Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:27, 31 Lip '07
Temat postu: Lewitujący astronauta?
Większość zdjęć NASA już na pierwszy rzut oka poraża swoją sztucznością. W pierwszej chwili trudno to racjonalnie uzasadnić, ale bliższe wpatrzenie się potwierdza zasadę, że "pierwsze wrażenie jest prawdziwe".
Weźmy otóż zdjęcia z A-11, jak Aldrin schodzi po drabince z LM-a. Najpierw zdjęcie oznaczone numerem katalogowym AS11-40-5866
W ogóle, to poza schodzącego astronauty jest jakaś dziwna. Człowiek schodzący po drabinie trzyma się obydwoma nogami blisko drabiny, jedna noga spoczywa na jednym szczeblu, a drugą ostrożnie szuka kolejnego szczebla. Natomiast popatrzmy, co ten figlarz wyprawia. Lewą nogą robi jakiegoś dziwnego fikołka do tyłu, w sytuacji, gdy prawa noga znajduje się w próżni - bo przecież nie opiera się na szczeblu, co wyraźnie widać na zdjęciu nawet bez powiększenia. Na jakiej więc zasadzie ten zdobywca kosmosu nie leci z łoskotem w dół?
Również drugie zdjęcie AS11-40-5868
potwierdza, że utrzymywanie się Aldrina na drabinie urąga zasadom mechaniki klasycznej - lewa noga jest nadal dziwnie odchylona poza drabinę, a prawa noga zaczepiona jest tylko czubkiem stopy za ostatni szczebel drabiny, przy czym stopa ta jest obrócona o ok. 45° do góry i w tym położeniu nie ma prawa utrzymać ciężaru astronauty z ekwipunkiem, tym bardziej, że ręce są skierowane w dół i nie tworzą żadnej skierowanej do góry składowej pionowej siły, mogącej przeciwdziałać upadkowi. Jeżeli ktoś ma wątpliwości, to proponuję wykonać doświadczenie, czy w tej pozycji jest możliwe utrzymanie się na drabinie.
Ktoś w tym momencie może zapytać: ale po jaką cholerę oni by wklejali postać astronauty, nawet przyjmując wersję zdjęć studyjnych? Czy nie prościej byłoby po prostu pozwolić mu zejść z drabiny i zrobić zdjęcie?
Sam się nad tym zastanawiałem. Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że drabinka w tym teatralnym lądowniku jest tylko dekoracją i w warunkach ziemskich, studyjnych nie utrzymałaby ciężaru delikwenta.
Na temat skafandrów chciałbym szczegółowo wypowiedzieć się oddzielnie, ale już tutaj pojawia się pytanie, czy w tym całym ubranku kosmicznym jest w ogóle możliwe bezpieczne schodzenie po drabinie, związane z uginaniem nóg?
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 22:49, 31 Lip '07
Temat postu:
Oczywiście, alternatywnym rozwiązaniem do wklejenia jest utrzymywanie kosmicznego pajaca na linie, tak jak w tym filmie, tak samo i przy schodzeniu z drabiny.
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 05:45, 01 Sie '07
Temat postu:
Easy_Rider napisał:
Oczywiście, alternatywnym rozwiązaniem do wklejenia jest utrzymywanie kosmicznego pajaca na linie, tak jak w tym filmie, tak samo i przy schodzeniu z drabiny.
Dawno nie czytałem takich głupot. Nie sposób polemizować z czymś, co pochodzi rodem z kolorowych pisemek typu "faktor X". Człowieku, zastanów się, czy ma jakikolwiek sens prezentowanie tak naiwnych rewelacji?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 07:51, 01 Sie '07
Temat postu:
to nie są żadne naiwne rewelacje, mooniek.
każde dziecko zauwazy, że gdy astronauta podnosi się z gleby to podciagany jest na sznurku. jest to zrobione tak nieudolnie że śmiać się chce gdy człowiek to ogląda wiedząc zarazem, że 56 letni specjaliści od kosmosu nie widza w tej scenie nic dziwnego.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 09:32, 01 Sie '07
Temat postu:
pełna wersja, polecam scenkę ok. 1'50"
pytanie: dlaczego astronauci nie poruszają się w miarę normalnie tylko skaczą sobie jak żaby przy okazji wywracając się co chwilę? nie uczono ich że mogą sobie skafandry porozrywać?
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 12:43, 01 Sie '07
Temat postu:
mam pytanko:po jaka cholerke ludzie chodzą po rozżarzonych węglach ?
przecież mozna się poparzyć albo woda
zamiast skakac i wyczyniać cuda na kiju bezpieczniej byłoby w niej po prostu brodzić
jesli te filmiki były krecone w studio to faktycznie amerykanie są tępi,
wysłali kilka saturnów na orbite zamiast na moona i nikt się nie poznał ,doskonale sfałszowali przekaz radiowy a tu prosze taka wpadka
ach juz wiem oni byli pijani!! dlatego się przewracali
potem mieli kosmicznego kaca
Dołączył: 18 Sty 2007 Posty: 1884
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 13:33, 01 Sie '07
Temat postu:
Jeszcze do filmu Voltara.
W czasie ok. 3:00 - 2:54 u prawego astronauty widać wyrażnie rozbłysk odbicia światła od linki unoszącej. To nie wygląda na antenę, gdyż zmienia się jej długość.
W czasie ok. 1:14 jeden z astronautów nagle, bez wyraźnego powodu, stojąc - przewraca się. Operator elektrowciągu zawiódł?
W ok. 5-6 s po starcie już widać te regularne plackowato-wypukłe formy na gruncie "księżycowym". Ile mogli w tym czasie ulecieć? Dlaczego nie widać tych form przy bezpośrednim zbliżeniu?
Dołączył: 06 Mar 2007 Posty: 1250
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:13, 01 Sie '07
Temat postu:
na jakim kużwa sznurku do diabła
nikt z was nie potrafi sobie wyobrazić z 6 razy mniejszej siły przyciągania
te filmiki są dowodem na ladowanie a nie na istnienie sznurka
żeby to sobie uzmysłowić to wejdż jeden z drugim do basenu klęknij w imie nauki tudzież prawdy i spróbuj wstać , uda sie to pod każdym kątem bez pomocy dżwigu
Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 620
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:28, 01 Sie '07
Temat postu:
Diadiuszka W.W. napisał:
Zdjęcie AS11-40-5866 w wersji oryginalnej:
W przypadku wersji powyższych jasność i kontrast zostały zmienione - stąd wyolbrzymienie oświetlenia w cieniu.
A daj mi dowód, że to jest oryginalne zdjęcie, a nie tamto. Kto nie umie używać Photoshopa?
To wszystko wogole, jest zagmatwane. Jeśli znajdziesz jakiś "dziwny" szczegół, taki jak ta "jasność" to zaraz NASA może wypuścić koleiną fabrykację fabrykacji...
A ty scorpio jak zwykle nie odróżnisz czegoś. Woda, a mniejsza grawitacja to chyba nie to samo? W taki sposób chcesz coś osiągnąć?
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 229
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:39, 01 Sie '07
Temat postu:
Cytat:
A daj mi dowód, że to jest oryginalne zdjęcie, a nie tamto.
To nie jest oryginalne zdjęcie. To jest skan oryginalnego zdjęcia, znajdujący się w Apollo Image Atlas. Występuje tam właśnie w takiej postaci. Zdjęcia z podwyższoną jasnością tam nie ma. Dlatego też z uwagi na wiarygodność źródła warto rozpatrywać dokładnie takie wersje, jak tam.
Dołączył: 23 Cze 2007 Posty: 620
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 14:44, 01 Sie '07
Temat postu:
Diadiuszka W.W. napisał:
Cytat:
A daj mi dowód, że to jest oryginalne zdjęcie, a nie tamto.
To nie jest oryginalne zdjęcie. To jest skan oryginalnego zdjęcia, znajdujący się w Apollo Image Atlas. Występuje tam właśnie w takiej postaci. Zdjęcia z podwyższoną jasnością tam nie ma. Dlatego też z uwagi na wiarygodność źródła warto rozpatrywać dokładnie takie wersje, jak tam.
Nie, no fajnie. I jak można stwierdzić, że nie zrobili tego po tym jak było za jasne?
Dołączył: 20 Sie 2005 Posty: 20448
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 15:05, 01 Sie '07
Temat postu:
Apollo Images Atlas... rewelacja - teraz przynajmniej wiemy gdzie szukac oryginałów
Dobrze, że ktoś nam w koncu powiedział o tej tajemniczej stronie "Apollo Images Atlas", bo od tych wszystkich przerabianych kopii z serwerów NASA to faktycznie można zdurnieć
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 229
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:00, 01 Sie '07
Temat postu:
Na przyśpieszenie ma wpływ - środowisko zewnętrzne i wielkość grawitacji. Aby zasymulować opadanie czegokolwiek drobnowymiarowego (jak pył) należy usunąć atmosferę i zmniejszyć grawitację 6 krotnie. Aby zasymulować opadanie czegoś wielkiego (jak astronauta) wystarczy tylko zmniejszyć grawitację. Atmosfera wielkiego wpływu mieć nie będzie.
Dołączył: 29 Sie 2006 Posty: 5408
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 17:41, 01 Sie '07
Temat postu:
Cytat:
"To nie jest oryginalne zdjęcie. To jest skan oryginalnego zdjęcia, znajdujący się w Apollo Image Atlas. Występuje tam właśnie w takiej postaci. Zdjęcia z podwyższoną jasnością tam nie ma. Dlatego też z uwagi na wiarygodność źródła warto rozpatrywać dokładnie takie wersje, jak tam."
Diaduszka, nie wiem jak możesz naraz powoływać się na jakąś trzeciorzędną stronę z przebarwionymi skanami? Jeszcze przed momentem "prawdziwymi" zdjęciami były dla ciebie te ze strony NASA:
Nie sądzisz, ze mają one większą wartość niż jakieś "badziewie" nie wiadomo skąd? A może NASA sama sobie też retuszowała zdjęcia? Nie sądzę, bo oto na do tej pory niekwestionowanej stronce Project Apollo Archive mamy do wglądu skany bezpośrednio z oryginalnej taśmy Hasselblada:
Apollo 11 Hasselblad Film Magazine 40/S Unabridged - First Lunar EVA
(digitally scanned by JSC in 2004 from original film roll)
http://www.apolloarchive.com/apollo_gallery.html
w rozdzielczości 2349x2369 pikseli.
A twoje "zdjęcie" jaką ma rozdzielczość do wglądu?
O co mi chodzi? Otóż o to, że jeśli zobaczysz sobie pozostałe zdjęcia z tej serii to okaże się że wyjście z LEM-a jest po stronie zacienionej.. tak więc jakim cudem wyjście jest cudnie widoczne a Aldrin cudnie śnieżnobiały?
I teraz kolejne zdjęcie, parę ujęć dalej, też zeskanowane z oryginalnej taśmy i takie samo jest na serwerach NASA:AS11-40-5869
Aldrin stoi w kompletnym cieniu lądownika. Tutaj w pomniejszeniu: ale polecam ściągnąć sobie wersję w wysokiej rozdzielczości - widać nawet niebieski końcówki podeszw...
No niesamowite! Śnieżnobiały Aldrin odporny na zacienienie przez lądownik... A taaak... zapewne doświetlony został przez odbicie słońca od gruntu w niedalekiej okolicy...
I teraz te całkowicie-czarne cienie: dlaczego nie są doświetlone światłem odbitym od skafandra skoro na zdjęciu z A16 mieliśmy cudne półtony i widok drobinek pyłu w strefie zacienionej - tutaj smolista czerń zaraz obok stojącego po jej środku astronauty... to się zdecydujcie kochani, czy skafandry rozświetlają cienie czy nie...
Dołączył: 17 Lip 2007 Posty: 1979
Post zebrał 0 sat Podarowałeś sat
Wysłany: 18:11, 01 Sie '07
Temat postu:
Voltar, wydaje Ci się, że coś z tego rozumiesz, lecz nie potrafisz dostrzec skąd dociera światło, oświetlające skafander Aldrina? Radzę przyjrzeć się subtelnym cieniom na plecaku i skafandrze Aldrina. Światło pada od dołu i z boków. To zdjęcie wykonano z większym otworem przysłony i na dłuższym czasie, by rozjaśnić najważniejszy plan. Poświata pochodzi od oświetlonego Słońcem gruntu, co widać np. na poniższym zdjęciu schodzącego po drabince Ch. Conrada z Apollo 12.
http://img102.imageshack.us/img102/9928/as12466718fc7.jpg
Ignorancja ma to do siebie, że polega na dowodach, które przeczą jej samej a demaskatorzy "w ogóle nie znają tematu, który niby demaskują." Teza nr -1.
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Strona: 1, 2, 3, 4, 5, 6 »
Strona 1 z 6
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz moderować swoich tematów