Rabin Yitzak Kaduri wyjawił imię Mesjasza żydowskiego

jabba

Yitzak Kaduri który zmarł w ubiegłym roku w wieku 108 lat był najbardziej poważanym rabinem w historii.
sensu.
Przed śmiercią sporządził notatkę w której zapisał imie oczekiwanego przez I$reaelitów mesjasza
Jego zdaniem mesjaszem tym jest Yehoshua, zwany także Yeshua, nam wszystkim znany jako Jezus . Biorąc pod uwagę szacunek i poważanie jakim cieszył się Rabin Yitzak Kaduri za życia można mniemać iż jego zdanie nie jest pozbawione sensu.

A tu artykuł z rzepy

No to żeście się doczekali
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

joordano

"... Jeden z najbardziej szanowanych rabinów napisał przed śmiercią list, w którym ujawnił imię Mesjasza. Według niego brzmi ono Jeszua - Jezus. Żydzi są w szoku.

W pogrzebie zmarłego w zeszłym roku rabina Icchaka Kaduriego wzięło udział 300 tysięcy ludzi. Gigantyczny kondukt żałobny przeszedł ulicami starej Jerozolimy. Mówiono wówczas, że odszedł jeden z najważniejszych żydowskich duchownych XX wieku. Miał -według różnych źródeł - od 106 do 118 lat. Rabin Icchak Kaduri

Jego współpracownicy od dawna mówili, że Kaduri miał wizję, podczas której rozmawiał z Mesjaszem. Na krótko przed śmiercią rabin postanowił ujawnić jego imię. Zapisał je w liście, który kazał otworzyć rok po swojej śmierci. Wierni z niecierpliwością czekali na wyznaczony dzień.
To nie musiał być Chrystus

Gdy wreszcie list został otwarty, nie mogli uwierzyć własnym oczom. Według Kaduriego imię Mesjasza brzmi Jeszua - Jezus. Izraelska prasa, która rok wcześniej szeroko rozpisywała się o pogrzebie rabina, teraz nabrała wody w usta. Sprawę opisało tylko kilka hebrajskojęzycznych gazet i portal "Israel Today".

-Nie chcę oczywiście podważać autorytetu zmarłego rabina, ale sprawa budzi wiele wątpliwości - powiedział "Rz" rabin Jaakow Mosze Poupko z Jerozolimy. - Jeszua to popularne imię wśród Żydów. Nie wiadomo, o którego Jeszuę chodziło rabinowi. Niekoniecznie musiał to być Jezus -dodał. ..."

Żydom nie trzeba Mesjasza lecz nowego Mojżesza ,który wyprowadzi całe plemię żydowskie na pustynię i tam z nim zostanie.
Bo to jest chyba jedyne niereformowalne plemię w dziejach ludzkości.
Zawsze w końcu wybierają złotego cielca ponad Boga .

Boruta

Kilkaset lat temu jeden z wielkich rabinów żydowskich (nie pamietam już który), też ponoć poznał Imię Mesjasza ... po czym spalił wszystkie swoje pisma i przykazał swoim uczniom, żeby "nie szli w jego ślady" ...

podejrzewam, ze jego Mesjasz nazywał się tak samo jak ten, którego wizję miał raw Yitzak Kaduri ... .

*************************************************************
Teraz rozpatrzmy ten problem na płaszczyźnie mistycznej (ateistów i wszelkiej maści "racjonalistów" proszę, o powstrzymanie sie od drwin oraz złośliwych komentarzy)

W tym celu musimy oprzeć sie na modelu kosmologicznym wg. mitologi dualistycznej, w którym Wszechświatem rządzą dwie przeciwstawne sobie siły (moce) toczące ze sobą walkę na "śmierć i życie" ...

Załóżmy więc, że ...ok. 2 tysiace lat temu obiecywany Żydom przez proroków ST Mesjasz narodził się w Palestynie .... i po dojściu do swoich lat (w najsroższym okresie okupacji rzymskiej) rozpoczął dzieło odbudowy "królestwa Dawida", czego jawną manifestacją był jego uroczysty wjazd do Jerozolimy.
Tak więc "dobry Bóg" spełnił obietnicę daną Hebrajczykom .... .

Jednak ... w świecie materii nie był on jedynym władcą, a jego przeciwnik "nie zasypiał gruszek w popiele" i rękami Rzymian zabił bożego Pomazańca ...

...i tak "tikkun olam" (naprawa świata) został odsuniety na czas nieokreślony, a sam świat zaczął pogrążać się w następujących po sobie krwawych wojnach religijnych toczonych przez tych, których nazywa się "ludem Księgi" (I wojna żydowska 66-70ne, II wojna żydowska 132-135 ne, rzeź jerozolimskich chrześcijan dokonana przez Żydów w 614ne, rzeź Żydów i muzułmanów dokonana rękami chrześcijan w Jerozolimie w 1099ne... i tak aż do naszych czasów).

Po traumie wielkiego powstania opisanego przez Józefa Flawiusza Żydzi ostatecznie wyrzekli się Jezusa ...

wtedy "Niebiosa" zamknęły swoje bramy, przez które przenikali czasem tylko nieliczni mistycy ....i Ci właśnie spotykali tam Mesjasza, który wciąż czeka na właściwy moment żeby przerwane dzieło doprowadzić do końca ...

Jak myślicie ... jakie jest Jego Imię ???
_________________
"...Nie nasyci się oko patrzeniem
ani ucho napełni słuchaniem..."

KiaOra

Tak, ja czuje że sporo się z nich nawróci ... sporo
w ostatnie dni kiedy będzie już jasne że gówno z ich czekania

wysłannik

Czyżby ponowne przyjście Mesjasza miało niedługo nastąpić?

Jak wiadomo nie będzie to przyjście fizyczne. O czym Chrystus przestrzegł dwa tysiące lat temu, a co fałszywi prorocy będą rozpowrzechniać.

Będzie to prawdopodobnie ponowne przyjście ale w ciele eterycznym Ziemi według Rudolfa Steinera. Chrystus połączy się z ziemią i zejdzie aż do sfery eterycznej. (co juz niektórzy odczuwają) Smile

Na to między innymi wskazuje dzisiejsza niespotykana aktywność słońca i wiele innych faktów. Zapowiada się niedługo koniec NWO i razem znim księcia tego swiata Smile

_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

KiaOra

Wysłannik napisał:ak wiadomo nie będzie to przyjście fizyczne. O czym Chrystus przestrzegł dwa tysiące lat temu, a co fałszywi prorocy będą rozpowrzechniać.
Będzie to prawdopodobnie ponowne przyjście ale w ciele eterycznym Ziemi według Rudolfa Steinera. Chrystus połączy się z ziemią i zejdzie aż do sfery eterycznej. (co juz niektórzy odczuwają) Smile Na to między innymi wskazuje dzisiejsza niespotykana aktywność słońca i wiele innych faktów. Zapowiada się niedługo koniec NWO i razem znim księcia tego swiata.

Wysłanniku, a gdzie to w Biblii pisze, że nie będzie to przyjście fizyczne i nie w ciele fizycznym, ale eterycznym? Bo moja Bibliawyraxnie mówi,że będzie to przyjście majestatyczne Obj. 19rozdz., że ujrzy Go wszelkie oko Obj.1;7, że ujrzymy Go takim jakim jest, że to my będziemy stąd, czyli z tej ziemi zabrani w powietrze na spotkanie Pana, bo Chrystus nie dotknie swoimi stopami tej ziemi w czasie swojego drugiego przyjścia tylko aniołowie Boży zabiorą stąd Jego wybranych 1 list do Tesaloniczan. Więc jeśli ktos tu jest fałszywym prorokiem, to napewno nie ci, którzy mówia o przyjściu Chrystusa w tym samym fizycznym ciele, przemienionym po zmartwychwstaniu, tj. niepodatnym na choroby i smierć, ale w ciele fizycznym. W ewangleii Jana wyraźnie stwierdził, mówiąc do arcykapłanów, że Bóg jest Bogiem żywych, a nie martwych, czy też w jakichś eterycznych ciałach. Przed takimi Biblia ostrzega jako fałszywymi prorokami. Jan w swoim pierwszym liście pisze wyraźnie, że każdy, kto zaprzecza, że Jezus przyszedł w ciele jestduchem antychrysta, który już jest na świecie. Zwiedzenie polega na tym, ze zaprzecza się fizyczności ciała zmartwychwstałego Chrystusa, choc on sam wyraźnie stwierdza, że jego ciało jest tak samo fizyczne, jak wszystkich o czym powiedział do Tomasza, co wiecej każąc mu dotknąc swojego ciała i miejsc po ranach jakie zadano mu w czasie ukrzyżowania, zeby się przekonał sam i żeby wszyscy na przestrzeni późniejszych wieków wiedzieli dokładnie, że Jego ciało było fizyczne, a nie eteryczne! Wiec drogi wysłanniku,kto to są ci naprawde fałszywi prorocy w świetle wyraźnych i nie pozostawiających żadnych wątpliwości słow Biblii i samego Chrystusa w tej kwestii!

wysłannik

Mt24,3

Cytat:

(3) A kiedy usiadł na Górze Oliwnej, przyszli uczniowie i pytali Go na osobności: Powiedz nam, kiedy się to stanie i jaki będzie znak Twojego przyjścia oraz końca świata? (4) A Jezus odpowiedział: Uważajcie, żeby was ktoś nie oszukał. (5) Przyjdzie bowiem wielu, [rzekomo] w imię moje, i będzie mówić: Ja jestem Mesjaszem. I uwiodą wiele ludzi. (6) Będziecie również słyszeli o wojnach i o wieściach z wojen. Nie dajcie się tym zastraszyć. To musi co prawda nastąpić, ale nie będzie jeszcze oznaczać końca. (7) Naród stanie przeciwko narodowi, a królestwo przeciwko królestwu. Tu i ówdzie zapanuje głód i zaraza i zdarzą się trzęsienia ziemi. ( Cool

Ale wszystko to dopiero początek

Mt24,24

Cytat:

(24) Pojawią się bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy, tacy, którzy będą nawet czynić wielkie cuda i znaki, aby wprowadzić w błąd, gdyby to było możliwe, nawet wybranych. (25) Tak więc zapowiedziałem wam to z góry. (26) [b]Jeśli wam powiedzą: Oto jest na pustyni – nie chodźcie tam; Oto wewnątrz domu – nie wierzcie wcale. (27) Podobnie jak błyskawica ukazując się na wschodzie jest widoczna aż na zachodzie, tak też będzie i z przyjściem Syna Człowieczego[/b].

KiaORA napisał:

Cytat:

Więc jeśli ktos tu jest fałszywym prorokiem, to napewno nie ci, którzy mówia o przyjściu Chrystusa w tym samym fizycznym ciele, przemienionym po zmartwychwstaniu, tj. niepodatnym na choroby i smierć, ale w ciele fizycznym.

A może to przemienione ciało to jest to ciało "eteryczne" po prostu inna nazwa tej samej rzeczy.

Cytat:

Zwiedzenie polega na tym, ze zaprzecza się fizyczności ciała zmartwychwstałego Chrystusa, choc on sam wyraźnie stwierdza, że jego ciało jest tak samo fizyczne, jak wszystkich o czym powiedział do Tomasza, co wiecej każąc mu dotknąc swojego ciała i miejsc po ranach jakie zadano mu w czasie ukrzyżowania, zeby się przekonał sam i żeby wszyscy na przestrzeni późniejszych wieków wiedzieli dokładnie, że Jego ciało było fizyczne, a nie eteryczne!

Zapewne po zmartwychwstaniu Chrystus zagęszczał swoje ciało eteryczne(przemienione) tak, że ludzie mogli je dotknąć i podlegało ono prawom fizycznym. Lecz z takim ciałem nie mógł zapewne się wznieść do Ojca i ponownie je "rozrzedził" "zwiększył jego energie" "przemienił" (tylko Chrystus to wie bo on Jedyny pokonał śmierć) w ciało eteryczne. Ale i to było za cięzkie jak na "Wyżyny Ducha" i dlatego je także przemienił i powrócił do Królestwa Niebieskiego. (powrócił z ciałem fiycznym też lecz przemienionym) Mysle że Chrystus mógłby powrócić w ciele fizycznym, ale tego nie zrobi, bo Nam to obiecał.

Cytat:

że ujrzymy Go takim jakim jest, że to my będziemy stąd, czyli z tej ziemi zabrani w powietrze na spotkanie Pana, bo Chrystus nie dotknie swoimi stopami tej ziemi w czasie swojego drugiego przyjścia tylko aniołowie Boży zabiorą stąd Jego wybranych 1 list do Tesaloniczan.

Powyzszy opis wydaje mi się ewidentnie wskazywać na ciało eteryczne, nie podlegajace prawom fizycznym.
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

Kacper

Zamykamy się tylko do samego przyjścia Pana.

Więc czy Jezus się będzie materializował, czy co innego ze sobą zrobi, w każdym razie będzie on widoczny, więc pewne właściwości fizyczne zachowa. Chyba, że ludzkość nagle nabierze umiejętności do widzenia "eterycznego", albo już ją ma, tylko nie ma okazji jej wykorzystać, ale to już sobie fantazjuje Wink

Wysłanniku, piszesz, że nowe ciało Jezusa nie podlegało prawom fizycznym, dlaczego więc musiał się on "rozrzedzać" by unieść się w powietrze, skoro fizyczne prawo wyporności go nie obowiązywało? Jezus nie wyparował (uniósł się w obłoku), a tym bardziej nie zniknął w chmurze dymu, jak w starych bajkach czarnoksiężnicy, magowie i ninja, hehe. Tam wydarzyło się coś innego, coś co było widać, skoro dało się to opisać słowami. Tak też przyjdzie Pan, widoczny, o stałych właściwościach.

Wink

wysłannik

Kacper napisał:

Cytat:

Wysłanniku, piszesz, że nowe ciało Jezusa nie podlegało prawom fizycznym, dlaczego więc musiał się on "rozrzedzać" by unieść się w powietrze, skoro fizyczne prawo wyporności go nie obowiązywało? Jezus nie wyparował (uniósł się w obłoku), a tym bardziej nie zniknął w chmurze dymu, jak w starych bajkach czarnoksiężnicy, magowie i ninja, hehe. Tam wydarzyło się coś innego, coś co było widać, skoro dało się to opisać słowami. Tak też przyjdzie Pan, widoczny, o stałych właściwościach.

Ja sie tylko domyślam jak Chrystus po zmartwychwstaniu powrócił do Królestwa Ducha.(prawdopodobnie całkowicie zapanował nad materią także). Nigdzie nie czytałem opisu samego Opuszczenia ziemi przez Chrystusa jak i nie znane są mi opisy samego Zmartwychwstania. (jeśli ktoś takowe posiada to czekam z niecierpliwością na zamieszczenie ich na forum).
Tam wydarzyło sie piszesz Kacper coś co było widać. Z pewnością, ale chyba tylko do pewnego stopnia było widoczne. Analogia do wody jest tu mysle dobrym zobrazowaniem istoty tych przemian, ale nie samego tego wydarzenia. Tak jak wodę widzimy podgrzewając ją tylko przez pewien czas, w ostatnim etapie możemy zaobserwować tylko parę wodną i wymyka się naszemu wzrokowi. Mysle ze Moc Jezusa przewyższała o wiele
zwykłe zjawiska fizyczne (choc na nich sie opierała to pokonała je(opanowała na najwyższym poziomie), Chrystus pokonał śmierć)

Dzisiaj w fizyce wiemy o następujących stanach materii:
ciało fizyczne - ciecz - gaz

Mozna jeszcze dodać :
ciało fizyczne - ciecz - gaz - ciepło -energia
O każdym następnym wiemy coraz mniej (i jest coraz więcej teorii)

A moze ciepło jest tożsame z życiem, uczuciami (dusza), a energia np z myślami, wolą (duchem)

Dr Reich (uczeń Junga psychologa) odkrył około 1920 roku Orgon (pełniejsza nazwa eteru). Orgon znajdujący się w każdym żywym organizmie i utrzymujący życie, który np jest bardzo wrażliwy na promieniowanie elektro-magnet, a szczególnie radioaktywne. Praca Reicha została zniszczona przez władze USA, a on sam zmarł w więzieniu, choć nigdy nie udowodniono mu winy.

Rudolf Steiner mówi że człowiek składa się z:
ciała fizycznego - ciała eterycznego (utrzymanie ciała fiz przy życiu)- ciała astralnego (uczuciowego)- ciała mentalnego- jaźni - i wyższych ciał (jakie posiadają wyżej rozwinięte istoty (aniołowie np)
To tylko krótki szkic tych rozważań. Każde następne ciało jest coraz bardziej subtelne i "żywe" Smile

Chrystus Jezus mówi:

Cytat:

Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego. W tym się zawiera całe Prawo i prorocy.
Łk10,27

Pozdrawiam
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

Voltar

Chrystus Jezus mówi wg Mateusza:

Cytat:

10.34. Nie mniemajcie, że przyszedłem przynieść pokój na ziemię. Bynajmniej przyszedłem przynieść pokój, ale miecz.
10.35. Przyszedłem bowiem przeciwstawić syna jego ojcu i córkę jej matce, i synową jej teściowej.
10.36. Wrogami człowieka jego domownicy [staną się].

12.30. Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie, a kto ze mną nie zbiera, rozrzuca.

wysłannik

Cytat:

Wtedy Jezus rzekł do niego: "Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną

Mt 26,52
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

Kacper

wysłannik napisał:

Ja sie tylko domyślam jak Chrystus po zmartwychwstaniu powrócił do Królestwa Ducha.(prawdopodobnie całkowicie zapanował nad materią takze)

"Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi." Mt. 28,18

Jednym słowem - wszystko podlega władaniu Chrystusa. Aż dziwnym byłoby gdyby Jezus nie potrafił opanować sztuki przenikania, w końcu jakoś z tego grobu wyszedł Wink

Ale myślę, że tutaj nie trzeba zmieniać swoich właściwości fizycznych/dostosowywać się do warunków fizycznych na ziemi. Zaznajomienie się z kolejnym wymiarem jest kluczem sprawy. Chcę udowodnić, że nie trzeba współgrać z fizyką, więc:

Wyobraź sobie świat 2-wymiarowy. Taki płaski, jak kartka papieru i tylko na tej płaszczyźnie odbywa się świadome życie płaskich ludzi. Z ich punktu widzenia wszystko co widzą to kreski, ich mieszkania to linie w kolor farby, jaką sobie urządzili dom, ściany są obrysowane po bokach, a wnętrze jest puste. Nie ma dachu, bo dach by się nie zmieścił Wink

Takie 2-wymiarowe stworzenie by wyjść z domu musi przejść przez otwór, który nazywany jest drzwiami w tym kreskowym domku. Teraz jak sprawa się ma, kiedy zagości w nim ktoś, kto umie poruszać się w 3 wymiarach? Wtedy taki osobnik może wyjść z domu "górą", nie przechodząc przez drzwi, tylko wychodząc z domu niczym z piaskownicy. Obserwator zauważyłby wtedy, że ten ktoś znika tu i pojawia się tam. Ale czy on coś ze sobą zrobił? Nie, takie wrażenie tylko sprawia nam nasze ograniczone pojmowanie rzeczywistości, ten ktoś wcale nie wyparował, on po prostu zachowując ciągle tę samą masę, stan fizyczny, ciało, opuścił dom 3-cim wymiarem.

Uważam, że sprawa Jezusa jest bardzo podobna do tego przykładu, wg nas działy się najdziwniejsze rzeczy, tracił wagę, parował, zmieniał właściwości, nie.. Jezus już miał nowe ciało i mógł sobie wyjść innym wymiarem, a także udać się do nieba, nie rozrzedzając się, ale po prostu "wspinając się" w kolejnym wymiarze, który dla nas ludzi jest niepojęty, niemożliwy i kłóci się z prawami fizyki.

wysłannik napisał:

Nigdzie nie czytałem opisu samego Opuszczenia ziemi przez Chrystusa jak i nie znane są mi opisy samego Zmartwychwstania.

Marka 16,19
"A gdy Pan Jezus to do nich powiedział, został wzięty w górę do nieba i usiadł po prawicy Boga."

Tyle na ten temat pisze. Skąpo. Nie jest to opis wymarzony, ale potwierdzenie w Biblii, że Jezus opuścił ziemię.

Cytat:

Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem

Jezus powiedział, cóż więcej dodawać albo wymyślać do samoświadomości Wink

pzdr.

simonwron

wysłannik napisał:

Ja sie tylko domyślam jak Chrystus po zmartwychwstaniu powrócił do Królestwa Ducha.(prawdopodobnie całkowicie zapanował nad materią także). Nigdzie nie czytałem opisu samego Opuszczenia ziemi przez Chrystusa jak i nie znane są mi opisy samego Zmartwychwstania. (jeśli ktoś takowe posiada to czekam z niecierpliwością na zamieszczenie ich na forum).

1. PRZEJŚCIE MORONTIALNE

W niedzielę rano, o drugiej czterdzieści pięć, Rajska komisja do spraw wcielenia, składająca się z siedmiu niezidentyfikowanych Rajskich osobowości, przybyła na miejsce i natychmiast rozlokowała się wokół grobu. Za dziesięć trzecia, intensywne wibracje łącznych operacji materialnych i morontialnych zaczęły się wydobywać z nowego grobu Józefa a w dwie minuty po trzeciej, w ten niedzielny ranek, 9 kwietnia, roku 30 n.e., wyszła z grobu zmartwychwstała forma morontialna i osobowość Jezusa z Nazaretu.

Po tym, jak zmartwychwstały Jezus wyłonił się z grobu, w którym był pogrzebany, ciało, w którym żył i działał na Ziemi przez prawie trzydzieści sześć lat, wciąż leżało złożone w niszy grobu, nienaruszone, owinięte w lniane płótno, tak jak zostało złożone na spoczynek, w piątek po południu przez Józefa i jego towarzyszy. Kamień, znajdujący się przed wejściem do grobowca, też nie został w żaden sposób poruszony; pieczęć Piłata była nieuszkodzona a żołnierze wciąż stali na straży. Strażnicy świątynni stali na straży nieprzerwanie, straże rzymskie zmieniły się o północy. Żaden z tych stróżujących nie przypuszczał, że obiekt ich czuwania zmartwychwstał w nowej i wyższej formie bytu i że to ciało, którego pilnowali, było teraz zbytecznym, zewnętrznym okryciem, które nie miało nic wspólnego z dostarczoną i zmartwychwstałą, morontialną osobowością Jezusa.

...Pozwólcie nam raz na zawsze wyjaśnić ideę zmartwychwstania Jezusa, oświadczając, co następuje:

1. Jego materialne, czy fizyczne ciało, nie było częścią jego wskrzeszonej osobowości. Kiedy Jezus wyszedł z grobu, jego ciało materialne pozostawało nienaruszone w grobowcu. Ukazał się przed grobowcem, nie przesuwając kamieni znajdujących się przed wejściem, ani nie naruszając pieczęci Piłata.

2. Nie wyłonił się z grobu ani jako duch, ani też jako Michał z Nebadonu; nie ukazał się również pod postacią Stwórcy Władcy, tak jak wyglądał przed inkarnacją w formę cielesną na Urantii.

3. Wyszedł z grobu Józefa bardzo podobny do osobowości morontialnych, takich, które jako wskrzeszone, wznoszące się morontialne istoty, wyłaniają się z hal zmartwychwstania pierwszego świata-mieszkania tego lokalnego systemu, Satanii. Istnienie pomnika Michała w samym centrum rozległych dziedzińców, przy halach zmartwychwstania w pierwszym mieszkaniu, nasuwa nam przypuszczenie, że w zmartwychwstaniu Mistrza na Urantii w jakiś sposób brał udział ten, pierwszy system światów-mieszkań.

Po wstaniu z grobu, pierwszą czynnością Jezusa było powitanie Gabriela i polecenie mu, aby dalej kierował administracją spraw wszechświatowych, podległy Emanuelowi, a potem kazał szefowi Melchizedeków, aby przekazał jego braterskie pozdrowienia Emanuelowi. Po czym prosił Najwyższego Ojca z Edentii, aby uzyskał od Pradawnych Czasu poświadczenie w sprawie jego śmiertelnego przejścia, a zwracając się do grup morontialnych z siedmiu światów-mieszkań, zgromadzonych tutaj, aby go powitać i przyjąć swego Stwórcę jako istotę ich porządku, Jezus wyrzekł pierwsze słowa w swojej pośmiertnej działalności. Morontialny Jezus powiedział: „Zakończywszy moje życie w ciele, pozostanę tutaj przez chwilę, w przejściowej formie, abym dokładniej poznał życie moich wznoszących się istot stworzonych i dalej objawiał wolę mojego Ojca w Raju”.

Kiedy Jezus to powiedział, dał sygnał Uosobionemu Dostrajaczowi i wszystkim inteligentnym istotom wszechświatowym, zgromadzonym na Urantii, aby oglądać zmartwychwstanie, żeby natychmiast zostały rozesłane do swoich indywidualnych, wszechświatowych zadań.

Teraz Jezus – zaznajomiony jako istota stworzona z potrzebami życia, jakie zechciał krótko przeżyć na Urantii – zaczął spotkania na poziomach morontialnych. Ta inicjacja do światów morontialnych trwała ponad godzinę czasu ziemskiego i była dwukrotnie przerywana, na życzenie Jezusa, który chciał się skontaktować ze swymi byłymi towarzyszami w ciele, gdy przyszli z Jerozolimy, z niedowierzaniem zaglądając do pustego grobu i znajdując to, co uważali za dowód jego zmartwychwstania.

Teraz śmiertelne przejście Jezusa – morontialne zmartwychwstanie Syna Człowieczego – zostało zakończone. Rozpoczęło się przejściowe doświadczenie Mistrza, jako osobowości będącej w połowie drogi pomiędzy tym, co materialne a tym, co duchowe. Wszystko to uczynił mocą tkwiącą w nim samym; żadna osobowość mu w tym nie pomagała. Oto żyje jako Jezus morontialny a kiedy zaczynał swoje życie morontialne, jego materialne ciało leżało nienaruszone w grobie. Żołnierze wciąż stali na straży a pieczęcie namiestnika na kamieniach nie były jeszcze złamane.

jest to tekst z "KSIĘGI URANTI" wiecej o zmartwychwstaniu tutaj http://members.optusnet.com.au/~mpjaworski/P189.htm

WNIEBOWSTĄPIENIE MISTRZA

Było prawie wpół do ósmej, tego czwartkowego ranka, 18 maja, kiedy Jezus przybył na zachodni stok Góry Oliwnej z jedenastoma milczącymi i nieco zdezorientowanymi apostołami. Z tego miejsca, mniej więcej dwie trzecie drogi do szczytu góry, mogli widzieć Jerozolimę a poniżej Getsemane. Jezus gotów był teraz ostatni raz pożegnać się ze swymi apostołami, zanim opuści Urantię. Kiedy tak stał przed nimi, bez polecenia uklękli wokół niego w kole a Mistrz powiedział:

„Proszę was, abyście zostali w Jerozolimie do tego czasu, aż zostaniecie obdarzeni mocą z wysokości. Ja za chwilę was opuszczę, za chwilę wstąpię do mojego Ojca i szybko, bardzo szybko, poślę na ten świat, na którym przebywałem, Ducha Prawdy; i kiedy będzie zesłany, powinniście zacząć na nowo głosić ewangelię królestwa, najpierw w Jerozolimie a potem aż do najdalszych krańców tego świata. Miłujcie ludzi tą miłością, którą ja was miłowałem i służcie waszym bliźnim śmiertelnikom tak samo, jak ja wam służyłem. Dzięki owocom ducha, wasze życie pobudzi dusze do wierzenia w tę prawdę, że człowiek jest synem Bożym i że wszyscy ludzie są braćmi. Pamiętajcie wszystko, czego was uczyłem i pamiętajcie to życie, które przeżyłem pośród was. Moja miłość was osłoni, mój duch będzie w was mieszkał a pokój mój zostawiam wam. Żegnajcie”.

Kiedy morontialny Mistrz skończył mówić, zniknął im z oczu. To, tak zwane wniebowstąpienie Jezusa, nie różniło się pod żadnym względem od innych zniknięć z zasięgu śmiertelnego wzroku, podczas czterdziestu dni jego morontialnego pobytu na Urantii.

Mistrz, przez Jerusem, udał się na Edentię, gdzie Najwyżsi Ojcowie, pod nadzorem Rajskiego Syna, wyzwolili Jezusa z Nazaretu ze stanu morontialnego i duchowymi kanałami wznoszenia się, przywrócili go do statusu Rajskiego synostwa i najwyższej władzy na Salvingtonie.

Tego ranka, około siódmej czterdzieści pięć, morontialny Jezus zniknął z zasięgu wzroku jedenastu apostołów i zaczął się wznosić do prawicy swego Ojca, aby tam dostać formalne zatwierdzenie swojej pełnej władzy nad wszechświatem Nebadon.

tekst z "KSIĘGI URANTI" wiecej o tym znajdziecie tu http://members.optusnet.com.au/~mpjaworski/P193.htm

wysłannik

Dzięki Simonwron i Kacper.
Napewno zaznajomie się z Księgą Urantii Smile

_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

KiaOra

Wysłannik napisał:A może to przemienione ciało to jest to ciało "eteryczne" po prostu inna nazwa tej samej rzeczy.

Odpowiedź Słowa Bożego nie moja prywatna lub mojego widzimisię czy też jak mi się wydaje,ale pewna odpowiedź samego Boga nie pozostawiająca miejsca na jakiekolwiek ludzkie gdybania co do ciała Chrystusa po zmartwychwstaniu, które nie było ani to raz zagęszczone, czy też rozrzedzone jak wciskają tą ciemnotę ludziom różni okultyści tacy jak Steiner czy uczniowei innego okultysty Carla Junga:

,,A gdy to mówili, On stanął wśród nich i rzekł im: Pokój wam! Wtedy ZATRWOZYLI SIE i pełni lęku mniemali, że WIDZA DUCHA. Lecz On rzekł im: Czemu jesteście zatrwożeni i czemu WATPLIWOSCI budzą się w waszych sercach? Spójrzcie na ręce moje i nogi moje, że to Ja jestem. DOTKNIJCIE MNIE I PATRZCIE: WSZAK DUCH NIE MA CIALA ANI KOSCI, JAK WIDZICIE, ZE JA MAM! Agdy to powiedział pokazał im ręce i nogi.;; Lukasz 24; 36-40
Tak wiec Pan Jezus po zmartwychwstaniu w doskonałym ciele, tyle ze nie podatnym juz na choroby i smierc, mial dokladnie cialo z krwi i kosci, ktorego nie musial niczym zageszczc, ani tez rozrzedzac. Zastanawiam sie skad biora sie tak inteligentne pomysly w tej kwestii, bo nikt poza rozsadny poza okultystami lub ludzmi czerpiacymi ze zrodel okultu nie wyskakuje z takimi ,,madrosciami''. Ze nie podlegalo ono prawom fizyki obowiazujacym w naszym swiecie, w ktorym my zyjemy, toz swiadczy juz samo tylko to, ze nie bylo z TEGO znanego naszym zmyslom swiata, a tym samym praw w nim obowiazujacym, czy tez chociazby juz samo to, ze nie podlegalo tym zjawiskom fizycznym, ktorym podlegaja nasze ciala, a mianowicie podatnosci na proces starzenia, chorob z tym procesem zwiazanych, a w koncu smierci.
Co do powrotu Chrystusa, to Słowo Boże, a nie ludzkie mówi, że powróci On takim samym jakim Jego uczniowie widzieli Go, powracającego do swego Ojca wniebie, czyli w ciele z krwi i kości!!! Tak o tym mówi wyraźnie Biblia. Co więcej, nawet już w tym przemienionym doskonałym ciele pozostały ślady fizyczne po Jego ukrzyżowaniu, żeby nikt nie miał wątpliwości, że to ten samPanJezus Chrystus. Jan 20;27!!! Słowo Boże mówi też WYRAZNIE I NIE POZOSTAWIAJAC ANI CIENIA MIEJSCA NAJAKIEKOLWIEK DOMYSLY CZY WATPLIWOSCI jak będzie wyglądało Jego drugie powtórne przyjście, by nikt nie błądził także i w tej kwestii: Obj1;7 BEDZIE TO PRZYJSCIE WIDZIALNE NA CALYM OBLICZU ZIEMI I UJRZY GO WSZELKIE OKO!!!! Obj. 19; 11-16 Mówi, że będzie to przyjście 1. MAJESTATYCZNE, PRZYROWNANE DO BLYSKAWICY POJAWIAJACEJ SIE OD JEDNEGO KRANCA NIEBA, AZ PO DRUGI Mat. 24;27. 2. ZE PRZYJDZIE Z CALA ARMIA NIEBIOS, ZE WSZYSTKIMI ANIOLAMI SWOJEJ POTEGI!!!. 3. ZE PRZYJDZIE JAKO KROL WSZYSTKICH KROLOW, KTORYM JEST!!! Widzieliście kiedys władce wszelkiego stworzenia, który by przychodził po kryjomu, pokazując się to tu, to tam? To domena szatana, przed ktorym Jezus przestrzegal w Mat.24;24-6
Pisanie więc, że ja tak sobie myślę lub, że takmi sie wydaje w/g mego widzimisię, że Jezus tego, czy tamtego nie zrobi, to dowodzenie tylko jednego, ze ani nie pojmuje się tego co się pisze, ani też nie rozumie się tego co się twierdzi. Można tak robić i owszem każdy ma do tego prawo, ale równa się to odrzuceniu tego co mówi Słowo Boże i o czym zapewnia, a nie stawiac twierdzenia okultystów ponad Słowem Pana! Takzrobili już pierwsi rodzice, że postawili słowa węża, który posłużył się zły, czyli pięknobrzmiące dla nich kłamstwo ponad proste słowa Bożej prawdy, które nie łechtały ich uszu i egoizmu! Bóg powiedział w prostych słowach, że jesli zjecie owoc z tego drzewa, to NAPEWNO UMRZECIE!!! Diabeł zas rzekł do Ewy, coś przeciwnego, że: NAPEWNO NIE UMRZECIE! Czyje słowa okazały się na końcu prawdą? Boże, tak jak i teraz na końcu również, to Boże słowa okażą się we WSZYSTKIM PRAWDA!!!
Wielu na tym forum powtarza ciągle głupoty, że Bóg nie jest miłosierny, jeśli zginą muzułmanie, buddyści, sikkhowie, którzy nie uznają Jezusa. Jak to, mówią, to zginnie większość. To co? Monopol na prawde ma mniejszość? To niemozliwe krzycza. Nie moi kochani, to nie mniejszość ma monopol na prawde, tylko mniejszosc idzie za Barankiem, dokadkolwiek ten ich prowadzi. W czasach Noego, okazalo sie rowniez, ze to tylko Noe mial racje i tylko on przezyl i jego rodzina, wszyscy inni byli w bledzie i zgineli, choc tak jak wy teraz mnie, tak i oni zarzucali pewnie wtedy jemu. Co, moze masz monopol na prawde? Nie chcieli tylko slyszec i widziec jednego, ze Noe byl posluszny Bogu we wszystkim, a oni tego nie chcieli, dokonali wiec wyboru. Oni sami,a nie Bog za nich. Poniesli tez tego wyboru konsekwencje, choc nie chcieli ich ponosic, tak jak obecna ludzkosc. Chcialoby sie robic co sie tylko chce,ale konsekwncji tego to juz nie, co ?
I ostatnia kwestia dotyczaca przetrwania czasu końca, a właściwie jego ostatniego najdramatyczniejszego odcina. Padają tu rady, że przetrwacie w górach, że jak sie przygotujecie tak, albo tak, albo zrobicie tylko to albo owamto, to napewno przetrwacie ten czas. A ja wam mowię, że to WSZYSTKO co twierdzicie na ten temat w tej kwestii to GUZIK PRAWDA!!! I powtórzę jeszcze raz jako przedstawiciel ciemnogrodu wedle waszego mniemania, że jesli nie schronicie sie w Chrystusie i tylk w Chrystusie już dziś, to nie przetrwacie nawet 5 minut tego czasu!!! Co może schronicie sie w górach? Mocarze tego świata też będa próbowali sie tam chować. Powiem wam więcej już dziś mają tam przygotowane te złudne miejsca schronienia dla siebie i swoich rodzin, problem tylko w tym, że Bóg mówi JEDNOZNACZNIE w tej sprawię, iż oszukują samych siebie, bo Słowo Boże mówi, że na samym końcu krzyczeć wręcz będą by te miejsca ich schronienia:

,,I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie. I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?'' Obj6; 16-17. Inny przykład Bożego ratunku, to przykład Daniela będącego w samym środku Babilonu, kiedy armia medoperska roznosiła już Babilon i jego przywódców na swoich mieczach, wykonując Boży wyrok na to państwo. Daniel był w samym centrum tego zniszczenia, a jednak włos z głowy mu nie spadł. Księga Daniela 5 rozdział. Dlaczego? Bo Daniel wiedział, kto jest jego prawdziwym schronieniem i ucieczką. Tym schronieniem i ucieczką dla wszystkich zarówno wtedy dla Daniela i dziś dla wszystkich nas wciąż pozostaje ten sam niezmienny Bóg Niebios. Dlatego, że Pana uczyniłeś schronieniem swoim i ucieczką swoja, dla tego zachowam cie w godzinie próby. Każda inna drocha, schronienie czy ucieczka, niestety wiedzie tylko i wyłącznie na SMIERC!!! Czy to się komuś podoba, czy nie, czy się z tym zgadza, czy nie, czy tez mu to odpowiada lub nie. Wybór należy wyłącznie do nas, tylko przestańcie o cokolwiek oskarżać Boga!!!

mandarck

Tylko czekać aż przyjdzie na Świecie/w Izraelu moda na małe Joszuły ; ]

wysłannik

@KiaOra

Cytat:

wciskają tą ciemnotę ludziom różni okultyści tacy jak Steiner

Wyczuć sie da w twoim poście dużo nienawiści lub nieznajomości tematu.
W którym miejscu wykaż prosze Steiner wciska kit?
Jak się o czymś nie wie to nie powinno się wyrażać zdania w tej kwesti.
Nie wiesz czym zajmował sie ten człowiek to nie rujnuj komuś reputacji (życia) dobrze. Swoją wiedze czerpiąc tylko z opracowań przeciwników. Przeczytaj choć jedną strone z którejkolwiek z jego pracy i dopiero coś powiedz.
Oto jedna z książek Rudolfa Steinera:
Nie czytaj jak znasz juz całą Prawde bo nic sie nie dowiesz nowego:
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/anthro.....z_mist.htm

Powyższe domysły były moje dlatego to zaznaczyłem, że są to tylko domysły. Chciałem połaćzyć pewne dziedziny którymi sie zajmowałem i stworzyć pewną hipoteze.
Kim są okultyści szatanami, potępieńcami przegranymi z założenia i z wyboru? Może jak w każdej grupie ludzi są dobrzy i żli ? Pewnie o tym nie myślałaś założe się? A może nazywani są heretykami choć ich poglądy były do 4 wieku n.e zgodne z pogladami całego Kościoła, a po soborach się to zmieniło?
A ty tylko i wyłącznie wierzysz w literalny sens Biblii (może ma ona kilka poziomów metafor znaczeń).
Oraz czy możliwe jest, że Bóg przemawiał tylko do ludzi w starożytności a może zdarza sięto i dzisiaj? To jednak może są święci może i dziś? Którzy znają Słowo Boże nie tylko zapisane kilka tysięcy lat temu, ale żywe Słowo. Sam Chrystus jest przecież nazywany Logosem Smile

Cytat:

Tak wiec Pan Jezus po zmartwychwstaniu w doskonałym ciele, tyle ze nie podatnym juz na choroby i smierc, mial dokladnie cialo z krwi i kosci, ktorego nie musial niczym zageszczc, ani tez rozrzedzac.

I Chrystus z ciałem fizycznym według Ciebie przeniósł się do nieba? Niebo to jest fizyczna tak jak ziemska kraina tylko, że bez chorób i śmierci. Do dość materialistyczny albo naiwny pogląd.
_________________
Miłość niszczy strach i rozwija intelekt. A strach niszczy miłość i inteligencje. Więc co wybierzesz?

jabba

Weźcie wy się ewangelizujcie q..........a gdzieś indziej.
Taki fajny temat żeście już zjebali. A zresztą nie jeden. Ewangeliści od siedmiu boleści, i ósmej malutkiej.
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

KiaOra

I Chrystus z ciałem fizycznym według Ciebie przeniósł się do nieba? Niebo to jest fizyczna tak jak ziemska kraina tylko, że bez chorób i śmierci. Do dość materialistyczny albo naiwny pogląd.

No cóż w takim razie Pan Jezus był albo materialistą, albo bardzo naiwnym człowiekiem, albo jedno i drugie naraz, bo powiedział, że:

,,A co do umarłych, że zostaną WSKRZESZENI, czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, jak to Bóg rzekł przy krzaku do niego: Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba? Bóg NIE JEST BOGIEM UMARLYCH, LECZ ZYWYCH !!!'' Marek12;26-27

Poza tym Słowo Boże mówi na wszystkich swoich miejscach o ZMARTWYCHWSTANIU sprawiedliwych ZYWYCH, którzy zostaną ZABRANI ZYWI do NIEBA wraz z tymi, którzy ZYWO doczekają powtórnego przyjścia Chrystusa przez aniołów Bożych!!! Tak więc Biblia nie pozostawia co do tej kwestii NAJMNIEJSZYCH NAWET WATPLIWOSCI, że zbawieni zostaną zabrani stąd ZYWI, a nie że będa to jakieś eteryczne zjawy. To drugie to wymysły różnych Steinerów ( widziałem tą książkę, Steinera, to OCCULT do ptęgi, tak jak zresztą wszystkie jego nauki, czy też Junga, którego wszystkie ,,dzieła'' podyktował mu jego tzw. opiekuńczy demon imieniem Filemon, jak mu sie przedstawiał, czego Jung nawet nie krył w swoich pamiętnikach.Tyle są warte ich nauki, bo sa to nie ich nauki, tylko demonów, którym sie zaprzedali, a przed czym Słowo Boże przestrzega, by trzymać sie od takich nauk z dala jakkolwiek ,,pięknie'' by nie brzmiały) i innych ludzi bardziej wierzących naukom demonów niż Bogu!

Co do nieba, to jest ono wolne właśnie od przekleństwa grzechu i śmierci oraz władzy szatana. Tylko ta planeta na której żyjemy jest pod jego władzą, która dobiega już końca, o czym ten arcymorderca i oszust doskonale wie. Biblia nigdzie też, na żadnym miejscu nie wspiera pogańskiego czysto diabolicznego konceptu o tzw. życiu po śmierci. Jest to wymysł czysto szatański, którym zły zwiódł Ewę w ogrodzie Eden i przez co grzech wszedł na ten świat, czego skutki każdy z nas niesie na sobie. Z tej kompletnej bajki śmieli się zresztą sami poganie, nie kryjąc, że to totalna bzdura, na którą dają sie nabierać tylko umysły ludzi niedouczonych. Najlepiej ze starożytnych problem bzdurności tej nauki o rzekomej nieśmiertelności ludzkiej duszy ujął Herodot pisząc:

"Egipcjanie mówią, że panowanie nad podziemiem dzierżą Demeter i Dionizos. Oni też pierwsi wypowiedzieli to twierdzenie, że dusza ludzka jest nieśmiertelna; kiedy jednak ciało umrze, wstępuje ona w inne stworzenie, które właśnie się rodzi, a kiedy obejdzie wszystkie zwierzęta lądowe, morskie i ptaki, znów wstępuje w ciało człowieka, które właśnie się rodzi, obieg zaś jej odbywa się w ciągu trzech tysięcy lat. Niektórzy z Hellenów, jedni wcześniej, drudzy później, przyjęli tę naukę, jak gdyby ich własną była. Choć znam ich imiona, nie zapisuję ich"

Słowo Boże wyraźnie natomiast stwierdza, że wszyscy ludzie, którzy na przestrzeni wieków umarli, aż do dnia dzisiejszego czekają nadal na zmartwychwstanie w swoich grobach i wcale nie poszli, ani do nieba, ani do żadnego piekła, którego to miejsca w ogóle nie ma. Przynajmniej Słowo Boże nie znaczegoś takiego, bo o niczym takim po prostu jak rzekome miejsce, nazywane i rozumiane powszechnie przez tzw. większość ludzi wcale nawet nie wspomina, chocby tylko jednym zdaniem! To co natomiast mówi o piekle odnosi się do ostatecznego zniszczenia grzechu, zatwardziałych grzeszników wraz korzeniem wszelkiego zła szatanem i demonami w jeziorze ognia, to wszystko, odnośnie piekła. A tak Biblia mówi o tych, którzy śpią nadal w prochu ziemi czekając na zmartwychwstanie oraz tych, którzy tego największego wydarzenia w dziejach ludzkości doczekają żywo:

,,A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, NIE OTRZYMALI TEGO, CO GLOSILA OBIETNICA!!!, PONIEWAZ BOG PRZEWIDZIAL ZE WZGLEDU NA NAS COS LEPSZEGO, ABY ONI NIE OSIAGNELI CELU BEZ NAS!!!'' Hebr. 11;39-40

Tak więc w przypadku chociażby tylko tych słów Biblii cały misterny koncept duszy nieśmiertelnej wali się w gruzy jak domek z kart. Więcej Bibli mówi, że Jedynym, który posiada nieśmiertelność sam w sobie jest WYLACZNIE SAM BOG, a nie czlowiek!!! 1 Tymoteusza 6;16.

Co więcej TYLKOI WYLACZNIE SLOWO BOZE będzie sądzić każdego bez wyjątku człowieka jaki kiedykolwiek żył na tej planecie od jej początku aż do samego końca:

,,Nadszedł bowiem czas, aby sie rozpoczął SAD od domu Bożego; a jeśli zaczyna sie od nas, to jakiż czeka koniec, którzy nie wierzą ewangelii Bożej?''

Drogi Wysłanniku masz prawo i wolna wolę, kogo i czyich nauk chcesz słuchać i za kim zechcesz ostatecznie pójść, ale zastanów się, to naprawde moja szczera i przyjacielska rada, jakiż koniec czeka tych, którzy ostatecznie odrzuca Boże zaproszenie do bycia z Nim przez całą wieczność ZYWYMI?

I na koniec:
,,Bóg wprawdzie PUSZCZAL PLAZEM czasyniewiedzy, TERAZ jednak wzywa WSZEDZIE WSZYSTKICH LUDZI, ABY SIE UPAMIETALI!!!. Gdyż wyznaczył DZIEN, w którym będzie sądził świat SPRAWIEDLIWIE przez męża, którego ustanowił, potwierdzając to wszystkim przez WSKRZESZENIE GO Z MARTWYCH!!!'' DzAp. 17;30-31

Pozdrawiam wszystkich!!!

KiaOra

Jezus jest dokładnie Logosem - Słowem, które stało się CIALEM. Wszystkie słowa Boga wypełniały się na przestrzeni dziejów co do joty, przechodząc z fazy zapowiedzi słownej do wypełnienia się w rzeczywistości. Udowadniając tym samym, że ONO zarówno ma MOC, jak również jest FUNDAMENTEM, na którym opiera się cały wszechświat i wszelkie życie! Bez Niego w jednym momencie zginęłoby wszystko co istnieje, gdyż to Ono wszystko stworzyło i powołało do życia. Słowo wypowiedziane przez Boga.
Natomiast co do kwestii, czy Bóg i dzisiaj przemawia do ludzi, odpowiedź jest jak najbardziej twierdząca. Przemawia i to do bardzo wielu, nawet sobie nie wyobrażasz jak wielu? Problem tylko w tym, że przemawia wyłącznie przez Swoje Słowo i Ducha Swiętego, którym Ci ludzie są we wszystkim posłuszni słuchając Bożych słów i Jego głosu, a nie przez wszelkiej maści okultystów, spirytystów i filozofów. A to jest różnica i to ogromna, i zasadnicza!

jabba

A powiedzcie mi jakie ma znaczenie wasza pseudo znajomość Biblii. W tym temacie nie o to chodzi czy Jezus był lub będzie duchem - tylko o to że żydzi prawdopodobnie ukatrupili gościa na którego parę lat czekali, Teraz mają problem bo zrobili Bozi duży afront.

Jechowi wyp....ć z tego tematu
_________________
http://republika.pl/blog_fa_550912/991430/sz/zwoliludu.gif
________________________________
A na drzewach zamiast liści wisieć będą komuniści
i LEWACY

Raz sierpem raz młotem w czerwoną hołotę

Kacper

O jakiej pseudo znajomości Biblii mówisz?

ogrodnik

Kacper napisał:

O jakiej pseudo znajomości Biblii mówisz?

Nie wiem dlaczego to robicie.Ale mogę ci powiedzieć że to co robicie
jest groteskowe.Jesli kiedy ktoś poda przepis na szarlotkę to należy
oczekiwać że będziecie go analizować pod kątem ewangeli.
Nieomal w każdym temacie "lokujecie" swoją jesziwe.

KiaOra

Ogrodnik napisał:Nieomal w każdym temacie "lokujecie" swoją jesziwe.

Drogi Ogrodniku Jesziwa, to nazwa szkoły TALMUDYCZNEJ!!!, a nie studium Biblii!!! Sorki, ale nawet w tej kwestii, ani nie pojmujesz co piszesz, ani nie rozumiesz co twierdzisz! Talmud ze Słowem Bożym ma dokładnie tyle samo wspólnego co Mein Kampf z ewangelią. Zastanów się więc nastepnym razem, nim zapragniesz ponownie błysnąć tego rodzaju mądrością w sztuce porównawczej! Serdecznie pozdrawiam!

ogrodnik

KiaOra napisał:

Ogrodnik napisał:Nieomal w każdym temacie "lokujecie" swoją jesziwe.

Drogi Ogrodniku Jesziwa, to nazwa szkoły TALMUDYCZNEJ!!!, a nie studium Biblii!!! Sorki, ale nawet w tej kwestii, ani nie pojmujesz co piszesz, ani nie rozumiesz co twierdzisz! Talmud ze Słowem Bożym ma dokładnie tyle samo wspólnego co Mein Kampf z ewangelią. Zastanów się więc nastepnym razem, nim zapragniesz ponownie błysnąć tego rodzaju mądrością w sztuce porównawczej! Serdecznie pozdrawiam!

Doskonale wiem co to jesziwa.Uzyłem tego określenia jako symbolu
tego co wyrabiacie,czyli bez konca dzielicie włos na czworo,a następnie
każdą ćwiartke na kolejne ćwiartki.Myślałem że dla inteligentnego
człowieka aluzja jest czytelna.Przeliczyłem sie,niestety,więc juz nie
zapytam czy po cyklu studiów Pisma przewidujecie własne obchody
SIMHA TORA