Broń

Tomkiewicz

Bimi, co bym zrobił ? Broniłbym się do upadłego. Mój pacyfizm spieprza wraz z chwilą, gdy widzę draństwo, ale ... człowiek nie rodzi się bestią - stąd te moje ciągłe nawoływania do szukania przyczyn patologii w ludzkim zachowaniu.

Bimi

Tomkiewicz napisał:

Bimi, co bym zrobił ? Broniłbym się do upadłego. Mój pacyfizm spieprza wraz z chwilą, gdy widzę draństwo

no wlasnie - wiec (jesli bedziesz miec pecha) jest to tylko kwestią czasu gdy sam stwierdzisz, ze kazdy powinien mieć broń Smile

może więc lepiej stwierdzić to od razu mając równocześnie świadomość, że i tak nie zmieni to w żaden sposób rzeczywistości Very Happy

oczywiście można podejśc do sprawy inaczej: jeśli będziesz mieć pecha jest to tylko kwestią czasu gdy jakiś przypadkowy świr na ulicy załatwi cię ze swojej legalnej broni.

kwestia: co uważasz za bardziej prawdopodobne; nwo czy świra z kałachem w supermarkecie?

zulugula

Tomkiewicz to łatwo powiedzieć "broniłbym się do upadłego".

Zauważ, że przychodzi co do czego to większość ludzi paraliżuje i liczą na cud. Jeden się wyrwie z grupy, dostanie kulkę ale reszta nie pomoże. Za duży strach.

Ja sam nie wiem co bym zrobił, pewnie też bym liczył na cud. Nie będę udawał bohatera, że gołymi rękami bym rozszarpał.
_________________
http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp

Tomkiewicz

Ale z drugiej strony Bimi właśnie to, że każdy może mieć broń, powoduje zwiększenie prawdopodobieństwa, że się takiemu nawinę.
Obawiam się, że gdyby w Polsce można było kupić broń tak łatwo jak w Stanach, mógłbym śmiało założyć, że każdy przeżyty dzień, to swego rodzaju sukces.

Gdyby psychologia szła drogą faktów, a nie służyła czwartemu przykazaniu, sytuacja globalnie mogłaby ulec rewolucyjnej zmianie. Nikt tak nie przygotowuje do bycia potulnym , sfrustrowanym baranem lub zalęknioną owieczką jak rodzice uczący posłuszeństwa a nie miłości. Dyktatorów i przestępców hoduje się w domu, w czterech ścianach. Nie wolno im siebie wyrażać, nie wolno im czuć świadomej nienawiści ani świadomej miłości.
Potem niektórzy, jak Cymański, będą mówić, że lanie dobrze im się przysłużyło, ale wystarcz zobaczyć, KIM jest Cymański, by wiedzieć, że lano go, trzymano w bezwzględnej dyscyplinie. Dasz takiemu broń ?
A cała przestępcza nać ? To kiedyś były dzieci, którym odebrano siebie. Mogą mieć broń. Współczuję skrzywdzonym dzieciom tkwiącym w tych ludziach, ale nienawidzę ich za to, co potem robią.
Ktoś mądry napisał, chyba Gabriel Laub - "nikogo tak się nie boję, jak ludzi wystraszonych"

ps. Zulugula, ucieczka też jest obroną. O ile jest możliwa. Byłem raz napadnięty, sparaliżowała mnie bezradność. O obronie mowy być nie mogło.

Bimi

Tomkiewicz napisał:

Obawiam się, że gdyby w Polsce można było kupić broń tak łatwo jak w Stanach, mógłbym śmiało założyć, że każdy przeżyty dzień, to swego rodzaju sukces.

Tak czy owak możesz śmiało założyć, że każdy przeżyty dzień, to swego rodzaju sukces. Nigdy nie wiesz kiedy cię coś spotka - najłatwiej dziś chyba zginąć na drodze, ale inne wypadki również się zdarzają. Tsunami, huragany, trzęsienia ziemi, zamachy, dzikie zwierzęta, bakterie, morderstwa, zawały, wypadki przy pracy.. nie wspominając o NWO Smile

Czasem dorośli ludzie zabijają się nawet spadając ze schodów we własnym domu..
Fakt że każdy ma broń - byłoby to tylko jedno zagrożenie więcej, moim zdaniem wcale nie najgorsze.

Tomkiewicz

Bimi, panikujesz z tymi huraganami itp. Przy odrobinie wyobraźni wielu głupich zgonów człowiek jest w stanie uniknąć, zwłaszcza na jezdni, że o tych schodach nie wspomnę.

Tomkiewicz

cholera, wkliknął się drugi post.

Bimi

i wyciales to na co mialem odpisac Smile

oczywiscie ze zrobi to roznice czy ludzie beda mieli bron czy nie.
jesli dysponujesz kilka tysiecy razy mniejszym wojskiem niz ma ludnosc ktora chcesz spacyfikowac, wiedzac ze oni kazda rodzina ma broń 10 razy się zastanowisz zanim wyslesz na nich to wojsko.

goral_

Bimi napisał:

oczywiscie ze zrobi to roznice czy ludzie beda mieli bron czy nie.
jesli dysponujesz kilka tysiecy razy mniejszym wojskiem niz ma ludnosc ktora chcesz spacyfikowac, wiedzac ze oni kazda rodzina ma broń 10 razy się zastanowisz zanim wyslesz na nich to wojsko.

Nie masz racji, to znaczy masz po części -hehe
jeśli masz do dyspozycji 150 000 wojska na przeciw ludności w sile kilku milionów to wygrasz... Nawet jeśli ludność ma dostęp do broni palnej!
Mało, możesz śmiało iść na naród liczący ok 25-30 milionów ludzi doskonale wiedząc, że większość ma "kałacha" w domu, armia 20-30 tysięcy żołnierzy!
Przykład z Afganistanu.
Dlatego napisałem po części, bo zgodzę się z tym, że jak pójdzie jedna wioska na drugą - to mogą się sparzyć.

jabba

goral_ napisał:

Mało, możesz śmiało iść na naród liczący ok 25-30 milionów ludzi doskonale wiedząc, że większość ma "kałacha" w domu, armia 20-30 tysięcy żołnierzy!
Przykład z Afganistanu.

no to ja mam lepszy przykład.
IRAK - tam to dopiero usramani odnoszą spektakularne sukcesy. A i Afganistan jest raczej argumentem za daniem obywatelom możliwie wielkiego arsenału. Tam usramani tez mają pasmo sukcesów. Tylko jak muszą iść do wioski to na widok dzieciaka z motyką już mają pełne gacie. A do waliki ze zdechłymi psami to jednostki specjalne wzywają
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

suspenser

Kabul14 napisał:

suspenser napisał:

Czy dociera do Was, że najgorszym co człowiek może zrobić to zabić ?

Uwierz,ale są rzeczy po stokroć gorsze niż śmierć Exclamation

Proponuję jeszcze raz przeczytać pytanie

Kabul14 napisał:

suspenser napisał:

Czy uczenie ludzi zabijania i dawanie im do tego narzędzi nie jest kuszeniem do robienia złych rzeczy ?

Oglądałem program historyczny(myśle że nie jako jedyny w tym kraju),w którym było pokazane szkolenie KGB.Mianowicie:jak zabić bezszelestnie człowieka nożem.Nóż mam w domu...myślisz,że mnie skusili do złego?NIE-bo należę do tych 99,999% normalnych ludzi.A pojebaniec i morderca i bez tego zabije.Nikt go kusić nie musi!

Myślę, że w razie pilnej potrzeby przypomniałbyś sobie co i jak zrobić, i jest ryzyko, że mógłbyś "skorzystać" z tej wiedzy.
W takim razie po co Tobie ta wiedza ?

Może pokażemy w TV instruktaż jak szybko i sprawnie otworzyć bankomat i wyjąć z niego pieniądze a potem sprawdzimy czy ilość takich kradzieży spadła/wzrosła/nie zmieniła się ?

Jak sądzisz jaki byłby efekt ?

Teraz pewnie napiszesz - to nie związane z tematem itp. - a jednak - psychika człowieka działa w określony sposób i tego nie ma sensu negować.

Jeszcze jedna kwestia:

Czy nóż służy głównie do zabijania czy raczej do innych rzeczy ?

Pistolet też może służyć do wbijania gwoździ, lecz czy to jego główne zastosowanie i on się do tego najlepiej nadaje ?

Im łatwiej coś zrobić tym większe ryzyko, że to się wydarzy - nawet przypadkiem Exclamation

Bimi

goral_ napisał:

Nie masz racji, to znaczy masz po części -hehe
jeśli masz do dyspozycji 150 000 wojska na przeciw ludności w sile kilku milionów to wygrasz...

co to znaczy "wygrasz"? wojsko zabije wszystkich cywilów, tak?
tylko, że ja nie o takiej wygranej mówiłem - aby osiągnąć taki cel w ogóle nie musisz mieć armii - wystarczy jedna rakieta
miałem na myśli problem pacyfikacji. obejrzyj sobie np. listę szindlera i zastanów się czy pacyfikacja getta przedstawiona w tym filmie byłaby równie łatwa gdyby każdy mieszkaniec getta miał broń.

irak, afganistan - owszem podbili, ale nie są w stanie tam skutecznie rządzić, mogą co najwyżej okupować.
obejrzyj też 'revolution will not be televized' - czy taki scenariusz (odbicie prezydenta przez tłum) byłby możliwy np. w polsce, gdzie rozjuszony tłum nie dysponuje bronią palną? potraktowali by ich gazem, zastrzelili kilku z brzegu i ludzie rozjechaliby się do domów. co innego gdy każdy w tłumie ma broń, której na pewno użyje gdy zobaczy że i jego próbują zabić.

sezamus

Moim zdaniem ludzie, którzy przeszli służbę wojskową powinni w ramach obrony publicznej mieć obowiązek posiadania broni. Natomiast nie wręczyłbym broni 18-latkowi jak ktoś napisał na pierwszej stronie, bo po prostu nie widzę sytuacji, gdzie któryś z tych wyżelowanych chłoptasiów znalazł by w sobie kawałek testosteronu by odstrzelić zamachowcowi łeb (nawiązanie do zamachów w amerykańskich liceach). Natomiast, gdyby znalazł się taki uczeń który ma predyspozycje psychiczne i fizyczne do posiadania broni i odbył by odpowiednie skolenie, ot jestem za tym by takiemu dzieciakowi dać broń.

Tak więc broń jak najbardziej powinna służyć obronie cywilnej, ale niedałbym jej po prostu Panu Kowalskiemu z pod 5-tki, co się stresuje jak wycofuje maluchem...
_________________
Patrz! Nie gap się tylko patrz! I zobacz!

Mijak

Link: http://pl.youtube.com/watch?v=4ziT-UB0Id4&feature=user

Bardzo sympatyczny filmik na ten temat.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych. Są tylko nielogiczne i mało prawdopodobne.
GG 7434411

Papekk27

moim skromnym zdaniem nie powinno sie udostępniać cywilom broni palnej ostrej ja osobiście wole i mam gazówkę. uzasadnie to przykładem z historii mojej służby w rządowej jednostce w warszawie gdzie odbywałem min specjalistyczne szkolenie w posługiwaniu sie bronią strzelecką Smile

.koleś w złości postrzelił drugiego i o malo go nie zabił. przestrzelił mu udo podczas pełnienia służby z p64 gdzie pocisk o milimetry minął tętnicę. strzelający na karku prokuratora a poszkodowany 2,5 miesiąca hospitalizacji i cewnik w siusiorze. powiecie zdarza sie Hmm a i owszem ale nie w takiej jednostce gdzie wszyscy przechodzili szczegółowe badania psychologiczne i byli szczegółowo przeszkoleni. wniosek! każdy kto posiada broń jest potencjalnym zabójcą i prędzej czy później użyje swej broni czy to w obronie własnej czy w innych okolicznościach. nigdy nie wiadomo kiedy co komu odbije. a posiadając broń traktujesz innych jako potencjalnych agresorow. wiec pytam po co to komu?

JackBlood

Rozumiem, że gdyby zamiast pistoletu facet miał w ręce np. nóż to nie użył by go lecz ładnie z kolegą się pogodził i żyli by długo i szczęśliwie. Byłem 4 miesiące w USA i czułem się tam bardzo bezpiecznie wiedząc, że gdyby mnie ktoś napadł z nożem w ręce to zaraz jakiś przechodzień wyciągnął by gnata przyłożył kolesiowi do głowy i grzecznie poczekalibyśmy na policję. W Polsce jak cię zaczynają okładać to nikt ci nie pomoże. Setka ludzi przejdzie obok ulicą (nawet municypalni) i nawet się nie spojrzą bo się boją. Wszyscy są bezbronni jak baranki.
Po za tym nie podoba mi się to, że w Polsce właściwie z dnia na dzień jakiś dyktator może sobie wprowadzić stan wojenny i nie musi się bać, że ktokolwiek ośmieli się stawiać opór. Po prostu nie ma czym go stawiać.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

Bimi

Cytat:

Czy powinno sie pozwolić ludziom nosić broń?
Każdy powinien nosić zabójczą broń
25% [ 8 ]
Każdy powinien mieć broń obezwładniajacą. Zabójcza tylko po specjalnym teście.
9% [ 3 ]
Na kazdy rodzaj broni byłby specjalny test
35% [ 11 ]
Tylko obezwładniająca
9% [ 3 ]
Tylko obezwładniajaca i to tylko po specjalnym teście
12% [ 4 ]
Absolutnie powinno się zakazać noszenia broni zwykłym ludzom.
6% [ 2 ]
Wszystkich Głosów : 31

tylko 2 na 31 głosujących uważa, że powinno się zakazać noszenia broni zwykłym ludziom??
myślę, że ta ankieta jest zmanipulowana Laughing

JackBlood

Przykład tego o czym piszę:

Cytat:

Anglia w szoku - nastolatek zabity w biały dzień w londyńskiej piekarni
Wielka Brytania jest wstrząśnięta brutalnym morderstwem 16-letniego Jimmiego Mezina, który zmarł na rękach swojego brata w jednej z piekarni w południowo-wschodnim Londynie. Chwilę wcześniej starał się uspokoić agresywnego klienta, który wyzywał właścicieli i nie chciał wyjść ze sklepu. Rozwścieczony napastnik bez powodu rzucił się na Jimmiego i zadał mu śmiertelny cios w szyję - podaje gazeta.pl.

http://wiadomosci.onet.pl/1746697,12,item.html

Powszechny dostęp do broni palnej powoduje, ze napastnik ma znacznie większe szanse stać się ofiarą niż kiedy ludzie dookoła są bezbronni.
_________________
"Jeden człowiek nie zmieni świata, ale jeden człowiek może przekazać informację która zmieni świat." David Icke
www.infowars.patrz.pl

WhiteRaven

Odnośnie broni panowie i chłopcy (bo widze że i takich tu mamy) mam do powiedzenia coś konkretnego. Opisze wam moją mała przygodę sprzed 3 dni. Opisze bez ubarwiania i bez naciągania faktów bo i tak brzmi to jak scena z filmu.

Była godzina 22:30 kiedy pojechałem z koleżanką na pobliski zalew od tak porozmawiac. Do zalewu prowadzi nieutwardzona polna droga, wyboista i dosyc stroma. Jadąc tam napotkałem w połowie górki czarne BWM e34. W BMW dwóch osobników. Postałem za nimi kilkanascie sekund to sie cofneli niżej i zrobili mi przejazd. Nad zalewem siedzielismy i rozmawialiśmy (wiem że trudno uwierzyc ze tylko to) dwie godziny. Kiedy wracaleiśmy BMW stało tam gdzie wczesniej i zagradzało droge. Za BMW stał inny biały samochód. Podjechałem i mówie przez opuszczona szybę zeby sie cofnął bo chcę przejechac. Wtedy uslyszałem "wypierdalaj" po czym kierowca właczył długie, zapalił auto dał gazu i podjechał mi pod zdeżak. Zaczoł spychac mnie na pełnym gazie, po boku miałem pole ale zanim sie ono zaczynało rów którego samochodem osobowym nie da sie przejchac, za sobą ok 60m dalej wspomniany zalew. Na początku chamowałem ale nic to nie dało wiec wrzucam wsteczny i uciekam i pech chciał ze auto się obsuneło i wpadłem prosto do rowu, samochód zawisł a ten idiota dalej pchał. Kiedy zauważył że juz dalej sie nie da, cofnoł.Z auta za nim wyskoczyło 3-4 gości. Młodzierz, ale strasznie nabuzowana. Zdążyłem zamknac sie w aucie.Kiedy podbiegli najpierw chcieli sie dostac wiec jeden szarpał klamkę inny kopał w szybę. Zaraz za nimi wyskoczył kierowca BMW. Już wychodzac z auta wrzeszczał jak psychol a w ręku trzymał coś jak by maczete. Ostrze było długie i zakrzywione. podbiegł do auta, tamci staneli dookoła i rzekł coś jak by "zajebac cie lub zapierdolic cie" potem połozył swoją broń na przedniej szybie i mówi "masz coś jeszcze do powiedzenia?" pokiwałem tylok że nie a on wział zamach i tak przypierdolił w szybe że o mało nie przebił sie na wylot. Potem wszyscy odeszli i pojechali. Zadzwoniłem po policję. Byli za 30 min. Nie wychodzili z auta i odjechali po 10 minutach bo sie najnormalniej w świecie bali. Zostawili nas tam i powiedzieli ze mam szukac traktora bo rano auto moze byc spalone lub... mniejsza o to. Owych napastników nie znam i nie sprowokowałem ich. O dziwo byłem wtedy bardzo opanowany i kulturalny co zdaża mi sie nieczęsto.

Co bym zrobił gdyby w schowku była giwera???
Przeładował bym i mierzył do tych co kopali, jeżeli by nie odeszli strzelał bym po kończynach, Jeżeli chodzi o psychola z maczęta to w momencie kiedy stał nad szybą i wrzeszczał ze mnie zajebie z miejsca strzeliłbym mu w łeb bo moja koleżanka była sparaliżowana strachem, a ja prze moment myślałem że on może nas naprawdę zabic. Wtedy w człowieku budzi się odruch warunkowy i jestem pewny na 99% proc. że kula przeszła by mu przez głowę.

Teraz posłuchajcie tego. Zajscie zgłosiłem jeszcze w nocy. Miałem numery rejestracji wiec nie było problemu. Rano po godzinie 9 policja miała już dwóch typów którzy kopali mi do auta. Jak się okazał nie byli nigdy karani, jeden z nich rozpłakał się przed ojcem gdy zabierała go policja. Ich wyglad... powiedzmy ze gdybym spotkał sie z którymś z nich na ulicy oko w oko złamał bym na kolanie jak plastelinowego "chłopka", to byli zwyczajni chłopcy tylko najprawdopodobniej nacpani. Idiota z BMW tez nie był karany ale ukrywa się i jeszcze nie było mi dane ogladac go przez lustro weneckie. Czekam cierpliwie na konfrontacje w sali sądowej.

Uwarzacie że dobrze bym zrobił gdybym strzelał do nich mając broń? Ludzie zycie to lekcja, można sie mylic, popełniac najgorsze błędy ale wydaje mi się że to nie mi jest dane strzelac komuś w łeb i decydowac o tym ile jeszcze będzie żył tylko dlatego że "zwyczajnie" mu odjebało po amfetaminie czy extasy. Nauczkę dostaną wszyscy po kolei i nie mam tu na myśli wymiaru sprawiedliwosci.

Jak by na to nie spojrzec uważam że dobrze iż w tym momencie nie miałem pistoletu.

Bimi

myślę, że w dłuższej perspektywie, dobrze byś zrobił. wiadomo - dla ciebie gorzej, bo musiałbyś żyć ze świadomością, ze zajebałeś gówniarzy, pewnie jeszcze słysząc we śnie płacz ich matek. poza tym wiadomo - sądy, itp. a ich starzy też mogą być dobrze ustawieni
ale kto wie czy gdyby goście mieli świadomość, że możesz mieć broń to też byliby tacy odważni spychając cię z drogi.
coś za coś. moim zdaniem byli bardzo głupi, a głupota nieuchronnie prowadzi to śmierci, tak czy owak - nie z twojej reki to z własnej Smile

poza tym, sądząc po tym co piszesz, myślę, ze starałbyś się ich raczej odstraszyć bronią Smile

jabba

A pomyślałeś że ten koleś z maczetą mógł by ci głowę tą maczetą rozłupać, i twojej pannie też. Gdyby tylko trochę więcej się najarali.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

WhiteRaven

jabba napisał:

A pomyślałeś że ten koleś z maczetą mógł by ci głowę tą maczetą rozłupać, i twojej pannie też. Gdyby tylko trochę więcej się najarali.

Po marichuanie ludzie z reguły są spokojni i bez domysłów bo nie o to mi chodzi. Oczywiscie że pomyśałem o tym i dlatego też napisałem ze z miejsca bym go rozwalił. Rozumiesz??? On żyje bo nie miałem broni, a ja zyje mimo tego że on broń miał. Jest to swego rodzaju paradox bo uzbrojony napastnik nie zabił, ale sam by zginął gdyby ofiara była uzbrojona. Ta sytuacja jednoznacznie przemawia za tym by tzw. zwykły obywatel do broni dostępu nie miał.

Proponuje czytac miedzy wierszami i wyciągac wnioski.

jabba

Bimi napisał:

Proponuje czytac miedzy wierszami i wyciągac wnioski.

Czytam między wierszami i wyciągam wnioski.
Gościom należała się się kulka jak chłopu pole. Mieli kilka okazji żeby was zabić, a ty nie miałeś żadnej. Każdy musi odpowiadać za swoje czyny. Trawa czy wóda nie jest usprawiedliwieniem.

WhiteRaven napisał:

jabba, ale zrozum, że nie każdy człowiek chce być katem, jak ty

Ty pewnie wolał byś być niewinną ofiarą.
Ohh jakie to piękne i jakie lewackie
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

Bimi

jabba, ale zrozum, że nie każdy człowiek chce być katem, jak ty Smile

$iemo

"Zaczoł spychac mnie na pełnym gazie...miałem...za sobą ok 60m dalej wspomniany zalew."

"Zdążyłem zamknac sie w aucie.Kiedy podbiegli najpierw chcieli sie dostac wiec jeden szarpał klamkę inny kopał w szybę."

A jakbyś nie zdążył, to chyba byśmy o tym nie przeczytali, co nie?

"...a on wział zamach i tak przypierdolił w szybe że o mało nie przebił sie na wylot."

A jak by przebił, to j.w.

"On żyje bo nie miałem broni, a ja zyje mimo tego że on broń miał."

Miałeś chłopie farta jak diabli. Dlatego żyjesz.
Nie wszyscy tak mają.

Przyznaj się, wozisz teraz coś "na wszelki wypadek" w samochodzie?
_________________
...Nie polemizuj z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a potem pobije doświadczeniem...