Chodzi mi o to zdjęcie:
http://history.nasa.gov/alsj/a12/AS12-49-7278HR.jpg
Nie twierdzę, że astronauta jest "wstawiony", dlatego, że trzyma kieliszek
Tylko jest wstawiony do tej fotografii.
Dlaczego tak uważam?...
Zauważmy duży sześciościenny odblask, który pojawił się na soczewce aparatu.
Tego typu odblaski pojawiają się gdy silne światło oświetla bezpośrednio obiektyw aparatu, jest to naturalna sprawa.
Jednak odblask tworzy się w obiektywie, lub między układami soczewek. Jest tym samym najbliżej położonym elementem i powinien przysłaniać lekko wszystko inne.
I tak się dzieje.
Zauważmy, że sześcioboczny odblask przysłania lekko podłoże księżyca, co wyraźnie widać. Nie przysłania jednak w żaden sposób astronauty.
Astronauta został nałożony na ten odblask!
Nie ma żadnego zakłócenia wywołanego przez ten cień. Ponieważ część tego sześciościennego odblasku przysłania postać astronauty...
Podobnie wstawiony jest ten astronauta:
http://history.nasa.gov/alsj/a12/AS12-49-7281HR.jpg
Rozjaśnijcie sobie to zdjęcie, a zobaczycie granicę pierwotnego zdjęcia u góry.
To zobaczycie coś takiego:
http://www.aztekium.pl/_baza/users_galeries/albatros/7/d/AS12-49-7281HR_.jpg
Wyraźnie widać, że promienie światła nie biegną od brzegu zdjęcia, lecz zaczynają się później.