nietrzeźwi kierowcy

Venom

astrit a jaką byś miała kosmiczną filozofię na poślizg w wypełnionych wodą koleinach? Smile

_________________
Uwaga - Wypowiedzi autora posiadają jedynie wydźwięk satyryczny celem obnażenia ludzkich lęków i obsesyjnych zachowań społeczeństwa.

The Mike

Bimi napisał:

Venom napisał:

@Bimi
Stanowczo. Ty zdawałeś w tych czasach co przy parkowaniu wyskakiwali z miarką obczajać odległość koła od linii parkingowej? Smile

mieli miarkę w oczach, ale wiem o czym mówisz.
generalnie, po 20 godzinach kursu, miałeś tylko dwie szanse na zrobienie zatoczki, która jeszcze dziś czasami wychodzi mi dopiero za trzecim... Smile

to było przegięcie.

Hehehe, to teraz dodam jeszcze jeden wątek szkolenia. Właczanie kierunkowskazów na rondzie Smile

Z uporem maniaka, wbrew kodeksowi, instruktorzy uczą włączania lewego kierunku przy wjeździe na rondo. A ucza tak, bo tego wymagają egzaminatorzy.

Góral ma manie umoralniania biednych Polaczków, bo poszedł srać do kibla z pozłacanym klopem i dziwi się jak my możemy srać do zwykłej porcelany.

Góral stracił poczucie ironii, co niestety świadczy, ze slabo integruje się z UKanglikami, którzy z ironii i pokrętnego sposobu humorowania słyną. Ty naprawde myślisz, ze ja to robię za kółkiem? Przecież to fizycznie niewykonalne, by jednoczesnie gadać przez cella i drapać się po jajach. Nie próbuje tego w domu.

Astrit, jestem tolerancyjny w kwestii używek od rana, ale proszę powiedz czy Ty to napisałaś na trzeźwo, to o zjednocznieu z samochodem, czy już po czymś. Bo nie wiem jak się ustosunkwoać.

astrit

goralu_ ty to musisz sobie przepis na czole wygrawerować, to bedzie cie chronił na kazdym zakręcie, bo wszyscy jadący z naprzeciwka będą go czytać od tyłu hehheeh, i jak to zobaczą to będą s#%^&*(...jak przed "diabłem" od tyłu (czytanym -kaka demona ) wtedy bedziesz miał całą szosę w idealnym porządku dla siebie Bad Grin

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Aqua

The Mike napisał:

toczących sie po drogach krajowych 50 km/h, z górki na luzie (co jest niezgodne ze sztuką, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa), a wszystko w imie zaoszczędzonych litrów ropy, które później zasilają ich tdiki i okoliczne traktory rolnicze.

Jadąc z górki na luzie nie oszczędza się paliwa. Jadać z górki na biegu - owszem.
_________________
Nie ma rzeczy niemożliwych, są tylko mało prawdopodobne.

The Mike

astrit napisał:

goralu_ ty to musisz sobie przepis na czole wygrawerować, to bedzie cie chronił na kazdym zakręcie, bo wszyscy jadący z naprzeciwka będą go czytać od tyłu hehheeh, i jak to zobaczą to będą s#%^&*(...jak przed "diabłem" od tyłu (czytanym -kaka demona ) wtedy bedz iesz miał całą szosę w idealnym porządku dla siebie Bad Grin

Albo lepiej, taki wyświetlacz LEDowy, który wskaze nieszczęnym Polaczkom, jakie przpisy łamią.

astrit

no pewnie ze nie oszczędza, jak sie zjezdza z gorki to trzeba jeszcze bardziej docisnąć, wtedy jest lepsza jaaazda bom

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

The Mike

Aqua napisał:

The Mike napisał:

toczących sie po drogach krajowych 50 km/h, z górki na luzie (co jest niezgodne ze sztuką, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa), a wszystko w imie zaoszczędzonych litrów ropy, które później zasilają ich tdiki i okoliczne traktory rolnicze.

Jadąc z górki na luzie nie oszczędza się paliwa. Jadać z górki na biegu - owszem.

To idź to powiedz kierowcy PKSu Laughing

to Ci udowodni, że on przez 40 lat jeździ zawodow, z czego 35 lat na luzie Smile

i oszczedności ma taaaakie, że hohoho.

astrit

Cytat:

Albo lepiej, taki wyświetlacz LEDowy, który wskaze nieszczęnym Polaczkom, jakie przpisy łamią.

no taki łoślepiająco - łoświecający może to cos pomoże Laughing

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Kruczowłosa

goral_ napisał:

Już napisałem to wyżej, trzeba być naprawdę debilem, by brak porządnych dróg rekompensować ryzykiem własnego życia i innych.
[...]

W UK są .[...]
W UK
[...]
Na autostradach w UK kamery są raczej rzadkością, występują wyłącznie na odcinkach o szczególnym zagrożeniu jak okolice lotnisk czy w czasie robót drogowych.
[...]
W UK za kółkiem się wypoczywa, relaksuje w Polsce walczy, ściga...

No i jak cie nazwać góral: debilem, kretynem ? Szkoda... bo czasem coś mądrego powiesz ale nie w tym temacie...
Jak ty sobie w Polsce wyobrażasz ludzi, którzy pracują pomiędzy miastami np Toruniem i Krakowem, którzy muszą zdążyć na czas itp... czy wyobrażasz sobie, że jadąc 50 km/h ( a dostałam właśnie mandat za to że poza terenem zamieszkanym 1 km- policjant stanął troszku za daleko przekroczyłam 30 km wg niego bo wolno k...a 50/km? ) A ty wiesz jak wygląda jazda 50 km/h ? rowerem cię wyprzedzą...no i teraz drogi owszem pomagają - bo nie musisz zwracać uwagi na koleiny i zwalniać z tego powodu ani wymijać ciężarówek bo są 2 pasy zamiast gównianego 1-go.

astrit - weź ty się kobieto ogarnij bo dajesz przykład ewolucji wstecznej przyspieszonej Cool

The Mike

astrit napisał:

Cytat:

Albo lepiej, taki wyświetlacz LEDowy, który wskaze nieszczęnym Polaczkom, jakie przpisy łamią.

no taki łoślepiająco[color=green] - łoświecający[/color] może to cos pomoże Laughing

Raczej takie mrugające światełka i megafon.

Mała, Góralowi zdaje się, ze w odpowiedzi na piractwo drogowe i stan dróg oraz brak obwodnic powinniśmy pójść do swojego Kongresmena, walnąć pięścią w stół i ZAŻĄDAĆ poprawy warunków jazdy! ewentualnie napisac list. Tak! Zasypmy naszego kongresmena listami.

astrit

mala nie przeszkadzaj , pojedz do Bimiego na loda czekoladowego i nie marudź w niedziele mi tu mam inne plany niz słuchac twoje miałłuuczeniee Bad Grin

nieetamm goral_ sie własnie relaksuje ....jadąc wam tu odpisuje i wszystko to robi (zauważcie) jedną ręką Very Happy

...no bo jedną musi obsługiwać kierownicę Laughing

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Kruczowłosa

a ogólnie wiem o co astrit chodzi- to zjednoczenie z samochodem wygląda u mnie tak, że jak jest b. mało miejsca na myk pomiędzy samochodami na parkingu bo po obu stronach coś jedzie - to potrzeba - być " przedłużeniem swego samochodu - czyli dobre jego wyczucie co do minimetra, dzięki temu bez szwanku mijam przeszkody z centymetrowym tylko miejscem heh (no dobra 2 cm - tak aby nie otrzeć samochodu swego czy czyjegoś Very Happy

astrit

nooo mala powaliłaś mnie swoją filozofią w tym momencie, chyba pojdę się napić Very Happy

...

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Bimi

goral_ napisał:

Nigdzie nie napisałem jakim ja jestem kierowcą, bynajmniej nie uważam się za super kierowcę. Staram się jednak jeździć BEZPIECZNIE.

ja myślę, że każdy się stara jeździć BEZPIECZNIE - z tym, że tylko nieliczni się tym szczycą, gdy reszta uważa to za na tyle normalne, że nie warte nawet wspominania.

a propos jeszcze różnic kulturowych wśród kierowców z różnych krajów.
mieliśmy biuro we trójkę: ja, holender i anglik. siedzimy i wchodzi anglik, wielce wkurwiony i się nas pyta "dlaczego ci pojebani kierowcy w holandii jeżdżą na światłach przeciwmgielnych, mimo że nie ma mgły?". ja se pomyślałem "a co ci to kurwa przeszkadza?". ale kolega holender próbował być bardziej empatyczny, więc mu mówi "jak ich policja złapie to mogą dostać mandat". niestety nie był zadowolony z tej odpowiedzi - on generalnie często psioczył na to jak jeżdżą holendrzy, myślę, że się w ten sposób dowartościowywał.
więc zgaduję @goral, że jako reprezentant zarówno polskich, jak i brytyjskich kierowców, jesteś jednym z tych ludzi, których strasznie wkurwia gdy widzą samochód z włączonymi światłami przeciwmgielnymi, a nie ma mgły, co? no widzisz - a ja to mam w dupie i absolutnie mi to nie przeszkadza - ani w jeździe, ani w życiu. Smile

astrit

Bimi napisał:

a nie ma mgły, co? no widzisz - a ja to mam w dupie i absolutnie mi to nie przeszkadza - ani w jeździe, ani w życiu.

ojjj Bimi jak można miec w dupie, czy to jakaś nowa dolegliwość, czy można ci jakos pomóc biedaku?? jak cos to pisz , nawet na priva, ja zawsze ludziom pomagam ;p
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

The Mike

Góral ma syndrom zadry. Wiem co mówie, też to kiedyś miałem, dlatego rozumim i służę pomocą drogi Goralu. Nie jesteś lepszy, bo robisz większą kupę do pozłacanego klopa, nie jesteś też mądrzejszy, a my w polaczkowie głupi na tyle by nie wiedzieć, że trzeba uważać na drodze. Niestety, oprócz naszych pobożnych życzeń, są też obiektywne warunki dookoła i skrajną głupotą byłoby niedostosowanie się. Więc moja rada, zachowaj anglielską flegmę i zrozum, że i John i Henry, jeździli by tak samo w tych warunkach! A warunki, niestety, mało od nas zależą.

astrit

hmhmm poprostu , za małooo absyntu ;p
_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Bimi

The Mike napisał:

Aqua napisał:

The Mike napisał:

toczących sie po drogach krajowych 50 km/h, z górki na luzie (co jest niezgodne ze sztuką, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa), a wszystko w imie zaoszczędzonych litrów ropy, które później zasilają ich tdiki i okoliczne traktory rolnicze.

Jadąc z górki na luzie nie oszczędza się paliwa. Jadać z górki na biegu - owszem.

To idź to powiedz kierowcy PKSu Laughing

to Ci udowodni, że on przez 40 lat jeździ zawodow, z czego 35 lat na luzie Smile

i oszczedności ma taaaakie, że hohoho.

hehe.
pamiętam jak byłem mały mój wujek miał syrenę, nas woził, to oszczędzał benę tak, że nie tylko wrzucał na luz jak już się rozpędził, na prostej, ale jeszcze zapłon wyłączał na ten czas Smile

The Mike

Bimi napisał:

The Mike napisał:

Aqua napisał:

The Mike napisał:

toczących sie po drogach krajowych 50 km/h, z górki na luzie (co jest niezgodne ze sztuką, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa), a wszystko w imie zaoszczędzonych litrów ropy, które później zasilają ich tdiki i okoliczne traktory rolnicze.

Jadąc z górki na luzie nie oszczędza się paliwa. Jadać z górki na biegu - owszem.

To idź to powiedz kierowcy PKSu Laughing

to Ci udowodni, że on przez 40 lat jeździ zawodow, z czego 35 lat na luzie Smile

i oszczedności ma taaaakie, że hohoho.

hehe.
pamiętam mój wujek miał kiedyś syrenę, nas woził, to oszczędzał benę tak, że nie tylko wrzucał na luz jak już się rozpędził, ale jeszcze zapłon wyłączał na ten czas Smile

Kurwa, zaraz się okaże, ze mamy wspólnego wujka, bo mój też tak robił, też w skarpecie.

Tak na logikę, jeśli chodzi o oszczędność paliwa, to chyba w silnikach gaźnikowych to jest jakieś rozwiązanie, gorzej z bezpieczeństwem, ale tam i tak nie bylo wspomagania a układ hamulcowy wymagal nogi Hardkorowego Koksika, więc wujo w sumie pare kropel zaoszczędził. Laughing

Gorzej w autobusie, gdzie pneumatyczny układ hamulcowy i układ wspomagania raczej nie działa przy wyłączonym silniku, a autosan wazy pare ton Wink

.

astrit

Cytat:

Góral ma syndrom zadry. Wiem co mówie, też to kiedyś miałem, dlatego rozumim i służę pomocą drogi Goralu.

eetam , on ma syndrom człowieka idealnego, czyli to taka glinka obleczona w szkliwo, a myśli że jest porcelaną.
to cos jak te wszystkie telewizyjne gwiazdory, wszyscy jednakowo idealni, makijaże jak u weneckich marionetek, i te same podoklejane uśmiechy, a jacy wszyscy zdolniii , i chyba ich rodziny i znajomi tacy sami co oglądają tv Laughing

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

Bimi

The Mike napisał:

Gorzej w autobusie, gdzie pneumatyczny układ hamulcowy i układ wspomagania raczej nie działa przy wyłączonym silniku, a autosan wazy pare ton Wink

.

taa, pamiętam miałem kiedyś poldka - za pierwszym razem jak byłem holowany, kompletnie nie wiedziałem co się dzieje, dlaczego ten hamulec nie działa - miałem niezłego stracha, ale zamiast depnąć mocniej to hamowałem ręcznym... ech, człowiek był młody i głupi Smile

The Mike

Bimi napisał:

The Mike napisał:

Gorzej w autobusie, gdzie pneumatyczny układ hamulcowy i układ wspomagania raczej nie działa przy wyłączonym silniku, a autosan wazy pare ton Wink

.

taa, pamiętam miałem kiedyś poldka - za pierwszym razem jak byłem holowany, kompletnie nie wiedziałem co się dzieje, dlaczego ten hamulec nie działa - miałem niezłego stracha, ale zamiast depnąć mocniej to hamowałem ręcznym... ech, człowiek był młody i głupi Smile

No, Poldoloty to były zajebiste sprzęty. W moim występowały awarie jak z Archiwum X, tajemnicze i nieznane mechanikom. Więcej skurwiela pchałem niż nim jeździłem. Laughing

astrit

Cytat:

astrit a jaką byś miała kosmiczną filozofię na poślizg w wypełnionych wodą koleinach? :Smile:

venom trzeba umieć się sssslizgać, zapytaj ...węża, może ci odpowie Very Happy

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit

goral_

Bimi napisał:

ja myślę, że każdy się stara jeździć BEZPIECZNIE - z tym, że tylko nieliczni się tym szczycą, gdy reszta uważa to za na tyle normalne, że nie warte nawet wspominania.

Ja się tym nie szczycę a jedynie do tego namawiam, jadąc 140km/h drogą wąską gdzie na poboczu są same drzewa do bezpiecznych i rozumnych nie należy.

Cytat:

a propos jeszcze różnic kulturowych wśród kierowców z różnych krajów.
więc zgaduję @goral, że jako reprezentant zarówno polskich, jak i brytyjskich kierowców, jesteś jednym z tych ludzi, których strasznie wkurwia gdy widzą samochód z włączonymi światłami przeciwmgielnymi, a nie ma mgły, co? no widzisz - a ja to mam w dupie i absolutnie mi to nie przeszkadza - ani w jeździe, ani w życiu. Smile

Generalnie mało kto załapał na czym polega bezpieczna jazda. Nie piszę o tym jakim ja nie jestem kierowcą, czy, że należy jeździć 20km/h ale o tym by nie robić z siebie kretyna i nie narażać przede wszystkim innych jadąc 140km/h po drodze robiąc w tym czasie inne rzeczy.
Nie, Bimi mi nie przeszkadzają przeciwmgielne które używane są w UK nagminnie. Może czasem mi przeszkadza jak o tak zwanej "godzinie wilka" 60% kierowców nie włącza świateł. Ale też daje z tym radę.
Natomiast przeszkadza mi brawura i jazda na granicy zdrowego rozsądku.
Parę miesięcy temu pisali w prasie jak policja zatrzymała młodą kobitę, która w gęstym ruchu jechała 30mpn (ok. 50km/h) robiąc sobie makijaż czy co tam. Też się tłumaczyła, że potrafi to czy tamto, jednak nie przeszkodziło to by właśnie wjechała w dupę nieoznakowanego radiowozu. Praktycznie to samo mówiła co [the Mike[/b] na początku tego tematu...
Tak czy owak, nie jest tajemnicą, że w UK jest najmniej wypadków śmiertelnych na drodze w UE, może warto więc z nich brać przykład?

Mala napisał:

No i jak cie nazwać góral: debilem, kretynem ? Szkoda... bo czasem coś mądrego powiesz ale nie w tym temacie...
Jak ty sobie w Polsce wyobrażasz ludzi, którzy pracują pomiędzy miastami np Toruniem i Krakowem, którzy muszą zdążyć na czas itp...

Zmień, prace, przenieś się do Torunia, wyjedź wcześniej by zdążyć. Ja ci zadam odwrotne pytanie:
Czy jak kogoś zabijesz jadą do pracy i łamiąc przepisy to ktoś zdejmie z ciebie tą odpowiedzialność, czy warto wg. ciebie się spieszyć i ryzykować czyjeś życie?

Cytat:

czy wyobrażasz sobie, że jadąc 50 km/h ( a dostałam właśnie mandat za to że poza terenem zamieszkanym 1 km- policjant stanął troszku za daleko przekroczyłam 30 km wg niego bo wolno k...a 50/km? ) A ty wiesz jak wygląda jazda 50 km/h ? rowerem cię wyprzedzą...no i teraz drogi owszem pomagają - bo nie musisz zwracać uwagi na koleiny i zwalniać z tego powodu ani wymijać ciężarówek bo są 2 pasy zamiast gównianego 1-go.

I co ci się stało jak byś jechała przepisowo, poza oszczędnością finansową? I tak przyjechałaś później (bo cie zatrzymali) i do tego dodatkowo cię to kosztowało - policzyłaś czy to się opłaciło?
Masz pretensję do całego świata, że zapłaciłaś i nic do siebie?
I po raz kolejny, ktoś ten znak ustawił, z jakiś przyczyn, jak jest na niewłaściwym miejscu - masz lokalne władze? Macie w Polsce demokrację? KORZYSTAJCIE z tego a nie zabijajcie się bo inni mają was w dupie.
Dlaczego z Polski słyszę wieczne narzekanie na to na tamto a ludzie nadal to samo wybierają?

astrit

Cytat:

Polsce demokrację? KORZYSTAJCIE z tego a nie zabijajcie się bo inni mają was w dupie.
Dlaczego z Polski słyszę wieczne narzekanie na to na tamto a ludzie nadal to samo wybierają?

dlatego mają wielkie dupy...

a tak ogólnie , to ciesz sie goral że słyszysz to narzekanie, że tak w Polsce źle, bo dzieki temu inni mają dobrze. I tak widzisz wielka kosmiczna rownowaga zostaje zachowana, bo gdyby w Polsce było dobrze , to "u ciebie" byłoby bardzo źle. A tak masz jak w raju, relaksuj sie wiec tym życiem, poki możesz i nie dawaj innym dobrych rad, skoro nie jestes na ich miejscu w ich osobie. Shame on you

_________________
nie konwersuje z babochłopami.

*miarą twojej wiedzy jest zasięg twojej intuicji* astrit