiś czas nawet mi się podobało...do czasu Cool

. W niedzielę rano aż tak źle nie było.

@Lara:
Filmu niestety nie dane mi było zobaczyć, jako że uroki internetu bezprzewodowego od pewnego wrednego operatora są takie, że obejrzenie czegokolwiek w formie filmu graniczy z cudem Confused

. Ale mniejsza z tym Wink

. Chyba, że to właśnie ten film widziałem na religiaTV (nie pamiętam nazwy filmu).
Dzieci z tych wspólnot mają koszmarnie przeprane mózgi. Nie wiem jakimi metodami ich rodzice oraz przywódcy religijni dochodzą do tego, ale te dzieciaki są gotowe na wiele dla "wiary". Szkoda tylko, że nie rozumieją o co naprawdę tu chodzi- władzę nad umysłami, portfelami, a pośrednio-i co najważniejsze- o elektorat republikański. Ciekaw jestem w jaki sposób są traktowane, gdy osiągają stan świadomy i zaczynają wyczuwać, że coś jest nie tak i chcą odejść...
Nawet specjalnie nie dziwię się, że ten pastor miał swoje za uszami. Tacy ludzie często prowadzą podwójne życie. Słyszałem o podobnym przypadku. Był sobie pastor (podobnego typu) i żył z rodziną gdzieś na południu USA. Byłby wzorowym duszpasterzem ( Laughing

) gdyby nie to, że bzykał własne dzieci. Policja wpadła na jego trop i zrobiła pewną bardzo ciekawą rzecz. Niczego nieświadomemu pastorowi pozwolili wygłosić kazanie-coś tam o przebaczeniu (przerabiane x razy Laughing

) i na oczach publiki zgarnęli...
Taka dygresja Wink

.
_________________
Systemu nie można niszczyć, trzeba go reformować.

respondent

Lara napisał:

Hiob, nie mam nic przeciwko świadkom Jehowy bo to są mili ludzie, ale to ich chodzenie po domach albo zaczepianie na ulicy jest śmieszne. Uważam że nie powinno się nawracać i to jeszcze w taki sposób. Biblia jest ogólnodostępna, a kościołów jest tyle, że można sobie wybrać. Uważam ze to jest ich sposób na konkurencję żeby przyciągnąć jak najwięcej ludzi. Bo przecież o to chodzi w każdej religii, a nie o to żeby zbawić świat. Może ci zwykli członkowie jakiegoś kościoła rzeczywiście wierzą że zbawiają świat. Ale rządzącym takim kościołem, chodzi głównie o pieniądze.

Lara widzę że nie rozumiesz podstawowej rzeczy jak przyswieca Swiadkom Jehowy.Staramy się nasladować to co czynił Jezus,z pewnościa wiesz że podczas swojej krótkiej służby chodził od miasta do miasta , drzwi do drzwi i nauczał.Nawracać to natomiast sie moja droga,możesz w kościele.Efekty widzisz na codzień.Dzieło głoszenia jest dokonywane na całej ziemi czy to sie komus podoba czy nie zgodnie ze słowami ewangeli `które zacytuję:
Mat 24:14 "I ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec".Droga Laro powinnaś zrozumieć jedną rzecz, ludzie których często widujesz na ulicach i którzy odwiedzają Cię w domu są TAKIMI SAMYMI LUDZMI jak każdy z tu piszących.Mają swoje problemy , bolączki ,kłopoty ,cieżko pracują jednak z miłości do Boga i ludzi chcą przekazywać Jego orędzie. Zanim zatem zaczniesz wysmiewać kogokolwiek zastanów się i najlepiej dowiedz,dlaczego ktos poświeca wiele godzin bezinteresownie innym ludziom.
_________________
„Największe prawdy są zarazem najprostsze - tak też jest z największymi ludźmi”

Tomkiewicz

hiob napisał:

Zanim zatem zaczniesz wysmiewać kogokolwiek zastanów się i najlepiej dowiedz,dlaczego ktos poświeca wiele godzin bezinteresownie innym ludziom.

A Ty hiob, zastanów się, jak bardzo musisz sobie wmawiać, że istnieje JAKAKOLWIEK bezinteresowna czynność, którą człowiek wykonuje lub chce wykonać. Problemem jest to, że interesowności przypisuje się w przeważającej mierze znaczenie pejoratywne.
A szkoda, bo ludzie mogliby sobie pomagac bez tych wstrętnie zakłamanych pojęć, wśród których wysoką pozycję zajmuje m.in. "bezinteresowność".

Piszesz o działaniu dla innych ludzi, podczas gdy aktywność jakiejkolwiek grupy religijnej, a w szczególności zaś Świadków Jehowy, polega na natarczywych i żałosnych próbach indoktrynacji. Bez wtłaczania swojej wizji świata wziętej z naiwnej mitologii, nie potrafią tego rodzaju agitatorzy zobaczyć i zrozumieć, że ludzie bez ich lub jakichkolwiek religijnych mrzonek, potrafią czuć się wybornie i świetnie rozumieją coś, co nazywa się miłością i partnerstwem.

respondent

Mozesz to odbierać jak sobie chcesz, co do mojej bezinteresowności to jestem jej pewny.Ale uwierz że nie wejdę z butami do Twojego świata skoro tego nie chcesz.Skoro jednak jesteś jak wnioskuję osobą niewierzącą,to wcale się nie dziwię że nazywasz to indoktrynacją.Inaczej po prostu tego nie ogarniesz.
_________________
„Największe prawdy są zarazem najprostsze - tak też jest z największymi ludźmi”

Erydan

Astan napisał:

Mały odkop
Erydan, nie wiem, czy jeszcze tu zaglądasz, ale jeśli tak, to co poczniesz z tym cytatem:

Cytat:

Mt 5,17-19

17 Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków. Nie znieść przyszedłem, ale dopełnić. 18 Tak, mówię wam: zanim niebo i ziemia nie przeminie, nie zginie z Prawa nawet jedno jota, nawet jeden rożek litery, aż wszystko się spełni. 19 Kto zatem zwolni się z jednego z tych przykazań, choćby z najmniejszego, i tak będzie uczył ludzi, ten będzie nazwany najmniejszym w królestwie niebieskim. A kto spełni i [tak] będzie uczył, ten będzie nazwany wielkim w królestwie niebieskim.

Wersety te świetnie tłumaczy Biblia Tysiąclecia (wydanie drugie poprawione 1971) Nie dziwię się, że ten katolicki przekład Biblii ukazał się w tak małym nakładzie i tak ciężko go zdobyć Smile

Bo kard. Wyszyński wbił sobie klina wypuszczając tak dobre tłumaczenie Smile

Po Przekładzie Nowego Świata jest to najlepszy Polski przekład Pisma Świętego wg mnie. A teraz do rzeczy: zacytuję może zapis wersetów z Mateusza 5:17-19:

Biblia Tyś. wyd. II poprawione:

Cytat:

(17) Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić *. ( 18 ) Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jena jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. (19) Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.

I teraz objaśnienie gwiazdki:

Cytat:

*Tzn. udoskonalić; ale, jak wskazują następne przykłady, może to również odnośić się do wypełnienia proroctw, zawartych o Nim jako Mesjaszu w Prawie i Prorokach (por. Łuk 24,44)

Łukasza 24:44

Cytat:

(44) Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach

I jeszcze raz fragment podany przez Ciebie, ale tym razem z Przekładu Nowego Świata:

Mateusza 5:17-19

Cytat:

(17) "Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo lub Proroków. Nie przyszedłem zniweczyć, lecz spełnić; ( 18 ) bo zaprawdę wam mówię, że prędzej przeminęłoby niebo i ziemia, niżby w jakiś sposób przeminęła jedna najmniejsza litera lub jedna cząstka litery w Prawie i nie wszystko się stało. (19) Kto więc łamie jedno z tych najmniejszych przykazań i tak uczy ludzi, będzie nazwany 'najmniejszym' w odniesieniu do królestwa niebios. Każdy zaś, kto je spełnia i ich naucza, będzie nazwany 'wielkim' w odniesieniu do królestwa niebios.

Mam nadzieję, ze teraz te wersety są dla Ciebie jasne.

Astan napisał:

Cytat:

Widzisz, jeśli Ja chcę komuś powiedzieć, że ma zabijać w imię Biblii, to mam rację, ale to nie czyni z Biblii prawdziwej.

Absolutnie nie masz racji - tą kwestię już Ci wyjaśniłem. A jeśli chodzi o prawdziwość Biblii to przygotowuje większy artykuł na ten temat i w przeciągu kilku dni go opublikuję w tym dziale.

Cytat:

[...]to i to nie czyni z Biblii prawdy. Przynajmniej nie większej niż z Koranu czy mitów o Zeusie, czy z Thota, czy Amona Re.

A wiesz w ogóle skąd się wziął Koran czy mity o Zeusie? Dowiedz się może pierwsze coś na ten temat zanim zaczniesz porównywać Biblię z Koranem.

Cytat:

mam nadzieję na dłuższą dyskusję Wink

Bardzo chętnie podyskutuję.

Tomkiewicz napisał:

Cytat:

Bez wtłaczania swojej wizji świata wziętej z naiwnej mitologii,

Biblię nazywasz naiwną mitologią? W takim razie Ciebie również zapraszam do przeczytania artykułu na temat prawdziwości Biblii, który zamieszczę już wkrótce. Zgadzam się oczywiście z powyższymi postami Hioba.

Pozdrawiam

Erydan

PAWLOS

Cytat:

Wersety te świetnie tłumaczy Biblia Tysiąclecia (wydanie drugie poprawione 1971) Nie dziwię się, że ten katolicki przekład Biblii ukazał się w tak małym nakładzie i tak ciężko go zdobyć Smile Bo kard. Wyszyński wbił sobie klina wypuszczając tak dobre tłumaczenie Smile Po Przekładzie Nowego Świata jest to najlepszy Polski przekład Pisma

Skąd wiadomo które tłumaczenie jest lepsze?
I co brakuje tym słabszym tłumaczeniom?
W samym tłumaczeniu mogą pojawić się błędy i co wtedy?

Z powodu fałszowania teczek agentów i innych papierów nie można dowiedzieć się
co wydarzyło się 20 lat temu, a chce się dociekać za pomocą biblii jak powstał świat i odkryć jedyną prawdę.

Podziwiam cię za wiedzę i entuzjazm z jakim studiujesz to pismo.
Czy posiadana przez ciebie wiedza pozwala ci na odróżnienie oryginału od podróbki?
_________________
http://gabakulka.com/out/images/banner2.jpg

AQuatro

Im starsze tłumaczenie biblii, tym lepsze Wink

Bo bliższe tamtym czasom.

Trzeba powiedzieć, że Biblia jest księgą archaiczną, napisaną ok 2000 lat temu i dawniej.

Moim zdaniem zbrodnią jest to, co robi teraz kościół, czyli tłumacząc ją na język współczesny, tworząc nowe znaczenia i zwroty.

rabarbar

amen

seekerer

Cytat:

Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym:
- Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało, gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
- Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.
- No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?
- Mówię ci, że nikt się nie myli. Znasz tekst Biblii na pamięć.
Przyniosę ci jedną z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic a nic nie odbiega od tej, z której i ty się uczyłeś... Stary mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... W końcu młody mnich poszedł szukać mistrza. Znalazł go w bibliotece, płaczącego nad dwoma tekstami Biblii - nowszym i starszym, najbliższym oryginałowi
- Mistrzu, co się stało!?
- W pierwszym tekście jest napisane: będziesz żył w celi, bracie; a w kolejnych kopiach: będziesz żył w celibacie...

trudno mi się było opanować ...