Podanie rejestracyjne numer 5306

W razie awarii sprawdź t.me/prawda2info

Prawda2.Info -> Forum -> Podania

Podanie o rejestrację numer 5306

Rozpatrzone:

Pozytywnie, wynikiem 2763, dnia 2013/11/15. Użytkownik: umabauman (liczba postów: 39)

Wysłane:

11:09, 11 Lis '13

Temat podania:

Nowe formy dyskusji w rzeczywistości ponowoczesnej

Treść podania:

Cholera, nie obsługujecie kont na australijskich serwerach, a ja tak bardzo chcę dołączyć do waszego grona, że spróbuję jeszcze raz, z innego konta. Reszta to kopiuj wklej z poprzedniego podania.

Zauważyłem tu gorszące wyowiedzi antysemickie, tak gorszące, że aż postanowiłem się zarejestrować...

Jest Zygmunt Bauman. Są studenci-narodowcy. Stary wyga, młode wilki. Członek kosmopolitycznego układu i Ci co się obwołują obrońcami idei narodowych. Można by jeszcze skreślić parę takich opozycji, bez których nie doszłoby do scysji. Sędzia tego spotkania, media, wiadomo po czyjej stronie sędziuje. Ale czy wszystko można zwalić na manipulację mediów? Dlaczego studenci, skądinąd w potocznym rozumieniu przedstawiciele dorastającej inteligencji, dali się zagonić w taki prosty antagonizm, polegający na jednostronnym wykrzyczeniu swoich racji, zrobieniu lekkiego dymu i rozejściu się? Profesor na pewno ma wątki w biografii, których nie ujawni swoim czytelnikom, ale takie numery przejdą z krwiopijczym kapitalistą, a nie uznanym intelektualistą. Dlaczego studenci nie mogli się, zresztą w zgodzie ze studencką fantazją, pobawić się konwencją, przebrać w krawaty i zacząć zadawać swoje ostre pytanie w formie zachowujących pozory poprawności pytań? Widzicie te nagłówki w gazetach, „studenci wygrali w debacie z uznanym profesorem!” albo „dialektyka profesor vs żak, 0:1 po stronie żaka”? Ja ich nie widzę, bo gdyby się im udało naprawdę, to media by sprawę przemilczały. Da się to w skrócie opisać tak – jeżeli identyfikujemy kogoś jako swojego wroga, to nie ścierać się z nim jak Hoplici twarzą w twarz ze szczękającą bronią, ale jak podpowiada taktyka XX wiecznowojenna – przeniknąć tyły wroga i stamtąd przypuścić atak. Ja osobiście jeszcze Baumana jako wroga nie zidentyfikowałem, a nawet lubię czytać jego artykuły, ale chodzi o samą zasadę.

To forum wydaje mi się dobrym zapleczem, gdzie co prawda nie dochodzi do otwartych starć jak na ringu w światłach reflektorów i wrzaskach publiczności, ale stanowi dobre zaplecze intelektualne dla tych, którzy się do takiego starcia szykują i rozważają zdjęcie rękawic bokserskich, a rozpoczęcia merytorycznej na ile się da wymiany argumentów.

Twoja ocena: