Ateistyczne billboardy

Al Kohol

Billboardy "Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę" pojawiają się tam, gdzie życzą sobie tego ich fundatorzy - informuje mmtrojmiasto.pl.

Wielkoformatowe powierzchnie, na których pojawiają się ateistyczne hasła, finansowe są z wpłat przychodzących na konto fundacji "Wolność od religii". Jak mówi Andrzej Ryszard Wójcik z fundacji, przysyłających pieniądze jest coraz więcej, nie tylko z Polski.

- Otrzymujemy wpłaty od wielu osób, także z zagranicy. Część z nich życzy sobie, aby billboard stanął w konkretnym mieście, a my staramy się to życzenie spełnić - mówi Andrzej Ryszard Wójcik. - Ostatnio dzwonił pan z Chełma, który ma swoje dwa billboardy i je nam udostępnił, dzwoniły dwie osoby z Krakowa, niezależnie od siebie fundując billboardy w tym mieście - dodaje.

Jeśli w Trójmieście znajdą się fundatorzy reklam, fundacja je postawi. - Czytałem mnóstwo teorii spiskowych na temat tego, dlaczego billboardy pojawiają się w takich a nie innych miastach, jak Lublin, Częstochowa, Świebodzin. Tymczasem jest to zależne od życzenia ich fundatorów - mówi Andrzej Ryszard Wójcik.

Chcą mieć billboard przed domem
Postawienie jednego billboardu to koszt ok. 1000 złotych. Na koncie fundacji jest już 17 231,00 zł (dane z 18 września).

- Będzie więcej. Lista miast, w których pojawią się billboardy nie jest zamknięta - powiedział MM-ce Andrzej Wójcik. - Uwzględniamy każdego. Jeden z mieszkańców Świebodzic zaproponował nam 200 Euro i chciał, żeby billboard stanął w pobliżu jego miejsca zamieszkania. Spełnimy to życzenie.

Choć 17 września fundacja poinformowała, że jedna z agencji w Lublinie wycofała się z rezerwacji billboardów, znalazła się już inna agencja, która zlecenie zrealizuje. Wiadomo, że billboardy pojawią się w Lublinie, w Świebodzinie, Częstochowie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu.

Dla biedniejszych koszulki
Wpłat można dokonywać na konto Fundacji Wolność od religii. Ci, którzy chcą wspierać akcję w mniejszych kwotach, mogą to zrobić, kupując koszulki.

Celem akcji jest ukazanie ateistów jako grupy społecznej, która chce zostać dostrzeżona przez społeczeństwo. Twórcy kampanii chcieliby również rozdziału Kościoła od państwa. Billboardów ma być coraz więcej i na razie chętnych do ich finansowania nie brakuje.

zrodlo: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/tro.....omosc.html

noooo! i to jest cos z czym moge sie identyfikowac i ewentualnie zaangazowac. mam dosc tej umyslowej zarazy. coraz rzadziej ale jednak wciaz wdaje sie czasem w rozmowy o religii ze znajomymi i za kazdym razem powala mnie stosunek tych niewatpliwie inteligentnych ludzi do religii. sami nie wierza ale dzieci na religie posylaja, bo: "nie bede za dzieci decydowal. jak dorosna to same podejma decyzje." tyle ze czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci. nie potrafie tego pojac. jak to jest mozliwe?! dlaczego skazywac dzieciaki na te same katusze - strach przed pieklem, przed bozia itd itp czemu od razu nie powiedziec ze to wszystko chuja warte i nie ma sobie czym glowy zawracac. jakie to byloby cudowne wychowac pierwsze pokolenie wolne od religijnej zarazy. nie skazone tymi skurwysynskimi bredniami nacpanych zydow. ale spoko jest i tak coraz lepiej.

Ultrared

"ukazanie ateistów jako grupy społecznej, która chce zostać dostrzeżona przez społeczeństwo."
Czy ateiści to według nich jakaś mniejszość etniczna?

Chodzi raczej o to, żeby religijne bzdury zostały dostrzeżone przez społeczeństwo.

Na deser:
http://www.holysmoke.org/icr-pri.htm

*[a]* · Gość Znajdź posty / tematy

Nie wiem jak można udostępniać swój kochany billboard do promowania głupiej, niedorzecznej ideologii. Rolling Eyes

The Mike

[a] napisał:

Nie wiem jak można udostępniać swój kochany billboard do promowania głupiej, niedorzecznej ideologii. Rolling Eyes

Wiele potrafię zaakceptować, ale miłość do billbordów wydaje mi się dziwna. Ale czego spodziewać się po człowiek dla którego dzib papugi to dowód na istnienie boga? Twoje schorzenie nazywa się billboardofilia?

Al Kohol

ultrared - rozumiem ze ty ateista nie jestes skoro piszesz "wedlug nich". ja jestem agnostykiem i powiem ci ze w tym kraju to gorzej niz byc gejem bo nawet homoseksualisci wierza w boga. najwyzszy czas aby wyjsc z tym na ulice i walczyc o swoje prawa. dlaczego ja jako ateista musze kurwa placic podatki na pierdolonych ksiezy w szkolach co?? albo na ich emerytury? dlaczego oni nie placa podatkow a ja tak? dlaczego ich dochody nie sa ewidencjonowane a moje tak? co jest do chuja?! i ty piszesz o jakiejs mniejszosci "etnicznej"?? nawet nie rozumiesz tego co czytasz. ja i mi podobni jestesmy w tym kraju przesladowani za poglady rozumiesz czy nie? wystarczy nie chodzic na religie w szkole i masz przejebane. dlatego nalezy ten syf wypierdolic z powrotem tam gdzie jego miejsce - do salek katechetycznych przy kosciolach. a potem jechac dalej z ta czarna zaraza. od czegos trzeba zaczac, wiec takie billboardy to zajebisty pomysl.

acha a tu jest strona tej fundacji:
http://www.wolnoscodreligii.pl/

The Mike

Cytat:

dlaczego ja jako ateista musze kurwa placic podatki na pierdolonych ksiezy w szkolach co?? albo na ich emerytury? dlaczego oni nie placa podatkow a ja tak? dlaczego ich dochody nie sa ewidencjonowane a moje tak? co jest do chuja?! i ty piszesz o jakiejs mniejszosci "etnicznej"?? nawet nie rozumiesz tego co czytasz. ja i mi podobni jestesmy w tym kraju przesladowani za poglady rozumiesz czy nie?

Bo Polska to kraj bez zasad, bez kręgosłupa, skurwione umysły oportunistyczne pierdolone robactwo wynaturzone toleruje taki stan rzeczy, bo indoktrynacja wszelkich manipulatorów działających pod płaszczykami religii i partii jest bardzo głeboka. Tak głęboka, że poślą własne dzieciaki w łapy pedofila z uśmiechem na ustach amebowatych, bezszkieletowych, karykatur człowieka.

Takich własnie trzeba klerowi i partiom, bezmyślnych i bezrefleksyjnych. Przeciesz nic się nie stałoooo, Polacy nic się nie stałooo. To taka tradycja, że kler rządzi i trzęsie, więc po co to zmieniać? Jak jesteś ateista to twoja sprawa, tylko się nie wychylaj i najlepiej chódź do kościoła, a co tam se brzęczysz po nosem to twoja sprawa. To co, że ZUS, NFZ, i inne urzędasy rozpierdalają nasze podatki? Ty Polaku możesz unikać płacenia podatków, jak umiesz, ale siedź kurwa cicho, nie wychylaj się przeciw systemowi.
Złodziejska prywatyzacja? Wszyscy o tym wiemy, ale siedź kurwa cicho, a jak potrafisz to może coś uczkniesz dla siebie, przecież wszyscy tak robią.

Wszyscy kombinują, wszyscy kradną, wszyscy grzeszą, ci którzy chodzą do kosicoła, robią to bezmyślnie, bo tak tu już jest. Ci co kradną, też robią to bezrefleksyjnie, bo przeciez wszyscy kradną. I tak dalej. Urzędas też wie, że rozpierdala pieniąze z podatków, ale tak wszyscy robią, taka traycja, więc siedź kurwa cicho.
I tak jest od lat.

Al Kohol

kolejny artykul na onecie:

Ksiądz Zbigniew Sobolewski na łamach "Naszego Dziennika" nie owijał w bawełnę. Kampania promująca ateizm, wymierzona jest przeciwko katolikom w Polsce – napisał na łamach dziennika duchowny. - Miejmy nadzieję, że rozmowy na temat mniejszości (ateistów) doprowadzą do poważnej dyskusji na temat poszanowania praw chrześcijan i wyhamują falę chrystianofobii w naszym kraju. Miejmy też nadzieję, że weźmie w nich górę zdrowy rozsądek i szacunek dla wszystkich - wierzących i niewierzących - a nie staną się okazją do zaistnienia dla politycznych pieniaczy i demagogów. Że nie będzie ten dialog początkiem nowej wojny religijnej. Ufamy, że czas wysadzania w powietrze i palenia kościołów oraz mordowania wierzących mamy już za sobą – dodał ksiądz Sobolewski.

Odezwali się oczywiście politycy. Lubelscy radni PiS wydali oświadczenie, że z przykrością patrzą na akcję, która jest "kolejnym elementem w procesie eliminowania religii z przestrzeni publicznej poprzez dezawuowanie wartości chrześcijańskich i próbę zastąpienia ich świeckim indywidualizmem". Konferencję zwołał też senator Kazimierz Jaworski, kiedy dowiedział się, że ateistyczne plakaty mają zawisnąć też w Rzeszowie. Senator na konferencji poinformował o tym, że w Rzeszowie odpowiedzią na kampanię ateistów będzie akcja billboardowa promująca wiarę.

heheh i dalej:

Dokładnych statystyk brakuje, ale z szacunków samych apostatów wynika, że na akt rozwodu z Kościołem zdecydowało się już pół miliona Polaków. Zdaniem osób, które same przeszły procedurę wystąpienia z Kościoła aktów apostazji byłoby więcej, ale Episkopat Polski piętrzy przed niewierzącymi problemy związane z opuszczeniem szeregów wiernych. Środowisku apostatów nie podoba się m.in. instrukcja Konferencji Episkopatu Polski, którą duchowni przyjęli w 2008 roku.

- Ta instrukcja jest niezgodna sam Kościół łamie prawo utrudniając wystąpienia ze swoich szeregów – mówi krótko Jarosław Milewczyk z portalu apostazja.pl, również zaangażowany w rozpoczynającą się właśnie kampanię billboardową ateistów. Jego zdaniem "kościelnego betonu" ateistyczna kampania może nie naruszyć. Ale sprawi, że głos niewierzących w Polsce zacznie być głośniej słyszany.

duzo wiecej tutaj:http://religia.onet.pl/publicystyka,6/ni.....49352.html

Bimi

Al Kohol napisał:

w tym kraju to gorzej niz byc gejem bo nawet homoseksualisci wierza w boga.

czy wierzą w boga - tego akurat nie sposób udowodnić, ale z pewnością praktykują, m.in. odprawiając masze i udzielając spowiedzi... Smile

Al Kohol

no i ruszyli. pierwszy billboard wisi rzekomo w lublinie. na ich stronie pojawilo sie oswiadczenie z tej okazji. tutaj fragment:

Pierwotnie planowaliśmy zwołać konferencję prasową w dniu rozpoczęcia akcji, aby wyraźnie zapisać tę datę w świadomości zarówno popierających inicjatywę, jak i jej gorliwych przeciwników oraz wzmocnić przekaz zawarty na plakatach. Jednak w świetle ostatniej manifestacji Jarosława Kaczyńskiego, Solidarności Pana Piotra Dudy oraz Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, uznaliśmy, że intensyfikowanie emocji wokół naszej sprawy tylko przybliży nas do języka nienawiści prezentowanego przez ostatni weekend.

Radykalizacja poglądów w naszym kraju, anektowanie wartości moralnych przez jeden nurt polityczno-wyznaniowy, grzmi coraz silniejszym głosem. Eskalacja tego zjawiska szczególnie niepokoi, w sytuacji ekonomicznego kryzysu, który stwarza podatny grunt dla nieodwracalnych sytuacji.

Al Kohol

o i jeszcze takie cos znalazlem:

Dla katolików publiczne propagowanie ateizmu jest obrażaniem Pana Boga. Dlatego po uzgodnieniu z władzami duchownymi ustalone zostało, że 5 października, w pierwszy piątek miesiąca, odbędzie się całodniowe nabożeństwo ekspiacyjne. Głównym miejscem modlitwy będzie kościół św. Krzyża przy ul. 3 Maja w Rzeszowie, gdzie w godzinach wieczornych Ksiądz Biskup Rzeszowski Kazimierz Górny odprawi mszę św. - poinformował senator Jaworski.

Przez cały dzień w tej świątyni będą trwały modlitwy, również w intencjach autorów akcji billboardowej.

- Chcemy przeprosić Pana Boga za publiczne propagowanie w naszym kraju tendencji laickich, ateizmu - zapowiada senator Jaworski i prosi wszystkich wiernych o liczny udział w modlitwie.

reszta: http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,34962.....h__To.html

The Mike

Al Kohol napisał:

no i ruszyli. pierwszy billboard wisi rzekomo w lublinie. na ich stronie pojawilo sie oswiadczenie z tej okazji. tutaj fragment:

Pierwotnie planowaliśmy zwołać konferencję prasową w dniu rozpoczęcia akcji, aby wyraźnie zapisać tę datę w świadomości zarówno popierających inicjatywę, jak i jej gorliwych przeciwników oraz wzmocnić przekaz zawarty na plakatach. Jednak w świetle ostatniej manifestacji Jarosława Kaczyńskiego, Solidarności Pana Piotra Dudy oraz Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, uznaliśmy, że intensyfikowanie emocji wokół naszej sprawy tylko przybliży nas do języka nienawiści prezentowanego przez ostatni weekend.

Radykalizacja poglądów w naszym kraju, anektowanie wartości moralnych przez jeden nurt polityczno-wyznaniowy, grzmi coraz silniejszym głosem. Eskalacja tego zjawiska szczególnie niepokoi, w sytuacji ekonomicznego kryzysu, który stwarza podatny grunt dla nieodwracalnych sytuacji.

Dwoma krokami nie da się przeskoczyć przepaści (chyba, ze po środku przepasci stoi bardzo wysoki stołek, od którego można sie odbić, ale generalnie takich stołków nie ma)

Efekt jest taki, że o tych bilbordach mało kto słyszy, a efekt chyba miał być odwrotny. Rozumiem słowa organizatorów akcji i w sumie jest w tym sens, ale po co w takim razie wieszać billborady?

Akcja wzbudzi emocje, bo wśród wielu po prostu musi. Nie zmienia to faktu, ze o sprawie trzeba mówić głośno.
Na litość ateiscką, przecież nie idą palić opon pod seminariami, ani nie obrzucają budynku episkopatu koktajlami Mołotova! Tylko wywieszaja billboardy i powinni zadbać, by akcja była jak najszerzej widoczna, bo tylko wtedy ma sens. Wtedy siła jednego billboard mnożona jest przez tysiąc. A tak? TO zwykły papier. Jeszcze raz mówię, to ma byc siła przekazu.

Swoją drogą, jak nas zindoktrynowały ksiundze, skoro ateista w Polsce, prowadząc akcję uświadamiającą rezygnuje z konferencji prasowej, bo słowa prawdy, pokojowe i wyważone mogłyby zostać odebrane jako język nienawiści.

Cytat:

- Chcemy przeprosić Pana Boga za publiczne propagowanie w naszym kraju tendencji laickich, ateizmu - zapowiada senator Jaworski i prosi wszystkich wiernych o liczny udział w modlitwie.

Czegoż on znow pieprzy durnoty, przecież Boga, przynajmniej takiego którego jego pierdoły by obchodziły, nie ma. Więc mamy dwie skrajności. Ateiści boją sie głosić prawdy, a nawiedzony poseł w imię kłamstwa wzywa do propagowania kłamstwa i twierdzania go w oficjalny i glosny sposób.

Kreatywny

Jest taki temat na forum jak:
Nie dajmy się sprowokować i podzielić
http://prawda2.info/viewtopic.php?t=18661

A nie jaki Venom kiedyś napisał coś takiego:

Venom napisał:

1) Ceny rosną? Smoleńsk
2) Ceny rosną? Krzyż
3) Ceny rosną? Neonazisci
4) Ceny rosną? Smoleńsk
5) Ceny rosną? Krzyż (Rydzyk nie dostaje się na multipleks)

Niejaki Kukiz u Wojewódzkiego też trafnie powiedział:

Cytat:

Politycy doprowadzili do tego, że podzielili naród na grupy, które są gotowe pozabijać się za kolor auta...podczas gdy w tym aucie jest zepsuty silnik, a sami politycy w tym czasie jeżdżą za nasze pieniądze taksówkami, kumasz?!

I ta akcja z bilbordami to dokładnie to samo a wszystko po to żeby Polacy się między sobą kłócili, bo w tym czasie spokojnie można ich dalej okradać.

The Mike

Równie dobrze można powiedzieć, że klekotanie kleru, że ateistyczne akcje są efektem dzielenia przez politykwo Polaków to próba odwrócenia uwagoi od dalszego efektywnego przejmowania przez Watykan Polski.

Jak mi podasz przykłady próby pojednania Polaków, ale nie na zasadach katolików! To przyznam Ci rację. Ale mi takiego czegoś nie podasz, bo takich akcji nie ma.

Kler z tylnego siedzenia steruje PiSem i jest aktywnym cżlonkiem dzielenia Polaków. Akcji ateistyczna ma wlaśnie na celu pogodzenie Polaków, przez wykluczenie religii z debat o gospodarce i polityce socjalnej.

Oczywiście watykańska agenda powie, ze nie może być wykluczona, bo w polsce 150 procent obywateli to katolicy!

Goska

Z jakich pieniedzy sa utrzymywane fundacje ???

Al Kohol

krakow jest oblepiony (doslownie, jezeli ktos pisze jeszcze z krakowa moze to potwierdzic) billboardami oraz plakatami tej oto akcji:
http://jestem.net.pl/index.php?pg=glowna
wsiadam do tramwaju a tu z kolei na co drugim krzesle nalepiona reklama tego portalu:
http://koscioldlamiasta.pl/
ciekawe kto na to daje kase? bo ja sie zaloze ze w jakiejs mierze finansuje to miasto.

czarni sie wdzieraja do swiadomosci mieszkancow tego przekletego miasta jak tylko moga, a goska sie pyta "kto finansuje fundacje" w kontekscie dwoch billboardow ktore maja zawisnac kiedys tam i zginac w natloku tego religijnego syfu. a kreatywny krzyczy "nie dajmy sie podzielic". no pewnie - jak sie jest religijnym betonem to faktycznie swiadomosc ze ktos moze myslec inaczej i w dodatku nie jest zadowolony z permanentnego bolcowania tymi jebanymi zabobonami moze byc niemila. ludzie obudzcie sie wreszcie. jestescie tak przesyceni ta propaganda ze nawet jej juz nie dostrzegacie. bardziej sie nie da trzymac ludzi za morde niz czarni robia w tym kraju.

The Mike

Cytat:

krakow jest oblepiony (doslownie, jezeli ktos pisze jeszcze z krakowa moze to potwierdzic) billboardami oraz plakatami tej oto akcji:
http://jestem.net.pl/index.php?pg=glowna
wsiadam do tramwaju a tu z kolei na co drugim krzesle nalepiona reklama tego portalu:
http://koscioldlamiasta.pl/
ciekawe kto na to daje kase? bo ja sie zaloze ze w jakiejs mierze finansuje to miasto.

czarni sie wdzieraja do swiadomosci mieszkancow tego przekletego miasta jak tylko moga, a goska sie pyta "kto finansuje fundacje"

Gośka się pyta, a działacze z tego ruchu od billboardów piszą:

Cytat:

Pierwotnie planowaliśmy zwołać konferencję prasową w dniu rozpoczęcia akcji, aby wyraźnie zapisać tę datę w świadomości zarówno popierających inicjatywę, jak i jej gorliwych przeciwników oraz wzmocnić przekaz zawarty na plakatach. Jednak w świetle ostatniej manifestacji Jarosława Kaczyńskiego, Solidarności Pana Piotra Dudy oraz Ojca Dyrektora Tadeusza Rydzyka, uznaliśmy, że intensyfikowanie emocji wokół naszej sprawy tylko przybliży nas do języka nienawiści prezentowanego przez ostatni weekend

Al Kohol

ej ale ja sie w sumie wcale nie dziwie ze oni tak dygaja. przeciez wiadomo ze najglupsi i najbardziej agresywni sa ludzie wyznajacy jakiegos boga, wiec po co sie narazac na jakis atak (vide statystyki z amerykanskich wiezien zalinkowane przez ultrared). chca cos zrobic ale niekoniecznie zaraz splonac na stosie w tym popierdolonym kraju. generalnie wiem jak sie musial czuc kopernik choc ja niczego nie odkrylem heheh

The Mike

Al Kohol napisał:

ej ale ja sie w sumie wcale nie dziwie ze oni tak dygaja. przeciez wiadomo ze najglupsi i najbardziej agresywni sa ludzie wyznajacy jakiegos boga, wiec po co sie narazac na jakis atak (vide statystyki z amerykanskich wiezien zalinkowane przez ultrared). chca cos zrobic ale niekoniecznie zaraz splonac na stosie w tym popierdolonym kraju. generalnie wiem jak sie musial czuc kopernik choc ja niczego nie odkrylem heheh

No i tak wlasnie myśleli ludzie, którzy stworzyli kościoły Smile

Po chuj się narazać, lepiej wykorzystać.

W sumię, ciężko ich winić za logiczne rozumowanie.

Goska

Jak fundacja może zdobyć pieniądze?

Istnieje wiele sposobów, dzięki którym fundacja może zdobywać środki finansowe. Nie wszystkie są dostępne dla każdej takiej organizacji. Przykładem może być jeden procent podatku – nie wystarczy założyć fundację, żeby go otrzymać, konieczny jest również status organizacji pożytku publicznego.

Sposoby na pozyskanie środków finansowych:

•dochody z majątku (kapitał żelazny)
•dotacje ze środków publicznych
•jeden procent podatku
•darowizny, spadki, zapisy
•nawiązki sądowe
•zbiórki publiczne
•działalność gospodarcza
•działalność odpłatna pożytku publicznego
•kredyty i pożyczki

Przy powstawaniu fundacji jej założyciel (fundator), powinien wskazać majątek, dzięki któremu organizacja ma realizować swoje cele. Jeśli środki finansowe się skończą – zgodnie z ustawą fundacja podlega likwidacji. Widać więc wyraźnie, że istnienie fundacji jest uzależnione od tego, czy posiada ona majątek.

W odróżnieniu od innych organizacji, fundacja jest bezosobowa, czyli nie ma członków fundacji (istnieją za to organy fundacji). Zgodnie z orzeczeniem sądu najwyższego - nie jest korporacją obywateli, a wyodrębnioną masą majątkową.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Skad-fundacje-biora-pieniadze-2294154.html

*trzaciul* · Gość Znajdź posty / tematy

nie wiem czy jakiekolwiek bilbordy sa w stanie zmienic cokolwiek w znaczeniu przyjecie czegos co doprowadza do akcji moze i tak... ale to takie jak ten swiat gwalci cie przez uszy i oczy spuszczajac sie w leb.
chodzi mie o to ze to co idzie jest nastepstwem tego co jest, a to co jest, jest hodowla baraniny.
kiedys snulem mysli sobie ze taki zajebiscie stezony wywarek mozna by bylo dopierdolic do wody, jednak skala rozpedu takiego czynu bylaby niewspolmierna ze swiadomoscia, szczegolnie teraz gdy swiat zbudowany na tle marzen z ekranu zakorzenil sie tak mocno w naszych glowach.
mysle i nie jestem jedyny, ze o wiele lepszy swiat bylby bez bilbordow mordow pyskow solariow oraz hasel jakichkolwiek.
jakakolwiek wizja spelnienia takiej rzeczywistosci jest skazana na zadziobanie odgornie ulozonym systemem zatrutych relacji miedzyludzkich.
daj dynamit malpie bedzie miala rozrywke.
a w dodatku za pieniadze tej malpy nosz kurwa nieeeeee

Al Kohol

the mike ja tam nie wiem czy ludzie po to zakladali religie zeby wykorzystywac glupszych braci. mysle ze kiedys wszyscy byli ciemni i bojazliwi, bo zycie bylo ciezkie. ktos tam wymyslil jakies rytualy na zasadzie "pierdnalem pod jemiola myslac o sloncu i w tym momencie przestraszony jastrzab upuscil mi pod nogi upolowanego krolika - acha czyli slonce + jemiola = zarcie. zatem slonce na pewno jest bogiem i w jakis sposob powiazane jest z jemiola" itd. itp. dopiero pozniej ktos skumal ze to jakies brednie ale wszystkie matoly wokol rozkrecily juz religie na calego i nie bylo szans tego wyprostowac. najbardziej zalamujace jest jednak to ze do kosciola zasuwaja ludzie ktorzy sa zajebiscie inteligentni i na poziomie. taka schizofrenia - z jednej strony mysle logicznie ale wylaczam to myslenie w kosciele. dlaczego? dlaczego kurwa?! ano tak tatko i matka wychowali i chuj. i ci ludzie bronia kosciola wlasna klata mimo ze tak im jest potrzebny do szczescia jak swini siodlo. po prostu taki wdruk i nie przeskoczysz tego. ile ja dziwnych rozmow przeprowadzilem z ludzmi. najczesciej w koncu sie zamykalem oniemialy sila z jaka ci ludzie bronia kosciola. ostatnio w pracy mialem tego przyklad, a bynajmniej nie pracuje z burakami. totalna zalamka. mowiac krotko nie znam w moim otoczeniu czlowieka ktory tak nienawidzi religii jak ja. w najlepszym wypadku maja to w dupie. a najlepsi sa ludzie ktorzy sami nie wierzac zaprowadzaja swoje dzieciaki do kosciola twierdzac ze jak dorosna to sami wybiora. ciekawe co? co mozna wybrac po dwudziestu latach indoktrynacji?? ja pierdole co za schizofrenia. "nie wierze i mam religie w chuju ale jednak wiem ze zle robie wiec nie biore odpowiedzialnosci za moje dzieciaki i jak chca to niech ida do piekla na wlasna reke". to jest wlasnie to co ci ludzie soba prezentuja. a to tez nie sa bynajmniej zadne glaby. i kiedy tego slucham i widze ze zaczynaja pojawiac sie emocje i rozmowa wymyka sie powoli spod kontroli to w koncu sie po prostu zamykam. i chce mi sie wyc, bo nie rozumiem czemu oni wybieraja cudzy autorytet od swego wlasnego. skad ta autodestrukcyjna swiadomosc? zgroza.

trzaciul swiat jaki jest kazdy widzi. mozesz sobie nie lubic billboardow (ja tez ich nie cierpie) ale z dwojga zlego to wole juz widziec na nich cos co sprawia mi jakas tam satysfakcje.

wracajac do tematu to tak wygladaja wiszace billboardy:

akcje mozna wspomoc kupujac np. koszulki:
http://www.wolnoscodreligii.pl/index.php.....-t-shirtow
sam planuje zakup bo jade na wyjazd integracyjny z roboty to sie polansuje hehhe

inecki

Sam głęboko wierzę, a mimo to jest mi bardzo bliska idea, że wiara nie jest konieczna dla wysokiej etyki - czy moralności.

Owszem człowiek ubogi intelektualnie i duchowo może potrzebować wizji piekła i kary, żeby załóżmy nie okradać innych. Mimo to w tej akcji widzę raczej przesłanie, że dobro może być kultywowane tylko dla tego, że jest nam bliskie.

Z drugiej strony widzę armię TRWAjących, którzy są skłonni zdeptać wszystkich i nnych w imię zasady "(mój) Bóg, (mój) honor, (moja) ojczyzna" - co w zdumiewający sposób przywodzi na myśl brunatne koszule "ideowców" z XX wieku.

Pochylenie się nad lekturą Bradena, czy dostrzeżenie prymatu ducha nad materialną osnową to czasem wyższa szkoła jazdy dla ludzi wychowanych na technice i telewizji - jednak wolę iść ramię w ramię ze zdeklarowanym ateistą o dobrym sercu niż ze złośliwym i drapieżnym żołnierzem tej czy innej religii, których chce rozdawać kopniaki i rozlewać cudzą krew w imię swoich naszywek z religijnymi hasełkami.
_________________
storyofstuff

Al Kohol

inecki, raz dwa trzy mieli taka piosenke "trudno nie wierzyc w nic" i ja sie z tym zgadzam. mi rowniez obcy jest hardcorowy materializm i staram sie odnalezc w tym wszystkim glebszy sens. nie zmienia to jednak faktu ze idea boga jest czyms skrajnie obrzydliwym - przynajmniej tak jak jest to przedstawiane przez wspolczesne religie - pomijajac buddyzm, ktory religia tak do konca jednak nie jest. ale to temat na inna dyspute.

garsc niusow

w lublinie pojawil sie w odpowiedzi billboard katolikow:
W piątek około południa przy ruchliwej alei Tysiąclecia w Lublinie stanął billboard antyateistyczny. I chociaż organizatorzy obu akcji zarzekają się, że nie chcą wywołać religijnej wojny na tablice, to w praktyce tak to właśnie wygląda.

Na nowym billboardzie można przeczytać, że "Pokazane wam zostanie, jak to jest umrzeć w stanie grzechu śmiertelnego (...) Ratujcie dusze, dopóki możecie" a na dole, drobniejszą czcionką widnieje napis "Przebaczę wszystkim, którzy się wyspowiadają". Jest też adres do strony, na której każdego dnia umieszczane są orędzia z wizji, jakich od ponad dwóch lat ma doznawać Maria Bożego Miłosierdzia, mistyczka z Irlandii.

- Billboardy są finansowane z datków ludzi z całej Polski. Naszą grupę łączy to, że wierzymy w to orędzie, które co prawda nie zostało jeszcze zaakceptowane przez Kościół, ale to tylko kwestia czasu. Wiemy przecież, że na taką akceptację często trzeba bardzo długo czekać. Nie zmienia to jednak faktu, że te wizje się sprawdzają i są jak najbardziej wiarygodne. Oprócz tego dzięki nim wielu z nas odmieniło swoje życie i stało się lepszymi, bożymi ludźmi - tłumaczy jedna z organizatorek akcji. Potwierdza przy tym, że impulsem do wykupienia billboardu była akcja ateistów.
link:http://wyborcza.pl/1,75248,12616117,Kato.....lipsa.html

a tu geneza powstania fundacji:
Fundacja "Wolność od religii" powstała pod koniec 2011 roku. Założyło ją kilka osób, które poznały się w Stowarzyszeniu Janusza Palikota. - Obecność w tym stowarzyszeniu pozwoliła nam się poznać, podjąć pierwsze rozmowy na temat ateizmu i codziennych problemów. I to było punktem wyjścia do rozważań, czy nie przekuć tego w jakieś stowarzyszenie czy fundację - mówi Dorota Wójcik. Zwraca też uwagę na coś jeszcze: fundację założyli rodzice, którzy mają problem z religią w szkołach swoich dzieci. - Chodzi o dyskryminację naszych dzieci w szkołach. Przede wszystkim nie ma organizowanych zajęć alternatywnych. Mój syn chodzi do szkoły i ma religię w środku zajęć. Musi wtedy siedzieć w świetlicy - mówi prezes fundacji.

Sam pomysł billboardowy zrodził się po akcji katolickiej Krucjaty Różańcowej na billboardach. W największych miastach Polski umieszczono 200 billboardów z hasłem "Maryjo, Królowo Polski, ratuj nas, bo giniemy!". - Uznaliśmy, że skoro religia wchodzi na billboardy i chce w ten sposób docierać do szerszej społeczności, to my też powinniśmy pojawić się w przestrzeni publicznej i w ten sposób podkreślić naszą obecność - mówi Wójcik.
link:http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,1.....ikota.html

oczywiscie jak to w polsce akcja nie obyla sie bez problemow:
Dziennik powołuje się Dorotę Wójcik, prezes Fundacji Wolność od Religii. - Mimo wcześniejszych ustaleń, lubelska firma Modart Outdoor zrezygnowała z powieszenia naszych billboardów. Powiedziano nam nieoficjalnie, że agencja nie chce psuć sobie relacji z Kościołem. Kilka innych agencji też powiedziało nam "nie" - mówi "Kurierowi Lubelskiemu" Wójcik.
link:http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,1.....iola_.html
na szczescie jednak jak widac powyzej billboardy wisza Smile

edit:
a tu jeszcze pytanie na sniadanie:

Al Kohol

pisalem juz o tym. oo prosze jaki zachwyt:

Cytat:

Kraków czeka duże wydarzenie religijne. Po raz pierwszy odbędzie się ewangelizacja... miasta.

W ostatnich tygodniach w Krakowie pojawiła się nietypowa kampania reklamowa. Na najwyższym słupie ogłoszeniowym w mieście, czyli na szkielecie od lat niedokończonego wieżowca, zawieszono zagadkowy banner: czarne tło kontrastuje z białymi literami hasła „Wszystko przemija... a ja wciąż jestem”. Żadnej informacji, tylko podłużny zarys krzyża na czerwonym tle, który pełni rolę wykrzyknika. Ta sama grafika z hasłem „Jestem spragniony...” znalazła się na etykietach wody mineralnej, rozdawanej przez wolontariuszy w czerwonych koszulkach na ulicach Krakowa. W podobnej czarno-czerwono-białej kolorystyce utrzymano plakaty z hasłem „Jestem i działam!” oraz ze zwięzłą informacją „19-21 października Stadion Cracovia, Sanktuarium Łagiewniki” i internetowym adresem www.jestem.net.pl.

Wszystkie te elementy, a także happening „Budzenie Krakowa” zorganizowany przed Galerią Krakowską, intrygujące klipy rozpowszechniane w internecie, przeprowadzana w kościołach i wspólnotach akcja informacyjna „Bliżej, mocniej, więcej” oraz piosenka skomponowana specjalnie z tej okazji, składają się na kampanię promującą ewangelizację Krakowa.

reszta: http://tygodnik.onet.pl/32,0,78366,zgorszony_kosciolem_przyjdz,artykul.html
a jak szkieletora ustroili:

bardzo bym chcial zobaczyc kto na to wylozyl kase

bimi moze bys przeniosl ten watek z pierdolni? zaraz zniknie a byc moze temat sie jakos jeszcze rozwinie.

The Mike

Cytat:

necki, raz dwa trzy mieli taka piosenke "trudno nie wierzyc w nic" i ja sie z tym zgadzam. mi rowniez obcy jest hardcorowy materializm i staram sie odnalezc w tym wszystkim glebszy sens. nie zmienia to jednak faktu ze idea boga jest czyms skrajnie obrzydliwym - przynajmniej tak jak jest to przedstawiane przez wspolczesne religie - pomijajac buddyzm, ktory religia tak do konca jednak nie jest. ale to temat na inna dyspute.

Powinno być: trudno nie wierzyć w nikogo.

Ale powiem, ze całkiem łątwo