Wysłany: 05:27, 07 Wrz '08
Temat postu: Czarne Dziury i nie tylko
Mozna postawic pytanie: czy one istnieja ?
Kiedys wierzylem ze tak, ale przestalem wierzyc. Pomimo to Czarne Dziury nabieraja sily jak stare Wilkolaki. Wszyscy mowia z one sa wiec wiekszosc lyka te informacje bez zastanowienia (no bo myslenie meczy).
W wyniku obserwacji gwiadz i zjawisk im towarzyszacych zakladajac ze JEDYNIE SILY GRAWITACJI maja wplyw na te zjawiska zaczeto liczyc jaka mase powinny mic te ciala no i doliczono sie zbyt wielkich ilosci. No bo trzeba niesamowitej masy aby wytwarzac na przyklad promieniowaie X , podczas gdy byle jaki dentysta potrafi wytworzyc to promieniowanie praktycznie bez masy ale z elektrycznoscia.
Czarne dziury, gwiazdy neutronowe, ciemna materia i ciemna energia to wszystko sa wytwory matematykow ignorujacych prawa fizyki w celu ratowania modelu wszechswiata pozbawionego elektrycznosci gdzie jedynymi silami sa sily grawitacyjne.
99.99% obserwowanego swiato to jest w postaci plazmy.
Plazma jest prawie doskonalym przewodnikiem pradu. Gdzie plynie prad tam mamy do czynienia z silami elektromagnetycznymi a one sa 1000000000000000000000000000000000000000 razy silniejsze od sil grawitacyjnych.
Teoria Swiata Elektrycznego opierajac sie na prawach fizyki dobrze znanych, przestrzeni trojwymiarowej i czsie jednokierunkowym tlumaczy zjawiska obserwowane bez uciekania sie do urojonych matematycznych "potworow".
Wideo z polskimi napisami
[GVideo]http://video.google.ca/videosearch?q=thunderbolts+of+gods&hl=fr&sitesearch=#hl=fr&sitesearch=&q=pioruny%20bog%C3%B3w&src=2[/GVideo]
To nie czterej jeźdźcy apokalipsy przyniosą koniec świata, lecz wciśnięty w najbliższą środę guzik.
Sprawi on, że Ziemia zostanie wessana do swego wnętrza - martwią się czarnowidze, którzy na ratunek planecie poszli do sądów. Wczoraj ich alarm uciszył raport, z którego wynika, że szwajcarska powtórka z Wielkiego Wybuchu będzie całkiem niegroźna.
Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) - aparat do zderzania atomów wybudowany pod Alpami - wywołał na świecie poruszenie większe niż cząstki fizyczne, które już 10 września będą z kosmiczną prędkością uderzać o siebie w jego w tunelu o obwodzie 27 km.
Przeciwnicy eksperymentu uważają, że ogromna energia tych zderzeń doprowadzi do powstania czarnej dziury, która pochłonie całą planetę. Na tym nie koniec. W czasie igraszek z cząstkami mniejszymi od atomów mogą powstać tzw. osobliwości kwantowe, które zamienią Ziemię w dymiącą kupę tzw. materii dziwnej.
By uratować świat, dwaj mieszkańcy słonecznych Hawajów, Walter Wagner i Luis Sancho, odwołali się do amerykańskiego sądu, żądając zatrzymania "niebezpiecznego" eksperymentu fizycznego, który odbędzie się w Europejskim Ośrodku Badań Jądrowych (CERN). W pozwie napisali, że naukowcy igrają z diabłem.
Fizycy sprawę potraktowali z powagą i opublikowali raport, w którym zapewniają, że światu nic nie grozi ze strony Zderzacza. - Natura tysiące razy robiła to, co wydarzy się wewnątrz LHC, a planeta nadal istnieje - przekonuje raport.
W tunelu Zderzacza, ulokowanym na obrzeżach Genewy, 90 metrów pod francusko-szwajcarską granicą, będą przyspieszane dwie wiązki cząstek, które następnie zostaną nakierowane na siebie. Wtedy zacznie dochodzić do zderzeń.
Takich maszyn do zderzania naukowcy używają bez szwanku dla świata już od 30 lat, aczkolwiek LHC to niewątpliwie najpotężniejsze urządzenie tego typu, jakie kiedykolwiek zbudowano.......
Już w najbliższą środe wg. niektórych mogą powstać małe czarne dziury w wyniku eksperymentu. Naukowcy twierdzą, że nawet jeśli powstaną to ich czas życia będzie bardzo krótki. Czarnowidze wróżą, że mogą powstać i w 4 lata pochłoną Ziemię.
_________________ http://www.youtube.com/simonus666
soundcloud.com/simonus
soundcloud.com/szymonp
Nieprawda, bo to pierwsza wiązka dopiero pójdzie. Zderzenia o energii 14 TeV dopiero w następnym roku.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Mozna postawic pytanie: czy one istnieja ?
Kiedys wierzylem ze tak, ale przestalem wierzyc. Pomimo to Czarne Dziury nabieraja sily jak stare Wilkolaki. Wszyscy mowia z one sa wiec wiekszosc lyka te informacje bez zastanowienia (no bo myslenie meczy).
Ja dalej wierze:P. Np w centrum naszej galaktyki gwiazdy wokół pewnego środka ciężkości rozpędzają się do niebotycznych prędkości - 1/10 prędkości światła. Zatem musi być tam ogromna siła, która do tego doprowadza.
Wg mnie czarne dziury istnieją, ale albo założenie, albo wzory są złe.
Założenie: Czarna dziura to ogromnej masy gwiazda, która zapada się w nieskończoność pod własnym ciężarem. Powstaje wtedy horyzont zdarzeń, czyli granica poza którą światło odbite od jakiegokolwiek przedmiotu nie leci już z powrotem w przestrzeń tylko spada na czarną dziurę. To oznacza, że promień takiego obiektu jest bliski 0.
Wzór:
Fg=G*(Mm/r^2), gdzie "M" to masa cięższego obiektu, a "m" to masa lżejszego. "M" to będzie czarna dziura, a "m" to będzie kilogramowy ciężarek. R to jest promień, ale nie w kilometrach, metrach tylko w jednostkach promienia, czyli np Ziemia ma 6370 km promienia, to jest 1r. Na wysokości od Ziemi 6370 km osiągamy 2r, czyli ze wzoru 4x mniejszą siłę grawitacji. Fg to siła grawitacji.
Wniosek: Skoro czarna dziura to obiekt zbliżony rozmiarem punktowi to jej skończona masa choćby nie wiem jak wielka w odległości 1 cm, a nawet 1 mm od jej środka Fg będzie równa 0! Podzielcie sobie skończoną masę x czarnej dziury przez nieskończoność. Wyjdzie Wam 0, albo coś bardzo bliskie zeru!
Zatem, albo wzór jest błędny, albo czarna dziura nie jest obiektem wielkości punktu matematycznego.
Fg=G*(Mm/r^2), gdzie "M" to masa cięższego obiektu, a "m" to masa lżejszego. "M" to będzie czarna dziura, a "m" to będzie kilogramowy ciężarek. R to jest promień, ale nie w kilometrach, metrach tylko w jednostkach promienia, czyli np Ziemia ma 6370 km promienia, to jest 1r. Na wysokości od Ziemi 6370 km osiągamy 2r, czyli ze wzoru 4x mniejszą siłę grawitacji. Fg to siła grawitacji.
Wniosek: Skoro czarna dziura to obiekt zbliżony rozmiarem punktowi to jej skończona masa choćby nie wiem jak wielka w odległości 1 cm, a nawet 1 mm od jej środka Fg będzie równa 0! Podzielcie sobie skończoną masę x czarnej dziury przez nieskończoność. Wyjdzie Wam 0, albo coś bardzo bliskie zeru!
Zatem, albo wzór jest błędny, albo czarna dziura nie jest obiektem wielkości punktu matematycznego.
Czarna dziura raczej na pewno nie jest wielkości punktu matematycznego (czyli nie posiadająca wymiarów) a takie gadanie wynika raczej z braku wiedzy co tak naprawdę może dziać się wewnątrz takiego obiektu. To właśnie między innymi dlatego fizycy usilnie poszukują teorii unifikującej OTW i Mechanikę Kwantową, bo jak na razie łączenie ich w miejscu będącym wnętrzem czarnej dziury daje w efekcie bezsensowne wyniki.
Co do twojego rozważania to... wybacz ale nie rozumiem. Dlaczego:
JA napisał:
Podzielcie sobie skończoną masę x czarnej dziury przez nieskończoność.
Przecież promień ulega zmniejszaniu to skąd ta nieskończoność?
JA napisał:
Skoro czarna dziura to obiekt zbliżony rozmiarem punktowi to jej skończona masa choćby nie wiem jak wielka w odległości 1 cm, a nawet 1 mm od jej środka Fg będzie równa 0!
Z twoich rozważań wcale to nie wynika, przykro mi Ze wzoru: promień maleje, masa ani stała grawitacyjna nie ulegają zmianie a więc siła rośnie.
JA napisał:
Podzielcie sobie skończoną masę x czarnej dziury przez nieskończoność.
Przecież promień ulega zmniejszaniu to skąd ta nieskończoność?
Czysta matematyka. Tłumaczyłem troszkę wyżej. Im mniejszy promień w tym mniejszej odległości wartość siły grawitacji maleje dwukrotnie. Tj. promień 1 m. To w odległości 1m od powierzchni obiektu grawitacja jego spada czterokrotnie. Jak czarna dziura ma wielkość punktu, to w odległości promienia tego punktu od powierzchni czarnej dziury jej grawitacja spada również 4x. Ile punktów mieści się na 1 cm odcinku? Nieskończoność.
Oddziaływanie grawitacyjne jest zależne od masy posiadanej przez poszczególne ciała i od odległości między nimi w promieniach obiektu cięższego.
Wniosek: Skoro czarna dziura to obiekt zbliżony rozmiarem punktowi to jej skończona masa choćby nie wiem jak wielka w odległości 1 cm, a nawet 1 mm od jej środka Fg będzie równa 0! Podzielcie sobie skończoną masę x czarnej dziury przez nieskończoność. Wyjdzie Wam 0, albo coś bardzo bliskie zeru!
Blad!
Fg=G*(Mm/r^2)
r do kwadratu, gdy r jest 0 to jest ZERO
W szkole sie mowi: PAMIETAJ CHOLERO NIE DZIEL PRZEZ ZERO!
Zaluzmy ze r jest troszke wieksze niz ZERO a wiec Fg bedzie rowne nieskonczonosc.
Niemniej jednak stosowanie jest to czysta matematyka pozbawiona LOGIKI. Prawa fizyczne odnosza sie do pewnych "przedzialow" wielkosci poza ktorymi sa one po prostu BLEDNE.
Tak na przyklad gdy jakies prawo fizyczne odnosi sie do gazow, czy tez plynow to bedzie ono bledne gdy "GAZ", czy tez "PLYN" oziebimy do tego stopnia ze stanie sie on cialem stalym, lub zmienimy go w stan plazmy.
Przy malych odleglosciach (i tak stosunkowo wielkich) mamy do czynienia z innymi prawami fizyki, silami atomowymi a wiec urzywanie wzoru na sily grawitacyjne przy tych rozmaiarach jest zwykla GLUPOTA, sam fakt ze jadra atomow sa niestabilne gdy sa stosunkowo duze, a jednoczesnie nasamowicie wieksze niz srednica zero przeczy mozliwosci skupienia niesamowitej ilosci materi w przestrzeni praktycznie zerowej.
Innym problemem jest masa materii (ze tak powiem waga), wszystko wskazuje na to ze NIE jest ona stala i zalezna od rodzaju materi ale jest zmienna i jest fenomenem zwiazanym z elektrycznoscia.
http://www.holoscience.com/news.php?article=89xdcmfs
No coz bzdury mozna pisac i popierac bzdurnymi wzorami nie majacymi najmniejszego pokrycia w rzeczywistosci.
Ostatecznie glupoty Einstein czy innego "naukowca z tytulami" sa tylko glupotami, bo ludzie bezkrytycznie wierza we wszystko co jest powtarzane przez tysiace razy, nawet gdy jest to skrajna glupota przeczaca zwyklej prostej logice.
Oczywiscie Czarne Dziury nie sa glupota Einsteina, jego glupota jest wykrzywianie czaso-przestrzeni.
Czas plynie TYLKO i WYLACZNIE w jednym kierunku i jest to TYLKO miara, tak samo przestrzen jest TYLKO miara i ma TYLKO i WYLACZNIE 3 wymiary, reszta to fantazja niczym nie rozniaca sie od wiary w Wilkolaki.
Czas plynie TYLKO i WYLACZNIE w jednym kierunku i jest to TYLKO miara, tak samo przestrzen jest TYLKO miara i ma TYLKO i WYLACZNIE 3 wymiary, reszta to fantazja niczym nie rozniaca sie od wiary w Wilkolaki.
Bledne myslenie i to bardzo.Czas jest sinusoida i ma nature cykliczna oraz fraktalna.
Kwestionowanie mozliwosci zakrzywiania czasoprzestrzeni jest rowniez bledne.
Ogolnie dzisiejsza akademicka wiedza jest bledna w tego typu przypadkach...
Aby byc odkrywca trzeba wyrzucic ksiazki i zaczac wszystko od poczatku...
r do kwadratu, gdy r jest 0 to jest ZERO
W szkole sie mowi: PAMIETAJ CHOLERO NIE DZIEL PRZEZ ZERO!
Miałeś kiedyś granice ciągów i ciągi liczbowe? Po drugie ja nie dzieliłem przez zero tylko przez nieskończoność.
Cytat:
Załóżmy ze r jest troszkę większe niż ZERO, a więc Fg będzie równe nieskończoność.
Zrozumcie, że to r nie oznacza promienia czarnej dziury, tylko odległość miedzy dwoma przyciągającymi się masami. Równie dobrze mógłbym tam wstawić K. Wg Twojego myślenia grawitacja powinna rosnąć wraz z odległością, bo podnosząc coś bliskie zeru do kwadratu otrzymujesz coś jeszcze mniejszego (bo jednostką fizyczną jest metr).
Ja sam napisałem, że albo błędne jest założenie, że czarna dziura jest punktem matematycznym, albo wzór. A może to i to;).
Spróbuję to wytłumaczyć. Stojąc na powierzchni czarnej dziury grawitacja w tym miejscu byłaby gigantyczna równa milionom mas Słońc. Oddalając się o jedną odległość promienia od jego centrum grawitacja czarnej dziury spadnie 4-krotnie. Ile punktów mieści się w jednym milimetrze? Nieskończoność, a ta nieskończoność jeszcze jest podniesiona do kwadratu! Czyli dzielimy pewną liczbę x przez nieskończoność co oznacza, że jaką odległość byśmy nie podali grawitacja będzie równa (czyt. bliska) zeru! Co jest sprzeczne z realiami.
Czas plynie TYLKO i WYLACZNIE w jednym kierunku i jest to TYLKO miara, tak samo przestrzen jest TYLKO miara i ma TYLKO i WYLACZNIE 3 wymiary
oraz
otelodreiP napisał:
Bledne myslenie i to bardzo.Czas jest sinusoida i ma nature cykliczna oraz fraktalna.
Kwestionowanie mozliwosci zakrzywiania czasoprzestrzeni jest rowniez bledne.
Ogolnie dzisiejsza akademicka wiedza jest bledna w tego typu przypadkach...
Aby byc odkrywca trzeba wyrzucic ksiazki i zaczac wszystko od poczatku...
Jak widzę nawet przeciwnicy mainsteamowej fizyki nie są zgodni gdzie się z nią nie zgadzać
JA napisał:
Zrozumcie, że to r nie oznacza promienia czarnej dziury, tylko odległość miedzy dwoma przyciągającymi się masami. Równie dobrze mógłbym tam wstawić K. Wg Twojego myślenia grawitacja powinna rosnąć wraz z odległością, bo podnosząc coś bliskie zeru do kwadratu otrzymujesz coś jeszcze mniejszego (bo jednostką fizyczną jest metr).
Ja sam napisałem, że albo błędne jest założenie, że czarna dziura jest punktem matematycznym, albo wzór. A może to i to;).
Spróbuję to wytłumaczyć. Stojąc na powierzchni czarnej dziury grawitacja w tym miejscu byłaby gigantyczna równa milionom mas Słońc. Oddalając się o jedną odległość promienia od jego centrum grawitacja czarnej dziury spadnie 4-krotnie. Ile punktów mieści się w jednym milimetrze? Nieskończoność, a ta nieskończoność jeszcze jest podniesiona do kwadratu! Czyli dzielimy pewną liczbę x przez nieskończoność co oznacza, że jaką odległość byśmy nie podali grawitacja będzie równa (czyt. bliska) zeru! Co jest sprzeczne z realiami.
Może i miałeś granice ciągów (czy raczej funkcji jak w tym przypadku) ale twój błąd wynika z błędu rozumowania. Zauważ, że najpierw stwierdzasz, cytuję: " r nie oznacza promienia czarnej dziury, tylko odległość miedzy dwoma przyciągającymi się masami" a potem nagle milcząco postulujesz (bez podania uzasadnienia), że wraz ze zmniejszaniem się promienia jednego z owych ciał, zwiększa się odległość między ciałami. A ja się pytam: Z jakiej paki
Nagle według Ciebie wzajemna odległość staje się czymś względnym, mierzonym za pomocą czegoś co ulega zmianie (promień r). To jest tak jakbyś miał dwie kule każda o promieniu 5m oddalone od siebie na metrów 20 i nagle jedną z kul podmienił na mniejszą, np. o promieniu 1m. Według twojego rozumowania odległość między kulami powinna wzrosnąć pięciokrotnie co chyba oczywiste, że jest nieprawdą. Odległość mierzy się od Środka masy i nie ma nic wspólnego z promieniem!!!
EDIT:
A i jeszcze jedno. Jak tak bardzo chcesz obalić teorię czarnych dziur to musisz to zrobić przez udowodnienie błędności OTW bo z newtonowskimi wzorami nic nie wskórasz.
I tak dla przypomnienia (wyjaśnienia?):
"Zgodnie z ogólną teorią względności grawitacja jest opisywana jako zakrzywienie czasoprzestrzeni. W czasoprzestrzeni zakrzywionej ciała poruszają się po torach, które są liniami o ekstremalnej (najmniejszej lub największej) długości spośród wszystkich możliwych łuków łączących zadane punkty. Linie takie nazywamy geodezyjnymi. Obliczanie długości należy przeprowadzać w pełnej przestrzeni czterowymiarowej (czasoprzestrzeni), posługując się zależnym od grawitacji tensorem metrycznym, zaś przez długość linii należy rozumieć sumę interwałów czasoprzestrzennych wzdłuż toru cząstki. W skrajnych przypadkach oddziaływanie grawitacji może być tak duże, że wszystkie linie geodezyjne wokół danego ciała są liniami zamkniętymi. Żadna z nich nie wychodzi poza pewien ograniczony fragment objętości przestrzeni zwany horyzontem zdarzeń. Czarna dziura jest obiektem, który znajduje się wewnątrz własnego horyzontu zdarzeń."
Wiecie co po co się męczyć i używać praw fizyki do tłumaczenia czegoś, gdzie wszystkie znane prawa mogą wogóle nie istnieć. To miejsce, gdzie nie istnieje czas i przestrzeń jakotakie.
Czas jest sinusoida i ma nature cykliczna oraz fraktalna.
Niewiem z kad te "cuda" dorwales, ale takie gadanie robi wode z muzgu. Zrozum ze czas OD NICZEGO nie jest zalezny jest to tylko i wylacznie MIARA.
Oczywiscie jak do wskazowki na zegarze doczepisz olowek ktory bedzie obracal sie ze wskazowka w kolko a jednoczesnie bedie bazgral po tasmie papieru co sie przesuwa to i to cos te bazgroly moga przypominac sinusoide, z tym ze pomiar czasu TO CALKIEM CO INNEGO.
Ja, przepraszm ale kompletnie "olewajac" wzor i wywody (bo uwazam je za bledne, o czm wczesniej wspomnialem) mialem wrazenie ze w wywodach wzieto r za bliskie zero.
AzzziRel napisal
Cytat:
Zgodnie z ogólną teorią względności grawitacja jest opisywana jako zakrzywienie czasoprzestrzeni.
Oczywiscie zgodnie z ogólną teorią . ALE to jest TYLKO I WYLACZNIE TEORIA.
Sam fakt ze w mediach masowego przekazu TEORIE cytuje sie za fakt jest zwyklym OSZUSTWEM INTELEKTUALNYM!
Ja moge powiedziec ze zima Wilkolaki rozsypuja snieg na drogach, ale w momencie gdy ktos na nich patrzy to one znikaja! To bedzie teoria Snieznego Wilkolaka. Czy ktos moze ta teorie obalic ? NIE tej teori nie mozna obalic! A jesli by ja powtarzali w TV z 500 razy dziennie to za pare lat, jak bys przecietnemu zjadaczowi chleba powiedziaz ze Wilkolaki nie istnieja to by sie smiali z ciebie. A gdyby ktos pisal na forum to jeszcze by nazwali go rewizjonistom.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
[...]Oczywiscie zgodnie z ogólną teorią . ALE to jest TYLKO I WYLACZNIE TEORIA.
Sam fakt ze w mediach masowego przekazu TEORIE cytuje sie za fakt jest zwyklym OSZUSTWEM INTELEKTUALNYM![...]
Akurat dylatacja czasowa w polu grawitacyjnym została udowodniona eksperymentalnie.
http://en.wikipedia.org/wiki/Pound-Rebka_experiment _________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Akurat dylatacja czasowa w polu grawitacyjnym została udowodniona eksperymentalnie
Tak jak ja udowodnilem istnienie Wilkolakow
Zauwaz ze:
1. Mowimy o MIERZENIU czasu, tak jak mierka z metalu mierzy sie dlugosc! Jesli podgrzejesz miarke to ona sie "rozciagnie" i gdy bedziesz mierzyl cos ta miarka i taka sama zimna to pomiary beda inne. Ale to nic nie zmienia! Dlugosc jednego metra nie zalezy od temperatury, to jest tylko i wylacznie miara, jesli chodzi o czas to jest to dokladnie tak samo jest to TYLKO i WYLACZNIE MIARA.
2.Ten eksperyment o ktorym wspomniales (pommo ze nie chcialo mi sie go czytac do konca) jest w sumie bezwartosciowy. NIKT jeszcze nie byl w stanie obserwowac fotonu podczas 1 sekundy! Zakladanie ze redshift jest spowodowany efektem Doplera jest najprawdopodobniej BLEDNE.
http://en.wikipedia.org/wiki/Intrinsic_redshift
W kazdym razie interpretacja redshift i efekt Doplera dalo nam durna teorie Big Bang ktora nie trzyma sie kupy i pelna jest sprzecznosci.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
EDIT: a zapomniałem - tu też występuje efekt doplera, to powiesz że też bzdury. Dobra to ja mówię pas i idę se zapalować na wilkołaka bo jestem głodny.
_________________ Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.
Oczywiscie zgodnie z ogólną teorią . ALE to jest TYLKO I WYLACZNIE TEORIA.
Sam fakt ze w mediach masowego przekazu TEORIE cytuje sie za fakt jest zwyklym OSZUSTWEM INTELEKTUALNYM!
Jasne lukup, masz rację, wszyscy normalni ludzie wiedzą, że STW jak i OTW to bzdura i tylko ci popieprzeni fizycy tkwią w błędzie
Żeby nie było, mnie nie przeszkadza, że tak uważasz ale ciekawi mnie jedno. Skoro niemal 100 lat fizycy tkwią w tym kardynalnym błędzie, to dlaczego nikt myślący jak ty nie pokazał eksperymentalnie, że coś takiego jak dylatacja czasu, efekt Dopplera, skrócenie Lorentza naprawdę nie mają miejsca? Nie mów tylko, że nie miał kto, bo przez historię fizyki przewinęło się mnóstwo osób kwestionujących te teorie. Szkopuł tkwi w tym, że oni wszyscy twierdząc, że to są tylko i wyłącznie teorie nie mające potwierdzenia w świecie realnym dowodzą tego tylko i wyłącznie na papierze tworząc tak naprawdę inną teorię. I ja się pytam po co? Może najpierw warto eksperymentalnie dowieść, że einsteinowskie teorie są błędne a dopiero potem wymyślać jakieś nowe? Co o tym myślisz?
EDIT: Aaa, a jak wiesz o kimś kto tego dokonał (eksperymentalnie) to poproszę o źródło.
Wybaczcie mi chwilowe trwanie w błędzie .
Sam siebie wprowadzałem w błąd przez pewne przykładowe zadanie. Moje myślenie było na swój sposób logiczne:D. Tak macie racje r to odległość między środkami masy, która nie jest wyrażana w jednostkach długości promienia danej planety. W takim bądź razie wzór jest jak najbardziej ok i założenie też może być dobre.
Dzięki za zwrócenie uwagi to włączyłem swój mózg i wróciłem do swojej książki z astronomii:P. Był tam po prostu przykład zadania, w którym, żeby wyliczyć pewien punkt w przestrzeni właśnie trzeba było się posłużyć promieniami obiektu. To mnie wprowadziło w błąd.
AzzziRel, Aqualinespirit, efekt Dopplera obserwujemy w przypadku fal dzwiekowych, ale to nie znaczy ze powinnismy stosujac go do redshift!
Powiedzmy inaczej:
prawo Ohma mowi U=IxR
i tu nie ma problemu gdy wezmiesz prad staly i zwykly opornik ale gdy wezmiecie sobie polprzewodniki, cewki lub kondenstory a do tego prad zmienny (najlepiej o duzej czestotliwosci) to rezultaty beda inne od tych co oczekiwalibyscie przy zastosowaniu prawa Ohma. Jesli zastosujecie w stosunku do plazmy to tez bedziecie mieli niespodzianki.
Dlatego tez jak wspomnialem juz wczesniej nie mozna stosowac tych samych praw fizyki w stosunku do pary wodnej, wody lub lodu pomimo ze mamy do czynienia zawsze z H2O ,a juz nie bede wspominal ze jak zjonizujesz pare wodna to bedzie sie ona jeszcze inaczej zachowywac.
Widzisz Aqualinespirit juz jestesmu dwaj, ktorzy wiedza ze Wilkolaki istnieja, z tym ze ja bym sie nie chwalil ze ide na nie polowac bo one sa jeszcze pod ochrona
AzzziRel napisal
Cytat:
Skoro niemal 100 lat fizycy tkwią w tym kardynalnym błędzie, to dlaczego nikt myślący jak ty nie pokazał eksperymentalnie
Halton C. Arp pokazal ze istnieje polaczenie miedzy galaktykami i quazarami o roznym redshift co KOMPLETNIE burzy teorie Big Bang i myslisz ze to ulatwilo mu kariere? Jego nazywaja wspolczesnym Galileuszem.
http://www.haltonarp.com/ http://en.wikipedia.org/wiki/Halton_Arp
Zobacz sobie zyciorys N. Tesla tez to jest wiele mowiace.
Einsteinowskie teorie (choc czytalem ze najprawdopodobniej to nie byly jego ale ukradzione) sa bledne.
Zalozenie ze nie mozna przekroczyc szybkosci swiatla jest bledne.
Ziemia jest oddalona od Slonca o 8 minut swietlnych, jesli Ziemia jest trzymana na orbicie dzieki sila grawitacyjnym, a wiec informacje co do "doregulowania" wektorow slily dochodzily by do Ziemi z 8 minutowym opoznieniem! Czyli Ziemia po prostu "zgubila by" juz bardzo dawno swoja orbite, nie wspomne juz o planetach duzo dalej oddalonych od Slonca. Regulacja wektoru sily w przypadku sil grawitacyjnych jest natychmiastowa, czyli szybsza od predkosci swiatla. Oczywiscie pewnie znowu palniecie bajke o skrzywienu czaso-przestrzeni
Poczytajcie sobie troche artykulow na
http://www.holoscience.com/index.php
nie mowie ze musiciu sie zgadzac z nimi, ale jesli nie chcecie zobaczyc innych teori to nie mowcie ze inne teorie nie istnieja.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
Prawa fizyki są niezmienne i identyczne przynajmniej w tej części Wszechświata, którą dostrzegamy. Ty mówisz o stosowaniu do opisu zjawisk różnych teorii a to co innego.
lukup napisał:
Einsteinowskie teorie (choc czytalem ze najprawdopodobniej to nie byly jego ale ukradzione) sa bledne.
Jego czy nie jego, nie istotne w tej dyskusji. Stwierdzenie, że są błędne to ma być dowód? Co mi po tym. Jak pisałem w historii wielu ludzi już tak twierdziło. Wyraźnie pytałem o eksperymenty a nie inną interpretację pewnych zjawisk. Dla ułatwienia: eksperyment, który ma jednoznaczną interpretację. Jasne, być może oddziaływanie grawitacyjne wcale nie jest ograniczone do prędkości światła tylko twoje "zdroworozsądkowe" twierdzenie, że tak jest i już nic nie daje. "Zdroworozsądkowym" myśleniem nie zaplanujesz misji kosmicznej czy nie zbudujesz promu kosmicznego (na szczęście do tego wystarczy stara dobra fizyka newtonowska z paroma małymi wyjątkami). Jakie masz dowody, że to co twierdzisz jest prawdą? To chyba rozsądne pytanie? No i co mi po tym, że twierdzisz, iż w wyniku tego ośmiominutowego opóźnienia Ziemia zgubiła by swoją orbitę, jeśli obliczenia wynikające z tej teorii tego nie pokazują. Jeśli nie pokazują nie oznacza oczywiście, że tak nie może być, ale "stwierdzić coś" nie jest równoważne z "udowodnić coś"
lukup napisał:
Poczytajcie sobie troche artykulow na
http://www.holoscience.com/index.php
nie mowie ze musiciu sie zgadzac z nimi, ale jesli nie chcecie zobaczyc innych teori to nie mowcie ze inne teorie nie istnieja.
Nie przekręcaj, ja nie mówię, że inne teorie nie istnieją. Teoria, a teoria potwierdzona eksperymentalnie to dwie różne sprawy. Teorię elektrycznego Wszechświata znam bardzo dobrze jak i mnóstwo innych "obalających" np. mechanikę kwantową czy einsteinowskie teorie. Ja się nie pytam o popularnonaukową książkę, którą sobie mogę poczytać i uwierzyć w opisane w niej interpretacje w zależności od humoru ale o dowody. Eksperymentalne. Albo inaczej. Jeżeli ktoś twierdzi, że dylatacja czasu wywołana polem grawitacyjnym na ten przykład nie istnieje to dlaczego zamiast twierdzić tylko, że GPS działałby i tak i tak, nie przeprowadzi doświadczenia! Wiem, droga sprawa. Ale na świecie żyło i żyje tylu sceptyków, że gdyby się zrzucili to i własnego satelitę by wybudowali
Wyraźnie pytałem o eksperymenty a nie inną interpretację pewnych zjawisk. Dla ułatwienia: eksperyment, który ma jednoznaczną interpretację.
Takie cos jak jednoznaczna interpretacja nie istnieje, zawsze w przyszlosci ktos moze zinterpretowac inaczej dysponujac wieksza wiedza.
Cytat:
na szczęście do tego wystarczy stara dobra fizyka newtonowska z paroma małymi wyjątkami
Jesli sa JAKIES WYJATKI to znaczy ze stara dobra fizyka newtonowska ma JAKIES LUKI. Zreszta ona opiera sie na obserwacjach w specyficznych warunkach i nie ma nic wspolnego z tlumaczeniem DLACZEGO.
Cytat:
Jakie masz dowody, że to co twierdzisz jest prawdą?
Tylko ksieza, rabini i reszta szarlatanow ma monopol na prawde.
W nauce nie mozna mowic o prawdzie. Mozna mowic o teoriach lub hipotezach.
Cytat:
"stwierdzić coś" nie jest równoważne z "udowodnić coś"
Rowniez nie mozna mowic o udawadnianiu, ale mowi sie o teoriach naukowych.
Z wikipedi
Cytat:
Teoria naukowa - uporządkowany według paradygmatów naukowych zbiór/system zdań orzekających o badanej przez daną naukę dziedzinie rzeczywistości w taki sposób że może być eksperymentalnie lub logicznie weryfikowalny, innymi słowy, musi być falsyfikowalna.
Mysterious force holds back Nasa probe in deep space
"Tajemnicze sily powstrzymywuja pojazd NASA (chodzi o Pioneer 10 i 11) w glebi przestrzeni kosmicznej"
Cytat:
....Research to be published shortly in The Physical Review, a leading physics journal, will show that the speed of the two probes is being changed by about 6 mph per century - a barely-perceptible effect about 10 billion times weaker than gravity....
......sybkosc ich zmienia sie okolo 6 mil na sto lat....
Cytat:
The team says no current theories explain why the force stays constant: all the most plausible forces, from gravity to the effect of solar radiation, decrease rapidly with distance.
Ekipa (z NASA) mowi ze rzadna powszechna teoria nie tlumaczy dlaczego sily sa stale: wszystkie mozliwe sily, od grawitacji do efektu promieniowania slonecznego, maleja szybko wraz z odlegloscia.
A Mystery Solved - Welcome to the Electric Universe!
Tajemnica Rozwiazana - Witamy w Swiecie Elektrycznym
Cytat:
After launch, a spacecraft accepts electrons from the surrounding space plasma until the craft’s voltage is sufficient to repel further electrons. Near Earth it is known that a spacecraft may attain a negative potential of several tens of thousands of volts relative to its surroundings. So, in interplanetary space, the spacecraft becomes a charged object moving in the Sun’s weak electric field. Being negatively charged, it will experience an infinitesimal “tug” toward the positively charged Sun. Of most significance is the fact that the voltage gradient, that is the electric field, throughout interplanetary space remains constant. In other words, the retarding force on the spacecraft will not diminish with distance from the Sun. This effect distinguishes the electrical model from all others because all known force laws diminish with distance. The effect is real and it will have a fundamental impact on cosmology and spacecraft navigation because…
Po wystartowaniu, pojazd akceptuje elektrony z otaczajacej przestrzen plazmyaz do momentu gdy napiecie pojazdu jest wystarczajaco duze aby odpychac nastepne elektrony. Blisko Ziemi jest wiadomo ze pojazd kosmiczny moze osiagnac negatywny potencjal wielu dziesiatek tysiecy volt w stosunku swojego otoczenia. A wiec, w miedzyplanetarnej przestrzeni, pojazd kosmiczny staje sie naladowanym obiektem poruszjacym sie w slabym Slonecznym polu elektrycznym. Bedac negatywnie naladowany, bedzie on odczuwal leciutenki "ciag" w kierunku pozytywnie naladowanego Slonca. Najbardziej znaczacy jest fakt ze stopien napiecia, to jest pole elektryczne, w callej przestrzeni miedzyplanetarnej jest stale. Innymi slowy, sily zwalniajace szybkosc pojazdu kosmicznego nie beda malaly wraz z odlegloscia od Slonca. Ten efekt odroznia model elektryczny od wszystkich innych poniewaz wszystkie znane prawa sily zmniejszaja sie wraz z odlegloscia. Efekt ten jest realny i bedzie mial podstawowy wplyw kosmologie i nawigacje pojazdami kosmicznymi poniewaz....
Takie cos jak jednoznaczna interpretacja nie istnieje, zawsze w przyszlosci ktos moze zinterpretowac inaczej dysponujac wieksza wiedza.
Widzisz, prawda w nauce dla mnie nie jest jednoznaczna z poznaniem wszystkiego i bezbłędne opisanie tego za pomocą teorii, której już nie da się zmienić. Jeśli mówię o "prawdzie" mam na myśli teorie potwierdzone eksperymentalnie. Wiem, eksperyment nie jest dowodem niczego bo interpretacja ma duże znaczenie, ale jeśli dany eksperyment powtarzany jest setki razy przez niezależnych badaczy z różnych stron świata to moje zaufanie do tej teorii rośnie. Dodatkowo jeśli przewidywania tej teorii stosuje się z powodzeniem w technice wyciągam wniosek, że teoria jest prawdziwa. Nie oznacza to, że jest bezbłędna. Bo już tak jest, że w końcu znajdują się tacy, którzy stwierdzają, że stara teoria to tylko przybliżenie, że poprawnie to ona opisuje tylko pewien wycinek świata itd. itp. Dla mnie np. fizyka newtonowska jest jak najbardziej prawdziwa. Prawdziwa dla pewnego zakresu zjawisk i co najważniejsze dająca się wykorzystać w praktyce. Inaczej sprawa się ma z teoriami opisującymi Wszechświat. Tu staram się nie stawać po żadnej stronie, bo i nie widzę podstaw. Co nie oznacza, że jeśli ktoś neguje całkowicie taką STW czy OTW, która jakieś już zastosowania znalazła (choć bardzo skromne) to ja się nie zgadzam na takie "cuś" bez podania wyraźnych powodów (np. wykazania, że to zastosowanie ich gdziekolwiek to bzdura i zła interpretacja a następnie pokazanie, że inna teoria jest lepsza).
lukup napisał:
Jesli sa JAKIES WYJATKI to znaczy ze stara dobra fizyka newtonowska ma JAKIES LUKI. Zreszta ona opiera sie na obserwacjach w specyficznych warunkach i nie ma nic wspolnego z tlumaczeniem DLACZEGO.
Toż to jest oczywiste ale to nie oznacza, że nie jest prawdziwa. JAK TO nie ma nic wspólnego z tłumaczeniem "dlaczego"? Toś ty chyba newtonowskiej fizyki nie znasz. A kto wyjaśnił i opisał ilościowo dlaczego jabłka spadają na Ziemię?
lukup napisał:
(w co BARDZO watpie)
Oj, mnie to ni grzeje ni ziębi, jak nie chcesz wierzyć to nie. Teorię tę znam z racji tego, że wszystkim co ma związek z fizyką interesuję się bardzo. (tak bardzo, że nawet swoją przyszłość z tym związałem ). W stosunku do teorii elektrycznego Wszechświata jeszcze nigdzie na tym forum się nie wypowiedziałem więc ja nie wiem skąd twoje podstawy do "wątpienia" ale niech Ci będzie. Sporo elementów owej teorii wydaje mi się interesujących a nawet "przyszłościowych" ale nie oznacza to, że od razu z zachwytu pieję nad wszystkim co twórcy owej teorii powiedzą czy napiszą.
Jak chcesz poczytać o teorii w pewnym stopniu alternatywnej do OTW to proszę bardzo poczytaj to jeśli nie znasz. Poglądy owego blogera w kwestii nauki odpowiadają mi nad wyraz (choć może tego tak od razu nie widać po tym co już tu napisałem ):
http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/88917,index.html
A jako, że wspomniałeś o plagiacie Einsteina to poczytaj sobie to (sporo też było już na tym forum):
http://arkadiusz.jadczyk.salon24.pl/89720,index.html
Dla mnie np. fizyka newtonowska jest jak najbardziej prawdziwa. Prawdziwa dla pewnego zakresu zjawisk i co najważniejsze dająca się wykorzystać w praktyce.
Ta fizyka opiera sie na obserwacjach, ktore sa sluszne w pewnych okolicznosciach, ale ta fizyka nie tlumaczy nam dlaczego tak jest a nie inaczej.
W przeszlosci istnialy na Ziemi wielkie paprocie, wielkie skrzypy i widlaki jak rowniez wielkie dinosaury. Gdybys tak na przyklad policzyl sily jakie musialy dziala na te rosliny i zwierzeta to okazalo by sie ze one nie powinny byly istniec bo nie byly by w stanie utrzymac sie z powodu ciezaru, a nie bede wspominal o innych czynnikach jak np. wiatr. A mimo to te rosliny i zwierzeta istnialy. A jak dodamy do tego ze ludzie kiedys potrafili transportowac i budowac obiekty z kamieni o ciezarze ktory z dzisiejszymi srodkami transportu nie jestesmy w stanie przemiescic (na przyklad popatrz na monolity w Balbek) to nasuwa sie pytanie: czy my rozumiemy jak dzialaja sily graitacyjne i czy one sa stale jak wiekszosc ludzi mysli?
AzzziRel napisal
Cytat:
lukup napisał:
(w co BARDZO watpie)
Oj, mnie to ni grzeje ni ziębi, jak nie chcesz wierzyć to nie. Teorię tę znam z racji tego, że wszystkim co ma związek z fizyką interesuję się bardzo. (tak bardzo, że nawet swoją przyszłość z tym związałem ). W stosunku do teorii elektrycznego Wszechświata jeszcze nigdzie na tym forum się nie wypowiedziałem więc ja nie wiem skąd twoje podstawy do "wątpienia" ale niech Ci będzie.
Wcale nie watpie ze sie interesujesz fizyka, malo tego pewien jestem ze sie bardzo nia interesujesz, ale watpie ze miales dostep do materialow opisujacych ta teorie. Co prawda w 19 wieku starano sie zastosowac zjawiska elektryczne do wytlumaczenia dlaczego slonce wieci i paru innych zjawisk ale doszli do wniosku ze to jest bledne. Problem jest w tym ze w 19 wieku ludzie nie mieli zielonego pojecia o plazmie (a i dzisiaj malo ludzi wie cos wiecej o plazmie). Poza tym ta teoria jest jest ze tak powiem "bojkotowana" przez zwolennikow Big Bangu, a oni maja praktycznie monopol w decyzjach zwiazanych z nauka.
_________________ Wolność słowa na internecie.
Wolność - albo wszyscy sa wolni, albo nikt nie jest. Inna mozliwosc nie istnieje.
Jesli nie jestes czescia rozwiazania, to jestes czescia problemu.
W przeszlosci istnialy na Ziemi wielkie paprocie, wielkie skrzypy i widlaki jak rowniez wielkie dinosaury. Gdybys tak na przyklad policzyl sily jakie musialy dziala na te rosliny i zwierzeta to okazalo by sie ze one nie powinny byly istniec bo nie byly by w stanie utrzymac sie z powodu ciezaru, a nie bede wspominal o innych czynnikach jak np. wiatr. A mimo to te rosliny i zwierzeta istnialy.
To mi przypomniało jak niedawno na pewnej stronie wyczytałem, że rzekomo "Trzmiel wg praw aerodynamicznych nie powinien w ogóle latać". . OK, a teraz poważnie: to są tylko twoje dywagacje czy masz może obliczenia poparte dokładną wiedzą o budowie tamtych stworzeń? Jeśli to drugie to proszę podziel się tym i nie trzymaj tego w sekrecie... no przynajmniej przed czytelnikami tego forum.
lukup napisał:
Wcale nie watpie ze sie interesujesz fizyka, malo tego pewien jestem ze sie bardzo nia interesujesz, ale watpie ze miales dostep do materialow opisujacych ta teorie.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3 »
Strona 1 z 3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów