|
Autor
|
Wiadomość |
kondrath
Dołączył: 13 Lip 2008 Posty: 93
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 20:38, 24 Sty '11
Temat postu: |
|
|
easy russian napisał: |
..., trzeba się dokopać do recept z przed czasu ich zepsucia i wszystko wróci do normy. |
Tylko gdzie takich recept szukać?
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:03, 24 Sty '11
Temat postu: Re: nie takie drożdże straszne |
|
|
larkow napisał: | Amarantus napisał: | bo podczas wypieku wszystkie Drożdże GINĄ. |
A możesz coś powiedzieć o przetrwalnikach? Gdzieś kiedyś czytałem, że przetrzymują pieczenie i z tego względu pieczywo pszenne nie jest zalecane dla osób przyjmujących antybiotyki, bo może grozić im zagrzybieniem organizmu. |
problemem są nie same drożdże ale przemilczane produkty ich metabolizmu . Cała gama toksyn . Sądzę,że przetrwalniki drożdży tez istnieją - tak to dobry trop. Siejąca spustoszenie obecnie kandydoza ( candida albicians) przewodu pokarmowego ma swoje źródło również i tutaj. Co jest bardzo niebezpieczne ( o czym sie milczy choc przykładów z praktyki masa) - obecność tego konkretnego, omawianego rodzaju drożdży w organiźmie ludzkim powoduje ,ze ......stajemy się wspaniałą kolumną rektyfikacyjną . Mówiąc po ludzku - człowiek staje sie idealnym automatem do produkcji bimbru . Stąd rozmaite łaknienia słodkie pączki -(bo cukier potrzebny w procesie ) , drożdżówki z lukrem itp...mamy zwyczajnie głód alkoholowy... tak, tak. Dlatego tak trudno potem zrezygnować ze słodyczy ,,,, dlatego dzieci przyzwyczajone od młodości taką zbrodnicza dietą szybko sięgają po alkohol skracając intuicyjnie droge do składnika jakiego tak naprawdę pożąda organizm. temat długi, linków i przykładów w necie sporo . Hasło do szukajki candida albicians lub grzybica przewodu pokarmowego. "Medycy" o tym doskonale wiedzą - mało tego , to wszystko nie są przypadki zrobione z głupoty lecz celowe - przemyślne działanie . Dopełnia nieszczęścia biała mąka stanowiąc kolejny składnik destylatu w organiźmie.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
larkow
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 130
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:19, 24 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Co do candidi to było o tym nawet na forum Grzyby Candida. Nie wykluczone nawet, że właśnie dzięki tej stornie mam o niej jakiekolwiek pojęcie.
Niestety z białej mąki ciężko jest zrezygnować. Co by nie mówić dobry z niej zapychacz. Pewnym wyjściem jest właśnie chleb na zakwasie. Pół na pół z mąką żytnią i przynajmniej proces fermentacji zwalamy na zakwas. Polecam również chleb ziemniaczany privilege'a. Całkiem niezły i zawsze wychodzi (prawie ).
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Amarantus
Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 186
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:50, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Easy rusian z tymi przetrwalnikami to dołożyliście do pieca gdzie wyczytaliście ( tylko nie podawać źródeł typu gdzieś tam) że drożdże piekarnicze tworzą przetrwalniki? bakterie to tak ale drożdże.
Bardzo was proszę nie piszcie takich rzeczy bo ktoś to przeczyta i choć wątek jest bardzo pouczający to go wyrzuci do kosza. I na 100 % wszystkie drożdże piekarnicze giną w temperaturze powyżej 50 stopni, zabite na śmierć
Easy ja w zawodzie nie pracuję od ponad 20 tu lat i nie jest to sens mojego życia, a jedyne co mi pozostało to to jak robię chleb albo piernik ( jedyna zachowana tzw. receptura z XiXw.) to wszystkiego dodaję na oko taka rutyna ( piernik na zakwasie trochę twardy ale spulchniony dzięki dzikim drożdżom zawartym w zakwasie)
A ciasto drożdżowe to musi mieć cukier, jaja i tłuszcz. więc mój chleb to nie jest żadne ciasto drożdżowe, chyba że masz własną definicję tego słowa, wtedy rozumiem, tylko jak tak to nigdy nie dojdziemy do porozumienia, bo każdy z nas będzie miał co innego na myśli. A jestem przekonany że masz doświadczenie, z którego i ja mogę skorzystać.
Dalej gdzie wyczytaliście, że szlachetne drożdże piekarnicze powodują tzw. candydozę?
Kandydozę powodują grzyby ogólnie Candida.... patogenne a nie szlachetne Saccharomyces. Znam wegetarianina, który od kilkunastu lat zjada zaparzone drożdże piekarskie i nie słyszał co to jest kandydoza, ja też czasami to robie i napiszę o tym oddzielny temat.
I jeszcze raz napiszę wzrost pieczywa na zakwasie powodują dzikie drożdże a dokładniej CO2 którego produkują niewiele ,dlatego ciasto na zakwasie rośnie do 10 godzin.
Co do produktów metabolizmu to bardzo jestem tym zainteresowany bo dotychczas czytałem tylko opracowania o ogólnie mówiąc pozytywnych produktach metabolizmu drożdży Saccharomyces C. Natomiast nigdzie nie czytałem o toksynach jako produktu metabolizmu.
I na koniec nie gloryfikuję drożdży szczególnie w dzisiejszych czasach w wcześniejszym poście napisałem jakie mogą być dodatki do wysłodków podczas produkcji drożdży piekarskich, a jeszcze oddzielny temat o którym może niewielu wie to drożdże produkowane w przemysłowy sposób jako dodatek do pasz tam to się dzieją cuda ( istnieją technologie dodawania produktów ubocznych rafinacji ropy, olejów, i różnych przemysłowych popłuczyn, które zawierają choćby trochę olejów).
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 17:37, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
ech.... dobrze, przyłożę się i poszukam . Na szybko , z marszu - przekaż temu "wegetarianinowi ",że jedząc te drożdże żywi się bulionem na kościach czy czymś podobnym co stanowi przemysłową pożywkę dla tych drożdży .
Co do przetrwalników - napisałem "być może " a nie "na pewno ". Wiem,że ze starego chleba rozmoczonego można uzyskać na powrót pulpę drożdżową - jak to się dzieje , nie wiem. Pod mikroskop nie patrzyłem. Poszukam szczegółowych informacji na temat drożdży - z praktyki własnej ( też dawno temu w dzieciństwie jadałem je surowe - na przykład podkradając z miski gdzie wyrabiano ciasto) wiem,że nie służyło mi to zdecydowanie.
Co do definicji ciasta drożdżowego - tak, masz w zasadzie rację . Uogólniłem tak gdyż dla mnie namieszane na szybko "coś" na bazie drożdży z e sklepu z NIEPRZEREAGOWANĄ mąką jest czymś w rodzaju "słodkiego ciasta " ( Ty pisałeś,że dodajesz tam kupę bakalii -stąd to skojarzenie).
Chleb z przepracowanym zakwasem powoduje zmianę zawartej mąki na jakieś bardziej przyswajalne dla organizmu składniki ( szczegółów chemicznych z pamięci nie podam ) natomiast gdy robimy typowe -szybkie ciasto drożdżowe to proces spulchnienia ogranicza się do góra 2 godzin i chodzi wyłącznie o to by drożdże zrobiły trochę bąbelków -czyli rodzaj "gąbki ". Mączne ciasto stanowiące bazę produktu niczym się nie różni od takiego "przaśnego " zaczynu na macę czy naleśniki (naleśniki bez jajek w tym wypadku). Pozdrawiam.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aza
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 18:18, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Piszecie o takich pysznościach, że na maszynkę do chleba chyba się skuszę i jeszcze na sokowirówkę (z innego wątku)
Nie lubię gotować, nie chce mi się, wolę na dwóch kawach do 15 przeżyć
Był czas, że zdrowo się odżywiałam, ale żebym czuła się lepiej? Raczej nie...za dużo ziarna, za dużo witamin jak dla mnie. Najlepiej służy mi "babcina" kuchnia: kluchy, zupki, ziemniaczki, a przecież każdy organizm jest mądry i woła o to, czego mu trzeba
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Amarantus
Dołączył: 14 Gru 2010 Posty: 186
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:37, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Asy ta przyswajalność to chodzi o kwas fitynowy, który zawarty jest w otrębach zbóż, ma on tę właściwość, że w dużych ilościach powoduje wiązanie magnezu, wapnia i innych minerałów czyniąc je mniej przyswajalnymi ( dlatego nie powinno się jeść zbyt dużo surowych otrąb). Obróbka cieplna, np. gotowanie kasz powoduje znaczny rozpad tego kwasu, podobnie w zakwasie enzymy powodują rozpad kw. fitynowego i wszystkie minerały są dostępne. Co do drożdży to proces ten trwa około godziny, jedna faza wyrastania i przez to więcej tego kwasu zjadamy.
Natomiast produkcja drożdży opiera się głównie na zaszczepieniu wysłodków buraczanych, i na tych buraczkach sobie rosną. Napisałem, że są obecnie technologie dodawania do wysłodków, odpadów z produkcji olejów roślinnych, tyle pamiętam.
_________________ Prędzej dogadasz się z gościem na kacu, niż bluzgającym flustratem.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 21:56, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Aza
W biedronkach sprzedają maszynki do chleba w promocji po 50 zł obniżone ze 100 zł znajomi kupili chleb wyszedł super
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:20, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
ciekawe info o drożdżach, piszcie więcej, piszcie co wiecie..
może uda się rozstrzygnąć, jakie są najmniej szkodliwe
mam automat od niedawna (2tyg.) i ja i ponieważ nie mam jeszcze wprawy w pieczeniu używam drożdży suchych instant z dodatkiem E941.
dlatego śledzę z zainteresowaniem ten wątek..
ze swojej strony chciałbym poruszyć temat MĄKI..
wyczytałem kiedyś, że najlepsza jest z przemiału całego ziarna na tradycyjnych żarnach kamiennych. Zachowuje wtedy najwięcej wartości odżywczych.
Inne mąki nazywane razowymi ( z pełnego przemiału ) produkowane w nowoczesnych młynach, które w procesie segregują, odsiewają różne frakcje zmielonego ziarna mają odmienny skład. Młynarz miesza po prostu mąkę białą z otrębami i to się potem nazywa mąką razową. Brakuje w niej zarodków.
życie to potwierdza. Mam w tej chwili przed oczami mąkę żytnią razową typ T2000 i jak się przyjrzeć z bliska tak to właśnie wygląda: mąka biała wymieszana z otrębami. zdjęcia nie zamieszczam, wierzcie mi na słowo, albo sprawdźcie sami.
załączę natomiast zdjęcie jedynej mielonej tradycyjnie jaką udało mi się znaleźć na rynku i jaką stosuję. Jest też dostępna w bogutynmlyn. Ta z kolei jest w całości drobno zmielona, tyle że koloru szarego i otrębów w niej nie uświadczysz..
Szukam innych rodzai mąki mielonej w ten właśnie sposób.
Jaka jest wasza wiedza w tym temacie?
Pozdrawiam
Kryzys
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 22:26, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
swoją drogą wszystko na głowie stoi..
wojna bedzie, albo trzęsienie ziemi..
stare chłopy zamiast gadać o piłce nożnej i sportowych samochodach,
o pieczeniu ciasta, jak baby.. jak baby... hłe.. hłe.. hłe..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:08, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Aza napisał: | Piszecie o takich pysznościach, że na maszynkę do chleba chyba się skuszę i jeszcze na sokowirówkę (z innego wątku)
Nie lubię gotować, nie chce mi się, wolę na dwóch kawach do 15 przeżyć
Był czas, że zdrowo się odżywiałam, ale żebym czuła się lepiej? Raczej nie...za dużo ziarna, za dużo witamin jak dla mnie. Najlepiej służy mi "babcina" kuchnia: kluchy, zupki, ziemniaczki, a przecież każdy organizm jest mądry i woła o to, czego mu trzeba |
wstrzymaj się z zakupem..
takie wątki jak ten należy czytać będąc najedzonym..
ja na ten przykład staram się nie chodzić do sklepu będąc głodnym..
jeżeli pójdę do sklepu na głodnego, wychodzę z koszykiem słodkości..
zjawisko to nie zachodzi, jeśli pójdę do sklepu z pełnym brzuchem..
a poważnie to polecam do chlebka zakup Moulinexa 5023 tylko z większą mocą 1750W
od niedawna jestem posiadaczem takowego.. stał się jak nowy członek rodziny..
zaglądamy z żoną do brytfanki jak do kołyski sprawdzając czy rośnie..
Buhahaha
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:16, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Kryzys napisał: | Aza napisał: | Piszecie o takich pysznościach, że na maszynkę do chleba chyba się skuszę i jeszcze na sokowirówkę (z innego wątku)
Nie lubię gotować, nie chce mi się, wolę na dwóch kawach do 15 przeżyć
Był czas, że zdrowo się odżywiałam, ale żebym czuła się lepiej? Raczej nie...za dużo ziarna, za dużo witamin jak dla mnie. Najlepiej służy mi "babcina" kuchnia: kluchy, zupki, ziemniaczki, a przecież każdy organizm jest mądry i woła o to, czego mu trzeba |
wstrzymaj się z zakupem..
takie wątki jak ten należy czytać będąc najedzonym..
ja na ten przykład staram się nie chodzić do sklepu będąc głodnym..
jeżeli pójdę do sklepu na głodnego, wychodzę z koszykiem słodkości..
zjawisko to nie zachodzi, jeśli pójdę do sklepu z pełnym brzuchem..
a poważnie to polecam do chlebka zakup Moulinexa 5023 tylko z większą mocą 1750W
od niedawna jestem posiadaczem takowego.. stał się jak nowy członek rodziny..
zaglądamy z żoną do brytfanki jak do kołyski sprawdzając czy rośnie..
Buhahaha |
No to masz niezła moc tego piekarza ja mam Moulinex OW6000 1650W i myślałem że więcej nie dadzą mocy ...Ten z Biedronki Clarus czy jakoś tak ma chyba 800W ale znajomi mówią że wszytko ok więc za 50 zł to jak za darmo , nie ma co przepłacać
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aza
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:36, 26 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Aza ale może robisz inne ciekawe rzeczy
nie samym chlebem człowiek żyje
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Aza
Dołączył: 22 Sty 2011 Posty: 144
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
|
Powrót do góry
|
|
|
easy russian
Dołączył: 17 Maj 2010 Posty: 2578
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:32, 27 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Kryzys napisał: | swoją drogą wszystko na głowie stoi..
wojna bedzie, albo trzęsienie ziemi..
stare chłopy zamiast gadać o piłce nożnej i sportowych samochodach,
o pieczeniu ciasta, jak baby.. jak baby... hłe.. hłe.. hłe.. |
raczej staje na nogi - sportowy przedłużacz fiuta normalnemu zdrwemu facetowi nie potrzebny .
Piłką nożną - z moich obserwacji - też interesowali sie jacys zakompleksieni
piekarz i kucharz to zajęcie jak najbardziej męskie więc nie dramatyzuj.
Mąka najlepiej jak niedawno mielona . Ideał - żarna w domu . Uzasadnienie na cała stronę i z wielu płaszczyzn. Powiedzmy ogólnie,że ma być świeża i już.
_________________ "istnieje tylko jedno dobro - WIEDZA, oraz tylko jedno zło- IGNOROWANIE WIEDZY "
- Sokrates
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 09:32, 27 Sty '11
Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 19:49, 27 Sty '11
Temat postu: |
|
|
ponieważ całą sprawę (pieczenie chleba) traktuję poważnie, przyjrzałem się rodzajom mąki jakich używam do pieczenia, żeby wybrać tą najlepszą. Potwierdza się po tym co przeczytałem i zobaczyłem, że mąka razowa - mące razowej nie równa.
Mam zaszczyt przedstawić państwu dwie bohaterki dzisiejszego szybkiego testu:
1 - mąka razowa pszenna typ T2000
2 - mąka razowa orkiszowa (odmiana pszenicy) mielona tradycyjnie na żarnach
opakowanie tej drugiej na zdjęciu w moim poprzednim poście..
mąka 1 po przesianiu przez średniego kalibru sitko pozostawiła po sobie garść Trocin (otrąb)
(na zdjęciu po lewej)
mąka 2 gładko przeszła przez sitko i biorąc pod uwagę fakt, że jest ciemniejsza wynika, że otręby są w kamiennym żarnie zmielone na pył.
(na zdjęciu po prawej)
No właśnie privilege, to by tłumaczyło dlaczego w przepisach Moulinexa przy pieczeniu chleba razowego zawsze trzeba dodawać pokaźną ilość mąki białej.
privilege napisał: |
210 g maki białej 550 (cena za kilo 1,5zł)
300 g mąki żytniej pełnoziarnistej (cena za kilo 1,5zł)
|
nie intrygują was te 2 rodzaje mąki razowej?
Privilege, masz w zestawie w domu Moulinexa i Green Stara, może warto podjąć dyskusję o zakupie młynka do zboża do kompletu , żeby mieć świeżutką mąkę z PRAWDZIWEGO pełnego przemiału..
easy russian napisz coś więcej, czemu świeżość mąki taka istotna jest?
jest na forum ktoś kto posiada taki młynek. Jeśli czyta ten wątek niech się wypowie jak się mu się układa współpraca z takim młynkiem.
Rep napisał: | Mam taki fajny mlynek firmy Schnitzer.
Nim miele zboze i mam wlasne pelnowartosciowe, swieze i bez dodatkow pieczywo na kwasie.
Podejrzewam ze bedzie mozna jeszcze gdzies kupowac warzywa przed napromieniowaniem.
Mysle ze przydadza sie kontakty u rolnikow tak by ominac system. |
Schnitzer robi ręczne i elektryczne młynki:
ponawiam pytanie, czy nie znacie innych marek mąki mielonej tradycyjnie na żarnach? ja znalazłem tylko tą czeską, której zdjęcie wstawiłem wcześniej..
dodam, że nie mam z nią problemu wkładam do Moulinexa całe 520 gr i chlebek wychodzi spoko. I potwierdzam, że odmierzenie i wsypanie składników zajmuje 5 minut można potem rzeczywiście na 3,5 godziny podjechać grać z kumplami "w gałę"
nie jest moją intencją nikomu udowadniać, która mąka lepsza, powiedzmy, że głośno myślę, a chciałbym poznać i wasze zdanie w tym temacie..
easy russian skoro korzystasz w domu z mąki świeżej możesz polecić jakiś sprzęt do mielenia, najlepiej zza wschodniej granicy, taki "gniotsa nie łamiotsa"
Kryzys
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 20:34, 27 Sty '11
Temat postu: |
|
|
aa, no i nie napisałem najważniejszego:
Cytat: | Aby otrzymać mąkę pełnoziarnistą przed zmieleniem, ziarna nie usuwa się zewnętrznej łuski (tzw. okrywy owocowo-nasiennej), która zawiera cenne składniki odżywcze, m.in. błonnik, witaminy i minerały. W przeciwieństwie do niej mąka jasna, to zmielone samo bielmo ziarna. Podczas jej produkcji odsiewa się łuskę (otręby) i zarodki, przez co traci ona większość dobroczynnych składników. |
czyli potwierdza się to co kiedyś usłyszałem, że obecny proces mielenia ziaren na wałkach segreguje produkty. I aby wyprodukować mąkę razową (nie mylić z pełnoziarnistą) chłop we młynie miesza mąkę białą (bez zarodków i łuski) do tej mąki dorzuca potem otrębów, czego efektem jest materializacja garści trocin na sitku jak na zdjęciu wyżej.
cbdo
no chyba, że jest na forum jakiś młynarz i przedstawi swoje argumenty..
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Janiekowalsk
Dołączył: 05 Mar 2009 Posty: 1459
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 16:55, 28 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Kryzys młynka do mielenia nie miał bym już gdzie postawić w kuchni
i nie korzystam już z przepisów moulinexa robię na oko i zawsze wychodzi a jak nie wychodzi to odłączam maszynę i daję jej czas aby dorosło
Od kiedy Amarantus podsunął mi pomysł na mąkę z amarantusa za co jestem mu wdzięczny ,wymyśliłem nowe przepisy i chleb jest jeszcze fajniejszy
_________________ Gaza Strefa śmierci
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 00:18, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Zgodnie z prośbą przedstawiam proces produkcji
Na chleb, naleśniki, pempuchy , kluski mielę dwa razy bez odsiewania otrębów po pierwszym kręceniu na bułkę lub ciasto drożdżowe po pierwszym kręceniu odsiewam otręby , następnie odsianą mąkę kręcę drugi raz . Odsiane otręby miele ponownie dwa razy i sukcesywnie dodaje do maki na chleb.
Pierwsze mielenie pszenicy z tegorocznych zbiorów, wyrośniętej na oborniku kupiona bezpośrednio u rolnika, dodatkowo przewiana czego nie robi jak sprzedaje na mąkę.
Do mielenia używam przystawki zelmera , pasuje do wszystkich maszynek do mięsa tego producenta. Wybrałem ją z kilku powodów: by nie mnożyć dodatkowych sprzętów bo miejsca nigdy nie za wiele , do mąki na chleb dodaje siemię , słonecznik i kminek a maszynki na żarnach ceramicznych mają zakaz mielenia takich produktów , dodatkowo znośna cena, no i ręcznie nie trzeba machać bo taki młynek miałem poprzednio.
Jednorazowo kręcę około 1,5 kg ziarna trwa to około 30 minut .
W zbiorniku zasypowym mieści się kilogram ziarna . Maszynka z lat 80
Mąka po pierwszym mieleniu.
Drugie mielenie.
Mąka po drugim mieleniu.
Wynik końcowy w połowie już zjedzony
c.d.n.
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
wunderwaffel
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 425
|
Wysłany: 01:34, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
A co wy chcecie zdrowo umrzeć? xD
Czemu ma służyć ta cała "eko" zastawa? Co myślicie, że w jakimś stopniu wydłuży Wam życie? Mam takiego wegana w rodzinie co nie je jakiegokolwiek mięsa a nawet cokolwiek co by mogło od nich pochodzić. Jeździ na 8 kawach mocnych dziennie. Nie wiem czy to zdrowe. . .
Inny przykład - mam w rodzinie "profesora" fizjologii. . .bodajże. Rowery, sporty, narty - normalka. Ale jeszcze z zona tez stosują jakaś dietę umożliwiająca im "zdrowo umrzeć". W ich mniemaniu po prostu zasnąć. Ale czy dla umierającego jest jakaś różnica na co umiera? I tak najprzyjemniej umierają alkoholicy na marskość wątroby - mają odlot. Ale czy to znaczy, że każdy chce do tego czasu mieć dnę moczową, oślepnąć itd?
W ogóle jedzenie nie służy człowiekowi - gdyby służyło to by nie wydalał.
Piszecie rożne bzdurki i potworki o tym, że "to i to" ma mniej cholesterolu. . .ludzie z grupą krwi A zawsze będą mieć wyższy cholesterol - po prostu potrzebny im genetycznie.
I tak jak ze wszystkim - byle nie przesadzać.
Osobiście żywię sie w KFC i McDonaldsach a wyglądam jakbym wyszedł wczoraj z Auschwitz. . .
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Paranoik
Dołączył: 11 Lis 2009 Posty: 109
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 14:00, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
wunderwaffel napisał: | A co wy chcecie zdrowo umrzeć? xD
Czemu ma służyć ta cała "eko" zastawa? Co myślicie, że w jakimś stopniu wydłuży Wam życie? ...
|
Widzisz sprawa jest taka . Jem tak jak lubię i mi smakuje a że przy okazji ktoś dorobił do takiego jedzenia ideologię nie obchodzi mnie to.
Krytykujesz taki rodzaj żywienia i podważasz jego wpływ na zdrowie , widać że cię to nie interesuje , mnie jak nie interesuje wątek Smoleński to o nim nie czytam . Jeśli Ciebie to drażni nie czytaj o tym . Reklamy KFC i McDonald są wszędzie namawiają do jedzenia tego co proponują a jedynie takie fora ja to pozwalają ludziom o innych poglądach żywieniowych wymieniać informacje a Ty nam tego odmawiasz?
wunderwaffel napisał: | ... Osobiście żywię sie w KFC i McDonaldsach a wyglądam jakbym wyszedł wczoraj z Auschwitz. . . |
Może po prostu jeszcze rośniesz lub masz ciężką prace fizyczną, bo inna ewentualność to nieprawidłowość przemiany materii spowodowana paleniem lub chorobą.
Jeśli to nie są pierwsze trzy przypadki radziłbym zasięgnąć porady lekarza.
Pozdrawiam
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
Kryzys
Dołączył: 07 Sty 2011 Posty: 54
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
|
Wysłany: 23:03, 30 Sty '11
Temat postu: |
|
|
Paranoik napisał: | Zgodnie z prośbą przedstawiam proces produkcji
Na chleb, naleśniki, pempuchy , kluski mielę dwa razy bez odsiewania otrębów po pierwszym kręceniu na bułkę lub ciasto drożdżowe po pierwszym kręceniu odsiewam otręby , następnie odsianą mąkę kręcę drugi raz . Odsiane otręby miele ponownie dwa razy i sukcesywnie dodaje do maki na chleb.
Pierwsze mielenie pszenicy z tegorocznych zbiorów, wyrośniętej na oborniku kupiona bezpośrednio u rolnika, dodatkowo przewiana czego nie robi jak sprzedaje na mąkę.
Do mielenia używam przystawki zelmera , pasuje do wszystkich maszynek do mięsa tego producenta. Wybrałem ją z kilku powodów: by nie mnożyć dodatkowych sprzętów bo miejsca nigdy nie za wiele , do mąki na chleb dodaje siemię , słonecznik i kminek a maszynki na żarnach ceramicznych mają zakaz mielenia takich produktów , dodatkowo znośna cena, no i ręcznie nie trzeba machać bo taki młynek miałem poprzednio.
|
Paranoik - świetny post!
ponieważ produktem finalnym są naleśniki, zakładam, że zgodnie z opisem obyło się bez odsiewania otrębów, a i tak mąka na zdjęciu wygląda na "gładką"
gdybym wcześniej to przeczytał nie tracił bym czasu na poszukiwania, bo mam i ja w domu maszynkę Zelmera. Skoro polecasz, trzeba zamówić nakładkę:
http://czesciagd.pl/zelmer-mlynek-zarnowy-9866000-p-206649.html
myślałem wprawdzie o korundowym, ale zelmer też porządna firma i nie robi chyba dziadostwa..
mimo wszystko podzielę się z wami tym co udało mi się ustalić jeżeli chodzi o młynki, może się komuś przydać.
wszyscy piszą, że jedynie dobre młynki na kamieniach korundowych robią poniższe niemieckie firmy:
* Komo
* Hawos
* Schnitzer
* Waldner
* sonstige
http://www.getreidemuehlen.de/Getreidemuehlen-Hawos/billy-200/991181.html
można zamówić na ebay albo u producentów z przesyłką do Polski, niestety wszystkie w cenie ok. 1000 PLN i więcej..
właściwie nie znalazłem godnych polecenia producentów młynków tego typu z innych krajów..
w stanach też chwalą sobie te niemieckie, w linku fajny opis dwóch z nich:
http://www.asiteaboutnothing.net/g_flour-mills.html
Kryzys
|
|
|
Powrót do góry
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów
|
|