Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:51, 30 Maj '09
Temat postu:
"Miałem już dzisiaj nic nie pisać ale się wkurwiłem jak nigdy!
Muszę odreagować.
Sorry za błędy i ogólny chaos, ale mam to w dupie.
Niech to chuj strzeli, jebany dr Oetker!
No co mnie kurwa podkusiło, żeby kupić budyń z tej zajebanej firmy?
Siedziałem sobie w domu, czytałem to i tamto, aż mnie nagle złapała
ochota na budyń.
A z pięć lat już tego gówna nie jadłem.
No i się wziąłem ubrałem, pobiegłem do sklepu.
- Poproszę budyń.
- Proszę.
- Dziękuję.
Szybki powrót do domu.
Na opakowaniu napisane, że gotować mleko, potem wsypać, bla, bla, bla.
Zrobiłem jak kazali. I co? I wyszło mi kakao! Rzadkie jak sraczka.
Tego się nie da jeść.
Jak te pieprzone chamy mogą nazywać to coś budyniem i jeszcze chwalić
się nową recepturą?
Mam tego dość.
Dość jebanej demokracji, kapitalizmu i całego tego ścierwa, które
weszło do nas po 1989r.
Chce takich budyniów jak za komuny! W brzydkich opakowaniach, ale gęstych
z takimi wkurwiającymi grudkami!
I kisieli też chcę! Niedawno na własne oczy widziałem jak moja Znajoma
PIŁA kisiel!
Jak kurwa można pić kisiel? Czy nasze dzieci już nie będą pamiętały,
że to należy wyjadać łyżeczką, do której wszystko się lepi i na
koniec trzeba oblizać?
Kto mi zabrał szklane litrowe butelki z mlekiem? Komu one przeszkadzały?
I mleko w butelkach i śmietana, które kwaśniały, bo były prawdziwe!
A teraz po tygodniu stania na kaloryferze dalej jest "świeże" co to kurwa
za mleko? A dzieci myślą, że to mleczarnia mleko daje a krowa
jest fioletowa.
A te butelki takie fajne kapsle miały, skoble do strzelania w dupę się z
nich robiło!...
A gumki się z szelek wyciągało. Gdzie teraz takie szelki?
Dlaczego teraz nawet wafelki prince polo są w tych cudnych opakowaniach
zachowujących świeżość przez pińcet lat? Ja chce wafelków w sreberkach!
I nie tylko prince polo, ale i Mulatków!
Jaki dziad skurwił się zachodnią technologią, dzięki której teraz
wszystkie cukierki rozpływają się w ustach, a nie tak jak kiedyś, trzeba je
gryźć było, tak normalnie jak ludzie!?
No pytam się, no!
Pierdolę mieć do wyboru setki rodzajów lodów i nie móc zdecydować
się, jaki mam ochotę! Kiedyś były tylko bambino w czekoladzie i Wszyscy byli
szczęśliwi, a jak rzucili casatte to ustawiała się kolejka na pół
kilometra.
Czy ktoś pamięta jak smakuje prawdziwa bułka?
Nie, kurwa, nie tak jak w waszych pierdolonych sklepach, napompowane
powietrzem kruche gówna. Prawdziwe bułki są twardawe, wyraziste w smaku, a
najlepiej z prawdziwym masłem, które wyjęte z lodówki jest niemożliwe do
rozsmarowania!
O margarynie za komuny można było tylko pomarzyć, a jak była, to taka
chujowa, chyba Palma się nazywała.
Wielkie pierdolone koncerny wyjebały na amen z rynku moją ukochaną
oranżadę,którą za młodu gasiłem pragnienie, a mordę przez pińć godzin
miałem czerwoną.
I jej młodszą siostrę - oranżadkę w proszku, której nikt nigdy nie
rozpuszczał w wodzie, Bo służyła do wyjadania oblizanym palcem.
Nawet ukochane parówki mi zajebali, dziś już nie robi się takich dobrych
jak kiedyś...
W telewizji dwa kanały, programy kulturalne, teatry, programy naukowe i
weesterny na które czekało się cały tydzień. Teraz mamy sto kanałów i
też nic nie ma. Kazdy filmy niemożliwie obsiekany tymi jebanymi reklamami, że
człowiek traci wątek fabuły.Możemy wpierdalać pomarańcze,banany i
mandarynki, a kiedyś jak przyszedłeś z czymś takim
do szkoły, to cię szefem nazywali.
Fast foodów też nie było i każdy żywił się w drewnianych budach i
żarliśmy z aluminiowych talerzy i jakoś nikt sraczki nie dostał, a śmieci
wokoło nie było bo nie było zasranych jednorazówek.
A jak chcieliśmy Ameryki to żywiliśmy się zapiekankami z serem i
pieczarkami i hod-dogami nabijanymi na metalowe pale. Buła, parówa, musztarda!
Alergii nie było i jakichś pieprzonych chorób udziwnionych.
Nic więcej do szczęścia nie potrzebowaliśmy.
Spierdalaj zasrana Ameryko.
A taką kurwa miałem ochotę na budyń!"
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
Dołączył: 27 Mar 2009 Posty: 2001
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:44, 31 Maj '09
Temat postu:
O fakin szit! Soft, ale dałeś popalić. Co do jednej literki w pełni się z Tobą zgadzam. Spróbuj sobie nastawić mleko z kartonu na zsiadłe
Też pamiętam te piękne butelki mleka albo ze złotym złotkiem albo ze srebrnym (chudsze) Mleko kurwa smakowało jak mleko, teraz to kurwa siki nie mleko. I wszystko kurwa mać konserwowane, w najlepszym wypadku pasteryzowane.
Hech z jednej strony to fakt, że konserwanty i inne trucizny wprowadzone po wejściu do UE zniszczyły produkty żywnościowe, ale z drugiej nie wszystko było takie super.
Gdy byliśmy młodsi smaki, zapachy i kolory były wyraźniejsze - aż przypomniał mi się taki tekst "to, co mnie najbardziej wkurwia u młodzieży, to to, że już więcej do niej nie należę"
_________________ We wszystkim trzeba mieć umiar ... nawet w umiarze.
Za niezgodność poglądów i działań z własnymi Bimi zmniejsza limity.
Na szczęście kary ta są mniej dotkliwe niż za to samo 30 lat temu.
suspenserDobry smak czegos czlowiek pamieta do konca zycia i zawsze potrafi go porownac. Z wiekiem smak nie zanika ani sie nie zmienia. Nie usprawiedliwiaj badziewia, ktore sie teraz ludziom wciska.
Wiek mlodziezowca, to wiek cielecego rozumu. Czlowiek, ktory dorosl powinien o tym wiedziec. Tesknota do mlodzienczych lat wystepuje najczesciej u ludzi, ktorym sie nie udalo osiagnac calkowitej odpowiedzialnosci za siebie i za losy swiata.
softsoul1802
racja racja teraz juz tak nie ma ...
ten swiat zszedl na psy!!!
chce tego co kiedys bylo, jak ja uwielbialem zjesc jajko na miekko... a teraz ?
zoltko - tak sie zwalo bo bylo zolte a nie kurwa blade !!! przeciez niedlogo miedzy zoltkiem a bialkiem bedzie nie duza roznica!!!
Dzis w jebanym sklepie wszystko napchane chemia !!! kurwa nawet kielbasa bardzo sucha 25 zl/kg ma jebana chemie !!! glutaminian-sodu zawieraja zeby mialy mocniejszy smak i zapach kurwa !!! ale mi keidys taki jak byl pasowal nie potrzebuje tego syfu co jest teraz !!!
Ja nie wiem do chuja do lasu polowac bede chodzic chyba na zarcie bo to w sklepie jest nie do zaakceptowania !!! masla maja jebane barwniki... no na chuj Ci barwnik skoro te maslo widzisz tylko przez chwilke jak je odwijasz i smarujesz "chleb" lub "bulke" okladasz czyms i juz go nie widac !!
Soki jak nie aspartamem sa slodzone to jakies kwsy do nich dodaja Na szczescie mam sokowirowke i wmiare pewne zrodlo to pije prawdziwe soki wlasnej roboty !!
Dzis obiad robila siostra szwagra, mielone byly ... pytam skad mieso ? z Tesco zeby nie robic jej przykrosci to wjebalem kotleta ale mowie wam niedobrze mi sie robilo jak to jadlem juz kurwa mogla kupic mieso i zmielic a nie gotowe.
Pasztety ? spoko siostra kupila se pasztet z drobiu... no tylko taki z nazwy bo miesa z drobiu mial az 1,5 %
polecilem jej pasztet dworski z jelenia albo krolika gdzie ma 45% miesa i reszta to mieszanka watrobki i miesa wieprzowego a nie skor i bog wie czego.
wedliny ? oj dawno nie jadnem wedliny, nie chce placic 50% ceny za wode(solanke z czyms tam).
Rybki w puszcze ? no jasne ale tylko niektore od neptuna bo reszta mieszana z soja i aspartamem :/
Mleka to juz od dawna nie ma no chyba ze na wsi mieszkasz i se krowe trzymasz.
Na prawde nie ma co jesc 5% jak nie mniej produktow w sklepach jest jadalna... dramat
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 230
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 20:21, 08 Cze '09
Temat postu:
softsoul1802, to o budyniu czytałem dość dawno temu na innym forum.
Budyniu nie jadłem ze 30 lat i jakoś za nim nie tęsknię, za to brak mi smaku i zapachu chleba. Proszę nie mylić z wyrobami mącznymi, które dzisiaj kupujecie pod nazwą handlową chleb. Różnica między teraźniejszymi wypiekami, a chlebem, jest jak różnica między krzesłem, a krzesłem elektrycznym.
Kiedyś po chlebuś szło się do piekarni, nie do supermarketu. I trzeba było się ustawić w kolejce przynajmniej na godzinę przed wyjęciem chlebusia z pieca. Z prawdziwego pieca opalanego węglem drzewnym. Na pół godziny przed wyjęciem z pieca już rozchodził się po piekarni cudny zapach. Później wyjmowanie bochnów z pieca i obsypywanie mąką, oczywiście żytnią, zresztą chleb był również z mąki żytniej, a nie jak dzisiejsze bułko - chleby z pszennej.
Po drodze do domu zawsze wyżerałem z siatki gorący chleb. A w domu na gorący chleb prawdziwe masło, prosto z lodówki, które rozpływało się od gorącego chleba i natychmiast weń wsiąkało.
Boże, jak to smakowało. Jak cudnie pachniało......
Królestwo za bochen prawdziwego gorącego chleba....
Niestety nie ma już na to szans. Nawet wypiekany w piecu opalanym węglem drzewnym i o tradycyjnej recepturze, nie będzie już tak smakował. Powodem jest technologia uprawy i sposoby zbioru zboża. Kiedyś po żniwach żyto dojrzewało na polu w snopkach, dopiero dojrzałe, wysuszone, było młócone i mielone.
Pomijam cały dzisiejszy syf sypany do gleby, żeby użyźnić pole i ochronić przed szkodnikami.
Żeby uzyskać tamten smak chleba musiał bym zacząć od wysiania żyta....
Jednak i tak mam szczęście w porównaniu z młodymi ludźmi. Oni nawet nie znają smaku chleba, ja chociaż mogę wspominać.
Brak mi też kiełbasy. Ale nie takiej ze sklepu, nigdy tak nie smakowała jak swojski wyrób. Brak mi swojskiej kiełbasy z dużą ilością ziół, przypraw i czosnku, szczególnie czosnku. Mocno uwędzonej w dymie z drzewa owocowego. Brak mi kiełbasy zrobionej z mięsa świnki, która miała urozmaicony jadłospis, bo chłop karmił świnkę tym czego akurat miał w nadmiarze. I nie była to kiełbasa z solanek mączek i połowy tablicy Mendelejewa, tylko zwyczajnie, ze świnki. To cudo mogło wisieć przez pół roku i pomału się suszyć i nigdy się nie zepsuło. A jakie pyszne było wyschnięte na cukierek...
Muszę skończyć pisać, bo zaraz udławię się własną śliną...
I jeszcze brak mi piwa niepasteryzowanego. To takie, które po 4 - 7 dniach od warzenia już robiło się mętne i pływało w nim masę farfocli. Ale nie miało szansy tyle odstać, w każdym razie bardzo rzadko.
Mam to szczęście, że wiem przynajmniej czego mi brak.......
Unia brukselska,
śmiercionośna, wielka.
Nierządnica europejska,
niby sfora wilków szczeka,
wyszczerzając kły,
omamiając błyskotkami,
złotym cielcem - monetami.
Nie ujawni planów ciemnych,
jak zabije Polskę - ludzi biednych.
Oszukując, zagrabiając,
niszcząc dobre obyczaje.
Zdegraduje cały naród
i położy ciężką łapę
w samym sercu Europy.
Unia Polskę rada zgnieść,
by zaśpiewać znaną pieśń:
"Nur für Deutsche",
"Nur für Deutsche",
"Nur für Mason"! -
Boga wróg
zniszczyć chce Maryjny lud.
Tak, by Polska nie istniała,
by się sama zatracała,
z mapy świata wymazała.
Otwórz, Polsko, oczy, dziś
na szatański Unii zmysł!
Benedykt XVI (Niemiec czytający z kartki spolszczony fonetycznie tekst) witając się z polskimi politykami: "Pozdrawiaaam was ciuuule" _________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Dołączył: 05 Maj 2009 Posty: 214
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 09:19, 03 Sie '09
Temat postu:
W oborze leżą sobie krowa ,byk i cielak.
Cielak pyta krowę:
- mamo, dlaczego mieszkamy w oborze i
pasiemy się na zagrodzonej łące?
Na to krowa:
- takie nasze życie synku,
tu się po prostu urodziliśmy i wychowaliśmy.
Na to byk:
- nie prawda synu, wielu tu się urodziło,
a nie zdąrzyło wychować. Ludzie oddali ich
do rzeźni, gdzie zostali zabici...
Na to krowa wtrąca:
- tak i powiedz jeszcze, że przerobili na steki.
Ah ty i te twoje teorie spiskowe!
Nie mąć dziecku w głowie!
_________________ The main cause of stress is daily contact with idiots.
W oborze leżą sobie krowa ,byk i cielak.
Cielak pyta krowę:
- mamo, dlaczego mieszkamy w oborze i
pasiemy się na zagrodzonej łące?
Na to krowa:
- takie nasze życie synku,
tu się po prostu urodziliśmy i wychowaliśmy.
Na to byk:
- nie prawda synu, wielu tu się urodziło,
a nie zdąrzyło wychować. Ludzie oddali ich
do rzeźni, gdzie zostali zabici...
Na to krowa wtrąca:
- tak i powiedz jeszcze, że przerobili na steki.
Ah ty i te twoje teorie spiskowe!
_________________ NIE DAJ SIE ZASZCZEPIC PRZECIW GRYPIE!!!!!!!!!!!
Przychodzi donek do domu i widzi,
żonę , ostro szorującą nową patelnię teflonową,
krzyczy zza progu : " i co rysujesz po teflonie"
żona na to : - sam jesteś poteflon !!!
_________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Rok 1984 - G. Orwell _________________ Prawda nieraz jest bardzo trudna do ustalenia, ale nigdy nie jest tak niedostępna jak wówczas kiedy jest niewygodna.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów