L.Kaczyński nie uznaje Kosowa...

Voltar

Cytat:

Prezydent jest już w Tallinie. Zaczął od skrytykowania rządu za uznanie niepodległości Kosowa. Wyprawa do Tallina to specjalna misja - próba wypracowania wspólnego stanowiska trzech nadbałtyckich państw i Polski. Jeśli się uda, Lech Kaczyński do Brukseli pojedzie jako przedstawiciel czterech krajów. W ten sposób przyćmi pozycję Donalda Tuska i będzie miał większe prawo do zabrania głosu na unijnym szczycie w sprawie konfliktu w Gruzji.

Lech Kaczyński rozmawia w Tallinie z prezydentami Estonii Toomasem Hendrikiem Ilvesem i Łotwy Valdisem Zatlersem. W spotkaniu biorą też udział przedstawiciele Litwy. Tuż przed początkiem debaty, prezydent Kaczyński powiedział, że "sprawy Gruzji idą w kierunku, którego nie da się akceptować". Tak odniósł się do uznania przez Rosję niepodległości Abchazji i Osetii Południowej.

Prezydent krytykuje rząd

"Mamy uznanie dwóch maleńkich krajów jako podmiotów prawa międzynarodowego przez Rosję - to, czego żeśmy się obawiali. Powiem kilka słów osobiście - to, czego ja się obawiałem jako prezydent Polski po uznaniu Kosowa. To mówię wyłącznie we własnym imieniu i wyłącznie jako prezydent Polski, bo jak wiadomo, rząd Rzeczypospolitej - co jest prawnie skuteczne - Kosowo uznał" - powiedział Lech Kaczyński.

http://www.dziennik.pl/polityka/article2....._rzad.html

coś mi się wydaje że rok temu co innego mówił... ale nawet jeśli to pr to i tak ma plusa, bo jak do tej pory nt. Kosowa panuje zmowa milczenia...

Rivera

Chyba nie wierzysz w to zagranie? Slowa slowami, czyny (lub ich brak) czynami. Kiedy sprawa Kosowa byla goraca Kaczor jakos nie dzialal choc w polowie intensywnie jak dziala w sprawie Gruzji.

Jak poznac kiedy polityk klamie? Polityk kłamie wtedy gdy otwiera usta
_________________
THE THREE FORCES

Voltar

oczywiście ze nie wierze

waha123

Wzięcie się wzajemne za mordy tego towarzystwa, to tylko kwestia czasu.
Krótkiego