Wysłany: 23:31, 27 Lis '14
Temat postu: EBC zbiera śmietankę z dojenia bydła
"EBC zbiera śmietankę z dojenia "bydła", czyli podatników europejskich" - Michał Marusik, unioposeł Kongresu Nowej Prawicy, wyjaśnia zasady działania Europejskiego Banku Centralnego
EBC protestuje. Chodzi o przeszukania w centralnym banku Słowenii 08.07.2016 PAP
FOT. XINHUA/PHOTOSHOT/REPORTER
Europejski Bank Centralny (EBC) zdecydowanie zaprotestował przeciwko przeszukaniom przeprowadzonym przez słoweńskie władze w banku centralnym tego kraju i bada możliwość podjęcia kroków prawnych w związku z tą sytuacją - poinformowano w czwartek.
Środowe rewizje, dotyczące ewentualnych nieprawidłowości przy ratowaniu słoweńskiego sektora bankowego w 2013 roku, doprowadziły do "przejęcia informacji EBC będących w posiadaniu Banku Słowenii", co stanowi naruszenie immunitetu tej instytucji - głosi list szefa EBC Mario Draghiego skierowany do słoweńskiej prokuratury generalnej.
List protestacyjny w tej sprawie został także przekazany szefowi Komisji Europejskiej Jean-Claude'owi Junckerowi.
"Formalnie protestuję przeciwko takiemu nielegalnemu przejęciu informacji Europejskiego Banku Centralnego i apeluję do władz słoweńskich o zaradzenie tej sytuacji. Ponadto EBC rozważy możliwości podjęcia kroków prawnych w zgodzie ze słoweńskim prawem" - zaznaczył Draghi.
Słoweński prokurator generalny Zvonko Fiszer oświadczył jednak, że policyjna operacja wobec banku centralnego kraju było legalna i nie zostaną podjęte żadne działania w związku ze skargą EBC. Na konferencji prasowej oznajmił, że przejęcie dokumentacji z Banku Słowenii zostało zlecone przez sędziego w ramach śledztwa dotyczącego domniemanych nieprawidłowości podczas ratowania banków w 2013 roku.
Bank Słowenii wcześniej odmówił kilku wnioskom prokuratury w sprawie przekazania dokumentacji.
Według szefa EBC policja przejęła przede wszystkim informacje zawarte w wewnętrznej sieci Banku Słowenii, a także sprzęt komputerowy wykorzystywany przez gubernatora banku i wielu jego współpracowników.
Z kolei Bank Słowenii w komunikacie wyraził ubolewanie z powodu przejęcia dokumentów przeprowadzonego "w sposób nieselektywny i naruszający poufność dokumentów EBC". Przeszukania zostały przeprowadzone w ramach wstępnego śledztwa dotyczącego "kilku pracowników" - sprecyzowano.
Policja potwierdziła przeprowadzenie rewizji w kilku miejscach w Lublanie i dotyczących czterech osób, podejrzanych o "działania przestępcze i nadużycie stanowiska". "Ani słoweńskie instytucje, ani ich przedstawiciele nie korzystają ze szczególnych przywilejów" - zwróciła się policja do EBC, podkreślając, że podejrzani nie są objęci śledztwem "jako przedstawiciele instytucji europejskich, lecz funkcjonariusze słoweńskiej instytucji".
Słowenia jest członkiem strefy euro od 2007 roku. Jej bank centralny wchodzi w skład Eurosystemu, w skład którego wchodzi EBC i banki centralne państw wspólnej waluty.
Tylko ktoś chory umysłowo może nazwać UE wolnym rynkiem.
_________________ A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści. Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę!
Wyjątkowo słuszne stwierdzenie. Wolny rynek nie może zaistnieć nigdzie, zresztą zgodnie z jego własnymi definicjami. Co innego z religią wolnego rynku, która uznaje i czci jego istnienia i ma się bardzo dobrze.
Przestań pierdolić w kółko to samo, czerwony syf przeżarł ci już ten upośledzony mózg na wylot.Myślisz że to twoje propagandowe pierdolenie robi na kimś wrażenie?
_________________ A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści. Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę!
Dziennikarz przyparł do muru bankiera z Europejskiego Banku Centralnego [wideo] LIPIEC 26, 2016PRZEZ MICHAL KK
Irlandzki dziennikarz Vincent Browne zadał niewygodne pytanie bankierowi z EBC (Europejski Bank Centralny) Klaus’ owi Masuch, bankier miał wyjaśnić dlaczego Irlandzcy podatnicy muszą dofinansować prywatne banki. Obejrzyj stanowczość dziennikarza oraz odpowiedz bankiera i reakcje polityków z parlamentu UE.
EBC ingeruje w kompetencje krajów członkowskich? Niemiecki Trybunał zgłasza zastrzeżenia 15.08.2017 PAP
Siedziba Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcieźródło: Bloomberg autor zdjęcia: Martin Leissl
W związku z zastrzeżeniami co do zgodności z prawem prowadzonej przez Europejski Bank Centralny akcji skupowania papierów dłużnych z rynku niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny skierował do Trybunału Sprawiedliwości UE wniosek o rozpatrzenie tej sprawy.
"Zdaniem Senatu (jednej z dwóch izb trybunału - PAP) ważne powody przemawiają za (uznaniem), że decyzje, na których opiera się program skupu obligacji, naruszają zakaz monetarnego finansowania budżetu i wykraczają poza mandat EBC do prowadzenia polityki walutowej, a tym samym ingerują w kompetencje krajów członkowskich" - czytamy w komunikacje opublikowanym we wtorek na stronie internetowej niemieckiego TK.
Trybunał w Karlsruhe składa wniosek o przeprowadzenie przyspieszonego postępowania zgodnie z art. 105 regulaminu Trybunału Sprawiedliwości UE, gdyż sprawa wymaga szybkiego rozstrzygnięcia - napisali sędziowie Drugiego Senatu TK. Uchwała, o której poinformowano we wtorek, została podjęta 18 lipca.
EBC prowadzi od marca 2015 roku akcję skupu obligacji i innych papierów wartościowych - obecnie w wysokości 60 mld euro miesięcznie - aby ożywić europejską gospodarkę i podnieść zbyt niską inflację.
Autorzy pozwów do TK stoją na stanowisku, że Niemiecki Bundesbank nie może uczestniczyć w tym programie, a Bundestag i rząd w Berlinie powinny podjąć stosowne działania przeciwko kontynuacji skupu papierów dłużnych - wyjaśniono w komunikacie.
Szef EBC Mario Draghi uprawia - zdaniem autorów pozwów - na własną rękę politykę gospodarczą, która jest zastrzeżona dla ministrów finansów państw narodowych.
Agencja DPA pisze, że przekazanie przez TK sprawy do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu świadczy o tym, iż sędziowie traktują zastrzeżenia bardzo poważnie. Pierwszą decyzję ma podjąć Trybunał UE, ponieważ przedmiotem sporu jest prawo unijne. Niemiecki TK wyda orzeczenie na podstawie tego wyroku. Zdaniem DPA, "w skrajnym przypadku" możliwe jest zablokowanie skupu obligacji. Niemiecki Bundesbank jest największym udziałowcem EBC.
Program skupu obligacji ma być realizowany do końca 2017 roku. Suma zakupionych papierów dłużnych ma wynieść docelowo 2,28 biliona euro.
Niemcom nie podoba się Europejski Bank Centralny. Doprowadzi do dexitu?
Krytyka Europejskiego Banku Centralnego prowadzi w Niemczech do wakacyjnych rozważań nad możliwością wyjścia z Unii. "Grozi nam debata na temat wyjścia Niemiec z UE, czyli dexitu" – ogłosił tygodnik "Spiegel". Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" problemem jest polityka EBC, która z punktu widzenia Niemiec jest "szkodliwa".
Szefem Europejskiego Banku Centralnego jest Włoch Mario Draghi, który zostanie nim do jesieni tego roku. W tym czasie spodziewana jest podwyżka karnych odsetek oraz nowa runda programu nabywania przez EBC obligacji państwowych. "Nie jest to nic innego jak wprowadzona przez Mario Draghiego brutalna redystrybucja środków z rąk prywatnych do kas państwowych" – oceniał niedawno wydawany w Frankfurcie specjalistyczny dziennik giełdowy "Börsenzeitung".
Mario Draghi, to jakies hinduskie nazwisko, a kto wie czy nie cyganskie ? Wprowadzona przez niego brutalna redystrybucja pieniedzy z rak prywatnych do kas panstwowych, nie podoba sie Niemcom. Czy tylko Niemcy o tym wiedza ??? Niemcy moze siebie ocala, jak uda im sie przejac ten bank w koncu roku ? Tylko czy im sie uda, bo jak nie, to maja nawet zamiar opuscic Unie Europejska !!!!
Ciekawe rzeczy mówi, nie to żeby nas to miało zaskoczyć, tylko wiemy więcej .
Ze str. Kodłucha w komentarzach tłumaczenie rozmowy :
Cytat:
Wowan i Lexus ponownie znaleźli "ofiarę", które wypaplała, co te bandyckie elity z nami planują. Jeszcze wiecej kontroli nad nami , pieniadz cyfrowy i nieustajaca pomoc ukrom. Ona wierzy w zwyciestwo ukrow, bo, uwaga! amerykanie sa najsilniejsi Pytanie, w czym? w sraniu na odległosc ... ze strachu?
Prank z szefową Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde
Poniżej publikujemy prank z szefową EBC Christine Lagarde, w którym bardzo otwarcie mówiła o bardzo wybuchowych tematach.
16 marca 2023 r.
Już wcześniej zapowiadałem, że opublikuję kompletny prank z szefową EBC Christine Lagarde. Zostanie to zrobione w tym artykule. Najpierw jednak omówię to, co uważam za najważniejsze spostrzeżenia z pranka. Pełne wideo z napisami można znaleźć na końcu tego artykułu, a dla tych, którzy wolą przeczytać w wolnej chwili, załączam również pełną rozmowę w formie pisemnej.
Grecja: UE płaci za wszystko
W rozmowie Lagarde jest przekonana, że rozmawia z ukraińskim prezydentem Selenskim. „Selensky” pyta ją o sankcje Rosji i ich efekt. Lagarde przyznaje, że sankcje wobec Rosji nie działają zbyt dobrze, ale ich konsekwencje są złe dla niektórych krajów europejskich. Mówi na przykład o ryzyku, że Grecja może się bardziej zadłużyć w wyniku sankcji, ale że jest to „nieduże ryzyko”, „ponieważ większość pożyczek jest zaciągana przez quasi-oficjalne instytucje, takie jak Europejski Mechanizm Stabilizacyjny”. W prostym języku oznacza to, że odpowiadają za to państwa UE, czyli ich podatnicy.
Lagarde otwarcie przyznaje, że niektóre państwa UE bardzo cierpią z powodu unijnych sankcji wobec Rosji, ale to też nie jest złe, bo – jak mówi Lagarde – „jak rozwinie się sytuacja, kto wygra, kto przegra, to nie jest ważne. Ważne jest to, że w końcu wygra Ukraina”.
Ludzkie życia nie mają dla Lagarde znaczenia, jest ona w pełni zdeterminowana do militarnego wyniku konfliktu, co zaraz dodała: „Tak więc przyjmuję prosty pogląd, że kto ma największą broń, ten w końcu wygra. I tyle. To bardzo głupia, prosta zasada kowbojów z Dzikiego Zachodu”.
Lagarde najwyraźniej nie dba o to, ile jeszcze istnień ludzkich to kosztuje; nie wspomina nawet o możliwości wynegocjowania ugody.
Moneta EBC i całkowita kontrola
„Selensky” w wywiadzie interesuje się również kryptowalutami i pyta Lagarde, jak wygląda sytuacja z planowaną monetą EBC, czyli cyfrowym euro, wskazując również, że wielu Europejczyków jest przeciwnych idei cyfrowego euro i mówi: „Problem polega na tym, że nie chcą być kontrolowani. Nie chcą tego.”
Lagarde się tym nie przejmuje, nawet nie odnosi się do sprzeciwu wobec cyfrowego euro. Mówi Selensky’emu, że obecnie trwają przygotowania do cyfrowego euro, a decyzja o nim będzie podejmowana od października 2023 roku.
Nie zaprzecza też, że cyfrowe euro oznacza całkowitą kontrolę. Zamiast tego mówi pośrednio, wzruszając ramionami, że totalna kontrola i tak już istnieje, bo transakcje gotówkowe powyżej 1000 euro są w UE zakazane. Tak więc cyfrowe euro niewiele zmieni.
Poroszenko sprzeniewierzył fundusze MFW
Jak się okazuje, Lagarde nie ma problemu z tym, że na Ukrainie defrauduje się mnóstwo pieniędzy i znikają one w ciemnych kanałach. „Selensky” mówi Lagarde, że na początku swojej prezydentury odkrył, że Poroszenko zdefraudował pożyczki MFW przeznaczone dla ukraińskiej gospodarki. Część pieniędzy trafiła też do nazistowskich pułków, takich jak Azow.
Lagarde nie zaprzecza temu, ale potwierdza swoją całkowicie obojętną reakcją, że sama o tym wie. Tak więc korupcja na Ukrainie jest powszechnie znana w UE i ogólnie na Zachodzie, ale nie podejmuje się żadnych działań przeciwko niej. Lagarde powiedziała więc tylko: „Wiecie równie dobrze jak ja, że były bardzo dziwne postacie, które nadużywały sytuacji, które miały swoje małe armie, które miały swój własny system. Z pewnością wykorzystali to, co zarówno MFW, jak i USA próbowały zrobić, by pomóc Ukrainie. Ale wiadomo, historii nie da się napisać na nowo. (…) Czy to było w 100% idealnie zrealizowane? Nie, oczywiście, że nie.”
Miliardy pieniędzy zachodnich podatników zostały (i są) sprzeniewierzone na Ukrainie, ale dla Lagarde (i prawdopodobnie wszystkich innych zachodnich polityków) odpowiedź w prostym języku brzmi: „I co z tego? Pieprzyć to!”
Oto link do pełnej rozmowy między „Selensky” a Lagarde.
Selensky: Halo, halo, czy mnie słyszysz? Słyszysz mnie?
Lagarde: Słyszę panią bardzo dobrze.
Selensky: Pani przewodnicząca, cieszę się, że panią widzę i słyszę.
Martwi mnie sytuacja gospodarcza w Europie, bo jak wiadomo, od niej zależy pomoc dla Ukrainy. A niektóre kraje już otwarcie mówią, że problemy wewnętrzne są dla nich ważniejsze niż Ukraina. Chciałem więc zapytać: jaka jest sytuacja w całej Europie? Jak bardzo dotknął ją kryzys? Jaka jest wasza wizja?
Lagarde: Mamy problemy z inflacją z powodu obszarów problemowych, których nie udało nam się jeszcze poprawić od zakończenia pandemii Corony. Ceny poszły w górę najpierw tylko z powodu kosztów energii, potem stopniowo z powodu kosztów nawozów, to wpłynęło głównie na ceny żywności, ale teraz jest prawie wszędzie.
Tak więc inflacja, którą przewidywaliśmy, że będzie tymczasowa, trwa znacznie dłużej niż się spodziewaliśmy i na znacznie wyższym poziomie niż oczekiwano. W rezultacie wszystkie banki centralne, w tym EBC, musiały podjąć działania mające na celu obniżenie inflacji, aby ludzie nie cierpieli z powodu wysokich cen i aby zapewnić bardziej stabilną gospodarkę.
W rezultacie zaczęliśmy podnosić stopy procentowe, które około rok temu wynosiły minus 50 punktów bazowych, a obecnie wynoszą około 2% w przypadku najczęściej stosowanych stóp. Obserwujemy więc niskie stopy wzrostu. Mamy ceny, które są zbyt wysokie i musimy je obniżyć. Taką sytuację mamy w tej chwili.
Selensky: Dlaczego uważa Pan, że Rosja mogła i pokonała politykę sankcji? Powiedziano mi, że sankcje uderzyły w europejską gospodarkę i euro mocniej niż oczekiwano. Czy więc sankcje przynoszą efekty, czy też Europa strzela sobie w stopę?
PKB Rosji wzrosło. Obecnie zajmuje dziewiąte miejsce na świecie. Jak ocenia pan politykę rosyjskiego banku centralnego i jego szefowej Elwiry Nabiulliny? Udało im się uratować rubla. Dlaczego? Jak udało im się to zrobić?
Lagarde: Myślę, że Elvira, którą znam bardzo dobrze, jest bardzo dobrą szefową banku centralnego. Bardzo szybko zrozumiała sytuację i drastycznie podniosła stopy procentowe. I to był właściwy środek w tamtym czasie, aby zapobiec bardzo wysokiej inflacji.
I aby upewnić się, że ludzie, którzy zainwestowali swoje pieniądze w Rosji, zwłaszcza Rosjanie, pozostawili je w Rosji. To zadziałało bardzo dobrze w pierwszych dniach. W rezultacie inflacja wzrosła, ale nie bardzo, a potem znowu spadła. Tak więc wykonało to świetną robotę.
Nie waham się tego powiedzieć. Myślę, że sankcje nie są tak ostre, jak się spodziewaliśmy. Tak jest w tym przypadku. I myślę też, że bariery technologiczne, które są teraz nakładane na Rosję, również wpłyną na jej wzrost i model biznesowy.
Problem z cenami energii, jak sądzę, a nie jestem ekspertem energetycznym, polega na tym, że krajowi temu wciąż udaje się sprzedawać dużo energii, czy to ropy, czy gazu, do krajów, które nie nałożyły na Rosję sankcji, a już na pewno poza UE, jeśli sprzedaje do Indii, do Chin czy na Daleki Wschód, to udaje się zarobić na wymianie zagranicznej.
Nie wiem, czy dostają juany, rupie czy inne waluty, ale na pewno udaje im się eksportować i zapewnić dopływ pieniędzy.
Selensky: A co Pan sądzi o stanowisku UE w sprawie ograniczenia ceny rosyjskiej ropy. Czy to naprawdę może pomóc?
Lagarde: Czy mówi pan o pułapie 60 dolarów?
Selensky: Tak
Lagarde: Tak, myślę, że to pomoże, jeśli będzie odpowiednio wdrożone i egzekwowane. Myślę, że w tej chwili wszystkie duże firmy ubezpieczeniowe, wszyscy brokerzy, wszystkie firmy żeglugowe, które działają poza Europą, Wielką Brytanią i Stanami Zjednoczonymi, będą trzymać się tego pułapu, nie będą kupować ubezpieczeń i nie będą oferować żeglugi, jeśli ceny będą wyższe niż ten pułap.
Ale obaj wiemy, że Rosjanie są bardzo dobrzy w obchodzeniu sankcji i fakt, że zbudowali flotę statków, tankowców i próbują stworzyć jakiś wewnętrzny mechanizm ubezpieczeniowy, jest sposobem na próbę obejścia nałożonych przez nas sankcji.
Selensky: Myślę, że jest jeszcze jeden problem: mają takiego partnera jak Turcja. To im bardzo pomaga. I to przeszkadza nam w osiągnięciu sukcesu. Więc zastanawiam się, jak możemy poprawić naszą politykę sankcji?
Lagarde: Cóż, to jest coś, nad czym przywódcy muszą się zastanowić. Ale każda presja, jaką USA, Wielka Brytania, UE, Australijczycy i oczywiście Kanada mogą wywrzeć na wszystkich pozostałych graczy, będzie miała znaczenie. Bo jeśli istnieje wyjście lub tylna furtka, przez którą można obejść główne sankcje, to oczywiście osłabia to cały system. Nie wiem więc, czy możliwe jest wywarcie presji na Turcję poprzez NATO, ale jest to możliwy sposób.
Turcja prowadzi zabawną grę, ponieważ blokując lub ogłaszając, że zablokuje przystąpienie Szwecji i Finlandii, w naturalny sposób zapewnia sobie silną pozycję negocjacyjną, a trudno jest wywrzeć na nią silną presję, jeśli poprosimy ją o głosowanie za Szwecją i Finlandią. Ale wszystkie kraje dobrej woli, koalicja tych, którzy chcą wspierać Ukrainę, powinny naprawdę wywierać presję na pozostałe kraje.
Jak wiesz, w Indiach zbliża się spotkanie ministrów finansów i bankierów centralnych G20 i myślę, że to dobra okazja, by przypomnieć wszystkim pozostałym liderom G20 o ich zobowiązaniach dotyczących pokoju i stabilności, bo jeśli nie przestrzegają tych zasad, stabilność staje się niemożliwa.
Selensky: A ja myślę, że to nie jest dobra gra dla Turcji. A przy okazji chciałbym zapytać o Twoją opinię. Wśród krajów UE, kto w tej chwili radzi sobie najgorzej, kto najbardziej ucierpiał?
Lagarde: Jeśli spojrzeć na dane dotyczące inflacji, które są moim barometrem, to są to kraje najbliższe Rosji. „Surprise, surprise!” Na przykład kraje bałtyckie doznały ogromnego szoku gospodarczego, bo są partnerami handlowymi, bo są ryzykiem politycznym. Więc to są te kraje, dla których wskaźniki są najgorsze.
Jeśli spojrzeć na dług do PKB, to taki kraj jak Grecja jest zagrożony, ale nie jest to duże ryzyko, ponieważ większość pożyczek jest udzielana przez quasi-oficjalne instytucje, takie jak Europejski Mechanizm Stabilizacyjny. Innym krajem o wysokim stosunku długu do PKB są oczywiście Włochy.
Selensky: Rzeczywiście jestem zaniepokojony. Tak więc połowa naszych kredytów to kredyty amerykańskie, a połowa – 50% – to kredyty ze strefy euro. To również wpływa na kursy walut. I moje pytanie: Jak wysoka według pani będzie inflacja w Europie w tym roku?”.
Lagarde: Wie pan, wszystkie prognozy gospodarcze i inflacja mnie zaskoczyły. Więc trudno mi powiedzieć. Ale zgodnie z oficjalnymi prognozami, na rok 2023 oszacowaliśmy inflację na około 7%. Muszę jeszcze raz sprawdzić te liczby, bo wydaje mi się, że podaję liczbę, która jest trochę za niska. Inflacja jest prawdopodobnie nieco wyższa.
Selensky: Myślę, że w tej chwili dość trudno jest dokonywać poprawnych prognoz. Wie Pan, że sytuacja staje się niestabilna. Czy uważa Pani, że możliwe jest, że EBC podniesie stopę procentową do 4%?
Lagarde: Chciałabym móc powiedzieć dokładnie. Chciałabym mieć kryształową kulę, o którą mogłabym zapytać. Ale na tym etapie nie mogę powiedzieć na pewno, bo wiele będzie zależało od wyniku naszych działań. Czy inflacja zejdzie do kosztów energii? Żywności? Pewnie na usługach?! Mamy różne sposoby mierzenia inflacji. To co wiem, to że stopy procentowe nieuchronnie wzrosną. Ale do kiedy? Jaka będzie długoterminowa stopa procentowa? Kiedy osiągniemy długoterminową stopę procentową? Nie mogę powiedzieć tego na pewno. Nie wiem.
Selensky: Moi ekonomiści powiedzieli, że stopy procentowe EBC mogą osiągnąć 4% w najgorszym przypadku.
Lagarde: Jak już powiedziałam, nie znam dokładnej liczby ani kiedy osiągniemy długoterminową stopę procentową. Jedyne, co mogę powiedzieć panu i ekonomistom, którzy panu doradzają, a jestem pewna, że są równie kompetentni i uczciwi jak moi ekonomiści, to że stopy procentowe wzrosną z obecnych poziomów, ponieważ w przeciwnym razie nie będziemy w stanie powstrzymać inflacji.
Selensky: Pytanie brzmi również, co sądzą o tym twoi koledzy z Fed? Czy jest pani z nimi w kontakcie?
Lagarde: [Nie tylko rozmawiamy, ale oczywiście wymieniamy wiele poglądów i wizji. I rzeczywiście, dziś wieczorem spotkam się z Jerome Powellem. Spotykamy się dziś wieczorem na kolacji. Mamy spotkanie Banku Rozrachunków Międzynarodowych w Bazylei i dziś wieczorem zjem z nim kolację. Tak, dużo rozmawiamy.
Ale wie pan, panie prezydencie, nieważne jak rozwinie się sytuacja, kto wygra, kto przegra, to nie jest ważne. Ważne jest to, że w końcu wygra Ukraina. Więc ja stoję na prostym stanowisku, że kto ma największ± broń, ten w końcu wygra. I tyle. To bardzo głupia, prosta zasada kowbojów z Dzikiego Zachodu.
Obecnie największą potęgą militarną na świecie są Stany Zjednoczone. Więc USA dostarcza większość broni i zapewnia znaczne finansowanie. I to jest rzeczywistość, z którą mamy do czynienia.
I nie uważam, że powinniśmy się spierać o to, kto wygra, a kto przegra. Oni muszą wygrać. A my musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by was wspierać.
Selensky: Ok, dość mówienia o smutnych rzeczach. Jestem bardzo szczęśliwy, że cię widzę. I cieszę się, że widzę mądrą kobietę na tym stanowisku. I uważam, że jest pani bardzo sympatyczna.
Lagarde: (śmieje się) Dobrze.
Selensky: Mam pytanie. Jestem aktywnym użytkownikiem pieniądza elektronicznego. Moje pytanie do pani dotyczy więc wprowadzenia elektronicznego euro. W jaki sposób przejście na e-walutę miałoby pomóc?
Lagarde: Cóż, są dwie kwestie. Po pierwsze, decyzja zostanie podjęta w październiku. Przygotowujemy grunt już teraz. Chcemy się przygotować. Chcemy przeprowadzić szkolenia, ale nie będzie decyzji przed październikiem 2023 roku.
Powodem, dla którego jestem osobiście przekonany, że musimy iść do przodu, jest to, że jesteśmy w podobnej sytuacji jak teraz. Jesteśmy uzależnieni od dostaw gazu z bardzo nieprzyjaznego kraju. Nie chcę, aby Europa była uzależniona na przykład od waluty bardzo nieprzyjaznego kraju. Czy to zależność od chińskiej waluty, rosyjskiej waluty czy czegoś innego, czy od przyjaznej waluty, ale może prowadzonej przez prywatną firmę jak Facebook czy Google czy coś takiego.
Selensky: Ja również używam Bitcoinów. Kupiłem je, gdy pojawiły się na rynku i mam nadzieję, że będą działać również w specjalnym systemie. I wiem, że w Europie jest wiele protestów przeciwko elektronicznemu euro. Jaki jest tego powód?
Lagarde: Wie pan, to jest właśnie piękno Europy. W Europie Północnej, na przykład w Holandii, ludzie są bardzo zadowoleni z wprowadzenia e-euro. Jeśli zapyta pan młodego Niemca, to powie, że nie widzi w tym żadnego problemu.
Jak już mówiłem, nie chcę, żeby Meta, Google czy Amazon nagle wymyśliły walutę, która przejmie suwerenność Europy. Nie chcę, żeby obca waluta stała się walutą handlu w Europie. Musimy więc być przygotowani.
Selensky: Problem polega na tym, że oni nie chcą być kontrolowani. Nie chcą tego.
Lagarde: Tak, ale wie pan co? Mamy teraz w Europie próg 1000 euro. Wszystko powyżej tego progu nie może być wypłacane w gotówce. Jeśli to robisz, jesteś w szarej strefie. Istnieje ryzyko, że zostaniesz złapany, dostaniesz grzywnę lub pójdziesz do więzienia.
Ale cyfrowe euro będzie miało ograniczoną kontrolę. Będzie kontrola. Ma pan rację, ma pan całkowitą rację. Myślimy, że dla bardzo małych kwot, jak 300 do 400 euro, moglibyśmy mieć mechanizm bez kontroli, ale to mogłoby być niebezpieczne. Ataki terrorystyczne we Francji dziesięć lat temu były całkowicie finansowane za pomocą tych bardzo małych anonimowych kart kredytowych, które można obciążać całkowicie anonimowo.
Selensky: Wiesz, było takie pytanie. Myślę, że to jest teraz żart. Tak jak żart, że następną walutą dla Europy będzie drewno opałowe.
Lagarde: Co to będzie?
Selensky: Drewno opałowe. Drewno opałowe do ogrzewania.
Lagarde: Tak, tak, tak, tak, tak.
Selensky: To jest jak żart. To jest jak żart ze strony rosyjskiej.
Lagarde: Oni to czasami wyolbrzymiają.
Selensky: A moje pytanie jest takie, czy uważa pani, że polityka poprzedniego rządu we współpracy z MFW, mam na myśli Poroszenkę, doprowadziła do kryzysu? Bo kiedy ja zostałem prezydentem, spotkałem się z wieloma strasznymi sytuacjami w gospodarce.
Myślę, że ukradł pewne pożyczki dla Ukrainy i wykorzystał je na swoją korzyść, więc byliśmy zmuszeni do podniesienia emerytur i cen za prąd i ogrzewanie przez długi czas, co doprowadziło do krytycznej sytuacji, którą wykorzystała Rosja.
Lagarde: Hmmm. Wiesz, myślę, że po pierwsze MFW zrobił wszystko, co mógł, aby pomóc i wesprzeć Ukrainę. Wiesz równie dobrze jak ja, że twój kraj nie był w doskonałej kondycji. Wiesz równie dobrze jak ja, że były tam bardzo dziwne postacie, które nadużywały sytuacji, które miały swoje małe armie, które miały swój własny system.
Z pewnością wykorzystali to, co zarówno MFW, jak i USA próbowały zrobić, by pomóc Ukrainie. Ale wie pan, historii nie da się napisać na nowo. I uważam, że pożyczka MFW, program, który został wtedy stworzony, był konieczny i gdyby go nie było, sytuacja Ukrainy byłaby katastrofalna. Czy został on zrealizowany w 100% idealnie? Nie, oczywiście, że nie.
Selensky: Dziękuję, pani przewodnicząca. Dziękuję bardzo.
Lagarde: Dziękuję.
Selensky: Dziękuję. Życzę pani dobrego dnia!
Lagarde: Tobie również.
ONZ i „Korzyści z głodu na świecie”.
„Nikt nie pracuje ciężej niż ludzie głodni”, pisze Kent, dodając, że chociaż ludzie, którzy nie są głodni, mogą mieć większą zdolność do aktywności fizycznej, to są „mniej chętni do wykonywania tej pracy”.
"„Dla tych z nas, którzy znajdują się na szczycie drabiny społecznej, globalne zakończenie głodu byłoby katastrofą. Gdyby na świecie nie było głodu, kto by orał pola? Kto zbierałby nasze warzywa? Kto pracowałby w zakładach utylizacyjnych? Kto czyściłby nasze toalety?”
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów