Jeszcze o zdjęciach ze strony NASA

Voltar

easy rider, mam prośbę, jak wklejasz jakieś zdjęcie to podawaj pod nim dokladną sygnaturę, żebym potem mógł sobie poszukac wersję w HR

bo z tego zdjęcia trudno coś wywnioskować - jedynie to że nie widać śladów kół PRZED pojazdem co jest normalne

mooniek

Easy_Rider napisał:

Mooniek - powiadasz, że zadeptane ślady kół. Jest coś takiego, na krótkim odcinku, ale obok pojazdu. Tam gdzie stoi pojazd, nie ma żadnych śladów kół i właściwie nie wiadomo, jak on się tam dostał, jeżeli oczywiście wykluczyć przestawienie dźwigiem lub helikopterem, bo pojazd antygrawitacyjny to raczej nie jest. To jakieś kolejne naukowe krętactwo, bo brak śladów kół LRV-a jest widoczny na wielu innych zdjęciach, ale szczegółowo na temat tego pojazdu chciałbym się wypowiedzieć w oddzielnym temacie.

Elementem składowym tego obrazu jest zdjęcie - as17-134-20444hr, na którym widać ślady kół na prawo od Rovera czyli od strony, której podjechał i został zatrzymany.
http://www.hq.nasa.gov/alsj/a17/AS17-134-20444HR.jpg

Scorpio

ludziee

dawno nie było o gwiazdach Rolling Eyes

swoja drogą które kółka były napędzane?

Diadiuszka W.W.

Wszystkie. Silnikami elektrycznymi.

Voltar

a co to za czerwony kabel biegnący wzdłuż ekranu?

Easy_Rider

Voltar - nie szukałem w Apollo Gallery, tylko wyszukiwarką, bo chodziło mi o przykład pierwszy z brzegu, ilustrujący zjawisko braku śladów kół, a nie tylko o to konkretne zdjęcie. Szukałem po zdjęciach z A-15 i wszystkie tego rodzaju są czarno-białe. Może w opisie błędnie podano A-15, a powinno być A-16? Postaram się jutro poszukać dokładniej.

Natomiast co do tej czerwonej kreski - rzeczywiście, dziwna sprawa, nie znajduję prostego wyjaśnienia. Chyba, że błąd przy obróbce zdjęcia.

mooniek

Easy_Rider napisał:

Voltar - nie szukałem w Apollo Gallery, tylko wyszukiwarką, bo chodziło mi o przykład pierwszy z brzegu, ilustrujący zjawisko braku śladów kół, a nie tylko o to konkretne zdjęcie. Szukałem po zdjęciach z A-15 i wszystkie tego rodzaju są czarno-białe. Może w opisie błędnie podano A-15, a powinno być A-16? Postaram się jutro poszukać dokładniej.

Natomiast co do tej czerwonej kreski - rzeczywiście, dziwna sprawa, nie znajduję prostego wyjaśnienia. Chyba, że błąd przy obróbce zdjęcia.

Każda wyprawa lądowała w innym terenie, krajobrazy różniły się od siebie szczegółami terenu. Apollo 11 lądował na płaskiej równinie zachodniego zakątka Morza Spokoju zaś Apollo 12 na równinie Oceanu Burz pokrytej kilkusetmetrowymi kraterami. Apollo 14 osiadł wśród łagodnych wzgórz Fra Mauro, Apollo 15 wysłano w najbardziej malowniczą okolicę wschodniego brzegu Morza Deszczów, między wysokimi szczytami księżycowych Apeninów i głęboką szczeliną Hadley. Apollo 16 lądował na wyżynie Deskartes, obok świeżych kraterów i wielkich bloków skalnych natomiast Apollo 17 wylądował w otoczonej górami dolinie Taurus-Littrow. Krajobrazy każdego z wymienionych miejsc różniły sie od siebie i są łatwo rozpoznawalne.
Ta czerwona kreska to rozciągnięty kabel, łączący jeden z wielu przyrządów z centralną bazą.

Scorpio

Easy_Rider napisał:

Natomiast co do tej czerwonej kreski - rzeczywiście, dziwna sprawa, nie znajduję prostego wyjaśnienia. Chyba, że błąd przy obróbce zdjęcia.

Easy_Rider po tym komentarzu doskonale mozna się zorientować jakie masz podejscie do tematu

Diadiuszka W.W.

Easy_Rider, biedaczysko - ta czerwona kreska to kabel, łączący jeden z urządzeń pakietu ALSEP. Słyszałeś w ogóle o czymś takim? Czy w kolejny raz będziemy potwierdzać 1 tezę w całej doskonałości?

Easy_Rider

mooniek napisał:

Ta czerwona kreska to rozciągnięty kabel, łączący jeden z wielu przyrządów z centralną bazą.

Jeżeli to w ogóle jest kabel, w co wątpię, to biegnie znikąd - donikąd. Trzeba być naprawdę człowiekiem dużej wiary w NASA, aby wymyślać tego rodzaju bzdurne wyjaśnienia. Czy kabel leżący swobodnie na gruncie układa się równo jak od linijki? Gdzie miałaby być ta centralna baza - jeśli w studio filmowym, to zgoda, ale przecież zdjęcie ma przedstawiać sytuację na Księżycu i dotychczas nie było stamtąd żadnego zdjęcia z jakimiś kablami wlokącymi się po gruncie.

Uważam, że należałoby wymyśleć coś na wzór antytez tzw. Starego, ale raczej nie mam ochoty zniżać się do jego poziomu mentalnego.

Scorpio

Easy_Rider jesli nie wierzysz ze to kabel Exclamation

to ja sie nie dziwie ze nie wierzysz w ladowanie

agentsmith

@Easy_rider
Przykro mi to mówić ale dochodzę do wniosku, że Tobie nie można już pomóc, sorry... Confused

PS. Nie przejmuj się, tylko spokojnie, to był kabel od reflektora, ok ?
_________________
"I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire

mooniek

Easy_Rider napisał:

Jeżeli to w ogóle jest kabel, w co wątpię, to biegnie znikąd - donikąd. Trzeba być naprawdę człowiekiem dużej wiary w NASA, aby wymyślać tego rodzaju bzdurne wyjaśnienia. Czy kabel leżący swobodnie na gruncie układa się równo jak od linijki? Gdzie miałaby być ta centralna baza - jeśli w studio filmowym, to zgoda, ale przecież zdjęcie ma przedstawiać sytuację na Księżycu i dotychczas nie było stamtąd żadnego zdjęcia z jakimiś kablami wlokącymi się po gruncie.

Uważam, że należałoby wymyśleć coś na wzór antytez tzw. Starego, ale raczej nie mam ochoty zniżać się do jego poziomu mentalnego.

Easy Rider, ewidentnie jesteś zaprogramowany na NIE. Very Happy

Można Ci przedstawić dziesięć a może i sto logicznie poukładanych elementów programu pobytu astronautów na powierzchni Księżyca, a Ty i tak uznasz, że jakiś tam kabel nie istnieje, bo nigdy wcześniej nie widziałeś go na zdjęciach, baza czy stacja centralna ALSEP była w jakimś studio (zapewne w Hollywood), LM to latająca betoniarka i temu podobne gopy. Nie rozumiem jednego. W jakim celu zajmujesz się dyskusją o lądowaniu na Księżycu, nie wykazując przy tym elementarnego obiektywizmu? Nie zmieni tego nawet opracowanie jakichś tam antytez. Powtarzam raz jeszcze. Ty na prawdę nie rozumiesz lub nie chcesz zrozumieć, o co w tym wszystkim chodzi, lecz wszelkimi sposobami usiłujesz jedynie przeciągać tę dyskusje o niczym. Jak wiele razy udowodniłeś, że nie masz pojęcia o programie Apollo, także i tym razem okazuje się, że nie wiesz co to był ALSEP. Poczytaj trochę, może sie oświecisz? Na zachętę wklejam stosowny obrazek.

http://img340.imageshack.us/img340/1006/alsepylp4.jpg

Scorpio

niestety tym razem nie masz racji to nie ALSEP

czerwony kabel zasilał CGSTD

mooniek

Scorpio napisał:

niestety tym razem nie masz racji to nie ALSEP

czerwony kabel zasilał CGSTD

Scorpio, nie wnikałem w szczegóły. Ten czerwony kabel jest jednym z wielu łączy, biegnących w różnych kierunkach od stacji centralnej ku przyrządom pomiarowym, rozstawionym wokół niej.

Scorpio

no tak

to jest taki GOP że przepraszam ale nie mogłem się powstrzymać od dworowania

czerwony kabel zasila oczywiście CGSTD Laughing

- cyber-geniczny podajnik taśmy klejącej (Cyber-genic sticky tape dispenser)

agentsmith już o nim wspominał

http://www.prawda2.yoyo.pl/viewtopic.php.....b903ee4efd

agentsmith

_________________
"I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire

Scorpio

a niech tam

czy Easy_Rider

poszedł na grzyby

co dalej?

Easy_Rider

Na grzyby chętnie bym poszedł, ale na razie za sucho. Natomiast na naszym forum - pełen urodzaj pomysłów i teorii. Jak z tym kablem. Ten przykład obrazuje też typowy sposób argumentacji pogromców demaskatorów: na gruncie widać kabel, bo przecież była tam aparatura ALSEP, to musi być kabel właśnie od tej aparatury, a jak ktoś nie wie o tej aparaturze, to biedaczysko, nic mu już nie pomoże itp. Proponuję adwersarzom, aby założyli stronę "Logiczni inaczej", bo tego rodzaju argumentacja nadaje się tylko do takich właśnie zamkniętych kręgów wzajemnej adoracji.

Napisałem, że kabel prowadzi znikąd - donikąd, ponieważ na zdjęciu nie widać ani aparatury, ani urządzenia zasilającego. Zresztą, czy adwersarze zadali sobie trud sprawdzenia, gdzie według opisu jest prezentowane na zdjęciu miejsce - a może całe kilometry od lądownika i jak w tej sytuacji zdobywcy kosmosu woziliby ze sobą całą tę niemałą i nielekką przecież aparaturę?

Natomiast chciałbym tę wypowiedź uzupełnić taką uwagą, że jeżeli widzę porażającą mistyfikację wyzierającą ze zdjęć, to zainteresowanie szczegółami technicznymi wypraw uważam za jałową stratę czasu, o ile nie służy to bieżącej argumentacji w prowadzonej dyskusji. To tak, jakby interesować się szczegółami technicznym opowieści barona Münchhausena.

Voltar

to nie lepiej było zasilać te Alsepy z pojazdu tylko ciągnąć kabel kilometrami od lądownika? Ma to sens? Albo użyć baterii słonecznych? ^^

agentsmith

Easy_Rider napisał:

Zresztą, czy adwersarze zadali sobie trud sprawdzenia, gdzie według opisu jest prezentowane na zdjęciu miejsce - a może całe kilometry od lądownika i jak w tej sytuacji zdobywcy kosmosu woziliby ze sobą całą tę niemałą i nielekką przecież aparaturę?

Zaraz, zaraz.
A może to Ty zadał byś sobie choć raz trud udowodnienia jakiejś (jednej z nazbyt wielu nota benene) swojej tezy ? Choć jedną please...
99% z nich to totalne GOP'y więc rozumiem, że może być trudno cokolwiek udowodnić ale w tym wypadku jest inaczej.
Sprawdż gdzie było robione to zdjęcie, sprawdź że nie było tam aparatury zasilalanej kablami, udowodnij choć jedną z tysięcy swoich zapalczywych "tez" bez pokrycia.
W przeciwnym wypadku to jest tylko bicie piany, nic więcej.
_________________
"I may not agree with what you say, but I'll defend to the death your right to say it"...Voltaire

Diadiuszka W.W.

agentsmith napisał:

A może to Ty zadał byś sobie choć raz trud udowodnienia jakiejś (jednej z nazbyt wielu nota benene) swojej tezy ? Choć jedną please...

Należy brać pod uwagę tezę nr 4 - "Demaskatorzy nie potrafią związać koniec z końcem w swoich teoriach". Jak można udowodnić coś, czego się samemu sobie nie potrafi sformułować? Jeżeli zaczynają jednak mimo wszystko próbować - wychodzi dowód 3 tezy: "Demaskatorzy muszą kręcić i falsyfikować, by udowodnić swoje teorie".

Jak widzisz Agencie - dopóki demaskatorzy nie przestaną udowadniać 4 Tezy - nie udowodnią teorii falsyfikacji.

Scorpio

4 teze można sformułowac inaczej:

teorie demaskatorów biegną znikąd - donikąd

mooniek

Easy_Rider napisał:

Napisałem, że kabel prowadzi znikąd - donikąd, ponieważ na zdjęciu nie widać ani aparatury, ani urządzenia zasilającego. Zresztą, czy adwersarze zadali sobie trud sprawdzenia, gdzie według opisu jest prezentowane na zdjęciu miejsce - a może całe kilometry od lądownika i jak w tej sytuacji zdobywcy kosmosu woziliby ze sobą całą tę niemałą i nielekką przecież aparaturę?

Czy na każde drobiazgowe pytanie trzeba Ci dostarczać niezbitych dowodów? Przecież szperając w archiwach każdej wyprawy sam możesz znaleźć odpowiedzi na swe pytania. Trzeba tylko chcieć.

http://img46.imageshack.us/img46/8122/as1713420436hrjbos7.jpg

Wkleiłem tylko stosowny fragment, bo cała fota miała ponad 3MB.

Voltar

A ten astronauta to poruszał się na jednośladzie? Very Happy