Goska napisał: |
Przepadniemy !?? |
A jakie to ma znaczenie?
Czy będzie ktoś nas żałował? Cieszył się?
W ogólnym rozrachunku, to, czy się jest, bilansuje się z tym, że "przepadamy".
Przyjmując, że ludzie odradzają się, że związki karmiczne zobowiązują do ponownego bycia, można założyć, że ilość "obecnych" zawiera się w dość ograniczonym zbiorze. Że, my tu są sami swoi.
Kwestia jest inna; ludziom ogólnie brakuje mocy do kreacji przestrzeni w której żyją. Ci, natomiast, którym udaje się wpływać na życie swoje i innych, wykorzystują to w destruktywny sposób. Dlatego, wszystko się pieprzy.
Ci,którzy są słabi, sądzą, że kiedy udaje się im cośkolwiek zrobić, że robią to z poczucia własnych możliwości a jest tak, że korzystają z gotowych do obróbki przygotowanych przez innych rozwiązań.
To jedynie sprawni konsumenci, nigdy zaś sprawcy.