Hurtowa produkcja zombie od września

Piotrus

Ta reforma to krok w dobrą stronę. Ale do ideału daleko.

W szkołach powinno być nauczane to co chcą rodzice (oczywiście nie dosłownie), bo to oni znają lepiej swoje dzieci niż minister z Warszawy.

W obecnym systemie uczniowie tracą czas na wkuwanie definicji które i tak po tygodniu zapominają. W wielu szkołach żeby mieć 3 z fizyki czy chemii trzeba nauczyć się teorii. Na więcej trzeba już coś pomyśleć. Wiec pytam się po co to jest humaniście potrzebne? Oczywiście w drugą stronę też to działa.

Moim zdaniem powinna istnieć pewna w miarę wąska podstawa programowa z której była by zdawana matura. Resztę powinno zależeć w widzimisię rodziców, uczniów i nauczycieli. Dlaczego tak? Dziś w całej Polsce uczniowie uczą się tego samego. A inne realia są na śląsku a inne na mazurach.
Po za tym ludzie w takim systemie po ukończeniu szkoły ludzie rozwiązują pewne problemy w takim sam sposób (często nie najlepszy), tak samo myślą (generalnie tak jak chce władza) itd.

nanook napisał:

To właśnie kreatywność, zdolność tworzenia, odkrywania, rozumienia sensu, pozwala człowiekowi na rozwój i oddala go od postaci małpy wykonującej swoją robotę.

Mark Twain lub Jack London

Cytat:

Nigdy nie dopuściłem do tego, aby szkoła przeszkadzała mi w kształceniu się.

yogi

Z tego co czytałem do tej pory na temat edukacji to najlepsza jest książka A.S. Neila "Summerhill" a tutaj link do szkoły, którą stworzył i jednocześnie wykazał słabość obecnego systemu edukacji i to w dodatku w konserwatywnej Anglii http://www.summerhillschool.co.uk/. Obecnie szkołę prowadzi jego córka.

salparadise

Skoro już mowa o UK... Właśnie tam wdrożono już dawno dokładnie taki system jak ten o którym mowa dziś w kontekście Polski.
Dlatego nie dziwi mnie idiotyczna tematyka przedmiotów "śmiech i płacz czy woda – cud natury" - w UK to już funkcjonuje! Młodzież w wieku licealnym wykonuje idiotyczne zadania na zajęciach, a poziom jest tragiczny nawet w placówkach o niezłej opinii. Do niedawna poziom wiedzy polskich i angielskich licealistów różnił się naprawdę dramatycznie (na naszą korzyść) a argument o "specjalizacji" tych drugich jest nietrafiony, gdyż nabyte przez nich "umiejętności" okazywały się żenujące! Jeżeli polscy politycy pójdą w tym kierunku (w co nie wątpię, widząc ludzi przy władzy) - zaliczymy skandaliczną porażkę i utkniemy w niej na wiele lat...

Swoją drogą - jeśli ktoś z Was będzie miał okazję odwiedzić angielski college - radzę nie zwlekać. Zupełnie inny świat! Można poczuć się jak na wakacjach Smile

. To nie przesada mówić że dzisiejsza młodzież zmienia się w zombie...

Inną sprawą jest "specjalizacja" na poziomie liceum. Mam co do tego wątpliwości. Czy faktycznie licealista jest już w stanie ocenić swoje umiejętności obiektywnie? PO GIMNAZJUM? Nie zgadzam się z tym! Polskie gimnazjum to bardziej szkoła przetrwania niż miejsce merytorycznej edukacji... Młodzież po ich skończeniu nie jest świadoma nie tylko swoich możliwości ale i tego, czym cechują się nauki różnych typów.

XTC88

zombie w akcji Laughing

Piotrus

salparadise napisał:

Do niedawna poziom wiedzy polskich i angielskich licealistów różnił się naprawdę dramatycznie (na naszą korzyść) a argument o "specjalizacji" tych drugich jest nietrafiony, gdyż nabyte przez nich "umiejętności" okazywały się żenujące!

jakieś źródło?

Nie można porównywać licealisty z wysp do licealisty z polski. Może nasi mają bardziej rozległą wiedzę ogólną ale tamci specjalistyczną (w teorii).

Po za tym w krajach gdzie taki system istnieje ludzie potrafią głosować na wolnościowców np. Ron Paul, Nigel Farage czy Godfrey Bloom także aż tak źle nie jest.

Po za tym w USA czy UK przeciętny człowiek w ciągu życia zmienia prace kilkanaście razy w Polsce ten wskaźnik jest bardzo niski (również wskaźnik przekwalifikowania zawodowego). Wychodziło by na to że wiedza ogólna nie wiele daje.

salparadise

źródłem są własne doświadczenia, rozmowy. Właśnie problem w tym, że u nich na "teorii" się skończyło. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby w Polsce było odwrotnie, ale znając realia śmiem powątpiewać.

A co do wskaźników - też trudno porównywać, bo po przekształceniach w Polsce nadal jest wiele pozostałości w postaci pracodawców-molochów, gdzie ludzie spędzają całe zawodowe życie.

yogi

Ten krzyk odnośnie nowego systemu jest troszeczkę przesadzony, ponieważ sam pomysł nie jest zły. Dzieciak po nauce w pierwszej klasie na tzw poziomie podstawowym ma wybrać czego chce się uczyć dalej i tu dostaje przedmioty, które wybierze w ilości większej niż dotychczas. Bardzo dobre rozwiązanie dla humanisty, któremu fizyka, chemia tak naprawdę do niczego nie będzie potrzebna (no i tu zaraz odezwą się obrońcy wiedzy ścisłej). Analogiczna sytuacja jest ze ścisłowcami po co im po dwie godziny historii, biologii, wosu niech uczą się fizyki chemii i idą na politechnikę. Jednak jest pewne ale, jeśli na studiach taki system można wdrożyć bez problemu to w szkole średniej pojawią się kłopoty natury organizacyjnej (w dużej szkole brak możliwości dobrego zaplanowania całego cyklu kształcenia, plan lekcji, itp.) To pociągnie za sobą sztuczne dzielenie uczniów na humanistów i ścisłowców (tyle miejsc mamy na fizykę, tyle na historię itd). Jest to proste do wprowadzenia ale w mniejszych szkołach i klasach 20 osobowych a nie 40. Zresztą jeśli ten system ma się sprawdzić to sam wymusi zmniejszenie liczebności klas (i tu już widzę co będzie się działo w gminach, które na klasy poniżej 30 os się nie zgadzają).
Najlepszym rozwiązaniem jest niestety powrót do 8 klasowej podstawówki, 4 letnie licea, 5 letnie technika i najważniejsze zasadnicze szkoły zawodowe, których jest coraz mniej bo wszyscy obecnie są tak genialni, że mogą uczyć się w szkołach średnich (no ale jak to dawniej mówiono nauka radziecka zna takie przypadki). Do tego dodałbym odpłatność za szkoły dla tych co mają średnią poniżej 3,5 np. od 3-3,5 100zł, 2,5-3 200zł 2-2,5 300zł i problem szybko by się rozwiązał. Tak w ogóle to jestem za edukacją nieobowiązkową po skończeniu podstawówki Smile

Janiekowalsk

Po wprowadzeniu odpłatności za słaba średnią przy dzisiejszym stanie zadłużenia polaków rodzice tumanów sami zaczęli by odrabiać lekcje i pisać wypracowania Very Happy

_________________
Gaza Strefa śmierci