Po pierwsze nie rób tutaj manipulacji z nazywaniem mnie fanatykiem religijnym bo w rzeczywistości jestem zajebiście mało religijny w sensie dosłownym ... widzę tylko jak ludziom się sprzedaje ateizm, medialnie wyszydzając religię jako zabobon i ciemnotę analogicznie jak rzekomo urojone TEORIE SPISKOWE ... zaś same elity zasuwają na kolankach przed swoimi "Bóstwami". I o to mi chodzi w opowiadaniu się za religią. Ateizm może być zwykłym ubieraniem ludzi na górce, tak jak media ubrały ludzi w fundusze, czy też TVN wyborców PO utożsamiając ich jako postępowych, proeuropejskich "intelektualistów". Teraz widać co naprawdę się kryło za tym marketingiem bazującym na kreowaniu "elytarności". BIG F*CKING LIE będącym na rękę dla NWO!
Bush przykładowo jednym z argumentów wobec Chiraca aby Francja przyłączyła się przeciwko Irakowi było odwoływanie się do Biblijnych Przepowiedni o Gogu i Magogu. Chirac w swojej opublikowanej książce potwierdził to dodatkowo, były też inne wycieki z oficjalnych źródeł w tym temacie.
Bush's Shocking Biblical Prophecy Emerges: God Wants to "Erase" Mid-East Enemies "Before a New Age Begins" http://www.alternet.org/politics/140221
Cytat:
The revelation this month in GQ Magazine that Donald Rumsfeld as Defense Secretary embellished top-secret wartime memos with quotations from the Bible prompts a question.
Stosowne cytaty odnośnie Goga i Magoga były także załączane w dokumentach CIA związanych z całym przedsięwzięciem w Iraku.
Poza tym ... śmieszy mnie jak tacy zatwardziali ateiści sami łykają jak młode pelikany jakieś ezoteryczne/new age'owe pitu pitu samozwańczych sekciarskich guru. Jedno jest nieracjonalne, a drugie już nie ... Taki Krishnaruti ... siedzi sobie skurwiel na fotelu, z czerwonymi różami w tle i opowiada o przesłaniu miłości jak jakiś autorytet. Gadanie nic nie kosztuje. Zapłaci za swój przekaz w imię miłości życiem jak tysiące innych zrobiło, bez patosu i w ciszy, to może będzie miał podstawy aby być autorytetem. Na razie dla mnie jest tak samo wiarygodny jak biskupi w trakcie kazań . Tu ma dobry demonstracji miłości w imię pokoju:
Co zaś się tyczy Besant to nie jest jakaś babka, pierwsza z brzegu z którą sobie Krishnaruti zrobił zdjęcie z doskoku, tylko jedna z top twórczyni illuminackich/masońskich towarzystw, które obecnie forsują Rząd Światowy. Sam Krishnaruti był przez lata przez to towarzystwo wychowywany. Był umoczony w tym teozoficznym gównie jak w mordę strzelił. Z tej racji nie zamierzam ufać ani jemu, ani jego "mundrym", "uduchowionym" przekazom. Marksiści przecież, też swego czasu jakże szlachetnymi hasłami rzucali.
Voltar:
Termin NEW WORLD ORDER padał w historii wiele razy na granicy dramatycznych zmian jakie miały nastąpić. Przejście obecnego systemu w nowy. Przykładowo ojciec Busha użył tego terminu w chwili przejścia z ery bipolarnego podziału świata USA vs ZSRR do ery globalizacji. Teraz też zaczynają padać te terminy otwarcie z ust elit. Tym razem mamy przejście z ery globalizacji do ery Rządu Światowego. Wiadomo, że spisek jest także obecnie.
_________________ Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!
Dołączył: 17 Sie 2009 Posty: 1437
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:44, 23 Sie '09
Temat postu:
goldbug . To tylko bolyholywood? Jak czytałem Krishnamurthiego ,miałem wrażenie ,że czlowiek ten ma w sobie wiele sprzeczności,potem też dotarla do mnie informacja ,że byl sponsorowany,i potem zobaczyłem sprzeczność o ,której pisał. Dobrze ,że przypominasz.
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:06, 24 Sie '09
Temat postu:
goldbug napisał:
Bimi ...
Po pierwsze nie rób tutaj manipulacji z nazywaniem mnie fanatykiem religijnym bo w rzeczywistości jestem zajebiście mało religijny w sensie dosłownym ... widzę tylko jak ludziom się sprzedaje ateizm, medialnie wyszydzając religię jako zabobon i ciemnotę analogicznie jak rzekomo urojone TEORIE SPISKOWE ...
twierdzisz, że ja sprzedaję ludziom ateizm, czy że mi ktoś go sprzedał?
jak dla mnie jesteś fanatykiem religijnym, ale jeśli pozwolisz nie będę się zagłębiał w szczegóły.
Czy oprócz tej jednej książki macie jeszcze jakieś od niego?
Cytat:
mam gdzieś to z kim sobie robił zdjęcia - to co mówił jest dla mnie bezcenne, obiektywne i ponadczasowe.
Dobrze powiedziane. Nie oceniać, a słuchać. Tego trzeba się najpierw nauczyć.
Do tych co powrzucali tutaj fotki i loga Fabian Society, czy wiecie, czym Ci ludzie się zajmowali? Czy wiecie kim była ta Pani, masonka rzecz jasna? Czy dla Was mason = zło wcielone?
Do pytania pierwszego dodaję kometnarz - do Fabian Society nie należeli tylko masoni, a po za tym nie było to ugrupowanie masońskie.
@Bimi
Nie twierdzę, że ty sprzedajesz ateizm, ani że tobie konkretnie został sprzedany. Twierdzę, tylko że szczególnie w ostatnim czasie ateizm stał się wręcz poprawnością polityczną. Z doświadczenia wiadomo, że to co poprawne politycznie jest jedną z metod na maskowanie przed SHEEPLAMI niewygodnych dla elit tematów. Patrz wyszydzanie teorii spiskowych, naśmiewanie się, łatka antysemityzmu która skutecznie blokuje jakiekolwiek kwestionowanie polityki Iraela itp. itd. Z przytoczonego przykładu z Gogiem i Magogiem widać, że to co w mediach i przez rzekomych "racjonalistów" jest wyśmiewane, przez "Illuminati" już nie jest ... szczególnie, że dowodów na ich parareligijne praktyki jest od groma. Pisałem już kiedyś o samym Marksie ... twierdził, że religia jest opium dla mas, a sam miał swój ołtarzyk jak też i jego poezja wskazuje na otwarte uwielbienie istoty wyższej ... niosącego światło
@JA
Ciebie to ja pamiętam, jak żeś stawał w obronie NEW WORLD ORDER więc wcale nie jestem zaskoczony, że bronisz i tego teozoficznego "nauczyciela" ...
Co się zaś ty FABIAN SOCIETY jest jednym europejskich think tanków NWO!
Jego członkami są m.in. Tony Blair and Gordon Brown. Jeżeli dla ciebie Ci politycy nie są ubabrani w budowanie Rządu Światowego to już sam nie wiem ...
Dwa posprawdzaj sobie obecne powiązania UN, Lucis aka Lucifer Trust Alice Bailey oraz Goodwill. Zrobisz research w tym temacie, to powinno ci uzmysłowić ... w sumie po wybielaniu NWO nie dziwię się, że wybielasz same Fabian Society oraz prominentnych jego działaczy i założycieli ...
Masonów 32 poziomu szczególnie Scotish Rite za przyjaciół na pewno nie będę traktował ...
Szczególnie, że Besant sam była prezydentem Towarzystwa Teozoficznego ... który ściśle współpracował z okultystyczną organizacją Thule, do jakiego należał Hitler, a która była zalążkiem ruchu nazistowskiego. M.in. prace Blavatzkiej i innych teozofów były jednym ze źródeł inspiracji dla Hitlera oraz okultysty Himlera!
Jak mówię ... można znaleźć dużo więcej innych źródeł nauczania niż jakiś Jiddu Shridu ściśle związany z AGENDĄ ... może winny, może nie winny. Szokujące jest to, że akurat na tym forum niby przypadkowo forsuje się tego typu "nauczycieli" ...
W sumie to poniżej to temat na oddzielny wątek, ale pięknie wpasowuje się w wątek o tym jak doktryny teozoficzne są sprytnie wplatane w proces PRZEBUDZENIA:
Powoli odkrywałam prawdę, że to musi być mój opiekun i w końcu osoba, która zna ten świat dobrze,
kiedy jej opowiedziałam o moim królu,
który mnie odwiedza rzekła - przecież to Lord Kuthumi.
Nie jest to pierwsze moje spotkanie z Mistrzem Kuthumi.
Pierwszy raz pojawił się w moim życiu we śnie w lipcu 2000 roku.
Nie miałam wtedy pojęcia kto to jest.
Przypominał mi Chrystusa, a wiedziałam, że to ktoś inny.
Patrzył nic nie mówił.
The Master Kuthumi [1] [1] , in the teachings of Theosophy is one of the "Masters of Wisdom" and in the Ascended Master Teachings is one of the Ascended Masters (also collectively called the Great White Brotherhood). He is regarded as a Master of the Second Ray[2] (see Seven Rays). His name is also spelled as Koot Hoomi or Master K.H.
Cytat:
Helena Blavatsky stated that K.H. and Master Morya worked with her to present the theosophical teachings she formulated in her books Isis Unveiled and The Secret Doctrine. A.P. Sinnett, A. O. Hume and others also wrote documents they described as having been dictated by Kuthumi.
A to ci przypadek? No proszę! To co się dzieje przez takich Krishnamtari i całej reszty "nauczycieli" i "mistrzów" to opisany przez BAILEY założycielki LUCIFER TRUST proces Externalization of the Hierarchy czyli otwarcia się z doktrynami NWO zawartymi m.in. w naukach TEOZOFÓW do SHEEPLE w końcowej fazie wdrażania planu, celem przygotowania ich na ONE WORLD RELIGION! Czas aby Secret Doctrine nie była już taka secret ... i temu służą zrobione w tym duchu filmy jak ZEITGEIST & KYMATICA oraz "apostołowie" tych doktryn JORDAN MAXWELL, Rożokrzyżowiec TSERION i Peter Joseph. Hehe a na naszym polskim poletku pomyka sługa MAITREYI WYSPA
_________________ Mossad did 9/11, ALL THE PROOF IN THE WORLD!
A ty uczepiłeś się człowieka który nie stąpa po ziemi od 23 lat. Wyciągasz jakieś mętne i nie trzymające się kupy związki przyczynowo skutkowe sprzed 80 lat. Wsadzasz do jednego worka wszystko i wszystkich. To że jego słowa Tobie nie służą nie znaczy że innym nie mogą. Jeżeli komuś pozwalają coś zrozumieć, dojrzeć, przeżyć nie oznacza od razu że jest członkiem NWO. To tak jakby ktoś po przeczytaniu nauk Jezusa ruszał na wyprawę krzyzową. Nawet gdy ruszy to czy powodem tego były nauki Jezusa?
PS
Ja nie zauważyłem tu żadnego forsowania Krishnamurtiego. Ale każdy czyta tyle ile widzi.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 01:36, 25 Sie '09
Temat postu:
Przykro mi Adwokat to stwierdzać , ale moim zdaniem , nie pojąłeś tego co takiego goldbug usilnie stara się przekazać albo co jest esencją tych wysiłków goldbuga.
Adwokat
Cytat:
Wyciągasz jakieś mętne i nie trzymające się kupy związki przyczynowo skutkowe sprzed 80 lat.
W takim razie nie ubijaj sam piany jak w Twoim poprzednim poście powyżej i przedstaw, konkretny kontrargument cóż takiego się nie trzyma kupy?
Jakie związki przyczynowo skutkowe nie trzymają się kupy?
To w takim razie oświeć mnie droga Tańcząca z Wilkami. Być może coś przeoczyłem. Wybacz serdecznie.
Temat jest o Jiddu Krishnamurtim. Tropienie wszędzie i we wszystkim spisku może doprowadzić do paranoi.
Tak, Krishnamurti jako dziecko został ogłoszony Mesjaszem przez teozofów do których należał jego ojciec, który zwietrzył w tym także niezły interes. Być może został poddany praniu mózgu, albo inaczej jego ego tak urosło, że sam uwierzył w pewnym momencie że jest Mesjaszem. I sam przyznaje się, że był taki fragment w jego życiorysie. Stanął na czele Teozofów.
Ale jak to często bywa, pod wpływem pewnego tragicznego zdarzenia z życia osobistego coś w nim się zmienia. Rozwiązuje swój zakon i chce zeby ludzie dali mu spokój i nie podążali za nim bo on nie jest żadnym mesjaszem.
Nie zmienia to faktu, że wielu ludzi potem go uważało za mesjasza czy swojego guru wbrew jego woli (tu nasuwa mi się fragment filmu Żywot Briana).
Od tego czasu przez następne 57 lat Krishnamurti dzielił się swoimi przeżyciami wewnętrznymi, mówiąc pięknie o bogu, naturze, wolności, prawdzie, miłości. Czy zaprzeczał sobie w tym co mówi? Wielu oświeconych tak robi. A czy był człowiekiem oświeconym? Nie mnie to oceniać.
Ja tylko odwołuję się do czystej empatii. Każdy z nas popełniał nieświadomie błędy i szczerze mówiąc można każdego z nas podpiąć pod spiskową teorię dziejów i ustawić po "złej stronie barykady". Wyobraź sobie jakby to tobie jako dziecku dorośli łącznie z ojcem wmawiali, że jesteś mesjaszem(ką) i później czy widząc swoją "potęgę" tak łatwo by było ci z niej zrezygnować. Wielu ludzi w takich wypadkach zamyka się ze swoją sektą i popełnia zbiorowe samobójstwo.
Ale goldbug przesadza troszeczkę patrząc na tego człowieka przez pryzmat błędów młodości (mniej lub bardziej świadomych) a nie późniejszy dorobek prawie 60 lat, wrzucając Krishnamurtiego do jednego wora z Hitlerem i Himlerem, Blairem, Brownem i Tajnym Zakonem Pożeraczy Sałaty;)
A jeżeli chce o tym pisać to niech założy wątek np Krishnamurti-diabeł wcielony czy architekt NWO. Bo ten wątek służy raczej przybliżeniu osoby i jego przemyśleń.
Dołączył: 17 Maj 2008 Posty: 2461
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 11:09, 25 Sie '09
Temat postu:
Cytat:
To w takim razie oświeć mnie droga Tańcząca z Wilkami. Być może coś przeoczyłem. Wybacz serdecznie.
Nie moim zadaniem jest ciebie oświecać Wybaczam
Adwokat
Cytat:
A jeżeli chce o tym pisać to niech założy wątek np Krishnamurti-diabeł wcielony czy architekt NWO. Bo ten wątek służy raczej przybliżeniu osoby i jego przemyśleń
I tu się zgadzam, nie wiem dlaczego goldbug nie założy osobnego wątku o tym co ma na myśli i w podpisie New Age'owa infiltracja ruchu prawdy.
Sadzę goldbug ,że było by to bardziej wskazane , aniżeli ''skakanie'' po wątkach
Adwokat
Cytat:
Od tego czasu przez następne 57 lat Krishnamurti dzielił się swoimi przeżyciami wewnętrznymi, mówiąc pięknie o bogu, naturze, wolności, prawdzie, miłości.
No właśnie i tu myślę jest również ważna kwestia.
Dlaczego nie rozmawiamy i nie analizujemy czyli nie dyskutujemy o jego myślach , o tym co chciał przekazać?
Dlaczego nie wymieniamy się refleksjami na temat jego nauk?
Dlaczego nie dzielimy się tym co najbardziej nas urzeka , co robi pozytywne jak i być może negatywne wrażenie z przekazów Krishnamurtiego?
P.S 1 Adwokat to nie są tylko pytania do Ciebie Ale do wszystkich użytkowników -zwolenników i przeciwników Krishnamurtiego. Żaden z wypowiadających się tego nie dokonał , ani analizy jego przekazów , ani nie podzielił się refleksjami na temat jego nauk,
nikt nie poddał recenzji jego książki. I nikt nie dokonał konstruktywnej krytyki.
Jedyne co mogę dostrzec to to:
Cytat:
stwierdzam że gość jest niesamowity.
-Brak uzasadnienia:)
Cytat:
bo jesli miałbym Go jakos określić, był to wspaniały filozof i człowiek, polecam szczególnie Jego nauki o moralności i miłości
trochę więcej tutaj , ale też nie wiadomo jaka nauka konkretnie urzekła użytkownika i dlaczego? co w niej zawarte takiego wyjątkowego czego nie możemy znaleźć w innych naukach o moralności i miłości?
później jest cytat , ale zero podzielenia się swoimi przemyśleniami.
póżniej czytam to:
Cytat:
mogę się na tym forum jedynie podzielić takim spostrzeżeniem, z własnego doświadczenia: z początku krishnamurti wchodzi jak świeże bułeczki, ale im więcej się go czyta lub słucha, tym staje się to coraz bardziej mozolne i ciężkie jak młot pneumatyczny.
Niewiadomo dlaczego niby wchodzi jak świeże bułeczki i także nie wiadomo z jakich niby powodów staję się słuchanie krishnamurtiego bardziej mozolne i cięzkie.
I oczywiście mój ulubieniec ostatnio wielep one1
Cytat:
Dokladnie. Nie trzeba o tym rozprawiac, tylko to zrobic. Do tego nie potrzebna jest zadna organizacja.
Przypominam ,że forum służy do dyskusji i wymiany informacji oraz poddawaniu ich analizie i refleksji.
Cytat:
widzisz, twój powyższy post też jest swego rodzaju przekazem skierowanym do odbiorcy. czasem przekaz jest nudny jak flaki z olejem, a czasem wręcz przeciwnie - skłania cię do popatrzenia na pewne sprawy inaczej.
I mnie właśnie chodzi o to ,żeby dyskutować o przekazie
Świetnie to zrobili np. Baccalus i wysłannik w tym wątku:
Filozofia wolności:
viewtopic.php?t=8206
Mało tego jeszcze podziękowali sobie za dyskusję przy tym twierdząc ,że wynieśli coś oboje dla siebie.
Baccalus
Cytat:
Dziękuję za dyskusję, wyciągnąłem ciekawe wnioski.
I jeszcze oczywiście nie mogę pominąć goldiego , który wjechał we wątek jak nóż w masło i rozpoczął od dupy strony
P.S 2 I nie tylko mi o Krishnamuretego się rozchodzi , ale także o całą reszte ''nauczycieli'', -truthseekerów i innych , którzy dzielą się swoim doświadczeniami z innymi-społeczeństwem. W innych wątkach jest podobnie lub tak samo...posty w których są zawarte tylko slogany z których nic nie wynika.
No to zacznę żeby nie być gołosłownym.
Dla mnie jest jednym z wielu ludzi którzy pozostawili po sobie ogromny wkład w rozwój duchowy ludzkości. Przeszedł bardzo pokręconą drogę. Był "po za" co świetnie odzwierciedlają jego jedne z ostatnich spisanych słów.
Życie jest więc umieraniem. Rozumiecie? Życie oznacza, że co dzień porzucacie wszystko, do czego jesteście przywiązani. Czy was na to stać? Bardzo prosty fakt, mający jednak olbrzymie następstwa. Tak, że każdy dzień jest nowym dniem. Każdego dnia umieracie i odradzacie się. Jest w tym ogromna witalność, energia, nie ma bowiem niczego, czego się obawiacie. Nie istnieje nic, co może was skrzywdzić.
Każdy, któremu jest pisane się z nim "spotkać", spotka się, znajdzie, przeczyta. Poszukując spotykamy różne rzeczy na swojej drodze i od razu wiemy z czym nam jest po drodze a z czym nie, kto mówi tym samym językiem, podobnym, a kto zupełnie innym i niezrozumiałym. I nie jest to ani dobre ani złe. Nie można się sprzeczać o to kto miał rację i czyja droga duchowa była lepsza, a czyja gorsza. Każda jest wyjątkowa. Osho świetnie to określił: "Istnieje mnóstwo środków używanych do wyrażania doświadczenia, ale doświadczenie jest zawsze to samo."
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1303
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:07, 25 Sie '09
Temat postu:
krishnamurti napisał:
Cytat:
Życie oznacza, że co dzień porzucacie wszystko, do czego jesteście przywiązani. Czy was na to stać?
analizując to stwierdzam że w rzeczy samej nie porzucamy nigdy wszystkiego, do czego jesteśmy przywiązani. zawsze coś zostaje, nawet przy usilnym lub daleko idącym "porzuceniu" przywiązań, i tak budzimy się rano na nowo a jednak w ciągłości do tego co było wczoraj, pozostają resztkowe nawyki i lgnięcie.
W zasadzie są to słowa w stylu buddy i kto jest do tego zdolny zostaje po prostu buddą.
Lepsze są słowa uświadamiające, np.
Krishnamurti napisał:
Cytat:
W ciągu wieków człowiek szukał czegoś poza sobą, poza materialnym dobrobytem – czegoś, co nazywamy prawdą, Bogiem czy rzeczywistością w jej stanie pozaczasowym, czegoś, czego nie mogą zakłócić niesprzyjające okoliczności, myśli czy ludzkie zepsucie.
Człowiek zawsze zadawał sobie pytanie: czym jest wszystko wokół? Czy życie ma w ogóle jakiś sens? Widząc nieustanny chaos, brutalność, rewolucje i wojny, nie mające końca rozłamy na tle religijnym, ideologicznym i narodowym, człowiek pyta z poczuciem głębokiego niepokoju: co należy czynić? Czym jest to, co nazywamy życiem? Czy istnieje coś poza nim? I nie znajdując tej bezimiennej rzeczy, która ma tysiące imion i która od wieków stanowi przedmiot ludzkich poszukiwań, żywi wiarę – wiarę w zbawiciela lub jakiś ideał. Wiara zaś jest źródłem przemocy.
Wiara jest źródłem przemocy. Jestem za. Stwierdzam również, i nie po raz pierwszy powtarzam to na tym forum, że ważnym odkryciem krishnamurtiego dla racjonalnego umysłu zachodniego człowieka jest spostrzeżenie, że pogoń za bezpieczeństwem jest źródłem konfliktów i wojen. Szlag mnie trafia kiedy widzę jak stado bezmyślnych polityków wciska kit tzw"bezpieczeństwa" równie bezmyślnym baranom którzy ich sami, rzekomo, wybrali. I widzę jak to plugawe myślenie o konieczności wszelkiego ubezpieczania się rozplenia się wszędzie dookoła i wkracza - z abstrakcyjnych pojęć dotyczących bezpieczeństwa narodowego, w czym prym wiodą amerykanie - w naszą codzienną dziedzinę życia - lotniska, samoloty, internet, sklepy, biurokracja - wszystko musi być dziś bezpieczne i ubezpieczone. Szok! Czy tylko ja to widzę? Z niecierpliwością wyczekuję dnia kiedy to wszystko nieuchronnie się sypnie i człowiek musi odkryć w końcu że nie może być bezpieczny w tym wszechświecie w którym żyjemy. Kto troszczy się o bezpieczeństwo, czy to swoje, czy swojej rodziny i dzieci, nieuchronnie staje się agresywny. Ale, czego obawiał się krishnamurti, i przed czym przestrzegał, nie wolno tych nauk przyjmować bez dogłębnej medytacji i bezpośredniego zrozumienia tej przyczynowości samej w sobie. Nie jest to bynajmniej takie proste, ponieważ jak mawiał: każdej myśli można przeciwstawić myśl dokładnie przeciwną, równie ważną i racjonalną [dop. po przecinku mój własny].
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Tak, to kolejny temat, gdzie wiem lepiej, a raczej zwyczajnie rozumiem.
Chcesz Tańcząca z wilkami podyskutowac i wymienic informacje o Krishnamurtim? No problem. Co z jego przekazu, czy tez slow chcialabys aby Ci wytlumaczyc?
O rany, jaka niemadra dyskusja sie rozwinela przy okazji takiej wspanialej rozmowy! (Dzieki wielkie za ten filmik!)
A czy ktos z zabierajacych glos, poza Autorem pierwszego postu, w ogole sluchal o czym oni rozmawiaja w tym filmie?
Polecam Wam bardzo ksiazke (jest przetlumaczona na polski) Davida Bohma pod tytulem "Ukryty porzadek".Tak wyglada:
http://www.atticus.pl/index.php?pag=poz&id=44891&lang=pl
Polecam zaglebic sie w lekture, choc nie jest latwa. Ja siegam do tej ksiazki bardzo czesto, jest niezwykle odkrywcza i inspirujaca. Zjawiska kwantowe sa na pograniczu filozofii i fizyki. Bohm mowi w niej o jednosci swiata.
Dołączył: 18 Sie 2009 Posty: 1303
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:17, 26 Sie '09
Temat postu:
nanook, do Ciebie kieruję te słowa. Piszesz że jakaś niemądra dyskusja się tu rozwinęła. Pamiętaj przy tym że to co obserwujesz na zewnątrz jest też odzwierciedleniem jedynie tego co masz wewnątrz. Ale pewnie zjawiska kwantowe na pograniczu filozofii i fizyki lepiej Ci to wszystko uzmysłowią.
A tak w ogóle to temat jest o krishnamurtim a ty zapodajesz tu jakiegoś Bohma. Daruj se chłopie, bo nie ma to wiele do rzeczy, że gość poznał krishnamurtiego lub odwrotnie. Pisze o jedności świata??? nie kumam ! - a jak niby świat nie miałby być w ogóle jednością? WSZYSTKO, Cały wszechświat zawsze dla obserwatora z zewnątrz będzie jednością. Zawsze to co obserwujemy jest jakąś jednością. I co z tego? Poza pustymi słowami nic się za tym nie kryje konkretnego. Świat nadal jest brutalny i podzielony (choćby na państwa, narodowości, kasty, rasy, gatunki, galaktyki, atomy - wprost wszystko co możesz sobie wyobrazić).
Tu toczy się dyskusja o przekazie krishnamurtiego - a nie jakimś bohme, który, zdaje się, niczego odkrywczego nie wniósł poprzez taką filozofię że wszystko jest jednością - banał znany od tysiącleci.
_________________ w_Królestwie_TV http://www.metrykakoronna.org.pl/
#zdejmijMaske i #wyjdźZchaty
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 398
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:57, 16 Sie '23
Temat postu:
Voltar napisał:
chcesz powiedzieć, ze wszechmocni Illuminaci JESZCZE nie wprowadzili NWO??!!
Tak, jeszcze nie do końca. Prawdziwe NWO będzie dopiero po przyjęciu znaku bestii, to wielki ucisk, totalna kontrola, komunizm ostateczny, rząd światowy, jedna religia.
Cytat:
albo od dawna żyjesz w tzw. NWO, albo nic takiego nie istnieje, albo otwarte głoszenie idei NWO to ściema dla maluczkim a prawdziwe plany elit nigdy nie są głoszone
Nie, to nie takie proste. Oczywiście Matrix jest tu, jest wszechobecny,,, - ale są też różne jego stopnie, różne ETAPY. Ten końcowy jeszcze nie nastąpił.
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
chcesz powiedzieć, ze wszechmocni Illuminaci JESZCZE nie wprowadzili NWO??!!
Tak, jeszcze nie do końca. Prawdziwe NWO będzie dopiero po przyjęciu znaku bestii, to wielki ucisk, totalna kontrola, komunizm ostateczny, rząd światowy, jedna religia.
Cytat:
albo od dawna żyjesz w tzw. NWO, albo nic takiego nie istnieje, albo otwarte głoszenie idei NWO to ściema dla maluczkim a prawdziwe plany elit nigdy nie są głoszone
Nie, to nie takie proste. Oczywiście Matrix jest tu, jest wszechobecny,,, - ale są też różne jego stopnie, różne ETAPY. Ten końcowy jeszcze nie nastąpił.
Nie ma czegoś takiego jak Nowy Porządek Świata i stawiam tysiąc patyków przeciwko waszym łupinom, że termin NWO wymyśliło CIA .
Nowy porządek wprowadzono około stu lat temu jak Syjoniści i wolnośćiowcy wszelkiej maści obalili monarchię. Potrzebowali do tego dwóch wielkich wojen światowych kilku pomniejszych ( jak np wojna Rosji z Japonią z początku XX wieku ), jednej wielkiej pandemii ( tzw grypa hiszpanka ), kryzysu finansowego ( tzw Wielki Kryzys ) i kilku nowatorskich systemów społecznych, nie wspominając o nadmiarowych setkach milionów zgonów.
Nigdy nie będzie jednego rządu światowego, ani jednej religii bo to jest utopia którą nas straszą ci którzy działają wedle zasady ; "dzieli i rządź" .
Dlatego dziś możemy obserwować nową "Zimną Wojnę", podział świata na tych co są z nami i tych którzy są przeciwko nam .
Zawsze musi być jakiś wróg, prawdziwy czy urojony, bo to daje Elitom władzę i pieniądze.
Dołączył: 28 Sie 2022 Posty: 398
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 17:34, 17 Sie '23
Temat postu:
"wielki ucisk" to też termin wymyślony przez CIA?
Ordel napisał:
Nie ma czegoś takiego jak Nowy Porządek Świata i stawiam tysiąc patyków przeciwko waszym łupinom, że termin NWO wymyśliło CIA .
Nawet jeśli - TO CO Z TEGO ? ...JAKOŚ muszą przecież nazwać swój nowy wspaniały świat, czy też metodę którą będą go wprowadzać ... "zrównoważony rozwój" czy jakkolwiek. Czy termin "zrównoważony rozwój", albo fit for 55, też wymyśliło CIA (?) .. i jeżeli tak , to CO to dla nas zmienia ?
-i, co ważniejsze, KTO wymyślił CIA ???
Cytat:
No przecież mamy znak bestii jakiś kutas podobno w 966 roku przyjął to gówno w naszej krainie Wink .
Być może... tylko ciekawe czy będziesz tak samo sie mądrzył jeśli ci karzą sobie zamontować np. czipa podskórnego celem obsługi cyfrowego konta bankowego - albo przyjąć obligatoryjnie jakąś szpryce bez której nie będziesz miał prawa oddychać na ulicy....
_________________ Dla ludzi mających wiedzę o lotach na Księżyc żadna hipoteza nie jest już potrzebna prócz czasoprzestrzeni Einst.
dowiedli tego Amerykanie w Kosmosie ~@Panocek
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.002 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:44, 17 Sie '23
Temat postu:
Akurat termin "Novus ordo seclorum", który tłumaczy się na "New World Order", dodatkowo połączony z symbolem piramidy i okiem - widoczny m.in. na banknocie jednodolarowym, sięga korzeniami powstania Stanó Zjednoczonych, czyli XVIII wieku. Wiec na pewno nie wymyśliła go CIA, bo ich jeszcze wtedy nawet nie było w planach.
Cytat:
Perhaps the historical document handled most frequently by Americans is a copy of the Great Seal of the United States, which appears on the one-dollar bill. Adopted in 1782 by the Continental Congress, the seal contains several elements: the familiar eagle with arrows and an olive branch, and a vaguely familiar pyramid with a glowing eye at its top. Probably less noticed, but of particular importance to me, is the phrase below the pyramid, “Novus Ordo Seclorum”, which provides an excellent example of the attitude of American exceptionalism. The founders believed strongly that what they were establishing was indeed “a new order of the ages,” a nation that already was, and would continue to be, different and better than the others.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów