Wysłany: 19:24, 26 Lut '12
Temat postu: Oscar dla Holland. Za manipulację
Oscar dla Holland. Za manipulację
Czy ktoś widział ten film?
W Nowym Ekranie ukazał się ciekawy artykuł Jana Pińskiego
na ten temat, poniżej fragmenty:
********************************************************
"Najnowszy film Agnieszki Holland "W ciemności" opisujący historię Polaka, który uratował kilkunastu Żydów jest obrzydliwie zakłamanym obrazem, fałszującym historię.
Manipulacja jest dobrze ukryta, a jej celem było zapewne pozyskanie sympatii wpływowego lobby żydowskiego, które ma dużo do powiedzenia przy przyznawaniu oscarów. Ale do rzeczy.
Oto mamy Lwów pod niemiecką okupacją. Z jednej strony słaniających się na nogach z głodu Żydów, z drugiej strony spasionych Polaków, którzy chodzą do sklepu, wypisz wymaluj takich jak obecne osiedlowe, kupują, jak gdyby nigdy nic, wędlinkę, owoce, pieczywo itp. Każdy przyzwoity człowiek oglądając to myśli sobie: cholera, a nie mógli kupić więcej i dać Żydom, aby nie umarli z głodu? Takie same wrażenie robią ubrania. Żydzi w łachmanach, Polacy jakby wyszli z przedwojennego pisma o modzie.
Tymczasem od początku okupacji (październik 1939 r.) na terenie Generalnego Gubernatorstwa (a więc także przyłączonym w 1941 r. "dystrykcie Galicja") obowiązywały kartki na jedzenie. Dla Polaków przewidziano limit 700 kalorii dziennie (człowiek, aby przeżyć musi jeść około 1500), dla Żydów 400. Stąd zresztą słynna piosenka: "teraz jest wojna, kto nie handluje, nie żyje". Ale handel jedzeniem poza oficjalnym rynkiem był karany śmiercią i zakupów czarnorynkowych nie dokonywało się w sklepach, tylko w domach, konspiracyjnie. Kartki były również na ubrania. Polacy żyli głównie z tego co dawały rodziny ze wsi i było przemycane do miast. Nadwaga po 3 latach wojny była przywilejem Niemców, a i to tylko tych dobrze sytuowanych.
[...]
Tymczasem oglądając film Holland miałem wrażenie, że Polakom za Niemców było lepiej niż w PRL. Tak dobrze zaopatrzonych sklepów nie było bowiem nawet za Gierka. Zupełnym "odjazdem" jest także scena, w której główny bohater chce kupić "swoim" Żydom pomarańcze (skąd miałyby się wziąć w okupowanej Europie w sklepach?).
[...]
Będę naprawdę rozczarowany, jeżeli tyle kłamstw pójdzie na marne i Holland nie dostanie Oscara. Byłoby jak w starym rosyjskim przysłowiu: cnotę straciła, rubla nie zarobiła."
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 398
Post zebrał 0.002 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 16:12, 25 Wrz '23
Temat postu:
Cytat:
Gdy Agnieszka Holland mówi, że nakręciła film "Zielona Granica" bo uważała to za swój "patriotyczny obowiązek", wielu uzna to obłudę, może nawet obłudę do kwadratu. A moim zdaniem jest to szczere, równie szczere jak analogiczna wypowiedź Macieja Stuhra o "Pokłosiu", czy jak słowa "nikt tak Ojczyzny nie kochał jak mój ojciec" syna przywódcy Targowicy, Szczęsnego-Potockiego. Z tego filmu dowiecie się, jakiej to Polski patriotami czują się ludzie, którzy klaszczą na filmie Holland, zwłaszcza po monologu Stuhra; dlaczego wymienieni artyści nie będą nigdy sumieniem Polaków, choć o tym marzą i bardzo się starają, i dlaczego ich model "europeizowania" Polaków jest nie do przyjęcia.
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
Po wuja się nimi zajmować i snuć na ich temat przemyślenia?
Ostatnio kalkstein wykrzyczał, że napływ imigrantów do Polski jest konieczny, że "naszą" siłą jest różnorodność.
Dokładnie tak! On wykrzyczał to szczerze i prawdziwie. Różnorodność wynikająca z napływu imigrantów jest ICH siłą.
Kiedy bolek z mównicy czytał, że "my naród" też mówił szczerze i prawdziwie.
Czy czeba to tłumaczyć?
Jak sztur mówił, że wy Polacy jesteście jacyś dziwni...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów