W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

 
Samolot z prezydentem rozbił się w Smoleńsku  
Podobne tematy
Smoleńsk, amerykańskie Know How, kooperacja 11
Smoleńsk jako czysta propaganda (niczego nie było) 13
Czyje to służby specjalne szczują 8
Pokaz wszystkie podobne tematy (15)
Znalazłeś na naszym forum inny podobny temat? Kliknij tutaj!
Ocena:
101 gł.
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Odsłon: 438610
Strona:  «   1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 132, 133, 134   »  Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:05, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ludzie... wymyślacie teorie jakie ciężko by wymyślić piszącym scenariusze filmowe.
Wierzycie w bzdury i wymyślacie głupoty.

Dlaczego ciężko jest Wam - poszukiwaczom prawdy zaakceptować możliwość zwykłego wypadku lotniczego. Zwykłego splotu kilku niefortunnych zdarzeń lub błędnych decyzji decyzji.

Śmiać się aż chce. Fatalnie...
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Gasienica




Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 532
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 19:20, 15 Kwi '10   Temat postu: Będzie WITKACOWSKA GLOBALISTYCZNA FETA w Krakowie Odpowiedz z cytatem

W trakcie obchodów „Katyń I”, 7 kwietnia br. Premier Donald Tusk powiedział z patosem, że „Katyń stał się mitem założycielskim Wolnej Polski”. Oznacza to, że albo on sam czytał, albo czytał ktoś, kto mu jego mowę w Katyniu przygotował, książkę francuskiego filozofa Rogera Garaudy „Mit założycielski nowoczesnego Izraela”. Ta książka (wydana tylko po francusku w 1990 w Szwajcarii i obecnie w UE zabroniona) wskazuje na 6 milionów Żydów, zgładzonych w trakcie II Wojny Światowej jako na religijną, znaną z Biblii, „ofiarę założycielską” tego super-państwa na Bliskim Wschodzie. Taką anty-komunistyczną „ofiarą założycielską” – zarówno III RP jak i „niedorobionej IV RP” – ma być właśnie wojskowy super-cmentarz położony w tzw. „Kozich Górach” koło Katynia.

12. Ponieważ niedawna katastrofa TU 154 koło Smoleńska zyskała szybko określenie „Katyń II”, więc warto popatrzyć na jej skutki w świetle tego „Mitu założycielskiego’, o którym mówił premier Tusk w Katyniu trzy dni wcześniej. Sądząc po ilości (i jakości) Głów Państw, jakie za trzy dni (piszę w czwartek 15 kwietnia) pojawią się na Wawelu w Krakowie, to będzie to okazja do CELEBRACJI MITU ZAŁOŻYCIELSKIEGO TYSIĄCLETNIEGO IMPERIUM GLOBALNEGO, WOLNEGO ŚWIATA, siegającego od zachodnich granic UE, poprzez całą euroazjatycką Rosję i całą Amerykę Północną, aż do Grenlandii! Niezły AMERICAN 21-st CENTURY PROJECT, isn’t it?

Jeśli chodzi o szczegóły mechanizmu powstawania tego Super-Państwa, to "Bimi" napisał

Cytat:
Kaczyński i większość jego świty na Katyniu żerowali, niczym żydzi na holokauście. I na Katyniu polegli - ku ironii losu.. . Może jednak Bóg istnieje


Otóż jest rzeczą znaną, zarówno w przypadku etologii zwierząt jak i w przypadku ludzkich zachowań, że preferencje alimentacyjne (żywieniowe) są w znacznym stopniu genetycznie uwarunkowane: koty bardziej lubią mięso niż ciastka, pewne grupy ludzi mają wyraźny, genetycznie zakodowany pociąg do alkoholu w stopniu silniejszym niż inne społeczności i tak dalej. Bracia Kaczyńscy to bliźniacy jednojajowi, więc ich preferencje konsumpcyjne winne być bardzo podobne. Jak Lech chciał sobie pożerować na „Katyniu I”, tak jego brat-bliźniak (i otaczająca go zaoceaniczna „otulina poznawcza’ w postaci Fundacji Heritage) oczywiście automatycznie, jak przysłowiowe robactwo żyjące w grobach, zaczęli „żerować” na świeżo zwęglonych (holocaust!) trupach jakie się pojawiły 10 kwietnia koło pasa startowego w Smoleńsku. A więc w Krakowie, w najbliższą niedzielę, będziemy świadkami bardzo „smacznego” mega-widowiska.


Jako spec od kultury narodów zarówno „pogańskich” jak i „wybranych”, zobowiązany jestem tutaj dodać, że to już „antysemicki” i „pro-komunistyczny” polski poeta żydowskiego pochodzenia, Antoni Słonimski jeszcze przed Holocaustem i przed Katyniem publicznie ubolewał, że żydzi mają inklinację do robienia biznesu na trupach. Ze swą propozycją „królewskiego pochówku” małżeństwa Kaczyńskich na Wawelu „trój-władza” PIS-PO-KK (+ prezydent miasta Krakowa Jacek Majchrowski), wyraźnie wskazała na swą „hebrajską prywyczkę” żywieniową. A zatem, jak to prorokuje ostatnio mgr. Józef Bizoń z Boguchwały, święci się mam, w najbliższej przyszłości prawdziwy, nowoczesny „król żydowski’ Wolnej Polski. Już przecież zmarły brat Jarosława, Lech K., w trakcie święta Chanuka w grudniu 2009 zapalał publicznie, w pałacu prezydenckim w Warszawie, świeczki 9-ramiennej menory w tradycyjnej, czarnej mycce na głowie (patrz np. http://gegenjay.wordpress.com/2009/12/15.....lska-cala/ )


Aby jednak, mówiąc słowami Jerzego Urbana, było coś na zakończenie dowcipnie, pozwolę sobie przytoczyć, jako „psychologiczną podgotwkę” do nadchodzącego ŚWIĘTA POJEDNANIA NARODÓW SŁOWIAŃSKICH Z „KRÓLEM ŻYDOWSKIM”, dwa historyczne fakty:


a. Dokładnie 22 lata temu 14 kwietna 1988, u schyłku PRL, ówczesny minister kultury Aleksander Krawczuk wpadł na pomysł sprowadzenia zwłok EWIDENTNEGO SAMOBÓJCY Stanisława Ignacego Witkiewicza do Polski i na jego pochówek na starym cmentarzu „na Brzyzku” w Zakopanem (gdzie spoczywają moi dziadkowie i pradziadkowie), obok jego matki Marii Witkiewicz. I wkrótce po tym pochówku z pompą – w skali miasteczka Zakopane – podobną do tej szykującej się w Krakowie, wyszło na jaw że w pośpiechu przywieziono z Ukrainy zwłoki jakiego młodzieńca, którego pochowano nad miejscem gdzie pogrzebano obrazoburczego samobójcę Witkacego. I trzeba było świeży grób w Zakopanem rozkopywać, by usunąć zeń szczątki jakiegoś „turysty z Ukrainy”. (Patrz http://www.marczewski.pl/produ_witkacy_2.php ) W Smoleńsku, w sobotę wieczór 10 kwietnia sytuacja była bardzo podobna, wszyscy bardzo się spieszyli aby Jarosław Kaczyński jak najszybciej zidentyfikował zwłoki swego brata, co zrobił w zdumiewającym tempie zaledwie kilkunastu minut, podczas gdy identyfikacja zwłok prawie stu innych osób ciągnie się przez całe dni. Czyżby w pośpiechu w trumnę wsadzono byle co, byle tylko feta pogrzebna była odpowiednio wspaniała i by setki tysięcy Polaków zdążyły oddać cześć trumnie wystawionej na widok publiczny w Pałacu Namiestnika Cara w Warszawie? I czy nie powtórzy się wyrzucanie zwłok (jeśli jakiekolwiek tam są) „turysty ze Smoleńska”, tym razem z krypty Józefa Piłsudskiego w Katedrze na Wawelu?


b. Czytałem we wspomnieniach wdowy po Józefie Piłsudskim, że jej mąż miał obsesję „niewidocznego karła”, który ciągle mu bruździł w jego „szlacheckich” planach odtworzenia Polski Jagiellonów. No i najwyraźniej Piłsudski doczeka się pośmiertnie, ze mu trumnę z takim „niewidocznym karłem” Naród Polski ustawi, zaraz obok jego szlacheckiego truchła, w krypcie na Wawelu...



A więc kroi się nam niewątpliwie wielka, WITKACOWSKA GLOBALISTYCZNA FETA w Krakowie za dni kilka.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
chokebore




Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 205

PostWysłany: 19:26, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turecki napisał:
Ludzie... wymyślacie teorie jakie ciężko by wymyślić piszącym scenariusze filmowe.
Wierzycie w bzdury i wymyślacie głupoty.

Dlaczego ciężko jest Wam - poszukiwaczom prawdy zaakceptować możliwość zwykłego wypadku lotniczego. Zwykłego splotu kilku niefortunnych zdarzeń lub błędnych decyzji decyzji.

Śmiać się aż chce. Fatalnie...


Z tego samego powodu dla którego Tobie ciężko zaakceptować możliwość zwykłego zamachu:)
_________________
,,Amor meus pondus meum"
http://pwarsawsky.wixsite.com/tabliczka/home
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
NWOPL




Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 567
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:05, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turecki napisał:

Dlaczego ciężko jest Wam - poszukiwaczom prawdy zaakceptować możliwość zwykłego wypadku lotniczego. Zwykłego splotu kilku niefortunnych zdarzeń lub błędnych decyzji decyzji.


Moze dlatego ze to nie byla zwykla kastrofa, zginal prezydent RP i wielu warznych urzednikow, tak wiec nalezy sprawdzac rozne opine a nie to co TV nam karze myslec.
_________________
THE REVOLUTION IS NOW
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:09, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Tak się ląduje dużym samolotem pasażerskim. Na tym nieistniejącym już lotnisku.



Nie ma tu zbyt dużo miejsca na błędy ? Prawda ?



To nie ląduje nowy samolot. Pierwszy lot tego modelu odbył się w 1969 r.

To dla tych którzy chcieliby zobaczyć przykład procedury lądowania z kabiny pilotów



Teraz widzicie jak technologia pomaga ludziom.
Np poczwórne zielone światło po prawej stronie pasa to znak dla dla pilota że jest idealnie na ścieżce schodzenia. Jeśli coś jest nie tak zapala się 1 czerwone , potem drugie itp.

Ale co tam to przecież spisek i koniec.

@ chokebore

Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jakie reperkusje miałby taki zamach ? Zabójstwo prezydenta i szefów armii państwa, członka NATO ,UE etc.. ?
Państwo uznane za winne automatyczne wypowiedziałoby wojnę Nato.
Nawet Federacji Rosyjskiej ciężko by się przeciwstawić wojskom Nato. Nie piernicz więc głupot. Nie mówiąc już o skutkach finansowych. Bilionowe straty...

Wierząc np że Ruscy strącili polskiego Tu w siebie zakrawa na pierwszy objaw upośledzenia umysłowego. Co może Tusk i PO to pociągnęli ? Kto ?

Jakiś pojeb (za przeproszeniem bez urazy) pisze tu na forum , że funkcjonariusze OMON czy KGB latało z pukawką i dobijali pilotów w obecności filmujących miejsce katastrofy ludzi. Czy to według Ciebie jest normalne ?

@ NWOPL

Nie mam TV. Radia też nie słucham za bardzo. Jedynie internet. Sorry ...
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:09, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A kto poleciał w środę do Katynia z Tuskiem??

Cytat:
Premier Donald Tusk udaje się w środę do Katynia, gdzie razem z rosyjskim premierem Władimirem Putinem będzie uczestniczyć w uroczystościach z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Tusk z Putinem na uroczystościach w Katyniu

Główne uroczystości odbędą się na terenie kompleksu memorialnego "Katyń"; zarówno w części rosyjskiej, jak i polskiej przewidziane są krótkie modlitwy, zostaną też złożone wieńce. Obaj premierzy oddadzą hołd polskim oficerom zamordowanym przez NKWD oraz tym Rosjanom, którzy na terenie Lasu Katyńskiego padli ofiarą zbrodni stalinowskich w ramach tzw. Wielkiej Czystki w latach 30. Przewidziane są też wystąpienia Tuska i Putina.

Na zaproszenie szefa polskiego rządu do Katynia udadzą się także m.in.: b. prezydent Lech Wałęsa i b. premier Tadeusz Mazowiecki. Premierowi w Katyniu będą też towarzyszyć reżyser Andrzej Wajda * z żoną Krystyną Zachwatowicz-Wajdą, historyk prof. Norman Davies, Naczelny Rabin Polski Michael Schudrich **, zwierzchnik Cerkwi w Polsce metropolita Sawa, biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (luterańskiego) w Polsce Jerzy Samiec, a także dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau Piotr Cywiński.

http://www.info.wiara.pl/doc/488751.Tusk-z-Putinem-na-uroczystosciach-w-Katyniu

* ten sam, co teraz pluje w wyborczej na wawel

** ten sam, co nie chciał lecieć w sobotę "bo szabat"

ktoś się pytał, po co Kaczyński brał z sobą Skrzypka? a ja się zapytam po co Tusk brał z sobą naczelnego rabina? Laughing
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
chokebore




Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 205

PostWysłany: 20:28, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turecki napisał:

@ chokebore

Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jakie reperkusje miałby taki zamach ? Zabójstwo prezydenta i szefów armii państwa, członka NATO ,UE etc.. ?
Państwo uznane za winne automatyczne wypowiedziałoby wojnę Nato.
Nawet Federacji Rosyjskiej ciężko by się przeciwstawić wojskom Nato. Nie piernicz więc głupot. Nie mówiąc już o skutkach finansowych. Bilionowe straty...

Wierząc np że Ruscy strącili polskiego Tu w siebie zakrawa na pierwszy objaw upośledzenia umysłowego. Co może Tusk i PO to pociągnęli ? Kto ?


A Ty myślisz że to musi być konkretne państwo? - zamach mógł być, pytanie kto to drugie pytanie. Ja uważam że to ogólnie mówiąc NWO w parze z kimś z Polski. Bo to katalizuje ich wszelkie plany odnośnie Europy, a i nie tylko.
Jeśli chodzi o wojnę, to chyba nie dziwota że do tego wszystko zmierza z tej czy innej strony.. Był 9/11 z tysiącami ofiar to czemu nie 97 osób?

Nie uważam, że to Ruscy choć miałem takie wrażenie na początku.
To że Putin z Tuskiem byli wcześniej na lotnisku, pisałem kilka dni temu, dopiero dzisiaj ta informacja wykwitła. Jeśli chodzi o Putina mógł mieć przecieki że coś się szykuje i sam mógł sprawdzać (czy z Tuskiem) sygnalizacje.

Poza tym wszystkim, piszesz że to niemożliwe bo to DUŻY I GRUBY temat. A ja Ci napiszę, że tym bardziej myślę że to zamach, właśnie dlatego Bo tylko DUŻE kłamstwa łyka masa. Mistrz propagandy chyba już o tym wspominał.

Ja widzę tylko kto na tym wygrywa. Chociaż mam nadzieje, że to wszystko obróci się w drugą stronę, może nie wszystkie skutki tego dało się przewidzieć i może zaistnieć zupełnie niespodziewana sytuacja. Było dobrze, Polacy się pokajali, do czasu kolejnego rządź i dziel - czyli WAWEL.


Mój świat jest prosty z jednej strony cywilizacja zachodu (łacińska) z drugiej post heglowskie i modernistyczne ideologie. Czyli cywilizacja życia - cywilizacja śmierci.
_________________
,,Amor meus pondus meum"
http://pwarsawsky.wixsite.com/tabliczka/home
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 20:42, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przypomniało mi się takie jedno zdanie które według mnie bardzo pasuje do tych wszystkich tłumaczeń przyczyn katastrofy. [b]
PRAWDA BRZMI INACZEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:26, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ chokebore

Cytat:
Jeśli chodzi o wojnę, to chyba nie dziwota że do tego wszystko zmierza z tej czy innej strony.. Był 9/11 z tysiącami ofiar to czemu nie 97 osób?


Tu się muszę z Tobą zgodzić. Wojna jest niestety nieunikniona.

Cytat:
Poza tym wszystkim, piszesz że to niemożliwe bo to DUŻY I GRUBY temat. A ja Ci napiszę, że tym bardziej myślę że to zamach, właśnie dlatego Bo tylko DUŻE kłamstwa łyka masa. Mistrz propagandy chyba już o tym wspominał.


Wiesz, ja też nie mam "klapek na oczach" i trochę siedzę w temacie NWO , 9/11, 7/7 itd. Właśnie tu jest meritum sprawy. Mówisz "Bo tylko DUŻE kłamstwa łyka masa ". Tak jest w istocie bo wydają się one tak nieprawdopodobne dla szarych ludzi, że z pomocą "zdalnie sterowanych mediów" biorą takie kłamstwo za pewnik. Proste.

Ja cały czas mówię aby poczekać na ogłoszenie oficjalnych przyczyn katastrofy plus zawartość rejestratorów i zobaczymy wtedy jaką "prawdę" chce się nam wcisnąć. Będziemy i tak zapewne wałkować ten wątek przez wiele miesięcy i mówię Ci, że moje podejście do sprawy może się zmienić diametralnie. Na razie czekam i jestem sceptykiem co do udziału osób trzecich.
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
valdi20000




Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 22
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:29, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na Stronie Głosu Koszaliskiego pojawil sie nawet temat o roznych teoriach spiskowych

źródło: http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100415/KRAJ02/120853683

tekst:

Kod:
Teorie spiskowe wokół katastrofy w Smoleńsku

Internet zapełnił się od tekstami dotyczących teorii spiskowych związanych z katastrofą prezydenckiego samolotu w Smoleńsku, a fora internetowe pełne są komentarzy na ten temat.
 

Ktoś mógł przeżyć katastrofę? Kto i dlaczego strzelał?

W internecie można znaleźć nagranie, w którym słychać strzały. Pojawił się komentarz pod filmem: "Patrzcie uważnie, kto wyłania się z lewej strony drzewa! Ewidentnie widać człowieka, który najwyraźniej jest poważnie ranny. Możemy tylko spekulować, że to kobieta.”

Pułkownik Jerzy Artymiak z naczelnej Prokuratury Wojskowej powiedział Radiu Zet, że nie można zbagatelizować tego filmu. Dodał również, że zapadła decyzja o zbadaniu przez biegłych pochodzenia, zawartości oraz autentyczności tego nagrania.

Wszystkiemu winni są Rosjanie

Pojawiły się też spekulacje, że za całą katastrofę odpowiada Federacja Rosyjska. Artur Górski, poseł PiS, powiedział "Naszemu Dziennikowi" o swoich podejrzeniach: "Jeśli się złoży w całość informacje, które napływają, nawet jeśli odnoszą się do różnych scenariuszy, a także weźmie się pod uwagę ewentualne intencje Rosjan, to można powiedzieć, choć bez stuprocentowej pewności, że Rosja jest w jakimś sensie odpowiedzialna za ten nowy Katyń". Później przeprosił za te słowa, tłumacząc się szokiem.

Wybuch na pokładzie Tu-154

W materiałach filmowych widać jedynie część z 55 tonowego samolotu. Na pierwszy rzut oka widać, że kadłub został doszczętnie zniszczony. Czym to zostało spowodowane? Czy był to tylko wybuch paliwa lotniczego? Pojawiły się informacje o tym, że na pokładzie samolotu doszło do wybuchu. Wzięło się to z relacji świadków, którzy przed rozbiciem samolotu słyszeli huk, dziwny dźwięk silnika, a jeden z nich widział dwa wybuchy jeszcze w powietrzu. Samolot spadł z niewielkiej wysokości, a rozbił się w szczątki.

Samolot został uszkodzony w trakcie naprawy

Pięć miesięcy temu samolot polskiego rządu był naprawiany w Rosji. Pojawiły się spekulacje o celowym uszkodzeniu samolotu. Jak powiedział "Naszemu Dziennikowi" dr. inż. Ryszard Drozdowicz z Politechniki Szczecińskiej, "okoliczności wskazują na poważną awarię lub celowe zablokowanie układu sterowania. Taką blokadę można celowo zamontować tak, aby uruchomiła się przy wypuszczeniu podwozia lub klap przed lądowaniem. Przy blokadzie klap lub lotek katastrofa była nieunikniona, gdyż pilot, nawet zwiększając nagle ciąg, nie był w stanie wyprowadzić mocno przechylonej ciężkiej maszyny."

Niesprawne urządzenia na lotnisku

Inne spekulacje dotyczą niesprawności urządzeń na lotnisku w Smoleńsku. W internecie znaleźć można zdjęcia, na których widać jak żołnierze wymieniają żarówki w lampach naprowadzających. Zdjęcia są pod tym linkiem

Rosjanie zamienili czarne skrzynki

Takie hipotezy biorą się z tego, że samolot był produkowany w Rosji i Rosjanie znali jego budowę oraz mogli podmienić skrzynki. Jeszcze jednym dowodem, według internautów, na spisek jest to, że analiza czarnych skrzynek i całe śledztwo prowadzone jest w Federacji Rosyjskiej.


Plus znany juz filmik tym razem z opisem :



ja tam nie widze tego co autor opisów...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Voltar




Dołączył: 29 Sie 2006
Posty: 5408
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:32, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chmura pyłu wulkanicznego nadciąga w stronę Krakowa...

Czuję się jakbym oglądał Lost Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Kociu99




Dołączył: 23 Lip 2009
Posty: 104
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 21:33, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znalezione na onecie (!)

Strzały tuż po katastrofie samolotu?
Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio ZET wojskowa prokuratura zbada film, który pokazuje szczątki prezydenckiego samolotu tuż po katastrofie pod Smoleńskiem. Pod koniec nagrania, które znalazło się w internecie słychać strzały.
- Nie możemy zbagatelizować tego filmu - powiedział Radiu ZET pułkownik Jerzy Artymiak z naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dodał również, że zapadła decyzja o zbadaniu przez biegłych pochodzenia, zawartości oraz autentyczności tego nagrania.

Analizie fonoskopijnej poddane zostanie także tło dźwiękowe filmu. Wyniki mają być znane za 2 dni.

Na nagraniu widać, jak nieznany operator przedziera się przez las w kierunku wraku samolotu. Po chwili w oddali słychać wyjąca syrenę, póżniej krzyki po rosyjsku. Operator wycofuje się za drzewa i wtedy słychać cztery odgłosy przypominające strzały. Słychać także jak ktoś krzyczy po rosyjsku "uciekajcie stąd".

i komentarz pod artykułem
"dawaj siuda wat kuda i 53s strielaj 57s strzał od 1.05 widać na środku na drodze ciemną postać 1.10 pada strzał postać przewraca się na lewo spanikowany operator ucieka na prawo a patrzący na to starszy człowiek z siatką po wystrzale obraca się i szybko odchodzi,0,40 na środku postać ubrana na biało operator skupia się na niej około 3s widać jak pochyla się do przodu.
SZOK !!! co tam naprawdę się stało???"

http://wiadomosci.onet.pl/forum.html#for.....VtMDAxLmpz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:01, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kim był człowiek z siatką ? Z jakiego sklepu wracał ? Czy kupił mleko ? Shocked
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Bimi
Site Admin



Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 20400
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:03, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

mi też własnie ten gość z siatka strasznie śmierdzi.
zupełne jakby się nie mył.
coś tu ewidentnie nie gra Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
Millais




Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 291
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:21, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Brzytwa Ockhama. Najprostsze wyjaśnienie bywa zwykle słuszne. Na pokładzie była broń oficerów BOR-u. Więc albo pod wpływem temperatury amunicja eksplodowała, albo co wg filmu bardziej prawdopodobne ludzie, którzy znaleźli się w pobliżu ( spacer, pracownicy komisu, zwykli gapie, którzy pierwsi znaleźli się na miejscu) znaleźli ją i bawili się w szabrowników. Dla odstraszenia innych strzelali, choć wątpię czy do ofiar.
Inna sprawa, że dla służb nie było by problemu namierzyć świadka, który to kręcił, albo dziadka, który nie wyglądał na turystę i zapewne mieszka w pobliżu. Ich zeznania wyjaśniły by wszystko. Ale jeśli to szabrownicy, nigdy się tego nie dowiemy, bo jak wyglądała by wtedy Rosja i mieszkańcy Smoleńska.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Janiekowalsk




Dołączył: 05 Mar 2009
Posty: 1456
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:22, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turecki napisał nie podając w sumie żadnych argumentów poza jego przeświadczeniem o słabych fundamentach
świata który gotów jest runąć od reperkusji ewentualnego zamachu ...
Cytat:
Turecki napisał ...Czy Ty zdajesz sobie sprawę, jakie reperkusje miałby taki zamach ? Zabójstwo prezydenta i szefów armii państwa, członka NATO ,UE etc.. ?
Państwo uznane za winne automatyczne wypowiedziałoby wojnę Nato.
Nawet Federacji Rosyjskiej ciężko by się przeciwstawić wojskom Nato. Nie piernicz więc głupot. Nie mówiąc już o skutkach finansowych. Bilionowe straty...

Nie chodzi o to że turecki nie ma racji bo ja również skłaniam się ku wersji że był to jednak wypadek który dla pewnych grup ,jest darem losu zwanym przez niektórych i słusznie Cudem a jak wiemy mamy w rządzie eksperta od cudów - cudownego Donka ,który takowe obiecywał
...Bilionowe straty o których wspominasz trochę mnie zaskakują gdyż do tej pory uważałem że to elita zyskuje na wojnie i chaosie a traci zwykły człowiek więc czyje byłyby to straty na pewno nie zamachowca ...Dodam jeszcze że po zawaleniu się WTC świat jednak nie runął a wtedy zamach był nieporównywalny ...
Tureckiemu chciałbym zacytować to jedno zdanie które mam nadzieję sprawi że jego pewność i przeświadczenie co do tego że absolutnie nie mógł to być zamach nieco się zachwieje...
Słowa pochodzą od nie byle kogo człowiek ten znał się doskonale na życiu i śmierci gdyż głownie to pierwsze zawodowo odbierał ...
Wielkie kłamstwa są skuteczniejsze od małych, gdyż w ich wypadku perspektywa poznania prawdy grozi "runięciem świata".
Joseph Goebbels

Chciałbym jeszcze zwrócić uwagę spierających się o to czy był to zamach czy wypadek na pewien błąd logiczny jaki popełniacie

Czy gdyby tym samolotem lecieli trzej piloci wiozący stare koce dla mieszkańców smoleńska to czy prawdopodobieństwo że dojdzie do wypadku byłoby mniejsze niż gdyby tym samym samolotem w tym samym dniu o tej samej godzinie i w tej samej mgle leciał Prezydent wraz z orszakiem ???
Nie !!! ...prawdopodobieństwo że zdarzy się wypadek byłoby takie same i nie zależy ono od załadunku czy rangi osób na pokładzie ale od stanu technicznego maszyny lotniska pogody czy też zwyczajnie pecha ...Zapewne gdyby rozbił się samolot z kocami nie byłoby nawet tematu ...Pisze o tym bo odnoszę wrażenie że dla wielu sam fakt że leciał tym samolotem kaczor sprawia że wypadek w ogóle nie mógł się wydarzyć ...Takie rozumowanie powoduje że zostawiacie tylko 50 % dla szukania prawdy ...

Jeżeli ktoś nie zrozumiał o co mi chodzi to podam jeszcze jeden przykład ...Dwoje dzieci bawi się zapałkami w swoich domach jedno jest dzieckiem patologicznej rodziny pech chce że od głupiej zabawy zapala się dom i dziecko ginie ...Drugie dziecko jest synem znanego kontrowersyjnego polityka który ma wielu wrogów i któremu grożono wielokrotnie...Drugie dziecko również poprzez głupią zabawę podpala dom i ginie w pożarze ...Pierwsza wersja byłaby bezdyskusyjna dziecko z patologicznej rodziny pozostawione bez opieki zjarało chatę ...Ale kto uwierzyłby w druga wersję ??? dzieci ,małe dzieci mają podobne pomysły i mogły zachować się tak samo ...Tak samo jak samoloty mają różny stan techniczny i jak czasami w różnych miejscach spadają na ziemię nawet te pozornie najbezpieczniejsze ...
Ps...Skłaniam się ku wypadkowi który teraz zostaje sprytnie wykorzystany bo wydaje mi się to logiczne ale nie wykluczam niczego jeśli jednak był to zamach to na pewno nie wystarczą wam poszlaki rodem z TVN aby tego dowieść ...

Ps bardzo mądry tekst
Cytat:
Turecki napisał Ja cały czas mówię aby poczekać na ogłoszenie oficjalnych przyczyn katastrofy plus zawartość rejestratorów i zobaczymy wtedy jaką "prawdę" chce się nam wcisnąć. Będziemy i tak zapewne wałkować ten wątek przez wiele miesięcy i mówię Ci, że moje podejście do sprawy może się zmienić diametralnie. Na razie czekam i jestem sceptykiem co do udziału osób trzecich.

_________________
Gaza Strefa śmierci
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Caramba




Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 541
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:29, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Privillege@ Zasadniczo masz racje. Sama katastrofa najprawdopodobniej jest wypadkiem, ale mętlik który wokół tego powstał jest dziwny. No i jak na jedno zdarzenie trochę dużo nietypowych faktów. Trzeba pytać, a nie samemu dawać odpowiedzi.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
GrzegorzP




Dołączył: 16 Paź 2008
Posty: 313
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:41, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Chyba zdajecie sobie sprawę, że właśnie odbywa się wielkie narodowe pranie mózgów Polaków?

O praniu mózgu w ogólności, na przykład tutaj:
Cytat:

Termin "pranie mózgu" jest tłumaczeniem terminu hsi nao (prać mózg) i zostałzaczerpnięty z języka chińskiego. Osobą odpowiedzialną za wprowadzenie tego terminu do potocznego języka jest korespondent wojenny Edward Hunter. Posłużył się nim po raz pierwszy, opisując sposoby, którymi Chińczycy doprowadzali do całkowitej zmiany poglądów i systemu wartości amerykańskich jeńców wojennych wziętych do niewoli podczas wojny w Korei. Powracający po zakończonej wojnie synowie narodu amerykańskiego nierzadko okazywali się zagorzałymi komunistami.

Analiza metody stosowanej w chińskich obozach jenieckich wykazała, że opierała się ona w głównej mierze na zjawisku
dysonansu poznawczego

i odbywała się (wbrew wyobrażeniom) dość łagodnie. Łagodne traktowanie dawało zresztą najlepsze, najtrwalsze w sensie zmiany postaw efekty. Jeńca podczas rozmowy pytano po prostu o to, czy dostrzega jakieś niedoskonałości systemu politycznego panującego w Stanach Zjednoczonych. Przeciętny, rozsądny człowiek nie miał powodów, żeby twierdzić, że system jest idealny. Wskazywał na dość wysoką przestępczość jako cenę demokracji lub wspominał o segregacji rasowej. Rozmówca z zainteresowaniem wypytywał o szczegóły, prosił o podawanie przykładów. Po pewnym czasie wracano do rozmowy, następnie proszono jeńca o zapisanie tego, o czym opowiadał. Następnie wykorzystywano taki materiał (lub jego fragmenty) w dyskusji z innymi więźniami, w obozowym radiowęźle lub jako materiał propagandowy w innych obozach. W ten sam sposób sekwencja mogła rozwijać się od prośby o określenie przynajmniej jednej pozytywnej rzeczy w komunizmie. W konsekwencji takich rozmów i działań więzień sam dochodził do wniosku, że oto kolaboruje z wrogiem. To stwarzało silny dysonans i konieczność jego redukcji. Faktom niestety nie dało się zaprzeczyć...

Chińczycy byli chyba pionierami w zakresie zastosowań technik wywierania głębokiego wpływu na myśli i przekonania. Już w 1929 roku Mao Tse Tung posługiwał się określeniami: kontrola umysłu czy kontrola myśli. Tutaj zresztą zaczyna się kolejna dyskusja. Otóż część znawców problematyki uważa, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy "praniem mózgu" a tzw.
kontrolą świadomości.

Różnica między tymi technikami ma rzekomo dotyczyć jawności ingerencji w psychikę innych. W przypadku prania mózgu mamy do czynienia z brutalnym procesem indoktrynacji, natomiast w przypadku kontroli umysłu z zabiegami realizowanymi nie wprost. Jako podstawową różnicę wskazuje się fakt, że "prania mózgu" dokonuje się przemocą, a osoba poddana mu nie ma wątpliwości, że znajduje się w rękach wroga. Nieodłącznym elementem są tortury i znęcanie się nad więźniem.

Tak rozumiane "pranie mózgu" nie zawiera w sobie niczego niezwykłego. Osoba zamknięta, torturowana ulega swoim oprawcom, współpracuje z nimi ze strachu, natomiast kiedy znikają te zewnętrzne uwarunkowania, powraca dość szybko do swoich poprzednich poglądów. Nie tak odbywało się pranie mózgu w chińskich obozach i nie o tym pisał Edward Hunter. Klasycznym, wręcz podręcznikowym, przykładem skutecznego prania mózgu jest Patty Hearst, córka potentata prasowego, porwana przez członków Symbiotycznej Armii Wyzwoleńczej (SLA). Dwa miesiące po porwaniu wyemitowano w telewizji nagrane na taśmie magnetofonowej oświadczenie wraz z dołączonym zdjęciem 19-letniej "Tani" (bo taki przybrała pseudonim) z karabinem maszynowym w rękach na tle flagi SLA.

Patty poprzedziła swe oświadczenie uwagą, że "mówi to, co czuje", że używa swych własnych słów i że nie była w żaden sposób poddana "praniu mózgu", działaniu narkotyków, torturowana, hipnotyzowana ani w żaden inny sposób oszołomiona. Następnie oskarżyła ojca o "zbrodnie przeciw ludzkości" oraz ogłosiła, że zrywa ze swym narzeczonym, stwierdzając: "Zmieniłam się – dorosłam. Stałam się świadoma i nie potrafię powrócić do takiego życia, jakie prowadziłam poprzednio. (P. G. Zimbardo, F. R. Ruch Psychologia i życie [1994] PWN)

Patty Hearst "działała" około 19 miesięcy. W tym czasie brała udział w nielegalnych akcjach zbrojnych, jak również w napadzie na bank. Jej proces był sensacją, bowiem główną linią obrony było założenie o przeprowadzonym "praniu mózgu". Niestety, sąd zrozumiał "pranie mózgu" tak, jak rozumieją je znawcy, odróżniający je od kontroli świadomości, i uznał Patty winną napadu na bank, nie mogąc zgodzić się z koncepcją przymusu pod nieobecność porywaczy (większość z nich zginęła rok wcześniej).

Wracając do głównej myśli, do rozróżnienia pomiędzy "praniem mózgu" i "kontrolą świadomości", chciałbym podkreślić, że nie istnieje technologia trwałej zmiany postaw i poglądów, opierająca się tylko i wyłącznie na przymusie, groźbach i torturach. Zawsze nieodłącznym jej elementem będą metody łagodne, manipulacje subtelnie kontrolujące myśli. Dopiero wówczas możliwe będzie zrozumienie wpływu, a nawet przymusu, jaki wywierali na Patty nieżyjący od roku porywacze. Traktując zatem zagadnienie "prania mózgu" i "kontroli świadomości" jako tożsame, przyjrzyjmy się tajnikom tej diabelskiej pralni, zwracając uwagę również na pewne różnice w ich zastosowaniu.

Rzeczywiście, pierwszy kontakt z grupą lub jednostkami, których celem jest indoktrynacja, bywa bardzo różny. Sekty religijne dość często stosują na początku tzw. bombardowanie miłością, zaś organizacje zdobywające swoich zwolenników siłą (obozy jenieckie, niektóre organizacje terrorystyczne), stosują sekwencyjną huśtawkę emocjonalną. Efekt jest w zasadzie ten sam – pozytywne nastawienie do grupy bądź do osoby manipulującej.

Przyjrzyjmy się teraz poszczególnym etapom indoktrynacji. Kiedy adept ma za sobą pierwszy kontakt, kiedy w ten, czy inny sposób wytworzono u niego pozytywne nastawienie, następuje procedura, która składa się z trzech zasadniczych etapów:
etapu rozmrażania,

przekształcania i ponownego zamrażania. Procedura ta jest stosowana zarówno w technologii "prania mózgu", jak i w procedurze kontroli świadomości. Pierwszy etap jest niczym innym, jak wywołaniem zakłócenia. Istotne zakłócenia równowagi spowodowane są podważeniem prawdziwości wizji świata stworzonego przez jednostkę i dostarczeniem nadmiaru informacji. Często w tym celu wykorzystuje się metodę tzw. gorącego stołka. Metoda wymyślona została przez psychoterapeutów dla celów terapeutycznych i jest stosowana podczas treningów interpersonalnych pod ścisłą kontrolą terapeuty. Osoba poddawana oddziaływaniu zajmuje miejsce pośrodku kręgu, a uczestnicy spotkania zadają pytania. W sektach takie zdarzenie przybiera formę publicznej spowiedzi, a pytania uczestników nierzadko mają na celu doprowadzenie jednostki do przekonania, że jest nie dość silna duchem, że ma jakieś okropne wady, a jej problemy są wynikiem popełnionych grzechów. Jednostka, która zwątpiła w swoją wizję świata (obecność wielu innych, którzy wierzą w alternatywną koncepcję, sprzyja takim wątpliwościom), powoli obojętnieje i zaczyna przejmować punkt widzenia otaczającej ją grupy. Jako dodatkowe praktyki na etapie "rozmrażania" stosuje się również izolację, wyjazd w ustronne miejsce, wspólne modlitwy. "Rozmrażaniu" sprzyja także ścisła kontrola zachowania i przepływu informacji.

Kiedy jednostka jest już wystarczająco "rozmrożona", przechodzi się do
etapu przekształcania.

Polega on na formowaniu nowej tożsamości. I tutaj nie ma już miejsca na przymus, metody siłowe. W tej fazie "pranie mózgu" jest tożsame z kontrolą świadomości. Opisy stosowanych na tym etapie procedur wskazują najczęściej, że jednym z najpotężniejszych narzędzi zmiany bądź utrwalenia poglądów jest dysonans poznawczy.

Dość często w sektach religijnych wykorzystuje się różnego rodzaju "cuda" i inne "doświadczenia duchowe". Służą do tego celu informatorzy, którzy dostarczają wiadomości o życiu nowicjusza po to, żeby potem przywódca sekty mógł "czytać w myślach". Powszechną praktyką jest również wprowadzanie wyznawców w różnego rodzaju odmienne stany świadomości, które są niezwykle przekonywujące.

Kiedy członek sekty został już odpowiednio "przekształcony", dochodzi do
etapu ponownego zamrażania.

Ten etap ma prowadzić do całkowitej internalizacji (uwewnętrznienia) nowego systemu wartości. Żeby do tego mogło dojść, należy całkowicie zaprzeczyć dawnej tożsamości. Często w tym celu żąda się od nowicjusza znieważenia swojego dotychczasowego "ja". Nierzadko i tutaj stosuje się metodę "gorącego stołka". Publiczne potępienie własnych przekonań ponownie uruchamia dysonans poznawczy. Wykorzystanie dysonansu polega również na tym, że świeżych adeptów bardzo szybko obciąża się obowiązkiem "nawracania" i rekrutacji nowych członków. Gdyby spojrzeć na to z punktu widzenia public relations sekty, rzecz wydaje się absurdalna. Oto wysyłane zostają w teren osoby zupełnie nieprzygotowane, nie znające dokładnie doktryny! Tyle, że nie chodzi tutaj o stworzenie pozytywnego wizerunku sekty w otoczeniu. Istotą tych działań jest wzmocnienie i utrwalenie chwiejnych jeszcze poglądów adeptów. Jeśli mają jakiekolwiek wątpliwości, to znikną one po dziesięciokrotnym odpowiadaniu na podobne zarzuty pojawiające się w ustach osób werbowanych.

Dysonans poznawczy służy również
w sytuacjach ekstremalnych.

Cechą charakterystyczną sekt religijnych jest to, że przepowiadają one od czasu do czasu jakąś zagładę, potop, koniec świata lub tym podobne ostateczne zdarzenia. Leon Festinger, autor koncepcji dysonansu poznawczego, opisał podobną sytuację, w której on sam i jego współpracownicy wzięli udział jako tzw. obserwatorzy uczestniczący. Lider sekty czcicieli latających spodków zapowiedział potop. Utrzymując mentalny kontakt z istotami pozaziemskimi, uzyskał od nich informację o dacie tego wydarzenia, jak również o sposobie, w jaki mieli zostać uratowani członkowie sekty. Wyznawcy porozdawali swój dobytek i zebrali się razem w miejscu, skąd kosmici mieli ich ewakuować, chroniąc przed zagładą. Przez całą noc do świtu trwali w oczekiwaniu na pojazdy kosmiczne i zapowiadany potop. Kataklizm nie nastąpił, a najbardziej zdumiewające było to, że większość członków sekty wzmocniła swoją wiarę i związek z sektą. Czyż to nie zdumiewające?

Nasze zdumienie bierze się stąd, że przywykliśmy patrzeć na zdarzenia z własnej perspektywy. W tym przypadku z perspektywy czytelnika, który siedzi spokojnie we własnym fotelu, czyta książkę i prawdopodobnie nie jest członkiem żadnej sekty. Spójrzmy jednak z perspektywy ludzi, którzy zaangażowali się w zdarzenia całkowicie i publicznie (sprawa dość mocno nagłośniona). Przyznanie się do faktu, że padło się ofiarą oszustwa, byłoby w tym wypadku jednoznaczne ze stwierdzeniem, że oto zrobiłem z siebie kompletnego idiotę. O ileż korzystniejsze było w tym momencie wyjaśnienie podane przez lidera sekty – oto całonocne czuwanie grupy wiernych wyznawców spowodowało, że Bóg ocalił świat przed zniszczeniem. Nakaz otrzymany od kosmitów, aby upublicznić tę nowinę, spowodował, że wszyscy zaangażowali się w głoszenie "prawdy", co nie tylko zredukowało ich dysonans, ale dodatkowo wzmocniło wiarę.

Wróćmy jednak do codzienności diabelskiej pralni. Na etapie ponownego zamrażania wzmacnia się
nową tożsamość

członka grupy poprzez nadanie mu nowego imienia, czasami i nazwiska. Bardzo często przywódca bywa nazywany ojcem. Więzy grupowe upodabnia się do więzów rodzinnych. Nowicjuszowi często zaczyna towarzyszyć duchowy brat – członek sekty o bardziej "zamrożonej" tożsamości. Zmusza się go do przekazania sekcie swoich dóbr materialnych. Jeśli to uczyni, staje się nie tylko ubezwłasnowolniony, ale włącza się kolejny dysonans. Trudno już wówczas przyznać się do błędu, następuje cementowanie związku z grupą i utrwalanie przekonań. Potworną siłą jest również konformizm grupowy. Każda czynność jest oceniana przez grupę, a wszelkie nonkonformistyczne zachowania natychmiast tępione.

A jednak, pomimo stosowania psychologicznie wyrafinowanych metod manipulacji, zdarza się, że członkowie sekt zaczynają wątpić. Przywódcy świadomi takich niebezpieczeństw są przygotowani na taką ewentualność. Służy temu kolejny pakiet manipulacji.
Pakiet manipulacji

Bardzo dobrze nadaje się do tego opisywana wcześniej huśtawka emocjami:

Życie w sekcie przypomina jazdę kolejką linową. Każdy z jej członków balansuje między poczuciem szczęścia, jakie daje możliwość zgłębienia "prawdy" dostępnej tylko wąskiemu gronu wtajemniczonych, a przytłaczającym poczuciem winy, strachem i wstydem. (...) Miotając się między takimi skrajnościami człowiek niemal całkowicie traci zdolność prawidłowego funkcjonowania. (...) Celowo zakłóca się równowagę emocjonalną, chwaląc ludzi w jednym momencie po to, by za chwilę ich zganić. Takie niewłaściwe wykorzystanie technik kształtowania postaw, jakimi są kary i nagrody, powoduje, że człowiek zaczyna czuć się bezradny i całkowicie zależny od grupy. (S. Hassan – Psychomanipulacja w sektach)

Inną metodą kontroli jest wywoływanie lęku związanego z myślą o odejściu z sekty. Członkom grupy opowiada się niestworzone historie lub rozpuszcza się plotki o ludziach, którzy opuścili sektę. Zawsze historie te kończą się tragicznie dla odchodzących. Grupa doprowadza swoich członków do panicznego strachu przed opuszczeniem sekty. W skrajnych przypadkach stosuje się jeszcze poważniejsze zabezpieczenia. Działająca w Polsce sekta "Niebo", tak oto związuje z sobą wyznawcę: Powiedzcie z czego żyjecie? Kacmajor odpowiedział: "darowizn, a czasem z kradzieży" (...) Okazało się, że kradzieże miały w sekcie znaczenie religijne. "To metoda na zabicie w nich lęku" – wyjaśniał Kacmajor. (W. Orliński – Gazeta Wyborcza, 21–22 czerwca 2000)

Łatwo sobie wyobrazić, jakiego "haka" ma przywódca w odpowiedzi na ewentualny brak lojalności wyznawcy. W ten sam sposób zresztą wykorzystuje się fakty uzyskane podczas publicznych spowiedzi. Czasami przecież okazuje się, że

ktoś popełnił jakiś czyn niezgodny z prawem. Do szantażu dochodzi jednak dość rzadko. Jeśli przywódcy nie popełniają zbyt wielu błędów, mają zapewnione wsparcie grupy, albo raczej presję wywieraną na każdego członka sekty i jego nową tożsamość, która często skuteczniej od szantażu "chroni" go przed zwątpieniem.

Podsumowując – "pranie mózgu" nazwane czasami kontrolą świadomości, nie jest jakąś szczególną czy też odmienną techniką manipulacyjną. Jest raczej procedurą, która zawiera w sobie sekwencje znanych technik manipulacyjnych. Procedura ta nie jest sztywna i w wielu przypadkach może dość znacznie różnić się od tutaj opisanej. Taki sam jest jednak efekt jej zastosowania – całkowita indoktrynacja ofiary do utraty tożsamości włącznie.



Artykuł powstał na podstawie książki "Psychomanipulacje. Jak je rozpoznawać i jak sobie z nimi radzić".

http://www.pismo.niebieskalinia.pl/index.php?id=325
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Opaq




Dołączył: 12 Wrz 2009
Posty: 175
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 22:50, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Caramba napisał:
mętlik który wokół tego powstał jest dziwny.


Jednak, powiedziałbym, że taki sam mętlik, jak zwykle.


Caramba napisał:
No i jak na jedno zdarzenie trochę dużo nietypowych faktów. .



Wszystko zgoda , ale " fakty" byłyby inne, gdyby, jak było pisane wyżej:

privilege napisał:
gdyby tym samolotem lecieli trzej piloci wiozący stare koce dla mieszkańców smoleńska


Dobry przykład. "Fakty" byłyby inne.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Loko




Dołączył: 01 Gru 2008
Posty: 291
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:02, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dodam jeszcze jeden mętlik. Raczej, chyba, na pewno Smile wojskowi siedzieli RAZEM, i przynajmniej do ok. 19:00 (dane z Polsat) mówią, że nie zidentyfikowano ciał wszystkich wojskowych, poza jednym kapelanem.

Czekamy na badania DNA.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:05, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Coś z ostatniej chwili ...

Cytat:
Po 40 tys. zł pomocy dla rodzin ofiar
RZĄD WSPIERA BLISKICH ZMARŁYCH W KATASTROFIE SAMOLOTU



Do połowy rodzin ofiar tragedii pod Smoleńskiem trafiła już pierwsza część rządowej pomocy - poinformował w TVN24 minister w kancelarii premiera Michał Boni. - Dzisiaj 45-48 rodzin otrzymało tę pomoc. Chcemy, aby jutro dotarła ona do wszystkich pozostałych - zapewnił. W ramach tego wsparcia, bliscy ofiar otrzymują 40 tys. zł jednorazowej zapomogi.
Kwota 40 tys. zł jednorazowej pomocy została przyjęta uchwała Rady Ministrów. Jak zapewnił minister Michał Boni, to nie jedyna forma wsparcia, na jaką liczyć mogą rodziny ofiar sobotniej katastrofy prezydenckiego samolotu.
Tam zostaną pochowani

Pomoc na lata

- Działa cały czas ZUS - wypłacane są zasiłki pogrzebowe, rozpatrywane są wnioski o renty, stypendia dla bliskich ofiar tragedii - mówił Boni. - Chcemy, aby dzieci i niepracujący współmałżonkowie zmarłych otrzymali renty specjalne. Będzie to trwała pomoc na lata. W przypadku dzieci, do 25 roku życia w zależności od wybranej przez nie ścieżki zawodowej i edukacji - poinformował minister.


Dobra wola banków

Rząd stara się również wpłynąć na banki, aby i one pomagały bliskim tragicznego wypadku. - Chcemy, aby rodziny miał jak najbardziej elastyczne możliwości korzystania z banków - powiedział minister Boni. Chodzi o to, aby ułatwiały one rodzinom ofiar dostęp do kont zmarłych i żeby z większą wyrozumiałością podchodziły do spraw związanych ze spłatą kredytów zaciągniętych przez ich rodziny. - Rozesłaliśmy do banków oficjalne listy zmarłych, aby nie musiały one sprawdzać, których klientów dotyczyć ta sytuacja - powiedział Michał Boni. Zaznaczył jednak, że wszystko co banki zrobią, zależy wyłącznie od ich dobrej woli.


- Wszystko to, co zostało powiedziane, nie może mieć wyłącznie charakteru symbolicznego. Musi mieć twarde materialne podstawy. I będzie je miło - zapewnił minister Michał Boni.


Jaki hojność, Znajomy stracił ojca podczas wypadku na wystawie gołębi w Katowicach i za przeproszeniem chuja dostał od państwa. Lecz człowiek ten nie należał do "elity państwa" był zwykłym robotnikiem z huty żelaza.


http://www.tvn24.pl/12690,1652367,0,1,po.....omosc.html

@ privilege

Cytat:
Turecki napisał nie podając w sumie żadnych argumentów poza jego przeświadczeniem o słabych fundamentach
świata który gotów jest runąć od reperkusji ewentualnego zamachu ...


Nie musiałem podawać, żadnych argumentów wyrażając własne zdanie i punkt widzenia w danej kwestii. Wiesz przecież czego świat teraz tylko potrzebuje - małego incydentu który wywoła większy o ile nie globalny konflikt.

Cytat:
... bilionowe straty


Może źle się wyraziłem, w sumie pisałem na szybko. Nieważne. Chodziło mi tutaj o straty Rosji w ewentualnym konflikcie z Nato. Gaz, ropa itd. To i tak tylko moje takie przypuszczenia.

Cytat:
... sam fakt że leciał tym samolotem kaczor sprawia że wypadek w ogóle nie mógł się wydarzyć ...Takie rozumowanie powoduje że zostawiacie tylko 50 % dla szukania prawdy ...


Zgoda. Ciekawe spostrzeżenie.
Wszyscy myślą, że samoloty rządowe nie mają prawa ulec wypadkowi. Otóż mają prawo. To tak jakby w 100% wykluczyć możliwość awarii amerykańskiego Air Force One - nie można.


Ps. Przepraszam za edytowanie powyższego posta ale przeglądarka wyświetlała mi pusty post nie wiem co jest..
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
agharto




Dołączył: 03 Paź 2009
Posty: 229
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:18, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Turecki napisał:
....


turecki poczytaj o tym wypadku na wiki- przyznaj ze okolicznosci tych wypadkow sa inne


nie wiem czy przysluchales sie tak okolo 1:40

" na miejsce wyslano natychmiast 20 karetek pogotowia"

tu pod smolenskiem uznano ze nie ma po co

ot nie ma po co - wiadomo - wszyscy nie zyja


po edycji : a co sie stalo z linikami do filmow na youtube odnosnie wypadku ila62? Znow problem z parsowaniem urli? Wink

po edycji po edycji : oki,
pytanie do userow tylko ten wąntek siem nam nie parsujem, czy są też inne - a może admin woła o wsparcie serwisu - choćby duchowe Wink


ok, @Turecki

Zapytałem o te 20 karetek - powiedz, proszę, wytłumacz - czemu tam je wysłano a tu pod Smoleńskiem ponoć ani jednej?
_________________
to konto jest na sprzedaż za 0.50 BTC
kontakt: lolencjusztopedzio@live.com
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:22, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ Agharto

Pewnie że okoliczności są inne. Chodzi o samo miejsce katastrofy. Samolot też w drobnych częściach, połamane drzewa itp. Po drugie to jest nasza pierwsza duża katastrofa lotnicza w kraju. Wrzuciłem to tylko i wyłącznie jako ciekawostkę w temacie.


Wrzucam to jeszcze raz coś mi się pochrzaniło w poście wyżej.

Przy okazji rzućcie okiem na nagranie z innej katastrofy lotniczej z rodzimego podwórka. Wypadek LOT-owskiego Iła-62 w 87r. Porównajcie do Smoleńska. Ja widzę podobieństwa na miejscu katastrofy.










Ps. Musiałem to tak wrzucic inaczej nie pokazuje mi nic w tresci posta. Sorry
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Imamiah




Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 105
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:33, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cytat:
PODSTAWOWE POJĘCIA W DEZINFORMACJI

Klient

Każda operacja dezinformacyjna ma swojego klienta, to znaczy osobę lub grupę, która na tej operacji zyskuje, podczas gdy jej przeciwnicy tracą. Najczęściej jest to firma komercyjna, państwo, partia lub frakcja polityczna, czy nawet pojedynczy polityk albo biznesmen. W historii ludzkości największym klientem operacji dezinformacyjnych był bez wątpienia Związek Sowiecki.

Klient często płaci za operacje dezinformacyjne pieniędzmi zdobytymi na tych, których zamierza oszukać – dotyczy to nie tylko polityków, którzy dochodzą do władzy w wyniku dezinformacji, lecz również np. firm komercyjnych, które zwiększają sprzedaż w wyniku utrwalenia wśród konsumentów nieprawdziwych sądów dotyczących ich produktów.

Agent

Kiedy jakieś przedsiębiorstwo pragnie zareklamować swoje produkty, udaje się do profesjonalnej agencji reklamowej. Nie inaczej jest z dezinformacją. Największą agencją dezinformacyjną w historii był Wydział A KGB, który podlegał pod dyrekcję wywiadu zagranicznego.

Agencja dezinformacyjna używa agentów, których nazywa się agentami wpływu.

Badanie rynku

Podobnie jak w kampaniach reklamowych, przed operacją dezinformacyjną należy przeprowadzić gruntowne badanie rynku. Profesjonalni agenci wpływu muszą świetnie znać realia, w których działają oraz „towar”, który zamierzają sprzedać. Inaczej przekonuje się zachodnich intelektualistów, a inaczej np. zdeklasowanych chłoporobotników z byłych PGR-ów.

Po przeprowadzeniu badania rynku należy dokonać doboru odpowiednich wsporników, które ułatwią operację.

Wsporniki

Wsporniki to główne punkty, na których opiera się kampania dezinformacyjna. Najczęściej są to doniosłe wydarzenia, niekoniecznie prawdziwe, lecz wywołujące jednoznaczne skojarzenia. W czasie wojny domowej w Hiszpanii rolę wspornika komunistycznej dezinformacji odegrało zbombardowanie Guerniki.

Obecnie wspornikami coraz częściej są szokujące zdjęcia lub filmy. W ostatnich tygodniach mieliśmy do czynienia z serią zdjęć ukazujących sceny okrutnego traktowania irackich więźniów przez amerykańskich żołnierzy. Fotografie te zostały użyte do antyamerykańskiej kampanii, która od jakiegoś czasu trwa na całym świecie. Tymczasem każdy, kto przeczytał np. „Kamienie na szaniec”, szybko się zorientuje, że sceny irackiego więzienia miały mało wspólnego z prawdziwymi torturami, natomiast bardzo podobne obrazki z Parady Miłości w Berlinie od dawna przedstawiane są u nas jako przykłady europejskiej wolności i tolerancji.

Przekaźniki

Agenci wpływu starają się w operacji dezinformacyjnej używać jak największej ilości przekaźników z różnych rodzajów mediów: telewizji, prasy, radia. Im więcej pozornie lub naprawdę niezależnych przekaźników podchwyci temat przewodni operacji dezinformacyjnej, tym lepiej dla klienta.

Czasami pierwszym przekaźnikiem danej informacji jest mało popularna gazeta lub lokalna rozgłośnia radiowa. Następnie temat zostaje podchwycony przez główne media, a w wypadku niepowodzenia operacji cała wina spada na „mało doświadczonych dziennikarzy” z lokalnej prasy, którzy „wprowadzili w błąd” poważnych pracowników szanowanego tytułu.

Temat przewodni

Każda operacja dezinformacyjna musi mieć temat przewodni, im prostszy, tym lepiej.

Przykładowo przez cały okres III RP mieliśmy do czynienia z operacją dezinformacyjną, której tematem przewodnim były związki braci Kaczyńskich z aferą FOZZ-u. W jej wyniku przeciętny obywatel naszego kraju natychmiast kojarzy niesławny fundusz z środowiskiem byłego PC.

Prowadzenie tematu

Temat przewodni najlepiej prowadzić nieustannie powtarzając najprostsze slogany i implikując najprostsze skojarzenia.

Wszyscy pamiętamy słynny film pt. „Dramat w trzech aktach”, gdzie rozmaite typy bez ustanku powtarzały: „Kaczyńscy, FOZZ, Kaczyńscy, FOZZ” nie posługując się żadnymi argumentami. W tym samym czasie Olga Lipińska śpiewała w swoim kabarecie: „Jadą, jadą z forsą wory, a na nich Kaczory”.

Pudła rezonansowe

Pudła rezonansowe to zazwyczaj media nie związane z agentami wpływu, a jedynie bezmyślnie powtarzające tezy przez owych agentów wyprodukowane. Pudła (najczęściej bezwiednie) mają za zadanie wytworzyć wrażenie, że „o tym się mówi” i sprawić, by temat był jak najszerzej dyskutowany. Później jedne pudła kopiują dezinformację od drugich i tak powstaje cała orkiestra dyrygowana przez agentów wpływu.

Warto tu zauważyć, że często pudłami rezonansowymi mogą być po prostu zwykli obywatele, którzy jeden za drugim powtarzają spreparowane wcześniej dezinformacje.

Grupa docelowa

Operacje dezinformacyjne zazwyczaj mają jasno sprecyzowaną grupę docelową (np. intelektualiści, robotnicy). W wielu przypadkach grupą docelową jest całe społeczeństwo. Im mniej członkowie grupy docelowej zorientowani są w sytuacji ogólnej, tym lepiej dla agentów wpływu. Większość ludzi czerpie wiedzę o świecie głównie z telewizji, dlatego też to medium najczęściej staje się przekaźnikiem dezinformacji.

Psychoza

Udana operacja dezinformacyjna powoduje:

- niemalże jednomyślność wśród członków grupy docelowej.

- irracjonalny stan głuchoty na argumenty przeciwników klienta.

Jako przykład można podać prowadzoną od bardzo dawna kampanię „pacyfistyczną”, której celem jest ukazanie Stanów Zjednoczonych jako największego zagrożenia dla pokoju na świecie.

METODY DEZINFORMACJI

Volkoff podaje kilka głównych metod dezinformacji używając prostego przykładu: pan Dupont pobił panią Dupont. Zadaniem agenta wpływu jest obrona wizerunku pana Dupont. Może on posłużyć się następującymi metodami:

Negacja faktów

Jeżeli opinia publiczna nie jest w stanie sprawdzić, co się naprawdę stało, najłatwiej powiedzieć oczywistą nieprawdę: „Pan Dupont nie pobił pani Dupont”. Jeżeli jednak publiczność zna mniej więcej sytuację w domu państwa Dupont i kłamstwo wprost nie jest możliwe (zbrodnie reżimu Gierka łatwiej ukryć, niż zbrodnie np. Pol Pota), dezinformator może uciec się do innego sposobu:

Odwrócenie faktów

Agent wpływu może stwierdzić wprost: „To pani Dupont pobiła pana Dupont”. Powszechne uwielbienie dla ofiar, które charakteryzuje naszą epokę sprawi, że sympatia opinii publicznej odwróci się, a pan Dupont, jako „prześladowana ofiara” zostanie kompletnie oczyszczony z winy. Pani Dupont będzie się natomiast jawić jako „bezwzględny kat”.

Obecnie metoda ta, podobnie jak negacja faktów, nie jest zbyt często stosowana, gdyż dziś o wiele trudniej ukryć niektóre fakty przed opinią publiczną, niż robiono to w systemach totalitarnych. Dlatego też o wiele częściej spotyka się kolejny sposób dezinformacji:

Mieszanina prawdy i kłamstwa

Metoda ta stosowana jest w przypadku, gdy opinia publiczna jest już poinformowana o tym, co zaszło, lecz nie zna dokładnie wszystkich szczegółów. W danym przypadku agent wpływu może stwierdzić, iż rzeczywiście pan Dupont pobił panią Dupont, lecz tak naprawdę to ona zaczęła. Sytuację ułatwia fakt, że w obecnych czasach na agresora zazwyczaj spadają gromy moralnego oburzenia, natomiast napadnięty, jaki by nie był, najczęściej oczyszczany jest z wszelkiej winy.

Modyfikacja motywu

Sposób ten polega na zasugerowaniu takiego motywu działania, który nie byłby hańbiący dla pana Dupont. Jeżeli bowiem podamy suchy fakt, że pobił on swoją żonę, wyszedłby na człowieka złego i niemoralnego. Jeżeli jednak powiemy, iż scena ta miała podtekst erotyczny i pan Dupont zgodził się pobić panią Dupont, zdeklarowaną masochistkę, dopiero po długich błaganiach, wtedy uzyskamy nie tylko moralne „rozgrzeszenie” czynu pana Dupont, lecz również ukażemy go jako dobrego męża, który spełnia nawet najdziwniejsze zachcianki swojej żony.

Modyfikacja okoliczności

Jeżeli nie jest znany stosunek sił pomiędzy panem Dupont a panią Dupont, możemy łatwo doprowadzić do rozmycia sytuacji. Wystarczy wówczas powiedzieć, że pan Dupont to chuderlak, zaś jego żona jest mistrzynią boksu i na nieśmiałe próby uderzenia jej przez męża wybuchła jedynie śmiechem.

Dezinformacja tego typu często stosowana jest w czasie konfliktów zbrojnych, kiedy, w zależności od potrzeb, pomniejsza się lub powiększa zdolności bojowe jednej ze stron. Wystarczy bowiem wskazać na jeden z wielu czynników decydujących o potencjale armii, np. „społeczeństwo państwa X jest świetnie przygotowane do wojny: służbę wojskową ma za sobą każdy obywatel, w razie potrzeby władze mogą rozdać ludziom broń i przekształcić cywilów w oddziały paramilitarne lub w partyzantkę. Społeczeństwo państwa Y natomiast jest zupełnie do wojny nieprzywykłe, armia jest nieliczna i zawodowa, przeciętny obywatel nie ma żadnego pojęcia o konflikcie zbrojnym, a prawdziwą walkę zna wyłącznie z filmów klasy B”. Wówczas opinia publiczna nabiera przekonania o wyższości państwa X, nawet gdyby w rzeczywistości państwo Y dysponowało najnowszym sprzętem wojskowym, podczas gdy uzbrojenie państwa X opierało się głównie na kałasznikowach domowej roboty.

Rozmycie

Metoda ta polega na „zalaniu” głównej informacji przez masę nieistotnych dla danej sytuacji faktów. Agent wpływu może więc napisać tak: „Pan Dupont od wielu lat pracuje na osiedlowym parkingu. Uwielbia grać w brydża z kolegami oraz należy do lokalnego kółka modelarskiego. Uczestniczył w biciu rekordu Guinessa, kiedy to w naszym mieście upieczono największy tort świata. Wyjątkowo dobrze wiedzie mu się w życiu rodzinnym, choć ostatnio uderzył swą żonę w czasie sprzeczki, ma dwoje dorastających dzieci, z których jest bardzo dumny – jego synowie zdali matury na piątki z plusem. ‘Spokój i opanowanie to moja dewiza na życie’ podkreśla w rozmowie z nami pan Dupont”.

Kamuflaż

Jest to wariant rozmycia polegający na wyjątkowo drobiazgowym opisywaniu zaistniałej sytuacji po to, aby zakryć główną informację. Agent wpływu może opisać zdarzenie w domu państwa Dupont ze wszystkimi szczegółami, takimi jak pogoda za oknem czy kolor tapety w pokoju, natomiast sam akt bicia żony przez męża omówić jedynie mało konkretnym stwierdzeniem typu: „Niewykluczone, że w końcu małżonkowie zaczęli się poszturchiwać” lub „Być może w pewnym momencie dyskusja stała się dość fizyczna, lecz pani Dupont niezmiennie nie chciała zgodzić się ze zdaniem męża popartym racjonalnymi argumentami
”.
Interpretacja

Kiedy faktów nie da się zaprzeczyć, odwrócić, rozmyć lub zakamuflować, można je omówić używając odpowiednich słów, które natychmiast wywołują negatywne lub pozytywne skojarzenia u opinii publicznej.

W danym przypadku agent wpływu, występując w tej sytuacji najczęściej w roli niezależnego eksperta, może stwierdzić, iż „impulsywna, lekko niezrównoważona i często głucha na argumenty” pani Dupont została pobita przez „znanego ze swego opanowania i zwykłej, ludzkiej wrażliwości” pana Dupont. Mąż staje się w tym momencie niemalże zmuszony, wbrew swej woli, do uspokojenia łatwo tracącej rozum żony.

Określenia stosowane wobec konkretnych osób mogą niejako do nich „przylgnąć”. Często mamy do czynienia z sytuacją, gdy raz przyjęte określenie jest później powtarzane, zazwyczaj bezmyślnie, przez innych. Łatwo zauważyć, jakie nazwiska w polskiej polityce kojarzą się z „liberalizmem”, „moralnością”, „oszołomstwem” lub „wrażliwością społeczną”.

Generalizacja

Celem tej metody jest ukazanie, że pewien fakt jednostkowy, w tym przypadku pobicie żony przez męża, nie jest zjawiskiem unikalnym, że występuje często i nie jest w żadnym wypadku odstępstwem od normy. Agent wpływu może wskazywać na fakt, że w wielu kulturach bicie żon jest dozwolone, że w przeszłości zdarzało się to nagminnie, a nawet, że niektóre kobiety uważają, że takie działanie jest całkowicie usprawiedliwione w myśl przysłowia „Jak bije, to kocha”.

W Polsce ten rodzaj dezinformacji często pojawia się, gdy ktoś zwraca uwagę na demoralizację młodzieży. Wskazuje się wówczas, że i tak u nas jest lepiej niż w Ameryce, gdzie uczniowie strzelają do siebie z pistoletów, że od zawsze mówiło się „ach, ta dzisiejsza młodzież” i że nawet jeden ze staroegipskich dokumentów zawiera podobne stwierdzenia.

Ilustracja

W tym przypadku fakt jednostkowy używany jest jedynie jako ilustracja pewnego szerszego zjawiska społecznego. Agent wpływu może napisać długi elaborat dotyczący pozycji mężczyzny w rodzinie ukazując powolny wzrost znaczenia kobiety i sprowadzanie męża do roli sługi robiącej karierę zawodową żony. W końcówce agent napomknie o buncie mężczyzn przeciwko takiej sytuacji wtrącając: „Usuwani w cień mężczyźni często uciekają się do brutalnych metod, by bronić swej pozycji. Wcale nie najdrastyczniejszym przypadkiem było niedawne zdarzenie w domu państwa Dupont, kiedy to pan Dupont uderzył w afekcie swą żonę. Pani Dupont i tak miała dużo szczęścia, gdyż, w przeciwieństwie do większości ofiar tego typu agresji, nie odniosła większych obrażeń na ciele”. Istotne jest porównanie z innymi podobnymi sytuacjami, które zawsze wypada na korzyść naszego konkretnego przypadku.

Ten sposób często używany jest dla usprawiedliwienia chuligaństwa i wandalizmu. Wiele razy widzieliśmy w mediach komentarze typu: „Niedzielne zamieszki były jedynie wybuchem społecznego niezadowolenia z rządów premiera X. Desperacja ludzi sięgnęła zenitu, lecz to, co stało się u nas to i tak nic w porównaniu z wydarzeniami w kraju Z, gdzie oprócz rabowania sklepów i demolowania samochodów dochodziło do wyjątkowo krwawych walk z policją, w czasie których ginęło znacznie więcej osób niż w ostatnią niedzielę”.

Nierówna reprezentacja

W tym przypadku agent wpływu poświęci czynowi pana Dupont skromną notkę w mało eksponowanym miejscu gazety, zaś kilka stron wcześniej umieści duży artykuł sławiący pana Dupont jako wzorowego obywatela i przykład wszelkich cnót.

Ta metoda często używana jest w przypadku walki politycznej. Przeciwnikom ucina się wypowiedzi, streszcza się szerszy punkt widzenia w jednym zdaniu, przerywa w pół słowa. Przykładem stosowania metody nierównej interpretacji było zachowanie dziennikarza Piotra Gębarowskiego w czasie kampanii prezydenckiej w 2000 roku, kiedy brutalnie i po chamsku atakował Mariana Krzaklewskiego, podczas gdy innym kandydatom zadawał pytania w stylu: „Jak pan to robi, że jest pan mądry i uczciwy zarazem?”.

Metoda nierównej interpretacji jest również często używana w różnych gazetach w rubryce „Listy od czytelników”, kiedy publikuje się jedną mało przekonującą wypowiedź przeciwko jakiejś tezie i dziesięć dobrze napisanych popierających ową tezę. Nie ma przy tym znaczenia, czy są to rzeczywiste wypowiedzi czytelników, czy też są pisane przez samych redaktorów, co jak wiadomo się zdarza.

Równa reprezentacja

Metoda ta stosowana jest w ostatniej fazie kampanii dezinformacyjnej, kiedy zdecydowana większość publiczności jest już przekonana do tez lansowanych przez agentów wpływu. Wówczas należy przede wszystkim utrwalić powszechnie już obowiązującą opinię i zamknąć temat. Dezinformator publikuje wtedy równą ilość argumentacji za i przeciw tezie. Argumenty służące klientowi są jednak przedstawione w sposób o wiele bardziej przekonujący, poparte zdaniem „ekspertów” budzących zaufanie. Argumenty przeciwników podane są nieciekawie i często wygłaszają je osoby mało wiarygodne.

* * *

Przedstawione wyżej metody nie wyczerpują oczywiście całego arsenału środków dostępnych, szczególnie w obecnych czasach, dla profesjonalnej dezinformacji.
[/b]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Turecki




Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 257
Post zebrał 0.000 mBTC

PostWysłany: 23:40, 15 Kwi '10   Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@ Agharto

Cytat:
Zapytałem o te 20 karetek - powiedz, proszę, wytłumacz - czemu tam je wysłano a tu pod Smoleńskiem ponoć ani jednej?


Nie potrafię logicznie odpowiedzieć na to pytanie. Nie wiem czemu w Rosji "ponoć ani jednej karetki nie było"?

Popatrz na 2 część około 3.27 cyt. Strażacy gaszą dopalające się szczątki samolotu, wśród zgliszczy zwęglone ludzkie ciała" i rzeczywiście wszystko widać ... Taka tam ciekawostka...
_________________
Nie interesuje mnie magia, ufo i wszelkie kwestie wiary...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Prawda2.Info -> Forum -> Wiadomości Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona:  «   1, 2, 3 ... 33, 34, 35 ... 132, 133, 134   » 
Strona 34 z 134

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz moderować swoich tematów


Samolot z prezydentem rozbił się w Smoleńsku
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group.
Wymuś wyświetlanie w trybie Mobile