Patrząc na Księżyc przez silny teleskop, najbardziej rzucającym się w oczy szczegółem są liczne, owalne zagłębienia, przypominające do złudzenia leje powybuchowe. Tak też jest w istocie, gdyż te liczne i olbrzymie zagłębienia to kratery, ślady katastroficznych zderzeń wielkich i małych brył materii kosmicznej – planetoid, komet i meteorytów. Wiele mniejszych kraterów otaczających kratery uderzeniowe to ślady wtórnych uderzeń, powstałe w wyniku upadku z dużą prędkością odłamków skalnych i rozdrobnionego gruzu. Kratery które powstały najwcześniej, zwykle są silnie zerodowane i noszą na sobie ślady późniejszych bombardowań. Najbardziej świeży” wygląd mają kratery powstałe najpóźniej. Ich budowa jest wyrazista, otaczają je promieniste ślady, ciągnące się od centrum krateru nawet na setki kilometrów.
Jednym z wzorcowych przykładów promienistego krateru uderzeniowego jest krater Kopernik (prawidłowa nazwa łacińska - Copernicus), położony na południowym skraju Morza Deszczu (patrz kolorowa mapa topograficzna). Jest to okrągły lej o średnicy 93km i głębokości 3,5km, otoczony wyniesionym wałem z rozdrobnionego materiału. W chwili zderzenia bryły kosmicznej z powierzchnią, jej energia kinetyczna zamienia się w energię cieplną i następuje eksplozja. Fale uderzeniowe kruszą bryłę i grunt. Wysokie ciśnienie i temperatura powodują błyskawiczne stopienie i odparowanie bryły. W wyniku gigantycznej eksplozji pokruszony i rozdrobniony materiał zostaje wyrzucony pod różnymi kątami i z różnymi prędkościami. Część odłamków pokonuje siły grawitacji Księżyca i odlatuje w przestrzeń, reszta opada z powrotem, tworząc wokół krateru charakterystyczne moreny wyrzutowe. Zjawisko to ma różnorodny przebieg w zależności od prędkości i kąta zderzenia oraz gęstości i masy uderzającej bryły. Krater Kopernik otoczony jest złożonym systemem moren wyrzutowych, które można podzielić na trzy kategorie: strefę moren nasypowych przyległych do krateru, odsuniętą od krateru strefę rowów i łańcuszków kraterowych oraz strefę wyraźnie ukierunkowanych długich na setki km jasnych smug.
W chwili wybuchu tworzy się krater, którego rozmiary są o1/3-1/4 mniejsze od ostatecznych. Z chwilą usypania wału przez opadający wokół materiał, który pod wpływem długotrwałych drgań zaczyna się zapadać i koncentrycznie zsuwać do wnętrza krateru, tworząc ostateczny obrys krateru i charakterystyczne tarasy osuwiskowe. Ogromne siły napierające na zasłane gruzem i luźnym materiałem dno krateru, powoduje wypiętrzenie mas skalnych i utworzenie w jego centrum licznych pagórków i wzniesień. Ponad 300 metrowej wysokości wzgórza widoczne na zdjęciach krateru Kopernik, utworzone zostały z pokruszonych brył skalnych i silnie rozdrobnionego regolitu, w którego masie kilkudziesięciometrowej wielkości głazy wystają niczym rodzynki w cieście. Wypiętrzeniem towarzyszyły liczne skalne lawiny, których ślady widać na przełęczach i u podstawy gór. Tak w dużym skrócie mógł wyglądać prawdopodobny scenariusz powstania krateru Kopernik
Szczegółową topografię tego interesującego i wzorcowego obiektu udało się poznać dzięki satelitom Luna Orbiter II i V, które z różnych kierunków i w różnorodnej skali sfotografowały jego wnętrze. Zdjęcia uwidaczniają ślady kataklizmu geologicznego o olbrzymiej skali, które pozwalają odnieść się do znacznie większych obiektów tego typu na Księżycu i planetach.
http://img405.imageshack.us/img405/5995/kopernik3hf9.jpg
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 19:15, 13 Sie '07
Temat postu:
o japierdziele
mooniek, próbujesz zrobić doktorat na tym forum?
może się zatrudnisz w telewizji. spróbuj.
scenariusza powstania krateru kopernik nie nie powstydziłoby się nawet discovery. brakuje tylko opisu tego co tam przywaliło, ale to detal - da się dopracować.
fakty jak malowane
Za stary jestem na takie bajery. Usiłuję tylko pokazać Wam, jak naprawdę wygląda ten nasz stary, łysy sąsiad. Może w ten sposób przekonacie się, że nie jest to teatralna dekoracja zawieszona na sznurku?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 21:11, 13 Sie '07
Temat postu:
mooniek napisał:
Za stary jestem na takie bajery. Usiłuję tylko pokazać Wam, jak naprawdę wygląda ten nasz stary, łysy sąsiad. Może w ten sposób przekonacie się, że nie jest to teatralna dekoracja zawieszona na sznurku?
acha...
no to... dziękujemy ci
mysle, ze historia o kraterze kopernika przekonala nas wszystkich do tego, ze lem byl czyms wiecej niz tylko teatralną dekoracją.
A swoją drogą, to ciekawe, dlaczego te meteoryty i asteroidy tak sobie upodobały Księżyc, a omijały jakoś Ziemię, pomijając nieliczne wyjątki. Można zrozumieć, że małe meteoryty ulegają spaleniu w atmosferze ziemskiej, ale takie wielkości kilometrów to raczej nie. Dlaczego więc Ziemia na obszarach pustynnych nie przypomina wyglądem Księżyca? Przecież prawdopodobieństwo upadku tego rodzaju ciał niebieskich jest takie samo w przypadku Ziemi, jak i Księżyca.
Prawdę mówiąc, to te "księżycowe" zdjęcia również nie przypominają pejzaży z barwnych opisów Moońka. Przecież musiałyby się zachować gdzieś kratery będące śladami po uderzeniach mniejszych meterytów, choćby powstałych kilka lat wstecz, bo procesy erozji gleby tam praktycznie nie zachodzą. Takie sobie kraterki na kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt metrów. Ale obsługa techniczna musiałaby się zbytnio namachać łopatami.
A swoją drogą, to ciekawe, dlaczego te meteoryty i asteroidy tak sobie upodobały Księżyc, a omijały jakoś Ziemię, pomijając nieliczne wyjątki. Można zrozumieć, że małe meteoryty ulegają spaleniu w atmosferze ziemskiej, ale takie wielkości kilometrów to raczej nie. Dlaczego więc Ziemia na obszarach pustynnych nie przypomina wyglądem Księżyca? Przecież prawdopodobieństwo upadku tego rodzaju ciał niebieskich jest takie samo w przypadku Ziemi, jak i Księżyca.
Prawdę mówiąc, to te "księżycowe" zdjęcia również nie przypominają pejzaży z barwnych opisów Moońka. Przecież musiałyby się zachować gdzieś kratery będące śladami po uderzeniach mniejszych meterytów, choćby powstałych kilka lat wstecz, bo procesy erozji gleby tam praktycznie nie zachodzą. Takie sobie kraterki na kilka, kilkanaście lub kilkadziesiąt metrów. Ale obsługa techniczna musiałaby się zbytnio namachać łopatami.
Ziemia jest wyjątkiem, bo do jakiegoś stopnia chroni ją atmosfera, choć i tu znaleziono sporo dużych kraterów meteorytowych. Na pustyniach Afryki znaleziono kilka dużych kraterów a jeszcze więcej jest ukrytych pod piaskiem pustyni. Poza tym sporo tego musiało walnąć w oceany, a to przecież 2/3 powierzchni Ziemi. Wenus ma o wiele gęściejszą atmosferę, lecz i tam znajdzie się trochę wielkich kraterów. Merkury, Mars oraz chyba setka księżyców wielkich planet są nie gorzej podziurawione nisz nasz Księżyc. Należy jednak pamiętać, że era wielkiego bombardowania dotyczy odległych czasów. Obecnie upadek wielkich meteorytów (masa rzędu setek czy tysięcy kg) zdarza się raz na kilkadziesiąt lat.
Mniejsze kratery są widoczne na zdjęciach o wysokiej rozdzielczości, wykonanych z orbity okołoksiężycowej, zarówno przez automaty jak i statki Apollo. Jest tego tyle, że nie warto zawracać Wam głowy tak obszernym materiałem.
Nie muszę Ci Easy tłumaczyć oczywistych zależności na temat szczegółowej topografii lądowisk statków LM, bo i tak uznasz je za lotnicze fotki poligonu atomowego w Newadzie lub obrazki z rozgrzebanej łopatkami piaskownicy. Topografia Księżyca jest dla niektórych rodzajem złudzenia, którego nie potrafią zaakceptować jako realny fakt, ponieważ brakuje im wyobraźni przestrzennej. To tak, jak by pokazać komuś zdjęcie lotnicze rodzinnego miasta, a gość powie, że to porysowany kawałek betonu. I choćbyś za kilka miesięcy lub za rok zobaczył aktualne zdjęcia lądowisk Apollo, ukazujące wszystkie pozostawione tam sprzęty, wydeptane i wyjeżdżone ślady, kratery po rozbitych członach rakietowych i szczątki innego pozostawionego tam przez ludzi badziewia, to i tak nie uznasz tego za realny fakt, ponieważ ważniejszy jest Twój punkt widzenia.
Niebawem rozpocznie się prawdziwy, międzynarodowy "nalot na Księżyc", w którym zapowiedziały swój indywidualny udział Japonia, Chiny, USA, Rosja, Indie UK, Niemcy oraz europejska ESA. Liczę na interesujące materiały z Księżyca, po wielu latach prawdziwej posuchy, z nadzieją, że będzie to czas przełomu.
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 23:10, 13 Sie '07
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
A swoją drogą, to ciekawe, dlaczego te meteoryty i asteroidy tak sobie upodobały Księżyc, a omijały jakoś Ziemię, pomijając nieliczne wyjątki. Można zrozumieć, że małe meteoryty ulegają spaleniu w atmosferze ziemskiej, ale takie wielkości kilometrów to raczej nie. Dlaczego więc Ziemia na obszarach pustynnych nie przypomina wyglądem Księżyca? Przecież prawdopodobieństwo upadku tego rodzaju ciał niebieskich jest takie samo w przypadku Ziemi, jak i Księżyca.
....
z całym szacunkiem Easy_Rider , na tego typu pytania znajdziesz odpowiedź w najblizszym kiosku w postaci płytki VCD z filmem dla 6 latków pod tytułem "Rodzina Pytalskich"
NASA to Announce New Science Results About Moon
NASA will announce an exciting new discovery about the Moon from the Stratospheric Observatory for Infrared Astronomy (SOFIA) at a media teleconference at 12 p.m. EDT Monday, Oct. 26. Audio of the teleconference will stream live on the agency’s website.
This new discovery contributes to NASA’s efforts to learn about the Moon in support of deep space exploration. Under NASA’s Artemis program, the agency will send the first woman and next man to the lunar surface in 2024 to prepare for our next giant leap – human exploration of Mars as early as the 2030s. Understanding the science of the Moon also helps piece together the broader history of the inner solar system.
Briefing participants are:
Paul Hertz, Astrophysics division director at NASA Headquarters, Washington
Jacob Bleacher, chief exploration scientist for the Human Exploration and Operations Mission Directorate at NASA Headquarters
Casey Honniball, postdoctoral fellow at NASA’s Goddard Space Flight Center, Greenbelt, Maryland
Naseem Rangwala, project scientist for the SOFIA mission, NASA’s Ames Research Center, Silicon Valley, California
To participate in the teleconference, members of the news media should contact Felicia Chou at felicia.chou@nasa.gov by 9 a.m. Monday, Oct. 26, to receive the dial-in information.
As the world’s largest airborne observatory, SOFIA is a modified 747 that flies high in the atmosphere to provide its nearly 9-foot telescope with a clear view of the universe and objects in our solar system. Flying above 99% of the atmosphere’s obscuring water vapor, SOFIA observes in infrared wavelengths and can detect phenomena impossible to see with visible light.
O 17 naszego czasu podobno ma zacząć się transmisja na której powiedzą coś "ekscytującego".
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20439
Post zebrał 0.000 mBTC Podarowałeś BTC
Wysłany: 18:49, 26 Paź '20
Temat postu:
znowu odkryli wodę na księżycu.
ciekawe ile razy jeszcze ją odkryją - bo już poprzednio, jak hindusi ją odkryli 11 lat temu, mówili że jest jej tam "dużo".
no i najwżniejsze: jak to możliwe, że nie odkryli wody na księżycu gdy na nim byli pograć w golfa.
mooniek swego czasu dałby się pokroić za to że na księżycu nie ma wody.
a ci mu nagle taki numer odjebali.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: « 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów