W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Marsz wyzwolenia konopi  
Znalazłeś na naszym forum temat podobny do tego? Kliknij tutaj!
Ocena:
3 głosy
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Odsłon: 2920
Strona: 1, 2, 3, 4   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy uważasz, że w przyszłości w Polsce zostaną zalegalizowane konopie ?
Tak
30%
 30%  [ 10 ]
Nie
36%
 36%  [ 12 ]
Trudno powiedzieć
33%
 33%  [ 11 ]
Wszystkich Głosów : 33

Autor Wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:34, 14 Maj '08   Temat postu: Marsz wyzwolenia konopi Odpowiedz z cytatem

Wkrótce. 17 maja 2008r. w Warszawie coroczny "Marsz wyzwolenia konopii"
https://hyperreal.info/17_05_2008_marsz_wyzwolenia_konopi
Polskie media raczej nie nagłaśniają zbyt mocno tego wydarzenia.
Pomijając, to czy konopie są dobre czy złe, zdrowe czy niezdrowe, marsz dowodzi, że w Polsce ograniczane są w pewien sposób prawa człowieka.
Mimo, że kilkaset osób corocznie manifestuje, to nie znajduje to żadnego oddźwięku wśród polityków. Czy polska będzie kiedyś drugą Holandią ?
Co sądzicie o tego typu akcjach ? I jakie wg. Was mają szanse na powodzenie ?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:38, 14 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak zalegalizują to wracam Laughing

Dużo o tym ostatnio mówią, ale osobiście jestem niezmiernie sceptyczny. Chodzi raczej o zdobycie ćpającego elektoratu, który (chcąc nie chcąc), ciągle się powiększa. Delegalizacja konopi nie była przypadkiem i nie została wprowadzona z woli społeczeństwa - trudno się spodziewać, żeby wola społeczeństwa miała wystarczającą moc by pchnąć to w drugą stronę, choć oczywiście nie należy zapominać, że mamy dziś zupełnie inne realia gospodarczo-geopolityczne.

http://www.pardon.pl/artykul/4902/znany_profesor_bralem_lsd
http://www.pardon.pl/artykul/1523/czas_zalegalizowac_marihuane
http://www.dziennik.pl/polityka/article3.....huane.html

Tak czy owak, każda zmiana w tym kierunku jest dobra, nawet samo gadanie o tym. Już nawet moja mama przekonała się że marihuana nie zabija - jeszcze jakieś 100 lat i może wrócimy do uczciwej XIX wiecznej normy, gdzie nikt nikogo nie wsadzał do pierdla za uprawę konopi.

Generalnie jednak nie należy zapominać o tym, że wszystkie narkotyki to zło - gorsza od nich jest już tylko Al Kaida. Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
przebudzony




Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 968
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:10, 14 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie to generalnie zwisa. Nie palę papierosów i nie wezmę też nic innego. Jak ktoś chce się sam truć to proszę bardzo. Mogę nawet zgodzić się na zalegalizowanie narkotyków, ale pod warunkiem że państwo przestanie leczyć ćpunów, i te słabe ogniwa same się wykończą. Będzie wtedy spokój. Życzę wszystkim miłego zatruwania się.

Pozdro
_________________
Nie sprzeczaj się z Bimim. Nie krytykuj tego tego co mówi Bimi. Zawsze zgadzaj się z tym co mówi Bimi. Kochaj gejów tak jak Bimi. Nie krytykuj gejów. Inaczej dostaniesz 1 post na dzień. To się nazywa wolność słowa w rozumieniu Bimiego.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
julass




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:39, 14 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja tam pale na maxa codziennie, ale nie za dużo, kiedyś paliłem więcej i mi to przeszkadzało (leń) ale od kiedy pale mniej powiem szczerze że nie dość że mi to nie przeszkadza to jeszcze się dobrze wysypiam(rano jestem wypoczęty a nie zmęczony) oczywiście jak ktoś przesadza to jest lipa i wtedy szkodzi. Polecam palić tyle że z umiarem i nie wciągu dnia bo jak się ma coś do zrobienia to można tego nie zrobić (włącza się: nie chce mi się ...jutro zrobie...) Laughing jedni lubią czerwone wino a ja wole grube blanty Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:48, 14 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bimi napisał:
Delegalizacja konopi nie była przypadkiem i nie została wprowadzona z woli społeczeństwa


To, że nie została wprowadzona z woli społeczeństwa, to fakt - jak wszystko zresztą.
Ale nie słyszałem o okolicznościach jej zakazania ? Polska była raczej spokojnym krajem i nie uprawiało się za dużo konopii ?
Sam pamiętam jak chodziłem sobie po polu, zrywałem makówki, jadło się mak. Smile
Dzieci zabierały suszone makówki do szkoły. Robiło się łódeczki albo jakieś inne pajacyki. Była nawet taka bajka "Makowa panienka",
Piękne czasy...
Dziś nie wiem nawet jak wygląda makówka
Nikt nie myślał wtedy o ćpaniu.
A jednak zakazali...
Ale nie wiem jakie okoliczności na to wpłynęły ?
Pewnie amerykańce przejęli po ruskich kontrolę nad naszym krajemi i zakazali ?...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sickboy




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 100
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:38, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Osobiscie uwazam, ze to nic innego jak tylko zalegalizowanie interesow politykierow i mafii.

Legalizacja konopii pzreciez nie ma nic wspolnego, z tym co sama konopia znaczyla pol wieku temu (zreszta, w ktorym z watkow, byl podany link to wykladu dealra-narkomana).

Legalny dostep powiekszy kilkakrotnie, i tak ogromne, zyski bandytow-politykow.

Nie chodzi juz mi nawet o jakas wolnosc osobista (bo takie pojecie wlasciwie i tak nie funkcjonuje w dzisiejszym swiecie), ale o to, ze de facto taka wolnosc jescze bardziej zostanie ograniczona. Jak? Latwy dostep do narkotykow - wiecej uzaleznionych, wiecej chetnych po wieksze drugi; konekwencje i idace za nanimi reperkusje; wieksza kasa i wieksze wplywy, tych co na tym zarobia?

Czy warrto? Dla machniecia sie syntetykiem?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:43, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@sickboy, jeśli coś jest legalne to w jaki niby sposób mafia miałaby na tym zarabiać? Prędzej rolnicy. Generalnie jednak nikt nie musiałby zarabiać - gdyby każdy mógł uprawiać na własny użytek to handel stałby się zbędny. Chyba, że masz na myśli handel bazarowy, dla tych co nie mają ogródków Laughing Trudno to jednak nazwać mafią- dziś zarabia na tym mafia, która następnie za tą forsę sponsoruje rządy.

@AQuatro, zdziwiłbyś się ile rzeczy można wyprodukować z konopi. Od tkanin, przez papier aż po biopaliwo.
https://hyperreal.info/node/1663
M.in. dlatego zostały zdelegalizowane na świecie - swego czasu były zbyt dużą konkurencją dla bawełny, której produkcja była zmonopolizowana przez ojców dzisiejszych właścicieli szybów naftowych. I nie przez amerykanów ani rusków, lecz przez ONZ - po to zresztą ONZ powstało by tworzyć międzynarodowe "prawo".
Rząd Światowy - you know, on istnieje nie od wczoraj, ale nam o tym nie mówi. Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
julass




Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 101
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 13:44, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Najlepiej się jara z faji wodnej:D polecam:D a po jakimś czasie warto się wybrać do McDonalds po cheesburgera i Cole Very Happy, Polecam ogólnie się wybrać do kina na jakiś dobry horror i uściąść w miare blisko ekranu. Czopka konkretna Very Happy hehehe
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Pablo-ya




Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 179
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:25, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Palisz co dziennie julass?? Tja, i pewnie wcale nie jesteś uzależniony, i mógłbyś odstawić kiedy byś tylko zapragnął. Znamy te historie.

Naprawdę, marijuana to zajebista sprawa, tylko gdy ty będziesz zdychał przy śmietniku, leżał przywiązany pasami w psychiatryku lub skakał przez okno to donek będzie z uśmiechem na ustach liczył mamonę, i zaśmiewał się ze społeczeństwa że na własną prośbę dało się zniewolić temu shitowi. Myślisz że tacy jak on jarają?? Pojarali, i w porę skapnęli się że to niczemu dobremu sie służy, co więcej da się na tym zbić dobrą kasę i zawładnąć umysłami uzależnionych.
_________________
http://fa.most.org.pl/obrazki/bannery/logo.jpg
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 15:30, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pablo-ya napisał:
Naprawdę, marijuana to zajebista sprawa, tylko gdy ty będziesz zdychał przy śmietniku, leżał przywiązany pasami w psychiatryku lub skakał przez okno

Laughing kolejny ekspert się odezwał
wiesz już kiedy to będzie?
jutro, za miesiąc, za rok, czy za 20 lat? a może za 50 lat??
a co jeśli nie będzie zdychał na śmietniku?
dasz sobie uciąć rękę za to, że w ogóle tak się stanie? bo ja nie.
prędzej skończy na śmietniku pijąc codziennie alkohol, co akurat w naszym kraju robi pewnie ponad 1/4 społeczeństwa. o ile nie ponad 1/2, zwłaszcza gdy doliczyć księży Laughing

może zwyczajnie próbujesz się dowartościować sugerując, że ludzie stosujący używki są głupsi od ciebie? w takim razie wiedz, że się mylisz - jesteś głupszy choćby o wiedzę na ten temat.

kiedy wy ludzie zrozumiecie, że maryśka naprawdę mniej szkodzi na zdrowie niż codzienne upijanie się przed snem? (nie mówiąc o upijaniu się jeszcze wcześniej)
no i co ważniejsze brzuch po niej nie rośnie Smile
tak że spójrzcie prawdzie w oczy, przejdźcie się na śmietnik i zobaczcie kto tam "zdycha". w 99% są to zwykli alkoholicy. może w końcu ich zaczniecie przestrzegać przed zgubnymi skutkami tego trybu życia? odpierdolcie się od tych którzy wcale waszych rad nie potrzebują i nigdy potrzebować nie będą, bo wcale głupsi od was nie są - jedynie bardziej ciekawi świata Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
dr02d2u




Dołączył: 21 Lis 2007
Posty: 426
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 16:59, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ogromnym błędem jest "demonizowanie" narkotyków. Gadanie, że paląc marihuanę, człowiek skończy na śmietniku przynosi gorszy efekt niż milczenie. Dlaczego? Otóż młody człowiek, który przełamał w sobie lęk przed zapaleniem trawy zauważa, że to całe gadanie to jakaś wielka bzdura. Zapala więc raz drugi i trzeci i utwierdza się w przekonaniu, że "system" wszystkich ludzi robił w ch.... Zaczyna więc eksperymentować z innymi środkami i tu już niestety bywa różnie. Jeden "zasmakuje" w okresowym braniu LSD a inny w amfetaminie, czy "braunie". Skutki? To już zależy od tego, czy ktoś brał "tak dla zabawy", czy dla nadania sensu swemu życiu. "Na śmietniku" kończy się nie dlatego, że się bierze narkotyki, tylko dlatego, że narkoman/alkoholik rujnuje swoje relacje z otoczeniem, w konsekwencji wycofując się z niego całkowicie. Czy narkotyki szkodzą? Oczywiście, że szkodzą. Dlatego ważne jest aby mieć rzetelną informację w tej sprawie, tak by każdy mógł ocenić czy opłaca mu się podjąć to ryzyko.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Mijak




Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 505
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:28, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dr02d2u

Prawisz mądrze.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
sickboy




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 100
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 17:40, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@bimi

dr02d2u wskazal istotna kwestie. Zalegalizowanie tzw. lekkich narkotykow, poprowadzi ludzi do siegania po "ciezsze". To z kolei dalej laczy sie z biznesem narkotykowym. Jesli juz producenci nie beda musieli sprzedawac syntetyku na rynku (bo taki sprzedaja), skoro jest doseptny na wlasny uzytek, to zajma sie sciaganiem wiekszych narkotykow, tych ktore mocnej kopia, jakis mieszanek (lub ceny istniejacych pojda w gore, by odbic straty na zalegalizowanych).

Poza tym, bedzie to swojaki precedensm ktry stanie sie, jak zwykle, przykladem do ´zalegalizowania´innych narkotykow, czy kompletnie innych rzeczy.

Mozna by nawet pokusisc sie o stwierdzenie, ze zalegalizowanie miekkych narkotykow jest na reke mafii politycznej.

edit: a to ze konopia powinna byc wykorzystywana w przemysle odziezowym itp. to juz inna kwestia
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wiktoriusz




Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 57
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:52, 15 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A ja, mimo różnych zagrożeń płynących z legalizacji marihuany( choć zagrożenia związane z legalnym dostępem do alkoholu są moim zdaniem większe) jestem za tym, żebym mogł spokojnie i bez stresu, że mnie przymkną za pół grama, pójść do knajpki w sobotni wieczór, zapalić sobie w gronie przyjaciół, pośmiać się i dobrze się czuć w niedzielny poranek.
Jestem dorosły, emocjonalnie dojrzały, mam rodzinę i nie widzę żadnego problemu w tym, żeby zapalić, dobrze się bawić i nie sięgać po nic mocniejszego. Myślę, że takie zagrożenie dotyczy młodych ludzi, właśnie emocjonalnie niedojrzałych, dla których staje się to sposobem na życie. Tacy właśnie będą sięgać po mocniejsze i jeszcze mocniejsze środki, aż skończą w kanale.
Podsumowując: marihuana nie jest zagrożeniem sama w sobie, tylko ludzie używający jej w nieodpowiedni, dziecinny sposób.
_________________
„Interes, władza, maszyna - te rzeczy nie widzą człowieka, potrzebują tylko masy”.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
AQuatro




Dołączył: 25 Gru 2007
Posty: 3285
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:25, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sickboy napisał:
Zalegalizowanie tzw. lekkich narkotykow, poprowadzi ludzi do siegania po "ciezsze".

Niekoniecznie.
Osobiście, to uważam, że wszelkie narkotyki powinny być legalne. Nawet te najcięższe. Bo człowiek powinien mieć możliwość decydowania o własnym życiu i posiadać wolność wyboru, o ile nie narusza to wolności i bezpieczeństwa innych osób.
Ale uważam, że branie narkotyków powinno odbywać się w domu lub miejscach do tego wyznaczonych. Jeżeli ktoś brałby je w miejscu publicznym, powinien dostać surową karę, gdyż naraża innych na teoretyczne niebezpieczeństwo, czyli ogranicza ich wolność.

Są organizacje działające za granicą, które walczą o to, aby osobom śmiertelnie chorym pozwolono na zażywanie mdma - extazy. Po prostu aby mogli umrzeć szczęśliwi.
Bo niestety nawet osoby śmiertelnie chore nie mają u nas takiego prawa.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Lara




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 00:35, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zaden narkoman nie skończy na śmietniku, dopóki będzie miał pieniądze na kupienie narkotyków. Jeśli ich nie będzie miał, to tu się zaczyna problem. Człowiek uzależniony na głodzie, może być bardzo niebezpieczny. Kiedyś miałam koleżankę Włoszkę i mieszkałam z nią jakiś czas. Paliła trawę. Nie cierpiałam tego zapachu, mdliło mnie, ale była na tyle grzeczna że paliła w kuchni przy otwartym oknie. Mówiła że to ją relaksuje. Była miła do czasu kiedy miała co palić. Kiedy nie miała już co palić, stawała się nerwowa i agresywna. Nie ma lekkich narkotyków. Każdy narkotyk w większych dawkach może zabić, nawet od razu. W mniejszych będzie uszkadzać powoli komórki w mózgu. Innym razem, też we Włoszech, poznałam pewnego aktora, był popularny i bardzo przystojny. Kilka lat póżniej przeczytałam w prasie, ze znaleziono go nieprzytomnego we własnym mieszkaniu, w towarzystwie dziewczyny.
Przedawkowali kokainę. Uratowano go, dziewczynę nie. Kariera jednak była zniszczona.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
pumpkinhead




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 112
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 07:26, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To fakt, ludzi zamykają za jednego blanta a najgorszy narkotyk jakim jest alkohol - odpowiedzialny za prawie każdą rozbitą rodzinę, pobitą żonę, bezdomnych i szereg innych problemów - stoi swobodnie na półkach. Gdzie sens, gdzie logika?
_________________
'i can only show you the door, you have to walk through it'
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 09:34, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sickboy napisał:
Zalegalizowanie tzw. lekkich narkotykow, poprowadzi ludzi do siegania po "ciezsze".


"Małe wykroczenia takie jak śmiecenie i przechodzenie przez ulicę na czerwonym świele prowadzi ludzi do popełniania poważniejszych przestępstw takich jak kradzieże z włamaniem, wymuszenia rozbójnicze, zabójstwa, gwałty na zlecenie (i bez)... oraz sportowa jazda samochodem Cinquecento 900."

Tyle na ten temat. Wink

A co do powodów zdelegalizowania marihuany.

Zakłady DU PONT produkujące między innymi papier z celulozy pozyskiwanej w wycinki drzew wpadła w panikę kiedy wynaleziono tanią i bardzo wydajną metodę przerabiania konopi na papier. Dzięki wpływom politycznym udało się przeforsować ustawę zakazującą upraw konopi - niebezpieczeństwo "konkurencji" zostało oddalone. Takie metody są typowe dla kapitalistycznego monopolu - polecam wykład:
Edward Griffin - The Myth and Meaning of Monopoly Capitalism www.monopolycapitalism.patrz.pl .

Polityków udało się przekonać tym łatwiej, że potrzebowali oni bata na emigrantów - powodu by ich zamykać w obozach pracy (koncentracyjnych) i wydalać z kraju. Palenie konopi okazało się powodem wystarczającym. Krótka kampania propagandowa pomogła "przekonać" społeczeństwo (np. film "Reefer Madness") - w korporacyjnych gazetach pojawiały się historie o mężczyźnie którego od palenia marihuany opętał szatan i poćwiartował swoją żonę i dwójkę maleńkich dzieciaczków ( Exclamation ) .

Wprowadzanie ustawy zakazującej palenie marihuany też okazuje się być wysoce spiskowym przedsięwzięciem. Zakaz uprawy konopi przepchnięto posługując się niemal w ogóle w tamtych czasach nieznaną amerykanom terminologią meksykańską. Ustawa nie zakazywała wprost uprawy konopi (hemp) lecz sprzedaży "marihuany". Tak konopię nazywali tylko Meksykanie. Gdyby zakazano hemp to natychmiast wybuchły by zamieszki Smile

Najciekawsze jest to, że kiedy przeszła wojna okazało się, że Ameryka nie ma z czego robić lin, spadochronów, mundurów itd. Musieli sprowadzać konopię z Indii. Uruchomienie szybko własnej produkcji nie było takie łatwe. Na zamówienie rządu powstał animowany film propagandowy dla rolników który miał ich przekonać do przejścia na uprawę konopi Smile Film był obowiązkowy - każdy rolnik musiał się podpisać na liście, że go obejrzał!

PS. Żagle okrętów którymi Kolumb dopłynął do Ameryki były z konopi.
Deklaracja niepodległości napisana jest na papierze z konopi.
Większość książek w bibliotece kongresu jest z konopi.

Konopia to roślina cud. Rośnie w każdym klimacie, bez nawozów, bez pestycydów, rośnie bardzo szybko i w dodatku rekultywuje ziemię na której rośnie.
Konopia nadaje się do
- produkcji papieru, tkanin, lin, ociepleń..
- jako paliwo opałowe
- nasiona konopi należą do jednych z najbogatszych w substancje odżywcze

Krótko mówiąc kiedy zakręcą nam kurek z ropą własne pole konopi cię odzieje, nakarmi i ogrzeje i TO właśnie nie podoba się korporacjom! Chyba nie sądzicie, że państwo - najskuteczniejszy złodziej i najokrutniejszy morderca na planecie martwi się o wasze zdrowie?

Przypominam, że doskonały zbiór materiałów na temat hemp znajdziecie na płycie DVD -> The Induction Series - Self Healing DVD-ROM [Induction Into Power]
http://www.mininova.org/tor/313046

Lekturą obowiązkową na temat hemp jest
Jack Herer - The Emperor Wears No Clothes
http://tiny.pl/nnj3
http://www.onlinepot.org/grow/jack1.htm


PS. Jeżeli ktokolwiek łudzi się, że politycy zerwą układ z mafią i odbiorą jej monopol na handel narkotykami to niestety się rozczaruje - za duże pieniądze by tak po prostu oddać tą część mafijno-rządowych interesów w ręce wolnego rynku.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
sickboy




Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 100
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:04, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@JackBlood

Twoj przyklad byłby ok, gdyby dyskusja była oderwana od kontekstu pieniadza i stanu medycznego okkreslanego uzaleznieniem. A nie jest.
Nie mozesz pzreciez przyjac, ze przechodzenie na swietle jest uzelazniajace XD... poza tym, branie narkotykow, ma w domysle, dostraczac ludziom przyjemnosc, a samo przechodzenie na czerownym, moze byc ryzykowne.

To ze wczesniej, w latach wojny, USA przyjelo konpie na rzecz swojego przemyslu, nie jest niczym dziwnym. Tonocay brzyty sie chwyta. Z podobnych powodów, Zydi pelnili sluzbe wosjkowa w III Rzeszy. Po wojnie nazisci pracowali dla USA, it, itp.

Dzis sytuacja jest inna. Jak sie da zarobic na narkotykach, to po co je (wszystkie) legalizowac? Popatrzcie na to z tej storny. Nikogo nie obchodzi wasza wolnosc osobista, tylko wasza kasa.

Jesli zarabialbym bajonskie sumy na sprzedazy heroiny od 20 lat, to robilbym wszystko zeby nie byla legalna, a przeciwnie, robilbym wszystko zeby ludzie kupowali jej wiecej i wiecej.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:07, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sickboy, czy jesteś za delegalizacją alkoholu?
bo tak zrozumiałem twoją wypowiedź.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Lara




Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 1108
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:12, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak się składa, ze ci którzy palą czy biorą narkotyki w inny sposób, również piją alkohol. Mieszanka narkotykow i alkoholu, jest przyczyną wielu nieszczęść, rownież wypadków samochodowych np w weekendy po dyskotece. Dla tych ludzi. zakaz sprzedaży alkoholu, byłby taką samą tragedią, jak zakaz narkotyków.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20407
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:18, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

dla wszystkich ludzi zakaz sprzedaży alkoholu, byłby taką samą tragedią, jak zakaz narkotyków. Smile
nie rozumiem aluzji do tych co prócz picia umilają sobie życie również innymi środkami
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:27, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sickboy napisał:

Twoj przyklad byłby ok, gdyby dyskusja była oderwana od kontekstu pieniadza i stanu medycznego okkreslanego uzaleznieniem. A nie jest.
Nie mozesz pzreciez przyjac, ze przechodzenie na swietle jest uzelazniajace XD... poza tym, branie narkotykow, ma w domysle, dostraczac ludziom przyjemnosc, a samo przechodzenie na czerownym, moze byc ryzykowne.


1. Hemp w odróżnieniu od nikotyny i alkoholu NIE UZALEŻNIA FARMAKOLOGICZNIE!
2. Skoro nie uzależnia farmakologicznie to uzależnia psychicznie, a tak uzależnia się człowiek od niemal wszystkiego. Seks, spacery, grill z przyjaciółmi, poranna kawka, południowy pączek, czytanie forum/bloga, film... to również uzależnienia. Co złego jest w uzależnieniu się od chwili relaksu po pracy? Hemp pozwala bardzo głęboko się zrelaksować - pozbyć tak niezdrowego dla organizmu napięcia i stresu. Co w tym złego? Równie dobrze można by zakazać picia lampki winka do obiadu lub medytacji.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
wysłannik




Dołączył: 29 Gru 2007
Posty: 297
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:36, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tutaj jest tekst na temat przyczyn zdelegalizowania upraw konopi (po polsku) o czym mówił KrwawyJacek Very Happy Very Happy nieco powyżej.

http://www.akohard.kk.e-wro.pl/Ksiazka_html/konopie.html

Oto fragmenty:
Cytat:
Niniejszy tekst został zainspirowany przez dwa filmy: film australijski - „Plon wart milion dolarów”, reż. Barbara A. Chobocky i Michael Cordell, 1996 i film kanadyjski - „Trawka”, reż. Ron Mann, 1999.
....
Naukowcy amerykańscy do dnia dzisiejszego mają problemy z przeprowadzeniem rzetelnych badań, ponieważ za każdym razem muszą mieć zezwolenie na takie badania i na związaną z nimi kontrolowaną uprawę konopi. Jeżeli jakiś uczony występuje o zgodę na badania szkodliwości marihuany to zwykle taką zgodę dostaje dość szybko i oprócz tego może jeszcze liczyć na rządowe dotacje. Jeśli tematem badań są lecznicze właściwości tej rośliny, to wówczas długo czeka na pozwolenie, a jeśli je wreszcie dostanie, to na nic innego już liczyć nie może, nawet na firmy farmaceutyczne, które zwykle nie chcą finansować takich badań.

Tylko te kraje, które nie stosują restrykcyjnej polityki wobec konopi, popierają badania mające na celu wykorzystanie konopi do celów leczniczych czy przemysłowych. W Europie takim krajem jest Holandia, która już wydała dużo pieniędzy na ten cel. Np. w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych rząd holenderski przeznaczył piętnaście milionów dolarów na wyhodowanie beznarkotykowej odmiany konopi. Udało się w końcu taką odmianę uzyskać. Zawartość THC jest niewielka i próby palenia takiej rośliny kończą się bez efektu. Duże dawki powodują tylko ból głowy, nic więcej. Niestety, zarówno rząd Stanów Zjednoczonych, jak i rządy innych krajów które zakazały uprawy konopi, z niezrozumiałych względów nie zezwalają na uprawę tej odmiany.
.....

W świetle przedstawionych faktów wydaje się zupełnie niezrozumiałe, dlaczego wywołano w USA histerię, skierowaną przeciw jednej roślinie, której nazwa brzmi konopie, skoro ta roślina ma tyle pożytecznych zastosowań, dzięki której można uratować lasy i ochronić środowisko naturalne przed dewastacją, a której szkodliwość jest niewielka. Dlaczego zakazano jej uprawy, pozwalając równocześnie na uprawę innej rośliny, zwanej tytoniem, która służy tylko do jednego celu jako używka i która wywołuje w dodatku choroby serca i raka płuc. Dlaczego wywierano naciski na inne kraje, doprowadzając do zakazu uprawy tej pierwszej rośliny niemal na całym świecie? Co się kryje za tym kolejnym przykładem hipokryzji rządu Stanów Zjednoczonych?
.....(dalej jest opisane jakim firmom (kartelom)(układom)(grupom interesu)(ale nie spiskowcom Smile )najbardziej na tym zależało)

PS. Marihuana szczególnie szkodliwa jest w nadmiarze i dla rozwijających się fizycznie i emocjonalnie ludzi (dzieci i młodzieży).
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
JackBlood




Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1071
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 10:42, 16 Maj '08   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Palenie marihuany jest niezdrowe z powodu wysokiej zawartości substancji smolistych! Palenie z fajki wodnej jest znacznie zdrowsze Wink

Palenie zioła w Polsce ma jeszcze jeden bardzo niezdrowy efekt uboczny.
Dofinansowuje się układ mafijno-rządowy. Dlatego popieram wszelkie inicjatywy społeczne zmierzające do ukrócenia tego procederu. Nie mogę patrzeć jak politycy i inne zbiry napychają sobie kieszenie manipulując prawem.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Polska i Polacy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona: 1, 2, 3, 4   » 
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Marsz wyzwolenia konopi
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile